Jakby z bohaterki zrobili bohatera, to by wielkiej różnicy w modelu postaci nie było.
Jakbym chciał oglądać brzydkich ludzi to bym spojrzał w lustro, że tak autoironicznie się wypowiem :D. Zresztą ile by nie wmawiali i tego nie promowali to natury i pojęcia estetyki zarówno w ujęciu seksualnym jak i stricte wizualnym nie zwalczą u ludzi i nie ma co się oszukiwać :) w historii przerabialiśmy już zarówno kult doskonałego herosa w rzeźbach greckich jak i rubensowskich ulańców, teraz zataczamy koło, ale nadal bardziej pożądane będą te najładniejsze osoby nieważne ile osób będzie naginać rzeczywistość.
Za to promowanie grubasów i wmawianie, że to normalne to jakaś plaga, ale dobrze niech sobie żyją w bańce, jak przez cukrzyce stracą nogę to ciekawe kogo będą obwiniać :D
Czyżby autoportret na drugim kadrze?
No dobra, ale co zmienia fakt, że koleś jest gruby i brzydki? Krytykować mogą tylko modele i modelki czy jak? Wcale nie śmieszne.
w pierwszej części musiała dużo biegać i skakać / w drugiej widocznie za dużo wozi tyłek na automatach ;) Jedno jest pewne jakby w rzeczywistości miała takie BMI to w życiu by nie dała rady podciągać się na rękach wchodząc po skałach.
Nie wiem jak otyli ludzie, ale moi znajomi (chudzielce totalne) również stwierdzili że się jej przytyło. No i faktem jest, że i u nas coraz większa część społeczeństwa staje się otyła (albo gruba jak kto woli).
Nie widzę logicznego wyjaśnienia zmiany twarzy tej postaci. Chyba że w dwójce odczujemy te dodatkowe kilogramy i będzie miała mniej staminy XD Co było złego w Aloy z jedynki która i tak nie była "seksbombą"?
akurat duzo kobiet tez marudzilo, ze dostaja malo kobieca postac
:)
Stereotyp gracza który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Nie widziałem nigdy takiego gracza... ba, w życiu nie widziałem tak obleśnego typa, pomijając żurków śpiących w toaletach w supermarketach i pod sklepami.
Dobrze wiedzieć co rezydentni "artyści" GoLa sądzą o czytelnikach.
Słabe, w ogóle niepodobny do Heda.
Idąc tym tokiem rozumowania jeśli jestem piękny i przystojny to mam większe prawa mówić negatywnie o designie postaci?
Różnica polega na tym, że ona przebiega 20km dziennie mordując ludzi i maszyny po drodze. Ciężko przytyć przy takim trybie życia. Podobny problem jak z Abby która gdzieś znalazła ciężarówke sterydów w świecie gdzie ciężko zdobyć jedzenie.
Pomijajac kwestie piekna (pojecie wzgledne sa tez feedersi) mnie ta twarz nie pasuje do sylwetki Aloy. Predzej do Abby z TLoU2
ROJO.
A co to ma do rzeczy?
Btw. a to, że ktoś nie jest urodziwy, to nie może już mieć własnego zdania? Tylko piękni ludzie mogą ocenić czyiś kanon piękna? Wiadomo, zalatuję trochę efektem Dunninga-Krugera, ale już nie przesadzajmy. Zaraz nie będzie można skrytykować spartolonej roboty majstra, który źle położył płytki, bo przecież ja sam nie potrafię położyć płytek, więc lepiej byłoby gdybym się nie odzywał.
To o mnie. Moja reakcja na "nową" bohaterkę. Normalnie miałbym to w czterech literach ale podczas gdy cały świat stara się nam udowodnić, że piękno to seksizm, gusta powinny być zrównane i inne typowe raki myślowe nie potrafię nie zauważyć tendencyjności nowego wyglądu w nurcie chorej poprawności dzisiejszych czasów.
Może główna bohaterka w Horizon nie jest najładniejsza w rankingu "najpiękniejsze kobiety w grach", ale też nie jest brzydka i wygląda całkiem naturalnie. Widuję dużo brzydsze postaci w grach z przestarzałe grafiki. Niektórzy po prostu przesadzają z gadanie "ale ta postać jest brzydka".
Nie rozumiem tej całej dramy. Aż tak źle nie jest. Ludzie uczepili się jednego kadru gdzie po prostu wygląda chwilowo jak pyzaty bully-kid. Przez cały pokaz nawet nie zauważyłem tych wielce znaczących zmian w niej, o których wszyscy tak pieją. Ale może ja po prostu nie skupiam się aż tak na wyglądzie bohaterki, a na samej grze i nie muszę mieć do tego wyrzeźbionej lasi, której tyłek kręciłby się jak kierownica.
Śmieszne to porównanie gracza który nie ma za dużo ruchu z aloy która jest wojowniczką, jej aktywność fizyczna jest na wysokim poziomie i powinna wyglądać należycie jak w pierwszej części ale twórcy "nie, zróbmy z jej twarzy pulpet".
gdyby nie porównania graficzne latające po sieci, to w życiu nie dostrzegł bym różnicy jaka nastąpiła w wyglądzie głównej bohaterki
To jest promowanie otyłości.
Z takim BMI nie miałaby szans być tak zwinna. Gdzie tutaj realizm?
Wojująca lewica ciągle rzuca, że graczom przeszkadza, że zbrzydła. Nikt nie mówi, że zbrzydła, tylko, że przytyła, co w związku z jej aktywnością nie ma sensu.
Jedyne osoby, co równają piękno z wagą, to właśnie Ci "święci" obrońcy.
Ps. Zrobiono z igły widły. Są większe problemy branży.
Ciekawe, że takie 'zbrzydzanie' dotyczy głównie żeńskich postaci. Męscy bohaterowie zwykle są napakowani i przystojni. Zakolaków z nadwagą jakoś często nie widać, szczególnie w grach akcji (jedyni brzydale, jacy mi przychodzą do głowy to Niko i Trevor, ale te gry już parę lat mają).
Zresztą dotyczy to też wielu nowych filmów i seriali. Chociażby w Wiedźminie Netflixa, aktor grający Geralta jest zauważalnie przystojniejszy, niż jego growy odpowiednik (nie wspominając o książkowych jego opisach), a z postaciami żeńskimi jest dokładnie odwrotnie.
Teraz to w ogóle jest jakaś "moda na brzydotę" - cokolwiek to oznacza, bo przyznam, że trochę nie nadążam za tymi coraz to nowymi trendami "body positive" :P inicjatywa spoko, ale czy potrzebna?
Ja rozumiem w pełni ten hejt. W grze spędzasz zazwyczaj ok kilkadziesiąt godzin. Fajnie jest jakby model postaci serio dobrze wyglądał to mniej więcej tak samo jakby nwm z geralta zrobić jakiegoś bezzębnego spaslaka na pewno by się taka postacią dobrze nie grało. Tak tu postać brzydka to się mniej chce grać przecież gry mają być odskocznia od realnego świata.
Niezłe hehe.
Podzielam zdanie, że taka sylwetka nie pasuje do postaci, która jest cały czas aktywna fizycznie. Bardzo spodobało mi się porównanie do Hellblade.
Istnieje jednak możliwość fabularnego wytłumaczenia tej zmiany, np;
Po części pierwszej ludzie zdobyli bezpieczny przyczółek wolny od maszyn i ciągłego zagrożenia, więc naturalnie "oklapli".
I nagle zagrożenie powróciło i trzeba walczyć nie tylko z robotami, ale i nowo nabytymi "słabościami."
Ciekawe. Wiele komentarzy tutaj pisze, że sylwetka Aloy nie pasuje im do osoby mającej tyle ruchu, że body positive, że promowanie cukrzycy. Kurcze, ale przecież wcale tak nie jest. Przynajmniej na trailerze i grafikach promocyjnych, sylwetka Aloy jest całkiem szczupuła. WTF? Widzieliście jakikolwiek materiał z gry?
Jak chcą se zmienić wygląd bohaterki, to niech se robią, ale niech to uzasadnią fabularnie. Bo tu to zmiana dla samej zmiany.
Wniosek z komiksu taki brzydcy ludzie mają grać brzydkimi postaciami, a ci nie brzydcy mają nie grać w ogóle, bo inaczej zniszczą stereotyp gracza.
Jeśli o mnie chodzi to wygląd dla mnie ma najmniejsze znaczenie, byleby gra byłą dobra. Ale rozumiem, że wielu ludziom to się nie podoba, w końcu sporo osób zatraca się w wirtualnej rzeczywistości po to by wcielić się w postać idealną, piękną, zupełnie inną od nich samych. To samo jest ze światem, fajnie jest zwiedzić piękne miejscówki, futurystyczne, z bujną, dziwną roślinnością, w takiej gamie kolorów i oświetlenia, które nie uświadczymy w realu.
Ogólnie mam wywalone na wygląd i w Horizonie (1) wyglądała spoko ale to co jeżeli to prawda z tych screenów z kontynuacji to chyba chca sie przypodobać feministkom bo jak to za ładna była... Jeżeli wyjdzie ta cześć na PC to na pewno wgram mody przynajmniej przywracające model z poprzedniej cześci.
Dobrze, że pogrubili (wyleczyli z anoreksji?) Aloy, bo jak na nią patrzyłem, to korciło - oj korciło - mnie, aby zawołać niczym moja bacia: "sama skóra i kości!".
Sama prawda. Kompletnie nie rozumiem tej dramy że tak bohaterka została "oszpecona". Nie ma czgoś takiego jak uniwersalny kanon piękna. Owszem są badana że ludzki mózg lubi bardziej symetryczne twarze (bo są oznaką zdrowia) itp. Ale w naturze idealnie idealna symetria nie występuje. Nawet były badania że ten sam ludzki mózg podświadomie wychwytuje że zdjęcie jakieś osoby jest faktycznie po retuszu czy złożone jest ze zdjęć innych ludzi. Podobnie można wytłumaczyć fenomen gwiazd o specyficznym wyglądzie. Na pierwszy rzut oka taki Chris Hermsworth jest przystojniejszy od Adama Drivera, ale ten drugi nie tylko w moich oczach jest uważany za bardzo atrakcyjnego.
Mamy jakies powalona czasy z tymi sylwetkami dziewczyn/kobiet. Modelki musza byc idealne. A jak przytyje 2 kg to wielka drama ... Nie kazdy bedzie idealny. Mi np szkielety dziewczyny kompletnie nie leza. Jak maja normalna sylwetka to jest spoko a nie wygladac jak lalki Barbie ...
Co do nowego Horizona niby lekka zmiana ale mi sie nie podoba. Alloy walczy z maszynami. Jest ciagle w ruchu. Czyli sylwetka wiadomo wysportowana. Mi sie jej twarz osobiscie nie podoba bo nie pasuje do obecnych czasow gry. Zamiast takiej nowej twarzy wolalbym zobaczyc jakas fajna blizne. Poszli nie w to strane niestety.
Problemy pierwszego świata :) Oby gra była dobra. Śmiejecie się a może ma uczulenie? Osa ją ugryzła i zejdzie potem :) Może być to tez kwestia tej nienaturalnej aureoli wokół bohaterki o której mówili na DF.
Regenerujące się zdrowie, przeciwnicy niewidzący kucającego 5 metrów od nich ludka, pocisk czołgowy, który nic złego tobie nie zrobi, jeśli chowasz się za małym murkiem... Ale w kwestii urody kobiet, to gry MUUUUUSZĄ być realistyczne, bo tak!!!
Uśmiałem się. Świetny komiks. Jeżeli Ruda jadła za dużo czekoladek, to ile czekoladek wrąbał ten osobnik niżej z padem?
Staropolskie powiedzenie ujmuje to równie krótko "Przyganiał kocioł garnkowi" ;)
Komentarze dobitnie pokazują, że dobrze robią. Nierealne kanony urody obiektów westchnień nastolatków (dorastających z komputerem) w połączeniu z brakiem zdolności socjalnych, tężyzny i umiejętności zadbania o swój wygląd (stereotyp, ale w 90% prawdziwy) - to przepis na hodowle hord agresywnych inceli i wiecznych onanistów. Dla większości tutaj, jest już za późno (wystarczy poczytać wpisy pod artykułami o graczkach, steamerkach czy dziewczyn skarżących się na zachowanie graczy w multi), ale dajmy szansę kolejnym pokoleniom graczy.
Dziękuję Otis za ten komiks, bo cała ta sprawa naprawdę wydawała się robić coraz to bardziej dziwna i zastanawiająca. Szczerze jak do tej pory nie bardzo rozumiem pretensji tej części, którzy hejtują nowy wygląd Aloy, tak nadal go nie rozumiem.
W końcu trafny komiks. Nie oszukujmy się, 70% graczy tak wygląda. Często jak któryś pisze jakieś głupoty w necie, przypominam sobie ten fakt i już przechodzi mi chęć pociśnięcia go. Jego wygląd już to robi.