Jak pierwsze wrażenia? Mam zamiar wybrać się na ten film i ciekaw jestem czy wart jest tych paru zł na bilet, w ramach którego dostanę premierowy pokaz filmu na wielkim ekranie + słuchanie trzeszczącego popkornu gratis. Pierwszy Kac Vegas mnie rozwalił, jak jest z dwójką?
Moim zdaniem był o wiele gorszy od jedynki.
Faceci budzą się znowu na kacu, nic nie pamiętają, tylko tym razem są w pieprzonej tajlandii - nieśmieszne.
Dwójka słabsza, a jak oglądałeś trailery i już znasz kilka motywów, to tym bardziej się nie opłaca.
premierowy pokaz filmu
Premiera miała miejsca kilka tygodni temu.
Film jedzie praktycznie na tych samych schematach co poprzednia część, kilka nowych wątków, nic poza tym. Moim zdaniem warto iść jeśli jedynka przypadła ci do gustu, jeśli nie omijaj film szerokim łukiem, bo oba filmy to praktycznie identyczne obrazy. Więcej o filmie na writecraft.pl, jak tylko wystartujemy. :)
Obejrzec mozna jak najbardziej, ale chyba za duzo za to cos placic nie warto. Jest tam troche zabawnych momentow ale jakiekolwiek porownania z czescia pierwsza sa zupelnie nie na miejscu. To calkowicie inna liga. Odgrzewane gagi z jedynki gorzej wyrezyserowane i zagrane, wiekszosc filmu to po prostu skopiowane sceny z jedynki ze zmienionymi szczegolami, i niewiele poza tym.
A jesli sie nie widzialo jedynki to warto isc?
Moim zdaniem, mimo powtarzalnosci schematow, wlasnie po obejrzeniu jedynki dwojka sie bardziej spodoba. Bez tego "podkladu" te odgrzewane gagi jeszcze wiecej straca.
Bullzeye_NEO --> owszem, zrozumiałym by było to, że główny szkielet filmu czyli ostry kac po ostrym chlaniu będzie obecny w "dwójce", ale niektóre akcja jak np. cały wątek z Teddym żywcem wyjęty z poprzednika albo to, że główną przyczyną całej jazdy jest ten zarośnięty... Ogólnie rzecz ujmując twórcy mogli się bardziej wysilić pisząc scenariusz.
k42a_ -> Chodzi o premierę w MOIM mieście. Nie zwykłem jeździć do Hollywoodu itp. na premiery premier. :D
Rod - czyli pewnie w moim premiera będzie pod koniec września :/
nie spodziewałem się niczego ponad kultową już jedynkę i dokładnie to otrzymałem. Większosć gagów opiera się na tych z pierwszej części, więc warto ją ogarnąć przed seansem 'dwójki'.
O ile na pierwszej części się lekko zawiodłem (może to było związane z tym jak go reklamowali, na Bój wie jaką komedię) tak na tej części śmiałem się o wiele częściej.
Na jedynce byłem w kinie i było mega. Dwójkę pewnie obejrzę "inaczej". Trzeba tylko poczekać na sensowna jakość...
bzduuura.
2 razy w kinie bylem juz.
jak dla mnie bardziej sie mozna smiac niz na 1. Genialny po prostu:)
rod--> premiera juz dawno temu byla. W twoim miescie? moze to jednak nie miasto? albo w gruzji, albanii moze jestes?
Ja jedynki nie oglądałem, za to oglądałęm dwójkę. Nawet fajna, niekiedy śmieszna.
Jak dla mnie lepsza część niż pierwsza.
Śmiałem się bardziej - sam nie wierzyłem, że w ten sam znany schemat z części 1 można wrzucić taką ilość nowych, świetnych pomysłów.
Do tych, którzy narzekają, że była podobna do części 1: to tak, jakbyście narzekali, że w kolejnych częściach "Obcego" znów pojawiają się.. obcy ;-)
Podsumowując: warto iść na to do kina. Dodatkowo - trailer nie pokazuje najlepszych momentów filmu :-)
Dessloch aka nieśmieszny wielkomieszczanin -> W Tajlandii.
a mi właśnie 2 bardziej do gustu przypadła, więcej śmiechu, a poza tym Chow ma więcej czasu ekranowego, co mnie ucieszyło, przegięty koleś :)
albo w gruzji, albanii moze jestes?
jest w polsce...i to powinno wszystko wyjaśniać :P
Imo w dwójce powtórzyły się dosłownie wszystkie akcje z jedynki, dlatego nie było aż tak śmiesznie jak w pierwszej części. Dodano oczywiście kilka niespodzianek, ale ogólnie całość była zbyt przewidywalna, bo podobna do jedynki - co nie zmienia faktu, że i tak - w dzisiejszych czasach nieśmiesznych filmów, które powinny śmieszyć - jest to bardzo dobra komedia. Poza tym to co wyróżniało pierwszą część - świetnie dobrany polski tytuł - teraz brzmi co najmniej żałośnie. Niemniej jednak - polecam! ;)
edit. Do tych, którzy narzekają, że była podobna do części 1: to tak, jakbyście narzekali, że w kolejnych częściach "Obcego" znów pojawiają się.. obcy ;-)
Bez przesady. Gdyby ktoś narzekał na to, że w drugiej części znów pojawia się tytułowy kac, to bym Cię zrozumiał. Ale to chodzi oto, że w dwójce było po prostu to samo, co w jedynce. Nie zrozum mnie źle - można powiedzieć, że byłem fanem tego filmu. Wydaje mi się jednak, że jedynka nie była aż tak epicka i kultowa, żeby wystarczyło skopiować do drugiej części 90% pomysłów z pierwszej, dodać kilka nowych i czekać na oklaski. Schemat został kompletnie nieruszony:
spoiler start
Kilku znajomych jedzie na ślub kumpla. Chcą się zabawić - jedni bardziej, jedni mniej - na wieczorze kawalerskim, który - z powodu (nie)przypadkowego naćpania - przeradza się w dramatyczne poszukiwania jednego z balowiczów cudem znalezionego pod koniec filmu. Dziecko z pierwszej części zamieniono na małpkę. Wszystko kończy się szczęśliwie i z uśmiechem na ustach, gdyż ktoś znajduje pod koniec aparat ze zdjęciami z całej akcji.
Dodaj do tego jednego przystojniaka, jednego grubasa - który zrobi z siebie idiotę, jednego azjatę latającego z gołą dupą - i masz przepis na sukces. ;)
spoiler stop
jedynka to jak dla mnie najlepsza komedia ostatnich lat. Dwójka jest też super, ale jednak gorsza. Dużo śmiechu zwłaszcza na samym początku a potem w miarę rozwoju wydarzeń już co raz mniej.
No i jak dla mnie gruba przesada z jedną akcją, jakoś mnie tak trochę odrzuciło i do końca filmu miałem wielką nadzieję, że to jednak jakiś wkręt. O co chodzi? spojler:
spoiler start
kiedy okazuje, że doug uprawiał seks z transwestytą i to w dodatku wielokrotnie podkreslono, że doszedł on (trans) w jego odbycie. DAMN to był dla mnie trochę MOOD KILLER.
spoiler stop
mnie denerwowal opor ten chow, ciezkie akcje z nim w ogole i niesmieszne raczej, na sile robione
Raziel
spoiler start
Stu jak już, Doug został w hotelu ;) Mnie ciekawi jedno, bo jakoś przeoczyłem, a może po prostu tego nie było - co się stało z palcem Teddyego ? Wiem tylko, że znaleźli go w kuble z wodą i dali go małpie. Ale jak on go stracił ? :D
spoiler stop
A film bardzo dobry. Po co zmieniać coś, co tak świetnie działało w części pierwszej ?
sajes
spoiler start
Na końcu filmu są zdjęcia z całego melanżu i tam widać jak wbijał nóż pomiędzy palce (nie wiem jak to się fachowo nazywa) i nie trafił... a raczej trafił w palucha ;)
spoiler stop
>>> sajes
spoiler start
Na zdjeciach bylo: koles sie bawil nozem chcac trafic miedzy rozlozonymi palcami. No i za ktoryms razem 'nie trafil' w przestrzen tylko w palucha ;)
spoiler stop
update - sekundy ;)
k42a_ -> Przekonałeś mnie. W tym tygodniu wybieram się do kina.