- Coraz więcej Polaków robi zakupy w dyskontach i szuka tańszej odzieży, rośnie popularność lombardów. Już na koniec 2011 r. w gospodarstwach domowych o wydatkach poniżej granicy skrajnego ubóstwa żyło 6,7 proc. populacji - donosi "Rzeczpospolita".
http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/dramat-juz-25-mln-polakow-zyje-w-skrajnej-biedzie,1834201
Gdzie ten kraj zmierza ?? Z każdej strony afery,bieda,brak perspektyw.
zapomniałes dodać ile za to biznesmenów przybyło
W skrajnej biedzie żyje co siódmy Amerykanin
Niedługo Świat wyjdzie na ulice, na ten moment nasi panowie zbroją się nie od dziś.
To klasa średnia utrzymuje wszystko w równowadze - szkoda tylko, że do przynależności do niej nie świadczy poziom intelektualny jednostki, a bagaż urodzenia. Ale my tu gadugadu, a dywidendy maleją.
Słyszałem że nadchodząca jesień będzie ciężka dla Europy, ma nadejść głęboka recesja. Dodając pogłoski o ataku Izraela na Iran tej jesieni, może być nieciekawie. Ceny ropy będą kosmiczne, a jeszcze ten rok stoi pod znakiem kryzysu spożywczego - susza w USA.
Wiewiórki już przekroczyły tegoroczne plany zbioru orzechów. Nie ma się jednak co martwić, szukaj zestawu Beara Gryllsa firmy Gerber.
W skrajnej biedzie żyje co siódmy Amerykanin
Ekhm...
http://www.heritage.org/research/commentary/2011/09/understanding-poverty-in-the-us
Cytat z innego raportu:
Here are some facts about persons defined as “poor” by the Census Bureau, taken from various government reports:
• 80 percent of poor households have air conditioning.
• Nearly three-fourths have a car or truck, and 31 percent have two or more cars or trucks.
• Nearly two-thirds have cable or satellite television.
• Half have a personal computer, and one in seven have two or more computers.
• 43 percent have Internet access.
• One-third have a wide-screen plasma or LCD television.
• One-fourth have a digital video recorder system, such as a TiVo.
• More than half of poor families with children have a video game system, such as an Xbox or PlayStation.
Taki biedny to ja mogę być.
To ja nie wiem, gdzie ta bieda :)
mistrz zen--> no tak, bo u nas jest zupelnie inaczej i census jak mowi ze 2.5 mln zyje w skrajnej biedzie, to zyje w skrajnej biedzie... jasne.
tego typu censusy nigdy nie maja wiele wspolnego z prawda
W Rumunii taką biedę widziałem :) Na wioskę przypadały dwa samochody, ale każdy dom satelitarną TV miał.
A ile osob zylo w skrajnej biedzie powiedzmy 10 lat temu?
W skrajnej biedzie żyje co siódmy Amerykanin
Dla nich skrajna bieda to jest jak ich nie stać na zamontowanie klimatyzacji w pokojach.
ee tam to jest lepsze ;0
to mi sie podoba ,wyjezdzac z tego raju i to z dziecmi czym predzej :))
Mozna tez do hameryki , ichniejsza bieda to caliem niezly poziom zycia w polsce .Ot tak jak malzenstwo pracujace w takim tesco.Plus dzieci :)) a tam za free masz to samo z opieki spolecznej.
Tylko?!
...i jak tu żyć panie premierze ?
oj tam, oj tam, najważniejsze, że żyje się nam lepiej ;)
http://fakty.interia.pl/polska/news/ludzie-platformy-na-etatach,1834523
Stramaccioni [ gry online level: 3 - Generał ]
A ile osob zylo w skrajnej biedzie powiedzmy 10 lat temu?
10 lat temu byl inny prog skrajnej biedy. Dlatego te liczby sa bez znaczenia.
Skoro, jak pisze Mazio - "Wiewiórki już przekroczyły tegoroczne plany zbioru orzechów" - to nie ma strachu, zawsze można wyżywić się przy wiewiórkach ;) Trzeba tylko poćwiczyć rozgryzanie laskowych orzechów..
Kto umie?
10 lat temu byl inny prog skrajnej biedy. Dlatego te liczby sa bez znaczenia.
powiedz to rodzinom, które mają na przeżycie na osobę 300-400zł
co? tylko 2,5 ml.To jest lepiej niż myślałem.
2,5 miliona w skrajnej biedzie? ,a ja się pytam ile z tego ,to ludzie którzy leża z dupą i nie podejmują żadnej pracy, by coś zmienić ,którzy liczą tylko na zasiłek dla bezrobotnych ,lub lubią zapier... do MOPSU niż znaleść sobie pracę za te 1200-1400 PLn
NEMROK - z 1,5 miliona
Dziki kraj.........
ciekawe co oznacza w polsce skrajna bieda ?Jakie przyjeto kryteria finansowe?Wie ktos ?
skrajna bieda to bodajze 450zl na osobe.
jest jeszcze bieda ustawowa ktora jest niewiele wyzsza i jakas tam jeszcze
skrajna bieda bieze sie glownie stad, ze za minimum krajowe + ojciec i matka dzieciaki sie produkuje.
tylko, ze tacy ludzie czesto az tak zle nie maja, bo dostaja od miasta mieszkanie i o ile ja place 1500zl za mieszkanie plus rachunki to taka rodzina placi tylko za rachunki, a dorabia na czarno...
"W USA bieda jest z lenistwa a w Polsce z przymusu."
No tak bo Polacy to sami pracowici, mało pijący, uczciwi ludzie. Nie to co głupi Amerykanie.
[36]
Dokładnie. Podając ilość osób żyjących w ubóstwie powinno się od razu podawać przybliżoną ilość osób pracujących na czarno.
Najpierw należałoby opracować w miarę dokładne narzędzie do szacowania liczby osób pracujących na czarno.
w tym problem, ze TAK - nie jest to rzadkie i w tym wlasnie lezy problem. Ludzie pracuja na czarno bo im sie nie oplaca inaczej. wszystko dostaja od panstwa, ale zeby dostawac musza zrobic 2 dzieciaki i kasa leci.
po pierwsze osoba zyjaca w ubostwie (nie mowiac o skrajnym) ma zasilki. Ma mieszkanie socjalne, ma dodatki, drugi malzonek pracuje na czarno lub nie, bo nie musi... i tak zyje na takim samym poziomie co ja 10 lat temu. 700zl za mieszkanie, 200 na jedzenie (tak naprawde ryz, mieso, itroche przypraw i najwazniejsze warzywa.. chyba przezylem tylko dlatego, ze dietetyka nie jest mi obca i wiem co jesc, zeby przezyc normalnie) i 200 na studia
czyli de facto prawie cala pensja szla sobie papa.
i nie. Nie chodzi tutaj o zostawienie tych ludzi samym sobie, ale o uzmyslowienie, ze minimum socjalne czy tez ubostwo gowno znaczy. Bo ja zarabiajac 1300zl zylem niczym panicz wg panstwa i gus'u, a osoba ktora zarabiala 1800 zyla w ubostwie... mimo ze miala czesc rzeczy za frajer, dorabiala sobie na czarno lub nawet nie potrzebowala-> bo w koncu dzieci tyle nie kosztuja jak ktos po kosztach leci...
tylko rzecz w tym, ze dzielac te pieniadze na 4, zyje sie w ubostwie.... i dostaje za frajer duzo rzeczy... a dziecko wtedy bardzo prosto zrobic... bo sie oplaca.
no i widzicie jak nam ładnie dessloch wytłumaczył, w Polsce nie ma biedy, bo państwo dokłada do mieszkań i dzieci , a wszyscy dorabiają na czarno ;)
a teraz wytłumacz nam skąd biorą się niedożywione dzieci?(tylko w samej warszawie blisko 20tyś - łącznie około 600tyś) może tak na prawdę podjadają po kryjomu?
Dessloch : przy calym szancunku dla Twojego zapalu i determinacji na studiach to musze z penym ubolewniaem powiedziec ze za 200 zl teraz nie przezyjesz .MOwie o jedzeniu .Tzn na upartego mozna zaczac zyc za 0zl na miesiac ale nie jest to polecane .
200zł na jedzenie? Na dwie osoby to nam starcza na jakiś tydzień.
a teraz wytłumacz nam skąd biorą się niedożywione dzieci?(tylko w samej warszawie blisko 20tyś - łącznie około 600tyś) może tak na prawdę podjadają po kryjomu?
i w tym problem wlasnie... dzieci robia rodzice nieodpowiedzialni z rodzin patologicznych.
rodzina majaca 1200 na glowe tworzy 3-4-5 dzieci.. to jak ma to dziecko byc dozywione ?
a jesli zarabia tyle i ma 2 dzieciaki to jest patologia i albo skrajnie nieodpowiedzialnie gospodaruje albo jest to alkohol.
Belert--> dalo sie wtedy, da sie teraz. Po prostu trzeba samemu gotowac.
Dessloch, sam sobie przeczysz, teraz okazuje się że są rodziny z małym dochodem i namnażające dzieci, a jeszcze pare postów wyżej twierdziłeś, że biedy nie ma bo zasiłki, praca na czarno, bla, bla, bla itd. ;)
Karrde "strasznie dużo jesz" ;)
Caly blok wschodni zyje w skrajnej bedzie a nieoficjalnie zarabiaja tam (oprocz zasilkow) po 3000-4000 zl netto na przemycanym paliwie, alkoholu i fajkach. Takze... :)
niby gdzie zaprzeczam. zarowno pierwsze jak i drugie jest prawda.
bedac w skrajnym ubostwie mieszka sie w biedzie, ale nie jest tak, zeby plakac nad losem takich ludzi. Bo sami sobie sa winni oraz wbrew statystykom DA SIE TAK ZYC. Jest to tylko liczba i odgorne ustalenie.