Jakie śledzie polecacie pod wódkę?
Liczę na poradę od Krali ew. Bulzaja czy pewnego mieszkańca województwa podlaskiego.
"Po giżycku" albo najlepiej przygotować wczesniej wlasne sledzie - kupa pokrojonej cebulki,pokrojony w kostkę śledź, olej, pieprz i to wszystko do słoika na parę dni.
w oleju lub occie,
te pierwsze odrobine pomoga opoznic dzialanie alko, te drugie po prostu dobrze wchodza z wodeczka
Gdzie śledzie pod wódkę, człowieku, to nie jest dworek pod Gdynią w XIX wieku.
Do wódeczki to tylko w occie, ale nie przesadzaj bo mogą się okazać mdłe, proponuję chleb czosnkowy z przyprawami, ogórek kiszony i chleb ze smalcem. Jeśli coś na bogato, to tylko bułki pszenne z zachodnim żarciem.
[8]
Faktycznie, przesadziłem. No, ale to Wigilia, a na karpia nie ma floty.
Nic sie nie jada pod wódkę, potem kebab na miescie
Skoro o sledzikach mowa to przypomina mi sie zeszloroczny, jak zle rozkminilismy popite i od 23 trzeba bylo popijac barszczem czerwonym, ktorego z kolei mielismy jakies 8 litrow ;)
Zimny barszcz czerwony Krakusa z kartonu wspominam bardzo dobrze jako popitę :))
Śledzie "Ognista Zagrycha", ostatnio jadłem, bardzo przypadły mi do gustu.