Po perypetiach z moich obecnym routerem zmuszony jestem kupić nowy, Orange się na mnie wypiął, a naprawić się chyba nie da. Niestety jestem absolutnie zielony w temacie, więc będę wdzięczny za pomoc. Jedynym wymogiem jest to, żeby miał wejście na kartę SIM, bo Internet jeszcze czerpie z internetu mobilnego od Orange. Co do ceny wiadomo, im mniej tym lepiej, ale zapłacę tyle ile trzeba, żeby wszystko chodziło w porządku. Z góry dzięki za pomoc!
Skoro chcesz placic jak najmniej wsadz karte do telefonu, problem zalatwiony, nic nie zaplacisz :).
Bierz ten 4G LTE Router TL-MR6400 300Mbs TP-LINK jak na razie nie zawiódł mnie. Taki sprzęt jest doskonały na wyjazdy. Dobry router na kartę sim można zabrać ze sobą wszędzie.
Widzę, że swoje lata już ma. Nie znam się za bardzo na tym, ale ma spoko specyfikację jak na swoją cenę?
Szczerze polecam ZTE MC801A 5G, nie mam najlepszego zasięgu u siebie w mieszkaniu, ale mimo to prędkość jest świetna, tak jak i stabilność połączenia.
Może się mylę, ale wydaje mi się że dowolny router TP-Link'a powinien zdać egzamin.
Ten jest dużo bardziej przystępny cenowo, ale za to ma niską przepustowość. Choć nie wiem, czy sieć mobilna jest w stanie przekroczyć 300 megabitów, na oko niecałe 40 MB/s.
https://www.x-kom.pl/p/294297-router-tp-link-tl-mr6400-300mbps-b-g-n-3g-4g-lte-150mbps-4xlan.html
Takie drogie są te routery? Myślałem, że za stówkę kupię coś porządnego XD
No wlasnie, zwyklego routera nie kupisz nowego za sto zlotych, tak jak pisalem... Za sto zlotych to moze jakis szajsowaty modem po usb znajdziesz ktore nawet nei wiem czy po lte dzialaja.
Zobacz Huawei B315. Używałem go do LTE zanim podłączyli mi światłowód. Dawał radę, chociaż na wodotryski nie licz, konfiguracja poza wifi dla gości praktycznie znikoma.