Witam, mam taki dylemat, z którym się borykamy prawie od roku.
Chcemy z kuzynami pograć wspólnie w jakąś grę MMORPG i nie wiemy co wybrać.
Powiem na starcie, że Tibia, Metin2, SilkRoad, Mu Online odpadają z prostych przyczyn.
Fajnie by było jakby w polecanej przez Was grze była opcja posiadania swojego środka transportu (koń, tygrys itp), by gra miała mały smaczek.
Pozdrawiam Miszcz
Z mikropłatnościami: Champions Online, Lotro
Z abonamentem: WoW, dużo osób chwali nowego Rifta ale to spory wydatek, możesz też sprawdzić triala Warhammera
Takie znośne mmorpg to znam tylko wow'a i lineage
W Cabal Online chyba można jeździć na zwierzu.
Hmmm... Macie może jakieściekawe propozycje jesli chodzi o prywatne serwery WoW'a.
Najlepiej Polskie ;)
Pozdrawiam Miszcz
Też tak sądzę, ale mam nadzieje, że fantastyką mnie gra nie zabije (nie gustowna oprawa graficzna gry).
No i czy też necik będzie dobry (PLAY, bezprzewodowy, 3G, 1 MB/s - rzekomo).
Pozdrawiam Miszcz
lineage 2 masz bezplatnie na oficjalnych rosyjskich serwerach. instalujesz zangielszczenie i jedziesz. wiecej na lineage2.com.pl
jesli chcesz sobie tylko "popykac" przez tydzien czy dwa zeby zobaczyc co to za gra to wystarcza serwery pirackie, ktorych nie polecam (masa bugow i malo graczy)
co do Twojego neta, wszystko zalezy od tego w zasiegu jakiej sieci jestes, jesli edge to sobie nie pograsz, jesli wyzej to z transferem nie bedzie problemu. aczkolwiek nie wiem jak z pingami. do gier mmo 100-150ms jest wystarczajace.
Chciałbym dorzucić słowo ostrzeżenia przed darmowymi i opartymi na mikropłatnościach grami MMO. Niestety świat jest okrutny i nie ma naprawdę nic za darmo, gry które rzekomo to oferują tak naprawdę potrzebują graczy darmowych by robili za "mięso armatnie" lub inaczej mówiąc za "chłopców do bicia". Grać się tak niby da, ale żadne poważniejsze sukcesy nie są możliwe tak w pvp czy pve. Z reguły "mikropłatności" okazują się być DUŻO droższe niż miesięczny abonament, z systemem "item shopu" lub "dotacji" jest tak samo. Gry MMO od strony właścicieli wymagają sporych nakładów na utrzymanie wydajnych serwerów z potężnie rozbudowanym łączem dla setek graczy i naiwnością jest sadzić iż nie będą chcieli na tym zarobić. Można by to tez porównać trochę do dilerki narkotyków: pierwsza działka jest za darmo, byś spróbował i się uzależnił, potem płacisz ciążka kase.
DDO
[11]
Popieram w 150%.
Po tym jak WoW zaczął mi się nudzić (przed cata) jako że czytałem i słyszałem sporo dobrego o runes of magic stwierdziłem wpadnę i sprawdzę. Po 2 dniach stwierdziłem - bez mikropłatności będę zerem, nie mówiąc już o różnych uprzykrzaczach w stylu mounty na czas. Jednak przywykłem do wowa gdzie wszyscy mają równe szanse, gra jest stabilna, support solidny. Jednym słowem - nigdy gier za "darmo".
[11] i [14] <-- zasadniczo macie racje, ale generalizujecie:)
grajac w L2 (ru off) i nie placac abonamentu rozni mnie od graczy placacych tylko to, ze maksymalny level bede miec 2x pozniej niz tamci. ale nie oszukujmy sie - albo bawimy sie w "wyscig szczurow" i jestesmy no-life'ami z oplaconym abonamentem, albo gramy dla przyjemnosci i wisi nam to, ze gracz x czy y ma level 60 podczas gdy my tylko 40.
tak zdecydowanie League of Legends, podobne do DOTA tylko ze lepsze :]
ty macie link do strony głównej http://www.leagueoflegends.com/
a tu do rejestracji http://signup.leagueoflegends.com/?ref=4d5e896832901448800780