Witam,
Znajomy robił interesy na Bliskim Wschodzie i przywiózł mi stamtąd kefiję, zwaną potocznie arafatką. Oczywiście nie mam zamiaru nosić jej pod szyją jak plebs. Lato idzie, słońca coraz więcej, a głowę trzeba chronić, pomyślałem więc że użyję jej jako nakrycia głowy, nie dość że jest bardzo efektywna (noszą ją w końcu ludy w miejscach gdzie słońce świeci non-stop) to przede wszystkim jest po prostu mega oryginalna, prawdę mówiąc na ulicy nie widać za dużo ludzi w tego rodzaju czapach. :) I teraz pytanie - jak to zawiązać, żeby wyglądało jak na głowie u rodowitego araba?
Arafatki noszą tylko geje. Wyrzuć to gówno, my nie zwracamy uwagi na facetów w arafatkach, szaliczkach ani innych niemęskich ozdobach.
Zdolność czytania posiadłam. Pedały do gazu.
Arafatki noszą tylko geje.
...i wojskowi na frontach Bliskiego Wschodu.
Max - Daruj sobie, maciejka to 40-letni spocony facet, gwoli ścisłości, jakbyś się nie zorientował.
Maciora: w wojsku co drugi to gej.
Maciejka -->A to dziwne, kefija (nienawidzę nazwy "arafatka", zazwyczaj ludzie nawet nie wiedza dlaczego tak to się nazywa ani skąd pochodzi. ) jest używana na bliskim wschodzie, a tam lezą kraje wyjątkowo nastawione wrogo do homoseksualizmu i akurat komu jak komu , ale im nie sposób zarzucić gejostwa. :) Ale z jednym się zgodzę, że kefija na szyi młodego polaka, który chce być dosko wygląda śmiesznie. :) Jeszcze lepiej jak to sposób jego solidaryzowania się z uciskaną ludnością Palestyny. :)
Jak arafatka? Różnie ludzie to noszą. Jako turban, albo jak w [2]. Jeśli masz Agal to po prostu zarzucasz sobie kefija na plecy i przytrzymujesz na głowie Agalem.
A jak traktujecie szaliczki (poza mrozami) u facetów?
to przede wszystkim jest po prostu mega oryginalna, prawdę mówiąc na ulicy nie widać za dużo ludzi w tego rodzaju czapach
Jam nonkonformista! Jam oryginał! Nie zapomnij czarnych rurek, najków z wielkimi wystającymi językami, koszulki z hma a'la andy warhlok i okularków aviatorów.
maciejka18 --> Zauważyłem, że jest to stały element garderoby u znacznej części mężczyzn. Jeśli facet dobrze w nim wygląda - tzn. nie metroseksualnie (popularne słowo swoją drogą) albo gogusiowato, to spokojnie jest przeze mnie tolerowany ten szalik.
Maciejka - on to chcę nosić na głowie. Też z początku pomyślałem, że kolejny (cyt.)"plebejski" koleżka chce sobie to wiązać pod szyją:D
btw... "mówią mi, że jestem szalona jak się upiję :>" -> chyba to nastąpiło :D
Jak zawiązać? Na supeł?
Będziesz w tym wyglądać jak arab i nie zdziw się jak jakiś skin head ci jebnie tulipana krzycząc "Cebulandia dla cebulakuf dziFFFko"