Normalnie bym nie polecał, bo nie oglądałem, ale słyszałem wiele dobrych opinii o tym filmie + są też dwie inne propozycje na dzisiejszy wieczór. O 21:35 na TVN leci Wróg u bram, czyli bardzo dobry film wojenny, natomiast o 21:55 na TVP1 będzie Sierociniec (także nie oglądałem, ale gdyby nie Jestem Bogiem, to na pewno bym sprawdził tę pozycję).
ktos oglada jakies smieszne filmy gdy w tv city barca?
ktos oglada jakies smieszne filmy gdy w tv city barca?
No na przykład ja, nie zamierzam oglądać tego filmu, ale jakiegoś meczu tym bardziej. Nawet jeżeli to jakaś liga mistrzów, nie interesuję mnie to. Dziwne, co?
Jestem Bogiem - oglądałem. Średni film IMO.
Wróg u bram -> klasyka kina wojennego, ale podejrzewam, że każdy już widział ten film po paręnaście razy :D
Jestem Bogiem? Oglądałem, całkiem niezły film. Nie mylić z Jesteś Bogiem. Wróg u bram gdzie leci?
ktos oglada jakies smieszne filmy gdy w tv city barca?
No na przykład ja, nie zamierzam oglądać tego filmu, ale jakiegoś meczu tym bardziej. Nawet jeżeli to jakaś liga mistrzów, nie interesuję mnie to. Dziwne, co?
Można było się domyślić, że za chwile ktoś napisze, jaki to on nie jest oryginalny i on piłki nożnej nie ogląda, a jakaś tam Liga Mistrzów go wcale nie interesuje. Otóż, każdy ma gdzieś, czy Ty lubisz piłkę nożną czy nie :).
thomas
TVN. Masz napisane w pierwszym poście ;).
Kolejny przykład gdy polski dystrybutor filmu uważa się ze niewiarygodnie sprytnego i wymyśla sobie tytuł z bańki.
Można było się domyślić, że za chwile ktoś napisze, jaki to on nie jest oryginalny i on piłki nożnej nie ogląda, a jakaś tam Liga Mistrzów go wcale nie interesuje. Otóż, każdy ma gdzieś, czy Ty lubisz piłkę nożną czy nie :).
Wcale nie staram się być oryginalny. Pozwól, że wytłumaczę Ci to powoli. Balo zadał pytanie, można to poznać po znaku na końcu zdania, który wygląda tak "?" i nazywa się (UWAGA!) znak zapytania. Ja na to pytanie odpowiedziałem, skoro wydaje się mu takie oczywiste, że każdy ogląda dzisiejszy mecz. Dziękuję, pozdrawiam.
[13]
A ja może jestem i mało oryginalny i nie oglądam piłki nożnej. Ale mam gdzieś tych którzy ja oglądają.
Wcale nie staram się być oryginalny. Pozwól, że wytłumaczę Ci to powoli. Balo zadał pytanie, można to poznać po znaku na końcu zdania, który wygląda tak "?" i nazywa się (UWAGA!) znak zapytania. Ja na to pytanie odpowiedziałem, skoro wydaje się mu takie oczywiste, że każdy ogląda dzisiejszy mecz. Dziękuję, pozdrawiam.
Naprawdę nie zauważyłeś ironii w jego poście? Powoli Ci wytłumaczę, że Balo zakpił sobie ze wszystkich, którzy nie oglądają meczu. Ty chyba tego nie zrozumiałeś i napisałeś że Ty tego meczu nie oglądasz, jakby to go w ogóle interesowało. Ten wątek nie nazywa się "Kto ogląda mecz?". Dziękuje, pozdrawiam.
Zresztą, nie oszukujmy się. Oczywiste jest to, że ten post był tylko po to, żeby pokazać jaki to jesteś inny, bo Ty meczu nie oglądasz, a większość wątku tak.
A ja może jestem i mało oryginalny i nie oglądam piłki nożnej. Ale mam gdzieś tych którzy ja oglądają.
A ja mam to w dupie. I nie chodzi mi o samo nielubienie tego sportu, tylko co ten post wnosi? Ja mogę napisać, że nie lubię czereśni. Kogoś tu to obchodzi? Ma to jakiś związek z tematem wątku?
PS. JA OGLĄDAM MECZ.
Zresztą, nie oszukujmy się. Oczywiste jest to, że ten post był tylko po to, żeby pokazać jaki to jesteś inny, bo Ty meczu nie oglądasz, a większość wątku tak.
Tak, bo Ty oczywiście wiesz jakie ja miałem intencje, o czym teraz myślę i co chciałem przekazać w tamtym poście. Fajnie, że wiesz na ten temat więcej niż ja sam. EOT z mojej strony, bo pierdolisz Pan głupoty.
Tak, bo Ty oczywiście wiesz jakie ja miałem intencje, o czym teraz myślę i co chciałem przekazać w tamtym poście.
No nie, przecież to oczywiste, że chciałeś poważnie odpowiedzieć na głupie i ironiczne pytanie Balo.
Musisz mieć jakieś poważne problemy ze sobą, bo jako jedyny dorabiasz ideologię do czyjejś wypowiedzi, jakby to ciebie bolało, że ktoś śmiał nie oglądać meczu. Najlepszy jest ten fragment:
Ten wątek nie nazywa się "Kto ogląda mecz?". Dziękuje, pozdrawiam.
Gdybyś faktycznie się tym kierował, w pierwszej kolejności czepiłbyś się autora tego zamieszania. I nie, w jego wypowiedzi ironii nie widać.