Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Dragon Age II - czy tylko początek jest taki cienki, czy cała gra jest taka?

08.06.2014 00:39
😐
1
zanonimizowany913541
22
Pretorianin

Dragon Age II - czy tylko początek jest taki cienki, czy cała gra jest taka?

Jako wielki fan DA Początek i dodatku do niego, postanowiłem w końcu przetestować drugą odsłonę. I wydaje mi się, że już przeszedłem rozdział wprowadzający jakby i dopłynął do jakiegoś miejsca i aktualnie jestem w jakimś miasteczku. Ale sama gra jest strasznie beznadziejna w porównaniu do DA:P póki co... Rozkręca się później i warto w to dalej grać, czy ogólnie wyszła taka kaszana? Nawet nie chodzi o samą fabułę, bardziej o samą mechanikę która przypomina do bólu jakiegoś hack&slasha...

08.06.2014 00:48
Bezi2598
2
odpowiedz
Bezi2598
152
Legend

Gra jest słabsza od Origins, jednym się podoba, innym nie. No, ale nie ma co oceniać po dwudziestu minutach gry z czego połowę tworzyłeś postać.

08.06.2014 01:05
Chudy The Barbarian
3
odpowiedz
Chudy The Barbarian
89
Legend

Cała gra jest fatalna.

08.06.2014 01:08
4
odpowiedz
alchemiakr
34
Konsul

W grę nie grałem ale podobno w DA2 cały czas są te same lokacje.

08.06.2014 01:31
Stra Moldas
5
odpowiedz
Stra Moldas
98
Wujek Samo Stra

Fabuła się potem rozkręca, przede wszystkim towarzysze dają radę, bo osobowości są wyraziste.

08.06.2014 02:14
😐
6
odpowiedz
zanonimizowany989367
3
Konsul

Z tego co się nasłuchałem od sceptyków- to dwójka rozkręca się gdzieś pod koniec... trójki.

08.06.2014 02:19
7
odpowiedz
eglume
53
Konsul

DA2 to całkowita porażka w przeciwieństwie do genialnego DAO ciekawe co przyniesie DA3

08.06.2014 02:31
NewGravedigger
8
odpowiedz
NewGravedigger
195
spokooj grabarza

Mnie to rozpierdala

Nie ma jak to się nazywać OGROMNYM FANEM JEDYNKI i w dwójkę grać dopiero po 4 larach

08.06.2014 03:30
Stra Moldas
😊
9
odpowiedz
Stra Moldas
98
Wujek Samo Stra

Nie każdy ma czas na tak "duże" gry. To wymaga jednak jego nakładów.

08.06.2014 08:22
Irek22
📄
10
odpowiedz
Irek22
163
Legend

"Cienki" to pojęcie względne, więc napiszę porównanie, które może coś ci zobrazuje.:

DA I bardzo mi się podoba i jest to jeden z moich ulubionych RPGów, któremu - razem ze wszystkimi DLC wplecionymi w grę (Kamienny Więzień, Twierdza Strażnika i Powrót do Ostagaru), daję naprawdę mocne 8,5/10.

Natomiast DA II - bez ani jednego DLC, bo po przejściu podstawki uznałem, że nie warto wydawać kasę i tracić czas na którekolwiek z nich - daję 5/10. Grać się w to jak najbardziej da, bo żadnych ewidentnych bugów nie ma, ale wszystko inne (poczynając od fabuły, klimatu, poprzez całą "erpegową" mechanikę, a na świecie gry, grafice, designie artystycznym i animacjach walki skończywszy; nawet muzyka nie za bardzo wpada w ucho i nie należy do tych z serii "Muszę mieć ten soundtrack!", dubbing też nie powala, ot zwykła rzemieślnicza robota, nic więcej) jest jakieś takie nijakie, nieciekawe i bez polotu.
Jedyne co w tej grze naprawdę daje radę i jest warte zapamiętania, to krasnolud Varrick (w końcu nie bezpodstawnie ukaże się także w DA III) i aż szkoda, że ta postać nie pojawiła się w DA I zamiast/obok Oghrena.
W dotychczasowym dorobku BioWare DA II to - jak dla mnie - zdecydowanie najsłabszy RPG, do którego nie chce mi się, i nie ma po co, wracać.

08.06.2014 09:22
😊
11
odpowiedz
zanonimizowany913541
22
Pretorianin

Nie ma jak to się nazywać OGROMNYM FANEM JEDYNKI i w dwójkę grać dopiero po 4 larach

Cóż, ja w jedynkę zacząłem grać dopiero w zeszłe lato. I przez cały ostatni prawie już rok co jakiś czas do gry wracałem przechodząc ją ponownie kimś innej rasy/płci wybierając inne opcje dialogowe i przechodząc grę inaczej. Wydaje mi się, że 90% gry i wszystkich jej smaczków mam już odkryte, stąd dopiero teraz zabrałem się za drugą odsłonę. Ale chyba porzucę tą grę, szanuję swój czas którego nie mam by przechodzić coś, co mi się nie podoba...

08.06.2014 09:48
Martius_GW
12
odpowiedz
Martius_GW
61
Generał

Po przejściu całej (bez żadnych dlc oprócz darmowych bonusów z preordera udostępnionych jakiś czas temu) powiem szczerze. Jeśli początek gry nie przypadł do gustu to lepiej odpuść sobie, gra nie jest lepsza z czasem. Cały czas walczysz z hordami przeciwników pojawiających się znikąd, chodzisz po ciasnych pomieszczeniach (które cały czas się powtarzają - każda jaskinia czy wnętrze budynku dosłownie wygląda tak samo, czasami niektóre odnogi są zablokowane ale nawet na mapie nie jest to w żaden sposób oznaczone). Zadania to typowe podaj, przynieś, pozamiataj plus "magiczne" przedmioty mówiące głównej postaci komu trzeba je oddać.
Jak interesuje Cię fabuła to lepiej poczytaj na wiki.

Nie ma jak to się nazywać OGROMNYM FANEM JEDYNKI i w dwójkę grać dopiero po 4 larach
Biorąc pod uwagę ostatnie poczynanie Bioware ma do sporo sensu.

08.06.2014 09:59
13
odpowiedz
zanonimizowany885743
14
Generał

Grać się da, ale jeżeli początek Cię rozczarował to sobie odpuść. Żadnych rewolucji tu nie ma. Wyraziste postacie towarzyszy robione są pod zachodniego klienta - garść homoniewiadomo co (drobny bug sprawia że można wylądować w objęciach geja niezależnie od wybranej opcji dialogowej). Do tego ze dwie postacie reprezentujące uciskane mniejszości - silna wyzwolona kobieta i cwany krasnolud.
Gra jest robiona pod wyciąganie kasy, najmocniejsze buildy wymagają wręcz zastosowania broni z płatnych DLC. A jeśli już o DLC mowa, to 1 i 3 dodają dodają nowych członków drużyny. Jedno z nich - ta ciekawsza - przyłącza się tylko na czas trwania dodatku.
Rise to power, my ass. NIE CZUĆ KLIMATU.

08.06.2014 10:53
14
odpowiedz
zanonimizowany990601
9
Pretorianin

Fabuła dwójki się rozkręca i jest nawet lepsza niż w pierwszej części. Jest też większy nacisk na postacie, które z nami podróżują, więc gra nabiera trochę psychologicznego charakteru, pasującego do bardzo ciekawej narracji gry. Jedynka stworzyła świetne, bogate uniwersum, będące duchowym następcą Zapomnianych Krain oraz papierowych RPG. W dwójce samego uniwersum nie spieprzyli, ale przez odejście od taktycznej walki wiele klimatu ulatuje. Są tam jednak dobre elementy, jak coraz mniejsza arenowość rozgrywki. Dragon Age II padł ofiarą polityki EA, ale warto zagrać, żeby lepiej zrozumieć nadchodzącą Inkwizycję z miejmy nadzieję - naprawdę otwartym światem, w końcu poprawionymi romansami i powrotem do walki wymagającej jakiegokolwiek zmysłu strategicznego. Jeśli to rzeczywiście znajdzie się w trzeciej części Dragon Age, to będzie to moja ulubiona seria gier RPG, przebijająca nawet Elder Scrollsy czy Wiedźmina, bo w końcu przypominająca o czasach takich gier jak Baldur's Gate czy Neverwinter Nights.

08.06.2014 11:33
Adas1983
15
odpowiedz
Adas1983
93
Konsul

Fabularnie gra naprawdę nie jest zła. Pod względem lokacji rozczarowuje, ponieważ jest ich niewiele. Na początku też byłem zawiedziony poziomem tego tytułu. Później jednak przekonałem się, że Dragon Age 2 oferuje "parę" zadań, które nie tylko są ciekawe, ale też mocno oddziałują na emocje. Jak najbardziej polecam!

08.06.2014 11:34
Irek22
16
odpowiedz
Irek22
163
Legend

SuperHiperMegaUltroProJedi [14]
w końcu przypominająca o czasach takich gier jak Baldur's Gate czy Neverwinter Nights

"W końcu o czasach takich gier jak Baldur's Gate czy Neverwinter Nights" będzie przypominać przede wszystkim Pillars of Eternity, Torment: Tides of Numenera i Divinity: Original Sin (a z innych klimatów także Wasteland 2), a nie Dragon Age III. Gdyby DA III miał przypominać i nawiązywać do czasów BG czy NWN, to Obsidian, InXile i Larian na swoje produkcje nie musieliby zbierać pieniędzy na Kickstarterze bo bez problemu znalazłby się duży wydawca gotów wyłożyć na nie kasę (zwłaszcza "marne" 3-4 mln $, kóre przy co głośniejszych grach wydawanych przez EA, Activision, Ubisoft czy 2K stanowi pewnie tylko część kosztów samego marketingu).

08.06.2014 13:05
17
odpowiedz
zanonimizowany990601
9
Pretorianin

Irek22 - Co jest złego w tym, że gra jest robiona za duże pieniądze? To po co Obsidian je w ogóle zbiera - może ufunduje grę z pasji? Dragon Age III może już rzutu izometrycznego miał nie będzie, ale samo Thedas klimatem do Zapomnianych Krain jest najbliżej, a już na pewno jest to bardziej rozbudowane uniwersum, niż Pillars of Eternity czy Divinity. Ze wszystkich wymienionych będzie też największy świat do zwiedzania, najlepsza grafika i kto wie czy nie najciekawsza fabuła. Jeśli Inkwizycja wypali, to DA będzie ostatnią dużą serią (SERIĄ! Nie wskrzeszaniem dziadków na Kickstarterze), która jest RPG z krwi i kości - takim RPG jak "papierowe" gry fabularne.

Forum: Dragon Age II - czy tylko początek jest taki cienki, czy cała gra jest taka?