Co polecacie? Grałem we TESy, Wiedźminy, Borderlandsy, Dragon Age itd.
Jeżeli spodobała Ci się seria TES to koniecznie Fallout 3 i Fallout: New Vegas. Niech nie odstrasza Cię postapokaliptyczna tematyka, to znakomite przygody, wielkie (każda na kilka tygodni zabawy), a moim zdaniem nawet trochę lepsze niż TES-y. Do tego rasowy RPG, więc duża charyzma może zdziałać cuda, ładuje się też punkty w otwieranie zamków, hackowanie, itd.
Polecam też Dark Souls - gra z prawdziwego zdarzenia, nie ma cutscenek tylko trzeba walczyć jak mężczyzna, ale ze zwycięstwa i rozwoju postaci niezwykła satysfakcja.
Zapomniałem wspomnieć o Falloutach, które znam na pamięć :) W Dark Souls też grałem, ale nie skończyłem przez te sterowanie. Jakieś inne propozycje?
Path of exile - niesamowite drzewko rozwoju postaci, gra free to play.
@William_Wallace
Chodzi mi tylko o gry singleplayerowe.
@eglume
W Alpha Protocol i Game of Thrones grałem, Mass Effect mi nie podchodzi.
Najlepiej aby była to gra pokroju właśnie TES'ów/Falloutów :)
Może coś z klasyki - Planescape Torment, Arcanum, Star Wars: Knights of the Old Republic 1 i 2, Baldury, Neverwinter Nights 1 i 2. Chyba, że to też już ograłeś.
Jakby skupić się przede wszystkim na tym rozwoju postaci, to seria Drakensang jest bogata pod tym względem.
Zdecydowanie Dark Souls!
Dark Souls, jak nie dajesz rady to włącz dwójkę bo jest o wiele bardziej przystępna.
Drakensang The River of Time, Neverwinter Nights 2, Dark Souls
O Dark Souls pisałem wyżej, Neverwinter Nights'y jak i Gothic'ki ograłem jakiś czas temu. A co do Drakensanga, to muszę się przyjrzeć bliżej temu tytułowi.
Vampire the Masquerade Bloodlines - arcydzieło komputerowego RPG, najlepszy cRPG ever i - niestety - w Polsce cholernie mało znany. Na szczęście pojawił się bodaj na steamie czy gogu, nie pamiętam. Istnieje też - na szczęście - nieoficjalny patch polonizacyjny. Znakomity mroczny klimat, zaawansowana mechanika, spora długość gry, genialna muzyka, świetny NPCe, dobry quest główny i rewelacyjne questy poboczne.
Kroniki Might and Magic (gry można kupić też osobno, ale taniej chyba wyjdzie w kronikach) obejmujące:
Might and Magic VI: Mandate of Heaven - kolejne arcydzieło cRPG, drugi najlepszy Might and Magic i trzeci wg mnie najlepszy cRPG. Olbrzymi świat, wspaniały klimat, bardzo dobra fabuła i mechanika, wysoki poziom trudności i świetna muzyka. Do tego najlepsze dungeony ever! Istnieje nieoficjalny patch polonizacyjny bo gra nigdy oficjalnie nie została przetłumaczona. Kanon, klasyk i rzecz obowiazkowa.
Might and Magic VII: Za Krew i Honor - drugi najlepszy cRPG ever i najlepszy w mojej opinii Might and Magic. To samo co wyżej tylko więcej i lepiej. Poprawiona grafika (tu zdania są jednak podzielone:)) i mechanika i chyba ciekawsza fabuła. Wstyd nie znać.
Might and Magic VIII: Day of the Destroyer - gra dobra, ale to już nie to, jednak wciąż mozna zagrać po przejściu pozostaych medżików.
Might and Magic IX ruszać nie warto.
Jedziemy dalej:
Planescape: Torment - pod względem fabuły i NPCów: mistrzostwo. Szkoda tylko że mechanika i system walki nieco kuleją. Tak czy siak i tak zagrać trzeba. Na mojej liście nr 4 cRPG ever.
Arcanum - chyba jedyny tytuł steampunk, miażdży głównie mechaniką za sprawą niemal całkowitej swobody w tworzeniu/rozwijaniu/odgrywania postaci. Fabularnie i muzycznie też ok, szkoda tylko że grafika już...nieco się zestarzała no i system walki nie do końca wyszedł jak trzeba. Ale to u mnie nr 5 i absolutny majstersztyk i tytuł obowiązkowy. Zdecydowanie wolę go od serii Fallout:)
Morrowind - proste, nr 6. I najlepszy TES.
Diablo + Hellfire - kto nie grał w pierwsze Diablo ten nie ma prawa wg mnie wypowiadać się specjalnie ani o tej serii ani o tym podgatunku cRPG czyli hack and slash. Grać koniecznie. Mój nr 7.
Saga Fallout & Baldurs Gate II - stare Fallouty za najlepszy postnuclear, a Baldurs Gate II...No, to po prostu Baldurs Gate 2, tego tłumaczyć nie muszę:) Ex equo na miejscu 8.
Wizardry 8 - mój numer 9 to tytuł absolutnie klasyczny i obowiazkowy, ale dla dzieci neo, tzn. dzieci Gothica, okaże się na pewno absurdalnie trudny już w trakcie tworzenia drużyny i pierwszych walk z krabami:) Ew. zawsze można zmniejszyć poziom trudności na najniższy i korzystać z polskiej internetowej encyklopedii Wizardry 8, najlepszego kompendium wiedzy o tej grze.
Icewind Dale + Heart of Winter+ToLM - mój numer dziesięć i najukochańsza gra oparta na Infinity Engine. Klimat miażdży całą konkurencję, może z wyjątkiem Diablo 1 i Might and Magic VI. Do tego fajna, tajemnicza fabuła, rewelacyjne lokacje, śliczna dwuwymiarowa grafika i piękna muzyka. Mechanika kuleje ale trudno.
Co poza tym warto ruszyć?
Icewind Dale II - młodszy brat IWD, z lepszą mechaniką świetnie sprawdza się jako character creator, choć fabularnie i "klimatycznie" słabiej (muzycznie równie dobrze). Tak czy siak warto.
Świątynia Pierwotnego Zła - najlepszy system walki w cRPG, najlepsza adaptacja mechaniki D&D, znakomita grafika, wielki szacunek i podziw wśród graczy z tzw. Zachodu i kompletne olanie gry w Polsce, głównie przez młokosów. Choc to najsłabsza gra Troiki to i tak arcydzieła i jeden z najlepszych cRPG ever.
Ultima - matka cRPG (ojcem jest Wizardry) choć dzisiaj nie warto sobie zawracać głowy częściami innymi niż VII, VIII i IX.
Ultima Underworld: The Stygian Abyss + Ultima Underworld: Labyrinth of the Worlds - czyli spinn off do właściwej Ultimy, w konwencji dungeon crawlera. Mistrzostwo, choć poziom trudności raczej zabójczy, zwłaszcza dla dzisiejszych wychowanych na gotikach graczy.
Divine Divinity - Diablo spotkało Ultime i tak powstało Divine Divinty, jeden z najbardziej klimatycznych tytułów ever. Grać!
Wizards & Warriors - kolejny, rewelacyjny tytuł spod znaku Wizardry i Might and Magic.
Siege of Avalon - następny dobry action RPG w izometrze. Zagrać warto.
Arx fatalis - bardzo dobry następca (2001 rok bodajże) Ultimy Underworld, choć osobiście preferuję UU.
Drakensang: River of Time - o ile The Dark Eye usypia, o tyle RoT jest świetny. Wole go od Wiedźminów, Dragon Ejdży czy nowszych mas efektów.
Diablo II + LOD - to chyba jasne, nie?
^ w warbandzie jest banalny rozwój postaci, nie wiem co w nim 'rozbudowanego'....
Myślę, że Neverwinter Nights 2(szczególnie dodatek Maska Zdrajcy), teraz już zabugowany, system d'n'd baaaardzo bogaty.
E.Y.E Divine Cybermancy też jest w tym aspekcie interesujące.
W Dark Souls też grałem, ale nie skończyłem przez te sterowanie.
Nooo to w takim razie... Dark Souls DWA! ;]