Jak w tytule, coraz częściej widzę gry, gdzie często czuć spadki płynności, w rpg to mam wrażenie, że w każdym, ale np. bulletstorm czy deus ex - nie jest może tak strasznie, ale potrafi zniechęcić do gry...
Może po prostu z moim xboxem coś nie tak jest?
chyba jest, bo mi bulletstorm chodzi płynnie. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Co masz na myśli mówiąc "często" czuć spadki płynności ? Zdarza się że w którymś momencie gra chrupnie, ale sporadycznie, przynajmniej u mnie. A żeby to miało zniechęcić do gry to napewno nie, jeśli jest aż tak źle u Ciebie to może rzeczywiście masz coś z GPU ?
bob destruktor--> Zajmij się uprawą roli wieśniaku.
Już edytowałem. [5] Idiota, pewnie w szkole miałeś z polskiego 6. Błąd każdemu może się zdarzyć.
Na konsolach w większości gier masz 30fps. Co do tych gier co wspomniałeś to nie wiem, ale np taki just cause 2 na x'a niektórym potrafił zwolnić przy otwartym terenie, do tego słyszałem również o spadkach fps w LA noire na ps3, więc jak widać nawet konsole posiadają drobne problemy z niektórymi grami. Zresztą xbox 360 i ps3 mają swoje lata na karku i fajnie by było je zmienić na coś lepszego bo powoli robi się z nich zabytek.
Czasem jest ważna, czasem nie.. To wszystko zależy od twórcy i często też od samej gry (pomimo dopracowania, pojawiają się problemy).
Niektóre gry chodzą w miarę płynnie (stała ilość fps, małe spadki), a są też takie, które mają dosyć duży "frejm"i i rozgrywka już nie jest taka komfortowa, np. Fable III - zero optymalizacji.
Ofc teraz głównym problem (niekoniecznie "teraz" :>), który ciągle narasta, są konsole, a dokładniej ich specyfikacja, która ma już swoje lata..
Więc może to wynika z przyzwyczajenia bo wcześniej grałem tylko na xboxie i było wg mnie dobrze, jakoś rok temu wróciłem do grania na PC i teraz znów na konsoli i w większości gier czuje, że coś jest nie tak.
A mi się zacina czasem GTA LfLC !!!!
Mam malutkie ścinki.
A co, nie mogę??
Oj, dajcie mi wszyscy spokój i się odczepcie po prostu.
Ja niestety odczuwam ewidentne spadki klatek w AC Brotherhood na PS3
kratos do szkoly pacanie.
Ja nie odczuwam zadnych spadkow fps na ps3 pewnie macie jakies faty przed ylod czy cos.
No co frajerze! Kolejny pajac na forum.
Nie, nie jesteś fajny
Fatem to ty jesteś
P.S: Jakbym grał w same teletubisie to też bym nie miał spadków FPS
[14]
Ja mam slima z grudnia 2010 ;) Nówka sklepowa.
P.S: Jakbym grał w same teletubisie to też bym nie miał spadków FPS
Wow, ale mu dogadałeś O.O
Praktycznie w każdej grze, którą posiadam na Xboxa 360 można niekiedy odczuć spadki płynności. Są to sporadyczne spadki lub takie, które całkowicie zniechęcają do dalszego grania. Apokalipsis wspominał o strasznym frameracie w grze "Fable 3". To samo tyczy się drugiej części. Na samym początku jest świetnie; stałe 30 fps. Wraz z postępami w grze pojawiają się coraz większe spadki frameratu, aż do momentu w którym gra staje się praktycznie niegrywalna. Pomimo tego ukończyłem ten tytuł kilka razy, ponieważ przyzwyczaiłem się do tych błędów, za które największą winę ponoszą tylko i wyłącznie developerzy. Podobnie jest z grą "Risen". Optymalizacja jest tragiczna, a grafika nie powala ilością detali. Tą grę także ukończyłem, ponieważ miała niesamowity klimat i była strasznie grywalna. Kupując konsolę miałem nadzieję na płynną, komfortową grę. Razem z pierwszą konsolą otrzymałem grę "Mass Effect" i od tej gry zaczęło się moje wielkie rozczarowanie. Tytuł pod względem grafiki, fabuły oraz grywalności jest wręcz doskonały, ale optymalizacja także woła o pomstę do nieba. Na samych początkach mojej styczności z konsolą strasznie denerwowała mnie kiepska optymalizacja w niektórych grach. Po 2 latach zdążyłem się do tego przyzwyczaić. Gdy widzę jakieś zgrzyty podczas rozgrywki staram się nie zwracać na to uwagi i czerpać całą przyjemność płynącą z gry. Nie twierdzę jednak że wszystkie gry na Xboxa 360 mają kiepską optymalizację. Jest wiele solidnych tytułów, które przez większość rozgrywki działają ze stałą prędkością 30 lub nawet 60 klatek. Przykładowo: "Battlefield: Bad Company", "Forza 3", "UFC 2010" (wymieniam tytuły, które osobiście przetestowałem ). Nie ma natomiast gry idealnej, która byłaby pozbawiona tych wszystkich wad. Może nowa generacja konsol na nowo zdefiniuje pojęcie komfortowego grania.