Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Czy płynność w grach na konsole nie jest ważna?

05.09.2011 17:57
MrBubble
1
MrBubble
50
Pretorianin

Czy płynność w grach na konsole nie jest ważna?

Jak w tytule, coraz częściej widzę gry, gdzie często czuć spadki płynności, w rpg to mam wrażenie, że w każdym, ale np. bulletstorm czy deus ex - nie jest może tak strasznie, ale potrafi zniechęcić do gry...

Może po prostu z moim xboxem coś nie tak jest?

05.09.2011 18:00
2
odpowiedz
bob destruktor
14
Generał

chyba jest, bo mi bulletstorm chodzi płynnie. Przynajmniej tak mi się wydaje.

05.09.2011 18:02
ma_ko
3
odpowiedz
ma_ko
61
 

[2] Nie wstydź się języka polskiego >> http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej

05.09.2011 18:03
Oseth
4
odpowiedz
Oseth
89
Wild animal

Co masz na myśli mówiąc "często" czuć spadki płynności ? Zdarza się że w którymś momencie gra chrupnie, ale sporadycznie, przynajmniej u mnie. A żeby to miało zniechęcić do gry to napewno nie, jeśli jest aż tak źle u Ciebie to może rzeczywiście masz coś z GPU ?

05.09.2011 18:03
5
odpowiedz
zanonimizowany672231
21
Generał

bob destruktor--> Zajmij się uprawą roli wieśniaku.

05.09.2011 18:05
6
odpowiedz
bob destruktor
14
Generał

Już edytowałem. [5] Idiota, pewnie w szkole miałeś z polskiego 6. Błąd każdemu może się zdarzyć.

05.09.2011 18:05
7
odpowiedz
zanonimizowany663079
27
Pretorianin

Na konsolach w większości gier masz 30fps. Co do tych gier co wspomniałeś to nie wiem, ale np taki just cause 2 na x'a niektórym potrafił zwolnić przy otwartym terenie, do tego słyszałem również o spadkach fps w LA noire na ps3, więc jak widać nawet konsole posiadają drobne problemy z niektórymi grami. Zresztą xbox 360 i ps3 mają swoje lata na karku i fajnie by było je zmienić na coś lepszego bo powoli robi się z nich zabytek.

05.09.2011 18:10
Apokalipsis
8
odpowiedz
Apokalipsis
64
Senator

Czasem jest ważna, czasem nie.. To wszystko zależy od twórcy i często też od samej gry (pomimo dopracowania, pojawiają się problemy).
Niektóre gry chodzą w miarę płynnie (stała ilość fps, małe spadki), a są też takie, które mają dosyć duży "frejm"i i rozgrywka już nie jest taka komfortowa, np. Fable III - zero optymalizacji.

Ofc teraz głównym problem (niekoniecznie "teraz" :>), który ciągle narasta, są konsole, a dokładniej ich specyfikacja, która ma już swoje lata..

05.09.2011 18:13
MrBubble
9
odpowiedz
MrBubble
50
Pretorianin

Więc może to wynika z przyzwyczajenia bo wcześniej grałem tylko na xboxie i było wg mnie dobrze, jakoś rok temu wróciłem do grania na PC i teraz znów na konsoli i w większości gier czuje, że coś jest nie tak.

05.09.2011 18:26
10
odpowiedz
zanonimizowany806937
0
Chorąży

A mi się zacina czasem GTA LfLC !!!!

Mam malutkie ścinki.

05.09.2011 18:27
11
odpowiedz
bob destruktor
14
Generał

[10] a ty znowu tu?

05.09.2011 18:29
😜
12
odpowiedz
zanonimizowany806937
0
Chorąży

A co, nie mogę??

Oj, dajcie mi wszyscy spokój i się odczepcie po prostu.

05.09.2011 18:33
13
odpowiedz
zanonimizowany773549
45
Senator

Ja niestety odczuwam ewidentne spadki klatek w AC Brotherhood na PS3

05.09.2011 18:43
QamilekQ
14
odpowiedz
QamilekQ
106
Wisła Kraków

kratos do szkoly pacanie.

Ja nie odczuwam zadnych spadkow fps na ps3 pewnie macie jakies faty przed ylod czy cos.

05.09.2011 18:46
15
odpowiedz
zanonimizowany806937
0
Chorąży

No co frajerze! Kolejny pajac na forum.

Nie, nie jesteś fajny

Fatem to ty jesteś

P.S: Jakbym grał w same teletubisie to też bym nie miał spadków FPS

05.09.2011 20:55
16
odpowiedz
zanonimizowany773549
45
Senator

[14]

Ja mam slima z grudnia 2010 ;) Nówka sklepowa.

05.09.2011 21:02
😱
17
odpowiedz
zanonimizowany627706
66
Senator

P.S: Jakbym grał w same teletubisie to też bym nie miał spadków FPS

Wow, ale mu dogadałeś O.O

05.09.2011 22:33
18
odpowiedz
Freeman992
103
Roger Federer

Praktycznie w każdej grze, którą posiadam na Xboxa 360 można niekiedy odczuć spadki płynności. Są to sporadyczne spadki lub takie, które całkowicie zniechęcają do dalszego grania. Apokalipsis wspominał o strasznym frameracie w grze "Fable 3". To samo tyczy się drugiej części. Na samym początku jest świetnie; stałe 30 fps. Wraz z postępami w grze pojawiają się coraz większe spadki frameratu, aż do momentu w którym gra staje się praktycznie niegrywalna. Pomimo tego ukończyłem ten tytuł kilka razy, ponieważ przyzwyczaiłem się do tych błędów, za które największą winę ponoszą tylko i wyłącznie developerzy. Podobnie jest z grą "Risen". Optymalizacja jest tragiczna, a grafika nie powala ilością detali. Tą grę także ukończyłem, ponieważ miała niesamowity klimat i była strasznie grywalna. Kupując konsolę miałem nadzieję na płynną, komfortową grę. Razem z pierwszą konsolą otrzymałem grę "Mass Effect" i od tej gry zaczęło się moje wielkie rozczarowanie. Tytuł pod względem grafiki, fabuły oraz grywalności jest wręcz doskonały, ale optymalizacja także woła o pomstę do nieba. Na samych początkach mojej styczności z konsolą strasznie denerwowała mnie kiepska optymalizacja w niektórych grach. Po 2 latach zdążyłem się do tego przyzwyczaić. Gdy widzę jakieś zgrzyty podczas rozgrywki staram się nie zwracać na to uwagi i czerpać całą przyjemność płynącą z gry. Nie twierdzę jednak że wszystkie gry na Xboxa 360 mają kiepską optymalizację. Jest wiele solidnych tytułów, które przez większość rozgrywki działają ze stałą prędkością 30 lub nawet 60 klatek. Przykładowo: "Battlefield: Bad Company", "Forza 3", "UFC 2010" (wymieniam tytuły, które osobiście przetestowałem ). Nie ma natomiast gry idealnej, która byłaby pozbawiona tych wszystkich wad. Może nowa generacja konsol na nowo zdefiniuje pojęcie komfortowego grania.

Forum: Czy płynność w grach na konsole nie jest ważna?