Uszanowanie.
Gram od zarania dziejów. Kolekcjonerem pudełek nie jestem, bo wolę sobie porobić jakieś wymiany, co przez on-line pasy jest co raz trudniejsze, ale ja nie o tym.
Od paru dni głośno w sieci na temat next genów. Głośno też na temat tych całych chmur. Nie wiem jak wy, ale nie ma to jak konsola koło TV i płytka w środku, a nie jakieś cyfrowe dystrybucje i inne dzikie węże.
A Ty co wybierzesz za 2 czy tam 3 lata?
PieSFor
Ino cyfrowej dystrybucji nie będzie i bardzo dobrze, średnio mi się uśmiecha ściaganie kilkudziesięciu GB danych. Ale chodzą słuchy, że gra będzie powiązana z konsolą.
Rozprawiono się z rynkiem wtórnym na PC, biorą się za rynek konsolowy. Niestety.
Davhen - wiesz, że sprzedając używaną kopię jesteś gorszy niż pirat i złodziej? :P Za kilka lat soul będzie rozdawał bany za takie publiczne przyznanie się do "kradzieży" (jeszcze w cudzysłowie).
gehenna - cyfrowa dystrybucja już jest, tylko że oscyluje może na jakieś 35%. Najciekawszy jest fakt, że gry w wersji nienamacalnej są droższe, niż te pudełkowe..
A Ty co wybierzesz za 2 czy tam 3 lata?
To samo co teraz - Steam. Nie ma to jak brak kurzacych sie w kacie pudelek.
Jeżeli w konsolach następnych generacji gra będzie powiązana z konsolą to niech się wypchają !
Wolę zostać przy obecnej generacji i ograć masę tytułów które wcześniej omijałem.A jeżeli xbox live zniknie z xbox'a 360 to przerabiam na rgh.
davhend - ja wiem, że jest, ale jeżeli już teraz gra potrafi zająć 30-40GB to w następnej generacji będzie to standard.
Ja wolę dostać grę w pudełku niż czekać 2 noce zanim mi się gra zassa. Ja wolę na grę wydać 200zł, szybko ją przejść i sprzedać za 180zł. Niż wydać 200zł, szybko ją przejść i... "deletnąć" by zwolnić miejsce na kolejne -200zł z mojego konta.
PC-towcy jak widać zbytnio nie ogarniają, że są okradani :) Zapomnieli.
A Ty co wybierzesz za 2 czy tam 3 lata?
PC + konsola pod warunkiem, że nie wymusi na mnie (np. poprzez brak napędu) kupowanie poprzez cyfrową dystrybucję oraz nie będzie miała tragicznych rozwiązań typu wymagane połączenie z internetem i brak możliwości odsprzedania gry.
Wybierając steam wybieracie PC. A jeśli był by wybór PC albo jakaś malutka skrzyneczka koło monitora? :)
Granie w chmurze jest nieprawdopodonej w przyszłej generacji ponieważ w nowych konsolach mają być wbudowane mocne procesory i karty graficzne, które oczywiście są potrzebne, ale nie są aż tak istotne żeby były to karty pokroju HD7xxx i procesory wielordzeniowe. Ja na starym piecu z P4, 7600gs odpaliłem w OnLive Batmana i chodził wybornie. Nie potrzeba wcale także mocnego neta.
Co steam? Świat gier jest zbyt duży na jedną platformę i tylko na jeden pomysł jak go prowadzić, ja wybiorę nadal konsole z nośnikiem fizycznym, myślę, że jeszcze za wcześnie aby pozbywać się jego z nadchodzących platform do grania.
Gry coraz barwniejsze, aż człowiek dostaje oczopląsu, ale coraz mniej grywalne i coraz krótsza rozgrywka. Jak chcesz dłużej pograć to musisz dokupować dodatki. Nie tak jak dawniej, gdy w jedną grę grało się miesiącami.
Steamu nie trawię. Jak za coś płacę to chcę mieć coś namacalnego, czyli płytę z grą. Będę chciał do niej wrócić za rok, to wyciągam płytę, instaluję i gram. Nie chcę być zależny od widzimisię administratora serwera.
"Cloud gaming" - to już nie dla mnie. By grać w grę bezpośrednio z sieci, musiałbym zwiększyć przepustowość łącza, a to dodatkowy wydatek i po co...? Tylko po to by od czasu do czasu sobie pograć!?