Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: +/- Cena tatuażu.

23.11.2012 23:05
Roniq
1
Roniq
110
Unknown
Image

+/- Cena tatuażu.

Dobrze wiem, że to wszystko zależy od wzoru, rozmiaru, skomplikowania itp. itd. ale może ktoś wie ile tak na oko trzeba zapłacić za taki tatuaż ? ->

23.11.2012 23:07
2
zanonimizowany305250
161
Legend

Między 1 a 2 tysiące. Jak mniej, to się zdziwię - choć to też zależy od studia.

23.11.2012 23:12
Roniq
😊
3
Roniq
110
Unknown

Tak właśnie myślałem. Cóż mam nadzieję, że mimo wszystko kwocie do zapłacenia będzie jednak bliżej do 1000zł niż do 2000zł

23.11.2012 23:18
Barthez x
4
Barthez x
205
vel barth89

btw co to za część ciała? Łokieć/kolano?

23.11.2012 23:21
wysiak
😁
5
wysiak
95
tafata tofka

Dobra minute sie temu przygladalem, i o dokladnie to samo chcialem zapytac.

23.11.2012 23:24
Roniq
😜
6
Roniq
110
Unknown

Na moje oko to przedramię

23.11.2012 23:25
wysiak
😱
7
wysiak
95
tafata tofka

Czyli na gorze zdjecia mialby byc lokiec? Kto ma takie wlochate lokcie?

23.11.2012 23:27
Roniq
👍
8
Roniq
110
Unknown

Wendigo

23.11.2012 23:28
9
AMDD
122
on-line

ja obstawiam lydke

23.11.2012 23:29
Roniq
😱
10
Roniq
110
Unknown

Kto ma takie krzywe nogi?

24.11.2012 00:01
Barthez x
11
Barthez x
205
vel barth89

No właśnie te włosy są intrygujące.

24.11.2012 00:08
peterkarel
12
peterkarel
61
Legend

łydka

24.11.2012 00:10
😁
13
zanonimizowany771628
98
Legend

To nie włosy. To również tatuaż :D

24.11.2012 18:08
Roniq
14
Roniq
110
Unknown
Image

No i od wczoraj nie mogę się zdecydować, który z tych tatuaży wybrać aby wydziergać sobie w niedalekiej przyszłości

A jak według was? Ładniejszy ten czy z pierwszego postu?

24.11.2012 18:10
😈
15
zanonimizowany857402
19
Generał

W 4.50 masz tańsze i ładniejsze.

24.11.2012 18:20
Soulcatcher
16
Soulcatcher
280
ESO

Jako rysunek fajne, jako oszpecenie swojego ciała absolutny całkowity koszmar, więzienna moda.
Jest szansa że gościu zrobi ci to za damo, jak chce ćwiczyć, ciężko jest znaleźć ludzi którzy pozwolą sobie zniszczyć całą łydkę. Ja to bym musiał dostać z 50 000 zł aby pozwolić sobie coś takiego zrobić.

24.11.2012 18:26
Roniq
👍
17
Roniq
110
Unknown

Ja akurat chce sobie zniszczyć przedramię lub ramię.

Ale cieszy mnie, że podoba Ci się chociaż jako rysunek.

24.11.2012 18:34
Soulcatcher
18
Soulcatcher
280
ESO

Roniq ---> stylistyka bardzo fajna, jak bym był postacią z komiksu to pewnie bym miał taki tatuaż - piszę to całkowicie poważnie że rysunek mi się podoba. Niestety taki tatuaż nie sprawdza się w realnym życiu, w pracy itd. Nie chciał bym mieć kobiety której sięto podoba, ani pracy w której szef nie da mi z tego powodu awansu.
Z tego samego powodu mało ludzi chodzi z zielonymi włosami.

24.11.2012 18:38
Roniq
19
Roniq
110
Unknown

Ależ ja nie robię sobie tatuażu na twarzy, czy karku - w miejscu gdzie zawsze będzie go widać. Jeśli zajdzie potrzeba nikt nie będzie musiał wiedzieć, że mam coś na ręku.

24.11.2012 20:23
😍
20
Dycu
65
zbanowany QQuel

Niestety taki tatuaż nie sprawdza się w realnym życiu, w pracy itd. Nie chciał bym mieć kobiety której sięto podoba, ani pracy w której szef nie da mi z tego powodu awansu.

Mój Boże, a już myslałem że w XXI wieku udało się wyzbyć takiego zaściankowego i troszkę prostackiego ("nie chciałbym mieć kobiety której się to podoba") myślenia

24.11.2012 20:31
Garret Rendellson
😃
21
Garret Rendellson
87
Legend

ani pracy w której szef nie da mi z tego powodu awansu.
Dlatego takie tatuaże cechują raczej ludzi wolnych, którzy szefów nie mają

24.11.2012 21:43
pooh_5
22
pooh_5
96
Czyste Rączki

Nie chciał bym mieć kobiety której sięto podoba

Dlaczego nie?

24.11.2012 22:27
Soulcatcher
😁
23
Soulcatcher
280
ESO

Czyli wolność polega na tym że można mieć tatuaż ale nie można mieć własnego zdania o tatuażu :)

tatuaże cechują raczej ludzi wolnych, którzy szefów nie mają to prawda :)

Dycu ---> są różne gusta i guściki.

Roniq ---> ależ nie przejmuj się tym co piszę rób sobie takie tatuaże jak lubisz. Tylko znajdź sobie dobrego artystę.

24.11.2012 22:29
24
Dycu
65
zbanowany QQuel

Soul - Można mieć swoje zdanie, ale ładować się z nim w wątek który dotyczy pytania o cenę tatuażu gdzie bądź co bądź nie bardzo kogokolwiek interesuje to czy ty byś się szpecił czy nie...? Bądź co bądź tak się kończy każdy taki wątek : /

24.11.2012 22:33
Soulcatcher
25
Soulcatcher
280
ESO

Dycu ---> nie bądź śmieszny, niby dlaczego nie mogę napisać swojej opinii. Ty możesz robić uwagi na mój temat a jak nie mogę powiedzieć swojego zdania na temat tatuażu.

24.11.2012 22:36
Roniq
26
Roniq
110
Unknown

Roniq ---> ależ nie przejmuj się tym co piszę

Ależ nie przejmuje się, po prostu odpisałem :)

Oba tatuaże były zrobione w studiu Azazel w Milanówku czyli tam gdzie chce iść, wiec o jakość wykonania się nie martwię :)

24.11.2012 22:42
Soulcatcher
27
Soulcatcher
280
ESO

Roniq ---> pokaż zdjęcie jak ci wyszło, zrobisz im niezłą reklamę jak takie rzeczy potrafią robić.

24.11.2012 22:46
Roniq
28
Roniq
110
Unknown
25.11.2012 00:36
Sir klesk
👍
29
Sir klesk
261
...ślady jak sanek płoza

Ja robilem dwa razy w Azazelu, moge szczerze polecic :)

25.11.2012 00:43
Fett
30
Fett
245
Avatar

Mój Boże, a już myslałem że w XXI wieku udało się wyzbyć takiego zaściankowego i troszkę prostackiego ("nie chciałbym mieć kobiety której się to podoba") myślenia

Dycu - ja mam to samo. Nie chciałbym mieć kobiety, która zajawiona byłaby na tatuaże. Do tatuaży nie nie mam, choć samemu osobiście nigdy bym sobie żadnego nie zrobił. A dlaczego nie chciałbym takiej kobiety? Ze względu na różny światopogląd i na inne horyzonty. Osobiście nie wyobrażam sobie wiązać się z kobietą z którą miałbym mniej niż więcej wspólnych tematów. Koleżankę, spoko. Kobietę, nie.

I nie rozumiem dlaczego przy okazji wątku o cenie tatuażów nie można pogadać o tatuażach w ogolę. Przecież to jest forum dyskusyjne a nie samosia.pl

25.11.2012 00:58
kubinho12
😱
31
kubinho12
117
kubiszubidubi

Dycu - ja mam to samo. Nie chciałbym mieć kobiety, która zajawiona byłaby na tatuaże. Do tatuaży nie nie mam, choć samemu osobiście nigdy bym sobie żadnego nie zrobił. A dlaczego nie chciałbym takiej kobiety? Ze względu na różny światopogląd i na inne horyzonty. Osobiście nie wyobrażam sobie wiązać się z kobietą z którą miałbym mniej niż więcej wspólnych tematów. Koleżankę, spoko. Kobietę, nie.

Podejście do tematu tatuaży określa od razu światopogląd danej osoby i to czy będzie można z nią porozmawiać na dobrych falach czy nie? Oj, ktoś tu ma wąskie horyzonty. :>

25.11.2012 09:18
$ebs Master
😁
32
$ebs Master
108
Profesor Oak

Dycu - ja mam to samo. Nie chciałbym mieć kobiety, która zajawiona byłaby na tatuaże. Do tatuaży nie nie mam, choć samemu osobiście nigdy bym sobie żadnego nie zrobił. A dlaczego nie chciałbym takiej kobiety? Ze względu na różny światopogląd i na inne horyzonty. Osobiście nie wyobrażam sobie wiązać się z kobietą z którą miałbym mniej niż więcej wspólnych tematów. Koleżankę, spoko. Kobietę, nie.

Leze i kwicze :D Najlepiej miec babe ktora ludzie odrozniaja od ciebie tylko dlatego ze ma cycki, no chyba ze wolisz plaskie bo cycate maja inne horyzonty :D:D:D

25.11.2012 09:44
33
Dycu
65
zbanowany QQuel

Fett - A to ja się ciebie pytam co podejście do tatuaży ma wspólnego do światopoglądu i horyzontów?

Btw - Ja nie mógłbym mieć kobiety która lubi ryż. Niestety, nie miałbym z nią o czym rozmawiać.

25.11.2012 09:45
Bucha
34
Bucha
162
Hashish Air Kahn

Ja mogę polecić http://www.streettattoo.pl/ Jodżi do prac czarnych, grześ do prac kolorowych! Uwaga tatuaż uzależnia:)

25.11.2012 10:09
35
zanonimizowany153971
177
Legend

Dycu - a no trochę ma, wszystko zależy co dana osoba sobie tatuuje i na jakiej części ciała - nie od dziś wiadomo, że im jakaś osoba ma im więcej tatuaży i bardziej wyeksponowanych tym większa szansa na bycie w jakiejś subkulturze oraz większe "narażenie" na nadużywanie wszelkiej maści używek, papierosów, alkoholu, narkotyków, oraz zachowań "ryzykownych" (u młodzieży oznacza to częstsze spędzanie poza domem, wagarowanie (a im więcej czasu poza domem tym większa szansa na nadużywanie używek) ale też co ciekawe na takie zachowania jak wspinaczka wysokogórska, ryzykowne praktyki seksualne czy ryzykowana jazda samochodem, albo uczestnictwo w ryzykownych subkulturach - anarchiści, naziole itp. ) - oczywiście to nie tak, że tatuaże są przyczyną tych zachowań - jest odwrotnie to te zachowania są przyczyną określonych tatuaży - to swego rodzaju heraldyczny symbol - określający kim jestem i który zobowiązuje de określonych zachowań.

25.11.2012 10:27
Fett
36
Fett
245
Avatar

$ebs Master - coś jeszcze ?

Dycu - Ale czego tu nie rozumiesz? Tak samo nie chciałbym kobiety z tunelami w uszach, w dreadach, kolorowych włosach, ćwiekach, różowym dresie, białym futrze itd. Może przesadzam i generalizuje, ale sorry tak już mam.
Chociaż mały, dyskretny tatuaż by mi nie przeszkadzał, ale gdyby odjeb... na nodze albo ręce coś takiego jak autor wątku to...

25.11.2012 10:59
pooh_5
📄
37
pooh_5
96
Czyste Rączki
Image

25.11.2012 11:05
😍
38
zanonimizowany857402
19
Generał

[38] Gdyby nie te ch*owe kolczyki czy inne gówna...

25.11.2012 11:09
shawnz
39
shawnz
64
lieutenant

Mi się osobiście bardziej podoba ten drugi, jednak ja bym się rozradzał robienie tatuażu i to jeszcze tak dużego, no ale to Twoje ciało. Radze Ci się jeszcze raz porządnie zastanowić bo to jest na całe życie, zastanów się jak to będzie wyglądać jak będziesz starszy;) No ale jeśli jednak zdecydujesz się zrobić to naprawdę nie żałuj kasy i zrób to u kogoś kto naprawdę zna się na rzeczy, wiem, że to ma duże znaczenie bo znam ludzi którzy robili tatuaże "po kosztach" i tacy którzy się "wykosztowali" i jak dla mnie jest różnica. Jak jednak zdecydujesz się zrobić to pokaż efekt;)

25.11.2012 11:21
Fett
😊
40
Fett
245
Avatar

pooh - Owszem jest śliczna i urocza. Ale mówimy o kobietach, z którymi móglbym się zwiazać na stałe a nie o tych, które mi się podobają. Po zdjęciu się tego nie da ocenić, Heeellloooł ;)

http://www.joemonster.org/art/21606/Ktory_wizerunek_nastolatki_podoba_ci_sie_bardziej_

25.11.2012 11:34
HETRIX22
41
HETRIX22
208
PLEBS

Ja stwierdziłem, że mógłbym zrobić sobie tatuaż, ale pewnie nigdy w życiu nie wpadne na to co mogło by na nim być. Mieć taki prostacki shit jak w [14] na calutkie życie? ..... nieeeee.

25.11.2012 11:49
42
Dycu
65
zbanowany QQuel

O, weszło parę osób z którymi faktycznie można podyskutować, to odpiszę sensownie:

Manolito - O sensie tatuaży mówić mi nie musisz, bo sam mam, aczkolwiek twoje rozumowanie w XXI wieku jest bardzo, ale to bardzo błędne przez swoje generalizowanie. Nie mówię że tatuaże nie określają w jakiś sposób danej osoby i jej nie uzewnętrzniają, ale "większa szansa na bycie w jakiejś subkulturze oraz większe "narażenie" na nadużywanie wszelkiej maści używek, papierosów, alkoholu, narkotyków, oraz zachowań "ryzykownych" (u młodzieży oznacza to częstsze spędzanie poza domem, wagarowanie (a im więcej czasu poza domem tym większa szansa na nadużywanie używek) ale też co ciekawe na takie zachowania jak wspinaczka wysokogórska, ryzykowne praktyki seksualne czy ryzykowana jazda samochodem, albo uczestnictwo w ryzykownych subkulturach - anarchiści, naziole itp. )" to na szczęście wierutna bzdura. Ludzie z tatuażami dzisiaj to w większości po prostu tacy sami ludzie jak inni, tyle że podobają im się tatuaże i chcą sobie je robić. Oczywiście jak wszędzie (tatuaże, ubiór, kolczyki, malowanie paznokci, noszenie naszywek, nawet głupi plecak) znajdą się ludzie którzy wykorzystają to do określenia swojej przynależności do jakiejś subkultury - jednak jakby na to nie patrzeć zazwyczaj cechuje to ludzi troszkę mniej inteligentnych (chęć pójścia za stadem i przynależności do większej grupy), ale nijak nie jest to związane tylko z tatuażami i takie myślenie trzeba tępić moim zdaniem, bo są źródłem wielu nietolerancyjnych zachowań.

Fett - Czego nie rozumiem? Nie rozumiem generalizowania, nie rozumiem spoglądania na świat tylko w czarno-białych barwach, nie rozumiem tak prymitywnego oceniania ludzi po pozorach. Jedną sprawą jest "kobiety z tatuażami mi się nie podobają", inną jest "kobiety z tatuażami to z pewnością nadużywają narkotyków i stosują "niebezpieczne praktyki seksualne" (:) ). Dodatkowo strasznie irytuje mnie że w każdym wątku w którym ktoś pyta o cenę tatuażu, pojawia się armia zbawienia wmawiająca wszystkim że tatuaże są złe i "jak to będzie wyglądać na starość?", zrozumcie że ten wątek ma swój cel i autor nie stworzył go żeby podyskutować z wami czy ma robić ten tatuaż czy nie, skierował go wyraźnie do ludzi znających się na rzeczy i zorientowanych w temacie, czyli - no offence - nie do was.

I ostatnia kwestia, która bardzo często w takich dyskusjach musi paść - naprawdę możecie nie wiedzieć że wasz ubrany w garnitur miły pracodawca nie ma czasem odwalonych całych nóg, klaty, pleców i rękawów.

25.11.2012 12:12
Fett
43
Fett
245
Avatar

Dycu - niee, nie mam zamiaru nikogo ewangelizować tutaj :) Też nie lubię jak ktoś pyta którą lampkę lampkę do gabinetu kupić a wszyscy mówią, że ma jej nie kupować (›:>). Nie mam nic do tatuaży, nie mam nic do ludzi z tatuażami ale osobiście nie chciał... szkoda byłoby mi kasy na tatuaż :D Ot, taka cecha charakteru i nic na to nie poradzę. Kto wie, może kiedyś życie rzuci mi na drogę przemiłe dziewczę z wytatuowaną foką na czole, pobierzemy się i będziemy mieć dzieci... nope ;)

25.11.2012 12:12
Bullzeye_NEO
44
Bullzeye_NEO
235
1977

tatuaze wiezienna moda, a facet nie moze byc lysy chyba ze ma >50 lat albo na chemioterapii

Tak samo nie chciałbym kobiety z tunelami w uszach, w dreadach,

sam miales dredy bobie marleyu

25.11.2012 12:14
Fett
😜
45
Fett
245
Avatar

sam miales dredy bobie marleyu

No i między innymi dlatego je ściąłem, bo od razu ludzie, którzy generalizowali wszystkich dookoła przypinali mi etykietkę fana boba marleya

25.11.2012 12:30
46
zanonimizowany153971
177
Legend

Dycu, gdybym generalizował, to napisałbym, że każdy, wszyscy, co do jednego - ja natomiast napisałem, że im więcej tatuaży i bardziej wyeksponowanych tym większa szansa na występowanie określonych zachowań u takich osób (używki, zachowania ryzykowne) - 90% tatuaży robi się zawsze w jakimś określonym celu - wyrażanie siebie, zaznaczenie swojej odrębności, z powodu mody, subkultury, podkreślenie swojej męskości/kobiecości - nie jest tak jak piszesz, że ludziom po prostu podobają się tatuaże i dlatego chcą je robić (takich estetów to może być kilka procent) - jest taka zasada, że im ich więcej i bardziej widoczne tym taka osoba najprawdopodobniej należy do jakiejś subkultury, a owe subkultury poprzez swój charakter narażone są na używki i zachowania ryzykowne.

nie jest tak jak sugerujesz, ze robienie tatuaży nic nie znaczy - to forma manifestacji, która jest wyraźnym i określonym sygnałem dla otoczenia.

25.11.2012 12:34
Bullzeye_NEO
47
Bullzeye_NEO
235
1977

no faktycznie, najlepiej to w ogole, zeby osoba z ktora jestesmy sie nie wyrozniala w zaden sposob, bo przeciez w jakis sposob to przypomni nam, ze jest autonomicznym bytem i nie mamy na nia 100% wplywu

90% tatuaży robi się zawsze w jakimś określonym celu - wyrażanie siebie, zaznaczenie swojej odrębności

GRZECH

25.11.2012 14:57
nutkaaa
48
nutkaaa
196
Panna B

Dzięki niektórym, za usiadomienie mnie, że jestem i zadaję się z degeneratami społecznymi...

Dużo moich znajomych ma tatuaże i kilku robi tatuaże. Żaden z nich nie bierze narkotyków, ba nawet zioła nie pali, są animatorami kultury, grafikami, architektami... Normalni ludzie z pasjami, słuchający przeróżnej muzyki, odnajdujący się w praktycznie każdym środowisku i dogadujący się z wszystkimi dookoła.

25.11.2012 15:00
Bullzeye_NEO
📄
49
Bullzeye_NEO
235
1977

ale pewnie nie sledza aktywnie update'ow nt. katastrofy smolenskiej, wiec sila rzeczy skoncza w monarze......

25.11.2012 15:21
Roniq
50
Roniq
110
Unknown

A ja już się zdecydowałem :) Tatuaż z pierwszego postu wyląduje u mnie na prawym ramieniu :)

25.11.2012 15:51
51
zanonimizowany641653
43
Generał

Jestem chyba po stronie ortodoksów. Tatuaż owszem, byleby nie szpecił.

26.11.2012 01:09
😉
52
zanonimizowany153971
177
Legend

(47-48) uwielbiam ludzi którzy maja problemy z czytaniem ze zrozumieniem, zawsze znajdą sobie taki fragment jaki im pasuje i dorobią sobie do niego historię;)

26.11.2012 07:36
nutkaaa
53
nutkaaa
196
Panna B

MANOLITO cytuję Ciebie

"Dycu - a no trochę ma, wszystko zależy co dana osoba sobie tatuuje i na jakiej części ciała - nie od dziś wiadomo, że im jakaś osoba ma im więcej tatuaży i bardziej wyeksponowanych tym większa szansa na bycie w jakiejś subkulturze oraz większe "narażenie" na nadużywanie wszelkiej maści używek, papierosów, alkoholu, narkotyków, oraz zachowań "ryzykownych" (u młodzieży oznacza to częstsze spędzanie poza domem, wagarowanie (a im więcej czasu poza domem tym większa szansa na nadużywanie używek) ale też co ciekawe na takie zachowania jak wspinaczka wysokogórska, ryzykowne praktyki seksualne czy ryzykowana jazda samochodem, albo uczestnictwo w ryzykownych subkulturach - anarchiści, naziole itp. ) - oczywiście to nie tak, że tatuaże są przyczyną tych zachowań - jest odwrotnie to te zachowania są przyczyną określonych tatuaży - to swego rodzaju heraldyczny symbol - określający kim jestem i który zobowiązuje de określonych zachowań."

No przepraszam Cię, ale próbujesz co niektórym wmówić, że jeśli ktoś jest degeneruchem to tatuuje sobie całe rękawy w czachy, bo taka jest jego subkultura. Ludźmi z którymi się zadaję nie mogę sobie nawet przyporządkować do konkretnej subkultury, każdy się wziął z zupełnie innej bajki, ma inne hobby i słucha innej muzyki, właściwie czysty przypadek spowodował, że razem stworzyliśmy zgraną ekipę z którą od kilku lat spędzam każde wakacje, weekendy, imprezy.
Przyszło Ci do głowy, że dla niektórych tatuaże to forma sztuki, a nie przynależność do subkultury? I że będąc 'wzorowym uczniem' bez nałogów, można sobie coś wytatuować, bo po prostu to Ci się podoba? Nie trzeba mieć problemów społecznościowych żeby w tej formie przyozdabiać ciało. Nie podoba Ci się to - ok rozumiem i szanuję, ale nie rozumiem i nie szanuję szufladkowania ludzi ze względu na to, że postanowił sobie na całe życie na własne życzenie przyozdobić (wg jego gustu) ciało.

26.11.2012 07:52
54
Malaga
146
ma laga

ja po sposobie wypowiadania się niektórych osób w Internecie jestem w stanie określić kim kto jest i do jakich zachowań sie zobowiązuje i brak tatuaży z pewnością tu nie przemawia na korzyść takich elementów :D

26.11.2012 08:46
NewGravedigger
55
NewGravedigger
195
spokooj grabarza

Przyszło Ci do głowy, że dla niektórych tatuaże to forma sztuki, a nie przynależność do subkultury?

ile takich osób jest? 5? 10%?

chodzi mi oczywiście o tatuaże wyeksponowane, ręce, twarz kark itp.

26.11.2012 09:23
56
Dycu
65
zbanowany QQuel

Grave - Skąd taka wiedza?

26.11.2012 09:45
😉
57
zanonimizowany153971
177
Legend

nutkaa - napisałem tam wyraźnie .........bardziej wyeksponowanych tym WIĘKSZA SZANSA na bycie.......

nie piszę że każdy, nie piszę też ile jest takich osób w procentach - tylko, że istnieje taka prawidłowość, pomiędzy ilością i ekspozycją tatuaży - a szansą występowania zachowań ryzykownych - zresztą to nie są moje słowa tylko ludzi zajmujących się uzależnieniami.

po prostu zauważyli, że im bardziej osoba wytatuowana, stosująca piercing tym większa SZANSA na uzależnienia/zachowania ryzykowne, i to wszystko.

ps. później jeszcze napisałem dlaczego robi się tatuaże wyrażanie siebie, zaznaczenie swojej odrębności, z powodu mody, subkultury, podkreślenie swojej męskości/kobiecości tak więc nie generalizuję uwzględniam rożne przyczyny ich ekspozycji.

26.11.2012 09:49
hopkins
58
hopkins
223
Zaczarowany

No wlasnie. Skad te 5, 10 procent jest?

26.11.2012 09:52
wysiak
59
wysiak
95
tafata tofka

Przeciez NGD nie stwierdzil faktu, tylko zadal pytanie - jesli macie informacje na ten temat, to sie podzielcie..

26.11.2012 09:54
hopkins
60
hopkins
223
Zaczarowany

Wysiak wlasnie nie mamy i watpie by ktos mial, wiec po co takie domysly?

26.11.2012 10:00
wysiak
61
wysiak
95
tafata tofka

No wiec o co chodzi? Zdaniem NGD najwyrazniej "5-10%" wytatuowanych tatuuje sie dla sztuki, a pozostali z checi przynaleznosci do subkultury - jest ktos uwaza inaczej, moze napisac co najwyzej "moim zdaniem 90% robi to dla sztuki".
Raczej nikt nie zaryzykuje stwierdzenia, ze 100% tatuazy to forma sztuki, wiec tak czy owak wszystko rozbija sie o to, co pisze Manolito.

26.11.2012 10:08
HumanGhost
😁
62
HumanGhost
130
Senator

Normalnie strach się przyznać do posiadania tatuażu. Jeszcze ktoś człowieka weźmie za członka jakiejś subkultury o której istnieniu nawet pojęcia nie miał. ;]
Uwielbiam dyskusje, gdzie wypowiadają się też ludzie nie mający zielonego pojęcia o temacie. To takie pocieszne.

26.11.2012 10:26
wysiak
63
wysiak
95
tafata tofka

HumanGhost --> Akurat 'subkultura' to imho zle slowo tutaj, bo sugeruje jakies zorganizowanie - bardziej chodzi o fizyczne zobrazowanie okreslonych cech charakteru, dokladnie tego, o czym pisze Manolito.

PS. Bardziej pocieszne jest to, co sam zrobiles - dopisywanie sie do dyskusji krytykujac rozmawiajacych 'laikow', w sposob sugerujacy, ze samemu jest sie 'ekspertem' - jednak nie piszac kompletnie nic sensownego na temat.

26.11.2012 11:09
Fett
👍
64
Fett
245
Avatar

Uwielbiam dyskusje, gdzie wypowiadają się też ludzie nie mający zielonego pojęcia o temacie.
Podziel się wiedzą :) Czego to wiesz, czego to ja nie wiem :D

26.11.2012 13:19
NewGravedigger
65
NewGravedigger
195
spokooj grabarza

Po prostu obracam się wśród ludzi wytatuowanych, powiedzmy, ciekawie i dla nich tatuaż na ręku czy czole z pewnością nie jest formą wyeksponowania jakiejś formy sztuki:)

a sam już dłuższy czas zastanawiam się nad jakimś malunkiem, jednak nie doszedłem jeszcze nawet do tego, co to ma być:)

26.11.2012 14:20
HumanGhost
👍
66
HumanGhost
130
Senator

Podziel się wiedzą :) Czego to wiesz, czego to ja nie wiem :D

Nie wiem co Ty wiesz a czego nie. Spytaj, nie wstydź się. ;]
A pocieszne jest, np. skreślanie kogoś ze względu na posiadane tatuaże, bo on ma przecież "różny światopogląd i inne horyzonty". Niby nie chcesz generalizować a robisz to.

26.11.2012 15:14
nutkaaa
67
nutkaaa
196
Panna B

NewGravedigger - a patrz, większość osób które ja znam tatuaże zarówno te wyeksponowane jak i nie traktują jako sztukę, a nie symbolikę czy sposób wyrażenia przynależności do jakiejś grupy...

Manolito - to wskaż mi źródło pokazujące, że większość osób które ma tatuaże zrobione w studio, a nie w więzieniu bo rozumiem, że w tej dyskusji to wykluczamy, ma problemy z uzależnieniami. Tak samo mogę teraz rzucić, że większość osób słuchająca muzyki klubowej bierze narkotyki, a większość wielbicieli reggae pali marihuanę. To, że spotkałeś w swoim życiu ludzi z takimi problemami, to nie znaczy, że większość je ma, także nie generalizuj, bo ryzykowane zachowania nie są kreowane przez to co ubieramy czy tatuujemy, ale przez własną słabą psychikę.

26.11.2012 16:08
Sir klesk
68
Sir klesk
261
...ślady jak sanek płoza

NewGravedigger mowisz o ludziach z profesjonalnymi dziarkami czy o wiezniach z "B.R.K" na czole? :P z tego co pamietam to studiowales prawo lub cos podobnego... stad mam wrazenie, ze Ci wytatuowani wsrod ktorych sie obracasz to skazancy/klienci :D

Sprobuje ugryzc temat od innej strony.
A co z czlonkami subkultury straight edge, ktorzy nie pija alko, nie biora narkotykow, nie jedza miesa ale wiekszosc z nich ma slabosc do tatuazy i piercingu? w jaki sposob dopasowac tutaj slowa znajomych Manolito zajmujacych sie uzaleznieniami? Pojawia mi sie tutaj tez pewien zgrzyt w logice. Tatuaze to jest drogie hobby. Nie wyobrazam sobie zeby gosciu ktory ma problem z jakakolwiek uzywka byl w stanie odlozyc powiedzmy 1-2k zlotych na nowy projekt... taki typ ma inne "wazniejsze" wydatki. Dziaranie sie po salonach to pasja, ewentualnie szpan, ale to wlasnie na swoje pasje ludzie chca wydawac grube pieniadze. Tatuaze z wiezienia to przeciez inna bajka...

Ps.
Moje agresywne tatuaze az krzycza UWAGA: szansa wystepowania zachowan ryzykownych ... a wydziabanego mam np. Klaymana z The Neverhood :<

26.11.2012 16:19
NewGravedigger
69
NewGravedigger
195
spokooj grabarza

Sir

dokładnie:) ale nie chodzi tylko o skazańców, przychodzi np. dres z tribalem na łuku brwiowym, bo" fajnie to wygląda na dzielni..."

Ja może się zaliczam do społeczności konserwatystów, bo osoba może być wytatuowana od stóp do szyi i z tym problemów nie mam. Gdy jednak widzę kogoś z tatuażem, którego garnitur nie przykryje od razu włącza mi się czerwona lampka, bo uważam, że musi on/ona mieć coś z psychiką, żeby się w ten sposób pokazywać. I tego w sobie nie zmienię.

Wyjątkiem są jakieś gwiazdki czy nutki za uchem - to tylko wzbudza ciekawość:)

26.11.2012 19:18
70
Dycu
65
zbanowany QQuel

Manolito - Ale tak już bardzo generalizując to wszystko co robisz, jak wyglądasz, czy co mówisz pokazuje innym twój charkter, prawda? No, chyba żeby pierdolić kompletnie system chodzisz w worku po ziemniakach - chociaż czekaj, wtedy pokazujesz innym że pierdolisz system. Coś tu jest nie tak, czemu akurat tatuaże w tym wypadku miałyby oznaczać coś więcej niż to czy ubierasz się w garnitur, dres, dżinsy, czy masz kolczyk w uchu, brwi, czy nosisz zegarek rolexa, czy w ogóle nosisz zegarek, czy masz telefon różowy czy niebieski...?

To jest właśnie taka zaszłość w myśleniu wielu ludzi - owszem, tatuaże WYWODZĄ się z oznaczania przynależności do jakiejś ścisłej grupy dla ułatwienia identyfikacji, natomiast dzisiaj w większości (zaznaczam, w większości, jak już tutaj później ktoś zaznaczył darujmy sobie ludzi dziarających się w więzieniu dla zaznaczenia ilości przesiedzianych lat kropkami nad okiem) jest to albo prywatna ozdoba mająca za zadanie upiększyć ciało. Oczywiście że jest to manifestacja dla otoczenia, tak samo jak - tak jak zaznaczyłem wcześniej - wygląd całej twojej osoby.

Natomiast wciąż kompletnie nie rozumiem ignoranckiego moim zdaniem stwierdzenia że z osobą wytatuowaną część tutaj nie miałaby o czym rozmawiać - czym miałoby być to podyktowane?

26.11.2012 21:38
71
zanonimizowany153971
177
Legend

nutkaa - ja tam nie piszę o większości, tylko o większej szansie! i powtarzam to nie są moje słowa tylko ludzi którzy zajmują się uzależnieniami - sami zauważyli, że im bardziej ktoś wytatuowany i wy kolczykowany tym większe prawdopodobieństwo, że jest to osoba uzależniona lub skłonna do ryzykownych zachowań.

Dycu, ależ oczywiście masz rację, cały nasz wygląd odzwierciedla naszą osobowość, np. krótkie włosy, "bojówki", koszulka, makijaż, piercing - wszystko jest jakimś odzwierciedleniem naszego charakteru, ale też ma służyć jako nie werbalna informacja dla otoczenia.

26.11.2012 21:46
Bullzeye_NEO
72
Bullzeye_NEO
235
1977

kolega kolegi tak mowil?

26.11.2012 22:09
Klaczki
73
Klaczki
104
In Search Of Sunrise
Image

->

26.11.2012 22:28
Maziomir
74
Maziomir
39
Senator

Po co się tak oszpecać?

26.11.2012 23:29
Fett
😊
75
Fett
245
Avatar

HumanGhost - w zasadzie wiem całkiem sporo. Poczynając od technik wykonywania tatuaży wśród polinezyjskich plemion indiańskich, poprzez kulturowe znaczenia tatuaży w różnych kultur na przełomie wieków aż po współczesne trendy :) Rzeczywiście przesadziłem, że nie miałbym o czym rozmawiać z takimi ludźmi, ale nie ma co ukrywać, że akurat mnie to nie kręci i dziewczyny z masą tatuaży nie wydają mi się interesujące.

A co z czlonkami subkultury straight edge, ktorzy nie pija alko, nie biora narkotykow, nie jedza miesa ale wiekszosc z nich ma slabosc do tatuazy i piercingu?
Za to z nimi to już na pewno nie miałbym o czym rozmawiać :D

Forum: +/- Cena tatuażu.