Integracyjna karczma dla bezsennych
Masz problemy ze spaniem? Nie wiesz co ze sobą zrobić? Zapowiada się kolejna noc z prawicą? Otóż nie! Koniec z leżeniem w łóżku i wpatrywaniem się w sufit, fantazjując o Jessice Albie. Przyłącz się do nas! Golowych bezsennych, gadających o wszystkim i o niczym. Co z tego będziesz miał? Absolutnie nic! No, może poza pijackimi gadkami i w konsekwencji zdjęciami reqa o późnych porach, bo jak przystało na ludzi cierpiących na kliniczną insomnię, musimy polewać sobie wzajemnie.
To jest ostatnie miejsce, gdzie chciałbyś normalnie być, ale zawsze lepsze niż leżenie w łóżku i wyobrażanie sobie sztucznych melonów Carmen Electry. Na pierwszy rzut oka, nie panują tu żadna zasady, co nie jest dziwne w tak bardzo zapomnianych przez cywilizację miejscach, jednak musisz mieć na uwadze parę rzeczy:
- jeżeli jesteś nowy, musisz się dostosować do stałych bywalców. Nie myśl o trollowaniu, ubliżaniu, czy śmianiu się ze stałych bywalców, jakkolwiek skrzywieni mentalnie by oni nie byli. Konsekwencje będą srogie.
- jeżeli jesteś już stałym bywalcem, możesz robić co się Tobie podoba. Jak wytrzeźwiejesz, i tak będziesz się tłumaczył.
Chcesz wiedzieć więcej? Zapytaj. Będziesz miał farta, to ktoś Ci odpowie.
Czynne: 23:00 - 7:00
Historia bezsenności
Tak naprawdę bezsenność na początku wcale się tak nie nazywała. Pierwszy wątek, który potem przerodził się w bezsenność powstał w grudniu 2002 roku z inicjatywy Sir kleska. Wtedy nosił nazwę "Kto jeszcze nie spi :)" Potem przez chwilę funkcjonowała nazwa Kto jeszcze nie spi czyli BEZSENNOSC NOCNA
Od 15 części (rok 2003) dzięki userowi Goozys[DEA] wątek przyjął nazwę "Bezsenność - czyli kto jescze nie śpi cz. x"
Wtedy zakładali je głównie użytkownicy: SULIK, arthemide, maniek_ czy Banita_bb Oczywiście nie tylko Oni, ale nie będziemy wypisywać wszystkich.
Przed długi czas karczma nosiła ww. nazwę
Pierwsze dodatki (jeśli możemy je tak nazwać) zaczęły się pojawiać w sierpniu 2003 za sprawą użytkownika Banita_bb, pierwszy nosił nazwę: ...czyli nocna filia Tawerny pod Głodnym Trollem
Natomiast pierwsze rozbudowane wstępniaki (w postaci listy stałych bywalców) zaczęły pojawiać się od części 40 za sprawą użytkownika maniek_.
Wstępniaki stopniowo ewoluowały i zmieniały się (było FAQ, muzyczne propozycję, cytaty, opis bezsenności, lista stałych bywalców z rozbudowanymi opisami użytkowników) aż w końcu osiągnęły dzisiejszy stan.
W 2004 roku z tytułu zniknął napis "czyli kto jescze nie śpi cz. x" i został zastąpiony zwykłym podtytułem. Stało się tak dzięki userowi Brisk.
W 2006, dzięki userowi Apocalyptiq powstał Wątek Dla Bezsennych 1 - Dzienne Rozmowy .Ostatni post został napisany w 2008 roku po 67 częściach
W 2008 za sprawą PatriciusaG roku powstała bezsenność w premium, ale niestety upadła po pierwszej części [*]
W 2009 roku za sprawą mavioza powstała alternatywa dla bezsennych w dzień - izolatka, która do dziś nieźle się trzyma.
Obecnie bezsenność liczy ponad 400 części, wielu przepowiadało jej koniec, Storm93 pisał " (...)Raczej odchodzimy z klasą i połyskiem". " ale na razie kolejne części wciąż powstają...
Poprzednia nieprzespana część: https://www.gry-online.pl/forum/bezsennosc-443-nadchodzi-czas-odpoczynku/zfaeee9f?N=1
Wzór wstępniaka: http://mav.gry-online.pl/?bezsenni
Enjoy!
Witam :P
spoiler start
cycki
spoiler stop
Nie ma to jak nocne oglądanie Dextera gdy nikt i nic tobie nie przeszkadza :)
Widzę, że tłumy odwiedzają karczmę ;]
BTW
Nadrabiam zaległości, czytając teksty i oglądając filmiki z gamescom'u ;]
peterkarel - Szybciutko dawaj tu obrazek ładnych i krągłych piersi albo zostaniesz wykluczony ze swojego ludu!
Od biedy :P
Siemano!
Majkel melduje się. cycki lepsze proszę.
Co tam u Was łby? u mnie zaczyna sie natłok myśli, i lipa. Całe gówno z głowy zaczyna się trawić i wychodzą z tego posrane wnioski.
Ide na szluga, brb.
Majkel mam wrażenie, że ty próbujesz jakoś zaszpanować tym że "idziesz na szluga", bo prawie w każdym twoim poście w tym wątku to widzę. Według mnie chwalenie się tym, że się pali nie daje pozytywnego wrażenia.
:P -------------------->
Czas na szpan przeoczyłem, a mam nadzieję że znajdę kogoś na forum kto też pali.
Alle widzę, że nic z tego nie wyjdzie T:
Zaraz chyba sobie pociupię w Diabełka 2 i skończę na dzisiaj bo wczoraj też była nocka z raidami:)
Także, salut funkcjonariusze! Może koło 4 wbije zobacze czy ktoś jeszcze żyje ;)
]e DLACZEGO DAJECIE TYLKO BLONDYNKI?!!?!!!!!!! le fu.
brunetki yes yes yes yes!
Everebody dance now!!!
dołs fist łas fast as lajtning !!
co porabiacie ?:P Ja męczę kolejny odcinek dextera :D
Jeszcze jeden odcinek i w kimkę trza uderzać. A wy tam nie zanudźcie się na śmierć:P
Dzisiaj ktoś zapoda jakieś ładne cycorki ?:P Lub coś innego ładnego ?:P
o jaaa same śpiochy :| nikt tu nie zagląda czy jak ? A co do tytułu karczmy to jeszcze wrzesień wakacji !!!!
Witam bezsennych. Kiedy ja tu ostatnio zaglądałem. ;]
Już sierpień się kończy.
Dobrze, że jeszcze ponad miesiąc wakacji zostało.
Bezsenni dziękują. ;]
Polski rap według mnie strasznie ssie, ale ten kawałek jest mega :)
http://www.youtube.com/watch?v=2LwK8W0f3-E&ob=av2e
Witajcie bezsenni, dawno mnie coś tu nie było, ale spróbuję to nadrobić. Wakacje się kończą, burze szaleją, a mnie coś na książki naszło. Miasteczko Salem było dobre na poczatek, ale wolałbym jednak przeczytać jakieś fantasy. A wy co byście polecili z tego gatunku, bo ufam że jest tu parę znawców którzy mogą wypowiedzieć się na ten temat, chyba że ktoś znajdzie ciekawszy:)
kokoju >>> "Czarna Kompania" Glenna Cooka.
Wznowienie składa się z czterech opasłych tomów, a według mnie (i nie tylko), to najlepszy cykl powieściowy fantasy, jaki został napisany. ;]
Ja dzisiaj na książki wydałem prawie dwie stówy, że się niecnie pochwalę. ;]
kokoju ---> "Miasteczko Salem" to jedna z najlżejszych książek Kinga (mój ulubiony pisarz). Jeżeli chodzi o luźne książki to polecam "Zieloną Milę" oraz opowiadanie "Skazani na Shawshank". Chyba że widziałeś filmy, to raczej odpada.
Siemanko! Jeszcze ani trochę nie mogę zacząć myśleć o szkole, po prostu czuje się jak w środku wakacji: niby szkoła czycha gdzieś tam daleko, ale staram się o tym nie myśleć.
Szkoła to była fajna sprawa ... Chodziło się na 6-7h i gadało z kolegami, czasem pisząc jakieś kartkówki czy sprawdziany. Studia niestety już takie nie są ... Może to ze względu na mój kierunek i tryb.
Artilio >>> W EMPiKu pięć tomików "Malazjańskiej KSięgi Poległych" Eriksona (niestety zacząć czytać nie mogę, bo nie mogę dorwać drugiego tomu nigdzie, a ponoć jest to coś lepszego niż Czarna Kompania).
Natomiast na "tanioszce" (konkretnie chodzi o warszawskie "Centrum Taniej Książki), jakiś kryminał, "Toy Land" Szmidta, coś naukowego o czarownicach w średniowieczu, dwa tomy świetnego kompendium Historii Polski (niestety nie mieli trzeciego tomiku serii), kolejną książkę o Oppenheimerze, Historię Rosji w opasłym tomiszczu i coś jeszcze, ale nie mogę przypomnieć sobie co to było. :D
No proszę ... Taki oczytany jesteś mery a leniu matury Ci się nie chce robić :P
Ja ostatnio kupiłem sobię "Trylogię Czarnego Maga" Trudi Canavan.
cyber rekin.. wiec lepiej pomysl o szkole bo jak nie ot dostnaiesz szkole zycia ;)
Witaj Morbus :) Jak tam leci ? W podróży jesteś ? Gdzie ostatnio kursy miałeś ?
Też chciałbym wrócić do liceum...
Jednak ta całkowita zmiana mnie przeraża. Wiem tylko, że na studiach nie będzie już tak łatwo i przyjemnie :(
Ale na razie idę coś obejrzeć w TV. Może akurat jakiś dobry film się trafi.
Łyczek >>> W tym CTK to wręcz wstyd nic nie kupić, bo zajebiste pozycje wręcz za darmochę dają. ;P
Opasły tom o Oppenheimerze kosztował 20 czy 25zł tylko. Historia Rosji 40 jeśli dobrze pamiętam. ;]
Morbus - teksty typu "wież się do pracy bo życie da ci w dupe" nie są fajne.
Najpierw mówili, że w przedszkolu było lepiej, potem że w podstawówce było lepiej, potem że w gimnazjum było lepiej, potem że w liceum było lepiej, potem że na studiach było lepiej, potem że przed emeryturą było lepiej. Wniosek? Nigdy nie jest dobrze.
Ja szkołę najlepiej wspominam jednak z podstawówki. Większość kolegów mam z tego okresu życia. W gimnazjum część była z podstawówki ale było dużo przyjezdnych. W liceum już nie chodziłem z nikim ze znajomych - tutaj poznałem swoją dziewczynę i jedyny kontakt dobry mam z jedną koleżanką i kolegą. Studia akurat pod względem znajomości pewnie i są, ale nie dla studentów zaocznych i wieczorowych. Na moim kierunku nikt nie ma dla nikogo czasu, co innego na studiach dziennych.
Zatem u mnie jak widać koledzy są głównie z podwórka a znajomi ze szkoły :)
Zazdroszczę Ci Meryphillia.U mnie w Empiku nigdy nie ma czegoś ciekawego, tylko romansidła.A fakt że ostatnio zlikwidowali sklepik w którym się zaopatrywałem w książki, powoduje że moja inteligencja dość raptownie spadła.
czesc Łyczek wlasnie jestem w niemczech.. wracam do domu po 2 tygodniach.. mialem byc juz polsce dzisiaj tzn wczoraj bo juz po 24rtej ;) ale byl wypadek w dodatku zamkniety tunel przed granica.. wiec skapitulowalem i zrobilem pauze za Dresden i tu wlasnie jestem.. 6:40 startuje w strone naszej krainy wiec na wieczor bede w domku jak sie wszystko uda
Zatem szerokiej drogi Morbus :) Byłeś może kiedyś w Chorwacji w trasie ? Wróciłem z tego kraju z wakacji i polecam.
niestety nie... tam idzie bardzo malo towaru pozatym sa granice odprawy itp :) ale mam zamiar sie wybrac na wakacje.. wiec juz wiem kogo o to podpytac... ;) dobra spadam spac bo zaraz musze wstac i jechac.. a chce sie mi tak jak umarlemu ruchac..
Widzę, że Bezsenność umiera śmiercią naturalną ... Pod koniec wakacji zawsze ruch był niesamowity, a teraz pustki.
To nie tylko ta karczma, ogólnie na forum są ostatnio pustki.
Pamiętam jak w 2007 też pełno niedzielnych bezsennych wieszczyło upadek tego wylewiska spamerów...
;]
Widzę, że Bezsenność już umarła.
Choć co się dziwić. Już od kilku(nastu) miesięcy tak pusto tutaj.
Ziew?
;]
Przynudzacie...
I tak to głównie tylko ja się tu szlajam wczesnym rankiem bez względu na porę roku i okres nauczania. ;]
A inni słuchając przaśnych rilejsów BPitch Control grindują kredyciki w WoT...
:3
Szkoła się zaczęła to w "Bezsenności" ciężko jest zobaczyć ludzi nawet o 23 :D
[Edit]
Dobranoc wszystkim, brak odzewu z forum zagania mnie przed TV. Obejrzę lekkoatletykę i idę spać.
Co to za maniury? ;]
Masz tu coś smaczniejszego.
http://www.youtube.com/watch?v=QmKxy4rwt7E
Cały album "Bravo" kozak. Zresztą większość rilejsów z BPitch Control, to oczywiste kozaki. ;]
Się uczą pilnie dzieciaki do szkółek, to i czasu na spam nie majo. ;]
U mnie noc z książką i Pink Floyd w głośnikach. :3
To może powinienem zaśpiewać "póki ja i mery żyjemy, żyje ona" :)
Prawda mery ?
Ziew?
Jeszcze parę waueczków i czas zarzucić parę odcinków X-Files. ;]
Nah.
Pod koniec piątej serii jestem, czyli jeszcze spory kawałek do porwania. ;]
A mnie właśnie pękła 1 seria Supernatural.
Again.
Jak mi się nic nie chce...
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa....
Powiem Ci szczerze, że mnie to wała obchodzi.
Mnie najbardziej się podobało do momentu, gdy nie było 100% anioły vs. demony. Jak były duchy, vendigo, strzygi, wilkołaki i wampiry. To to już mnie nudzi.
Noo zgadzam się z tobą. Też wolałem klimacik horroru z duchami, skinwalkerami itp itd.
No ale co poradzisz :P
Ahoj bezsenni ;]
Co tam u was ? Ja mam już w ten piątek egzamin na prawko :>
Ale i tak pewnie nie zdam, bo nie można (w 90% wypadków) zdać za pierwszym razem... :)
Poza tym nic szczególnego u mnie. Jakoś tam leci.
http://www.blogtalkradio.com/ghost/2011/09/06/true-capitalist-radio-hosted-by-ghost--episode-145
Wypatrzone na /b/
:DDDDDDDDDDDDDD
Dobry oszołom.
Idę spać jednak.
Dwie zeżarte morlinki mnie coś przymuliły...
Słucham sobie Queen aby trochę ochłonąć odpocząć od tręsu ... Boże jaki ten Freddy miał nieziemski głos.
[Edit] 3 w nocy ... Czas iść spać.
Kolejny weekend, kolejna pustka ... Powoli zaczynam ulatniać się z "Bezsenności" bo nie ma sensu pisać do siebie.
Ojtam ojtam...
;]
Queen...
Mam ich wszystkie albumy, a znam tylko największe, najbardziej rozpoznawalne utwory...
Trzeba będzie kiedyś wziąć się za przesłuchanie całości.
Jakieś dwa miechy temu w taki sposób zapoznałem się z posiadaną dyskografią OMD. ;]
Jedyny, najlepszy wokalista w historii :)
Ostatnia piosenka Freddy'ego: http://www.youtube.com/watch?v=ymLiw8dnHO4&feature=related
Lecę do łóżka, o 9 trzeba wstać :(
To czy najlepszy to akurat bym polemizował.
No ale tak czy siak bardzo dobry. ;]
Tez muszę wcześnie wstać, bo siorka wymyśliła o 9 wyprawę do sklepu po jakieś szafy, ale nie mogę się opanować przed grindem w WoT. :D
Cos cicho dzisiaj
A ja juz mialem propagowac na potege "cudze chwialicie gdy swego nie znacie" ...
Warto zadać pytanie "A kiedy było głośno ostatniego czasu ?" :) Pojedyncze posty brzmią jak pierdnięcie myszy ...
No ale przynajmniej ktos jest :P
To co, chetny na posluchanie Polskiej muzyki, zanim zapadne w objecia Morfeusza ?
No to moze Korba :P Nic tak nie rozbudza
http://www.youtube.com/watch?v=N1fCdIfb60c&feature=related
Tymczasem ide spac. Jutro moze wrzuce wiecej stuffu
Piosenka spoko :) Ale nie moje klimaty.
[Edit] Na weselu fajnie by się tańczyło do tej piosenki :D
Dzisiaj do snu zabieram się 30 minut wcześniej ... Ale od jutra będę się kładł o 24. Czas zabrać się za naukę !
Kwiczyryj pozdrawia bezsennych. :D
No to kolejny odcinek z seksowną Scully.
Siuuup...
:3
A ja sie uczem...
a właściwie skończyłem i idę nyny, bo mi nic nie wchodzi do głowy
Łyczek >>> Ostatnio znowu mnie nosi by spróbować po raz kolejny przejść W3 (Frozen Throne nawet nigdy do końca nie przelazłem. :F).
W2, to wspominam bardziej z PSX, gdy mocno w to szarpałem. ;]
Wspaniałe czasy to były...
Dwa telewizory, dwa szaraki, Wip3out, kilku kumpli i LSD... ]:>
http://www.youtube.com/watch?v=kRP5JQ20DXU
Tu mam taki filmik na przywitanie, mam nadzieję, że się podoba...
Takie rzeczy przed snem..
Dobry :)
// edit
Cicho, głucho, tutaj.. Dobranoc. :)
Ja znam dobre lekarstwo...
Zimny Lech się zwie. :3
Łyczek <- a u lekarza byłeś?
Nie pamiętam kiedy ostatnio miałem gorączkę, ale jak tam kiedyś miałem to wsunąłem tyle aspiryny i jakiejś polipiryny czy innych białych tabletek, ile mogłem, wypiłem morze gorącej herbaty z cytryną i spałem jak najdłużej się da :P Podziałało.
Witam wszystkich :)
Łyczek - eh, nie zazdroszczę, naprawdę. Czyżby grypa zaczynała zbierać coroczne żniwo?
HUtH ---> Lekarza mam, tzn. już dla mnie się mamusia nie nadaje bo za stary jestem (jest chirurgiem dziecięcym) :) Śpię po 13-14h, poce się po polopirynach itp. ale niestety nie pomaga jak do tej pory. Zobaczymy jeszcze 1-2 dni, najwyżej skończy się na antybiotyku. Ja nie jestem również z typów chorowitych ... Ostatnio gorączkę miałem z 3-4 lata temu, ale też nie taką jak teraz.
eltexo ---> Mnie trafiła późnym latem jak widać :/
A najlepsze w tym wszystkim jest to że mam dzisiaj egzamin o 11 ! Yeah ... Ciekawe jak będę myślał przy takiej temperaturze ... Od 3 dni najniższa temperatura to 38,2'C :/
Kampania wrześniowa? Powodzenia w takim razie pozostaje życzyć.
Dobra, zmywam się stąd. Za bardzo już nie ma za czym nawet siedzieć. Branoc, do jutra! :)
Kampania wrześniowa ... Dzisiaj egzamin, pojutrze egzamin i chyba 30 (ale ten ostatni i tak jest przeznaczony na sesję zimową, więc jak go nie zdam to nie ma tragedii). Mam te 3 egzaminy niezaliczone i zaczyna się 4 rok, lepiej je jak najszybciej pozaliczać bo za rok w czerwcu trzeba będzie inżyniera bronić.
Masakryczna noc z gorączką ... Może uda mi się teraz zasnąć :/
Przeszedłem Warcraft 2 kampanią Orków :) Pomyśleć, że 12 lat temu miałem takie trudności ... Może jak czasu starczy ruszę kampanię Ludzi.
O kurcze! Kiedy ja tu byłem ostatnio? :D
Dobry wieczor wszystkim !
Dywagacje o Pani Malgosi przeksztalcily sie w rozmyslania o tym, ze bez angielskiego nie zrobi sie kariery co jest bzdura. Kto mnie poprze ?
przeksztalcily sie w rozmyslania o tym, ze bez angielskiego nie zrobi sie kariery co jest bzdura
Jakiś tam język wypada chyba znać...
No sorry. Te panie potwierdzaja ze niezapomniany przeboj mozna nagrac bez znajomosci angielskiego :P
http://www.youtube.com/watch?v=KGuFn0RPgaE
Jak zdam ten egzamin to na styk ... Zbytnio zadowolony nie jestem. Ale z "Analizą Jakości Żywności" tak już jest, babeczka układa pytania, na które nie ma odpowiedzi nawet w wykładach ... Oczywiście najwięcej pytań było typu "Na czym polega i po co jest stosowana elucja gradientowa w wysokosprawnej chromatografii cieczowej".
Ciąg dalszy choroby ... Temperatura niższa, ale nadal bez rewelacji - 38,3'C. Dobranoc wszystkim.
Wyrwijcie mnie z tego monologu ... Gorączka powoli opada. A teraz lecę przed Pegasusa pograć w Contrę - tradycyjnie dopóki jej nie przejdę bez straty ani jednego życia.
Witam sennych :) Co tam porabiacie ?
Łyczek -> to Ty na Pegasusie jeszcze pogrywasz ? ;]
Ja tam jeszcze gdzieś na strychu go mam, ale nie wiem czy gdybym chciał go uruchomić, zadziałałby. Tyle lat jak się kurzy. Ale radocha z tego była kiedyś.
Jak możesz to zobacz z ciekawości czy masz jakieś gry do niego :) Jakbyś podał tytuły może bym odkupił parę gier. Mam Xboxa i Pegasusa :) Na Xboxa wszystkie gry sprzedałem (jeszcze 3 tytuły ale to kwestia czasu) i czekam na jakieś ciekawe tytuły, najbliższy to Max Payne 3 :D Fifę 12 pewnie któregoś dnia również kupię.
Maraton z ufokami i seksowną Scully Part 666. :3
W końcu zacząłem czytać "Grę o Tron" dzisiaj.
Kumpel namawiał mnie chyba z trzy lata, bredząc że niby jest to genialniejsze od "Czarnej Kompanii".
Zobaczymy...
;]
Witam. Śpicie? ;P
Ja tam niedługo idę spać, ale teraz słucham sobie muzyki z FFX. Wcześniej oglądałem powtórkę 2. śniadania mistrzów i przez ponad 20min goście z Mellerem dyskutowali o tym, czy Adam Darski powinien występować w telewizji publicznej. Moje zdanie na ten temat jest niemal w 100% zgodne z tym co wyraził Zbigniew Hołdys. Niestety znaczne grono osób nie potrafi zaakceptować ludzi z odmiennymi poglądami, a Nergal niekoniecznie musi być satanistą. Mi to "wisi". Może nawet ogłosić się mesjaszem lub bogiem i założyć własną religię. Wielu by się oburzyło - no ale przecież jak tak można? Otóż można. Żyjemy w wolnym, demokratycznym kraju (chociaż nie 100%), mamy prawo wygłaszać publicznie swoje zdanie na wszelakie tematy, a każde zabronienie tego jest pogwałceniem tego prawa. Wszystko jest ok dopóki nie obrażamy innych. To, że ktoś inny może się obrazić z powodu czyjegoś zachowania to tylko problem tej osoby. :) Niech zaakceptuje to lub zaciśnie zęby i idzie dalej, a nie domaga się wycofania człowieka z programu TVP - to nie PRL. Przecież ta biblia była jego własnością, prawda? Nie ukradł jej z zakrystii, racja? ;P Sąd wydał wyrok uniewinniający - i dobrze. Tak powinno być. A niech wszyscy krzykliwi schowają gęby w kubeł i siedzą cicho, bo robią dodatkową reklamę Adamowi - czyli to o co mu chodzi przy kreowaniu swego wizerunku - popularność. Tak samo postąpiło wielu ludzi wcześniej w show-biznesie, aby zabłysnąć tudzież wzmocnić swoją pozycję na słupkach popularności/oglądalności. :)
To tyle jeśli chodzi o moje refleksje na dziś. Dziękuję za przeczytanie ich i dobranoc. :)
W sumie to nawet nie wiem o co chodzi z tym całym Nergalem, ale z tego co widzę w telewizji robi się na Dodę ... Hmm z którą był (?). Jak to mówi powiedzenie "Z kim przestajesz, takim się stajesz".
Adam tak samo jak Dorota wykreował sobie swój "imidż" by osiągnąć większą popularność. Sprawdzona i skuteczna metoda - kontrowersje. ;]
Znowu zapycham dysk dziesiątkami gigabajtów empetruch, których cholera wie czy w tym życiu zdołam jeszcze posłuchać...
:F
Ale nie mogę się opanować jak widzę gdzieś jakiś samotny netlabel leżący pośród mroków internete...
:3
Jak zdam ten egzamin to na styk ... Zbytnio zadowolony nie jestem. Ale z "Analizą Jakości Żywności" tak już jest, babeczka układa pytania, na które nie ma odpowiedzi nawet w wykładach ... Oczywiście najwięcej pytań było typu "Na czym polega i po co jest stosowana elucja gradientowa w wysokosprawnej chromatografii cieczowej".
Właśnie przyszedł mail na pocztę wydziałową i przy panu Marcinie widnieje upragnione "3" ! I co lepsze gorączki już prawie nie ma. Tak to ja rozumiem :)
Łyczek >>> Pyrkosz cieszy się wraz z Tobą. :D
Musiałem nieco odsapnąć od tego żmudnego ściągania empetruch. ;]
:D
Dobre, dobre.
Jeszcze żadnego sporowego paszczura tak nie nazwałem, więc trzeba to zmienić.
EDIT: Szybka piłka i Moszik w całej swojej okazałości. :D
Sam jesteś brzydki...
Poczekaj aż kmiota Bjułrina zrobię... :D
Jeden z najlepszy pokerzystów w Polsce ostatnio napisał taki jeden wpis:
"Po powrocie do Polski Perez namowil mnie na koncert Armina Van Buurena w Poznaniu i od tego czasu stalem sie jego wielkim fanem. Zaczelo sie od Intro z Mirage, nastepnie kilka genialnych utworow, a pozniej juz swietna impreza mixowana live przez niego. Juz sie nie moge doczekac jego nastepnego koncertu!"
Sama prawda :) Moszik nawet muzyki nie umie stworzyć, a co dopiero widowiska :D
Hue hue...
Ciśnij ciśnij, i choć Lordowi Moszikowi czasami poślizgnie się ręka i wytworzy coś na modłę spedalin buurenowych, to tak czy srak jego muzyka swoim geniuszem i zajebistością przyćmiewa wszystkie dokonania tręsowców razem wziętych. ;]
Jeden "Peace Can Be Maintain" jest lepszy od całej dyskografii Buurena, że nie wspomnę o takich sztosach klasycznych, jak "Crack", "Don't Be Shy" czy "Nanok". ;]
Bla ... Bla ... Bla ... :)
A State of Trance 436 (Top 20 of 2009) przesłuchane po raz n-ty ... Teraz przed Xboxa i można iść spać :)
d(^.^)b
Paul ---> Jesteś w tym roku na pikniku ? "Breaking Bad" wszyscy wychwalają ... Może skusze się niedługo. Po ilu odcinach pierwszego sezonu serial się rozkręca ?
Łysack ---> Pierwsze pytanie takie samo jak do Paula :) Gdzie pracujesz, jeżeli to nie tajemnica ? Coś opierniczasz się w tej pracy, skoro masz czas na GOLa :D
Pomyśleć że jeszcze parę lat temu tez nie miałem nic przeciwko pracy nocami, nawet mi to cholernie odpowiadało ówcześnie, bo najczęściej i tak spałem w pracy. :D
Teraz to brzmi dla mnie jak jakiś wyrok śmierci... ]:>
Przeczytam jeszcze paręnaście stronic Gry o Tron i zawijam w błogi sen, a Lord Moszik będzie wygrywał uspokajające mantry w tle. :3
Na pikniku oczywiście jestem :)
Na chwilę obecną asekuruję linie produkcyjne, a że na nockach idzie 1/10 tego co za dnia, to mam czas na gola i nie tylko :) Właśnie oglądam czwarty dzisiaj film :P
Praca na nocki jest zarąbista - nikt nie stoi nad głową, można nadrobić zaległości filmowe, rano przychodzę do domu i idę spać, śpię ile chcę (nienawidzę gdy dzwoni budzik) , a w rezultacie i tak wstaję wcześniej niż jakbym wracał po pierwszej zmianie. Po tygodniu nocek czuję się jak po tygodniowym urlopie, tyle że nie można się napić piwka wieczorem :P
Coś w tym jest Łysack ... I ja wolałbym mieć pracę w nocy :) W takim razie nic, tylko pozazdrościć, że nie trzeba strasznie tyrać. Jeżeli są spoko pieniądze to tym bardziej.
Uciekam, dobrej nocy - chociaż już jasno się robi na dworze.
L.S.G. - Netherworld (Oliver Prime Remix) @ VA - A State Of Trance 500 CD1 mixed by Armin van Buuren
Z pozdrowieniami dla Łyczka.
:D
"Orginal mix" - ta wersja została przez Armina uznana utworem trance wszechczasów :)
Dziwne że nie podoba Ci się mix Moshicka :P
Ogólnie polecam twórczość Olivera Lieba.
Ma zajebiste albumy i EP'ki jako L.S.G. i pod kilkoma innymi aliasami, jak Paragliders, Spicelab, Solieb czy własnym imieniem.
Dla mnie obok Netherworld ta petarda jest prawdziwym rozpierdalatorem: http://www.youtube.com/watch?v=uZnci4Wh0K8
Głownie pewnie dlatego, że na jednej z imprez w Instytucie Energetyki podczas tego wała (zmiksowanego zajebiście z "Moaner" Underworld) trzepała mnie pierwsza w życiu xtc. :DDD
A Moszikowa wersja Netherworld nie różni się zbytnio od oryginału.
Zła nie jest, ale czegoś jej brakuje. ;]
;]
A ja sobie prasę poczytam przed spotkaniem z seksowną Scully i kosmitami. :3
Coś opierniczasz się w tej pracy, skoro masz czas na GOLa :D
Pewnie jeździ autobusami na nocnej linii.. Słyszałem, że kierowcy mają duuużo czasu na GOL-a..
Łyczek - będę na pikniku, prawdopodobnie ze swoją połówką (tym razem nie śliwowicy). Co do Breaking Bad, to serial rozkręca się już od pierwszego odcinka (scena z wanną :o), chociaż momentami przynudza, to naprawdę warto obejrzeć. Pierwszy sezon jest bardzo krótki, a potem jak wciągnie to można kilka dni wyciąć z życiorysu, jeśli oczywiście ma się tyle wolnego czasu. Serial polecam, tak wyraziste i dobrze zagrane postacie rzadko się ostatnio spotyka.
Power of the /b/
Ktoś z CIA ukazuje prawdę:
Nie.
Gramy... ;]
Wczoraj koło 3 w nocy miałem napisać, ale znowu wyszłoby, że w "Bezsenności" prowadzę monolog ...
Dla mery'ego :)
http://www.youtube.com/watch?v=YoLJ4CWSLSI&ob=av2e
Ooooj tak ... To był utwór AvB :) Kozak. I na taką imprezkę również bym się wybrał .... Mniam.
Nah.
Najlepsza maniura naczelnego tandeciarza tręsu, to oczywiście...
http://www.youtube.com/watch?v=e8egftovzH8
:3
No to zarzucamy nutką na dobranoc skoro zostajemy przy najlepszym DJ'u świata :)
http://www.youtube.com/watch?v=9u6jKV9TPLc&ob=av2e
A teraz taka ciekawostka:
Artysta w 2004 został sklasyfikowany na 108 miejscu oficjalnego rankingu DJ Magazine na najlepszego DJa świata, w 2005 przesunął się o kilka miejsc w górę i uplasował się na 95 pozycji rankingu. W 2002 roku moshic zdobył 2 nagrody MTV xxx (w miejsce xxx wpisz nazwę kraju) za najlepsze wydawnictwo oraz najlepszego producenta.
O kim mowa ?
spoiler start
O MOSZNIE :D W 2005 roku jak widać był blisko ... Tylko 94 DJów mu zostało do pokonaniu :D
spoiler stop
mery ---> Co sądzisz o tym utworze ? http://www.youtube.com/watch?v=mSwIxTLnnHU
[Edit] Dobranoc wszystkim :)
Hahaha ... Teraz sobie przypomniałem ile lat tej PRAWDZIWEJ maniurki szukałem :) "Prawdziwa" bo leciała w Ekwadorze. O to i ona: http://www.youtube.com/watch?v=vezYvElKs-c
Nie siedzimy nie siedzimy kochani leeeecimy ! :D Do dziś pamiętam ten tekst Krisa przy tym utworze ...
:D
Lista top 100, to najbardziej idiotyczna lista, bowiem ocenia nie zdolności djskie, a poziom popularności...
A sam Moszik jest irytujący swoim ciągłym namawianiem by na niego głosować. :F
A Deep Dish lubię, ale w bardziej klasycznym house'owym brzmieniu z lat 90tych.
Ich set dla Essentials z 2000 czy 2001 roku, to mistrzostwo świata. ;]
A za brzmieniami Swedish Mafa średnio przepadam.
Przeglądam sobie dysk i na wspomnienia mi się zebrało ... Teraz jestem przy "Mauro Picotto" i jego dwóch utworach, które kochałem - Komodo i Pulsar :) Na jutro zostawię resztę ...
A w między czasie na dobranoc dla mery'ego ... http://www.youtube.com/watch?v=aZ_p79NZ71k
Nie wiem czy przepadasz za miksami Oakenfolda, ale sam Mystery Land jest chyba sprzed 2000 roku.
Oficjalne DOBRANOC :)
Picotto tylko w wersji techniawkowej...
"Baguette", "Amazing", "Kebab" i tak dalej.
Maniury to akurat wyjątkowo nędzne robił, czym mnie zadziwiał, że potrafi zrobić takie fajne pulsujące techniaweczki,a jak bierze się za tręs czy densiaki, to taka nędza mu wychodzi...
Oakenfolda lubię, ale bardziej za jego okres zidżejski z pierwszej połowy lat 90tych, gdy sajkotręsy miksował. Jego secior dla Dragonfly'a jest jednym z moich ulubionych. ;]
Ciekawe jak to jest, że jedna kobieta potrafi zawrócić w głowie tylko po jednym "dzień dobry" i "do widzenia"... Jeśli na Ukrainie jest więcej takich aniołów to przeprowadze sie tam :)
Siemka, dawno coś mnie tu nie było więc napiszę coś magicznego:)
Dzisiaj przekonałem się że geologiem to ja nie zostanę na pewno. Mieliśmy dzisiaj klasowy wypad do Muzeum Geologi (nazwa niepoprawna) chociaż ja byłem przekonany że to będzie festiwal nauki. Przed wejściem do Muze... Sympatycznego Muzeum znajdował się Kamień Narzutowy (to zapamiętałem) na około 2 metry, a w drodze do wejścia bocznego minąłem z parenaście innych (ich nie zapamiętałem).
Weszliśmy na dosyć małą salę gdzie starsza babka, z akcentem niewiadomego pochodzenia (pewnie była z Niemczech) opowiadała nam z werwą o Lądolądzie. Z ponad półgodzinnej prezentacji (siedziałem w pierwszym rzędzie, ale okularów 3D już nie dodawali) zapamiętałem że Lądolód miał, jak to ja określiłem 8 ''kicków'' na Polskę (koledzy po tym tekście tarzali się niewiadomo czemu ze śmiechu, może to efekt przedawkowania Tibi??) i wreszcie potrafię powiedzieć czym jest Morena Denna. Więcej nie pamiętam bo walczyłem sam ze sobą by nie zasnąć. Po tym jakże interesującym przeżyciu mieliśmy pójść do KFC, ale najbliższy będzie otwarty dopiero w Grudniu, a ja i tak nie miałem kasy więc wróciliśmy z powrotem.
Jest tu jakiś pasjonat Geologi? Bo jeśli tak, to masz u mnie kolego magicznego plusa^^
Wiedziałem, że tak będzie :/ Przesiadywałem z chorym Łyczkiem w jednej karczmie i się zaraziłem :(
Edit. Nie komuś tylko mi :/ Epidemia jakaś. Matula chora, moja dziewczyna chora, ja chory i teraz ojca coś bierze :/
malyb ---> A mało takich dziewczyn ? Po paru spotkania w większości przypadkach okazuje się, że ten anioł robi się w diabła i nie da rady z nią się nawet spotykać ... :/
kokoju ---> A czym jest ten "Grudzień" ? :P Geolog, archeolog i większość kończących się na "log" to zawody dla mnie nudne. Ale dla tego "loga" mój przyszły zawód może być mało interesujący, wręcz nudny tak jak dla nas jego ... Zatem ja nigdy nie rozdaję nikomu plusów i minusów bo każdy jest inny i jednego interesuje piłka nożna a drugiego teoria seksualna Sigmnuda Freuda.
[Edit]
peterkarel ---> A widzisz ... "Sprzedałem" komuś chorobę bo sam już jestem zdrowy :)
Ale już np. Historia mnie bardzo ciekawi... ale na miłość Boską nie historia jakiegoś kamienia który ma z około 100.000 lat xD A w Czwartek nauczycielka nam walnie na 110% z tego kartkówkę i muszę przynajmniej z 4 wyciągnąć. No Sympatycznie po prostu, jak dostanę już zwrot kartkówki to zrobię zdjęcie, dam na iGOLa i jeżeli będe miał mniej niż 3 to wracam to avatara Mario dobra??:)
Historia może i ciekawa ale nie dla mnie ... W sumie to i tak dużo dat pamiętam, bo znam bardzo dużo osób (oczywiście mowa o młodych 18-30 lat), które nie potrafiłoby tych lat porównać z wydarzeniami: 966, 1025, 1410, 1772, 1793, 1795, 1830, 1863, 1920, 1944, 1914-1918, 1939-1945 ... A dla Polaków są to bardzo ważne daty.
Nawet w weekend nie wytrzymują do północy ... Ech tak karczma "Senność" ...
[Edit] Odzewu brak, zatem zawijać się czas.
Nie majo czasu na pogaduszki...
Grindujo expa...
:3
Padam na mordę ... O 10 mecz, o 11 szybki powrót do domu, żeby o 12 wyjść z domu i jechać na catering (kolega podbija mi praktyki studenckie :P zatem raz musiałem się pojawić) ... Przyjęcie weselne (nie wesele, lecz imprezka na 90 osób) w apartamencie na 4 piętrze bez widny. Noszenie tego wszystkie x razy dało w kość - zwłaszcza po wcześniejszym meczu. Impreza trwała od 13 do 24 ... Później znowu sprzątanie tego wszystkiego ... Ja dziękuję, 14 godzin na nogach w pantoflach to nie dla mnie.
kolega podbija mi praktyki studenckie :P zatem raz musiałem się pojawić
Lepiej nie pisz takich rzeczy na publicznym forum, bo znowu jakaś menda się na forum trafi.. ;)
peterkarel ---> W piłkę nożną. W sumie to gram amatorsko od 6 roku życia :P
Arxel ---> Nie martw się o mnie :)
Najpierw ereyty a teraz peterkarel :P
A dla tych którzy nie śpią:
http://www.youtube.com/watch?v=Cfr-IRNLtzU
Tańcowało się przy tym przeboju 10 lat temu na dyskotekach :)
http://www.youtube.com/watch?v=g6t8g6ka4W0
Przy okazji, Łyczek - masz końcówkę telefonu 253 lub 835? Bo wydaje mi się, że pod którymś numerem mam Ciebie zapisanego..
Arxel ---> Pierwszy telefon z Orange ma końcówkę 493 a drugi telefon z Plusa to końcówka 835, więc pewnie masz numer do Plusa :)
Tańcowało. Kawałek bardzo charakterystyczny. Osobiście kojarzy mi się z baletami u kumpla na działce. Siedziało się po kilka dni. W ciągu dnia obijanie się a wieczorem imprezka. Między innymi właśnie przy Gigi. Miło sobie odświeżyć pewne momenty:)
Texas84 ---> Dokładnie tak. Lubię często powspominać utwory, które teraz z takim uwielbieniem nie słucham :) Choć nadal lubię od czasu do czasu Gigi'ego posłuchać bo ma przyjemne dla ucha rytmy - łagodne.
Kurcze, to kim jest jakiś inny Marcin..
Heh, wciąż na dysku mam jakieś stare utwory, które niby nie nadają się do słuchania w dzisiejszych czasach, ale gdy człowiek je sobie odpali to wracają wspomnienia dzieciństwa..
Gdzieś wciąż mam również pozapisywane wątki z forum, gdzie były potężne listy tych wszystkich wspomnień.. Wszystko w jednym miejscu.. :)
Łyczek ja go już praktycznie zapomniałem. Pewnie z tego względu, że dawno nie przewinął mi się koło ucha:) Słuchało się wtedy jeszcze kilka innych charakterystycznych kawałków ale nie potrafię już podać ich tytułów. Już tego się nie słyszy w radiu. Ale ucho zawsze rozpozna zapomniany utwór nawet w oddali:)
Pamiętam jeszcze jeden kawałek. Mniej więcej wykonawcę Un...... Project - Summer .... Jakoś tak. Poszukam na YouTubie.
Mam: The Underdog Project - Summer Jam. Tylko ta wersja co zapodałem taka jakby przeróbka. Chyba inaczej kiedyś brzmiał.
http://www.youtube.com/watch?v=J7drvhZwPcs&ob=av2n
Tylko, że ten utwór sporo młodszy od Gigiego.
Arxel --->
835? Bo wydaje mi się, że pod którymś numerem mam Ciebie zapisanego..
a drugi telefon z Plusa to końcówka 835, więc pewnie masz numer do Plusa :)
No to może masz mój numer telefonu jednak :P Początek to tej końcówki telefonu to "60" ? Jeżeli tak to mój numer :)
Texas --->
Zgadzam się w 100%, ja przypomnę sobie raz x miesięcy o jakimś wykonawcy zupełnie przez przypadek. Najczęściej to na jakiejś imprezie gdzie ludzie wspominają konkretne numery jakie się wykręcało lub co się oglądało / słuchało.
Chociaż co do tych numerów to moim znajomym nadal jest mało - wróciłem teraz o 1:20 do domu z miasta i część kumpli z dzieciństwa stało na dachu ratuszu miasta i piła piwko (zadzwonili do mnie na telefon żebym przyszedł). Weszli po jakimś rusztowaniu :|
[Edit] No pewnie że Summer Jam znam :) A wersja oryginalna to ta:
http://www.youtube.com/watch?v=KHPp4xnlSjI
Tak tak, ten drugi z Plusa jest Twój :) Źle się wyraziłem.. ;)
Nim wyszukało mi na dysku Summer Jam to zdążyliście już na to wpaść, łeh.. :)
Jeszcze brakuje tutaj DJ Bobo :D Tego wykonawcę od dzieciństwa miałem puszczanego i po x latach go znienawidziłem ... Moja kochana mama dzień w dzień przed pracą (wtedy gdy ja się szykowałem do szkoły podstawowej) słuchała na okrągło Bobo ... :)
A przez "Shadow of the night" już w ogóle miałem koszmary senne :D
http://www.youtube.com/watch?v=_axE12mRP54
Łyczek to masz lepsze perspektywy na dzisiejszą noc. Ja pożyczyłem od dziewczyny laptopa i miałem odpalić Drogę Bez Powrotu 2 (Wrong Turn, Zły Skręt jak kto woli):) Nie mam zbytnio nic innego do oglądania. A lubię spędzać czas w nocy przed kompem. No i tak przygotowuję się do oglądania bo wszedłem na chwilę na forum i tak już siedzę godzinę:)
Nic dziwnego, jak mając 6-7 lat oglądałeś takie teledyski z gołymi dupami.. ;)
Każdy dzieciak miałby wtedy koszmary ;)
Kurde, jak przyjadę w któryś weekend do domu to wygrzebię z piwnicy wszystkie stare kasety!
http://www.youtube.com/watch?v=5P0_v__IOrE
Ja ostatnio muszę nadrobić zaległości w "klasykach" ... Oglądał ktoś z Was takie jak filmy:
"Buntownik z wyboru / Good Will Hunting" z: Damonem, Williamsem, Affleckiem,
"Chłopięcy świat / This Boy's Life" z: młodziutkim Di Caprio, De Niro ?
I możecie polecić jakieś dobre dramaty ? Bardzo lubię ten gatunek filmowy :)
A u Was też ten kawałek zrobił dawno dawno temu taką furorę jak u mnie? Każdy go słuchał. ,,O cicho, cicho Freestyler leci'' :D
http://www.youtube.com/watch?v=ymNFyxvIdaM&ob=av2e
Arxel też świetny-charakterystyczny kawałek znalazłeś.
Coco Jambo jeszcze zabrakło.... :D
Dwa odcinki z seksownym rudzielcem obejrzane, można stworzyć parę maszkaronów w Spore i iść spać. ;]
Arxel ---> Be My Lover znam na pamięć ... Nawet 3 tygodnie temu komuś pomogłem go odnaleźć po tym opisie :D :D :D
https://www.gry-online.pl/forum/tytul-piosenki-38/z8b08590
Texas ---> "Freestyler" to również 5-6 klasa podstawówki i hit na dyskotekach :) Później Bomfunk MC's dorzuciło jeszcze "Super Electric" :D
Buntownik z Wyboru to o tym zdolnym chłopaku-matematyku? Jeśli tak to chyba oglądałem.
W dramatach jestem słaby.
Ale lubię takie niby thrillery-dreszczowce jak np. Kolekcjoner Kości i z Freemanem: Kolekcjoner, Siedem, W sieci Pająka itp. Ogólnie lubię jak nie wiadomo kto zabija. Ta postać przewinie się w filmie. Sądzę, że już wiem kto zabija a na końcu się okazuje :,,Kurczę toi nie ten??? O tamtym nie pomyślałem'':)
meryphilllia ---> Coco Jambo, Simbaleo, Majorca:)
mery ---> Jeszcze x lat temu Anderson (jak dobrze pamiętam to aktorka grająca Scully tak się nazywa) strasznie mi się podobała ... Z biegiem lat patrząc teraz na X-files zbrzydła mi :)
Texas ---> Tak, to ten film. Wszystkie te filmy oglądałem i są dobre ... Oczywiście "Siedem" przebije je wszystkie, ale jakbym musiał podać kolejność to Siedem > Kolekcjoner kości > Kolekcjoner > W sieci Pająka. Zatem z chęcią przeczytam jaki masz do zaproponowania filmy z tego gatunku :) Obejrzyj sobie "Wyspę tajemnic" z Di Caprio - ten film to chyba mój ulubiony z 2010 roku.
Jak seksowna Scully może "zbrzydnąć"? o_O
Sam jesteś zbrzydły. :3
Nie na darmo okrzyknęli ją jednym z symboli seksu w latach 90tych. ;]
Arxel ---> Hahaha :D Jak fajnie się tego po latach słucha :D
mery ---> Być może za dużo plastikowych lalek się naoglądałem w dzisiejszych czasach, stąd mniej mi się podoba niż w latach młodości :)
Akurat z tego konkretnego typu wymieniłem już na tą chwilę wszystkie, które oglądałem:)
Ale z podobnego gatunku podobały mi się jeszcze:
- Z Piekła Rodem z Deppem
- Kult z Cagem
- Łowcy Umysłów ze Slaterem
- D-Tox ze Stallone
- Kolor Zbrodni z Samuelem L. Jacksonem
- Podejrzany z Freemanem i Hackmanem
Mniej więcej to ten sam gatunek.
A jeśli chodzi o naprawdę stare filmy, które szczególnie zapadły mi w pamięć to: ,,Coś'' i ,,Park Gorkyego''. Stare i warto obejrzeć. Polecam:)
Wyspy Tajemnic jeszcze nie oglądałem ale mam zamiar. Oglądałem urywki i już mi się podoba. Klimat jest świetny tego filmu:)
No właśnie.
Za dużo silikonu i botoxu masz przed oczami. ;]
Texas ---> Przejrzę niektóre z nich :)
mery ---> Nie cierpię silikonów i innych upiększaczy w ciele ;) O to się nie musisz martwić.
Skoro mowa już o dziewczynach / kobietach jakie się podobały w filmach / serialach w dzieciństwie to ja "szalałem" za Jessicą Biel w serialu "Siódme niebo" --->
[Edit] Texas ---> Jeżeli nie oglądałeś to polecam: "Prawdziwa zbrodnia / True Crime" z Clintem Eastwoodem.
Ostatnie piwo dopite, można iść spać.. Uciekam nim to całe wspominanie wsiąknie mnie na dobre.. ;)
Na dobranoc trochę cycków.. ;)
http://www.youtube.com/watch?v=eiuHdUkuRi0
Tego serialu nie oglądałem ale pamiętam aktorki, które mi się kiedyś podobały. M.in. z Brygady Acapulco, klika ze Słonecznego Patrolu no i Z Archiwum X :D
Arxel te cycki to jeszcze nic. Zobacz na naszą Dankę. Zaśpiewała jeden kawałek zanim zaczęła grać w pornolach. Powaga!:)
http://www.youtube.com/watch?v=HLP1WgIm6GM
To są cycochy:)
Hanne Barberę mam do tej pory na VHS. Muszę na płyty powypalać bo kasety do trwałych ie należą. Będę puszczał swoim dzieciakom Top Cata, Scooby i Scrapy Doo, Wallygatora, Goryla Magillę itp.:)
Arxel ---> Takim kelnerem jak w teledysku Arxel to ja mógłbym być :D
<--- Ostatnio paru wykonawców próbowało, żeby powróciło Disco / Dance z lat '90 i chyba tylko jednemu się udało przebić na jeden sezon: GUNTHER ! :D "Demon seksu" i jego teledyski są meeega :D
http://www.youtube.com/watch?v=4eyGLtT4b3o&feature=related
Jeden z jego teledysków i moment "2:34" wymiatają :)
http://www.youtube.com/watch?v=f1D0eEjwQKs
A ten teledysk z typami w obcisłych bokserkach wymiata !
Texas ---> Ja również posiadam "Hannę Barberę" na jednej kasecie VHS. Na nim do dzisiaj pamiętam odcinek Scooby'ego i Scrapy Doo z "Błękitnym skarabeuszem" :)
Kurr.. się oplułem przez Ciebie!
to przeca chłop od ding ding dong! :D
http://www.youtube.com/watch?v=DbYtqAWDF2U
Ja pamiętam dwie bajki które oglądałem.. Gościu jeździł czerwonym kabrioletem.. W sumie to tyle..
Druga - były tam świnie. Bodajże walczyły z kimś innym. Bajka była zajebista. Mam przed oczyma jakieś fragmenty, ale ciężko to opisać, bo w zasadzie i tak to za bardzo nie pomoże..
Lol ... Czego ludzie nie umieszczają w internecie ... Właśnie na chomi**j.pl znalazłem tę kasetę:
Spis odcinków:
Miś Jogi - Wielka ucieczka
Scooby-Doo i Scrappy-Doo - Skarabeusz żyje
Flinstonowie - Wynalazek Barney'a
Pies Huckelberry - Huckelberry i Willy
Jetsonowie - Robot Rosie
Kot Tip-Top - Wakacje na Hawajach
Arxel ---> A jak ! Ooo ju tacz maj tralalala, yyyymmm maj ding ding dong ! I ten teledysk z jego gołą dupą jest również mistrzowski (sam początek do 0:20) :D
A mi ze Scoobego Doo zapadł szczególnie w pamięć odcinek z latającym szkieletem czerwonym dwupłatowcem i drugi to jakiś duch przebrany za strażnika w Londyńskim Tower. Kradł insignia koronne. Na jednej kasecie było kilka różnych bajek. Flinstonowie, Pixie Dixie i Pan Jinks, Miś Yogi...
Wymieniało się kasetami z kolegami:) Pamiętam. Super czasy:)
Śmiesznie trochę. ,,Stare chłopy'' prowadzą dyskusję na temat bajek:D
Arxel ---> Niestety faktycznie nie pomogę ...
Jeżeli ktoś ma pytania co do bajek (anime) z Polonii 1 to z chęcią pomogę bo pamiętam je wszystkie :)
Texas ---> Ja bardzo chętnie wspominam te czasy ... Czasy bez komputera gdzie zabierałeś bez problemów kolegów na piłkę ... W podstawówce pamiętam jako jeden z niewielu miałem komputer i pomimo tego wolałem wyjść i poruszać się. Pamiętam jak dziś tekst kolegi do drugiego, który przestał wychodzić na boisko bo dostał komputer "nie bądź pała, tylko wychodź" ... A teraz pewnie wśród 12-13 latków ten tekst brzmiałby "nie bądź pała, tylko siadaj na kompa" ... Smutne ale prawdziwe.
Z tego co na szybko wyszukałem w internecie - świcie komandosi walczyły z owcami komandosami.. Prawdopodobnie to to.. :D Jestem na dobrym tropie!
Arxel ---> Czy przypadkiem nie chodzi Ci o bajkę "Barnyard Commandos" znaną w Polsce jako "Komandosi z podwórka ? http://www.filmweb.pl/serial/Komandosi+z+podw%C3%B3rka-1990-370687
Ja nie miałem wtedy kompa. Pierwszy mój kontakt z grami to Pegasus. Na kilka dni wsiąkłem, nie powiem:)
Ale dla mnie największą porażką i karą było gdy przychodziła wiosna, umawiało się z chłopakami na wielkie granie w piłę, składy były wybrane, kto jakim państwem-drużyną też. Ogólnie wszystko dopięte na ostatni guzik. A tu przychodzę do domu, mamuśka stoi już w drzwiach. Zadzwoniła do niej matula mojego kolegi i aż dziw, że przez przypadek wydało się, że dostałem gałę z jakiegoś przedmiotu. Oczywiście szlaban na wyjście. Cały plan kilkugodzinnego grania w piłkę wziął w łeb. To była dla mnie załamka. Masakra:) Ech.... :)
Nie kojarzę tej bajki:)
Ha, spóźniłeś się! :D
Jeszcze tylko ten typek w czerwonym kabriolecie..
Ja pamiętam jak z sąsiadem wychodziliśmy pograć w piłkę.. Gdy nie było nikogo innego do gry to graliśmy 1vs1.. Jeden na bramce, drugi udawał, że gra drużynami/państwami i po każdej próbie strzału "zmieniał" drużynę atakującą..
Spóźniłem się o minutę aby uszczęśliwić Arxela :)
Texas ---> Ja akurat nie miałem nigdy szlabanów. Kujonem nigdy nie byłem ale pał dużo z przedmiotów nie łapałem (może maksymalnie 5 w ciągu tych 6 lat nauki - szedłem już tym nowym systemem 6 lat podstawówki i 3 lata gimnazjum) zatem rodzice nigdy mnie nie karali w ten sposób. W sumie to chyba dostałem dwa razy w życiu karę od rodziców - jedną pamiętam do dziś od ojca: za kłamstwo - powiedziałem że idę na zajęcia dodatkowe w szkole a poszedłem do kolegi. Tata kazał mi napisać 1000 razy "nie będę więcej kłamał" w ciągu paru dni ... Od tego czasu zastanowiłem się 4 razy czy powiedzieć prawdę czy ją zataić :)
Jeżeli mowa o Pegasusie to mój brat (jeżeli Twój nick i końcówka 84 świadczy o roczniku 1984 to jest w Twoim wieku) kupuje wszystkie gry, w które graliśmy w dzieciństwie i ma ich ponad 100. Ostatnio się chwalił, że do kolekcji brakuje około 5-6, lecz je trzeba sprowadzać z Japonii :D Jak nie pamiętasz tytułu gry, to opisz go to na 90% brat poda tytuł bo jest maniakiem Pegasusa / NESa.
Arxel ---> U mnie grało się w "mistrzostwa jedynkowe" - jak było nas 4-5. 1 vs 1 a trzeci stał na bramcę, a reszta czekała na swój mecz. Każdy wybierał państwo / klub, robiło się tabelę i wyłaniało się mistrza :)
Kurcze i pomyśleć, że wtedy starczyła tylko piłka i już cały dzień był zorganizowany :) Ciekawe jak dzisiaj dzieciaki by sobie poradziły z jedną piłką bez komputera.
Dzieciaki dzieciakami...
Ja nie wyobrażam sobie co miałbym robić gdybym w każdej chwili nie mógł coś na kompie sobie postukać. :DDDD
Raz dostałem po dupie, że wyszedłem za daleko od domu na inny plac zabaw..
Raz złamałem rękę, bo kolega dał mi pojeździć na "góralu".. Cóż, prawdziwe jest powiedzenie - prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.. Bo wtedy on sobie odjechał i jeździł jak gdyby nigdy nic, a ja ze złamaną ręką przywlokłem się ze swoim składakiem do domu.. Ale pamiętam, że przynajmniej nie płakałem.. :)
Teraz to musiałbyś zamknąć swoje dziecko w piwnicy, Łyczku, aby nie doświadczyło "dobroci", które my teraz posiadamy.. ;)
Miłego wspominania panowie, ja uciekam.. :)
Łyczek tak. 84 to mój rok urodzenia. 1984. Zakładając konto na GOL-u potrzebowałem się coś tylko spytać i tyle mojego korzystania z forum. Tak wtedy myślałem:) Na szybko założyłem konto. Login też na spontanie:)
Pamiętam sporo gier na Pegasusa. Zestawy 164in1, Złota Piątka (były tam Dizzy, Big Nose, Jakaś sztrzelanko-wyścigówka, drugi Big Nose na jednokołowej deskorolce):), Złota Czwórka.
Pamiętam jedną część Indiany Jonesa. Bardzo mi się podobała. Pierwsza misja była na na jakiejś pustyni w Meksyku chyba. Można było się czołgać, kucać. Było kilka rodzajów broni. W jednej misji jeździło się na motorze. Ogólnie cud gierka. Ale nie pamiętam dokładnego tytułu tej części Indiany Jonesa.
Trzymaj się Arxel:)
Arxel ---> O tym koledze to się roześmiałem do monitora - normalnie komediodramat :)
Dobranoc.
mery ---> A ja się przekonałem i na tegorocznych wakacjach jak i rok temu, że komputer do szczęścia nie jest mi potrzebny. A tym bardziej gry ... Oczywiście lubię bardzo grać, ale potrafię nie grać przez 1-2 miesiące i nie czuję potrzeby "postukania" :)
Texas ---> Brat śpi ale chyba wiem o którą grę Ci chodziło, ta: http://www.youtube.com/watch?v=9V5Uqd5-p2Y ?
Łyczek tak to ta:):):):):):) He he he....:):):):) Masakra. Pierwszy raz ją widzę od momentu jak w nią grałem. Te dźwięki:) Dzięki. Radochę mi sprawiłeś. Obejrzę zaraz cały filmik:)
Jeśli chodzi o kompa to lubię spędzać przy nim czas. Jak coś robię wieczorem to puszczam sobie na Open FM lata 80-te i jest bajka:) Nie powiem bo lubię sobie w coś pograć. Nawet bardzo. Wracam wieczorkiem od narzeczonej. Odpalam jakąś gierkę i dopiero w spokoju sobie sam posiedzę. Dziewczynę mam i tak wyrozumiałą:) Nieraz żartuje, że wyrzuci mi te wszystkie gry:) Ale ona wie, że lubię sobie pograć. Nieraz mówi, że za stary jestem na takie bzdety:):)
"Postukanie" nie oznaczało koniecznie granie, a ogólną działalność. ;]
Bez grania to i ja bym długo wytrzymał, bo ostatecznie mam jeszcze sporo lektur wszelakich, a i zawsze znalazłoby się paru chętnych na rolplejowanie. ;)
Tak czy srak bez komputera dupa... Na czym słuchałbym moich milionów empetruch? :D
Oczywiście ja przed komputerem również spędzam kilka godzin dziennie, czy to siedzę w internecie czy to gram (ostatnio w tym wątku wspominałem w poście [112]) ale to szczęścia nie jest mi potrzebny. W sumie do gier służy mi konsola, ale niedługo z bratem zamierzamy kupić nowy piecyk - brat oczywiście żeby zagrać w Diablo 3 :)
Ja narzeczonej nie mam, jestem z dziewczyną prawie 4 lata (pod koniec października "rocznica") i ona w tych sprawach jest strasznie wyrozumiała. Wie, że lubię grać i nic jej do tego - jeżeli nie zawalam nocy (upsss :P) i nauki na studiach (upsss x2 :P) oraz życia codziennego to nic jej do tego. Jest to moje hobby i szanuje to - jak twierdzi "jeden czyta książki całymi dniami, inny gra w piłkę itd".
mery ---> Wiem, wiem - źle napisałem o tym "postukaniu". Ja również bez GOLa i innych pierdół typu GG mogę żyć. Brat ma z tym problem, jak jedzie na działkę to zabiera ze sobą laptopa. Mi z tych elektronicznych zabawek wystarczy jedynie komórka, żeby mieć kontakt ze światem oraz telewizor aby pooglądać jakieś głupoty wieczorem ;)
Podejście Twojej dziewczyny prawidłowe;) Ja ze swoją jestem ponad 6 lat. W moim wieku już wypadałoby coś myśleć:)
Zastanawiam się ostatnio czy nie zapodać sobie jakiejś książki z gatunku thrillera, dreszczowca. Stephen King ma chyba dobre tytuły. Zatrzymałem się raz w Empiku przy jego książkach i przeczytałem streszczenie jednej z nich. ,,Cmentarz dla Zwierząt'' czy jakoś tak.
Ostatnio czytałem w woju Clive Cusslera ,,Sahara''. Książka gruba i nie ma porównania z filmem na jej podstawie.
A więc Panowie i na mnie czas ... A głównie ze względu na "Wie, że lubię grać i nic jej do tego - jeżeli nie zawalam nocy (upsss :P)". Mamy się jutro spotkać koło 11, więc trzeba przespać się te 6 godzin :)
Dziękuję za prawdziwą "Bezsenność" gdzie rozmawiało się jak za dawnych czasów o wszystkim i o niczym ... 50 postów napisanych w parę godzin to licznik jak parę lat temu. Pozdrawiam w szczególności Texasa bo Arxel i mery'ego często na GOLu można złapać.
Utwór z filmu mojego dzieciństwa "Ognisty podmuch / Backdraft": http://www.youtube.com/watch?v=06LyevbJB_8
Hans Zimmer jak zwykle.
Co do Stephena Kinga to hmm ... Jest to mój ulubiony pisarz :) (wątek na GOLu: https://www.gry-online.pl/forum/stephen-king-bastion-ii/z3a14d7b ) Na sam początek polecam "Miasteczko Salem". Później na przykład "Misery", następnie "Lśnienie" i dopiero "Cmętarz Zwieżąt" (tytuł specjalnie przetłumaczono z błędami ortograficznymi) :)
Dobranoc Wam.
Poprawiłem link do wątku o Stephenie Kingu bo nawias psuł bezpośrednie wejście na stronę :) Pozdrawiam i spokojnej nocy.
Miasteczko Salem na pełnym propsie.
Wspominamy dalej, tym razem seriale animowane z dzieciństwa :)
https://www.gry-online.pl/forum/komentarz-bajki-mego-dziecinstwa/zeb12ace?N=1
Post [20] mojego autorstwa.
A ja wspominam sobie Matrixa. ;]
Żarło gotowe, można odpalać.
Dobranoc wszystkim :)
"Matrix" to świetny film, przełomowy jak na rok 1999 ale n-ty raz oglądać bym go nie mógł ... Nie tego typu filmy.
<idzie dalej grindować expa>
<Wkurwia się na ludzką cielesność i związane z nią ograniczenia, np. sen.>
W sumie to muszę się bardziej zainteresować tematem umysł-mózg(szerzej ciało), bo w sumie to nie wiem tak dokładnie z perspektywy fizjologii/neurobiologii dlaczego sen jest tak właściwie konieczny i czemu po 3 nieprzespanych dobach mam omamy słuchowe i stały blur... :P
No ale pewnie nic z tego nie wyjdzie, bo najpierw zamierzam poznać Lovecrafta albo Poe :P
Tą nie obchodzącą nikogo refleksją się witam i żegnam.
No w takim stanie to ja już raczej bym nie sięgał po żadną książkę HUtH ... Omamy słuchowe staną się rzeczywistością i jeszcze pomyślisz, że jesteś jedną z postaci. Dobrze że nie czytasz teraz Kinga ... Stałbyś się wampirem z "Miasteczka Salem" czy siejącą postrach i demolkę "Carrie", która swoimi zdolnościami kinetycznym rujnowała miasteczko, w którym mieszkała :)
Teraz nie jest jestem w takim stanie, ale były takie sytuacje :P
A po książki to muszę się do bibliotek przejść...
A Carrie mógłbym wreszcie zobaczyć... taki klasyk :P
No to teraz już włączam to ustrojstwo elektroniczne... dobranoc
HUtH jest teraz pewnie podczas snu zimowego :) Obudzi się za kilkadziesiąt godzin.
GOL pada co 5-10 minut na pół godziny ... Od południa się tak już dzieje.
Ale miałem atrakcję czytając Wasze ostatnie posty. Masakra ile wspomnień z dzieciństwa. Te seriale, bajki, piosenki i to wszystko bez komputera. Nie do pomyślenia :)
Bardzo się cieszę, że wychowałem się w "erze początków komputera" :) Może dzięki temu komputer do życia nie jest mi potrzebny ?
rpn narobił tylko "smaku" bo myślałem, że z kimś pogadam dzisiejszej nocy ... Zatem dobranoc wszystkim :)
Witam!
Tak sie zastanawiam, odwiedza bezsennosc jakis student/absolwent filologii obcej (oprocz Patriciusa)? :)
Chyba nie ma takiego tutaj Adamie :> A czemu pytasz ? Po angielsku będziecie rozmawiać czy macie zamiar stworzyć "Bezsenność" na http://forum.gamepressure.com/
Łyczek ---> Nah. Mam zagwozdke filologiczna, a na razie nie chce zasmiecac forum, ot co. Copy&paste z innego watku:
'Podepne sie do tematu. Tez mysle nad wydzialem neofilologii na UAMie, ale zaczynam watpic, czy filologia angielska bedzie dobrym pomyslem (co mozna z samym angielskim robic?). Mysle powaznie nad lingwistyka stosowana lub czyms innym na tym wydziale.
Any ideas?'
Ostatnio wpadla mi do glowy filologia romanska nawet :P
Łyczek-> zaraz po napisaniu post włączyłem sobie najnowszy odcinek Kuby Wojewódzkiego i wstyd się przyznać, ale zasnąłem po 15 minutach i kompa musiałem w nocy wyłączać ;) coś ostatnio cienko z moją formą.
Pierwsza w nocy prawie, a ktoś se kanonadę w Wawce urządza...
No chyba że to ruskie na nas idą. :D
Łyczek ---> Owszem. Ale koniec koncow, doszedlem do wniosku, ze chemia akademicka to jednak nie jest dla mnie.
Adam ---> Ale Ty sobie chyba nieźle radziłeś ? Dobrze pamiętam, że po pierwszym roku zrezygnowałeś ?
rpn ---> A jaki odcinek oglądałeś ? Z Gortatem ?
Polecam Wam serial Homeland :) Pilot bardzo fajny :)
AwengerXXX popatrz na telefon są tak 2 nie odebrane połączenia zgadnij od kogo?
Nie ważne od kogo Vargus :) Twoje zdrowie piję, pół litra pierwsze leci. Pozdrawiam Was "Bezsenni".
dobra myślę,że AwengerXXX już śpi on taki jest bez przerwy śpi tylko czasem urządza bezsenność
Vargus ---> Niespodzianki są najlepsze ... Ale kim Ty jesteś skoro napisałeś zaledwie 43 posty ? Kolejny zbanowany na forum ?
Z tego co wiem to AvengerXXX zna chyba tylko mannana z GOLa.
A ja dzisiaj doroczną daninę na warszawskie zoo dałem. ;]
Naoglądałem się i nasłuchałem sprzeczki rodzinnej szympansów, uwidziałem wielgachną pytę słonia :D (dobry był malec gdzieś 5/6 letni: "Mama patrz jakiego ma wielkiego susiaka" Na cały zycher w tłumie ludzi :DD) i pośmiałem się z nowego nabytku, czyli uroczego stada surykatek.
No i skubańce mają piękną Grammostola Rosea. Nieźle ją karmili przez ostatni rok, bo już chyba maksymalną wielkość osiągnęła. ;]
AvengerXXX ---> Dzięki dzięki :)
Dziwie się, że po pijaku nigdy nie walę błędów ortograficzny i zdania są pełne i zrozumiałe (oczywiście zdania pisane) :D
mery ---> Do warszawkiego ZOO średnio chodzę raz na 2 miesiące :) Moja luba uwielbia (w sumie i ja też) chodzi do tego miejsca. Dla dzieciaka to miejsce jest idealne bo obszar jest duży i samym chodzeniem za każdym zwierzakiem można się zmęczyć. Mnie osobiście najbardziej podobają się małpki tamarynki :) A co do słonia inną wersję słyszałem "Mamo, dlaczego słoń ma piątą nogę" :D Faktycznie prawie do ziemi mu wisi.
Ja raz na rok się wybieram.
Czasami w zimę się pojawiam, ale to średnio co dwa, trzy lata...
Oczywiście najdłużej siedzę w domku z robalami i pajączurami. ;]
A ja zaliczyłem Reloaded i Revolutions i nadal nie zmieniam zdania, że o ile rozwiązanie trylogii jest mocno gówniane, tak Reloaded miażdży pierwszą część swobodnie, która nawet mocno już się zestarzała wizualnie.
Posłucham nieco muzyczki tworząc kilka kolejnych dzieł do Spore i też uderzam w podusię. ;]
Miałem wstać gdzieś o 18, wstałem pół godziny temu dopiero. :D
A Wy nadal śpicie widzę. ;]
No ja niestety nie. Te niedziele są takie trochę dołujące i nudne przyznam.
Jeszcze inni zapychają dysk empetruchami, których przy dobrych wiatrach posłuchają dopiero za kilka lat.
;]
peterkarel ---> Oglądałeś takie filmy jak:
Chłopięcy świat / This Boy's Life http://www.filmweb.pl/film/Chłopięcy+świat-1993-1034
Joe Black / Meet Joe Black http://www.filmweb.pl/Joe.Black
Mam zamiar je obejrzeć i tak z ciekawości pytam :)
Ja uciekam do łóżka ... Ostatnie dwie noce nieprzespane się odzywają.
A ja dalej nie śpię, ale zaraz mam zamiar iść spać :). Tylko instalne Batmana by sobie przypomnieć co nieco. Pomimo ostrej krytyki z mej strony na jej temat to i tak dobra gra.
Joe Black nawet dobry, jak na babski film. ;]
Faaak, dostanę świra. Nie dam rady jutro zaliczyć jednego gównianego egzaminu i wylecę po 3 latach studiowania, nie wybroni mnie z tej sytuacji nawet dziekanka, bo mam za dużo w plecy...
Jeszcze w takiej ciemnej dupie nie byłem nigdy w życiu. Nie wiem jak mogłem popełnić tyle złych decyzji, nie wiem co mam powiedzieć mojej rodzinie.
Za cholerę nie mam pomysłu co dalej...
Horodondron Mega Crystalicus łączy się z Tobą w bulu i nadzieji.
Łowca Czarownic <- Nie ma u ciebie czegoś takiego jak "warunek" czy cuś? Zaliczanie przedmiotu za rok itp? Komis, whateva..
Edit: Ahaha, lol, on to napisał wczoraj :D fail.
Bercik K. ----> Z chęcią ściągnę i przesłucham :) Nie słuchałem ASOT już ze 2 miesiące.
Obejrzałem mery "Joe Black" i stwierdzam, że film jest świetny. Więcej w wątku "... oglądaliście ?" :)
Dobranoc wszystkim.
Dzisiaj czas na "Chłopięcy świat" z De Niro :) Na studiach będzie raczej lajtowy semestr, zatem będę mógł pooglądać więcej filmów.
Jednak filmu nie obejrzałem ale pograłem sobie na Pegasusie i czytam książkę ...
Na mnie już czas. Dobranoc :)
a ja spac nie moge i rozmyslam nad dziewczyna ;p filmy sa glupie :D
A dlaczego "filmy są głupie" według Ciebie ?
[Edit] Przeczytam z chęcią odpowiedź jutro.
Czyli mam rozumieć, że nie oglądasz filmów ? nie grasz w gry komputerowe ?
Do każdego "hobby" / "rozrywki" / spędzania wolnego czasu można przypisać Twoją plakietkę "Get a fu**ing life" ... To taka odpowiedź z Twojej strony w stylu: "Dlaczego to zrobiłeś ?", "Bo tak".
alez oczywiscie ze ogladam filmy i gram w gry komputerowe ;) (paradoksalnie mam na to czas w pracy...)
ale co mialem na mysli to jak ogladac film ... to z kims! ;]
Czynne: 23:00 - 7:00
Norma - zawsze raz na jakiś czas ktoś zapomni ;)
Ale jestem jedną z osób, która twierdzi, że cały klimat tej karczmy zamyka się właśnie w zdaniu "Czynne: 23:00 - 7:00".
Od soboty jestem bezsenny, żadnej nocki jeszcze nie przespałem, bo się duszę od kaszlu :/ Trochę irytujące, mam nadzieję, że dzisiaj będzie trochę normalniej. Co tam?
Się wkręciłem w Grę o Tron... 400 stron dzisiaj pękło... ;]
I się zastanawiam czy po skończeniu jednak nie kupić kolejnych tomów i Malazjańską zostawić na później. ;P
Pat - najlepiej opóźnić godzinę otwarcia i dodać, że w weekendy i wakacje nie przyjmujemy..
Wtedy właśnie wychodzą prawdziwi bezsenni..
Bercik ---> Szczerze jeszcze nie przesłuchałem bo nie ściągnąłem. Przypomniałeś mi o tym i jutro (czytaj: dzisiaj po południu) przesłucham ... Zaraz wrzucę do ściągania :)