Witam,
wiem ze pewnie wiele osób mi napisze ze są inne fora poświęcone tylko i wyłączne temu hobby ale ja piszę na tym i kropka.
Czy 1600zł na sam początek wystarcz? Biorę pod uwagę:
| Karabin szturmowy za ok. 700zł | Maska do paintball-a za ok. 300zł (słyszałem że też się takie nosi) | Buty za Ok 250zł ( chyba starczy) | Kamizelka taktyczna za ok 200zł | reszta stroju za 100zł, nie zakładam na początek od razu jakiegoś wojskowego munduru, myślę ze wystarczą jakieś zielone spodnie i bluza |
Co myślicie ?
To tylko takie moje indywidualne rozważanie wiec jeszcze wiele może się zmienić ale czy taka suma by starczyła? żeby się potem nie wstydzić ( że tak powiem) ?
Z góry dzięki za posty.
PS. A czy taki G36C za ok 600-700zł,
np.http://www.bron.pl/shopbron/listing/air-soft-gun/karabiny-elektryczne/111/1/1/3/10 Wystarczy do strzela nek w lesie i czy będę z niego zadowolony ?
Ja swoją przygodę z ASG zaczynałem mając 500 zł. Za 1600 to już profesionalka, oczywiście że Ci wystarczy.
W stosunku cena/jakość najlepszą repliką za 600-700 zł będzie jakieś ak-47 Cymy. Ale g36 również może okazać się nienajgorsze. Po prostu przed kupnem jakiejkolwiek repliki polecam poczytać opinie o niej na http://forum.wmasg.pl/index.php?/forum/210-opisy-i-informacje/
Jeśli chodzi o maski to jest w nich strasznie gorąco, twarz się poci, a pot paruje na gogle w niej zawarte, pogorszając widoczność. Ten problem jednak dotyczy również każdych gogli, tylko że na mniejszą skalę. Ja stosuję google (najlepsze robi firma Bolle ale są i tańsze), a do tego jakaś chusta/maska neoprenowa, jeśli boisz się o twarz.
Kamizelka taktyczna jest Ci niepotrzebna jeśli nie kupujesz na początku dodatkowych magazynków. Zostaw jej kupno na później, gdy będziesz wiedział co dokładnie jest Ci potrzebne.
Polecam kupić właśnie mundur, bez niego po prostu będziesz się wyróżniał, przynajmniej u mnie w okolicach Warszawy, każdy chodzi w munurze. Nie każdy ma natomiast specjalne kamizelki, buty...
Jeśli jednak masz kasę to buty warto kupić.
W ten sposób zostanie Ci trochę kasy, którą będziesz mógł wydać później na rzeczy potrzebne o których teraz nie wiesz np. magazynki, akumulatory, ładowarki do nich... ASG to sudnia bez dna :)
PS. W ogóle to dałbym więcej kasy na karabin, żeby był markowy. Z chinoli da się strzelać ale to loteria, na jaki egzeplarz trafisz. Może być udany, a może paść po miesiącu. Firmy takie jak: tokyo marui, classic army, g&g, g&p, kwa posłużą ci latami i mają dużo lepsze możliwości tuningu. To jest koszt ok 1200 zł, za pozostałe 400 spokojnie kupisz mundur i ochronę twarzy, a resztę dokupisz sobie z czasem, gdy pochodzisz na strzelanki i poradzisz się doświadczonych kolegów i zobaczysz czego Ci trzeba.
Maskę do p-ballu odpuść. Poszukaj lepiej porządnych gogli (bolle x800) plus maski typu stalker (może być także stalker bat, który zasłania dodatkowo uszy)-gogle nie będą parować, w razie postrzału w twarz nie zostaje ślad. Buty i mundur warto wyszarpnąć z demobilu-ja swoje buty w których śmigam podczas strzelanek kupiłem za 25 PLN na alledrogo (od użytkownika zielonapantera), podobnie jak mundur za grosze. Co do kamizelki taktycznej to na początku nie jest potrzebna, względnie można pasoszelki z demobilu UK kupić (znowu kłania się alledrogo- tym razem niejaki artfox)-trochę mogą śmierdzieć, ale mają więcej kieszeni niż będziesz potrzebował (choć to raczej opcjonalnie, na początku i tak będziesz pewnie strzelał z hi-capa). Podstawa to imho porządne gogle, dalej idzie replika, bateria, ładowarka (mikroprocesorowa), mundur, buty, oporządzenie. Mając 1600PLN bez kłopotu kupisz wszystko, kwestia tego, na ile lansowny musi być Twój sprzęt.
A czy taki karabin był by w porządku?
http://sklep.airsoftguns.pl/product-pol-1152195238-Replika-karabinku-M4A1-Crane-Stock-Redwolf-Custom.html
Nie chce od razu wydawać na replikę ok 1200-1500zł ( zawsze mogę ja potem s tuningować) Zależy mi jednocześnie aby wydać na początek jak najmniej, ale aby ten sprzęt nie był ( ze tak powiem, gówniany) powiem tak, aktualne posiadam 1000zł ale w obliczaniach wyszło mi 1600zł dlatego się pytam czy to wystarczy, w razie co zawsze można do zbierać trochę kasy. To tak: rezygnuje z kamizelki i zyskuje 200zł (wirtualnie) akurat na taki karabinek. za miast maski za 300 kupuje gogle za ok 150zł. Widziałem już nie pamiętam gdzie jak gościu biegał sobie okularami podobnymi do takich:
http://sklep.airsoftguns.pl/product-pol-1152193206-Okulary-Bolle-Viper-Smoke.html
Czy one gwarantują bezpieczeństwo?
Chinole sobie odpuść- za ~700-800zł spokojnie kupisz budżetową wersję jakiegoś M4/M16 markowego producenta:
http://www.specshop.pl/product_info.php?cPath=22_241_45&products_id=1974&name=G&G_-_GR16_Carbine_-_Eco._Version
http://www.specshop.pl/product_info.php?cPath=22_241_45&products_id=2309&name=G&G_-_GR16_A2_-_Eco._Version
http://www.specshop.pl/product_info.php?cPath=22_241_45&products_id=8119&name=G&G_CM16_Raider
http://www.specshop.pl/product_info.php?cPath=22_241_45&products_id=2308&name=G&G_-_GR16_R4_-_Eco._Version
http://www.specshop.pl/product_info.php?cPath=22_241_45&products_id=8465&name=Deep_Fire_M4A1_Carbine_-_DF-SS001
Bez dodatkowych magazynków będzie ciężko- do elektryków nie są drogie- nie muszą być markowe i metalowe. Byle były.
jeden taki + seryjny HiCap 450 kulek wystarczą.
Chyba że wolisz MidCapy- mniejsza pojemność (ok 100 kulek) ale nie grzechoczą.
No i jak wyżej- kup mundur zamiast kamizelki.
Widziałem już nie pamiętam gdzie jak gościu biegał sobie okularami podobnymi do takich:
Oczy jak najbardziej dobrze osłonią ale ja np. wolę zawsze mieć osłonięty chociaż trochę większy kawałek twarzy goglami. Na osłonie oczu nie ma co oszczędzać.
Co do repliki Przemo dobrze mówi, jak masz kasę to markowy, nawet budżetową wersję. Jeszcze raz firmy: tokyo marui, classic army, g&g, g&p, kwa, ics. Ewentualnie cyma, mimo że chińska. Dla ludzi którym najbardziej podobają się kałachy to najlepsza opcja w tej cenie.
Pamiętaj żeby kupować w sprawdzonym sklepie. Tu masz opinie: http://wmasg.pl/pl/shops
Np. ten airsoftguns jest często odradzany.
To już ostatnie. Wiem ze was trochę tym pognębiłem,
ale lepiej wiedzieć na początku zęby nie popełnić błędu.
A więc. Czy na takich strzelaniach wszystkie teamy mają mundury wojskowe czy można kopić np. jakiś strój letni w sklepie myśliwskim tylko przypominający mundur albo ze sklepu internetowego? np. www.gunfire.pl Z góry dzięki za odpowiedzi.
Nie ma jako takiego wymogu o ile w lesie nie będziesz świecił jaskrawymi kolorami.
Mundury są o tyle praktyczne, że z reguły dobrze maskują i z demobilu można je kupić po bardzo dobrych cenach, a są świetnej jakości. Ja za swojego brytyjskiego DPM'a dałem jakoś 80 zł + kurtka 40 zł, a jakość wykonania jest świetna, nieporównywalnie lepsza od "podróbek". Chodzę już ponad 3 lata i nie ma dziur i mundur nie jest sprany. DPM jest jednak troszkę za cienki i pokrzywy parzą, kolce się wbijają... ale za to na upały nieźle się sprawdza :).
Jednak to już twoja decyzja.
Znów mam kolejne pytanie. piszę tu by nie tworzyć kolejnego wątku.
A wiec. Co lepsze do ochrony twarzy w ASG arafatka czy kominiarka, oczywiście plus okulary. Z góry dzięki za odpowiedzi.
up
Nie wiem czy wytrzymasz w kominiarce w lecie jak będzie +30. Arafatkę można założyć jedynie na same usta i to jest +
Są też takie specjalne siatki na usta... takie "kagańce". Sprawdzają się świetnie, bo okulary przez to nie parują.
Ja nie używam niczego i póki co miałem szczęście bo jeszcze nie dostałem tak aby kulka przebiła skórę. To się zdarza na strzelaniach ale bardzo rzadko. Z reguły po prostu boli jak się dostanie w czoło... ostatnio dostałem niezłą serią w twarz... ale szczęśliwie wszystko poszło w okulary.
No to ja może się wypowiem.
Aktualnie się nie strzelam, ale moja drużyna przeszła mocną restrukturyzację i chłopaki bardzo prężnie się rozwijają.
Zacznijmy od munduru. To nie jest tylko i wyłącznie element maskujący. To przede wszystkim termiczny komfort, wygoda, pakowność i bezpieczeństwo. Mundur na taką pogodę powinien być wykonany z rip-stopu, mieć odpowiednio ponaszywane kieszenie, żeby zapewnić szybki dostęp do rzeczy w nich schowanych. Nowoczesne mundury dysponują także kieszeniami na wkładki piankowe/ochraniacze na łokcie i kolana. Ochrona stawów to bardzo ważna kwestia, ponieważ w Airsofcie bardzo łatwo o uraz kończyn, czy ogólne nieszczęście. Ot chwila nieuwagi. No i oczywiście nie powinny świecić się jak psu jajca w termowizji. Polecam bardzo mundury Miwo Lubliniec. Sami biegamy w tych fatałachach i są świetne.
Nie jakaś kamizelka. Kamizelka nie jest do lansu. Kamizelka ma być praktyczna, przemyślana i wygodna. Ma być zaprojektowana, żeby Cię nie obciążała, żebyś się w niej nadmiernie nie zapocił. Prawda jest taka, że do lasu najmniej sensownym rozwiązaniem jest pełna kamizelka z pancerzem typu IBA, czy też Chest Rigg. Moja drużyna uzbroiła się w beltkity w konfiguracji: worek zrzutowy, średnie cargo, buttpack+dwie manierki, pistoletówka, dwie potrójne ładownice na magazynki. Starczy. Nic więcej nie trzeba. PT3 produkcji Miwo po raz kolejny.
Zapomnij o jakichkolwiek maskach. Przecież to wielki bezsens i wygląda jakby powerrangersy się strzelały. Nie o to chodzi w Airsofcie, a jak boisz się o buzię, to niestety nie zabawa dla Ciebie. ESS ICE jest IDEALNYM rozwiązaniem, które zapewni Ci okulary świetnie spisujące się w codziennym użytku. No i są to okulary strzeleckie. Tak, są to okulary. Tak, nie osłonisz swojej twarzy i co z tego? Komfort, komfort i jeszcze raz komfort. W airsofcie najważniejszy jest komfort i dopasowanie wszystkiego z głową.
Nie o to chodzi w Airsofcie, a jak boisz się o buzię, to niestety nie zabawa dla Ciebie.
Idący tym tokiem rozumowania to i okularów/gogli ochronnych nie ma sensu nosić-jak się boisz o oczy to "airsoft nie jest dla ciebie". Zastanów się chwilę. Airsoft to sport ekstremalny, bolesne akcje się zdarzają, natomiast jeśli można się zabezpieczyć przed utratą oka albo zęba to chyba warto to zrobić. Może to ja mam takie szczęście ale znam już kilka osób, które dzięki airsoftowi miały wątpliwą przyjemność zapoznać się bliżej z protetykiem.
A co do repliki to nie bierz Red Wolf Custom ani żadnych tam WGC Custom, bo części wewnętrzne tych replik to, lekko mówiąc, loteria.
Nathandrel - Dopowiadaj sobie, dopowiadaj. Zgrywaj cwaniaka ile w lezie, jesteś najmądrzejszy. Tylko uważaj, bo zaraz pękniesz. Chciałbym przypomnieć tylko, że ESS jest kontraktorem US Army na okulary strzeleckie i był przez nas testowany na replikach kręconych do 700FPS z przyłożenia, z kilku centymetrów, z 30 centymetrów, z metra oraz 5 metrów. Uwierz mi, że doskonale wiem, że oczu nowych nie kupisz, a w tym hobby siedzę prawdopodobnie dłużej niż Ty, byłem organizatorem wielu LARPów i MilSimów. Podejmując się tej zabawy musisz się liczyć z uszczerbkiem na zdrowiu, nie jest to bezpieczne hobby, pomimo zachowania limitu mocowego i odległościowego. Bieganie z bokserskim ochraniaczem na zęby na dłuższą metę niedotlenia, tak samo jak bieganie w totalnie zaparowanej masce, która dodatkowo przez brak widoczności spowodowanego przez zaparowaną szybkę może spowodować więcej tragedii.
"Zapomnij o jakichkolwiek maskach. Przecież to wielki bezsens i wygląda jakby powerrangersy się strzelały. Nie o to chodzi w Airsofcie, a jak boisz się o buzię, to niestety nie zabawa dla Ciebie. "
Całkowicie się nie zgadzam... jak w ogóle ktoś może definiować "o co chodzi w airsofcie". Dla jednych to zabawa, dla innych piknik, dla jeszcze innych może życie. Jeżeli ktoś chce całkowicie eliminować możliwość straty zęba, czy powstania dziury w skórze to jego prawo do noszenia masek, czy innych wymysłów...
Także jeżeli boisz się o buzie, to również zabawa dla ciebie! Z łatwością dostaniesz się na 90% ogólnopolskich manewrów z "nieklimatyczną" maską.
Zgrywaj cwaniaka ile w lezie, jesteś najmądrzejszy. Tylko uważaj, bo zaraz pękniesz.[...]a w tym hobby siedzę prawdopodobnie dłużej niż Ty, byłem organizatorem wielu LARPów i MilSimów.
n/c
Nikt nie mówi że to bezpieczna zabawa ale skoro ktoś chce jak najbardziej zredukować ryzyko, to po co mu to odradzasz? Bo głupio wygląda? Dla jednych tak, dla drugich nie, może znajdzie taki team, gdzie wszyscy będą mieć maski.
Ja np. również nie używam maski ale nie widzę nic dziwnego w tym, gdy ktoś używa. Sam polecam arafatki bo wyglądają dobrze (są noszone przez profesjonalne wojsko) i zapewniają jako taki dostęp powietrza.
W airsofcie najważniejszy jest komfort i dopasowanie wszystkiego z głową.
A ja sądzę, że najważniejsze jest bezpieczeństwo i zdrowy rozsądek.
nie przesadzaj na poczatku z kasa bo sie beda z ciebie smiali.I tak licza sie umiejetnosci.Wystarcza specjalne okulary plus dobra giwera..No chyba ze masz kumpli ktorzy wala ze snajperek z 5 m.Poszukaj w necie gdzie kolo ciebie sa dobre grupy bawiac sie w asg i sie do nich dolacz.NIe laz na jakies figo fago z frajerami ze spedu.Oni ci doradza co i gdzie kupic i za ile zebys wygladal dobrze i w ich umundurowaniu.Bo czesto maja swoje umundurowanie.
A z ta maska po namysle --- to twoja sprawa ,moze i masz racje.
Pozdrawiam.
"nie przesadzaj na poczatku z kasa bo sie beda z ciebie smiali"
Jak go stać to niech wyda nawet 10k na start, kto niby miał by się śmiać z tego powodu i dlaczego? Chyba z zazdrości.
Luridor - Proponuję ci przeczytać ostatnie zdanie w poście [16]. Miałem w swojej karierze dwa przypadki mocnych uszczerbków na zdrowiu spowodowanych maskami. Zaparowanymi maskami. Niestety w MOUT nie da się wszystkiego perfekcyjnie zabezpieczyć oraz przewidzieć niektórych sytuacji. Zaparowane maski nie dość, że ochroniły użytkowników przed skaleczeniem buźki, to jeszcze pomogły w połamaniu nóg przez upadek ze schodów, których te osoby nie zobaczyły właśnie przez ZAPAROWANĄ szybę. Bawmy się z głową. Kupujmy sprawdzone rozwiązania jakimi są Bolle X800 i ESS ICE.
Siedzę w tym od 5 lat, widziałem ułamane zęby, połamane kości i kulki wbite pod skórę.
A ja sądzę, że najważniejsze jest bezpieczeństwo i zdrowy rozsądek.
Nie o tym mówiłem, chcesz żebym zaczął wyrywać z kontekstu Twoje wypowiedzi?
Przeczytałem i nie mówię, że maski to super rozwiązanie. Sam również odradzam. Ale osobiście nie spotkałem się z tym żeby ktoś ucierpiał przez zaparowane gogle bo jesteśmy nauczeni żeby w razie słabej widoczności wyciągnąć czerwoną szmatę, zejść do respa i następnym razem przyjść z lepiej skonfigurowanym sprzętem. Jak widać jednak maski mają zarówno wady, jak i zalety więc nie odrzucałbym ich tak łatwo. Są lepsze i gorsze. Niedawno odstrzeliłem komuś zęba z 15 m i 350 fps dlatego, że gość nie miał nic na twarz i chodził z otwartą gębą.
Kupujmy sprawdzone rozwiązania jakimi są Bolle X800 i ESS ICE. Zgadzam się ale to nie znaczy że nie można do tego dobrać czegoś z głową na samą twarz (maska neoprenowa, arafatka, maska siatkowa, kominiarka - komu w czym lepiej) Z parowaniem radzę sobie dodatkowo specjalnymi specyfikami do smarowania gogli, na których nie osadza się mniejsza ilość pary.
Nie o tym mówiłem, chcesz żebym zaczął wyrywać z kontekstu Twoje wypowiedzi?
W takim razie, na szczęście, odniosłem błędne wrażenie o Twoich przekonaniach.