Jakie polecacie najlepsze programy do odtwarzania muzyki na kompie i dlaczego uważacie, że są lepsze niż stary poczciwy winamp? :)
AIMP3.
Po latach przywiązania do WinAMPa na stałe się na niego przerzuciłem. Wydaje mi się że działa szybciej, nie ma masy zbędnych pierdół, ma parę smaczków w GUI, jest kompaktowy, działa z Last.FM... sprawdź :)
VLC media player
odtwarza też filmy
to chyba najpopularniejszy obecnie player w internecie
Jakieś dwa miesiące temu też przesiałem się na AIMP3. Wbudowana wyszukiwarka działająca w realtime na playliście, można zminimalizować do traya, dzieli pliki na albumy, ścieżkę. (jeśli w folderze masz kilka albumów i wrzucisz je wszystkie to wyodrębni je pod albumy- nie będziesz miał wszystkiego w jednym ciągu). Można wyłączyć daną piosenkę lub album (co nie znaczy usunąć dany album, jesli akurat nie chcesz go słuchać). Możliwość przełączania się pomiędzy playlistami w samym okienku playlisty, bez wyłączania programu lub szukania pliku playlisty na dysku. Widoczne podsumowanie dla całej playlisty (ogólny czas, waga i ilość plików) jak i jednego albumu. Współpracuje z last.fm. :)
Też próbowałem coś zdziałać z Foobarem ale w końcu powróciłem do Winampa :)
JetAudio
Nie chce mi się pisać, dlaczego uważam go za dobrą alternatywę, ale polecam sprawdzić
O, chętnie sobie poczytam, bo ja jak na razie nie znalazłem dobrej alternatywy, a rzeczony foobar przy dwóch podejściach lądował dwa razy w koszu.
Na pierwszy ogień pójdzie teraz ów AIMP3.
Foobar2000 - IMO - najlepszy jaki widzialem. Jedna zasadnicza roznica to taka, ze Winamp przycina odtwarzane piosneki - nie wiem jak z aktualna wersja, ale swego czasu taki "prosty" blad wystepowal. Po za tym, na pewno chodzi szybciej i plynniej od czolgu z tytulu.
Paudyn=> myślę że Ci się spodoba, zładuj lub przeciągnij jakiś album, zminimalizuj go do modułu u góry ekranu, sprawdź wszystkie drobiazgi. Działa stabilnie (nigdy żadnych crashy itp) i spełnia swoją rolę.
Jedyny 'minus' mniejsza ilość skórek. DUŻO mniejsza. No ale jaką pozycję i ile lat ma WinAMP...
Swoją drogą wątek zainspirował mnie by go wywalić. Nie pamiętam kiedy go ostatni raz używałem...
Przecież ten foobar to gówno, nastawiony na losowe odtwarzanie zawsze odtwarza piosenki w takiej samej kolejności.
Geist?
.:Jj:.
Używam całej jednej skórki do mojego winampa, więc nie jest to problem. No chyba, że akurat wśród dostępnych nie będzie nic fajnego, ale tak raczej się nie zdarza ;)
Paudyn=> są aż... dwie :P Z czego o WIELE lepsza jest Siveria.
Ja używałem jej, teraz "Black Glass v.3".
AIMP3 też niby losowo odtwarza, ale w tej samej kolejności. Losowanie w tył odtwarza nam to co faktycznie było wcześniej, a nie zupełnie losowy plik :P Shuffle :)
Tylko i wyłącznie foobar2000. Prosty, łatwy w obsłudze, ma masę funkcji dzięki wtyczkom, można w nim konwertować pliki (np. masz FLAC, a chcesz wrzucić na telefon, to kilka kliknięć i masz MP3 o wymarzonym bitrate), łatwo się dogaduje z last.fm (czy to przez aplikację lasta czy też wtyczkę foo_audioscrobbler), duże możliwości kustomizacji (polecam przejrzeć forum hydrogenaudio), łatwa zmiana wyjścia (np. ze słuchawek na wzmacniacz) bez potrzeby grzebania w ustawieniach Windowsa. No i przede wszystkim jest niesamowicie szybki, nie uruchamia się 5 minut jak WinAMP. ;)
po tych waszych propozycjach stwierdzam jednak, że i tak jednak nic nie przebije starego poczciwego winampa... foobar kompletni do mnie nie przemawia ze względu na swój interfejs a ten aimp3 to jakis klon nieudany wg mnie winampa. Zostaje przy wyprobowanym starym winku :)
.:Jj:.
O, tak wąskiego wyboru się nie spodziewałem :> Ale ze screenów na necie wnioskuje, że źle nie wygląda, więc dam mu szansę :)
I ona w wersji zminimalizowanej.
Normalnie jest tylko jeden segment, ten poniżej się wyświetla jak się na jedzie na ten pierwszy. Można go 'przyszpilić'. Po prawej otwarte mini okienko z większą ilością info, okładką...
OFC akcent kolorystyczny można zmienić sliderem (post 17).
ed: WMP przestałem (okazjonalnie) używać w... 1998 roku chyba :>
A czy w tym skinie Black Glass mozna ustawić wyświetlanie okładki albumu czy to już zalezy od konkretnej skórki?
Bo zainstalowałem tego AIMPa nawet fajny :D
ma_ko=> okienko jest ale znika po paru sekundach, nie sprawdzałem czy gdzieś się da włączyć je na stałe (ja nie widzę takiej potrzeby).
Dużo zależy od skórek.
Oczywiście, że tylko i wyłącznie foobar.
Prostota przeważyła wszystkie za i przeciw w moim przypadku. ;]
Od kilku lat używam w miejsce winampa w podstawowej wersji bez jakichś pierdół dodatkowych.
chyba widziałem taką opcję w ustawieniach. Ale jak mówi JJ trwa to dosłownie dwie sekundy, ale można to przyspieszyć najeżdżając kursorem na to pole :)
JJ a jak ustawić to okienko? Bo mi sie nie wyswietla :( Tylko na gorze ekranu pasek z okładką i tytułem (jak od początku) ale takie jak na screenie to nie...
A dobra, mam. nvm :)
VLC Media Player, uzywałem go na Xp, na Viscie i teraz na Win 7 i jest ok, co wazne program mi sie jeszcze nigdy nie "zacioł", nie złapał laga jak inne bardziej rozbudowane.
Mozna tworzyc listy odtwarzania ? - mozna
Jest eqalizer ? - tak.
Czego chciec wiecej ?;)
Czy jest jakikolwiek argument za tym żeby przesiąść się z foobara na tego aimpa?
Oczywiście, że jest.
Prostota i przejrzystość programu plus zapewne dokładnie te same cechy co jakiegoś tam LUMPA3, który mimo wszystko pozostaje kolorowym LUMPem. ;D
Aimp3 jest bardzo prosty i przejrzysty.
Chyba że dla kogoś przycisk pauzy musi być w nie więcej niż 16 bitowej palecie kolorów.
Nie no oczywiście, że to zwykłe przekomarzanie się w stylu "moje Lamborghini jest ładniejsze niż twoje Ferrari".
Przyzwyczaiłem się do foobara przez te ostatnie 6 czy 7 lat i nie widzę sensu zamiany, skoro program wystarcza na moje potrzeby. ;)
Generalnie każdy odtwarzacz posiadający moduł sterowania play/pause, stop, back, forward i dwa paski dla postępu i głośności jest wystarczający.
Wszystko rozbija się o szczegóły i pod względem kultury pracy (stabilność, szybkość przetwarzania utworów przy wrzucie kilku gb muzyki, reakcja programu przy zapchanym ramie) i wyglądu wybrałem i polecam innym AIMPa. Dwa lata temu byłby to WinAMP. Cztery- może JetAudio.
hmm... moj winamp (bez skorek) przy 3min utworze zabiera troche ponad 7mb pamieci. AIMP3 to przebije?
ps. foobar2k to najwieksze przehajpowane gowno jakie widzialem w 2011 roku, wyglada to jak rejestrator dzwieku w starym windowsie.
wyglada to jak rejestrator dzwieku w starym windowsie
A teraz się zastanów do czego służy odtwarzacz muzyki. Jak będę chciał popatrzeć na coś ładnego, to sobie ustawię tapetę z gołą babą. A tak, plajerek ma grać a nie wyglądać.
meryphillia,
ja to nawet nie mam włączonych tych skaczących pasków. Mój fb2k wygląda jak... notatnik :)
Może się zdziwisz, ale toporny wygląd był jedną z rzeczy, która odrzuciła mnie od foobara. Jeśli mozna mieć rzecz albo działającą dobrze, albo dobrze wyglądającą, to wybór jest oczywisty. Ale jeśli mogę połączyć przyjemne z pożytecznymto właśnie to robię.
Niestety dodatek fooAVA wysypał mi się w którejś tam konfiguracji okiennej, więc zrezygnowałem z badziewia.
Nie rozumiem po co coś co przez 99.99% czasu działa sobie w tle, bądź jest zminimalizowane ma dobrze wyglądać. Foobar najlepszy od zawsze :)
A jak ktoś koniecznie lubi pamięciożerne odtwarzacze to może sobie go przecież dowolnie przerobić, żadnego innego się nie da aż tak modyfikować.
foobar i toporny wyglad? moze tejze mega podstawowej wersji. 5 minut z google i z 10 fajnych skorek czy innych bajerow ktorych nigdzie indziej nie znalazlem (dla przykladu automatyczny Album Art Downloader). jako ze mam nowy system to cala taka jedna sobie scignalem.
oczywiscie jesli ktos chce aplikacje "instaluje i mam" to winampy czy klony beda o niebo lepsze ale ja wole sie troszke pobawic sie miec cos wiecej.
^ tjaaa... nie dodales tylko ze po tych "atrakcjach" sam foobar zzera tyle pamieci co pakiet officea..
[46] az takim purysta nie jestem, dla mnie ma to miec i _jakis_ wyglad i funkcjonalnosc. :P (niemniej nie przeginam w druga strone - estetycznie staracza mi np sam winamp bez skorek)
Nie rozumiem waszej wymiany zdań - odtwarzacz muzyki jest, może kogoś zaskoczę w tym momencie - do odtwarzania muzyki (czy jak w moim przypadku wyłącznie do słuchania radia). Tak czy tak 99% czasu jest zminimalizowany, po co wydawać cenną pamięć na zbędny w tym wypadku wygląd?
masz racje, ale nie dokonca. Foobar zzera wiecej pamieci niz Office.
foobar 32MB, Word 10, Excel 6,5 MB RAMu mi pozera..... myzle ze jakos ledwo ledwo dam rady z 4 GB ramu w kompie... dalej, firefox (6 zakladek) 234MB, GG 80MB.
no to moze teraz rozmiar bo wiadomo ze im wiekszy ty wolniej sie laduje, foobar cale 13MB a taki pakiet office (Word Excel PP, outlooka nie uzywam) to 600MB, FF 37.5 MB.
ale jak najbardziej, do wyboru do koloru, nikt nikogo nie zmusza, przeciez w watku jest kilka propozycji :)
edit: @[52] no niby racja ma grac, ale to troche tak samo jak z samochodami, sa maluchy i sa mercedesy, ciezarowki i sportowe :)
O muj borze!
Ten nędzny foobar zabiera całe 17,6MB z mojego 1GB RAMu! ;(
ODINSTALOWAĆ!!1
U mnie foobar bierze 3,1 MB. Do Twoich cennych wyliczeń warto byłoby dodać ładnie przystrojonego Winampa dla zobrazowania różnicy.
Poza tym szybkość działania jest dla mnie ważna. Na komputerze z 8 GB ramu Winamp potrafi włączać się okropnie długo. Po co tracić cenny czas?
Na szczęście jest duży wybór i każdy znajdzie to, na czym mu zależy. Ja lubię wygodę i szybkość, nie oczekuję wodotrysków od odtwarzacza, a jakość. Padło na foobara. Na mojej liście jedyna realna alternatywa dla Winampa, który po wersji, bodajże piątej, zaczął chodzić okropnie.
A doszukać się tutaj podobieństwa do aut raczej nie sposób. Czy muzyka, którą włączymy w jednym bądź drugim odtwarzaczu brzmi inaczej? Pomijając indywidualne ustawienia - zapewne nie. Skoro nic, w najgorszym wypadku niewiele, jesteśmy w stanie zyskać albo stracić - po co robić niepotrzebne zamieszanie?
Nie jestem fanem foobara i nie chcę go bronić, reklamować, sprzedawać. Po prostu jestem z niego zadowolony i mogę z czystym sumieniem polecić, podczas gdy Winamp czy inne, których próbowałem przy tych 8 GB ramu (jeśli już pamięć liczyć mamy) potrafiły stać i się nie ruszać jak Francuzi na wojnie.
Winamp to generalnie uruchamia się tak, jak chce. Przy moich 12GB ramu raz idzie od razu, a przy innej okazji kilka ładnych sekund.
A doszukać się tutaj podobieństwa do aut raczej nie sposób.
Jak to nie? Oba auta mogą prowadzić się tak samo i mieć dokładnie takie same wady/zalety czysto techniczne, ale ergonomia i wykończenie wnętrza często po prostu ułatwia/uprzyjemnia całą sprawę :)
edit
Chyba się przerzucam ;)
Paudyn - jak mialem normalny HDD to wszsytko mi sie uruchamialo jak chcialo. od tygodnia (moze poltora) mam SSD i WSZYSTKIE aplikacje uruchamiaja sie w ulamku sekundy, jedyne co mi sie uruchamia dluzej to gry ale te to zajmuja conajmniej kilkanascie (czasem kilkadziesiat) GB i najzwyczajniej na swiecie nie HDD czy OS jest tutaj waskim gardlem.
meryphillia - next time popracuj nad slownikiem zanim publicznie sie wypowiesz.
Kane - u ciebie word10 zzera 10mb to czapka z glowy. co tam masz, chyba CV?
Tak czy tak 99% czasu jest zminimalizowany, po co wydawać cenną pamięć na zbędny w tym wypadku wygląd?
zgadzam sie. tylko dlaczego widze na waszych screenach windowsy7/allplayery/firefoxy/itd, kiedy poczciwy win98 mial paktycznie wszystko co dusza zapragnie? :/
yakuz >>> No shit sherlock?
A jak tak martwi Ciebie zanieczyszczanie swojskiego języka, to następnym razem popracuj nad słownikiem i pisz całe zdanie poprawnie (no chyba że nie wiedziałeś i wahałeś się czy "nastempnym ra zem" będzie poprawne). ;)
yakuz - nic nie mam w tym wordzie, pierwszy raz od reinstala windowsa uruchomilem Worda 2007. teraz w pracy mam otwartego Excela 2010 z 30 zakladami i spora iloscia tekstu w kazdej zakladce i prostym formatowaniem komorek i zgadnij ile RAMu - cale 4.5MB jak nie uzywam, jak uzywam to podskoczylo do omg 20MB. a wg Ciebie to ile powino mi zabierac ramu?
zgadzam sie. tylko dlaczego widze na waszych screenach windowsy7/allplayery/firefoxy/itd, kiedy poczciwy win98 mial paktycznie wszystko co dusza zapragnie? :/
moze dlatego, ze w przeciwienstwie do playera Systemu Operacyjnego nie da sie zminimalizowac i uzywac?
Ja przeżuciłem sie na Foobara kilka ładnych lat temu, własnie z Winampa, nie wiem jakim cudem Winamp zzera Wam tak mało pamieci, mnie żzerał 100-200MB w podstawowej wersji, do tego z tego co pamietam zaczynały sie pojawiac w nim reklamy (pop-up na starcie). Długie uruchamiania to był juz standard, masa niepotrzebnych funkcji itd.
Ale żeby nie było tak różowo, Foobar ma tez pewne wady z ktorymi nie moge sie uporac od bardzo dawna, nowsze wersje ani reinstalacje programu włacznie z czyszczeniem smieci po nim nie pomagają.
Konkretnie to nie moge pozbyc sie juz utworzonych playlist :) wyskakuje błąd i program robi crasha - moze ktos przy okazji tego wątku akurat bedzie znał rozwiązanie tego problemu??
meryphillia - musza ci placic za ten kretynizm, bo to juz jest za duzo nawet jak na hobby.
wracajac do tematu, uzywam od wczoraj tego AIMP3, w ciagu tych kilkunastu godzin nie wykrzaczyl sie ani razu, wiec duzy plus. (foobar zawsze mial z tym problem:)))
Pytanie do weteranów AIMPa. Czy jest gdzieś w opcjach autotagowanie? Może inaczej się nazywa?