Avatar: The Game [PC] - Z dziennika dewelopera #1 - wersja PL
To jest chyba jedyny dziennik dewelopera który mnie zainteresował i jestem ciekawy jak gra będzie się prezentować :D
Tak patrzę na ten filmik i słyszę "bla,bla,bla", typowy marketingowy bełkot. "Stworzyliśmy nowy świat, gra jest super" itd itp, ale nie wiem czemu mam nieodparte wrażenie że gra będzie co najwyżej średnia. Wiem że można by to powiedzieć o wielu trailerach gier, ale w tym przypadku jakoś strasznie mnie to uderzyło.
PS. Aha, i ten początkowy tekst, że "Avatar to nie gra, to nie film, to przeżycie!!!" i podniecenie z jakim mówi to ten gość mnie rozłożył, zupełnie jakbym widział wypowiedź prezydenta USA w jakimś ich filmie wzywającego naród do walki z obcymi :D
fajny dziennik ale nie mówi nic konkretnego, tylko się chwalą tym co będzie
Jakoś tak mi się z Peterem Molyneux ten filmik kojarzy też dużo gada a im bliżej premiery tym więcej odpada. Maksymalnie będzie to hit jednego sezonu.
W tej marketingowej paplaninie jest jednak kilka interesujących kwestii.
Ciekawa jest symbioza w powstawaniu obu produkcji. Oczywiście wykorzystywanie modeli czy dźwięków z filmu w grze to nic nowego (np. w filmie Doom skorzystano z modeli z gry Doom 3), jednak wymiana pomysłów, koncepcji broni, pojazdów, stworzeń itp. jest ewenementem.
Ja przynajmniej nie znam żadnej gry, która powstawała w taki sposób, że wpływała na sam film.
Samej grze wielkiego sukcesu jednak nie wróżę ;p
Gameplay wygląda ok, ale nie zachwyca tak, by chciało się w to zaraz zagrać.
Czekam zarówno na film jak i na grę.
Widać że cała ta zapowiedź była robiona przez profesjonalistów.
Doskonale działają na emocjach, budując odpowiedni klimat.
Ale jak się tak przyjrzeć logicznie to w sumie gra nie uderza żadną innowacją, no może poza tym
że "podobno" twórcy gry i filmu ściśle z sobą współpracują.
Pożyjemy zobaczymy.
Nie dajcie się zwieść marketingowi. Wsłuchajcie się co oni próbują przekazać... to jest jedna wielka papka, zero konkretów. Obawiam się całe prace pójdą w oprawe audiowizualną, a my dostaniemy podróbe Halo lub jakąś platformówke.