Thief | PS4
Zobaczymy, zobaczymy... nie przejdę koło tej gry obojętnie, chociaz nie sądze, że będzie to cudem
Poczekamy, zobaczymy... :)
Chciałbym kupic konsole PS2. Czy podejdzie mi pod telewizor LCD panasonic viera 32, czy będą jakies problemy z grafiką, obrazem lub z czymś innym. Prosze o pomoc. Z góry dziękuje.
mangusta,1 Ps2 pod lcd można podpiąć ale obraz nie będzie tak czysty jak z telewizorami CRT ze względu że czasu się zmieniły lcd jest głownie pod konsole które obsługują HD a ps2 sam wiesz możesz podłączyć ps2 pod hd ale to nie ten sam obraz co na crt z ps2
Pierwsze skojarzenie - Dishonored
No dishonored, dishonored, a dlaczego ci sie z dishonored kojrzy? boś gimbus i jak wychodziły poprzednie częsci tej gry to ty w pieluszke robiłeś :)
super gierka pre order opłacony tylko czekać :)
Gimbusy, przestańcie porównywać Thief do innych gier, bo on jest nieporównywalny, czego wy nie rozumiecie. Gdy wychodziła pierwsza część, was albo na świecie nie było, albo w pieluchy robiliście, więc dajcie sobie spokój.
Na podstawie porównań z poprzednimi częściami stwierdzam, że ta jest, niestety, najgorsza ze wszystkich pod względem ilości poziomów, poziomem trudności, dźwiękami i muzyką oraz samą historią. Jedynie grafika jest lepsza, ale to tylko jeden plus wśród wielu minusów.
Beznadziejna gra nie warta złamanego grosza. Obejrzałem gameplaye i rzygać mi się chciało jak to widziałem.
Marna produkcja która powinna być rozdawana za darmo a i tak nie zagrałbym w nią.
Ja za bardzo nie mogę się na temat tej gry wypowiadać, bo jeszcze nie grałem w pełną wersję, ale pierwsze wrażenia po ściągnięciu dema na PS4 są jak najbardziej pozytywne i jestem skłonny do zakupu :D
Także jeśli ktoś ma wątpliwości to polecam ściągniecie dema, mnie ono jak najbardziej przekonało.
A wystarczy jedynie być zalogowanym na PlayStation Network. :)
Pozdrawiam
Gra dużo poniżej oczekiwać. Grałem w demo i to mnie skłoniło do zakupu - ale jako całość gra jest marna.
Ja przeszedłem na poziomie 700 czyli czas coś udowodnić ale na końcu gry brak możliwości zm poziomu to już bezczelność także gra ma u mnie 3.5 na 10
wizualizacja miasta ok acz kolory mogłyby być bardziej dopracowane - natomiast rozgrywka to jakas tragiczna nuda - chodzę od pkt. do pkt. i już - w ogóle jest jakaś "głębsza fabuła" w tej grze - tzn. na myśli mam wątek fabularny - czy tylko set misji (misja po misji) w których z pkt. do pkt. się przemieszczam wytracając w drodze czas na czajenie się za ścianą i kradzieże?
Ogólnie rzecz biorąc gra jest bardzo przyjemna i daje ciekawe możliwości rozgrywki. Do plusów niewątpliwie zaliczam ustawienia własnego poziomu trudności, dzięki czemu gra może być większym wyzwaniem. Podobało mi się również to, że podczas poszczególnych misji mogę dotrzeć do celu różnymi drogami, dzięki czemu mogłam odnajdywać znajdźki lub sekretne lokacje.
W grze mamy w gruncie rzeczy trzy rodzaje misji, co do których mam mieszane uczucia. Zlecenia od Basso są bardzo krótkie, proste i w zasadzie równie dobrze możemy je zrobić podczas eksploracji miasta nawet nie wiedząc, że na obrobienie danego domu mogliśmy dostać zlecenie.
Zlecenia klientów podobały mi się znacznie bardziej. Wprawdzie lokacja była zamknięta, ale mieliśmy do wyboru kilka dróg do celu, musieliśmy obmyślić odpowiednią strategię w zależności od tego w jakim stylu chcieliśmy ukończyć misję.
No i jest wątek główny, co do którego nie jestem przekonana. Na pewno fajne było to, że lokacje i cele są zróżnicowane, ale sama fabuła toczyła się po równi pochyłej. Im dalej, tym bardziej odczuwałam, że twórcy trochę przedobrzyli, a zakończenie pozostawiło pewien niedosyt.
Generalnie gra się bardzo przyjemnie i jeśli ktoś nie ma ciśnienia na platynę, a chce tylko grę przejść to sądzę, że będzie bardziej zadowolony od osoby, która platynę postanowiła wbić.
Chyba największym, najpotężniejszym minusem tej gry jest mapa. Przez większość czasu, który spędziłam w mieście, zastanawiałam się po co w ogóle ona jest. Wyświetlają się na niej tylko i wyłącznie cele (misje główne i poboczne) i nic więcej. W dodatku po ich zakończeniu znacznik znika i nie wraca - jeśli chcemy powtórzyć misję, a nie pamiętamy gdzie ona jest to możemy sobie szukać i szukać. Niestety, platynując grę musiałam mieć obok otwartą mapę poszczególnych dzielnic z poradnika. Szkoda też, że tzw. sekretne lokacje nie pojawiają się w statystykach postaci. Pominięcie jednej oznacza, że musimy zarówno w mieście jak i w poszczególnych misjach ponownie odwiedzić wszystkie ukryte obszary, bo nie wiadomo, w których już byliśmy, a w których jeszcze nie.
Zaskoczyło mnie, że motyw pojawienia się zombie został w miarę dobrze uzasadniony, choć i tak ciężko westchnęłam, bo jest to element, na który w większości gier mam alergię i nie rozumiem, po co na siłę wszędzie te stworki wpychać.
Jednak pomimo tych kilku mankamentów, gra mi się podobała na tyle, że zdobyłam w niej platynę, a rozgrywka była naprawdę przyjemna. Oprawa muzyczna tworzy bardzo przyjemny klimat, podobnie jak grafika, która choć nie jest idealna, to pasuje do tajemniczego, mrocznego miasta. Gra nie jest nie wiadomo jakim cudem, ale w mojej opinii, na pewno jest warta zagrania.
Przeszedłem całą grę na poziomie 700 czyli czas coś udowodnić ...
Myślałem że jak przejdę grę to da możliwość zm poziomu na najniższy poziom ... skoro ja mam zbierać punkty w grze tak gra ma u mnie punkty ...
Jestem świeżo po ukończonej grze i muszę przyznać, że Thief pozytywnie mnie zaskoczył. Po bardzo nieprzychylnych recenzjach spodziewałem się co najwyżej przeciętnej gry, a dostałem solidną skradankę, która choć ma swoje mankamenty, to nie są one aż tak uciążliwe.
Lokacje są dobrze zaprojektowane. Zazwyczaj mamy przynajmniej dwie drogi do celu, co w skradankach jest dosyć ważne. Oprócz tego jest sporo sekretów i czasem nawet pojawią się drobne zagadki logiczne, które urozmaicają rozgrywkę. Wątek główny też daje radę (zwłaszcza misja w zakładzie dla obłąkanych), choć zakończenie mogłoby być lepsze.
Na drobny minus zaliczam moment, w którym po jednej z późniejszych i dłuższych misji zaliczyło mi zabójstwo pomimo tego, że nikogo nie zabiłem. Pokrzyżowało mi to plan przejścia gry bez zabijania, no ale trudno się mówi. Na troszkę większy, duża liczba ekranów ładowania i dużo łażenia po mieście w celu wykonania zleceń od Basso. Gdyby nie te ekrany ładowania, to samo chodzenie po mieście byłoby przyjemniejsze.
Ogólnie to grało się przyjemnie. Grałem na najwyższym poziomie trudności (bez ustawiania własnego), zrobiłem wszystkie questy poboczne włącznie ze zleceniami Basso oraz sporo eksplorowałem, więc spędziłem z grą dość sporo czasu i nie żałuję ani minuty. W planach mam też zagranie w klasyczną trylogię, ale to w późniejszym czasie, bo chwilowo robię sobię przerwę od skradania :)