Serwis The Pirate Bay sprzedany!
Cwaniaki. Mają do zapłacenia 2,4 miliona, a zarobili 7,8. Odsiedzą co mają odsiedzieć i zostaną milionerami...
rzeczywiscie cwaniaki :P
Niezłe posunięcie, od pirata do legala. Ktoś niezłą kase na tym zarobi...
od dłuższego czasu nic nie można znaleźć przez wyszukiwarkę PIRATE BAY, jednak nielegalne pliki nadal tam są
wystarczy wpisać to czego się szuka na innych wyszukiwarkach, które indexują piratebay,
Niezła kaska, należy im się, ciężko na to pracowali :D
Ci panowie wykonali peny myk :P.
Już koniec piractwa z TPB. Sprawdziłem, żaden torrent sie nie łączy :) Ale to i tak kropla w oceanie.
Haha też mi.... tylko lamy i głupki ścigają na piratebay żal mi ich.....
jest pełno 100X lepszych prywatnych trackerów.
szefox - dziękuję za pozdrowienia, nie narzekam :)
tylko dzieci z neostradą używają warezów i rapida
[14] - Usunąć ? Co oni by z tego mieli ? Tak to zarobili kupe kasy no i ten 1 rok odsiadki :P
Czy autorzy takich tekstów na golu mogliby nie używać pojęć których znaczenia nie rozumieją ? Np. "prawomocny" PLEASE ?
TPB skomentowało także kwotę przejęcia, która jest ich zdaniem znacznie poniżej wartości ich serwisu. Pieniądze ze sprzedaży trafią do fundacji, która ma pomagać projektom nastawionym na wolność słowa, wolność informacji oraz otwartość internetu.
warto zaglądać na inne serwisy....
"Pieniądze z transakcji nie trafią w jednak ręce założycieli portalu, gdyż jak poinformował Sunde, od czasu policyjnego nalotu na siedzibę w 2006 roku strona znajduje się w rękach zagranicznego przedsiębiorstwa, które jednak zgodziło się przekazać dochód na specjalny fundusz poświęcony przyszłym projektom internetowym."
"celem firmy jest przeobrażenie modelu biznesowego The Pirate Bay w całkowicie legalne przedsięwzięcie. "
haha, śmiechu warte !
Na mój gust to zdrowa wtopa żeby kupić taki tonący okręt. Pojada parę miechów na ludziach którzy jeszcze nie załapią, że PB padł i zrobi się z tego ziejąca pustką nora jak po AudioGalaxy, Napsterze i innych tego typu "ulegalizowanych" przedsięwzięciach. Pomijając absurdalne oskarżenia i całe zamieszanie wywołane nieadekwatnym, moim zdaniem, istniejącym prawem autorskim w stosunku do danych cyfrowych (ściągnięta MP3 = kupiona płyta...), żeby nie było - piractwa nie popieram i nie praktykuję, ale nie podoba mi się że koncerny audiofoniczne są w stanie przepchać w sądzie wyrok skazujący ludzi za coś co nie istnieje - żadne nielegalne treści nie są hostowane przez ich serwery wiec choć może ułatwiają życie piratom to moim zdaniem w świetle prawa nie można ich było skazać, a wyrok jest moim zdaniem finalnym przykładem że kapitalizm pożarł już sprawiedliwość i prawo stoi po stronie bogatszego. Grali na nosie wielu korporacjom i za to moim zdaniem można było ich oskarżyć, ale na pewno nie za udostępnianie informacji, które można znaleźć przy użyciu każdej wyszukiwarki internetowej.
V4n-d-all, w ten sposob szybko bysmy upadli jako spoleczenstwo
to co, ze nic nie hostowali, znaczaco ulatwiali kradziez plikow
gdy policja sciga przestepcow i np zajedziesz im droge to tez odpowiesz za to, bo ulatwiles ucieczke przestepca
nie lubie jak ludzie daja przyzwolenie na to by nie lamiac prawa pomagac innym w jego lamaniu
tak samo jest z przerabianiem konsol, niby sprzet mozna dac komus do odplatnego przerobienia, ale w 99,9% przypadkow sluzy to do pozniejszej kradziezy
ciekawe, ze w tym przypadku nie mozna mowic o wspoludziale...
no to ja już u nich żadnej gry nie kupie!
I tak mieli drogo !
swoją drogą po odjęciu ich kary to i tak sporą sumkę maja. Tylko czego to uczy? I czy jak mowili że nie chca żadnej zbiórki kasy na nich to czy już czasem o czymś nie wiedzieli ? Jak to sie skączy....
GRATULACJE polska jest już blisko zdobycia tytułu mistrza świata w piractwie w kategorii "torrent" xD
I nie trzeba zapierdzielać na budowie żeby sie zarobić xD
Strona mi nie działa, ale tracker działa.
Jaka jest druga do wielkości strona z torrentami tak btw?
@Surmak -> I to jest właśnie nieadekwatność o której mówiłem. Hostowanie informacji vs. np. zastąpienie drogi policjantowi. Na mój gust ludzie ciągle starają się sprowadzić wielopoziomowe zagadnienia do uproszczonych alternatyw i właśnie te skróty myślowe prowadzą do takich problemów jak karanie przestępstw "cyfrowych" "analogowym" prawem. Torrenta można równie dobrze znaleźć przez Google. Moim zdaniem to właśnie skazanie PB, jest właśnie naginaniem prawa. To, że PB (i generalnie torrent) z samego swojego założenia nie opiera się na hostowaniu samych danych (legalnych czy nie) jest faktem. Skazywanie ludzi na, ostatnio modnej na zachodzie, podstawie bycia "ulatwiaczem zbrodni" dla mnie jest pomysłem wymiaru sprawiedliwości niczym w "Raporcie Mniejszości". Moim zdaniem prawda jest taka, że prawo jest sprzedajne i leży w rękach tego, kogo stać na lepszych prawników, i tym sposobem można skazać ludzi bez jasnych podstaw prawnych na zasadzie "dajcie mi człowieka a znajdę na niego paragraf". Mnie taki świat nie odpowiada, nie wiem jak Tobie. Dlatego nie podoba mi śie ten wyrok, pomimo faktu iż nie popieram piractwa. Walcząc wszelkimi dostępnymi środkami granica między "tymi dobrymi" a "tymi złymi" szybko się zaciera i ja osobiście takiej walce z piractwem nie przyklasnę, tymbardziej, że odnoszę wrażenie naruszenia mojego poczucia istnienia sprawiedliwego systemu prawnego na rzecz, i tak pełnych już kieszeni, wielkich koncernów.
[27] I tak ci tu chyba nikt nie odpowie.
spoiler start
Myślałeś że tu ci podam co? Próbuj dalej... :D
spoiler stop
ja proponuję skazać Microsoft, w końcu większość piractwa odbywa się dzięki dostarczanemu przez nich oprogramowaniu
o google i rapidshare nie mówię...
[31] No raczej nikt ale warto spróbować :D, no i żeś mnie nie nabrał ze spoilerem :P
http://thepiratebay.org/blog/164 - tu jest oświadczenie w tej sprawie... wierze ekipę TPB, bo mnie nigdy nie zawiedli, więc jestem pełen optymizmu w sprawie dalszego funkcjonowania strony.
Ogólnie IMO zamkniecie ich było złamaniem prawa - przynajmniej w Polsce człowiek ma prawo do kopii zapasowej - zniszczy mi się płyta i co wtedy? Mam kupować nowy egzemplarz (jeżeli gra jest jeszcze w ogóle w sprzedaży!)? Albo jak mi się nie spodoba polonizacja - to ściągam angielską wersje (Sprintel Cell 1 się kłania).
A według mnie to ta strona to jeden wielki shit był.
-->>Surmak: Z tą policją to raczej kiepski przykład i ma tyle wspólnego z "procederem" jaki prowadzi TPB, co stołek z krzesłem elektrycznym. Bardziej pasuje tu przykład producenta noży które posłużyły do np. zabójstwa, a przecież nikomu nie przyjdzie do głowy żeby oskarżyć takiego producenta o umożliwianie popełnienia czynu karalnego. Walka w tzw. słusznej sprawie, przesłania nieraz ludziom prawdziwe intencje niektórych "sprawiedliwych" tego świata, a głośny poklask społeczeństwa dla tych działań powoduje paranoidalne wręcz sytuacje. Kiedyś magnetofon (a później magnetowid), miał być tym dla świata, czym dziś jest internet ze swoim "piractwem" (swoją drogą niezły termin :). Upadać miały wszelkie wartości, artyści, muzyka, film - ogólny armageddon. Cóż, jak ktoś ma ogólne chociaż informacje to wie że w czasach "nagrywania, przegrywania, kopiowania" rodziły się największe gwiazdy estrady i filmu, a w dodatku nikt nie zbiedniał. A dziś inspektorzy ZAiKS-u biegają po barach fryzjerach i nasłuchują czy aby radio nie włączone, a jak jest i nie ma "linencji" to ... to wtedy zależy kto ma jakiego prawnika :). Daliśmy się urobić do wymaganej konsystencji i patrzymy na świat w sposób który został nam narzucony w odpowiedniej formie (i to dlatego ten co zaciągnie mp3-ke z internetu to on już nawet nie jest piratem - on jest złodziejem !). Prawda jest tylko tym, do czego uda nam się przekonać innych ... i nas przekonano - w przenośni i za pomocą litery prawa. A to że prawo jest robione pod wielkich tego swiata i pracuje na nich - cóż o tym już nikt nie myśli. Dobry przykład to proces TPB i sędzia który jest członkiem organizacji walczących o prawa autorskie, jak również członkiem organizacji bliskiej przemysłowi rozrywkowemu (czyli krótko mówiąc dobry koleś oskarżenia i to dlatego TPB odwołał się od wyroku) - tak działa "prawo". Niestety ludzie są tak skonstruowani że jak się im coś wystarczająco długo powtarza to przyjmują to coś za pewnik i sami zaczynają wierzyć że tak jest i powinno być. No bo jak opisać to inaczej w przypadku (głośno o tym teraz) tzw. piramidy Madoffa ?. Gość dostał (jako oszust i złodziej) 150 lat więzienia !!!. A u nas przecież ZUS funkcjonuje na idealnie takich samych zasadach co ta sławetna piramida i co ? ... i nic :). A Madoff to oszust i złodziej ...
Reasumując - dajmy zarobić ludziom tworzącym faktycznie dzieła, dajmy zarobić artystom, ale nie pozwólmy w imię czyjejś pazerności wsadzać się do więzienia z etykietą złodzieja. W dzisiejszych czasach zaczyna się już zacierać granica kto właściwie jest złodziejem ...
-->>V4n-d-all: 100% racji.
Nie muszą (na razie), bo wbrew temu co pan redaktor gola naskrobał to jet wyrok w pierwszej instancji, a postępowanie jest 2-instancyjne i wyrok NIE JEST prawomocny. Ale komu ja tlumaczę, jak do słupa...
"-->>V4n-d-all: 100% racji."
Też się zgadzam.
Cyberstorm, V4n-d-all
nie tak predko, przyklad z policja jest bardzo dobry
noz sluzy do zabijania... oraz gotowanie, majsterkowania itd, a do czego sluzy TPB? tylko i wylacznie do ulatwienia sciagania plikow, za uzytkowanie, ktorych nie placimy, choc powinnismy (w skrocie - do kradziezy - tak, nikt mi nie musial wmowic tego, to sie po prostu nazywa kradzieza)
wiec sluzby porzadkowe powinny moc doszukiwac sie byle jakiego przepisu, zeby proceder TPB ukrocic
tak samo jest z przestepcami, ktorzy smieja sie w twarz ofiara i wymiarowi sprawiedliwosci gdy nie ma na nich dowodow, a praktycznie chelpia sie tym, ze to oni zrobili
Moim zdaniem prawda jest taka, że prawo jest sprzedajne i leży w rękach tego, kogo stać na lepszych prawników, i tym sposobem można skazać ludzi bez jasnych podstaw prawnych na zasadzie "dajcie mi człowieka a znajdę na niego paragraf".
odnosnie piractwa ZAWSZE wlasciciel praw do danego dobra niematerialnego ma racje wzgledem tych co sciagaja bez zaplaty
pewnie czasami tak jest, ze kto ma pieniadze ten ma wladze, ale w tym przypadku mimo, ze tworcy badz wlasciciele maja pieniadze, maja tez 100% racji, gdy ktos ich okrada
@ Surmak -> Po pierwsze TPB nie służy tylko do kradzieży. Niektóre rzeczy tam dostępne nie są objęte prawem autorskim, to raz.
Wydajesz się nie rozumieć o co właściwie mi chodzi, to dwa.
Nie przeczę, że właściciel praw autorskich ma prawo walczyć z udostępnianiem jego własności bez zapłaty (choć ta kwestia moim zdaniem jest solidnie prawnie niedopracowana w odniesieniu do danych cyfrowych, ale to pomińmy bo nie jest tutaj tematem rozmowy). Problem w tym, że to nie TPB jest tutaj przestępcą, bo to nie jego twórcy udostępniają te dane a jedynie informacje o nich. Jak dla mnie istnieje znacząca różnica między przestępstwem a informacją o przestępstwie, a to drugie w świetle prawa nie jest karalne. I nie podoba mi się to, że za odpowiednią ilość pieniędzy można tą różnicę zatrzeć.
ich strona była do dupy
Shaybecki - że niby lepiej ściągać z Torrentów niż z Rapida chyba cie pogieło ! Na rapidzie masz zawsze pełny transfer ,a na torrentach trzeba szukać seedów... bo innaczej gówno ci się sciągnie
-->>Surmak: Parafrazując Twoją wypowiedź, TPB służył do gotowania (lub majsterkowania), a za zabójstwo go skazano. A stosując w pierwszym nawiasie skrót "do kradzieży", dałeś przykład indoktrynacji jakiej ulegają ludzie, którzy nie mając właściwie konkretnych argumentów "doszukują się przepisów żeby ukrócić proceder". Ostatnio głośno jest o sprawie sądowej w której orzeczono (na wniosek urzędu skarbowego), że Polacy mają płacić podatek jeżeli pożyczą od kogoś pieniądze (prywatnie, np. od znajomego) bo uzyskują z tego tytułu przychód. Powodem wydania takiego wyroku przez sąd (WSA) był argument "bo gdyby pozwany pożyczył te pieniądze z banku, musiałby zapłacić odsetki, a że nie pożyczył z banku i nie płacił odsetek więc właściwie na tym zyskał, a więc uzyskał przychód". Tak na marginesie to w takim przypadku i tak płaci się już jeden podatek (2% od czynności cywilno-prawnych), a teraz będzie drugi (chyba od wzbogacenia :). To nie jest opowiadanie SF, to się dzieje naprawdę w rzeczywistości. Żeby to odnieść do naszego tematu (z punktu widzenia prawa), trzeba sobie uświadomić że wbrew opiniom przeróżnych ludzi "w krawatach" brak zysku to nie jest strata, bo żeby coś stracić to trzeba coś mieć. Jak więc karać kogoś (w dużym skrócie) w imię strat których nie ma ? Teraz napisz mi Surmak czy uważasz że argumentacja naszego WSA jest słuszna ? (oczywiście rozumiesz w jakim kontekście) i czy rzeczywiście zdrowo myślący człowiek który nie zapłaci takiego podatku może czuć się złodziejem bo "okrada" państwo ?.
Fisher - Zauważ, że nie każdy ma neo i druga rzecz są też tacy, którzy lubią podaczas ściągania odejść od komputera lub pograć w coś w spokoju, a nie co parę minut załadowywać kolejnego parta.
Pirat099 --> Fachowiec się znalazł. Już najstarsi górale wiedzieli ,że rapidshare jest lepszy od torrentów. Kopiujesz linki , wklejasz do programu i pobierasz jak nie masz rozłączania neta to czekasz z 15 min.
Już najstarsi górale wiedzieli że banany są lepsze od ananasów... a może to była jabłka od pomarańczy... Zgadza się?
Cyberstorm, daj sobie spokój - takiemu nie przetłumaczzysz, tak mówią w telewziji tzn. tak jest. Telewizja ma większy "autorytet" niż Ty, a samopdzielnie myśleć trzeba umieć. Nie wymagaj zbyt wiele.
@SplinterFisher16
"Shaybecki - że niby lepiej ściągać z Torrentów niż z Rapida chyba cie pogieło ! Na rapidzie masz zawsze pełny transfer ,a na torrentach trzeba szukać seedów... bo innaczej gówno ci się sciągnie"
Jak ja lubię tych ludzi co nie mają bladego pojęcia o czym piszą. Znalazł się znawca... buhaha.
Torrent sux, warez rox hehehhe.... a niech się sprzedają, to i tak nic nie zmieni
i tak piractwo było jest i będzie :d
Nie będzie TPB to będzie inny tracker, co za różnica ... może słabszy transfer lekko.
-->
Och nie, to straszne, czyżby to miał być koniec piractwa. -.-'
A w ogóle to, oni nie są skazani, bo dzień po tamtej aferze był film na pajretbeju z nimi w roli głównej, mówiącymi, że jest spoko.
V4n-d-all
informacja jak popelnic przestepstwo jest w 100% "czysta"
wobec tego strona z informacjami jak wykrasc z okreslonych szpitali sprzet medyczny dla ratowania malych dzieci jest w 100% poprawna politycznie, prawnie, moralnie itd
albo strona z haslami do kont bankowych ludzi, albo z numerami kart kredytowych
dla ciebie istnieje roznica, bo ciebie to nie dotyczy, inaczej bys spiewal gdybys to ty mogl sprzedawac licencje
a teraz powiedz szczerze, sciagasz z torrentow/emula/dc/rapida i innych gry/programy/muzyke/filmy?
jakichkolwiek luk prawnych byscie nie znalezli, TPB jest winne jak cholera, przegralo ta swoja "wojne", niestety poki co np filmow nie bedzie mozna legalnie pobierac za free z neta
Cyberstorm
noo wlasciwie przychod jest i powinno sie to wliczyc do ogolnego przychodu aby odprowadzic podatek
prywatnie to sobie mozna pozyczac bez umowy, wtedy nie bedzie problemu i zadnych oplat
rzeczywiscie brak zysku to nie jest strata, ale gdy ludzie mi nie placa za ogladanie mojego filmu to cos jest nie tak, nie?
gdyby mi zaplacil to bym mial zysk
wobec tego moge sobie wejsc na sale kinowa gdy beda wolne miejsca i za free obejrzec film, przeciez i tak nikt by za seans nie zaplacil, wiec straty nie ma
jezeli to jest takie proste to po co ja kupuje zawsze bilet? :( dolina... a moglem legalnie za free ogladac w kinie
no i Cyberstorm... sciagasz z torrentow/emula/dc/rapida i innych gry/programy/muzyke/filmy?
tak szczerze
Serson ( Wasylus), no tak tak, tez cie kocham i w ogole kononowicz na prezydenta, niezwykle inteligentna wypowiedz :/
Nie od Ciebiebył adresowany Surmak więc sobie daruj odpowiadanie.
-->>Surmak: Hmm, twierdzisz więc że jeżeli Ty pożyczysz ode mnie kasę (zamiast od banku w którym zapłaciłbyś haracz w postaci procentów) to powinieneś odprowadzić podatek (właściwie dwa) bo twój zysk powstał na skutek "nie wzięcia pożyczki w banku" ?. Przecież to kpina z prawa :). A chciałbym dodać że jest w tym również pewien "haczyk", bo w Polsce zabronine jest pożyczanie na procent przez osoby prywatne, a proceder ten nazywa się lichwą (generalizując) i jest karalny. Jedynym więc podmiotem który legalnie może bawić się w lichwę w obliczu prawa są banki ... Można więc przyjąć że sędzia lobbuje za bankami (świadomie lub nie) Niestety (jak to ująłeś) pożyczanie prywatne (bez "kwitów") nie wchodzi w rachubę, bo w obliczu naszego prawa jest teraz nielegalne. Mało tego, wyrok taki stanowi nie lada precedens, ponieważ jeśli kupię w jednym sklepie coś taniej niż w innym to właściwie również (według WSA) osiągnąłem przychód. Tak naprawdę to przykładem z mojej poprzedniej odpowiedzi, chciałem uzmysłowić Ci w jak dziwny sposób powstają pewne prawa którymi potem ludzie bezmyślnie się kierują (nie tylko Polacy), ale widzę że strzeliłem kulą w płot, bo pewnych rzeczy i wpojonych przez lata zachowań zmienić się ani wytłumaczyć po prostu nie da ... Sorry, ale nie będę kontynuował tej dyskusji.
Piraci koniec z darmochą
Dla mnie to wiadomość ta jest obojętna, ponieważ nigdy nie korzystałem z tego serwisu i nigdy nie zamierzam!
Surmak, i ty tak na poważnie porównujesz ściągnięcie MP3 Britnej Spirs do informacji jak wykrasc z okreslonych szpitali sprzet medyczny dla ratowania malych dzieci o.0
Coś mi się zdaje, że powinieneś przesłać na moje konto tantiemy za oddychanie moim powietrzem...
cóż ten wyrok miał doprowadzić ich do bankructwa a tylko powiększył ich i tak spory majątek smutne jak nieudolnie pracuje i nieracjonalnie pracują sądy przecież można było przewidzieć taki obrót sytułacji
Szkoda, na prawdę szkoda. Już nawet nie samego źródła "darmowego" softu, bo takich jest tyle, że wykluczenie jednej strony niewiele zmieni. Szkoda natomiast upadku pewnej idei.
----->
Surmak -> Muszę zgodzić się z Cyberstorm i V4n-d-all, jeśli byłbym skłonny przychylić się do Twoich racji, to przykłady jakie przytaczasz niestety nie są ani adekwatne do problemu a jedynie uświadamiają mi to, co zasugerował Cyberstorm, zostałeś bezpowrotnie przekształcony na modłę ludzi stanowiących prawo na swoją korzyść.
Ale do rzeczy, Twoje przykłady:
- informacje o tym jak wykradać sprzęt medyczny z dowolnego szpitala - otórz takie informacje posiada personel tam pracujący, do tego wszelakiej maści ślusarze czy nawet policjanci, ba, oni nawet dzielą się z nimi informując nas o tym kiedy pracują, publikując instukcje montaży zamków czy działania alarmów, no ale im ufamy, tak? Dlaczego?
- publikowanie numerów kont i haseł bankowych - trochę nie w ten deseń, raczej bardziej adekwatne będzie porównanie TPB do strony która informuje, że ludzie zapisują sobie hasła na kubkach od kawy, przyklejają na monitorach, albo noszą w portfelu, nie same hasła, a informacja gdzie te hasła są, co więcej dowolna strona zawiera hasła do czyjegoś konta - 1212841231 czy "dupa" to z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością jest czyjeś hasło do czegoś, ktoś mnie za to skarze?
Problem dzisiejszego internetu i branży jest to, że przestaliśmy wytwarzać dobra fizyczne, a zaczęliśmy jedynie niematerialne pomysły, które ciężko jest chronić prawem stosowanym od lat w przypadku dóbr materialnych. To się musi zmienić i tak jak wszyscy krzyczeli, że VHS zabija kino, DVD zabija kino, kaseta koncert, winyl reczital, a radio wszystkich, tak teraz trzeba przejść przez trudny okres targowania się. Tak, targowania, bo przypomina to przeciąganie liny - jedni chcą kononowiczowac prawo, inni chcą je całkowicie rozwiązać, trzeba znaleźć złoty środek, ale to tego potrzebny jest dialog, teraz po prostu kononowicze krzyczą.
I na koniec moj własny przykład:
- sprzedawcy broni palnej - w przeciwieństwie do noży pistolety nie złużą też do gotowania (zresztą nożem się nie gotuje, nożem się kroi...), służą tylko i wyłącznie do wyrządzania krzywdy ze śmiercią włącznie. Ale jakoś nikt nie zakazuje produkcji broni czy posiadania jej (ograniczone, egzaminy [u nas], prawo jazdy [u nich]).
A jeśli TPB zostało skazane to skażmy też producentów/posiadaczy:
- długopisy, ksero, pióra, ołówki, ba, nawet kredki - przecięż mogą służyć do przepisania czy skopiowania czegokolwiek
- wszystkich którzy mają ręce - można skopiować sobie rzeźbę (może by i skazać producentów gluny/marmuru?)
- uszu i ust, bo zasłyszaną piosenkę nucą bez licencji i tantiemów, do tego nierzadko publicznie
- itd absurdy.
Na koniec - uprzedzając Twoje pytanie - tak, ściągam z torrentów dane i gry, i co ciekawe w majestacie prawa (ze względu na specyfikę pracy), co więcej z namaszczeniem i pisemnym zezwoleniem dystrybutorów gier i utworów. Co ja teraz zrobię? :)
skazać MICROSOFT że pozwalają na podłączanie do internetu ICH SYSTEMU!
bardzo ułatwiają piractwo!
Cyberstorm, tymi swoimi "prawniczymi" wypowiedziami chciales mnie przekonac, ze czarne jest biale?
chocbys nie wiem jak wydumane przyklady mi podawal, nie wazne jakie luki prawne, bede postepowal tak jak zostalem wychowany
i nie wazne jak slabo jest to cale prawo spisane, prowadzenie takich TPB, sciaganie filmow itp, oraz ich rozpowszechnianie jest szkodzeniem osobie, ktora ten np film nakrecila, a rodzice zazwyczaj ucza, ze drugiemu sie nie powinno szkodzic
troche to przypomina: pokaz mi czlowieka, a powiem ci jak leganie go okrasc ze wszystkiego"
Shaybecki, a teraz WROC do piaskownicy i PRZEPROS antka za to, ze zabrales mu LOPATKE!!!!!
Shaybecki nawet gdyby Microsoft wprowadził takie zabezpieczenia prędzej czy później (raczej prędzej) by je złamano. Vista też miała być nie do złamania...
ty mi na serio to tłumaczysz, czy też sobie robisz takie żarty jak ja ? :)
"pointa" jest taka, piractwo jest i będzie chociażby mieli zrobić pakiety na internet, wstawiać systemy antypirackie czy zamknąć milion ludzi za piractwo
te wszystkie akcje maja taki sam sens jak zamknięcie napisy.org
-------------------
a od moich grabek się odwal, to moja piaskownica, sam sobie ją zrobiłem
Musieli sprzedać The Pirate Bay, aby zapłacić grzywnę zasądzoną przez sąd.