Homefront | PC
Miałem to samo pisać.... ledwo co się zaczęło rozkręcać i pozamiatane... są ludzie którzy dalej lubią singla nad multi. Ja takim typem jestem akurat... a tutaj krótki singiel i kupa...
Patrząc na to co się ostatnio w Korei Północnej dzieje to tematyka gry nad wyraz na czasie :)
Kupiłem Homefront za niespełna dyszkę i tak miałem wątpliwości patrząc na ocenę, na szczęście okazało się że ta gra jest rewelacyjna. Skąd wzięliście taką ocenę. W recenzji piszecie że grafika nie powala, może i crysis to nie jest lecz przy CoD wygląda rewelacyjnie, a niektóre sceny jak w palącym się sklepie (z palącymi się koreańcami) wyglądają genialnie. Że niby słaba optymalizacja na Athlonie x2 4200 i starutkim hd3850 nie zauważyłem większych przywieszek. Że z czasem wpada w konwenans i nie jest tak świeża jak na początku?! BF i CoD przez cały czas lecą jak z schematu i jest OK? Że niby bronie opierają się na 2 schematach? To jakaś kpina! Pewnie wrażenie różnorodności jest spotęgowane przez to że nie możemy gry zatrzymać jak w crysysie i poustawiać sobie jak nam pasuje, lecz liczy się efekt a tak "miodnej" strzelby jak tutaj nie widziałem już dawno. Nie zwróciliście uwagi na świat przedstawiony który jest.. naprawdę robi wrażenie a nie wygląda jak fajna ale jednak makieta z crysisa.
Owszem jest krótka niczym BlacOps, lecz nie mogę uwierzyć że autora recenzji szokuje liniowość w strzelance, przecież to nie do pomyślenia :D
Potem się dziwicie (jako cała branża "dziennikarska") i obśmiewacie teorie, że siedzicie na garnuszku u EA i Activision. Tak mnie zastanawia jak to jest, że zazwyczaj CoDy czy ME mają wśród dziennikarzy lepszą ocenę niż u ludzi, u innych producentów jest odwrotnie.
Wkurzyliście mnie bardzo, gdyż o mało nie odpuściłem sobie przez was naprawdę dobrej gry.
Gra jest zacna, zamierzam w niedługim czasie wrócić do multi. Gra ktoś jeszcze?
Za niską ocenę odpowiadają dzieci zakochane w Call of Duty, czy Battlefielda. Gra jest dobra, żeby nie powiedzieć, że bardzo dobra. Spędziłem przy niej bardzo miły czas, nie nudziłem się ani przez chwile (co w ostatnich produkcjach zdarza mi się dość często). Typowa gra wojenna z ciekawymi misjami i kilkoma na prawdę zaskakującymi wydarzeniami na ekranie. Sam scenariusz dość ciekawy, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia na świecie, może właśnie dlatego potrafiłem się niesamowicie wczuć w klimat rozgrywki. Jedno jest pewne; lepiej mi się grało w Homefront, niż w ostatnie kampanie Battlefielda, czy Modern Warfare (multi to już inna bajka do której nie przykładam większej uwagi). Ocena 7.5
Gra naprawdę bardzo przyzwoita i nareszcie nie zupełnie banalna fabuła.8/10 warto zagrać na najwyższych
No to i ja dorzucę swoje trzy grosze i w przeciwieństwie do innych co hejtują tą grę ja ją pochwalę bo są co do tego powody. Zacznę od fabuły i żeby nie robić spojelrów napiszę, że jest ona dość ciekawa a co w niej najlepsze inna niż te w tych wszystkich arcy świetnych COD'ach albo BF'ach jedyny jej minus to to, że jest dość mocno liniowa. Teraz może trochę odniosę się co do grafiki, może to pokrój Max Payne 3 nie jest ale też jakoś specjalnie w oczy nie razi - krótko mówiąc daje radę. Co do prowadzenia naszej postaci i strzelania, to nic spektakularnego. Można kucać, czołgać się, chować za jakimiś murkami czyli to wszystko już było. Inteligencja naszych wrogów jak i kompanów nie jest jakaś olbrzymia, bywało czasem jak ja grałem, że moi sojusznicy zasłaniali mi wrogów, co było strasznie nużące. Wrogowie zazwyczaj nie wystawiają się na pałę, raczej też korzystają z osłon i zza nich rzucają granaty w naszą stronę. Arsenał broni w grze jest dość rozbudowany mamy do czynienia z wieloma karabinami, pistoletami i innymi specjalnymi broniami. W grze niestety brak polskiego dubbingu ale napisy też jakoś dają radę. Co do głosów aktorów w języku angielskim to jest raczej dobrze, nic mi za bardzo nie przeszkadzało. W Homefroncie jest także dość fajny klimat, który tworzą rozmowy między bohaterami, ciekawe cut scenki i fajnymi wstawkami filmowymi w trakcie ładowania gry. Do tego gdy umrzemy i gra nam się ponownie ładuje jest coś w stylu ''myśli dnia'' jak w Warhammerze. Chyba już napisałem wszystko o singlu teraz trochę o multi. Nie spędziłem w nim dużo czasu, ale jestem pod wrażeniem opcji jakie dali nam twórcy. Mówię o możliwości prowadzenia aut wojskowych z przeróżnymi karabinami albo lataniem helikopterami i strzelanie do wrogów z góry. Jedynym mankamentem multiplayer'a jest to, że serwery są raczej puste a do tego raz jak wszedłem na serwer jeden koleś używał chyba jakiegoś chitu bo niezależnie od tego czy byłeś za osłoną czy na wolnym polu albo na jakiejś wierzy to on i tak Cię zdejmował - przez co miał wynik 100 zabójstw 5 - śmierci. Ale poza tymi słabymi ochronami przed oszustwami i z lekka pustymi serwerami multi w Homefroncie jeżeli każdy gra uczciwie potrafi bawić.
Teraz moja osobista ocena gry to 7.5 na 10. Więc jeżeli komuś ten tytuł wpadł w oko to polecam kupić bo nie jest on strasznie drogi zarówno na PC jak i na konsolę.
Jeżeli kogoś to interesuje ja grałem na PC.
Mi się w tę grę przyjemnie grało. Niezła grafika (6/10), świetne audio (wg mnie 9/10), dobry pomysł na fabułę, ale skrypty psują grę :\ Ale i tak przyjemnie się grało.
spoiler start
Misja z wysypiskiem zwłok, świetna!
spoiler stop
7.5/10
Też miał ktoś problem z nieotwierającymi się barykadami żeby przepuścić Goliatha w 4 albo 5 misji? Mam taki błąd, że przytrzymuję klawisz akcji, a w interfejsie wygląda jakbym go puścił i stoję w miejscu... -.-
Fajna gierka. Pokazuje konflikt między Stanami Zjednoczonymi a Koreą Północną. Może i krótka, jak to inni piszą, ale godna pogrania.
witam zapraszam do pogrania na multi : moj nick steam chesterlinkin85 a co do gry to moim zdaniem jest fajna tylko poprostu nie doceniona
Ostatnim razem grałem w nią jak wychodziła. Fabuła niezbyt ciekawa i krótka, ukończyłem w 4 godziny, a w multi nie chciało mi się już grać choć z tego co przeczytałem to dobre więc może nie długo do niej wrócę o ile jeszcze ktoś gra na multi.
Ledwo zacząłem, a już żałuję 39zł. Przyznam, że spodziewałem się czegoś lepszego zarówno po studiu Kaos (rewelacyjny Frontlines: Fuel of War) jak i gameplayach, których się naoglądałem. Po prostu bieda. Biedna fizyka, biedna grafika, biedna fabuła (głodujące państwo podbija państwo, które samo może podbić wszystkie państwa? Jak u cholery ?!) . Brakuje tego czegoś co daje frajdę z rozwalania setek wrogów. Koreańczycy w swoich groteskowych pseudo-futurystycznych kombinezonach wyglądają jak z gwiezdnych wojen- ani to nie cieszy ani nie dodaje powagi. W pewnych momentach postacie poruszają się nienaturalnie. Celuje i strzela się topornie i ociężale pomimo zwiększenia czułości w opcjach gry. Już w 2 misji 2óch moich kompanów zacięło się w drzwiach z 1 wrogiem. Beznadzieja. Na plus zaliczam duzo broni ręcznej oraz wyrazistość i twardy charakter Connora. Tyle z pierwszego wrażenia. Do Killzona 2 lub tym bardziej Medala Warfighter ta gra absolutnie nie dorasta. Ogolnie nie polecam.
fajna 8/10
zainstalowałem z ciekawości i co widzę? serwery świecą pustkami nikt juz w to nie gra a szkoda bo fajny multik był
fabuła odrealniona bardzo, ale miło się grało :)
w sam raz na kilka (dosłownie 2-3) wieczory po parę godzin każdy.
Szkoda, że tak późno znalazłem grę bo ponoć muli było bardzo dobre :(
bugi,tylko to widzę w tej grze.krótka,trzy godziny,dno.daję 6,5 za grafikę .
Procesor: Intel core i7-4790k 4Ghz
Cooler:SilentiumPC Grandis Xe1236
Grafika Gigabyte GeForce GTX 970 4GB
Płyta:ASRock Z97 Extreme4
RAM:GoodRAM DDR3 2x4GB 1866 MHz Cl9
Dysk SSd Crucial MX 100 256Gb
Dysk Twardy:Seagate 2TB 3,5 cala
Napęd LiteOn IHAS122-04
Zasilacz:Thermaltake Smart SE 630W
Obudowa:SilnetiumPC Gladius X60
Nie wiem skąd ta gra ma tak słabą ocenę. W samą grę pograłem jakieś kilka godzin, co prawda nie Single-Player tylko Online. Nie nudziłem się ani trochę, i nawet się dobrze bawiłem :) Oprawa graficzna nie jest powalająca ale porównując do takich tytułów jak Call of Duty czy Battlefield to jest całkiem dobra. Może taka ocena jest bo to nie CoD? Może po prostu nie jest zbytnio sławna? Tego nie wiem, ale na pewno nie zasługuję na tak niską.
Eeech, wypadałoby posiadać jakąś znikomą wiedzę o świecie. Korea Północna posiada liczną, ale totalnie zacofaną, wręcz muzealną armię. Przeraźliwie biedny kraj gdzie co roku tysiące ludzi umiera z głodu, a reżim nie jest w stanie nawet wyżywić własnych żołnierzy. Że niby oni mieliby kogoś podbijać, taa jasne.
Obecna tutaj Korea Północna to tak naprawdę Chiny, podobnych konwersji dokonywano już wcześniej w innych produkcjach, a nawet filmach. O co więc chodzi, o kasę oczywiście. Chiny to agresywna dyktatura, która potrafi wymusić takie zmiany, a my ludzie zachodu w ramach demokracji i wolności słowa pozwalamy im na to. Jeśli ktoś więc odważy się przedstawić ich w złym świetle, szczególnie w roli agresora walczącym z zachodem to dostanie zakaz sprzedaży swoich produktów na ich ogromnym rynku na wiele lat. Tak więc dystrybutorzy sami na siebie nakładają cenzurę. Chińczykom szczególnie zależy na tym aby broń boże nie postrzegać ich jako jakiegokolwiek adwersarza. Od lat przy wydatnej pomocy swoich "pożytecznych idiotów" wmawiają wszystkim, że ich jedynym celem jest pokój i bilateralny rozwój. Dzięki temu temu mogą sobie w spokoju powoli przejmować władzę nad światem. Już teraz kontrolują znaczne zasoby surowców mineralnych, cała Afryka siedzi u nich w kieszeni, a kolejne nasze fabryki są zamykane w celu przeniesienia produkcji do Chin. Rzeczywistość znana z Homefront wcale nie jest nieprawdopodobna w niedalekiej przyszłości, tyle, że nie będą to żadni koreańcy.
co tu powiedzieć ta gra to takie psychologiczne call of duty, poza tym w miare dobra grafika i optymalizacja, moja ocena to 8/10
Powiem tak, przeszedłem grę w niespełna 7h.
Moje wrażenia?
Fabuła no do najciekawszych nie należy niestety, fajnie że wojna i wgl. ale jakoś tak ten zarys mi nie podpasował. Grywalność do najlepszych niestety też, optymalizacja bardzo dobra, ale jako FPS oczekuję czegoś więcej niż tylko tępego celowania, chowania się za zasłonami w podstawowych ruchach typu kucnij. Już przynajmniej można było się czołgać choć tak zrobione to jest że jak miałem mało HP to wtedy padnij i regeneracja. Tylko po to mi się przydało, brak wychylania, celowania zza zasłony, no niestety. Dźwięk na przyzwoitym poziomie. Naprawdę jeszcze mnie denerwowało iż gra mnie za rączki prowadzi cały czas - a to idź za Connorem, a to zestrzel tego co ci każe, zero inwencji twórczej żeby sam pokombinować kogo zabić najpierw żeby jak najlepiej przejść misję. Myślałem też o brutalnych akcjach jak w Spec Ops, typu antywojennych ale może naliczyłem z 3 takie (dziecko które patrzy jak koreańczycy zabijają rodziców, ukrycie się w zwłokach i końcowy filmik) To wszystko. Gra średnia, nie mówię że badziewie ale do wybitnych też nie należy. Jak dla mnie jedna z gorszych gier średniej klasy.
Fabuła - 5/10
Grywalność - 5/10
Dźwięk - 7/10
Grafika - 7/10
Czy zagram/przejdę tą grę jeszcze raz?
NIE, jest dużo innych ciekawszych tytułów.
Gdy miałem zagrać w tą grę, pomyślałem sobie że może być w czymś spaprana ze względu na niską ocenę. Gram w tą grę już czwartą godzinę i mam wrażenie ze jestem dopiero na początku. Lubię w grach wyzwania, a na najwyższym poziomie trudności trzeba się sporo natrudzić aby wygrać. Gra graficznie nie przezentuje się źle. Przeciętnie. Nie jest to zły poziom. Wkurza jednak to, że gra jest strasznie oskryptowana. Trzeba nieraz czekać parenaście minut by zrobić dalszy ruch, bo jakaś postać musi dojść do określonego miejsca. Nieraz animacje się bugują ale to też nie problem. Gra się superowo. Gry jeszcze nie przeszedłem, ale wydaje mi się że fabularnie przynajmniej teraz prezentuje się rewelacyjnie. Gra dostaje ode mnie wielkie 8/1
Grałem na normalnym poziomie. Odgłosy broni i okrzyków przeciwnika bardzo fajne. Według mnie w tej grze jest zbyt dużo tego wszystkiego, wszędzie dym, wybuchy to niby gra wojenna ale przez to biegłem przed siebie nawet nie wiedziałem z której strony do mnie strzelają, i zamiast cieszyć się grafiką i całą grą ja tylko naparzałem wokół szukając wrogów. (np: ostatnia misja, misja z helikopterem) i nic więcej nie widziałem. Dużo też ciągłych napisów podczas rozmów nie zginą jedne a już pojawiają się następne. Gra mocno oskryptowana czasem trzeba czekać jak towarzysze przejdzie przez drzwi lub po drabinie dopiero my możemy.
Właśnie skończyłem po jakiś 30h na weteranie, Grało mi się całkiem przyjemnie, chociaż sczyszczanie mam trochę się na dłuższą metę nuży. Dla mnie jak zwykle najważniejszy jest rozwój postaci i broni.
PS. Nadal nie wiem do czego służą punkty "V" w zielonym kółku, których max może być 40 i dlaczego mam cały czas 0.
Powyższa moja opinia odnosi się oczywiście do Homefront - Revolution....
Co na plus:
+Klimatyczne lokacje
+Kompani ku mojemu zaskoczeniu byli nawet użyteczni w walce(!!!)
Tyle plusów, pora na minusy:
-Żałośnie krótka, do tego w perfidny sposób sztucznie wydłużany czas i tak krótkiej kampanii.
-Fabuła, postacie i "poważne" momenty płaskie, nudne i pozbawione wyrazu.
-Bezczelna kalka z CoD'a(wygląd hud'a, MP czy nawet ostatnie misje to totalny ripoff MW i MW2)
-Beznadziejnie zaprojektowana kampania.
-Fani tej produkcji to taki toksyczny fanbase CoD'a 2.0
Nie będę oceniał trybu multi bo nie miałem okazji w niego zagrać lecz ocenię tryb single, dla którego właściwie kupiłem tę grę. Tak więc jest co najwyżej średnio, studenci pracujący nad tym tytułem naprawdę się starali (mówię studenci bo nie wierzę że za Homefrontem stoi jakiekolwiek studio) lecz brak doświadczenia w robieniu gier dał o sobie tu znać. Homefront jest pełen rażących błędów i niedociągnięć, pominę już fakt że otrzymujemy co najwyżej 3-4 godziny zabawy, nie mniej podczas gry często będziemy natykać się na niewidzialne ściany które ewidentnie wymuszą poruszanie się jedyna słuszną drogą nie pozwalając nawet na oskrzydlenie przeciwnika podczas wymiany ognia. Normą są również znikające drzwi i przejścia :D SIC! -- "po wejściu do domku w 2 misji, i przejściu paru kroków, drzwi którymi wszedłem ZNIKNĘŁY :D" Dodajmy do tego strzelanie przez ściany, czy teleportację członków naszej ekipy i mniej więcej wyłania się obraz rozgrywki.
Na osobne omówienie zasługuje problem niewielkiej ilości amunicji jaką dysponujemy, owszem rozumiem że twórcy chcieli ukazać trudy życia partyzanta, braki w zaopatrzeniu itp. ale nie rozumiem dlaczego kierowana przez gracza postać często nie podnosi amunicji od poległych przeciwników, BA! przytoczę tu ciekawy przykład absurdu z jakim mamy często do czynienia - w jednej misji używałem karabinku M4, i nie mogłem podnieść amunicji od karabinu M16, który to przecież jest zasilany tą samą amunicją !!
Co natomiast w owej grze może się podobać ? Myślę że opowieść, która stoi na przyzwoitym poziomie i która nie robi z gracza herosa zbawiającego upadły kraj Wuja Sama.
Tak na prawdę za tą produkcje są odpowiedzialni ex-moderzy, w dodatku których jedynym dorobkiem jest mod do multiplayera.
Ej no całkiem spoko shooter zwłaszcza biorąc pod uwagę ostatnie przeceny. Singiel bardzo krótki, trzy i pół godziny i poleciały napisy końcowe.
Shooter bardzo sprawny, przyjemnie się strzela, fajne postacie poboczne. Historia dla mnie na plus, oczywiście niemożliwa ale jeśli przymkniemy na to oko to mamy dość oryginalny pomysł na shooter osadzony w szerokopojętych czasach współczesnych. A jest na co przymykać oko, reżim północno-koreański połyka swojego sąsiada, podbija Japonię, Hawaje, opanowuje San Francisco i dopiero po tym wspomina się o armii amerykańskiej, która jest rozbita i rozproszona.
Jest kilka fajnych momentów jak odkrycie masowych grobów, rozstrzeliwanie ludzi na oczach dziecka, czy znęcanie się nad pojmanych koreańczykiem strzelając mu pod nogi.
Znalazłem tylko trzy znajdźki, i były całkiem fajne, zwłaszcza jedna opisująca wydarzenia na Bliskim Wschodzie. W sumie przeczytałbym je wszystkie , może przejde jeszcze raz na easy by ich poszukać albo znajde w internecie.
Troche denerwuje oskryptowanie, które nie pozwala nam przejść przez otwarte drzwi bo najpierw muszą przejść inni. Dużo zrzynki z Modern Warfare, "good kill, good kill" w końcowej misji rodem z MW.
Do tego typowe głupoty typu przypaskowo leżąca na dachu wyrzutnia rakiet gdy jest potrzebna (tam gdzie wydostajemy się przez mur). Grafika solidna ale dziś nie powala, w misji gdzie musimy opanować trzy cysterny z paliwem, gdy pozwalamy naszym kompanom do nich wskakiwać na zbliżeniu wyglądają okropnie.
Nie wiem czemu ale ta gra troche pachniała mi Half Lifem zwłaszcza na począku. Oglądanie z autobusu okupowanego miasta przypomniało mi właśnie o HL czy TLoU.
Mimo że gra krótka daje wysoką ocenę, każdy fan strzelanek powinien zagrać, zwłaszcza że można dorwać za małe pieniądze.
Witam. Mam problem z misją 3. Po tym jak biegnie się za Rainą pomiędzy płomieniami występuje bug ponieważ nie wchodzi ona na wieżyczkę. Czy ktoś ma podobny problem i znalazł rozwiązanie?
przeszedłem i powiem tak, fajny pomysł ale totalnie zje...e przez korytarzowanie, sterowanie myszką jest jakieś... dziwne, sztywne, to samo celowanie. Historyjka typowa dla murykańców. Jest kilka ciekawy misji ale ... za darmo nie ma co za wiele oczekiwać
plusy
-sporo broni
-pomysł
-goliat
-darmowa
minusy
-krótka!!!! ( 3h na przejście?!!!)
-ruskie sterowanie
-momentami denerwująca
-brakuje "cichych" misji
-historia nie wciąga
Gdzie tej grze do freedom fighters
Homefront nie jest grą darmową i nie powinien być jako taki oceniany, to że był dostępny w promocji za darmo przez 2 dni tego nie zmienia.
Króciuuuuutka i dość słabo wykonana kalka CoD, zwłaszcza podserii Modern Warfare. Jednakże mimo oklepanej historii, paskudnej, nawet jak na 2011 rok, grafiki (tekstury!!!), koślawej animacji, wielu błędów w rodzaju strzelania przez betonowe ściany, blokowania postaci, przenikających ciał, czasem dziwnej celności broni - samo strzelanie potrafi dać satysfakcję i przechodzenie kolejnych epizodów idzie w miarę przyjemnie, odpychając wykonanie gry na nieco dalszy plan. Ale urwanie historii po 4 godzinach gry to jakiś dramat...
Gra ma bardzo fajne multi. Sporo osób w nią gra.
Realistyczne bronie. Strzelanie też spoko. Masa dodatkowych opcji tzw. wsparcia, np. wsparcie lotnicze, rakiety, drony itd...
Bardzo duże mapy.
Gra graficznie i fabularnie nawet ujdzie ale nie spodziewałem się zwykłej strzelaniny trochę też mnie nie podobało się że amunicja była po typie broni a nie kalibrze np. Osobno m4 i osobno m16 pomimo tego samego kalibru.
Gra jest całkiem przyjemna. Początkowo opornie mi szło granie ale pomału zacząłem się wciągać. Fabuła może i nie jest wybitna ale jakoś toczy się do przodu :) Ot klasyczna strzelanka tylko dla odmiany zamiast Rosji to Korea zaatakowała USA. Ostatnia misja zdecydowanie najlepsza i najbardziej efektowna. Graficznie też jest przyzwoicie.
Multi jest bardzo fajne i przyjemne.
Początkowo dałbym grze max 6,5, ale po ostatniej misji oraz ze względu na dobry multi oceniam na 8 :)
Fajna gierka, żeby się sobie włączyć i postrzelać, fabuła 10/10. Niestety wiele niedopracowanych aspektów np. helikopter gdzie można uderzać we wszystko dookoła i nic nam to nie robi. Poza tym jest bardzo krótka, generalnie polecam, takie amerykańskie terrorrist takedown xd
Fabuła taka średnia, ale samo przedstawienie świata naprawdę ciekawe było. Gra ma parę naprawdę bardzo ciekawych momentów, a samo strzelanie jest ciekawe. Jednakże równocześnie cierpi na kilka mniejszych dolegliwości, ale i tak miło spędziłem z nią czas.
Podoba mi sie ta gra, szczególnie model strzelenia i mimo niedociągnięć bawiłem się świetnie tylko szkoda że tak krótko
Dałem tej grze szansę ale niestety nie przypadła mi do gustu, ani klimat, fabuła oraz grafika jak na tamte lata. Ale to trzeba osobiście włączyć i zagrac.
