Ekranizacja Bioshocka wstrzymana
Według mnie bioshock jest bardziej opłacalny niż halo, ma bardzo fajny klimat, podwodnego świata który jest dość unikatowy w porównaniu z jakimś S-Fi.
Miejmy nadzieję że ten postój jest tylko chwilowy.
Może to i dobrze? Pewnie wyszłaby jakaś kaszana jak to zwykle ma miejsce w przypadku ekranizacji gier.
Wg. mnie Londyn będzie lepszy niż LA.
halo w rezyserii PJ mialaby byc kaszana? nie sadze;]
bioshock ma taki potencjal ze przy dobrej wizji rezysera to mozna zrobic z tego dzielo sztuki. ja sam juz sobie wyobrazam fabule i zdjecia no ale rezyserem nie jestem. jakby sie PJ wzial za ten film to by pozamiatal wszystko.
Nikt nie skasowal produkcji filmu, film nadal bedzie powstawal, wiec nie wiem skad te komenty typu "dobrze, bo bylaby klapa".
Zas co do wyboru lokacji, szkoda przenosic produkcje do Londynu. Moze bedzie tansza, ale za to bedzie trzeba wiecej elementow Art Deco [ktorych przeciez w Stanach jest pelno do dzis] stworzyc na nowo, zamiast tylko zaadaptowac.
Bioshocka powinien zrobić Lynch albo Burton. Wtedy byłoby dzieło sztuki. A tak, wyjdzie kolejne badziewie.
pytanie dla wszystkich jasnowidzow, ktorzy juz wiedza, ze ten film to bedzie klapa:
kiedy dolar znowu bedzie po 2zl albo tanszy?
Szkoda, gra ma potencjał, film również by mógł mieć. Mam nadzieję że wznowią pracę.
Oby film powstal, bo CHCE zobaczyc, co im wyjdzie, jestem tego na prawde bardzo ciekaw.
"deszczowy i ponury Londyn"
hahahaha to chyba inny londyn niz ja w nim mieszkam :D
nie ma to jak stereotypy
"Z tą różnicą, że za wartym 130 mln dolarów widowisku stały takie nazwiska jak Ridley Scott czy Russell Crowe" słucham?! owszem znane nazwiska, ale to Verbinski na trzech Piratach z Karaibow zarobil dla nich pewnie z miliard dolarow albo bog wie ile, wiec powinni go po nogach calowac. Wszyscy fani by polecieli na ten film i nie tylko, czyli cale mnostwo osob
AntonioMontegio-> taki sam stereotyp, jak słoneczne LA (no, może nie zupełnie;)). Ale w zasadzie o to chodziło.
Otacon-> co nie zmienia faktu, że Scott i Crowe to znacznie bardziej rozpoznawalny duet:))
Wiedziałem że tak będzie. Chciałbym zobaczyć to samo co w grze tylko że w filmie. Ale więszkosc by chciała nową fabułę. Według mnie to będzie (o ile znow wystartuje) jakas zupełnie historia nie pasująca w swiecie Rapture. Wolałbym to z gry. Pozostaje tylko czekać i patrzeć jak się potoczy.
Ze znanych reżyserów widzę dwóch - Akex Proyas (Mroczne Miasto, Kruk) i Jean Paul Juenet (Obcy Przebudzenie, Miasto Zaginionych Dzieci). Oni czują taki klimat.
Jakoś mnie ta wiadomość specjalnie nie zasmuciła. Ekranizacje znanych gier i tak zazwyczaj bywają totalnymi crapami. Więc może to i lepiej...