Przegląd tygodnia - w zatoce piratów
fajny konkurs w tym tyg. napewno zagram :) a przegląd jak zwykle super
kolejny udany przeglad tygodnia piractwo istnieje w każdej platformie i nic nie da sie z tym zrobic niestety ...
Cos ten przegląd w tym tyg. słaby :/ a w konkursie napewno zagram :P
Nie no, gratulacje dla sądu... Zamknęli AŻ trzech piratów... A przecież oni są najgorsi z całej masy zasysających tygodniowo po 50GB plików.... Na prawdę, gratulacje dla sądu!!! Za rozsądek!! Szefostwo wsadzili, a strona jest dalej...
Krótki coś ten przegląd. Widać, że zbliża się sezon ogórkowy:)
To niemy wydymaliśmy Piratów,to Piraci wydymali nas!!!
Piractwo istnieje na każdej platformie i tu nie chodzi czy jedna czy dwie strony padną z nielegalnymi plikami stron jest mnóstwo i do prawdy ciężko będzie je zwalczyć, najlepszym sposobem byla by o pare % zniżka gier a nie jeszcze stuknięty cd project podwyza a potem sie dziwić że są piraci skoro myślą nie logicznie.
Piractwo od dawna było, jest i będzie. Kiedyś chodziło się na giełdy/stadiony a teraz ze wzrostem przepustowości łącz nie trzeba wychodzić nawet z domu. Kto jednak ceni pracę innych i zdaje sobie z tego sprawę trzyma się od tego z daleka, bo jeżeli stać kogoś na kompa za kilka tysięcy albo kino domowe to stać go także na oryginały.
Heh wg mnie to wszystkie torrenty mogą zamknąć i nabić na kijek do ogniska :P I tak rapidshare jest lepsze a na 100% go nie zamkną :P
czy zamkną czy nie piractwo i tak będzie ;>
Uważam, że skala piractwa jest wprost proporcjonalna do tego, co oferują nam producenci i dystrybutorzy. Rynek gier na komputery zamarł po wydaniu PS3 i X360. Ich odwieczna walka najbardziej odbiła się na pecetowcach. Dostajemy gry z dużym opóźnieniem (albo i wcale ;/), słabo skonfigurowane pod komputery oraz bez żadnych achivmentów (które nie tylko oko cieszą, ale również dają dużą satysfakcję). Ale nie będę ściemniał, że piractwo rozprzestrzeniło się dopiero teraz, bo po prostu ściągnie z internetu jest proste i tanie... Nie ma praktycznie żadnych konsekwencji, zaś gry są słabo zabezpieczone. Gry oryginalne głównie kupuje się dla multuplayera, dlatego takie gry jak : WoW i spółka od Blizza (W3, D2) czy CoD (4 oraz 5).
Kiedy złamią napędy w PS3 (bo czytałem, że w PS2 i X360 już dawno zostały złamane), skala piractwa na konsolach również wzrośnie. (PSP ma porównywalną skalę piractwa jak na rynku PC)
Piractwo było, jest i będzie. Nie wiem po co w ogóle z tym walczyć to tylko strata czasu. Co do Pirate Bay powiem tyle: Oni tylko przecież pomagali znaleźć ludziom pirackie programy, gry itp. więc dlaczego odpowiadają jakby to oni crackowali te wszystkie rzeczy, to jakiś bezsens, kara powinna być znacznie łagodniejsza, zresztą ta sprawa po raz kolejny przyniesie im więcej użytkowników niż nauczy postępować zgodnie z prawem.
No bardzo soczysty przegląd ale zarazem krótki ... Kto wie co tam Del robi :] ... Milutka muzyczka do fallouta szczególnie pauje wtedy gdy biją faceta kijem po twarzy XD... A co do piracstwa no to gratuluje że zamkneli kilku ludzi tylko co ztego skoro strona (i wiele innych) dalej będzie funkcjonować
Piractwo, to problem którego i tak się nie da usunąć, bo zawsze znajda się chętni do zaoszczędzenia tych paru złotych. Ale dzięki piractwu mamy teraz gry wydawane dzisiaj tak a nie inaczej, bo piractwo zmusiło producentów gier do:
A. Zejścia z cenami.
B. Zaoferowania produktów lepiej wydanych aby zachęcić do zakupu.
C. Nie są w stanie narzucić praktyk monopolowych.
Do złych konsekwencji piractwa należą:
A. Zabezpieczenia wprowadzane przez producentów, które niestety niekiedy przysparzają więcej problemów uczciwym ludziom,niż tym co jada na piratach.
B. Coraz większe straty spowodowane przez piractwo, powodują że, niestety jakość produktów od strony software leci z roku na rok w dół, głównie optymalizacja kodu. Zbyt dużo kosztuje napisanie optymalnego silnika, i stworzenie dobrej fabuły gry, a koszty się nie zwracają lepiej nadrukować na opakowaniu kosmiczne wymagania, podretuszować tekstury i niech gracz se sprzęt zmieni.
Taki króciutki ten przegląd. A co do Pirate Bay, to dobrze im tak. Łamali prawo, więc za to zapłacili.Rozumiem że ściąganie gier jest tańsze itd. ale jakoś trzeba dźwigać gospodarkę i finanse naszych ulubionych wytwórni gier. A co do założycieli Pirate Bay, to powinni zapłacić te 13 mln $, a nie tylko 2,5 funtów.
Moje zdanie na temat the pirate bay? Nie zawrócisz kijem wisły. Piractwo i tak będzie z myślą "skoro duże koncerny mogą na nas żerować to czemu my nie możemy". Poza tym jeżeli nie torrenty to serwery hostujące pliki takie jak Rapidshare, Mediafire, Megaupload i jeszcze mnóstwo innych. W polsce może byłoby to na trochę mniejszą skalę gdyby gry były troche tańsze (250 zeta za gre np na Xboxa360 to lekka przesada). Dodatkowo firmy podnoszą ceny zwalając to na stopień piractwa (podwyższenie cen kolekcji z CDP?) i koło się zamyka. Co do tego że na psp ma być wyłącznie elektroniczna dystrybucja to i tak już istnieją patche dzięki którym można odtworzyć gry ściągnięte z PSN na przerobionych PSP.
calkowicie sie zgadzam w tej chwili piractwo już jest tak rozpowszzechnione ze itak juz nie ma co z tym robić policja tylko traci czas
pff by zmniejszyli ceny to i kto wie może nawet by zarobili więcej
Del nie [falałt] tylko [folałt].
Internetu nie da się ocenzurować. Producenci softu i całej zbieraniny plików "objętych prawami" wytaczają sprawy, które mają nastraszyć i nic poza tym. Sprawa ucichnie, żeby za rok znowu być nagłośnioną i tak dookoła Wojtek. Jeśli nie torrent to p2m, jeśli nie p2m to rapidshare... Walką z piractwem może być tylko obniżanie cen. Dopóki cena gier na konsole nie spadnie z 200zł na 100zł i niżej dopóty co druga konsola w Polsce będzie przerobiona, a gry na nią piratowane. PC swoją drogą, każdy ściąga, bo łatwo, szybko i wygodnie. Seriale - u nas nie ma gdzie obejrzeć, jedyne źródło torrent. Odnoszę się do Polski, bo w końcu (podobno) najwięcej piratujemy.
Ja bym proponował, abyście w przyszłym przeglądzie dali taką koszulkę jak Krzysiu ma :p. A co do piractwa, to powiem tak: ŻAL.com :)
Mnie osobiście piractwo bardzo denerwuje, szczególnie na konsolę xbox 360. Gry na tę konsolę tanie nie są, ale przy kupowaniu na allegro używanych da się wytrzymać. Tymczasem wystarczy za kilkanaście złotych przerobić konsolę i można grać na piratach, przez co cierpią uczciwi czyli ja.
Ps. Jak wygram koszulkę to poproszę tę co ma na sobie prowadzący ;) (może być nawet nie prana).
mam taką niewielką sugestie na temat przeglądów tygodnia, 1 rzecz bym zmienił mianowicie jeżeli jest rozwiązanie forumowego konkursu z zeszłego tygodnia to fajnie by było gdybyś Kszysztofie G. zacytował wypowiedz danego użytkownika który konkurs wygrał. Poza tym materiał 10\10
PS.
musiałem to z siebie wyrzucić
PoP w wersji promo, już gorszego crapu nie można rozdawać. Resztki z GOLowego magazynu rzucane userom na odwal się.
jeśli chodzi o piractwo, to pirate bay nie jest jedynym serwisem, jest pełno takich, w Polsce piractwo jest na wysoką skale, ponieważ gry są drogie i niektórych nie stać na kupienie originalnych gier,
ale nadal jest to przestępstwo i powinno się walczyć z piractwem...
Dla mnie Fallout 3 zatracił klimat 1, choć nie mówie, że to zła gra. Czekam na New Vegaz.
Co do piractwa: Niektórzy mówią, że gdyby gry były tańsze to by nie piracono, ale to nieprawda. Pirat i tak woli spiracić, bo ''po co wydawać hajs (nawet 20 zł) jak i tak moge se mieć za darmo z neta. Ale ja spryciarz i madafaka jestem, nie? ''. Obniżka cen mogłaby jedynie trochę zmniejszyć piractwo, bo jego wytępienie całokowite jest nie możliwe, a ktoś kto piraci i tak nie ponosi kary. Ja wole kupować gry, przecierz cukierki lepiej wyglądają w bombonierce niż zakoszone w zrywce z fabryki.
Uważam że proces przeciwko the pirate bay jest słuszny, powinno się tępić piractwo. Z drugiej strony wiemy że ok. 80 % gier jest kopiowane więc , powinno to skłonić wydawców do myślenia.Chodzi mi o częstrze promocje, niższe ceny albo jakieś gadżety dorzucane do gier. Piractwo wytępić to jak wybierać wodę z rzeki za pomocą wiadra. Niby się próbuje ale skutek zawsze jest ten sam.
Piractwo nigdy nie przestanie się rozwijać. Zawsze będą jakieś serwery hostujące dla piratów. Producenci konsol powinni być tak sprytni jak sony w przypadku PS3. Raczej nikogo nie ma co by odpalił "kopie zapasową" na PS3
Nowy Fallout? Bardzo się cieszę, no i brak Bethesdy, której Fallout był trochę nudnawy i schematyczny. A Obsidian to dosłownie i w przenośni "drugi BioWare".
Piraci? Kiedyś miałem jednego pirata. Bolka i Lolka na Olimpiadzie. Wyrzuciłem. A konsoli nie przerobię. ;)
Rejestracja na forum w 5 sekund - owned! :D
PS No i nie było Szczura! Hurrraaaa! :) Dzięki temu Przegląd był lepszy.
kaszana16 <> gratulacje ;]
a co do TPB to wg mnie zamknięcie jednego trackera z miliona innych to rzeczywiście sukces na skale światową... poza tym proces chyba będzie powtórzony gdyż sędzia był z jakiejś organizacji broniącej praw autorskich [czyli mógł bronić swoich interesów w procesie]... o ile grzywna może być zrozumiana to 1 rok odsiadki nie potrafie zrozumieć... przecież oni tego nie robią tylko użytkownicy ;p TPB przetrwa każdą sprawę bo pewnie niedługo przeniosą serwery daleko poza granice szwecji ;]
sosik856 <<<>>>> poczekaj, niedługo też ps3 spiracą, jak już tego nie zrobili ;]
Zamknięcie tych gostków nic nie oznacza. TPB dalej będzie funkcjonował, tak jak mnóstwo innych stron z torrentami. Piractwa nie da się zniwelować, co nie znaczy że nie należy z nim walczyć. Oczywiście w sposób który nie krzywdzi uczciwego użytkownika- o tym często zapominają wydawcy, zwłaszcza ostatnio. Wracając do TPB- nawet nie wiemy czy założyciele tej strony pójdą siedzieć i czy cokolwiek zapłacą- jeszcze mogą złożyć apelacje, wiadomo, procedury, procedury. Mam nadzieje że zapłacą jeszcze wyższą grzywnę niż przewidziano, i że pójdą siedzieć na pare ładnych lat. I nawet jeżeli całe TPB szlag trafi- to dalej piractwo będzie się szerzyć na taką samą skalę, jak dotychczas. W zasadzie to nie można powiedzieć że którąś z tych stron da się zamknąć- gdyby istniało takie ryzyko założyciele danej strony poprostu przeniosą serwery do innego mikrokraju (tam, gdzie ciężko coś zdziałać) i dalej będzie funkcjonowała tak, jak dotychczas.
Jeśli chodzi o piractwo to w połowie jest to wina dystrybutorów bo kogo w polsce stać żeby od tak dla jaj kupić sobie gta4 ? jak przeciętnie Polak zarabia 1000-2000 zl, więc trzeba kilka tygodni może miesięcy poodkładać pieniążków i wtedy sobie kupić, myślę iż załoga zatoki piratów nie przestraszyła się za bardzo ponieważ strona nadal działa po 2 wydała jakiś kodeks z 100 zasadami dobrego pirata czy cóś. w sumie to każdy przy kupnie kompa na bank po raz pierwszy dostał od qmpla czy kogoś darmowego windowsa bo po co przepłacać jak jest za darmo ? potem ludzie ściągają z neta filmy, muzykę, gry bo po co płacić ? Jeden drugiego tak nauczył... a propo piratów... idą w psy [ przepraszam za porównanie] ostatnio żadna z grup obchodzących zabezpieczenia NIE MOGŁA obejść zabezpieczeń Kronik Riddicka najnowszej część to już piraci wcześniej mieli cracka do gta4 niż w/w gry, jeszcze ta rozprawa w sądzie to są początki końca piratów w sieci. Pozdrawiam, świetny jest ten przegląd tygodnia szkoda że nie mam szczęście w nagrodach :-(
nie chce mi sie komętować
a koszulke możecie mi dać na pewno przyjme
gdy ci goście wyjdą z więzienia to mają jeszcze kontynuować stronę to wtedy chyba znowu wejdą do paki.ale raczej nikt nie powstrzyma rozpowszechnianie gier muzyki itp. chyba ze wyłącza internet
THE PIRATE BAY WYMIATA, ZAMIATA , SPRZĄTA, GOTUJE, a nie ma takiej siły by im tego zabronili i TAKA PRAWDA. dziękuje.
Mam prosbe jedna do Tworcow filmu. Jak sie nazywa ta muzyka , ktora leci gdy mowicie o ''The Pirate Bay''?
Dobrze ujęte - kto wie co Del tam teraz robi xd.
Apropo przeglądu - biednie dzisiaj... mało ciekawych newsów.
Dell w Londynie... ale gdzie jest Karolina? ;)
Piractwo komputerowe powinno sie tępić i mieszać z błotem. Producenci tworzą super gry (zazwyczaj), na które wydają miliony dolarów, czy tam euro i liczą na to, że ich produkt sprzeda się na tyle dobrze, że pieniądze im się zwrócą i jeszcze trochę zarobią. A co do Pirate Bay, kolejna piracka strona właściwie niczym nie różniąca sie od innych, piraci będą ściąga/ć nielegalne gry, myzykęi filmy skąd tylko popadnie i nie będą martwic sie tym, że ktos na tym straci. Tyle do powiedzenia.
Co do przeglądu, to jak zwykle super i jedno pytanko. Czy w Falloucie na prawdę lecą takie fajne old skulowe piosenki?
nie powinny istnieć w ogóle strony z żadnymi torrentami! serio! to ja muszę się męczyć, żeby zarobić
na ulubiony tytuł, a taki kolo ściągnie sobie ją z torrentów ZA DARMO! wyrok za łagodny...
a najlepsze jest to, że strona cały czas będzie istnieć...heh
Co do The Pirate Bay
Z piractwem nie dadzą se rady w internecie występuje za dużo stron z torrentami
no dla mnie też za dużo Fallouta i przegląd troszke krótszy niż zwykle, ale konkurs fajny mimo że mam Prince of Persia na PC to nieźle by było mnie gierke na Xboxa 360
Zamknęli twórców strony i co z tego? 3 osoby kierujące jedną stron która i tak nadal hula w najlepsze... Powinni zająć się tym masowo, bo tak nigdy nie zwalczą piractwa. W sumie to i tak nigdy im się to nie uda, niestety... Ale powinni zmniejszyć ceny, lepiej lokalizować gry, to, by zmniejszyło skalę piractwa, a nie durnie jeszcze podwyższać ceny...
Mnie kompletnie nie obchodzi to co się dzieje z piratebay czy innymi stronami z piratami. Jak chcę sobie pograć to idę do sklepu, czy na allegro czy też włączam Steam. Gry, które się kupi bardziej się szanuje, bo jestem tylko ja i moja nowa gra, a nie kolejka 10 torrentów, które ściągną się za 2 dni i musze się spieszyć, żeby we wszystko chociaż z 2 godziny pograć.
przepraszam ze znowu pisze ale znalazłem PL wersje you are a pirate xD przerąbana jest :D http://www.youtube.com/watch?v=y9SGvHwOZ0s
a do tego 300
http://www.youtube.com/watch?v=kFzylCng2Zc
A kiedy bedzie gramy z Delem i Lordem? :(
Nie dadzą rady wytępić piractwa a the pirate bay to juz dawno powinni zamknąć sami producenci mogli by dzownić na policję żeby zgłość łamanie praw autroskich a jak nie iwedzą jakie strony to moge dać im linka xd
Zingus123, michalem---> PS3 jeszcze się trzyma:).
A co do konkursów-komentarzy, zauważyłem pewna analogie, zawsze wygrywają „mini recenzje”.
Natomiast piractwo to temat rzeka, tak naprawdę każdy z nas jest piratem, bo nie wierze, by ktoś nigdy w życiu nie ściągną jakiegoś pliczku nielegalnie, albo trzymał tą mp3’ke dłużej niż te 24 h. Zresztą Google, jak i inne przeglądarki internetowe, też są takimi nimi torrentami. Sam jestem „emerytowanym” piratem, wiec pozdrawiam innych, którzy wybrali jasna stronę mocy.
mogli byście dać w nagrodę ta koszulkę diablo co miał prowadzący
Ileż tu uwielbienia dla praw autorskich, aż śmierdzi na kilometr :|.
Na początek podpałka:
"Tymczasem wystarczy za kilkanaście złotych przerobić konsolę i można grać na piratach, przez co cierpią uczciwi czyli ja."
Powiedz mi, jak Ty cierpisz na tym, że jeden ludek z drugim kupią sobie konsolę(bo tutaj wyraźnie odnosisz się do rynku konsol), a następnie będą grali w gry, przynosząc wirtualne szkody[bo ich nie ma - po prostu nie mają większego zysku, jakiego zapewne i tak by nie mieli, chociaż zawsze kilku ludzi po zobaczeniu co to za bubel został wydany może się kilka razy się zastanowić czy to kupić] producentom?
Jedyne szkody jakie tutaj przynoszą, to te dla twojego samopoczucia "on ma a ja nie! ale on jest zły, a ja dobry więc on też nie powienien mieć!" :)
Punkcik drugi - wyobraźmy sobie ceny gier, jeśli nie istniałoby 'piractwo' :) Tak, oczywiście, dobroduszni producenci, którzy działają dla dobra ludzkości rozdawaliby gry za bezcen.
Teraz pora na iście zabawny punkcik trzeci - tak ! Cenzura ! Blokować internet ! Niech Ci źli piraci tego nie mają ! Bo to jest złe ! Koncerny na tym nie zarobią tylko stracą pieniądze, które mogliby zarobić, ale pewnie by ich nie zarobili bo ludzie by tego nie kupili! Blokować !
Ciekawe jaka byłaby reakcja społeczeństwa, gdyby wprowadzono "Rok 1984" Orwella do kanonu lektur...
Czwóreczka - Zabezpieczenia: Czyli jak zarobić na czymś co nie ma sensu.
Zastanawia mnie, dlaczego producenci gier są takimi tłukami, że pakują miliony w zabezpieczenia, które po pierwsze - utrudniają używanie legalnego produktu, a po drugie po krótkim[czasem dłuższym] czasie nic z nich nie zostaje. Stary dobry CD-KEY na grę multi powinien wystarczyć w zupełności...
Jedyne co tutaj podchodzi mi pod logikę to 'żeby wytrzymały jeszcze z tydzień po premierze'.
Piąty - Piratebay łamało prawo tak samo jak łamie je google. I producenci noży kuchennych. Oraz scyzoryków.
"A co do założycieli Pirate Bay, to powinni zapłacić te 13 mln $, a nie tylko 2,5 funtów."
A nie lepiej do końca życia do kamieniołomów?
@Lethos
"Producenci tworzą super gry (zazwyczaj)" - z tym się nie zgodzę, ale każdy ma swój gust :)
ps. A teraz żeby zdziwić wielce zbulwersowanych wypowiedzią, powiem tylko, że niestety(dla nich) gram tylko w to na co mnie stać, a muzyka jakiej słucham pochodzi z radia internetowego, kupionych przeze mnie płyt i jamendo :(
Co do piractwa nic tutaj nie poradzimy.. Może gdyby ceny gier były niższe to kto wie.. A wyrok wcale nie jest słuszny bo dopóki ta strona istnieje to cała sprawa jest bezsensu, zamkneli 3 osoby i afera na cały świat tym bardziej, że nic to nie pomogło. A tak szczerze to chyba każdy nas chociaż raz w życiu spiracił i nie mówcie, że nie, bo komu z was nie brakowało czasami kasy na nową grę a chcieliście zagrać? Tak samo, a nawet gorzej z programami, bo tego to jeszcze mniej się sprzedaje. Piractwa nigdy nie wytępimy.
Bezsensowny proces, bo The Pirate Bay nie ma na swoim serwerze trackerów tylko prowadzi do nich, jest tak jak Google wyszukiwarką. W takim razie Google też powinni wytoczyć proces, wpiszcie sobie fallout 3 rapidshare.com to też wam wyskoczą same piraty
Co z tego, że kogoś aresztowano skoro serwis dalej funkcjonuje i ma się dobrze. Nawet gdyby "The Pitate Bay" przestało istnieć, to i tak jest dużo innych stron tego typu. Jest przecież także sieć P2P i mnóstwo stron z możliwością wysłania na nie dowolnych plików np: Rapidshare, Megaupload itp. Piractwo nie zniknie. Nawet gdyby blokowali internet osobom które pobierają nielegalne pliki, to dalej byłaby możliwość pożyczenia gier od znajomych. W większości przypadków takie osoby nie zdają sobie sprawy że łamią prawo. W dzisiejszych czasach wśród młodzieży można być uznanym przez otoczenie za osobę głupią, tylko dlatego, że kupuje się oryginalne oprogramowanie. No bo po co kupować skoro można sobie za darmo ściągnąć z internetu. Wyeliminowanie piractwa mogłaby by zapewnić platforma OnLive, lecz minie dużo czasu zanim to powstanie.
I nie zgodzę się z tym, co niektórzy twierdzą, że nie stać ich na gry. Wolą po prostu te pieniądze przeznaczyć na coś innego, a gry mają prawie za darmo(prawie bo są rachunki za prąd i internet). Czy tak trudno odłożyć czasem trochę pieniędzy? I nie trzeba kupować gier zaraz po premierze, gdy rzeczywiście mają wysoką cenę. Można trochę poczekać i kupić w przyszłości. Stare hity można kupić za bardzo niskie kwoty, a wielu osobą zapewniają większą przyjemność niż te nowe. Ale są dzieci które zakochały się w grafice Crysisa i wszystko inne ich zdaniem jest brzydkie. Nie jest możliwym namówienie ich aby chociaż chwilę zagrały, żeby wczuć się w piękne klimaty i poznać piękną fabułę... ale nie, grafika jest najważniejsza. Jak ona jest brzydka to nie da się grać. Upierają się że gra jest kiepska(oczywiście z powodu grafiki) chociaż nigdy nie mieli z nią styczności.
fajnie gdybym wygral princa....
a przeglad-szczerze to bywaly lepsze, i nawet poczatku zadnego dobrego nie bylo..
ta strona to gowno piractwo karalne kupywac orginaly
Mam taką samą prośbę jak pan z postu o numerze [40]. Zacytuję go, żeby nie szukać:
"Mam prosbe jedna do Tworcow filmu. Jak sie nazywa ta muzyka , ktora leci gdy mowicie o ''The Pirate Bay''?"
Co z tego że ich zamkną? Wyjdą za rok i dalej to samo będzie, tylko potem ich znowu zamkną ale z większym wyrokiem i zapewne większą karą pienieżną. Tylko to i tak nic nie zmieni bo piractwa jest tyle ,że niezdołają tego powstrzymać. Jedynym najwięcej dającym krokiem była by obniżka cen gier o minimum 50 % ale to wszystkiego by nie załatwiło. Ludzie nie mają kasy to piracą
Gdyby naprawdę The Pirate Bay padło to zapewne sporo złodziejów nie miało by skąd zpiracic gry, ale napewno po jakimś czasie znajdą sobie odpowiednie źródło(prywatne trackery lub mało znane) których ciężko namierzyc. Więc moim zdaniem upadek TPB dałby tylko na jakiś czas większe zarobki dla tworzących gry.
ja co do piractwa to powiem tyle piractwa nie da sie usunac z wielu wzgledow czytalem kiedys np historie studenta ktory zeby moz zaliczyc studia musial posiadac wiedze na temat konkretnych programow na ktore stac go byloby dopiero po wygraniu w totka rozumiem ze jesli chodzi o gry to piractwo jet zle ale o inne dziedziny niekoniecznie. np seriale osobiscie nie posiadam tv i seriale sciagam z internetu swoja droga ze zanim cokolwiek sie ukaze w polsce to trzeba czekac wiele lat albo niektore wogle sie nie ukazuja wiec jak tu nie sciagac piratow. jesli chcialieby ludzie usunac cale piractwo musieliby chyba usunac internet i cale multimedia bo zawwsze znajdzie sie ktos kto bedzie piracil gry,muzyke itp
Wygrana nad The Pirate Bay tak właściwie nic nie oznacza, gdyż to jest tylko jedna strona, a jest ich miliony. Co prawda niektóre strony mogą zniknąć, skoro twórcy jednej z najbardziej znanych stron na których są zamieszczane torrenty zostali ukarani, ale raczej będzie mało takich przypadków. Wytwórnie powinny raczej myśleć nad nową polityką cenową, niż ciągać po sądach twórców stron z torrentami
Piractwo - chyba największe zło współczesnego świata, bo nawet ukraść bombkę ze Złotych Tarasów po prostu "zdarza się każdemu" (http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7152401 post[24] na przykład, ale nie tylko), ale bycie "piratem" powinno być karane jak ludobójstwo i zbrodnia przeciwko ludzkości. Mam kilka wątpliwości co do tego niecnego procederu, ale nie w takim sensie, w jakim wszyscy myślą.
Po pierwsze - dlaczego "piractwo", a nie złodziejstwo. Raz po raz przywołuje się samochody i chleb jako porównanie tego haniebnego czynu, a proceder jak nie był nazywany po imieniu tak dalej nie jest. Ostatnio nawet główne wydania dzienników telewizyjnych zajęły się tym tematem, ale nigdzie nie padło porównanie ludzi ściągających pliki do złodziei. Dlaczego? Nawet w tym materiale nie padło ani razu słowo złodziej (nie wyłapałem za jednym obejrzeniem). Jeżeli tylko garstka użytkowników na tak ogromnym forum jak to będzie złodziei nazywać złodziejami to raczej nic się nie zmieni.
Po drugie. Moja moralność ostatnio wysiada, więc liczę, że ktoś mi pomoże ustalić co jest dobre, a właściwie ma szanse być moralnie usprawiedliwione, a co nie. O co mi właściwie chodzi? Wiadomo - ściągnięcie gry, pożyczenie "pirata" od kolegi, itp. jest naganne. Argumenty podawane przez obrońców praw autorskich, czyli "samochód też ukradniesz?", "za chleb przecież płacisz to za gry też powinieneś" i inne. odwołują się wprost do moralności (żaden z głoszących tego typu tez nie myśli, że "gimnazjalista" po przejściu Fallouta 3 wyjdzie i podwędzi BMW z naprzeciwka).
Więc moje pytanie: czy te argumenty dotyczą tylko gier? Bo właściwie muzyka umieszczona na wrzucie lub innych tego typu serwisach w przytłaczającej większości chroniona jest prawami autorskimi i te same argumenty powinny dotyczyć nie tylko gier i oprogramowania, ale też dzieł znajdujących się na takich stronach. Nikt jednak nie protestuje, że w wątku takim czy innym umieszczony jest link do piosenki, którą można posłuchać za darmo wbrew woli jej autora/właściciela praw do jej rozpowszechniania. Tutaj oczywiście każdy morze przytoczyć argument, że w Polsce prawo zabrania udostępniać takie rzeczy, a ściągać można do woli. Prawo prawem, jednak wszystkie przytoczone przeze mnie wyżej argumenty obrońców praw autorskich działają, jak już wspomniałem, na moralność a nie poczucie łamania prawa (może też, ale IMO bardziej mają działać na moralność). Dlaczego nie są podnoszone przy okazji ewidentnego ściągania muzyki czy filmów? Oglądanie seriali, słuchanie muzyki* nie jest jakoś szczególnie piętnowane, w przeciwieństwie do ściągania gier.
Nie twierdzę przy tym, że należy zaprzestać uświadamiania, że "piractwo" jest złe, wręcz przeciwnie, chcę, żeby wszystkie jego aspekty były traktowane równorzędnie.
Poza tym - czy słuchając na przykład utworów Pink Floyd na wrzucie powinienem się czuć jak pospolity złodziej? Czy jestem na równi z tym, co wyniósł czasopismo z Empiku "pod pachą", tym, który ukradł Mercedesa spod parkingu i tym, który ściągnął Fallouta dwa dni przed premierą?
* - oczywiście tych udostępnionych nielegalnie
[edit]
Swego czasu był płacz i lament, bo organizacje anty"pirackie" doprowadziły do zamknięcia strony SuprNova. Na jej zgliszczach powstały następne (m.in. TPB stał się popularniejszy) i myślę, że z TPB będzie podobnie - na miejscu odciętej głowy hydry odrośnie 4 kolejne.
[/edit]
--------------------------------------------------------------------
Teraz komentarz do samego materiału:
- "nowe perki" mnie totalnie zmiażdżyły. Genialne skojarzenie :)
- dlaczego sam mam przeliczać waluty? W materiale o TPB podano karę zasądzoną w funtach, a żądanie prokuratury w dolarach. Dlaczego? Raczej nie chodzi tutaj o oryginalny wyrok, bo ten znowu chyba był zasądzony w koronach szwedzkich.
- w tym samym materiale podajecie zrzuty ekranu z różnych serwisów internetowych. Dlaczego m.in. Guardian, a nie jakikolwiek polski serwis? Żeby nie reklamować? Polskie mało wiarygodne? Ciekawi mnie to po prostu :)
Dobry dzisiaj film z serii "5 sekund". Sama prawda, mi też tętno skacze gdy widzę te pokręcone, pokreślone, odwrócone literki :)
Ludzie są ślepi czy co? ile ludzi by miało kompa jeśli każdy by musial kupić, program lub grę, Po co mi komp jeśli nie mogę na nim nic mieć ? bo łamie prawa autorskie ... ? albo kupie sobie gre za 100 złoty a mój kumpel by tez chciał pograć - co mam mu powiedzieć? nie kup sobie bo nie chce łamać prawa... haha to wszystko jest śmieszne. Może niedługo google też zamkną bo są na nich odnośniki do torrentów i warezów. Gdyby te gry i programy nie były takie drogie to by nie było piractwa na taką skale, idź zarób 2 tys, tysiąc z tego wydaj na opłaty itd. i następny tysiąc żeby mieć co jeść przez cały miesiąc, i kup se jeszcze grę ... za 100 złoty to jest po prostu śmieszne. Jeśli każdego by mieli karać za piractwo to by brakło miejsca we więzieniach ;]
btw kto dał ludziom prawo do ustalania prawa ? :D
a co do nielegalnych plików - przecież Jezus kazał się dzielić xD
btw2 - co wy byście zrobili gdyby w sklepie nie było gry której sobie upatrzyłeś (np taka z przed 10 lat) a w internecie by była?- raczej byś nie powiedział że NIE - bo łamie prawa autorskie
Rozumiem ściągać i zarabiać na czymś co nie jest twoje, ale tych innych bzdur nie...
Zamknięcie The Pirate Bay to jak wypalenie jednej gwiazdy w całym wszechświecie - czyli nic :D
ale ze co, ze niby PIrate Bay jest glowna przyczyna piractwa?? w samej POLSCE sa tysiace stron z torrentami, co dopiero mowiac o swiecie,w kazdym miescie ktos cos "zalatwia" , kazdy ma do tego dostep, wiec, Pirate Bay moze upadnie, ale i tak Sea Of Torrents Pozostanie.
Wiec tak na moje oko nie ma bata żeby torrenty znikneły z sieci napewno bedą nowe. Zależy to wszystko od serwisow które powstają i wyszukiwarek które wyszukuja na jedno haslo 10000 plikow które można ściągnąć 1 kliknieciem myszy. ThePiratesBay to nic wielkiego ze ich zlapali, duzo bylo tego że ktoś komuś złamał prawa autorskie. To jest jednak na skale światową. Zamknięcie strony czy tez wyszukiwarki plikow typu Torrent daje do myślenia tym co robią serwisy z torrentami. Jednak torrenty jak są rozpowszechniane bo trzeba do tego pojedynczych osob ktore rozsylają pliki. Jedynym rozwiazaniem jest karanie tworcow programow komputerowych do torrentow. Ale torrenty to nie jeden sposob rozpowszechniania. A piractwo w polsce czy w innych krajach jest normą. Ktos woli isc np: na piwo z kolegami niz kupic orginalną gre komputerową. Kazdy z nas zlamal lub lamie prawa autorskie. To jest norma. Jedenym rozwiazaniem są nowe zabezpieczenia, takie jak ma STEAM który jest nie do zhackowania. Reszta zależy już od rozpowszechniających i sciągających pliki. Wszystko wiąże sie z jednym, PIRACTWO ;).
Piractwo nigdy nie padnie. Szczerze mówiąc sciąganie jest chyba po to żeby przetestować grę a potem kupić jak się spodoba. Jest tak dużo serwisów z Warezem, Torrentami itp że nigdy tego nie usuną. Szkoda bo niedługo na PC nie będą wydawać gier pewnie.
btw: Krzysiu widać że zchudłeś ;).
nawet jeśliby zablokowali wszystkie większe strony z torrentami to nie zatrzymają piractwa!!! ale dla nas klientów czy też może kupców gier piractwo jest bardzo dobre bo są mniejsze ceny gier na PC. Mnie ciekawi jedno, dlaczego nie zakazali dalszej modernizacji strony piratebay ??
Ogółem rzecz biorąc piractwa nigdy nie zlikwidują a jak jedna strona zniknie to będzie jeszcze w zanadrzu 151900 innych ja i tak jestem nie pocieszony bo grupa axxo ostatnio nie wydaje do netu żadnych filmów dvdrip i od dłuższego czasu nie mam co oglądać w dobrej jakości!!!
Moim zdaniem nawet skazanie wszystkich ,,zalozycieli'' The Pirat Bay nie zrobi nic piractwo sie szerzy i nikt nic z tym nie zrobi.Jest wiele innych stron z torrentami wszystkich nie zamkna wiec my(chodzi mi ogólnikowo) ludzie sciagajacy NIE kupujacy gier (chyba teraz prawie kazdy sciaga gry) nam to nie zrobi roznicy.Lecz jedynie firmy robiace gry zostana pozamykanie bo zbankrutuja to jest moje zdanie
Pirate Bay to tylko JEDEN z dużych serwisów z torrentami jakie istnieją... Na dodatek oferuje on tylko torrenty. Pozostaje więc dużo innych serwisów z nielegalnym materiałami jak np. Rapidshare ;] I mimo, że The Pirate Bay to tylko kropla w morzu piractwa, to myślę, że szwedzkie władze dobrze o tym wiedziały i skazały założycieli TPB demonstracyjnie, aby pokazać co mogą zrobić dzięki nowym przepisom.
Inna sprawa. Część z was oszukuje samych siebie. Tak się rzucacie, że oni są niewinni, bo tylko założyli serwis itd. Ale przecież wszyscy dobrze wiemy, jakie były zamierzenia Pirate Bay'a i jak z niego korzystano. Gdyby autorzy nie pomagali rozprowadzać nielegalnych treści, to zaczęli by usuwać niechciane torrenty, albo po prostu stronę by zamknęli. Tyle z mojej strony.
The Pirate Bay to jest kropla w morzu. Nawet jak tej strony nie było to nowe powstaną i tak w kółko.
Podobno piractwo to zło i się z tym zgadzam, ale co by było gdyby piractwa nie było? Czy producenci starali by się tak dopieszczać swoje gry ? Bo teraz to tylko dobra gra na siebie zarobi a jak by nie było piractwa to by robili ludzie same crapy bo by wiedzieli że i tak to kupią.
Piractwo było, jest i będzie, tego już nie zmienimy :P Ma to swoje plusy i minusy, Np. ludzie którzy nie mają pieniędzy na zakup gry lub bardzo chcą w nią zagrać, ale nie chcą wydawać kasy bo np. zbierają na prezent dla mamy :D to po prostu ją ściągają. A z drugiej strony to mi bardzo szkoda tych ludzi którzy męczyli się nad grą jakieś 4 lata i chcą coś z tego mieć a tu praktycznie zero zysków, bo połowa ludzi pobiera z neta ich dzieło. I ja myślę że to zniechęca producentów do tworzenia kolejnych gier lub do starania się nad nimi (nie chce im się trudzić nad lepszą grafiką fabułą itp. bo wiedzą że i tak z tego dużo nie zyskają).
Dobrze że sąd zrobił coś z tą stroną, kolejne kilka osób z milionów idzie siedzieć. Może kiedyś... będzie lepiej. :P
Pozdrawiam wszystkich golowiczów oraz redakcję, kolejny udany filmik. Oby tak dalej.
The Pirates&Mike Brady-Pirate Movie Victory - jak by jeszcze ktos pytał o kawałek w tle
Piractwo nie zniknie.... Nawet jakby zamknęli isohunt.com, torrenty.pl, itp to i tak będzie i tak... Musieliby zamknąć rapidshare.... Niestety ludzie nie kupują oryginałów, ponieważ ich cena jest wysoka... Nie oszukujmy się... srednio za gre na PC płacimy 89-99 zł... Patrzcie na cena/jakośc... gra ma 5h a płace 100 zł.... To oczywiste, że większość ściągnie pirata, bo przecież nie zmarnują kasy na grę.... Teraz konsole... Tu to w ogóle jest drogo... za nówkę musimy zapłacić 160-230 zł.... Ostatnio widzialem w Carrefour GoW 2 za.... uwaga.. 289 zł !!
Czy to normalne ?? A później się dziwią, żę tyle ludzi konsole przerabia.... Ja mam X360 i nie przerobiłem jej.... nie mam 400 gier, mam tylko te tytuły, które chcę.... Piractwa się nie zniszczy.. Choćby nie wiem jakie kary nałożyli na tych, co wystawiają soft i na tych co ściągają, ono dalej będzie się rozwijać.... Czy ceny gier to rozwiązanie ?
MI się podobał przegląd a co do piratów to kupujcie ze sklepu czy z sklepów inter. i tyle a co do GRAMY to lepiej to wam wychodzi ja wole lorda i dela a nie Von zaya
Jak dla mnie ten proces w sprawie The Pirate Bay to i tak duży postęp. Jeżeli uczciwi gracze i producenci gier będą dalej się starali o tępienie piractwa, to może chociaż zmniejszy się jego skala.
Chciałem dodać że polska ściąga najwięcej plików bo u nas bida na chlyba nie starcza a co dopiero na gry
to i tak nic w porównaniu z Rapidem... Kumpel ściągnął nawet z rapida odpowiedzi na test gimnazjalny, wysłał to jeszcze innym, wszyscy mieli bezbłędne odpowiedzi, a teraz szkoła domaga się unieważnienia...
Co do torrentów jest ich tyle co wody w oceanie, nawet jeśli The pirate bay (pierwsze slysze o tym serwisie) zostanie skasowane, z bazy danych mozna przeciez zrobic inna stronke tylko ze inny adres. Nie wspomne tu o calej lawinie innych stronek..
Macie racje - walka z wiatrakami - a producenci przesadzaja, kiedys kupowalem oryginala raz na rok na swieta.. Teraz? 2-3 razy w miesiacu.. Moi znajomi tak samo. Na piracie nie pograsz przez neta, a tylko to sie liczy... Multi jest bardzo wazny, co wieczor gram sobie w fife09, fc2, gta4 coda5 przez sieć z kumplami... A jaka przyjemnosc mieć kolekcjonerskie gry takie jak:
- Oblivion
- STALKER
- Fallout 3
Bomba, niegy bym ich nie zamienil na ISO ściagniete z neta.. Wersja box daje satysfakcje, mozliwosc pochwalenia sie gra przed znajomymi, ale procz tego ze daje ladny wizerunek na polce to tworzy fajny klimat ze pieniadze ktore dalem tworcom gry nie zostaly wyrzucone w bloto..
Piractwu NIE
Organizacja, znana przede wszystkim z zawziętej walki z internetową wymianą plików (prowadząca swój serwis pod adresem IPFI.org), na początku roku nie opłaciła swej dodatkowej domeny i tym samym straciła do niej prawa.
The Pirate Bay zapowiedział rychłe uruchomienie pod tym adresem nowego serwisu "International Federation of Pirates Interests", przedstawiającego ich własne poglądy na prawa autorskie. IFPI poinformowała tymczasem o złożeniu skargi do WIPO, w której domagała się zwrotu utraconej domeny.
Chociaż szanse organizacji na odzyskanie adresu oceniano jako niewielkie (między innymi ze względu na okoliczności jego utraty i fakt, iż IFPI upomniała się o niego dopiero po przejęciu go przez TPB), WIPO przychyliła się do wniosku - swą decyzję przekazała już administratorom The Pirate Bay.
Odebranie domeny Światowa Organizacja Własności Intelektualnej uzasadniła między innymi tym, iż TPB nie posiada żadnych praw do nazwy, bądź marki IFPI, a tym samym nie ma podstaw, aby adres pozostawał w posiadaniu "piratów".
Zdaniem TPB, argument brzmi mało przekonywująco w sytuacji, gdy nazwa "IFPI" nie jest chroniona we wszystkich krajach, a skrótem posługuje się wiele innych organizacji.
WIPO stwierdziło ponadto, iż w momencie badania sprawy, pod spornym adresem nie działał żaden serwis (nie znaleziono też dowodów na to, że wkrótce się to zmieni), lecz znajdowały się jedynie linki sponsorowane, przekierowujące do stron oferujących darmową muzykę, co dodatkowo negatywnie wpływało na wizerunek samej IFPI.
I to, zdaniem operatorów trackera, nie jest zbyt logicznym uzasadnieniem zważywszy na fakt, iż The Pirate Bay wszedł w posiadanie domeny w połowie października, a WIPO badał sprawę na zlecenie organizacji fonograficznej kilka dni później. Trudno w tej sytuacji oczekiwać, aby w pełni działająca nowa witryna internetowa pojawiła się w tak krótkim czasie (właściciel nie ma zresztą takiego obowiązku).
Decyzję WIPO można jeszcze zaskarżyć na drodze sądowej, jednak jak przyznaje jeden z twórców trackera, TPB w tej sytuacji (określanej przez administratora mianem zwykłej kradzieży) raczej niewiele może już uczynić. Należy więc spodziewać się rychłego powrotu witryny IFPI również pod alternatywny, w chwili obecnej jeszcze "piracki" adres.
Oj coś mi się tak wydaje że te przeglądy są coraz krotsze. A na temat piractwa co z tego że zamknęli tworcow Pirate Bay skoro po sieci krąży tyle stron torrentowych że zamknięcie tych kilku osob raczej niewiele zmieni w tym temacie.
Niech się wali policja, nie zna kogutów, niech się odczepią, The pirate bay se zrobiło stronkę i do więzienia idą.Nie feraśne.
And that from it that you will be promulgated it nothing close it not give piracy further and it will change this nobody. I am very opposite from internet pulling off of game as these which will buy game can feel legally injured that other have the same too free.
Może i slusznie ze sa proby zamkniecia stron torrentowych bo firmy tworzace gry traca miliony co moze sie odbic na kolejnych produkcjach, ale zadna sila nie jest w stanie tego dokonac. Jak jakas zostanie zamknieta wlasciciel zmieni sobie adres strony i to bedzie to "nowa" strona torrentow, wiec moga sobie "antypiraci" odposcic bo to nie ma sensu.
Myślę, że przez piractwo niedługo przez tydzień będzie się instalowało gry, bo takie wymyślą zabezpieczenia. A Pirate Bay po tym zamknięciu szefów jeszcze bardziej zacznie rozpowszechniać torrenty. Piractwo spadłoby pewnie, gdyby spadły także ceny gier. Wtedy więcej ludzi kupowałoby gry, bo po prostu byłyby tańsze i każdego byłoby stać na jakiś fajny tytuł.
No cóż piractwo nigdy nie zniknie więc co można zrobić.
Ludzie dajcie nam już spokój z tym falloutem, lepiej żeby popracowali nad tym dodatkiem DLC z jakieś 1,5 roku i może będzie hicior.
garść info dla dopełnienia (wklejam, bo linki są zabronione)
The Pirate Bay: poważne kontrowersje wokół sędziego
Proces twórców The Pirate Bay jest już zakończony, a przynajmniej w pierwszej instancji. Wkrótce może się jednak okazać, że i tak trzeba go będzie powtórzyć - na jaw wyszły dość zaskakującego faktu na temat sędziego prowadzącego sprawę.
Jak odkryło Sveriges Radio, sędzia Tomas Norström, który skazał czterech twórców serwisu torrentowego The Pirate Bay za pomoc w naruszaniu praw autorskich sam jest... obrońcą własności intelektualnej. Zasiada w zarządzie SFIR (Szwedzkiego Stowarzyszenia Ochrony Własności Przemysłowej), jest także członkiem Szwedzkiego Stowarzyszenia Praw Autorskich. Jak widać, powiązania Norströma ze stroną skarżącą są znaczne i powstaje uzasadniona obawa, że mogły one wpłynąć na wynik procesu.
Warto pamiętać, że zasiadanie w zarządzie takich organizacji jak powyższe samo w sobie nie oznacza jeszcze, że wyrok wydany przez sędziego będzie niesprawiedliwy. Sam zainteresowany również broni się mówiąc, że nie widzi nic zdrożnego w zaangażowaniu w instytucjach broniących praw autorskich i jednoczesnym osądzaniu twórców serwisu The Pirate Bay. Nie ma konfliktu interesów - zapewnia Norström. Tak czy inaczej prawnicy skazanych już przyglądają się całej sprawie i jeśli odpowiednio wykorzystają powstałe zawirowania, być może proces zostanie powtórzony - tyle, że już bez kontrowersyjnego sędziego.
Szwedzcy ISP nie chcą blokować The Pirate Bay
Wyrok skazujący twórców The Pirate Bay za pomoc w naruszaniu praw autorskich - bez względu na to, czy sprawiedliwy, czy nie - między wierszami głosi także, że serwis jest nie do końca legalny. Szwedzcy dostawcy internetowi (Internet Service Providers - ISPs) nie bardzo jednak kwapią się, by go blokować.
Prośby o blokowanie serwisu The Pirate Bay napływające do największego szwedzkiego dostawcy, firmy Telia Sonera, są kompletnie ignorowane przez jej prawników - wyrok odnosi się do skazanych, a nie do nas. Argumentują oni, że wyrok nie jest w żaden sposób wiążący dla jakiejkolwiek strony trzeciej poza oskarżającymi i oskarżonymi. Podobnego zdania są inni operatorzy w Szwecji - Com Hem także odmówił blokady, Bredbandsbolaget dodatkowo stwierdził, że mówienie użytkownikom, na które strony powinni, a na które nie powinni wchodzić nie leży w kompetencjach dostawcy internetowego.
Wygląda więc na to, że twórcy The Pirate Bay dotrzymają słowa obiecując, że serwis będzie nadal działał - jeśli inicjatorzy procesu liczyli, że w ten sposób uda im się zamknąć największy tracker torrentowy świata, najwyraźniej się przeliczyli.
dobreprogramy.pl
nie chce koszulkli więc nic od siebie nie napisze :P
The Pirate Gay
A czemu nie wspomnieliście w przeglądzie o tym, że sędzia, który skazał The pirate Bay jest członkiem organizacji antypirackich? Na innych stronach czytałem, że mają unieważnić proces. Nie wiem czy ktoś już o tym wspomniał wcześniej, bo nie chce mi się czytać 4 stron komentarzy. Nie wiem po to ta walka z piractwem. Ludzie, którzy kupują gry to i tak je kupią, a ludzie, którzy ściągają i tak będą ściągać.
Edit: jednak ktoś o tym wspomniał 2 posty wcześniej.
Sytuacja the pirate bay jest typowa dla sytuacji w jakiej się znaleźli choć organizacje walczące z piractwem nigdy z tym nie wygrają świat piractwa rządzi się swoimi prawami i nigdy nie zaniknie wiadomo przecież że KAŻDY coś kiedyś ściągnął nielegalnie czyli wspierał przez pewną chwilę stronę piractwa ( Kto nie ma złego uczynku na sumieniu niech weźmie kamień i rzuci ) Proste każdy coś kiedyś ściągał i nawet gdyby The Pirate Bay zostało na dobre wyłaczone są inne portale torrentowe a na dodatek ciągle powstają nowe portale torrentowe do tego wszytkiego dochodzą wszystkim warezy p2m, można z tym walczyć lecz i tak jest to walka z wiatrakami.
"i trochę gorszą dla piratów komputerowych."
a tu mnie rozbroiliście mieliście racje kropelką na morzu gorsza
Cóż, nie będę płakać za TPB, jakoś z niej nie korzystałem ^_^ Miło by by było gdyby wszystkie pirackie serwisy zostały zamknięte. Twórcy Gier/Filmów/Muzyki byli by o Hoho bogatsi (EA z simsami i kilkaset tysięcy jak nie kilka milionów ściągnięć to pomnożyć przez jakieś 30 dolarów a do tego dodatki... ;] )
Ja się osobiście cieszę że biorą się za piratów ( No ale z ceną Grand Theft Auto San Andreas w Empiku przesadzają co na pewno wpływa na ściągalność owego tytułu) Zostawię te 89.99 dołożę dwadzieścia złotych i kupię sobie na "Pewnym-dużym-serwisie-aukcyjnym-a-nazwa-owego-dużego-serwisu-aukcyjnego-zaczyna-się-na-Alle" nowe Mirror's Edge na PS3
Pozdrawiam Ja :D
lordareon gdzie można dostać taka koszulkę z motywem diablo 3 ???????????????????????????????????????????????????????????
Walka z piractwem to dość skomplikowany problem. Ja wychodzę z założenia, że nie ściągam, nie pożyczam sobie i nikomu moich gier, a moje dotychczasowe "lewe" tytuły zamieniam na oryginalne. Bo cena ich spada.
Nie ma sensu ściągać gier z neta, bądź w ogóle "piracić", bo:
1. Ściągnięta gra możne okazać się czymś innym, niżby się chciało (o wirusach i keylogerach nie wspominajac).
2. Może nie działać w ogóle.
3. Żeby ją odpalić, trzeba by zamontować całą masę rożnych dziwnych programów, virtuali kosmosów, powyłączać rożne inne rzeczy - że w końcu więcej męczenia się z ustawieniem gry, niż samej satysfakcji z gry.
4. Jak się już uda odpalić grę, to często bywa tak, że nie działają jej elementy (np. tryb multiplayer). Więc po co się męczyć z "lewieniem" gry (np w celu radosnej gry w multi)??
5. Żeby odpalić grę trzeba zdobyć lewy "działający" cd key - co jest męczące.
6. Zawsze trzeba się liczyć z potencjalnymi odwiedzinami przedstawicieli państwa oraz z pożegnaniem ze sprzętem i widokiem w kratkę.
A tak gdy się nie ma kasy na zakup gry można:
1. Odpuścić sobie - nic na sile (np. od grudnia nie kupiłem jeszcze gta4, mimo ze chciałem w dniu premiery kupić i jakoś żyję).
2. Poczekać, aż cena spadnie - trochę to trwa, ale w dużej części hitowe gry spadają cenowo.
3. Poczekać, może wkrótce pojawi się jakaś kosmiczna promocja, gdzie gry o wartości 99zl kupi się za 9 (jak ostatnio w biedronce).
4. Poczekać, a może gra ukaże się na cd w jakimś czasopiśmie.
Wracając do problemu pirate bay. Może i oni nie byli "posiadaczami" tych plików, tylko pośredniczyli w przesyłaniu. Może im się nie podoba to, że jest to nielegalne i powinno być dozwolone, jednak nie zapominajmy, że jakieś prawo obowiązuje i nie można odchodzić od prawa "bo mi się nie podoba". To, że nie podoba mi się kosz na śmieci, nie daje mi prawa do zniszczenia go i podstawienia nowego - bo jakby nie było, fakt zniszczenia wystąpił :D
To nie jest kolektywizm, że każdy twórca robi coś dla dobra ogółu. Ludzie walczyli z socjalizmem, by dojść do kapitalizmu (pomijając to, że kapitalizm ma swoje WADY przez duże W), a tu nagle odebrać prawa autorom, by każdy miał nieograniczony dostęp do jego pracy.
To może po prostu wprowadźmy coś na podobę serwisu z abonamentem: płaci się jakąś kasę na jakiś czas, i można w jakimś stopniu ściągnąć coś - taki xbox live (o ile dobrze kojarzę)
Drażni mnie ściąganie wszystkiego co popadnie. Jakaś informacja o wydaniu jakieś gry - od razu hasło "trzeba to ściągnąć"...
No, ale oczywiście wydawcy gier tez robią swoje w kierunku piractwa. Jak już zostało wspomniane - ceny gier, jakby nie było, są wysokie i często nie spadają, mimo upływu lat, a jeśli już, to tylko o kilka punktów.
A ja- chyba jako jeden z nielicznych- stoje po stronie TPB. Dlaczego? A to dlatego, bo jest wiele niesclislosci co do tej sprawy. Po 1-wsze, nikt z nimi nie rozmawial na temat prowadzenia, dlaczego to robili, etc. Oni sami deklarowali, ze z checia pogadaja z kimkolwiek, kto bierze udzial w procesie, ale NIKT sie nie zglosil, wiec pytam, jak mozna skazac kogos za cos, o czym nie ma sie pojecia? Po 2., wspomniany sędzia i jego zona- zona, zajmujaca sie sprawami typowo wydawczymi [nie wglebialem sie, co dokaldnie wydaje, ale sa to jakies programy] i jej maz- sedzia, ktory jest w "kółku" antypirackim... Pozostawie to bez komentarza. Po 3. i to juz finalnie. Nie wiem, czy to do konca prawda, ale Peter Sunde ["mózg" TPB], dzien przed wyrokiem znal informacje na temat skazania i grzywny, jaka administratorzy mieli zaplacic, co mnie najbardziej rozsmieszylo. Ach, i jeszcze jedno. Na stronie TPB, sa maile wszystkich wielkich korporacji [Microsoft, The Warner Bros, etc.] na temat spiraconych plikow, ktore pochodza spod ich skrzydel. Na wszystkie sa rowniez odpowiedzi. Goraco polecam.
Pozdrawiam forumowiczow.
PS. Zreszta i tak juz sa plotki, iz wyrok bedzie uniewazniony. :)
co tu dużo pisać na temat tej strony do końca winni o ni nie są bo to nie oni wykradali te filmy gry i co tam jeszcze i nie zamieszczali w necie tylko dawali linki gdzie można pobrać. Co do piractwa mogą z nim walczyć jeżeli obnizą ceny gier na konsole i niektóe PC też !!!
Co do twurców strony Pirate Bay to dobrze że są, a co do samego piractwa to powiem tylko że jak długo orginały beda kosztować po 120 zł albo tak jak Starcraft 2 180 zł (śmiech na sali) kogoś pogieło !!! Niech sie też producenci zastanowia zanim ustalą cene. Ludzi nie stać żeby wydawać taka kase na gry, jak będą zarabiać przynajmniej po 2500-3000 zł to może wtedy coś sie zmieni ;) chociaż zawsze znajdzie sie jakaś czarna owca. Dobrze że mamy serie Top Seller i inne które oferują taniej gry. Zreszta kto bedzie chciał to i tak sobie kupi orginał predzej czy pozniej tak jak ja ;) A teraz na dodatek można kupić 3 gry a zapłacić tylko za 2 hehe A dopóki coś sie nie zmieni to P2P RULEZZZ ;-) POZDRO
Oj dużo wiadomości o piratach ostatnio: najpierw piraci z Somali co statki porywają, teraz piraci z Pirate Bay :P
O ile Somalijscy piraci faktycznie szkodzą i nie da się ich wytępić (czytaj: są bezkarni), o tyle własciciele Pirate Bay tylko stworzyli serwis ale nic nie udostępniali więc jaki ma sens ten proces ??
Nawet jeżeli wyrok wkońcu będzie prawomocny to ciekawe ile czasu zajmie im zebranie funduszy na zapłacenie kary. Każdy "uczciwy" torrentowiec dałby 1 dolara od siebie na taki fundusz i po sprawie :)
The Pirate Bay straci domenę
Światowa Organizacja Własności Intelektualnej (WIPO) postanowiła, iż domena IFPI.com zostanie odebrana szwedzkiemu trackerowi i wróci do pierwotnego właściciela - Międzynarodowej Federacji Przemysłu Fonograficznego (IFPI).Spór o adres internetowy wybuchł w połowie października, kiedy wyszło na jaw, iż domena IFPI.com znalazła się w posiadaniu administratorów z "Pirackiej Zatoki".
Organizacja, znana przede wszystkim z zawziętej walki z internetową wymianą plików (prowadząca swój serwis pod adresem IPFI.org), na początku roku nie opłaciła swej dodatkowej domeny i tym samym straciła do niej prawa.
The Pirate Bay zapowiedział rychłe uruchomienie pod tym adresem nowego serwisu "International Federation of Pirates Interests", przedstawiającego ich własne poglądy na prawa autorskie. IFPI poinformowała tymczasem o złożeniu skargi do WIPO, w której domagała się zwrotu utraconej domeny.
Chociaż szanse organizacji na odzyskanie adresu oceniano jako niewielkie (między innymi ze względu na okoliczności jego utraty i fakt, iż IFPI upomniała się o niego dopiero po przejęciu go przez TPB), WIPO przychyliła się do wniosku - swą decyzję przekazała już administratorom The Pirate Bay.
Odebranie domeny Światowa Organizacja Własności Intelektualnej uzasadniła między innymi tym, iż TPB nie posiada żadnych praw do nazwy, bądź marki IFPI, a tym samym nie ma podstaw, aby adres pozostawał w posiadaniu "piratów".
Zdaniem TPB, argument brzmi mało przekonywująco w sytuacji, gdy nazwa "IFPI" nie jest chroniona we wszystkich krajach, a skrótem posługuje się wiele innych organizacji.
WIPO stwierdziło ponadto, iż w momencie badania sprawy, pod spornym adresem nie działał żaden serwis (nie znaleziono też dowodów na to, że wkrótce się to zmieni), lecz znajdowały się jedynie linki sponsorowane, przekierowujące do stron oferujących darmową muzykę, co dodatkowo negatywnie wpływało na wizerunek samej IFPI.
I to, zdaniem operatorów trackera, nie jest zbyt logicznym uzasadnieniem zważywszy na fakt, iż The Pirate Bay wszedł w posiadanie domeny w połowie października, a WIPO badał sprawę na zlecenie organizacji fonograficznej kilka dni później. Trudno w tej sytuacji oczekiwać, aby w pełni działająca nowa witryna internetowa pojawiła się w tak krótkim czasie (właściciel nie ma zresztą takiego obowiązku).
Decyzję WIPO można jeszcze zaskarżyć na drodze sądowej, jednak jak przyznaje jeden z twórców trackera, TPB w tej sytuacji (określanej przez administratora mianem zwykłej kradzieży) raczej niewiele może już uczynić. Należy więc spodziewać się rychłego powrotu witryny IFPI również pod alternatywny, w chwili obecnej jeszcze "piracki" adres.
Skończy się na tym, że gry będą za 5 zł ale za to będą upchane reklamami tiktaków, lokat bankowych i soków owocowych, albo będą na abonament. Innego rozwiązania nie widzę.
A moim zdaniem tu nie tylko chodzi o ceny gier. Bo nawet gdy będzie ona kosztować 20zł, to i tak większość powie. Co !!??, za 20zł to je se kupie 2 DVD nagram i jeszcze mi na 6 piw zostanie.
To kwestia mentalności społecznej, a nie tylko ceny gier. Bo po co mam za coś płacić, jak mogę to ukraść, za 1/10 ceny, i tak mi nikt mi nic nie zrobi, a przynajmniej będę kull, bo wszyscy (większość) tak robią.
Drugi powód to niestety coraz gorsza jakość samych gier, w stosunku do ich ceny. Ale to właśnie jest pośrednio wynik piractwa, które obiera zyski producentom. Np. takie FABLE 2. 179zł (??), niby fajna gra, ale da się przejść w 2 dni, i końcówka pozostawia w fotelu człowieka z miną Dauna na twarzy patrzącego w TV, i z myślą " o ku...wa co to ma być??". Dla mnie porażka kompletna, i strasznie żałowałem że to kupiłem. A takich tytułów jest sporo. Podobnie było z GTA IV, które to akurat zabiło mnie swoją wtórnością i nudą.
Co do Starcrafta 2. Blizzard robi po prostu całkiem sprytną sztuczkę. Zamiast wydawać jedną grę jako całość i nie zarobić, zbytnio na niej, bo jej popularność spowoduje piractowo wszech czasów. To zrobili jedną grę, ale podzieli na 3 odrębne części (ten sam koszt produkcji defakto), więc nawet jeżeli nie sprzedadzą tyle ile by chcieli, to jak pomnożą sobie to przez 3, odrębne wydania tego samego, to wyjdą i tak na swoje, bo przecież wszyscy pirata nie kupią.
Przegląd ok. Co do piratów z pirate bay, wyrok jest za mały. Rok więzienia ok. Grzywna mogła by być większa. To że nie zamknięto strony(śmiech na sali) już nie ok. Odsiedzą wyrok i znowu będą hostować stronkę.
Piractwo... temat rzeka :) Co jest legalne, a co nie? Strona która pomaga wyszukać pliki do pobrania jest nielegalna. Ale przecież to samo można znaleźć w googlach zadając odpowiednie zapytanie. Dlaczego nikt nie oskarżył do tej pory twórców tej wyszukiwarki? Ktoś po prostu chciał znaleźć kozła ofiarnego, padło na PirateBay.
Osobiście nie znam nikogo, kto by nigdy nie ściągnął czegoś z internetu co było nielegalne. Winni temu są zarówno użytkownicy jak i wydawcy. Każdy chce się nachapać kosztem szarego Kowalskiego. A szary Kowalski chce zrobić w wała wszystkich i ściąga gry z internetu. Ot, koło się zamyka. Porównywanie tutaj ściągania filmów do kradzieży chleba jest cholernie nie trafiona. Znam przynajmniej dwa legalne sposoby na darmowy film, a na darmowy chleb ani jednego :)
A sprawa jest przecież tak prosta. Czy 10% opłaty od abonamentu internetowego nie mogłoby być przekazywane dla wydawców? W zamian za to można byłoby ściągać z internetu wszelkie dobra. Wilk syty i owca cała. Płace za internet 69 zł. Powiedzmy, że to średnia krajowa opłata za internet. 10% z tego to 6,90 zł. Dajmy na to że ok 300 domostw w Polsce ma internet to daje... Start->uruchom->calc ... 2.070.000 zł miesięcznie. Hmm... niemało jakby nie patrzeć. Podzielmy to według ilości sprzedaży każdego wydawcy do tej pory, a każdy dostanie część dla siebie. Wilk syty i owca cała.
Ale oczywiście pewne grono wyżej postawionych idiotów nie zgodziłoby się na takie coś. A, że przy okazji nasz kraj to Polska, to my tu jesteśmy w głębszej dupie. Bo za byle ścierwo trzeba zapłacić minimum 40 zł (mowa o filmach [użytkowniku, jeżeli masz zamiar wyskoczyć z tekstem "kupuj filmy z "Pani Domu"", daruj sobie. Jeżeli ich jakość cię zadowala, to twoje osobiste zboczenie]).
Ale tak z perspektywy czasu to dzisiaj chce mi się trochę śmiać, z początków takiego masowego piractwa w naszym kraju jakie ja pamiętam ze szkoły. To były czasy kiedy jeszcze nagrywarka CD kosztowała ok 1000 zł, i kto ją miał i dostęp do neta ten był kapitanem lokalnego oddziału. Wtedy płaciło się nie od tytułu, a od ilości płyt. Cena to była tak ok 20zł za płytke. Były to czasy kiedy królował między innymi pierwszy Baldurs, no to 5x20zł dawało 100zł??? I teraz pomyśleć że niektórzy odkładali 2-3 miechy kieszonkowe aby kupić, se takiego pirata, który cenowo defakto przebijał oryginał góra 50%. To była paranoja, płacić za pirata taką kasę. Dzisiaj mnie to śmieszy.
Odkładać 2 miechy na pirata.
To dopiero było szaleństwo. a najlepsze było to że, sprzedający zdawali sobie sprawę, ile kosztuje oryginał, i często nie umieli się powstrzymać od uśmiechu na twarzy, wręczając zaczepno obronny zestaw 5 płyt szczęśliwemu nabywcy.
Och jak dobrze że wtedy jeszcze nie było stać mnie na mojego pierwszego PC i grałem na pegazusach.
jak juz ktos wczesniej napisal ze piractwo sie szerzy przez wygurowane ceny gier ale nie moga ich do konca znizyc poniewaz nie beda mieli zyskow nie twierdze ze niektore piosenki czy gry mam z sieci ale to wina wlasnie tych cen :P kozystam nawet z pirate bay... moim zdaniem cena jako kara to okej ale zeby odrazu pozbawiac wolnosci zaplata to ma byc przestroga na przyszlosc... takie jest moje zdanie ...
Fallout 3 DODATEK SUPER.
Kiedy bedzie na PC?? czekam na wszystkie dodatki do Fallout 3 na PC i na Fallout 4.
Chyba se pobiore tego Queka live fajnie jest grać przez internet.
Grafa taka sobie w Quake ale mi to nie przeszkadza.
Gry Lego z Gitarą i tyle Guitar hero?
A z tym Tenis jak dokleili xdd.
Piractwo-The Pirate Bay.
I te obrazki co dołączyli do mowienia xdd.
A w tym dodatku do Fallout 3 miotacz ognia to nie nowa bron
Ja co do piractwa mam mieszane zdanie . O ile kradzieży gier poprzez łamanie praw autorskich nie popieram to jedna czasami coś się ściągnie albo zgar od kolegi. Strony typu "The Pirate Bay" powinny istnieć ale w inny sposób. Za każde pobranie symboliczną kwotę 25 zł powinno się płacić jeśli chodzi o gry ,a filmy, seriale i inne rzeczy opłaty za nie powinny być dostosowane do rynku. Wtedy i my internauci bylibyśmy zadowoleni że nie trzeba iść wypożyczać albo kupować filmu tylko można go ściągnąć za np: 3 zł . Oczywiście producentów takie coś by nie satysfakcjonowało , piratów tak naprawdę też ale moim zdaniem jest to jedno z lepszych wyjść z obecnej sytuacji rynku multimediów.
I zapomniałem dodać że słuszne zostali skarani ale zbyt surowo .
Większości tych „wypocin” wręcz się nie da czytać! Ilu z was drodzy forumowicze ma wszystkie filmy/gry/muzykę oryginalną? Nie wiem czy znajdzie się na tym forum z 10 osób, które nie mają nic nielegalnego.
Wielkie „pitolenie” producentów nad piractwem, strasznie mnie denerwuje, ponieważ jeżeli wydawali by dobre tytuły, z ciekawą fabuła, ładną grafiką i świetnym gameplay’em, oraz dobrze „zoptymalizowane” ludzie i tak poszli by do sklepu i kupili egzemplarz grę.
Przykład. Call of Duty 4 (PC), GTA IV (Xbox 360), Sins of a Solar Empire (PC), Assasin’s Creed (Xbox 360) takich tutułów jest dużo więcej. A jeżeli producent wyda “crap” vide GTA IV PC, Ostatnie części NFS. I oczekuję że zarobi na tym miliony, to się grubo myli. Nie ma to jak zrzucać własne błędy na piractwo.
Jeżeli gra będzie dobra to się sprzeda, i da zarobić producentom. A jeżeli gra zostanie zrobiona na „odwal się” to sprzedaż jej będzie na bardzo niskim poziomie. Powiem tak minęły czasy w których można było bezkarnie „wyłudzać” od graczy pieniądze, chociaż niektórzy wydawcy jeszcze tego nie zauważyli. Dziś trzeba wydać produkt dopracowany, oraz zwyczajnie ,mówiąc dobry, żeby mieć z niego zysk.
Ceny gier też często są chore. Nowości na Xbox’a 360 kosztują 200-250 zł, jest to ¼ wartości konsoli. Sytuacja gier na PC też staje się coraz gorsza, (LEM, EA) ceny ich super produkcji są także dość wysokie 140zł~.
Widzę ,że sobie kupiliście dwie nowe x360 i gry bundle dajecie do wygrania :D
9/10 :P
Piractwo było, jest i będzie. Nie ma fizycznej możliwości pozamykać wszystkich stron o tematyce torrentowej. A poza tym są jeszcze inne sieci P2P (np. Emule). Do tego dochodzi P2M (np. Moorhunt, Ygoow), serwery do hostingu plików (np. rapidshare, megaupload). Za dużo tego...
A nawet jeśli w jakiś niewyobrażalny sposób udało by się usunąć piractwo z internetu, to tego typu działalność wróciła by na bazar. I kolejny argument za tym, że się nie da.
Podsumowując: nie da się. Dziękuję za uwagę xD
E no EnX. Grać to nie znaczy od razu być zasypany grami. Gry też trzeba kupować z głową, a nie jak leci. Dobry tytuł, cieszy latami.
Ale racja na X360 ceny gier to paranoja.
Jak zwykle świetny przegląd ;). Bardzo liczę na nowego Fallout'a (nie mówimy tu o DLC) z nadzieją że naprawdę będzie to udana gra.
A co do samego The Pirat Bay moim zdaniem karanie założycieli serwisu jest co najmniej nie rozsądne, idąc dokładnie tym samym tropem wypadało by całe google zamknąć bo przecież "umożliwia dostęp" do torrentów. A przecież za wyprodukowanie noży z których zrobiło się komuś krzywdę nie karze się producenta tylko sprawcę ;)
j-bobo ---> Czesc twojej teori ze z pirackimi wersjami sa wieksze problemy niz z oryginalalmi mozna obalic.
Ściągnięta gra możne okazać się czymś innym, niżby się chciało (o wirusach i keylogerach nie wspominajac).
Wersje od Reloaded, Vitality czy Razor 1911 sa calkowicie wolne od wirusow i innego syfu.
Może nie działać w ogóle.
A niby czemu ma nie dzialac, skoro do obrazu gry zawsze dolaczany jest crack.
Żeby ją odpalić, trzeba by zamontować całą masę rożnych dziwnych programów, virtuali kosmosów, powyłączać rożne inne rzeczy - że w końcu więcej męczenia się z ustawieniem gry, niż samej satysfakcji z gry.
Jedyne co musisz zainstalowac, to wirtualny naped po to zeby odpalic obraz plyty.
Żeby odpalić grę trzeba zdobyć lewy "działający" cd key - co jest męczące
Zawsze jest tak, ze do gry ktora wymaga wpisania seriala przy instalacji dodawany jest Keygen generator, lub jezeli go nie ma odpowiedni serial jaki trzeba podac znajdziesz w pliku nfo.
Zreszta punkow sie zgadzam.
Co do tych ludzi co zostali skazani to nic to nie zmieni i tak beda powstawac nowe strony torrentowe i trackery, ktore szybko zastapia Pirate Bay, wiec ten proces to zwykla propagandowa pokazowka ,ktora ma pewnie przestraszyc ludzi zeby nie sciagali z torrentow, czy przyniesie to jakis skutek raczej nie, wywola to co najwyzej usmiech politowania ludzi ktorzy sciagaja.
Przegląd świetny,rejestracja na forum w 5 sekund oraz flesh wymiatają!!!!Co do piractwa,myślę ze tego się nie da zniszczyć,a jedynie zmniejszyć.Zawsze znajdzie się jeden,który(w złym tego słowa znaczeniu)będzie odstawał od innych
predzej zniknie internet niz piractwo... bo nawet gdyby zakazali uzywac internetu wciaz pozostaja ruskie piraty ' ze stadionu'...
konkurs cienki... bo nie na pc :P
spoiler start
ale koszulka Diablo fajna :D tez chce taka :)
spoiler stop
Piractwa nie da się wyeliminować ponieważ ta "dziedzina" nie opiera się tylko na torrentach ale również warezach. Pewnie wielu z was powie ze obniżka cen gier by pomogła. Pewnie by pomogła ale tylko zmniejszyła, bo znajdą się "gracze" którzy będą nadal myśleć - po co wydawać kasę jak można za friko z internetu ściągnąć. Sam kiedyś dużo piraciłem, tyle że nie ściągałem a pożyczałem od kolegów "piraty" lecz ze 2 lata temu doszedłem do wniosku że będę kupował tylko te gry które mają mocne multi. I tak od dwóch lat gram tylko w Counter-Strike'a oraz od roku w Call of Duty 4. Tak samo nie rozumiem ludzi którzy kupują X360 i go przerabiają. Aktualnie kampanie single są robione że można je przejść w 5h i co dalej? Gra idzie w kąt bo żadnej frajdy nie ma a multi to tak naprawde 3/4 gry.
Całą sytuację z TPB można skomentować tylko śmiechem, skończy się na tym, że serwis dostanie trochę darmowej reklamy (jakby jej potrzebował... :P). Już nawet pomijając śmieszne uzasadnienie wyroku, to niedawno okazało się, że sędzia, który wydał wyrok na twórców serwisu, powiązany jest z jakimiś organizacjami antypirackimi. Walczą z tym piractwem jakby chcieli, a nie mogli...
Nareszcie profesjonalne przygotowanie. Brak kiwajacej sie kobiety radykalnie podniosl poziom wykonania tego video.
wątpie aby udało się zwalczyć piractwo w polsce, o świecie już nie wspominając... nawet jeśli zostanie zamknięta strona the pirate bay to na jej miejsce powstanie 5 stron o identycznej tematyce. Piractwa nieda się zwalczyć, można je jedynie częściowo na jakiś czas zachamować. żeby zmniejszyć piractwo to by trzebabyło w każdym mieszkaniu montować maks neta 128kb, bo wtedy by taniej wychodziło kupić oryginała niż mieć włączonego kompa 24/h i płacić ogromny rachunek za prąd. Oryginały cieszą bardziej, ale też kosztują więcej...
Moim zdaniem to skazanie ich było bez sensu. Mówi się że na miejsce jednego pirata pojawia się 10 następnych. Więc życzę powodzenia władzom jak będą chcieli skazywać wszystkich. Pozdrowienia
Wysoki, profesjonalny poziom. Oby tak dalej.
koszulka jest z zeszlorocznego blizzard worldwide invitational w paryzu, nie wiem gdzie normalnie mozna taka kupic ;]
Właściwie wszystko zostało powiedziane. Rynek PC śledzę od jego początku i pamiętam późne lata 80 gdzie nie istniało pojęcie piractwa. Po prostu nie było wtedy gier oryginalnych na polskim rynku, nie było internetu a wszystko załatwiało się pocztą pantoflową na dyskietkach. Pamiętam, że okres w którym kupiłem najwięcej oryginałów przypadał na czas kiedy weszły pierwsze gry na CD. Takie tytuły jak phantasmagoria czy 7th guest nie pojawiały się w wersjach pirackich ( w momencie ich wydania ;-)). Obecne sprawa przyjęła trochę inny obrót, internet i szybkie łącza zdominowały rynek i wydawanie dużych objętościowo gier nie ma sensu bo i 20 gb klocki można sobie ściągnąć. Inaczej się ma rzecz tworzeniem kopii indywidualnych. Jest to chyba jedyne sensowne zabezpieczenie. Pokazuje ono również, że wrzucanie trybu vs i coop do gier ma sens, bo tylko wtedy gdy istnieje możliwość zagrania z wirtualnym przeciwnikiem nawet w takiego fps-a gracz po skończeniu gry w singlu jeszcze do niej wróci. Niestety te tryby rozgrywki są w PC-towych wersjach zaniedbywane, a szkoda bo w takiego Bioshoka można by w coopie zagrać. Dodatkowo wtórność co poniektórych gier przeraża, przez co tak naprawdę wysoka ściągalność przekłada się czasami jedynie na wypróbowanie danej gry a nie w granie w nią w całości. Gra taka znika z dysku po 15 min - czasami producenci mogli by pokusić się o wersję demo danego tytułu. A co do Pirate buy - szkoda mi ludzi ale z tego co wiem wyrok nie jest prawomocny i będą dalsze procesy, zamknięcie tej strony w chwili obecnej nic nie zmieni - strony z torrentami idą w miliony. W tym przypadku bardziej mi szkoda ludzi odpowiedzialnych za stronę napisy.org, co prawda temat nie ten sam ale pokrewny, a miał miejsce na naszym podwórku.
Lordareon--->
heh niestety twojej tam nie ma :P
EDIT
a jednak znalazlem :P
http://eu.blizzard.com/store/details.xml?id=221003233
Co do piractwa to jest jedno proste wyjście. Nie wszyscy ludzie mają po 150 zł na grę, więc ściągają ją z neta jako pirat. A osoby w wieku 12-16 lat nie kupują gier, bo najczęściej rodzice myślą że to za drogo, więc im nie pozwalają.Co w takim razie zrobić?? Proste wyjście - zmniejszyć cenę gier przynajmniej o 2/5.
Zapomniano dodać jeżeli chodzi o The Pirate Bay to sędzia był postronny i wyrok był z góry pewny. Co do samego piractwa mam mieszane uczucia, ja np. sam z życia wiem że jest ono potrzebny, choćby taki prosty przykład - Dragon Ball Kai nowe anime które jest emitowane w Japonii no i jak bym je oglądał gdyby nie piractwo? A jednak jestem fanem tego anime i cieszę się, że mogę ściągnąć i obejrzeć. Jest jeszcze miliony takich przykładów np. Japońskie gry na ps2 takie jak Naruto Shippuden 2, tego nie ma w Polsce, jedynie wychodzi w ameryce czy angli po roku, pewnie dla tego aby było równo z emisją anime. Są miliony rzeczy które nie są wydawane w Polsce i jeżeli się chce je obejrzeć trzeba kupić z ebay co też jest mało prawdopodobne, że będzie no i wyjdzie to 10 krotnie droższe, albo ściągnąć.
The Pirate Bay był największym serwisem poświęconym torrentom.Ale jego dzałalnośc się skończyła(jednak twórcy mówią że serwis będzie dalej istnieć).Kto wie zobaczymy.
A może pokażecie w następnym odcinku Fulko, nigdy go nie widziałemxD.
Szanowna redakcjo Gry-Online. W piątek 17.04.09 zostały ogłoszone wyniki konkursu "Best of Activision" w którym wygrałem gre Doom 3. Do teraz w żaden sposób sie ze mną nie skontaktowaliście w sprawie dostarczenia nagrody. :( Prosze od Odpowiedź.
Czemu gry są takie drogie ? Skoro ludzi stać na komputer, który powinien zostać na 3, może nawet więcej lat, to czemu za grę trzeba płacić 100 i więcej zł ? Grę przechodzi się w tydzień, nałogowi gracze w 2 dni. Przecież w takim tempie, przez miesiąc na gry trzeba wydać z 1000 zł ! Nie dziwcie się, że jest piractwo. Obniżcie ceny i po problemie ! Wg mnie tylko Chuck Norris nie ma ani jednego pirata.
Jeżeli chodzi o Piractwo to ja się nie dziwie, że młodzież ściąga zamiast kupować, weźmy przykład najpopularniejszej gry czyli GTA4, ludzie doszli do wniosku że zamiast kupować za niemałą kwotę grę która delikatnie mówiąc nie powiodła się R* to lepiej sobie "ściągnąć" i tak też zrobili.
Gdyby pozamykać wszystkie strony w internecie z pirackimi plikami to była by jedna strona z prośbą "przywróćcie piraty"
Usuną ThePirateBay, to i tak powstanie nowe, np. ThePoliceBay xDDD
Ja chce koszulkę Diablo 3 ! Co do piractwa bez jakiś lepszych zabezpieczeń na gry to będzie się szerzyć, i to ze gry są drogie jak nić.
Nie wiem po co w ogóle z tym walczyć to tylko strata czasu.
Wyobraź sobie ,ze jesteś producentem drogiego auta. Ktoś kradnie Ci a ty szukasz zemsty. Osoba ta usprawiedliwienia się mówiąc ,ze "brakowało jej pieniędzy". Byłoby dla Ciebie stratą czasu ukaranie takowej osoby za to co zrobiła? Nie sądzę. Tak samo sprawa ma się z piracką stroną ,która POMAGAŁA w szerzeniu takowego przewinienia jak piractwo.
Odnośnie całego tego zamieszania: Kradzież drogiej biżuterii, auta czy pieniędzy z banku powinna karana być równomiernie z piractwem komputerowym, te drugie szerzone jest na większą skale a wbrew stereotypowej opinii ponosi developerów na niewyrażalne straty, większe niż jakiekolwiek inne, bowiem na komputerowe, możemy sobie pozwolić. Przedmiot możemy przywłaszczyć inaczej, niż materialnie, nie oznacza to jednak ,że koszty oraz konsekwencję powinny być mniejsze. Uważam za dobre ,że twórcy owej stroni zostali tak srogo ukarani.
Tyle ode mnie, rzekłem :D.
Jaka kara dla nich? Wieszanie na rei? Przeciąganie pod kilem?:>
Uważam, że twórcy sami powinni wypuszczać swoje gry na torrentach;) tzn. by zamieszczali tam wersję wadliwe, zabugowane, takie które w połowie gry zaczynają stwarzać problemy i są niegrywalne. Ewentualnie dogadać się z ruskimi hakerami, by zaczęli tropić strony pirackie i eliminować je(powstałby wtedy nowy termin- korsarz komputerowy:)).
przegląd jak zwykle pierwsza klasa. nie zawsze musi być śmiesznie
The Pirate Bay ? Jak już kilka razy powiedziałem a także co zostało podkreślone w przeglądzie tygodnia, TPB to jedynie kropla w tym wielkim morzu torrentów. Twórców zamknęli, a strona stoi dalej, co ważniejsze autorzy mówią, że będą ją dalej kontynuować. Czy to nie jest dziwne ? Co z tego, że producenci dostaną swoją kasę, jak i tak TPB będzie dalej działać i dalej piracić. Zresztą czy sąd uważa, że zamykając przedstawicieli TPB, zatrzyma piractwo ? Jeśli tak to się grubo myli, bo jak wiadomo ludzi którzy ściągają gry, filmy, programy komercyjne nielegalnie nie przestaną tego robić. TPB ma wielu fanów i skasowanie piractwa musiało by się równać z skasowaniem Internetu co jest niemożliwe. Ktoś w tym wątku zaznaczył, że oni pomagają nam znaleść to co jest dla niektórych powszechnie nie dostępne. Wiem, że to co napisze będzie budzić kontrowersje bo zawsze tak było i dużo ludzi się z tym nie zgadza. Nie wszystkich stać na gry, które czasami dochodzą do 150 zł. Nie dziwię się polakom, którzy to robią, ponieważ każdy wie jaka jest sytuacja w naszej ojczyznie. Przeciętny człowiek zarabia 2000 zł. Niech ta głupia gra kosztuje 150 zł. A on chce kupić dajmy na to 5 hitów które niedawno opuściły tłocznię. 5x150 ? 750zł. Niestety znam ludzi którzy mają taką rentę. A co z rachunkami ? Z codziennymi wydatkami ? Być może usłyszę odpowiedzi typu: "Nie masz pieniędzy, to nie graj" "Żeby grać trzeba mieć kasę", ale mniejsza z tym. Nie dziwi mnie więc sprawa Polaków lecz dziwi mnie sprawa Amerykanów, którzy dajmy na to zarabiają 2000 $ a gra przeciętnie kosztuje 30-50 $.
To jest dopiero śmieszne.
Tak więc podsumowując. Uważam, że zamknięcie autorów The Pirate Bay rozbudzi piratów i powstanie jeszcze więcej stron z torrentami.
Tyle z mojej strony. Sam nie popieram piractwa, ale nie oszukujmy się, za przeproszeniem SPRAWIEDLIWOŚĆ tu nie zagości.
Myślę, że powinni zamknąć takie strony jak pirate bay, bo ludzie później się dziwią, że firmy produkujące gry bankrutują. Z drugiej strony łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, no bo takich stron jak pirate bay jest więcej niż zwykłych stron bez nielegalnego oprogramowania :). To znaczy, że jest to niewykonalne
Polecam zapoznać się z tym!!!!:
http://www.technonews.pl/Technonews/1,94439,6520926,Najwiecej_muzyki__kupuja____piraci.html
Nawet Microsoft wspiera piratów pozwalają pobrać najważniejsze aktualizacje do windowsa ( dopiero pobranie dodatkowych wymaga sprawdzenia legalności OSa. Koleś od marketingu MS wypowiedział się kiedyś, że każdy pirat prędzej czy później zakupi windowsa.
Jeśli wprowadzą odpowiednie zabezpiecznie to sobie z piractwem poradzą ale oni jak widać wolą utrudniać (paradoksalnie) życie użytkownikom leganego oprogramowania. Jak inaczej można wytłumaczyć taką sytuację:
-NIE ma zabezpieczeń nie do złamania;
-producent wydaje pieniądze na takie zabezpieczenie mimo iż każdy szympans wie iż g*... nic to nie da;
-zabezpieczenie jest uciążliwe tylko dla legalnych userów;
Absurdalne jest również wydawanie gry w kawałkach, czyli:
-wersja podstawowa oraz wersja rozszerzona;
-rozszerzona droższa o 30% i zawiera parę pierdółek np( kilka dodatkowych jednostek);
-czyli chcesz mieć całą grę to płać więcej;
-jednak nawet zakupienie tej wersji nie da Ci wszystkiego!:0;
-why? Zależnie gdzie kupisz grę (sklep, kraj) dostaniesz jeszcze jakiś bonus w grze tak ze jeśli chcesz mieć pełną zawartość to kup kilka egzemplarzy...
WYŻEJ OPISANA SYTUACJA ODNOSI SIĘ DO EMPIRE TOTAL WAR.
Oczywiście dochodzą do tego absurdalne DLC, które w skrajnych przypadkach zawierają malutki pliczek służący odblokowaniu contentu który już jest w grze... vide RE 5.
Dodatkowo musisz zainstalować masę adwareu i spywareu ( steam, rockstarclub etc.) czyli nikomu niepotrzebnego śmiecia z którym są dodatkowe problemy.
Same gry są tak zbugowane że nie dziwię się koledze który drwi ze mnie bo kupiłem Fallouta 3, który wysyłał mnie do pulpitu średnio co 0,5h...
Można tak narzekać w nieskończoność ale nic nie usprawiedliwia kradzieży chociaż producenci sami się o to proszą...
DOSTĘPNOŚĆ GIER, która nie wynika nie tylko z ich ceny, ale także z DYSTRYBUCJI TYTUŁÓW przez lokalnych WŁODARZY. Spróbujcie kupić dodatek do AvP 2 pt. PRIMAL HUNT, nowy na AMAZON.COM kosztuje ponad 100USD. W dobie internetu, tytuły dystrybuowane przez sieć mają taką samą cenę jak zwykłe w sklepie co jest pewnego rodzaju kuriozum. Postawienie serwera jest nieporównywalnie mniejszym kosztem niż fizyczna dystrybucja tytułów (wynajęcie pow. sklepowej, itd.). Polując na okazje na STEAM, czasami coś wyłowię na Allegro, ale porzucenie dystrybucji gier jak "za Wokulskiego" to konieczność, którą chyba niewielu DYSTRYBUTORÓW rozumie. Firmy takie jak Cenega czy CD Projekt - niedawna informacja o podwyżce cen, uzmysławia, iż firmy te, posiadające kawał naszego rynku, nie chcą lub niepotrafią zrobić kolejnego kroku do przodu. Możliwe także, że ich egzystencja jako potężnych dystrybutorów gier właśnie się kończy. Sama platforma STEAM nie jest doskonała. Myślę, że nie powinno chodzić o kwestię zabezpieczeń, mogą być lepsze lub gorsze, ale o wygodę "w sięganiu po tytuł" przez klienta, możliwość szybkiego ściągnięcia np. dema, zakupu gry, dodania modów. Jestem leniwy, za edycją gry Half-Life 2 GotY, biegałem po całej Warszawie, teraz mając 66% upust na STEAM, mogę wejść w posiadanie pakietu nie ruszając się z domu. Zaoszczędzony czas poświęcamm dla siebie, nie stojąc w korkach. Za pomocą moich pieniędzy dokonuję wyboru i nagradzam lepszą formę dystrybucji i cenę. W którymś momencie masa "takich jak ja" osiągnie "wartość krytyczną" i nieefektywne formy dostępu do gier/rozrywki znikną z rynku. Piractwo gier tak jak kradzieże rowerów, było i będzie. Podejrzewam, że niesłudznie miano najstarszego zawodu na świecie mają kur..., zaszczytny ten tytuł powinni dzierżyć złodzieje wszelkiej maści i rodzaju od drobnych - gry, po polityków w rodzaju Misiaka.
Według mnie powinni zamknąć Pirate Bay jest to chyba najbardziej popularny serwis torrentowy powinni im wlepić z 4 lata i więcejkary bo jak powiedzieli że będą dalej hostować to potem znowu bedą siedzieć i znów zapłacą kare sytuajcja piractwa jest coraz lepszy na ryku powinni wszystkie serwisy torrentowe pozamykać (może wtedy by gry staniały)ja osobiście z Torrentow nie korzystam i potępiam użytkowników
The Pirate Bay pewnie ma więcej użytkowników niż np nasza-klasa.pl każda znaleziona tam gra np było by tam np. 500 godfatherów to musieli by za to zapłacić jak za orginała oczywiście The Pirate Bay........
Pytaniem konkursowym powinno być "skąd się biorą tacy użytkownicy jak kisiel27 albo berliso?". Czytać się takich głupot nie da.
Proponuje najpierw dokształcić się o sposobie działania sieci P2P, a później dopiero pisać swoje wypowiedzi. Bo jak czytam po raz setny, że TPB trzymało u siebie 3 milony kopii super mario to mnie krew zalewa.
Co do sytuacji strony PirateBay uważam, że jest to rzeczą niedorzeczną, żeby skazać szefów tej strony na tylko! jeden rok pozbawienia wolności i obciążyć tak małą karą pieniężną. Czemu w ogóle ta strona nadal funkcjonuje ? Nie mówiąc o jej istnieniu. Przecież nadal ograbiają twórców gier, którzy się dla nas starają robiąc naprawdę dobre gry. Przez takie strony tego typu ludzie zamiast wydać ok.100 zł na dobrą grę myślą "ahhh zostawię te 100zł to będę miał za co pić na imprezie" lub coś w tym stylu. Mam nadzieję, że zamkną tą stronę a producenci gier otrzymają większą rekompensatę za poniesione straty.
niedługo bedziemy zyli samymi falloutami :) ale zeby to był rpg , a nie fps ;p
Co do stronki the pirates bay i jej działalności to pomijając moralność i wszelkiego rodzaju względy etyczne, wiadomo że jest to walka z wiatrakami. I niby zapadł wyrok skazujący który wg. niektórych miał być przykładem i "przetrzeć szlaki" inny instytucją i sądom w podobnych sprawach ale tak naprawdę nie dość że pirates bay ma się dobrze (wciąż działa) to inne tego typu serwisy (patrz mininova) nie wspominając o serwerach typu rapid działają w najlepsze a a ich użytkownicy łamiący prawo są anonimowi i nieuchwytni (co wg. mnie nie jest niczym niezwykłym biorąc pod uwagę niską szkodliwość społeczną piractwa). Podsumowując: wyrok w sprawie "piratów" to tylko urwanie jednej nóżki stonodze która po urwaniu wszystkich nóżek może zacząć pełzać.
Po co sciagac torreny?? z warezow szybciej sie sciaga. powinni zamknac wszytkie sstrony z torrentami, wtedy bylo by wiecej plikow na warezach xDD
A teraz na powaznie. Apropo tego ze firmy bankutuja, bankrutuja bo wystawia takie przecietne gry za 130 zl i jak tu nie zbankrutowac, nikt nie kupi przecietniaka za duze pieniadze <?>. A co do TPB i innych stron tego typu, Ci co walcza z piractwem, nie wygraja nigdy, a jak by wygrali to zaraz wszystko zaczelo by sie odnowa.
Pan redaktor powiedzial chyba zrekompensowac zamiast zrehabilitowac w czesci odnoszacej sie do dodatkow do Fallouta 3 :p To pewnie przez nieprzespane noce spowodowane testowaniem nowych gier :p
Cześć Wszystkim, widząc ,że trwa zażarta dyskusja na temat The Pirate Bay postanowiłem dodać własne 3 grosze. :) Dobrze ,że wkońcu producenci poprzez władze sądowniczą próbują walczyć o swoje, to dość czytelny znak dla wszystkich właścicieli serwisów, którzy naruszają prawa autorskie. Jednak to władza ustawodawcza ma decydujące słowo dlatego też powinna uchwalić ustawę ,która umożliwiła by skuteczną walkę z takimi serwisami jak The Pirate Bay. :) Producenci i firmy wydawnicze są bezsilne w wojnie z piractwem, dlategoteż :) Bill Gates i inni prezesi firm np.(Sony, Activision, Midway) powinni protestować przed Kongresem w Waszyngtonie.
fajna koszulka DIABLO III
fajowy przeglad :) tylko brak bujajacej sie pani i kurczaka wielkanocnego... :(
The Pirate Bay - To tak jak by w MAK DONALDS wycofali WIEŚMAKI. Trudno ludziska i tak będą pochłaniać to co w ofercie zostało. Taka prawda lets face it
Śmieszne jest to, że ofensywe na The Pirate Bay zorganizowały firmy z przemysłu muzycznego i to takie, które na brak kasy nie narzekają. W rzeczywistości najwięcej tracą niewielkie zdolne firmy, których produkcje są niewielkie (w przypadku gier) i łatwo je "spiracić".
Podzielę się z wami moimi doświadczeniami.
Otóż, nie powiem, sam piraciłem gry, ale już od pół roku nie mam z tym problemu. I powiem wam, że nie ma nic wspanialszego niż czyste sumienie. Wydaje mi się, że problem piractwa ściśle wiąże się z pewnym przywiązaniem (zaznaczam - niekoniecznie uzależnieniem!) od gier. (wiem, bo sam przez to przechodziłem). Zbyt łatwa dostępność do gier przez ściąganie ich powoduje rodzaj eskalacji chęci do grania, narastania czasu spędzonego przed komputerem. Ale jeśli narzucicie sobie reżim - "nie będę kradł" i zaczniecie odwiedzać sklepy takie jak
Media Markt czy EMPiK, żeby KUPIĆ grę, nie ją ściągnąć to gwarantuję wam - nie tylko będziecie czerpali z niej większą radość, ale też unikniecie podświadomego zmuszania się do siedzienia przed pc i ustawiania całej organizacji dnia pod kątem komputera.
Zdaję sobie sprawę, że z piractwem trudno jest walczyć. I proszę, nie argumentujcie, że kompanie growe ustalają zabójcze ceny. Jak chcecie grać - po prostu zapłaćcie.
Proponuję reflekcję nad siódmym przykazaniem
"Czyj wizerunek i napis jest na niej wyryty? Odpowiedzieli Mu: Cezara. A wtedy Jezus: Oddajcie, więc Cezarowi, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga " (Mt 22,15–22)
Pozdrawiam
ja tam uwazam ze thepiratebay daje producentom wiekszom popularnosc
przynajminiej ludzie mogom zaoszczedzic na pieniadzach w czasie kryzysu
Hmmm.... The Pirate Bay było, jest i będzie jak jego twórcy powiedzieli. Mimo, że ich zamknęli strona nadal działa.
Piractwa nikt nigdy nie skończy (szczególnie zamykając twórców jednej z kilkuset lub nawet kilku tysięcy witryn). Ja osobiście nie popieram piractwa, ale mam znajomych którzy ciągle coś ściągają. Niby mówi się np. że to przez nich tak mało gier wychodzi na PSP, ale ja sądzę że i tak byłoby ich tyle samo.
Producenci sami się o to proszą... zamiast obniżać ceny to je podnoszą... wiem, wiem jest kryzys finansowy, ale gdyby ceny gier były niższe, sprzedaż była by wyższa i mimo niskich cen producenci zarobili by więcej, bo mniej ludzi by ściągało je z sieci.
Chociaż z drugiej strony "objętość" gier niedługo doprowadzi do tego, że nie wiele osób będzie je ściągać... w końcu komu się chce ściągać 30GB.
Zamiast zajmować się innymi stronami o piractwie popatrzcie na komentarze u was np przy assassin's creed 2(druga strona komentarzy post na górze) bądź innych grach. Przydałoby by się przeglądanie komentarzy w poszukiwaniu piratów. Jak nie będziecie patrzeć to jak będzie wchodziło na kartę gry to wkrótce w komentarzach będą linki do pobrania z torrentów lub z ,,rapida". Żal mi was ; już na [ link zabroniony przez regulamin forum ] banują piratów a u was chyba nie.
The pirate bay? Polecam, bardzo fajna strona :)
Piractwo to bardzo szeroki temat.. Moim zdaniem gdyby nie skala piractwa na ps2 jaka jest i do tej pory, to wątpie by konsola powtórzyła,a nawet polepszyła sukces psxa... Prosty przykład: PS3 a X360. Z PSP to inna bajka - to zabiło NDS a nie piractwo. Na DSie jest takie samo jak nie wieksze patrząc na ilość konsol piractwo..
Twórcy "The Pirate Bay" widząc ilu mają "fanów", starają się doprowadzić wszystko do końca by chociaż w nich mieć poparcie. Starają się zrobić z siebie męczenników, którzy do końca wierzą w swoje "ideały" i nie porzucają strony bo taka polityka w tym wypadku jest najodpowiedniejsza co widać po protestach i zamieszkach.
Piractwa nie da się wytępić, jeśli ktoś może mieć coś szybko i w dodatku za darmo to po co ma iść do kina czy kupić grę, taka już nasza natura. Wiadomo, że tych idących na skróty jest więcej niż uczciwych ideowców, którzy dają hołd swoim ulubionym twórcom płacąc za ich produkty. Jeśli nie zaczną wyszukiwać i karać większości piratów (co jest prawie niemożliwe) to nie pozbędą się ich. W internecie jesteś anonimowy i bezkarny, nikt nie patrzy jak bezczelnie wynosisz coś ze sklepu więc nie musisz się tego wstydzić, dodatkowo jest takie społeczne przyzwolenie na kradnięcie "wirtualnych przedmiotów". Dlatego walką z piractwem może być też odpowiednia edukacja i zmiana w moralności tak by kradnięcie pliku było podobnie piętnowane jak wyniesienie czegoś fizycznie ze sklepu.
Ja nikogo nie potępiam, ale sam staram się kupować dużo softu legalnie, ale w dzisiejszych czasach praktycznie się nie da mieć wszystkiego oryginalnego, a pokusa jest duża :), a Ci którzy potępiają "zuych piratów" niech przejrzą dokładnie swoje dyski twarde i kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień.
Działa wam ten Qlive na firefoxie bo mi coś wywala że przeglądarka nie obsługuje tej aplikacji czy coś......
Prawnicy osądzonych niedawno założycieli serwisu The Pirate Bay domagają się ponownego procesu, gdyż orzekający w sprawie sędzia - Tomas Norstrom - ma związki z organizacjami walczącymi z piractwem nic wiecej jak powiedziec sprawa do poprawki
The Pirate Bay to tylko jedna mrówa w wielkim mrowisku... jedna w tą czy w tamtą... nawet ich stara nie wie ile ich jest...
ja myśle że torrenty są dozwolonew co do the pirate bay nie mam zastrzeżeń strona może spokojnie dalej działać (według mnie)
O piractwie ogolnie?
Coz... pomiajac fakt ludzi ktorzy w zyciu nie kupili zadnej gry bo wola klasycznie krasc, trzeba wziac pod uwage jeszcze jeden aspekt.
Mianowicie ten ze to dystrybutorzy glownie odpowiadaja za taka skale piractwa, a w nastepnej kolejnosci autorzy szmirowatych produkcji jakie mozna ostatnio spotkac.
Osobiscie nie wyobrazam sobie ze mogl bym pojsc do sklepu i kupic "w ciemno" gre.
Wystarczy popatrzec chocby na przyklad ostatniego Fallouta. Kupujesz calokiem kosztowny produkt ktory okazuje sie wersja Beta, wieszajaca sie i wywalajaca na kazdym kroku. Czekajac w napieciu az developer łaskawie opublikuje Patch ktory do wersji orginalnej pojawil sie NATYCHMIAST po rozpoczeciu sprzedazy gry (co tylko swiadczy o tym jak fatalny produkt kupujemy), zdazylem ukonczyc gre z wszystkimi bledami po drodze.
W efekcie nie zdazylem nawet sprawdzic jak dziala "poprawiona gra" bez bledow.
To samo tyczy sie np The Force Unleashed.
W dzien premiery zagladnelem do Empiku i dowiedzialem sie ze nei wiadomo kiedy bedzie gra bo jest jakas obsówa.
W koncu po tygodniu czekania udalo mi sie ja dostac w Media Markt. I jak tu nie wejsc na strone zatoki piratow i nie sciagnac torrenta w dniu swiatowej premiery?
Jak to sie dzieje ze piraci potrafia wydac crack w kilka godzin po premierze gry, a oficjalny developer ktory w dodatku ma za soba zaplecze programistow i producentow gry ni epotrafi w krotkim czasie zadbac o swoich klientow.
Paradoksalnie nam, klientom nie przysluguje nawet prawo zwrocenia wadliwego programu. Choc w mysl ustawy, powinnismy miec takie prawo, skoro kupujemy prdukt niekompletny, nie dzialajacy i zawierajacy wiele wad.
Osobiscie mam nadzieje ze chlopaki z Zatoki Piratow beda dalej dzialali i mieli sie dobrze.
A banda płaczących firm zarabiajacych na posrednictwie w sprzedarzy nie swojego produktu, pojdzie po rozum do glowy i zastanowi sie ze nie tędy droga.
Z drugiej strony to bardzo ciekawe ze ta sama gra na PC kosztuje 100pln, a na XBOX'a 250.
Ciekawe skad ta roznica? Czyzby opakowania do plyt XBOX'owych byly o wiele lepsze gatunkowo? A moze zielony barwnik uzywany do ich produkcji jest drozszy.
Widzę ten nagłówek - pierwsza strona.Policja udaremniła twórców The Pirate Bay bla bla bla...
Yyyy i co wygrali nie będzie już Piracenia?Nie będzie kolejnych żalów,że chociażby Sony traci przez wlasnie piratów? Mało jest stron poświęconych torrentom?Skoro twórcy tej strony po wyjściu z więzienie nadal maja prowadzić swoją działalność to co to dało?Strona nadal działa więc po co te całe "Halo"? Samych tylko polskich torrentów jest kilkanaście, a oni są happy,bo zrobili wielkie G....
Albo, żeby ceny zmniejszyc ... I taki dzieciak kupi gre za 49 zł jak za kilka godzin będzie miał za darmo? Weźmie kase i pójdzie sobie na lody i nic na tym nie straci. Po prostu na to już nic nie zrobią nie sa w stanie pokonać te kilka tysięcy stron, mogą co najwyżej zmiejszyc choc troche straty ,ale nigdy temu nie zapobiegną.
Moim zdaniem The Pirat Bay bęndzie istnieć dalej ponieważ ile milionów stron jest z torrentami? Nikt tego nie powstrzyma ponieważ nie chcą z piractwem walczyć.
jestem przeciwko piractwu ale niech producenci tych gier i filmów z ręką na biblii powiedzą że nie maja żadnych piratów bo najlepiej to oskarżać kogoś o piractwo a samym być jeszcze większym piratem. A i może pomyśleli by trochę i np. żeby obniżyć cene niektórych produktów przez co ludzie zaczną je kupować i wtedy torrenty nie będą potrzebne.
morfi301: producenci "tych gier i filmow" powiedzieli by ze nie maja zadnego pirata. Oni maja daosc kasy na zakup np. zawyżonej cenowo Visty xdd
nie no!! poprostu te obrazki do komentarza wymiataja :D:D:D no nie moge :) i jeszcze ta rejestracja w 5 sekund :D:D:D
ee Krzysiu!!! ale ja chcem taka koszulkie jaka ty masz na sobie :D taka by mnie interesowala :) jest duzo fajniejsza
A kiedy mi wyślecie koszulkę? ;p
@ Paprys, co do koszulki "Lordareona" jest super i też mi się bardziej podoba, ale uwierz mi, i tak się bardzo cieszę z T-Shirta z Dragon Age'a ;p
Przez to całe piractwo twórcy gier przenoszą się na konsole!
Ogólnie wyłączenie strony Pirate Bay to i tak kropla w morzu potrzeb. No,ale chociaż o jedną taką stronę( może) będzie!
Lordareon, co do koszulki z logiem Diablo 3 - Jaki ma ona rozmiar, ta którą nosisz? Chciałbym taką kupić ale czasami znajdą się takie L-ki na przykład, które mnie przerastają, a niektóre są ok, podobnie są M-ki idealnie pasujące albo zupełnie za małe. Zastanawiam się czy rozmiar tej należy na oko do tych raczej większych, normalnych, czy raczej mniejszych niż te, które się spotyka na naszym rynku :)
a zainteresowanych koszulką odsyłam tu:
http://eu.blizzard.com/store/details.xml?id=221003233
pozdro :)
Hmm...The Pirate Bay...ogólnie w Szwecji znana strona, którą w szkole nazywa się czasem
"The Bay of Doom" (określenie przeniesione ze szwedzkiego na ang)...pytacie się czemu?
Otóż jak zapewne ludzie pamietają sytuacje z Polski - policja do domu wchodzi i sprawdza czy nie masz nielegalnego stuffu. Tutaj, w Szwecji jest gorzej do kwadratu ! Wystarczy pobrać jakąś mp3 (nawet 10 sekundową, byle by miała prawa autorskie) i już narażamy się na to, że SPECJALNY (tak - specjalny) odzdział policji (Antipiratbyrån - Biuro Anty Pirackie) da Twoje IP na czarną liste i będzie obserwowany transfer. Jeśli przekroczy jakąś tam określoną liczbę, można być pewnym tylko jednego...policji pod drzwiami (moja siostra cioteczna już miała odwiedziny bo bajki dla dziecka ściagała). Czyli ogólnie rzecz biorąc...nie opłaca się ściągać w Szwecji ze Szwedzkich trackerów...ponieważ grozi rok więzienia i grzywna (nie wiem ile, ale to zależy od ilości chyba).
Więc ludzie...nie nażekać, że policja może wam wejść do domu i komputer zabrać.
U mnie w Szwecji jest gorzej (jak widać).
Jak to dobrze kupować orginały ^^
To niedobre, żeby edycję postów mieli dopiero posiadacze abonamentu :P
Odnośnie piractwa:
W psychologii nazywają to "lukami w superego", nierzucające się w oczy odstępstwa od moralnych i prawnych norm, które potocznie często są określane jako typowa "życiowa zaradność". Wydaje mi się, że szczególnie w naszym kraju, gdzie "zakombinowane" jest lepsze i chwali się tych, którzy taką "życiową zaradność" posiadają, piractwo będzie problemem podobnym do AIDS - raz zasiane już nie zniknie, a nabywane jest drogą łatwą i przyjemną, a tutaj wręcz leniwą. Każdy by chciał, tylko robić nie ma komu - jak mawia mój współlokator :)
W sumie po co płacić, skoro można mieć za darmo. Ceny niektórych programów sięgają pułapów zupełnie nie wartych tego, co te programy potrafią. Widać to szczególnie na części programów potrzebnych do pracy architektom, którzy wiadomo, że i tak będą musieli zabulić za podstawowe narzędzia pracy. [15tys zł? nienajdroższa wersja]
W przypadku gier istnieje dodatkowo problem "nudzenia się", albo "przejścia". Siłą rzeczy kupuje się coś, czego się w dużym stopniu nie zna, a co się przejdzie lub znudzi zalega półki z napisem "kasa za chwilę zabawy". Pirackie wersje, które można ściągnąć z internetu bronią przed tą niepewnością produktu. Czuje się bezpiecznym, i traktuje ściągnięte gry jako próbki towaru, niczym darmowe serki na wykałaczkach w supermarketach, z czym że, uznając próbki za dobre - gra jest już często na ukończeniu, i w gruncie rzeczy nie ma co wydawać kasy na coś, czego nie będzie się więcej używać.
Podobne jest to do problemu poruszonego na łamach starego magazynu "Kawaii" odnośnie dostępnych w internecie pirackich skanów mang [japońskich komiksów], gdzie zauważony został kolejny związany z piractwem problem. Streszczając wypowiedź Redakotra naczelnego - polski rynek jest ubogi w mangi, ponieważ ludzie wolą łatwy i przyjemny zysk, który nic nie kosztuje, na własne życzenie psując tą gałąź rynku i jeszcze na to narzekając. Tak samo gracze, choć może nie w aż tak wielkim stopniu, psują w ten sposób rynek gier komputerowych.
Poza tym, podobnie jak napisał użytkownik Yoshiii - w internecie jest się anonimowym, a przynajmniej w pewnym stopniu ma się takie złudzenie, dlatego wiadomo, że nie ma mnie kto od razu ukarać. Odległa i niepewna kara nie ma prawie wcale właściwości karzących, działa jedynie prewencyjnie i to w niewielkim stopniu, co pokazuje skala piractwa. Nie robi to zbyt dobrej opinii o człowieku jako takim - wystarczy społeczne przyzwolenie na "niebezpośrednią" kradzież i brak bata, żeby nikt nie przejmował się stratą tych, których to dotyka. Zbiorowa nieodpowiedzialność - nikt się nie poczuwa ani do winy, ani do tego, żeby coś zmienić.
Można powiedzieć, że nie ściągają piratów Ci, którzy albo mają na to kasę, albo łatwo wywołać u nich lęk, wspominając o karze [takich nie ma za wiele, kiedy czują się anonimowi], albo Ci, którzy sami z siebie chcą być uczciwi, ponieważ uznają to za wartość samą w sobie. Albo też Ci, którzy na sobie poczuli skutki rozpowszechnionego piractwa, i wchodzą do tej trzeciej z wymienionych grup.
Posiadając oryginał taka osoba czuje się bezpiecznie ze strony prawnej i przyjemnie od strony moralnej, traktując zapłatę jako rodzaj pewnego można powiedzieć obowiązku wobec autora.
Ze swojej strony wolę uzbierać pieniądze i kupić oryginalną wersję i mieć spokojne sumienie. Poza tym, dużo przyjemniej korzysta się z tego, na co się zapracowało, uzbierało, oszczędziło, to daje dużo więcej przyjemności i na sam produkt patrzy się z lepszej strony, podnosząc jego wartość, racjonalizując sam zakup.
Na Diablo 3 już mam prawie uzbierane :)
Z drugiej strony nikt nie jest idealny.
Prędzej znajdą szczepionkę na AIDS niż na piractwo.