The Whispered World | PC
W Waszej pięknej Encyklopedii Gier brakuje klasyka przygodowego Discworld 2. GG.
Pełen wyczes :D Niedługo wychodzi - na pewno kupię. Już po obrazkach można stwierdzić że w produkcje gry wpakowano mnóstwo energii i zaangażowania.
Piękne scenerie, artystycznie wykonane, ciekawa fabuła...ale w Polsce nie ma. Nasi kochani dystrybutorzy śpią.
Nie jestem tylko pewien skąd informacja na GOLu, że gra pojawi się 12 czerwca. Game designer na forum gry pisze, że gra pojawi się W NIEMCZECH dopiero 28 sierpnia, natomiast wersja anglojęzyczna powinna wyjść do końca roku.
Kolejna gra bez obsługi monitorów panoramicznych. Już czuję jak te piękne obrazki dla rozdzielczości 1024x768, rozmywają się i spłaszczają przy mojej 1440x900. No tak, tradycja przygodówek - nigdy nie idź z duchem czasu, zawsze wyglądaj archaicznie. Jak ludzie nie pokochają Cię za fabułę i zagadki, to i tak nic cię nie uratuje...
BTW najgorsze przygodówki w jakie grałem, to te z "nowoczesną grafiką", w pełni 3D i bajery szmery. A gameplay żaden. Dlaczego twórcy tych dobrych nie starają się trafić w gusta większego grona odbiorców? Nie czuliście nigdy że przygodówki zawsze były gatunkiem niejako "niszowym"?
Gdyby zadbać o takie rzeczy jak grafika (mówię tu o użyteczności, np. interface, nie o tym jak pięknie jest zrobiona, bo niektóre to naprawde arcydzieła), gdyby postawić je na półce obok FarCray'ów i innych sztampowych wyciskaczy potu z procesorów, to wszystkie leżałyby i kwiczały u stóp gier przygodowych.
No chyba że faktycznie większość graczy pod których jest wycelowany przemysł "growy" ma gust szympansa...
Producentem gry nie jest bad brain tylko Daedalic Entertainment. Premiera z kolei odbyła się nie w czerwcu, tylko w sierpniu. Może warto by te "błędy" w Encyklopedii w końcu poprawić?
Gra jest rzeczywiscie sliczna, zabawna, mimo smetnego nastroju nieustannie wzdychajacego Sadwicka, pelna dziwacznych stworzen i z ciekawymi funkcjami towarzysza klauna - Spota.
Bardzo sie ciesze, ze wreszcie ktos to u nas wydaje i mam nadzieje, ze tlumaczenie nie popsuje klimat oryginalu. :)
mi to najbardziej machinarium przypomina
Pojawiła się recenzja polskiej wersji, może ktoś miałby ochotę przeczytać:
http://www.adventure-zone.info/fusion/articles.php?article_id=1183
:)
Bardzo mocno czekam na ukazanie sie gry w Polsce. To czego do tej pory zdołałam sie o grze dowiedziec ( szczególnie dzieki pewnej " dobrej duszy ", ktora juz grając, grę z deczka przybliżyła ) jeszcze bardziej w/w porządana przeze mnie czyni ;) Premiera tuszzzz, tuszzz i oby sie nie opózniła.
The Whispered World to bardzo dobra, rewelacyjna gra. Grafika jest porywająca, na poziomie Runawaya, zagadki różne ale ciekawe, muzyka też trzyma poziom. Z początku gdy usłyszałem o tej grze i przeglądałem screeny z gry nie byłem zbyt przekonany do gry, jednak zmieniłem diametralnie zdanie gdy zagrałem w demo. Historia klowna Sadwicka i jego kompana Spota wciąga i porywa, chociaż dziwna z nich para bohaterów i na początku mogą budzić pewien dystans, jednak każdy do tej sympatycznej dwójki przekona się, polubi ich. Czekam na pełną wersję, na szczęście już niedługo jeśli oficjalne zapowiedzi się potwierdzą. Poniżej podaje moje przejście dema, ale przedtem parę drobnych szczegółów. W trakcie gry do przejścia do menu głownego naciskamy klawisz Esc. Gorące punkty w danej lokacji wyświetlamy naciskając i przytrzymując spację. Inwentarz wywołujemy PPM - prawym przyciskiem myszy. Podręczne menu każdego gorącego punktu wywołujemy naprowadzając kursor na ten gorący punkt, naciskamy go LPM - lewy przycisk myszy i przytrzymujemy aż te podręczne menu się pojawi. Podręczne menu każdego gorącego punktu składa się z trzech opcji, dobrze jest wszystkie te opcje sprawdzać gdyż pominięcie niektórych w pewnych momentach gry pozbawia nas informacji i możliwości posuwania gry do przodu.
POCZĄTEK DEMA. Od kilku dni Sadwickowi śni się ten sam koszmar. Budzi się i wstaje z łóżka. Rozgląda się po baraku. Przy łożku znajduje poszarpaną kartkę(Torn Note) która zawiera instrukcję wystrzelenia osoby z armaty, zawiesił ją jego starszy brat Ben. Przy łóżku znajduje się też piec(Stove) ale on nie działa. W rurze odprowadzającej spaliny na zewnątrz jest dziura(Hole) a na dodatek brak klamki u drzwiczek w piecu. Drzwiczki można otworzyć od środka pieca ale Sadwick tego sam nie zrobi. Z podłogi podnosi niedźwiedzią łapę(Claw). Uderza w głowę niedźwiedzia(Bear Head). Pojawia się klucz(Key). Bierze go. Ukrył go tam Ben. Otwiera szufladę(Drawer) i bierze z niej kartkę(Note), na której znajduje się plan jego zajęć na cały dzień. Teraz otwiera drzwi(Door) i wychodzi z baraku. Robak Spot chce napić się wody. Sadwick daje mu się napić wody z balii(Bucket). Bierzę łopatę(Shovel). Rozmawia z Benem i z dziadkiem.
Wchodzi do dziadka baraku. Rozgląda się po całym baraku. Bierze siatkę do włosów(Hairnet), sztuczną szczękę(Dentures), oraz chusteczkę(Handkerchief). Za drzwiami baraku dziadka znajduje korek(Cork), musi je przedtem zamknąć będąc w środku baraku. Teraz otwiera drzwi i wychodzi z baraku dziadka. I idzie do jesiennego lasu(Autumn Forest) ale się w nim gubi i wraca do swego obozu. Rozmawia z Benem i się dowiaduje że potrzebuje mapy i kompasu by nie zgubić się w jesiennym lesie. Mapa jest ukryta w baraku Bena a kompas ma dziadek. Rozmawia teraz z dziadkiem w sprawie jesienego lasu i dostaje od dziadka kompas. Sadwick idzie poszukać mapy do baraku Bena. Ben i Sadwick korzystają z tego samego baraku. Piec nie ma klamki u drzwiczek, może celowo żeby coś tam ukryć? Sadwick próbuje Spota wsadzić do pieca(Stove) przez dziurę(Hole) ale Spot jest zbyt duży, przesuwamy kursor w prawy górny róg ekranu.
Wysuwa się grafika służąca do zmiany kształtu Spota, klikamy w lewą kolistą ikonę z kształtem w środku jakby gór. Spot zmienia kształt. Spota wstawiamy do dziury pieca. Spot otwiera od środka drzwiczki pieca. W środku pieca widać zamkniętą szkatułkę(Casket). Sadwick bierze ją. Jak ją otworzyć? Może będzie pasował klucz który był ukryty w głowie niedźwiedzia. Pasuje. Sadwick otwiera szkatułkę i znajduje mapę jesiennego lasu. Całą tą operację wykonuje się w inwentarzu. Teraz Sadwick i Spot mogą się udać do jesiennego lasu. W jesiennym lesie(Autumn Forest) Sadwick idzie na brzeg jeziora(Shore) i rozmawia z posłańcem(Messenger). Jeśli Sadwick złapie rybę dla posłańca(Messenger-Chaski) to on opowie mu swojej misji. Sadwick potrzebuje wędki. Siatkę już ma, bierze gałąź(Branch). Łączy gałąź z siatką na włosy(Hairnet) w inwentarzu, otrzymuje siatkę na gałęzi(Dip Net). Łowi nią rybę w jeziorze. Rybę daje posłańcowi.
Podnosi ość(Fishbone). Posłaniec opowiada mu o swojej misji. Mówi mu wyroczni Shanie która może mu dostać się szybciej do króla poprzez radę o krótszej drodze a Sadwickowi może pomóc w zrozumieniu jego snu. Sadwick idzie do ruin(Ruins). Bierze rzeźby(Statue) żółwi. Używa chusteczki(Handkerchief) na mechu(Moss). Mech zasłaniał tarczę herbową króla(Escutcheon), tarcza ta posiada dziurę(Hole) do której może pasować jakiś rodzaj klucza. Badając ponownie posąg(Statue) Sadwick zauważa że posąg może być jakiegoś rodzaju mechanizmem i musi o tym powiedzieć posłańcowi Bobbowi. Sadwick idzie do posłańca Bobba na brzeg jeziora(Shore). Posłaniec obawia się że znalazł go Asgil. Sadwick mówi mu że coś znalazł w ruinach. Po rozmowie z posłańcem, posłaniec daje Sadwickowi kamień(Whispering Stone). Sadwick wraca do ruin. Wkłada kamień(Whispering Stone) do dziury(Hole) w posągu(Statue).
Powoduje to trzęsienie ziemi. W baraku Bena pęka rura co powoduje upadek kapelusza(Hat) na podłogę. Brama(Gate) w ruinach rozpada się. Kamień wypada z dziury posągu, Spot go połyka. Sadwick wraca nad jezioro by o tym powiedzieć posłańcowi. Posłańca Bobba nie ma. Widać ślady walki. Sadwick podnosi z ziemi bomby(Bombs) oraz nóż(Knife). Idzie do obozu cyrkowego(Circus), rozmawia z Benem i dziadkiem. Wchodzi do baraku Bena i bierze kapelusz(Hat). Próba dotknięcia rur(Pipes) powoduje utratę przytomności Sadwicka. Sadwick wraca do ruin. Nożem(Knife) toruje sobie drogę przez krzaki(Bush). Idzie odkrytą w ten sposób ścieżką dalej. Rozmawia z kamieniami(Rock Bros.), w tym o Shanie i gra z nimi w trzy pytania, ale zawsze przegrywa. Aby otworzyć drzwi(Door) do komnaty Shany, Sadwick musi stanąć pod drzwiami(Door) po tej samej stronie po której są kamienie(Rock Bros.).
Aby dostać się do komnaty Shany, Sadwick musi przejść przez otwarte już drzwi (Door) od strony przeciwnej niż są kamienie(Rock Bros.). Pojawi się wtedy strzałka skierowana w dół. W komnacie Shany, Sadwick podchodzi do zegara(Clock). Zegarowi brakuje wskazówki godzinowej. Z inwentarza bierze ość(Fishbone) i używa jej na tarczy zegara(Clock Face). Zegar działa. Ale co dalej, jaką godzinę ustawić? Idzie porozmawiać z kamieniami(Rock Bros.). Kamienie mówią mu że wyrocznia Shana pojawia się w swojej komnacie w pół do pierwszej po południu(half past noon). Sadwick wraca do komnaty i ustawia zegar na tę godzinę czyli 12:30 . Wskazówkę godzinową(Hour Hand) ustawia na XII. Klikamy wskazówkę godzinową, zostaje ona podświetlona i klikamy następnie na tarczy liczbę XII. Wskazówkę minutową (Minute Hand) ustawiamy na cyfrze VI. Klikamy wskazówkę minutową, zostaje ona podświetlona i klikamy następnie na tarczy cyfrę VI.
Teraz klikamy przycisk(Button). Przez okrągłe okno pada promień światła, koniec tego promienia światła wskazuje na kartkę(Note). Sadwick odczytuje ją i dostaje wskazówkę-zagadkę. Brzmi ona "Zrób śpiącemu olbrzymowi przysługę."("Do a sleeping giant a favor."). Sadwick zna jednego śpiącego olbrzyma jest to Bruno, jest to zwierzę które w nocy ciągnie baraki ich objazdowego cyrku. Sadwick w inwentarzu znajduje kartkę(Note) z planem jego zajęć na cały dzień. Znajduje na niej pozycję 12:15 - mycie Bruno. Podchodzi do zegara i ustawia czas na 12:15 . Przez okrągłe okno pada promień światła, koniec tego promienia światła wskazuje na kartkę(Note) ale w innym miejscu. Sadwick odczytuje ją i dostaje wskazówkę-zagadkę. Brzmi ona "Kolory wracają do świata."("The colors come back into the world."). Kiedy kolory wracają do świata? Kiedy kończy się noc i zaczyna dzień czyli o świcie, czyli ze wschodem słońca.
Sadwick w inwentarzu znajduje kartkę(Note) z planem jego zajęć na cały dzień. Znajduje na niej pozycję 5:30 - oglądanie wschodu słońca. Podchodzi do zegara i ustawia czas na 5:30 . Pojawia się wyrocznia Shana. Sadwick rozmawia z nią. Sadwick na koniec rozmowy dowiaduje się ku swojemu przerażeniu że jego przeznaczeniem jest zniszczyć świat. KONIEC DEMA.
Gra jest naprawdę bardzo fajna i ładna, jeśli chodzi o angielską wersję to język jest bardzo przystępny, nie ma żadnych trudności w zrozumieniu całości.
Właśnie skończyłam. Bardzo starannie wykonana gra, to trzeba przyznać. Grafika bajkowa, muzyka buduje nastrój a i miłośnicy zagadek nie będą zawiedzeni. Być może nie są wybitnie trudne, ale sensowne i nieprzekombinowane. Fabuła prezentuje też coś innego wśród nowszych przygodówek (bo ostatnio przeważają te typowo "komediowe" oraz śledcze). Zakończenie poruszające. I miło że wreszcie spotkałam się w grze z tak naturalnie wprowadzonym morałem- z reguły twórcy sobie nie żałują i jak już chcą coś przekazać to niemalże z buta. Całkiem sympatyczne postacie, choć jest ich raczej mało. Powtórzę opinie wielu, mówiąc że do angielskiego głosu Sadwicka trudno się przyzwyczaić. Zdecydowanie polecam innym miłośnikom przygodówek, zwłaszcza tym lubiącym baśniowy klimat.
Właśnie skończyłem pełną grę. Długo jakoś nie mogłem się zebrać do tej gry i nie tylko tej. Koniec gry mnie zaskoczył, ale nie będę psuł innym zabawy pisząc o nim. Krótko, jest dobra.
Bardzo fajna i przyjemna gra, polecam wszystkim miłośnikom przygodówek. Na początku trochę się zraziłem, gra wyglądała jak dla dzieci, z sepleniącym głównym bohaterem, ale to było złudne wrażenie, gra jest bardzo zabawna, trzeba nieźle nakombinować żeby ją przejść. Dla mnie rewelacja.
Napisałem bardzo długą recenzje z opisami niedorzeczności , bugami itp. GOG skasował mi posta przy wysyłaniu więc nie chce mi się pisać drugi raz. To forum to relikt lat 90. Coś nie tak z kodem bo to nie pierwszy raz.
Gra jest średniakiem. Dobre jest tylko zakończenia. Zagadki są absurdalne i nie dają satysfakcji. Klikasz wszystkim na wszystko.
The Whispered World jest utrzymaną w konwencji baśniowego, groteskowego fantasy klasyczną przygodówką point & click i jedną z pierwszych gier niemieckiego studia Deadalic Entertainment, wydana została przez Deep Silver w 2009 roku.
Głównym bohaterem gry jest mały chłopiec imieniem Sadwick który pochodzi z cyrkowej rodziny, który na scenie wciela się w postać klauna. Od jakiegoś czasu miewa on koszmary w których jest świadkiem końca świata a on sam wyrusza w podróż by dowiedzieć się znaczenia tych snów. Podczas podróży towarzyszy mu jego robak Spot.
TWW jest staroszkolnym point & clickiem przez co nie mogłem się przyzwyczaić do sterowania po ogrywaniu nowszych gier tego studia, przytrzymując lewy przycisk myszy wyświetla się menu w którym możemy wybrać opcje rozmowy, przyglądania się i działania. Prawy przycisk myszy odpowiada za ekwipunek, który nie jest zbyt czytelny i czasami trudno dojrzeć w nim mniejszych lub ciemniejszych przedmiotów. Nasz towarzysz ma 5 supermocy które pozwalają mu przybrać różne postacie i mogą nam pomóc w danych momentach. Zagadki potrafią być trudne i absurdalne ale to tylko dlatego że są one czasami nielogiczne i trzeba klikać wszystkim na wszystko.
Fabuła jest poprowadzona w humorystyczny sposób przez co jest ciekawa i naprawdę potrafi zaskoczyć a dialogi są rozbudowane i potrafią rozśmieszyć.
Szata graficzna jest animowana i ręcznie rysowana przez co wygląda pięknie, cutscenki różnią się trochę gdyż przypominają bajki Disneya, animacje są dobre i nie mam do nich żadnych zastrzeżeń.
Muzyka w grze jest dobra i oddaje klimat świata, głosy aktorów są dziwne, głównego bohatera czasami nie można zrozumieć gdyż mówi nie wyraźnie, niby ma to pokazać że główny bohater jest dzieckiem ale słychać też że aktor podkładający głos jest dorosłym człowiekiem. Dialogi dwóch postaci potrafią czasami nałożyć się na siebie przez co nie da się nic zrozumieć. Grę ogrywałem po angielsku z polskimi napisami a przejście gry zajęło mi około 8 godzin.
Podsumowując, The Whispered World jest dobrym point & clickiem ze świetną fabułą, dobrą muzyką i lekko zepsutymi głosami, jednak bawiłem się przy niej świetnie. Polecam ją szczególnie fanom ciekawych opowieści.