Współtwórca Fallouta i Arcanum pracuje nad nową grą RPG
Nie ma jak świetna wiadomość z rana, może wreszcie doczekamy się Fallouta 3:D
1 osoba z legendarnego studia to nie wszystko. Tamte gry były zajebiste dzięki współpracy zespołu :P Ciekawe co z tego wyjdzie.
Capibarez --> Prawdziwy Fallout 3 to tak zwany Afterfall, ale ten Project V13 może okazać się fajny, chociaż raczej sobie w to nie pogram, bo to, o ile dobrze zrozumiałem, MMo
Prawdziwy Fallout 3 już wyszedł i jest świetny.
Pozostaje nam czekać na nowego cRPGa od tego pana. Oby tylko nie były tak zbugowane jak poprzednie jego gierki :)
Nie twierdzę, że Fallout 3 jest słabą grą bo byłaby by to bzdura, niemniej jednak jest słabym Falloutem - brak wcześniejszego klimatu oraz questy jakieś takie, nie wiem jak to określić "bez jaja" to powodują. Co do afterfall to może być dobre, ale mając prawo do Wasteland, mogą praktycznie zdublować świat i klimat Fallouta i Beti nic nie może się przyczepić - tak jak teraz jest z herosami i king of bounty:)
Ja wlasnie spojrzałem na nowego falla jak na inna gre. I niestety, nic nawet nie poczulem :/ Odpalilem Stalkera :]
najs, nie chcemy nowego fallouta, bo od częsci drugiej żaden nie powstał i nie powstanie. chcemy dobrej gry rpg, od czasu bloodlines nie było żadnej.
Fallout 3 to kontynuacja Fallout 2 tralala, czy się to komuś podoba, czy nie hehe :)
Cainoor ---> możesz nazwać go 'duchowym' następcą serii Falloutów, bo od strony realizacyjnej to kompletnie inna gra nie trzymająca ciągłości serii.
Co nie zmienia faktu, ze gra się sympatycznie.
ja dla mnie to sytuacja analogiczna do nadchodzącego Dragon Age, który równiez można nazywać następcą serii BG, choć de facto nim nie jest.
Cainoor kontynuacją owszem jest ale bardzo słabą.
Nie wiem czego wy chcecie od Fallouta 3. Świetna, grywalna gra która jak najbardziej zasługuje na nazwę Fallout. Po prostu żeby być "tró" trzeba go skrytykować... ehh....
rog1234, a brałeś w ogóle pod uwagę możliwość, że jednak gra może się nie podobać?
Nikt nie pisze, że tytuł jest niegrywalny ale na pewno świetną grą bym F3 nie nazwał, a już na pewno nie świetnym cRPGiem.
Tak, brałem. I nie chodzi mi o twoją krytykę (bezsensowna jak dla mnie ale nie o to mi chodzi) tylko o gadanie w stylu "To nie jest Fallout". Ma Fallout w nazwie = jest Falloutem.
No zobaczymy co z tego wyjdzie. Nastawiony jestem nieco sceptycznie, bo:
1) Brian Fargo to licząca się postać w branży, ale "Bard's Tale" (zrobiony przez inXile) był mocno średni. "Heista" nie oceniam bo gra jeszcze nie wyszła.
2) Jason Anderson odwalił kawał świetnej roboty przy obydwu "Falloutach" (ale za bugi też mogę go współobwiniać ?), a później w Troice przy "Arcanum" i absolutnie genialnym "Vampire:Bloodlines" - ale znów za bugi mogę winić jego :) Celowo pominąłem ToEE - chcę wierzyć, że ten crap to był wypadek przy pracy.
Ufam jednak że panowie przyłożą się do pracy i dostaniem świetne cRPG, tym razem bez bugów :)
ps. A "Fallout 3" jest jak najbardziej kontynuacją (choć IMO poprzednikom nie dorównał). Rozumiem, że niektórzy muszą być "pro" i w każdym możliwym wątku pisać jak to Bethesda "sprofanowała" serię. Ewentualnie dodać - byłaby to świetna gra gdyby nie nazywała się "Fallout", ale nazywa się "Fallout" więc jest do dupy. Takie bezsensowne stwierdzenia mnie tylko utwierdzają w przekonaniu że młodzież dziś nie myśli. Gra się komuś albo podoba albo nie - tytuł nie ma nic do rzeczy. A czyjeś opinie, to niekoniecznie są fakty.
smalczyk
"od strony realizacyjnej to kompletnie inna gra nie trzymająca ciągłości serii"
- Ależ jak najbardziej jest to gra trzymająca ciągłość serii. Świat, historia, zadania, przedmioty i wszystko inne jest utrzymane w klimatach poprzedniczek. Różni się trybem 3D i sposobem walki. Jeśli te dwie różnice wg Ciebie powodują, że to "kompletnie inna gra", to ja się z tym po prostu nie zgadzam i tyle :)
metronom
"Cainoor kontynuacją owszem jest ale bardzo słabą"
- Dla mnie Fallout 3 to jedna z najlepszych gierek, w jakie ostatnio grałem. Na pewno nie nazwałbym jej bardzo słabą. To bardzo dobry cRPG. Ale co kto lubi...
fallout 3 to raczej poziom fallout tactic (czyli muł w rowie mariańskim). No i oczywiście żeby stało się zadość i żebym był pro:
lord pilot--->Bethesda sprofanowała serię. Moim zdaniem tytuł/marka "fallout" zobowiązuje i nie ma tu nic do rzeczy fakt że mogłaby powstać gra np. pt. "radioaktywna kupa" i być od fallouta lepsza.
cainoor---> widzę że za bardzo wyluzowałeś się w poście nr 10 i sam starasz się do czegoś na siłę przekonać. Bethesda zrobiła po prostu mod do obliviona dość niefortunnie osadzony w świecie fallouta i tyle.
fallout 3 to raczej poziom fallout tactic (czyli muł w rowie mariańskim)
Nie wiem, jak tam najnowszy Fallout, ale nie rozumiem, czego ty chcesz od biednego Tacticsa :)
A co do samej wiadomości, to jest bardzo interesująca. Ciekawe, co też interesującego tam powstanie.
w sumie masz troche racje, tactic może poczuć się skrzywdzony porównaniem do f3.
W takim razie tactic 5000m w górę ale f3 - leżeć!