Command & Conquer: Red Alert 3 - Powstanie [PC]
Właśnie o takiego Red Alerta 3 mi chodziło - szkoda ze tworcy od razu nie poszli w tą stronę.
No i mimo wszystko gra mogła by być mniej jaskrawa no ale damy rade :)
A te misje Yuriko - nastawiam się na podobieństwo tych z PSX :)
Kiedyś miałem styczność z C&C: Red Alert, ale to była druga część jak się nie mylę, nawet przypadłą mi do gustu, całkiem przyjemnie się w to grało :) A trzecia część zapowiada się też dosyć ciekawie i może wyniknąć z tego całkiem dobry produkt .
Jak to wydanie pudełkowe ma tylko kod ? Ale lipa ? Paranoja - szkoda było im $ na krążek DVD ?
Jak dla mnie troche przykre, ze taka wysoka ocena i tego i podstawki... W podstawce co tu duzo mowic, chyba tylko pierwsze dwa filmiki byly na jakims poziomie - smieszne, badz niezle zrobione - a reszta to kompletne dno. A sama nudna jak flaki z olejem, misje identyczne, tak banalne, ze przejscie ich to po prostu formalnosc. Tak jak w poprzednie czesci gralem do samego konca, bo i sie niezle gralo, i bylem ciekawy fabuly i filmikow, tak w RA3 jedna kampanie przeszedlem i bylo w miare, druga juz meczylem, bo nuda zalatywalo, a trzeciej nie zaczalem bo nuda przewazyla szale.
Myslalem UV, ze bardziej skrytykujesz jako weteran starych najlepszych czesci C&C:P
Tweety32 ---> Dla zasady krytykować gry nie będę, bo uważam, że ta nowa fala tytułów z serii Command & Conquer daje radę. Red Alert 3 był bardzo przyjemny i spędziłem z nim mnóstwo czasu, choć może duże znaczenie ma tutaj samo podejście - przed rozpoczęciem gry nie miałem jakichś wygórowanych oczekiwań, bo za uniwersum RA po prostu nie przepadam. W każdym bądź razie ja się nie nudziłem. W rozszerzeniu tym bardziej, bo jest odpowiednio trudniejsze i oferuje kilka niespodzianek.
W dwie pierwsze części Red Alert sie zagrywałem,
do tej pory uważam je za najlepsze rts w jakie gralem
w 3 z trudem ugralem 7 misji - straszna lipa z tego wyszla
zupełnia nie przypadła mi do gustu strona w jaką to wyewoluowało
dodatek omijam szerokim łukiem
Absolutnie zgadzam się ze zdaniem Tweety32 i bridgeburner. Pomimo mojego wielkiego sentymentu do całej serii C&C (a jako dinozaur zaczynałem jeszcze od C&C 1) RA3 uznaje za jakieś nieporozumienie. Zrobił się z tego po prostu jakiś cyrk na kółkach, w którym tak naprawdę nie wiadomo już o co chodzi. Strategii w tym za grosz nie ma, za to kolorowo jak w Disneylandzie, jednostki z d..y wzięte, filmiki lipne, a cała reklama gry opiera się tylko na eksponowaniu na prawo i lewo lasek, których umiejętności aktorskie można przyrównać najwyżej do żywiołowości kija od szczotki. RA3 nie ma nawet co porównywać do dawnych RA, C&C 3 lub Generalsów.
Musze zgodzic sie ze wszystkimi negatywnymi opiniami na temat RA3. Gra totalnie slaba , udalo mi sie przejsc tylko 2 pierwsze misje bo smieszny poziom aktorstwa i nudne misje od razu mnie zniechecily. Omijam dodatek
Kicz, kicz i jeszcze raz kicz zarówno Red Alert 3 jak i dodatek.
GDZIE JEST PRAWOWITY NASTĘPCA RED ALERT 1 JA SIĘ PYTAM! Panowie w Westwood Studios wracajcie i zobaczcie, co oni zrobili z Waszą grą!
Tobialex... Westwood zrobil juz prawowitego nastepce red aletr 1 i co wyszlo? wielki szit
TobiAlex - a Red Alert 1 jaki niby był? Również trącało od niego kiczem (mam tu na myśli choćby filmowe wstawki). Red Alert 3 kontynuuje tą tradycję, tyle, że w bardziej humorystyczny sposób.
Mi się Red Alert 3 strasznie podobał, zwłaszcza właśnie za jajcarskie podejście do tematu imperializmu. Jakie jest "Powstanie", tego nie wiem jeszcze, bo nie grałem. Nie omieszkam jednak zagrać, a następnie podzielić się opinią.
Musze przyznac ze odnowione C&C (znaczy Tiberium wars) bardzo mi sie spodobalo. Mimo ze klasyczne, gralo sie extra.
Liczylem ze z powtorka Red alerta bedzie podobnie (zwlaszcze ze jakos bardziej zawsze wolalem ta serie niz "zwykle" C&C), niestety juz wczesne screeny i gameplaye nie napawaly optymizmem. No i niestety zawiodlem sie na calej z linii- z doskonalej serii zostala tylko nazwa. Gdzies zniknal TEN klimat. Kicz kiczem, byl tez w jedynce, ale teraz zalatuje po prostu zenada. Przeszedlem z 5 misji i podpisac sie moge pod tymi krytycznymi postami, ktore zostaly juz tu wczesniej napisane.
Teraz serwuja nam dodatek do tego badziewia, ktory nie dosc ze oferuje niewiele wiecej niz podstawka (nowe jednostki, kilka trudniejszych misji- standard jesli chodzi o dodatki), to jeszcze nalezy go sobie sciagnac, bo wydawca nie raczyl tego nagrac na plyte dvd i w pudelku znajduje sie jeno sam ten kod biedny. Coz, no thanks, jak to mawiaja.
Elizeusz o czym Ty w ogóle piszesz? Wstawki filmowe były kiczowate? Przede wszystkim na tamte czasy były czymś niezwykłym, po drugie w całości składały się na krótki film z fajną fabułą (poszukaj na you toube, są całe montaże tego), po trzecie grała była czymś nowym a nie jakieś kiczowate kolory, gadające czołgi (LOL), śmieszne roboty i kupa innych rzeczy.
premium191781 - Red Alert 1 > Red Alert 2 >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Red Alert 3
Jeżeli ktoś zaakceptował konwencje to gierka była naprawdę wciągająca, a przechodzenie kampanii z kumplem dawało dużo radochy :) Wszystko fajnie, tylko szkoda, że jesteśmy zmuszani do ściągania ponad 5 GB danych :/
Dobra recka, super gierka.
W pierwszym momencie rozbawiło mnie zdanie "Przygoda z Powstaniem rozpoczyna się od ściągnięcia gry z Internetu.". Heh. Konieczność ściągnięcia z internetu to pomyłka.
W drugą część gry zagrywałem się, trójka mimo wielu negatywnych opinii nie zawiodła mnie. Koncepcja przypadła mi do gustu. Grało się bardzo przyjemnie. Zgadzam się z opinią @Elizeusz i @ganek.
Nie podoba mi się ta gra, tak samo jak podstawka. Zupełnie przejaskrawili jednostki, dodali japonskie gówno. Jednostek niewiele, bida i dziadostwo panie.
Nie bedę się rozpisywał pwoem krótko tak jak podstawka tak i dodatek mi się nie podoba.A dlaczego to już pisałem w komentarzu przy podstawce xD Czekam na tego Generalsa 2 jak będzie xD
Mam pytanie do osób, które już grają. Mam problem w misji drugiej Aliantów. Pierwszy budynek strategiczny zniszczyłem. Problem mam z drugim. Nie mogę dojść szpiegami pod elektrownie by wyłączyć działka. Od razu mnie atakują. nie ma tez kogo przekupić kasą zdobytą w pobliżu. Any help?
hmm , a dla mnie to jest stary,dobry red alert tyle ,że w nowej oprawie i z paroma bajerami:) rozgrywka jest praktycznie taka sama jak w 2 i mówcie co chcecie , ale mi się ten red alert podoba jak jak i poprzednie :)
znaczy się: tak jak i poprzednie(już sen trochę łapie:)
Jak na dodatek to ocena bardzo dobra ;) zrobili porządny dodatek
Mam nieodparte wrażenie, że producenci tej gry maja nas wszystkich grających za półgłówków których męczy myślenie na dłużej niż 30 sekund, a zabawa z gry to tylko i wyłącznie 1000 kliknięć na sekundę. O ile np. w Diablo to miało sens, w strategii pokroju C&C woła o pomste do nieba.
Podstawki nie przeszedłem do końca do dziś - ostatkami sił próbowalem, ale nie mogłem. Jeszcze nie było gry, którą odstawiłbym nie przechodząc od początku do końca (no może poza WoWem :D) . Czasami zdarzało się coś odstawić a potem wrócić, ale do C&C3 wracać się nie chce, bo gra odrzuca.
To chyba pierwszy dodatek do tej serii, którego nie kupię. I jakoś czuje się z tym świetnie - katowanie kolejnymi gadającymi, różowymi czołgami mogłoby źle wpłynąć na moją psychikę.
PS. Dzięki Bogu są jeszcze normalne firmy jak Blizzard, które wiedzą jak robic STRATEGIE, a nie g.... kupe na kółkach.
"Dzięki Bogu są jeszcze normalne firmy jak Blizzard, które wiedzą jak robic STRATEGIE..."
Ubawiłem się przednio:) Tak samo durne klikadła jak 95% RTS'ów a zabrzmiało jakby Warcraft i Starcraft były co najmniej następcami Panzer General'a.
Na początk RA3 mi sie wcale nie podobał i przy TW wypadał bardzo słabo ale im dłużej gram tym bardziej mi się podoba choć nie odważę sie powiedzieć że jest lepszy od TW, najwyzej taki sam.
Najwiekszy plus do dodanie jednosten wodnych, niesamowicie zmienia to rozgrywke i zmusza do ciągłej uwagi na to co się dzieje w grze.
największy minus to kiepskie zbalansowanie ras, najmocniejsza rasa - allianci maja świetne litnictwo, ruskie - jednostki naziemne, a cesarstwo jednostki wodne i praktycznie pominiete lotnictwo.
cesarstwo to teoretycznie najsłabsza rasa słabo sobie radząca z atakami z powietrza. choć jest pełnoprawna rasą w porównaniu do scrinów z TW którzy byli dodani poraktycznie na siłe.
Poczatkowa słabość cesarstwa po dłuższym kontakcie zamienia się w ich siłę i tworzy z niej najmocniejszą strone konfliktu.
Mozliwość budowy bazy w dowolnym miejscu, możliwość zmiany funkcji jednostek z lądowych i wodnych na powietrzne, oraz zmiana funkcji wierzyczek umożliwia przestawienie armi na aktualne potrzeby, w przypadku innych ras trzeba budować konkretne jednostki i budynki co zajmuje czas i pieniadze a w najgorszym momęcie oznacza przegrana.
Podsumowujac świetna gra, pełnoprawny Red Alert i C&C.
re TobiAlex
Owszem, wstawki filmowe jak na tamte czasy były czymś niezwykłym, co nie zmienia faktu, że były kiczowate :) I ja wcale nie wyrażam się o nich pejoratywnie, po prostu dawały swój specyficzny klimat. W Red Alercie podobnie, tyle że EA odświeżając serie podeszli do sprawy mocno jajcarsko, co wg mnie się udało.
Ja zaakceptowałem konwencję gry i miałem kupę dobrej zabawy. Choć do samego gameplay'a miałem na początku mieszane uczucia, to całkowicie zgadzam się z wypowiedzią "gizio1" - im dalej w las, tym fajniej. I możliwości strategicznych jest wbrew pozorom całkiem sporo, zwłaszcza, jak się gra w multiplayera. Choć nad balansacją powinni jeszcze popracować, choć widać zmiany z każdym wydanym patchem.
Red Alerty, C&C, czy "strategie" Blizzarda są głównie klikankami. Jeśli chcecie czegoś innego, gdzie myśli się dłużej a nie "szybko", to ogarnijcie sobie Blitzkriega, Men of War czy chociażby któregoś Total Wara. :)