Majesty 2: The Fantasy Kingdom Sim [PC] - Już graliśmy!
Jedynka, była świetna, szkoda, że tak długo przyszło nam czekać na część drugą.
Dla mnie Majesty to jedna z najlepszych gier. I chyba najlepsza z tych mniej znanych.
I choc nie z niecierpliwoscia i bez wypiekow na twarzy to na Majesty 2 czekam i napewno znajde czas na zagranie w ta gre.
Majesty jest gra jedyna w swoim rodzaju wiec miejsce na rynku pewnie znajdzie.
"Paris Hilton i Angela Merkel"... LOL. Nie wiem, ktora jest ladniejsza/brzydsza... ;D
no i zapowiada sie wypasiona gierka ;] ;p bardzo m isie podoba podklad muzyczny, ta muzyczka w tle mmm az sie miło gra ;d hehe / pozdro
Mile widziane gramy z komętarzem dela bo ostatni materiał o tej grze był bardzo dobry
(Tak wogóle jeśli moge wtrącić uwage to rts delowi wychodzą barzdo dobrze)
no to się wrrreszcie doczekałem kolejnej części jednej z niewielu gier którą przeszedłem :)
Recka spoko, pewnie kupie ta gre. Denerwuje mnie tylko nadawanie na Settlersow, ktorych szczegolnie ostatnia czesc jest naprawde b. udana i zupelnie nie zgadzam sie z tym co autor o nich napisal.
Hmmm... Age of Empires w oprawie magicznej? Nigdy nie grałem w Majesty, ale być może się zainteresuję :)
Toć to jak Alien Nations 2 wygląda.. -.-
ashia - Zwracając uwagę na to że gracze starsi mówiąc settlers nie mają na myśli tego ścierwa które wychodzi teraz, tylko część pierwszą, oraz drugą, które przeszły do legendarnego kanonu gier ekonomiczno-rts'owych, a w których właśnie rozgrywka była wyjątkowo powolna.
To była wspaniała, ale i oldschoolowo trudna gra. Nigdy nie przeszedłem jej całej.
I równiez oczekuję, że kiedyś ktoś wyda raz jeszcze świetne Dungeon Keeper, że pojawi się nowy Populous czy np. wreszcie dobrze zrobiony Jagged Alliance. W te gry z powodzeniem można grać dzisiać - ba - setki ludzi nadal to robią i pozakładali fora i miejsca spotkań, grają przez Hamaichi i wciąż tworzą nowe plansze itp.
I Majesty była właśnie taką jedną kultową grą. Ech!
Co do Settlersów - to właśnie pierwsze 3 części były świetne - choć powolne - potem to już, panie, daj pan spokój.
zapowiada się ciekawie :D
Nieźle Majesty 2! Zapowiada się ciekawie...
Reksio--> Na populousa to się chyba nigdy nie doczekamy, w pierwszą część która wyszła na amigę grałem kupę czasu, potem na psx też coś było, chyba P:Begining, nie pamiętam dokładnie...ale gra była świetna i szkoda, że została zapomniana przez producentów :/
Jedynka była/jest wspaniała. Jedna z pierwszych moich oryginalnych gier , bawiłem sie przy niej wyśmienicie , mechanika , klimat !! , grafika , bajkowa no i te fantastyczne opisy przed misjami. A po za tym rewelacyjna muzyka , pamiętacie ? :
http://www.youtube.com/watch?v=ZF8aGVdq_-4&feature=related
Cudowna gra. Ciężko będzie dorównać jedynce , ale jest szansa.
Dycu, reksio -->> Zagrywalem sie w Settlersow jeszcze na amidze i uwazam ze ostatnia oslona Settlersow rise of an Empire jest rewelacyjna i najlepsza ze wszystkich czesci (dobitnie swiadczy o tym fakt ze ja skonczylem wraz z dodatkiem), a wczesniej nie skonczylem zadnych z settlersow bo po 2 dniach grania umieralem z nudow, nawet w te tak przez was chwalone pierwsze czesci. Proponuje najpierw zagrac a potem wystawiac opinie. (sorki za brak polskich znakow, ale takie sa uroki pracy z za granica)
W 1 grałem szmat czasu dałbym jej 9/10 wszytko było w niej wypasione teraz tylko dawać w moje łapska 2 już niemoge się doczekać:D
Ahh już się nie mogę doczekać. Tak samo jak kupiłem premierowe Majesty tak i kupie premierowe Majesty 2. A tym czasem poszukam gdzieś dema w wersji beta.
ashia - Grałem we wszystkie części, od jedynki, przez te ścierwowate strategie (3-5?), oraz Rise of an Empire, więc wystawić opinię mogę. Rise jak dla mnie plasuje się trochę za pierwszą i drugą częścią. Oczywiście, jest wyraźnie lepszy od 3-5, ale niestety nie powtórzył sukcesu pierwowzoru jak dla mnie - za mało settlersów w settlersach. Za dużo zmian, które zamiast pokazać oryginalny pomysł settlersów tylko spłyciły rozgrywkę do lekko ekonomicznej strategii czasu rzeczywistego.
Dobra zapowiedź, miło się czyta...
Tylko jedna uwaga - "rok świetlny" to miara odległości, a nie czasu :)