Plik F.E.A.R. 2 Project Origin [PC] - (Demo SP)

Howgh! Już się zassysa:)

Ze swojej strony dodam, że w single'u gra jest dużo lepsza niż jedynka. :>

ahh czekałem na txt typu WYZYSK ..gdzie indziej za free... WYPAD !!!!!!!!!!

axel - ZIEW!!! ja zapłaciłem 50zł i przez cały rok mogę ściągać pliki z gola i wiele innych rzeczy robić :P choćby za dwa dni wyciąć moje ZIEW!!! hue hue

uv - mówisz? fajnie... f.e.a.r. to jeden z niewielu FPSów które skończyłem i to nie raz, za każdym razem dobrze się bawiąc. demko zasysam jak tylko przyjdę do domu :)

edit:

fakt, że końcówka nie jest już taka jak początek, ale i tak jako całość gra dawała radę. z dodatków kupiłem jeden i podobnie - po kilkudziesięciu minutach odstawiłem na półkę :)

yasiu ---> Ja przy końcu "jedynki" ziewałem z nudów, a dodatki były tak monotonne, że wymiękałem już po kilkudziesięciu minutach.

Juz zasysam demo za 3,5 h przekonam sie czy bylo warto :)

Jest i nowy postrach. Szkoda, ze nie mam wystarczajaco dobrego kompa.

No nic, sprawdze go u brata na X'ie :)

Milej zabawy i napiszcie jakies relacje z demka :-)

A więc tak. Demo jest fajne i klimatyczne. Ciągle coś się dzieje, schiza non stop. Jeżeli UVI pisze, że dwójeczka ma lepszy single to tak musi być. Fani pierwszej części zrobią zapewne preorder:)

Graficznie gra jest niezła, choć top-class to nie jest. Na średnich detalach nic mi nie przycina, a sprzęt mam lowendowy. Za to dźwięk kopie po jajach i wykrzywia mosznę do góry nogami:) Polecam grac na słuchawkach - można zejść z tego świata.

Demo gry daje jakieś 25-30 minut (na wyższym niż Easy poziomie trudności).

Jedną z fajniejszych funkcji jest możliwość korzystania z osłon np. drzwi samochodów, stołów itd. Niestety nie uświadczyłem leaningu, a przydałby się. Ogólnie demo zdecydowanie na plus.

Zapomniałem o tym demie, później to ściągnę.

Mogli dać demo MP, a może to lepiej, że nie dali? Zapewne skończy tak jak jedynka, w multi będzie 100% cheaterów i żadnego wsparcia czy zabezpieczeń ze strony producentów.

~yasiu : a ja nie zaplacilem za nic tutaj i wszystkie pliki moge sciagac z innych darmowych serverow i wlasnie ide sobie na piwko za te 50 zl :)

kazimek - twój wybór, ja pójdę na piwko za kolejne 50zł, a wydania takiej kwoty na rok nawet nie zauważam. wszystko zależy od potrzeb. mi się nie chce odwiedzać innych serwisów, chcę móc edytować posty - a i miło mi będzie jak serwis z którego korzystam od lat utrzyma się jeszcze trochę po części dzięki osobom które płacą abonament :)

Mam pytanko do ty ktorzy juz grali czy mozna zapisywac gre ?

Ski_drow ---> Nie można. Są checkpointy.

No jestem ciekaw
Za 3h się ściągnie na moim łączu o zawrotnej prędkości 1,5Mb/s :)

edit:

Ski_drow ---> Nie można. Są checkpointy.

Mówisz serio?

Slasher11 ---> A mam powód, żeby nie mówić serio?

U.V. Impaler dzięki za cynk troche szkoda ze nie mozna samemu sejwowac no ale trudno lepsze checkpointy niz nic.

10zł, eh no jak zawsze. Wolę zassać za friko :P

Przecież na konsolach są checkpointy to i na PC są. Po co mieliby robić coś takiego, lepiej walnąć porta z konsoli i nic nie zmieniać.

Brak quicksave'a jest zauważalny, bo czasami odruchowo sięga się do F5, ale z drugiej strony, w niczym to tak naprawdę nie przeszkadza. Checkpointy działają dokładnie tak samo jak w pierwszej grze, tzn. zapisują się przed każdą większą wymianą ognia. Brak dowolnego sejwa to przede wszystkim rezygnacja z ułatwienia, z którego sporo graczy świadomie lub nie często korzysta - a tak po prostu trzeba bardziej uważać na siebie. Trudno uznać to za wadę. Tyle. ;)

Quicksave to nie ułatwienie tylko dodatkowa możliwość. Dzięki niemu możemy kilkakrotnie powtórzyć jakąś wyjątkowo atrakcyjną akcję. W FEAR moim celem nie było jak najszybsze ukończenie gry tylko delektowanie się co ciekawszymi starciami z najemnikami.

tgolik ---> Trudno się nie zgodzić, ale nie ma problemu, żeby wrócić się do wcześniejszego checkpointu, tym bardziej, że zapisywane są one właśnie przed ciekawszymi starciami z najemnikami.

Mógł by ktoś jakieś focjenty z DEMa powrzucać. Ja wkleję jak ściągne, jakoś tak w nocy ;p

parafrazując mastaha molyneux: Quicksave to gówno, zabija dramaturgię

czycos

Ja nie ściągam.:/ Chciałbym, ale nie mogę.

Hondox--->A nawet nie wiem czemu. Pewnie jakiś filmowy zabieg. Gram w 1024x768 z AAx4

poczekam az za miech bedzie w CDA ;)

A u mnie się uruchomić nie chce :|

Czarny ekran... Sterowniki najnowsze..

No, naprawdę fajne demko.

Niezły klimacior ma, moment jako mech też fajnie zrobili.

Mimo wszystko chciałbym jakieś MP demo.

juz sie sciaga :) za 2,5 godziny bedzie... hehehe zapowiada sie dluuga noc :)

A ja pograłem troche i z przykrościa musze przyznac ze 1 czesc była lepsza gierka nie jest zła ale brakuje mi tego czegos pozatym strasznie mnie wkorza brak sejwow.

Orgazmu nie ma. Demo króciutkie - kończy się, zanim się rozkręci. A Fear jak to fear. To samo co wcześniej, tylko ładniejsze. Jedna nowość to mech - na plus. Na minus - nie ma wychylania się zza ścian. Ogólnie - jak się jedynka spodobała, dwójka też powinna podejść. Nie wiem czy kupię. Może z Fear wygra Necrovision (też bezmyślna sieka z horrorowym feelingiem). A na pewniaka mam w planach tylko Burnout Paradise.

W sumie demko niezle ale bez zadnego opadu szczeki. Graficznie jest dobrze ale tez bez rewelacji widac ze to ten sam silnik graficzny tylko ze troche podrasowany, ale za to wymagania nie sa jakies zabojcze.

OK! Demo ukończone. Demo trzyma klimat, cały czas coś. Wymiękłem w kilku momentach, ale to co się stało po wyjściu z kina przez ścianę rozłożyło mnie konkretnie (kto grał ten wie ;p). Kilka bajerów jak używanie stołów i drzwi od auta jako osłony. Standardowo, gra cieni i całkiem fajnie to wygląda. Dźwięk zrywa beret także nocniczki trzeba będzie przygotować ;p. I najmniej ważne, grafika wygląda przyjemnie. Pełna wersja na bank zagości u mnie na półce, co do tego nie mam żadnych wątpliwości.

taa scena w kinie jedna z lepszych ;p +

U Nvidii jest to samo. Na moim GTX280 też co kilka sekund są półsekundowe pauzy. Na początku myślałem, że to może przez checkpointy i autosave, ale coś za dużo tego by było.

Oby w goldzie tego nie było.

Srednio mi sie podoba.

1. brak wychylania - wtf? za duzo guziczkow dla konsolowcow do opanowania?
2. jak wyzej "zaciachy" - z tym, ze wg mnie to wina checkpointow
3. jest stanowczo za kolorowo
4. mozna dostac od tego calego mrugania epilepsji
5. hud jest tragiczny

~yasiu Twoja sprawa jak tam wole nie placic za cos co jest darmowe :)

Mocne demko, w poprzednią część grałem ale tylko (też) w demo ;p Nadrobię zaległości spokojnie ;) Mi też czasami coś zahaczy obrazem, pierwsze co mi przyszło na myśl to że niby za słaby sprzęt mam (sygnaturka) ;p ale widzę że nie tylko u mnie to, co by jednak nie mówić, nie wymagajmy zbyt wiele od dema, to tylko demo :)

Minusy to głównie:

Hud jest beznadziejny to fakt. Przez hud np. nie skończyłem Republic Commando, ciekawe, jak będzie tutaj.

Pauzy. Czarne paski u góry i dołu ekranu, to samo co w AC to kolejny minus.

Grafika - wygląda to jak FEAR, może odrobinę podrasowany. No i brak wychylania się na boki (odczuwalne to będzie głównie w multi).

Poza tym jest ok.

A wiec tak na moim quad 6660 , 2gb ram , geforce 8600 gt - sciagnelem wersje ze steam , samo ustalilo mi na jakich mam grac wymaganiach , zero lagow ani zadnych przycinek.
W jedynke nie gralem , ale teraz juz wiem czemu to nazywa sie FEAR :D dead space w porownaniu do tego to dobranocka :D

demko na x360 przeszedłem, jak na fear to sie całkiem sporo różnych rzeczy dzieje, czuć pewien miły powiew kreatywności ze strony twórców, ciekawe tylko jak długo będą potrafili w pełnej wersji zaskakiwać graczy.
Podobała mi sie praca kamery, przy przechylaniu na boki, jakichś scenkach, wsiadaniu do mecha, wywracaniu przedmiotów, zrobiło się całkiem filmowo, najfajniejszy jak dla mnie moment to

niektóre z tych straszących scenek nawe fajne ale mimo wszystko było ich zbyt wiele i były one zbyt nachalne: czerwony ekran i plamy krwi wszędzie, stare drzewo i (buuuuUU!) powoli krocząca mała dziewczynka, no litości, kogo to wystraszy? można jedynie podskoczyć przy paru (nomenomen)jump scenes, ale po wszystkim wyłącza się gre i o wszystkim zapomina, co jeszcze nie było fajne? HUD ogranicza jakby cała scene a jak sie jakieś komunikaty zaczynają pojawiać to potrafią zasłonić pół ekranu.
Jak całość utrzyma pomysłowość z dema i nie bedzie jakoś niedorzecznie krótkie to warto bedzie kupić jak stanieje ;p

Ciekawe opinie. Moje uwagi do nich:

1) Okulary, czyli HUD. Kwestia gustu, mnie akurat to ani ziębi, ani grzeje. Nie czuję, że szkła zasłaniają mi pół ekranu, a dzięki nim jest kilka malutkich, ale przyjemnych efektów, jak pojawiające się na nich krople wody, gdy przechodzi się obok buchającej pary. Duże napisy to poprawa w stosunku do pierwowzoru, bo w "jedynce" teksty były mikroskopijnej wielkości.

2) Kolory - to akurat jedna z największych zmian na plus. Szarobura konwencja oryginału była okropnie irytująca na dłuźszą metę. W tej kwestii Monolith teź posłuchał uwag krytycznych i całe szczęście.

3) Drzewko i straszenie - drzewko to akurat straszyć nie ma, jest to element, który ma związek z fabułą. Generalnie gra jest bardzo "fearowa" i strasznie podobna do pierwowzoru, zbudowana w identyczny sposób, z wyraźnym podziałem na akcję i horror. Etap z dema to jedna z największych rzeźni, dlatego trudno dziwić się, źe dominuje tu akcja. Popatrzcie na nasz drugi film z serii Gramy, który prezentuje szpital. Pod względem konwencji niczym nie różni się to od pierwszego Feara.

4) Lean - tutaj sprawa jest kontrowersyjna. Jedni korzystają, inni - wśród nich ja - rzadko lub nie. Nie wiem czemu z tego zrezygnowano, ale w zamian oddano możliwość tworzenia osłon, dzięki przewracaniu bądź przesuwaniu mebli.

5) Mechy - jarmark gadżeciarzy był już w pierwszej grze, z tą różnicą, że z mechami się walczyło, ale nie można było nimi kierować. Dla mnie to miłe urozmaicenie, krótki epizod, który daje odmianę po ciągłej bieganinie.

Monolith kiedyś popełnił duźy błąd i w demie "jedynki" pokazał zbyt wiele fajnych patentów, np. słynną akcję z drabinką. Z tego co widzę, w przypadku "dwójki" jest pod tym względem lepiej, ale i tak etap z mechem można było zostawić na pełną wersję gry.

co do tych przycieć, to niestety miałem to samo (nvidia), zwaliłem to na dziwnie zamulający ostatnio system, ale widzę, że nie jest to odosobniony przypadek.

mam nadzieje, że to tylko kwestia jakichś niedociągnięć demka i za te kilka tygodni bezie juz ok ;-)

Uczucia odrobinę mieszane.

In plus:
-znacznie lepsze lokacje (zresztą tak dobrali demo jakgdyby chcieli wrzasnąć do gracza "PATRZCIE!! KOLORY!" ;) )
-fajne scenki nieinteraktywne
-straszna destrukcja wszystkiego :)
-mechy...Shogo się przypomina... miodzio :)
-medpacki i ręczne otwieranie drzwi :)
-znacznie bardziej "filmowa" atmosfera

in minus:
-hud (choć nie jest tak źle jak się spodziewałem)
-gra nawet na hard jest znacznie łatwiejsza i wolniejsza, to chyba największa wada, gra nie ma już takiej intensywności walki jak jedynka i nie daje takiej satysfakcji, podejrzewam, że trochę to zmieniono, bo w pierwszego FEARa słabo się grało na padzie)
-brak wychylania się
-walka wręcz jest znacznie gorsza, trudniej wykonać, nie ma takiej efektywności
-taka sobie grafika, niewiele lepsza od jedynki, a po prawie 4 latach można było oczekiwać więcej.

Podsumowując: znaczne pogorszenie samej walki (co jest tragiczne, biorąc pod uwagę, że to była głowna zaleta FEAR1) i polepszone wszystko inne.

Mieszane uczucia, ale raczej ogólnie in plus, raczej napewno kupię wersję finalną

bone-man

W Republic commando można huda zrobić przezroczystym, a widok hełmu wyłączyć.

Czykirapmen

Pewnie na PC tekstury mają większą rozdzielczość, więc demo waży więcej.

Co do przycięć - miał ktoś na xp, czy może tylko na viście? Bo ja mam gf 8800 i wszystko śmigało bez zaciachów (xp). Wygląda na swapowanie dysku.

No musze powiedziec ze tez mi troche przypominalo engine source , niektore widziane rzeczy byly prawie ze indentyczne jak w Left 4 Dead (chodzilo mi o ten ulepszony silnik source)

Demko świetne, super chodzi tylko....znowu jakiś idiota podobnie jak w ME stwierdził, że "movie grain" ładnie wygląda....Da się to cholerstwo wyłączyć? Jak to coś może się komuś podobać?

demko niezle daje czadu. klimat, klimat i jeszcze raz klimat. idzie sie niezle przestraszyc a raz o malo na zawal nie umarlem...
walka mechem to juz totalna destrukcja. (dobra zabawa dla czekajacych na SHOGO2 :P)
optymalizacja na piatke. na max detali smiga ze az milo.
powinno byc wiecej takich gier, bo te wszystkie medale i inne call ofy juz mi sie znudzily. zreszta pewnie nie tylko mi...

Dodatki zostały całkowicie olane przez Monolith i nic w tym dziwnego, bo to straszny crap był. Akcja zaczyna się tuż przed zakończeniem pierwszej części gry.

- wychylanie jest usunięte z takiego powodu że w w fearze 1 na multi można się tak wychylać że strzelasz przez scianę i cię nie widać

To na pewno nie jest powód, bo usunięcie takiego buga raczej nie stanowiłoby większego problemu.

-co do unarmed w multi też ma nie być

Bzdura. Unarmed jest w multi. :)

Gra jest po prostu genialna. Co prawda FEAR na koksach, ale za to jakich!
Akcja jest świetna, a elementy straszące są jeszcze lepsze.
Jak szedłem po korytarzu w szkole i co jakiś czas pojawiał się duch to strzelałem na oślep;).
Grę na pewno kupuje w dniu premiery.

Co do grafiki to nie za bardzo rozumiem narzekania. Dla mnie jest bardzo dobra. Radzę popatrzeć na screeny z pierwszej części i porównać je z tym co się dzieje na ekranie w dwójce, bo pamięć często potrafi płatać figle. Także modele broni są bardzo fajne, podobają mi się o wiele bardziej niż w FEAR. Aż chce się strzelać. Jedyne co nie za bardzo mi się podoba w grafice to zbyt ostre cienie, przydało by się je lekko rozmyć. No i te pasy u góry i na dole. Niby monitor panorama a i tak są.

Ogólnie dostałem to czego oczekiwałem i teraz czekam tylko na pełną wersję.

Plus Screen-->
Ustawienia to wszystko na Max, 4xAA i roź. 1680x1050.

Pograłem trochę w wersję PC i jestem pod wrażeniem. Mimo, że ze względu na edycje konsolowe usunięto (bardzo ważną w FEAR I) możliwość wychylania się, quickasavy i obniżono inteligencję przeciwników to i tak gra jest emocjonujaca. Wprost ocieka filmowymi efektami, jakich, w takim nagromadzeniu, nie widziałem wczesniej w grach (rozmycia, efekty działania sił paranormalnych - przemykające zjawy, trzaskające szafki, bzugająca krew, fajne efekty cząsteczkowe). Przeciwnicy nie są tak bystrzy i zabójczy jak w jedynce, jednak ich eliminowanie jest bardzo satysfakcjonujące. Gra działa bardzo płynnie (lepiej niż jedynka) a krótkie przycinki (związane z częstymi czekpointami) nie przeszkadzają w rozgrywce. Dla mnie jedynym konkurentem (pod względem technicznym) dla FEAR 2 obecnie jest (będzie) Killzone 2.
Z niecierpliwością czekam na pełną wersję.

Demo bardzo dobre, w dodatku niesamowicie śmiga, już nie mogę się doczekać premiery:)

Demo działa jak najbardziej, sam zassałem i grałem czego dowodem są posty [13] i [14].

Pograłem trochę i gry na pewno nie kupię. Walki dają dużo mniejszą satysfakcje (co się stało z poczuciem mocy broni?). Alma już nie straszy, przynajmniej mnie nie wystraszyła ani razu (znowu stosuje sie te same sztuczki, chociaż sam nie wiem czy da się coś nowego wymyślić). Widać, że programiści chcą wprowadzić do gry trochę świeżości, mechy, nowe ciekawsze lokacje itd. To wszystko jest oczywiście plusem. Ale jak dla mnie to ten sam nudny F.E.A.R.

Ps. Nie żeby pierwsza część F.E.A.R. mi się nie podobała, pierwsze parę godzin było bardzo grywalne, dopiero później pojawiało się znużenie. Dodatek EP też był niezły, ale pewnie tylko dlatego, że kupiłem go po roku nie grania w podstawkę.

Demo super, klimat 10/10 grafa 10/10. Jedyne co mi się lekko nie podoba to mniejszy odrzut broni. Na pewno kupie:D

Też mam to samo co w poście 90 nie jest to częste ale wnerwiające:/ nie wiem czego to wina bo normalnie mam około 80 fps. Kiedyś czytałem o inteligentnym dostosowywaniu napięcia procesora to znaczy kiedy nie jest mocno używany pracuje w trybie energi oszczędnym a kiedy np gramy w normalnym i słyszałem że to w niekiedy szwankuje.

Źle spojrzałem:/

Jak to w demie nie ma checkpointow jak sa.

Walka z kolesiem co ma laser, walka w Mechu to te ktore mi sie przydaly.

Mi w czasie walki nie zrobila ani razu, zreszta nawet jak robila to nie zwrocilem uwagi. Wszystko dzialalo elegancko i plynnie. Bardzo sympatyczna pozycja sie szykuje.

Początkowo, po paru nibutach walk w korytarzach, wydawało mi się, że będzie to godny następca FEAR. Jednak ci tępi przeciwnicy, bezsensowne Mechy załamały mnie. To kolejna konsolowa strzelanka dla dzieci. Monolitch - wstydźcie się!
Wracam do Crysisa.

Kilka godzin ściągania i 20 minut grania, ale takie czasy :)

Demko bardzo przypadło mi do gustu, co mnie pozytywnie zaskoczyło ponieważ pierwsza część niebyt mi się podobała.

Podczas grania można zauważyć kilka humorystycznych akcentów -->

I jeszcze jeden.

Tak się złożyło, że w poprzedni weekend rozegrałem sobie Fear 1 z dodatkami. Minęło kilka dni i zasiadłem do dema Fear 2 i... kicha. No niestety. Konsolowym portem zalatuje, i to bardzo. Nie przekonał mnie swego czasu Deus Ex 2 (ani jego "duchowy" następca, Project Snowblind), nie mogę zmusić się do powrotu do Fallouta 3 (choć Fallouta 1 i 2 kocham, a i Morrowinda i Obliviona szanuję). Przez to ostatnio faktycznie z niepokojem patrzę na gry, które zaraz po włączeniu mają napis "Press Space to continue". Co to jest? Chyba świadomie włączam grę by po filmikach producenta/wydawcy/sponsora ujrzeć menu gry, a nie upewniający tekst, czy aby na pewno wiem na co się porywam. Ja wiem, że wtedy klawisz spacji nabiera trochę większą rangę, ale po cholerę?

No nic, przejdźmy do Fear 2.
Plusy:
+ Lepsza grafika, to nie ulega wątpliwości; lepsze tekstury, więcej obiektów "śmieci" w lokacjach. To dobrze, zawsze jakieś wizualne urozmaicenie.
+ Dźwięki... No ale tego schrzanić nie można, nie w Fear, którego siła była min. w ambiencie i odgłosach przedmiotów, które niekoniecznie chcieliśmy dotknąć, a których odgłos przerywał względny spokój pomiędzy walkami.
+ Przewracanie stołów, kanap, szafek, automatów do napojów i robienie z nich prowizorycznej osłony.
+ zamiast przeskakiwać nad niewysokimi obiektami (biurka, lady itp.) mamy animację przerzucenia się przez nie ze wślizgiem - przyznaję, wygląda efektownie.

I to tyle... A teraz czas na wady, które według mnie spowodują prawdopodobnie to, że tej gdy ni kupię (po wyżej wymienionych wpadkach DE2 i F3).
- HUD, no całe szczęście, że nie zrobili z niego denka od butelki jak w DE2, ale sorry... to i tak nie dla mnie. Wolę już czysty ekran, bez żadnych upiększeń (ala Dead Space - perfekcyjnie w tym przypadku rozwiązali problem HUDa) lub z naprawdę minimalną porcją informacji. Tutaj HUD z FEAR 1 bardziej mi odpowiadał - czysty, prosty, czytelny. Na dodatek, ktoś z Monolithu wpadł na genialny pomysł, by na HUDzie zasymulować efekt telewizyjnego ziarna obrazu. No bezsens. Jakbyśmy obserwowali świat poprzez 2MP kamerkę swojej komórki.
- Wielkość czcionek. Dożyliśmy epoki Full HD tylko po to by na ekranie walały się teksty pisane Wordowym Time New Roman 48pix. No ludzie... Ja rozumiem, że na konsolach sprawa wielkości czcionek jest ważna, no bo gra się może z większej odległości do TV niż w przypadku komputera, ale mi to osobiście na PC przeszkadza a nie pomaga. Dlaczego? bo HUD staje się wtedy mniej wyraźny. Demo jest ENG, i załóżmy, że gra jakiś Anglik. Po co więc gadka na temat nowych celów misji i wolaste litery komunikatu dodatkowo informujące o tym? Chcę tekstu, nawet dla gościa z -8 diop. (cylindry, żeby nie było), to wciskam TAB i mam wymienione dokładne cele misji - mogą być nawet pisane czcionką jak nagłówki z pierwszej strony Faktu czy Super Expressu. W zasadzie to nawet menu pod TABem jest też właśnie tak. No ale jest to menu, które trzeba wywołać i nie jest widoczne podczas aktywnej gry.
- Niewielki stopień gry świateł i samej interakcji z przedmiotami, które światło emitują. Same momenty, gdzie światło nadaje odpowiedni nastrój, w demie naliczyłem dwa razy - dziura w ziemi, w stronę której został porwany Fox i korytarz z kratami tuż przy wyjściu z metra. Natomiast nie da się wpłynąć na ewentualnie zwisające lampy itp. Światło i cienie może i są liczone dynamicznie, ale nie mamy w zasadzie wpływu na źródła światła. Szkoda, bo w FEAR 1 był to dodatkowy smaczek, gdy w ferworze walki lampy zaczynały dyndać dając niezły popis gry cieni. Epilepsjogenne oświetlenie w szkole, plus przerywająca latarka to nie to samo. Ja poczułem w tym momencie złość, a nie strach, że próbuje się mnie przestraszyć oblatanym stroboskopem i awaryjną latarką (a jak..., to najczęściej psujący się element elektryczny w każdym horrorze, to oraz problemy z otwarciem drzwi kiścią kluczy, które muszą spaść na ziemie zaraz po wyjęciu z kieszeni, itd.)
- Siekanka... No niestety to też nie dla mnie, po zabawie z FEAR 1. I nie chodzi o to, że to został wykorzystany bardzo dynamiczny etap gry. Chodzi o fizykę walki. W FEAR 1 jedyna "osłoną" przeciw kulom był SlowMo, bo bez niego i bez osłony można było zginąć w 2 sekundy. Demki FEAR 2 na normal i nie musimy martwić się o SlowMo czy o własne zdrowie, bo wrogie kulki odbijają się od naszego tytanowego ciała. W skrócie: możemy zrobić większą rozwałkę stojąc samotnie po środku pomieszczenia i to bez użycia SlowMo niż zrobić to samo w FEAR 1 i to z użyciem SlowMo. Bardziej to przypomina Pankillera niż FEAR, a interesując się FEAR 2 spodziewam się pewnych kontynuacji gatunku, a nie przebranżowienia się z horroru w siekankę z elementami horroru (a i tak na razie nie dużego).
- Mechy - to chyba jakiś element komiczny. W oryginalnym FEAR wprowadzono tylko power armory REVA, które nie były całkiem mechami (zwłaszcza po zniszczeniu widać dlaczego). Dopiero Extraction Point (czyli dodatek, od którego niby Monolith się odcina) wprowadził Tytany, roboty kroczące i widać, że zrobiły one niesamowitą karierę. Prowadzenie mecha, nie jest elementem, który pozytywnie wpływałby na wątek horroru, który powinien jednak dominować. Na Boga, Paxtell raz sobie zażartował w Perseus Mandate i już widać, że klimat horroru zelżał.

Także tak jak napisałem wyżej, na razie się wstrzymam z zakupem... może za pół roku. A już sądziłem, że FEAR 2 skopie tyłek Dead Space'owi. Moim zdaniem nie zanosi się na to, w żadnym calu.

P.S. Czy ktoś może zwrócił uwagę na rozwiązanie krwi za pomocą spritów małej rozdzielczości. Wygląda to cokolwiek nędznie w stosunku nawet do FEAR 1.

No właśnie - Feeling. Co to ma być, kurteczka! Na boga, karabin w FEAR to był karabin, czuć było, zę pluje ołowiem, że rozsmarowuje wrogów na scianach! Brak wychylania - kolejny WTF, można to przeboleć, bo przeciwnicy są, przynajmniej w demie, połowę głupsi niz w jedynce, a ich siła ognia zmalala chyba pieciokrotnie, bo w FEAR juz dawno leżalbym na podłodze gdy tutaj sobie radosnie biegne i strzelam... ale to psuje resztki klimatu!

Nie powiem, jest cos w tej radosnej rozwałce, bo feeling samego sterowania ( choc brak kolysania sie i rzeczonego balansu broni )sprawia, ze gra sie niby nie najgorzej... ale to mial być fEAR 2! Inteligentna strzelanka, gdzie napotkanie grupy wroga bez przygotowania ani względnej orientacji to pewna śmierć! Gdzie sie wychylało, badało otoczenie, zdejmowało jednego gościa i kombinowało, jak wykiwac zaalarmowana resztę! Gdzie mrygało sie latarka, odstrzeliwałop zwabiony zwiad, a potem wysadzało biegnacych na pomoc kumpli... łeeee...

NO i grafika. Bałem sie kupować dodatki do FEARA bo po graficznej orgii w Crysise czułem, zę mnie odrzucą... a przecież to jest co najwyzej takie samo jak jedynka. A IMHO gorsze. Moze z powodu panoramy ( naprawia to? Bo jak nie, to nigdy tej gry nie kupie, mówicie o AC, ale chyab potem tam tego nie było.... wyszedł patch czy cuś? ;-)), a moze beznadziejnych tekstur? ( te cegły pomalowane chropowatp farba olejna lsniącą w blasku żarówek - poezja! )

Potestowałbym jeszcze raz i może na siłę sie przekonał, bo tak chciałem zagrać w FEAR2... ale te przycinki są niedorzeczne! Crysis śmiga na High, a tu nie wiadomo co doczytuje, panie....