Kilka informacji na temat Aliens: Colonial Marines
Ech, spieprzą to jakims wydawaniem komend. Zamiast zrobic zwykla strzelawke z klimatem. I zamiast sie bac bede musial walczyc z interfejsem i niedorobionym AI.
no lokacje zapowiadają sie świetnie, tylko trapi mnie jedna rzecz: statek obcych z pierwszej filmowej części. czy to był ten statek, na którym ziemscy koloniści znaleźli magazyn z jajami obcych? przecież na tym właśnie statku były zwłoki jakiegoś obcego za sterami wrośniętego w fotel, z którego brzucha wyskoczył właśnie obcy. wynikało by z tego, że obcy sami siebie zaatakowali podczas lotu, co jest mało logiczne.
Zaraz, zaraz, przecież gra miała być zbliżona ideą do L4D i opierać się zasadniczo na kooperacji czteroosobowej drużyny graczy/SI. Z niniejszego artykułu jasno wynika, że będzie to raczej BiA w wersji SF. Już same Quick Time Events przeczą wprowadzeniu coop, chyba że będzie on jedynie trybem dodatkowym obok klasycznego sp. Niedobrze.
ehh, czarno to widze a szczegolnie nie spodobal mi sie ten fragment.
Quick Time Event - w pewnych szczególnych sytuacjach, na przykład kiedy Obcy zakradnie się i porwie jednego z naszych marines chcąc uwięzić go w kokonie, będziemy musieli szybko wcisnąć określone przyciski na padzie lub klawiaturze aby z się z jego uchwytu uwolnić.
W tej grze zamierzaja wogole zaimplementowac multi ?
edit: multi w znaczeniu obcy vs marines.
uookie --> to o czym piszesz, to byl (jak sie nie myle) obserwator. Tak w skrocie, to rasa calkiem inna niz 'alieny', takze to ma sens :)
uookie ---> Tak, chodzi o wrak statku z planety LV-426, gdzie w "jedynce" znaleziono jaja Xenomorphów. A to coś za sterami wrośnięte w fotel nie jest Obcym. To tzw. Space Jockey - więcej o tej rasie mamy dowiedzieć się właśnie podczas gry w A:CM.
http://en.wikipedia.org/wiki/Space_Jockey_(Alien)
Z tego co wiem, Quick Time Eventy mają pojawić się tylko w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia, gdy Obcy zbliży się na tyle blisko, że będzie mógł nas zabić np. za pomocą drugiej szczęki. Jeśli to tak będzie zrobione, nie widzę z tym żadnego problemu, ani w single'u, ani w trybie kooperacji. Podobne patenty pojawią się zresztą w innych grach - tak będzie np. w F.E.A.R. 2.
Mnie osobiscie najbardziej martwi zmiana postaci co misje, bo z artykulu wlasnie to wynika.
Wolalbym historie obserwowac z oczu jednej postaci, niz kilku roznych.
A co jest nie tak z wydawaniem komend jak w BIA ?
pytam bo nie gralem.
Ostatni BiA był genialny. Jeden z najlepszych FPS ostatniego roku i o tematyce IIWS wogóle. Więc po zagraniu w BiA juz się tak nie boję o ich Aliena. Oby to dobrze rozegrali.
Odnawianie zdrowia - pewny sposób, żeby zabić klimat. Ostatnio robią shootery dla niepełnosprawnych. Schowaj się i poczekaj, a nic ci nie będzie. Co za durna filozofia. Apteczki są bardziej realistyczne i generują więcej napięcia. A oddział to kolejny element pozbawiający tą grę klimatu. Co innego skradać się z latarką i podskakiwać na każdy szmer, a co innego mieć za plecami chojraków uzbrojonych po zęby - zwłaszcza w typie Vasquez i Drake'a. Tym niemniej to pierwsza od bardzo dawna gra z Alienami, więc czekam z niecierpliwością.
Pomyślcie co by było gdyby monolith zrobił na aktualnej technologi AvP3.
szkoda ze nikt nie podejmie sie zrobienia kontynuacji gry aliens versus predator2.
byla absolutnie genialna, szczegolnie misje lowca. niepowtarzalny klimat.
matysiak g --> normalnie telepatia, jak pisalem swoj post pojawil sie Twoj, praktycznie te same przemyslenia. cuda jakies...
Apteczki są tak samo bzdurne jak odnawianie zdrowia przez odczekanie czy przez jakieś stacjonarne urządzenia oraz nadnaturalną moc, liczy się tylko dobry sposob użycia tych elementów by pasował do klimatu.
Najbardziej zaś czekam na to czy interfejs gry będzie przypominał nowego Alone i Dead Space czyli jest największy realizm i klimat marines.
KruKu33-> predzio też był najłatwiejszy ;)
Dla mnie chodzenie w niewielkiej drużynie jest rozwiązaniem idealnym dla strzelanki w świecie Obcego. Tego właśnie najbardziej mi brakowało w obu Avs.P, gdzie samemu (nie ważne człowiekiem, Obcym, czy Predatorem) trzeba było się przebijać przez hordy wrogów. O ile w przypadku Predatora to rozumiem, tak samotny obcy czy marines zakrawa już o kpinę. Może i chodzenie samemu z latereczką i karabinem przez ciemne, długie korytarze miało swój upiorny klimat, tak jestem pewien, że żaden człowiek bez wsparcia uzbrojonych kumpli nie wytrzymałby psychicznie w takich warunkach ani minuty. Jeśli to wszystko miałoby wyglądać podobnie jak w BiA to jestem jak najbardziej za.
Liczę zwłaszcza na dobrego coopa w multi, bo L4D mi nie podpasował.
Krusty84 --> najlatwiejsze owszem, ale klimat przy przelaczaniu wizji i uzywaniu broni preda - cud, miod i orzeszki. a grajac na hardzie, w pewnym momencie obcy mi tak mojego predka zaszczuli, ze czym predzej schowalem sie w jakiejs norze, czekajac 10 minut z bijacym sercem, czy za mna 'kumple' nie wpadna... :) to bylo dobre kilka lat temu a pamietam to do dzis.
KruKu33- klimat był nie przeczę ale największe wyzwanie to jednak był marines i każdy kto ukończyl kampanię jego ma u mnie wielki respect...
PS. Dla autora Bradley Thompson i David Weddle procowali też przy Star Trek: Deep Space Nine a to też jest marka sama w sobie.
Zapowiada się świetnie ale nie spodobała mi się informacja o wydawaniu komend :)
Krusty84
Co robisz w życiu jak się zranisz? Opatrujesz ranę. Nie stajesz się od tego zdrowy, ale możesz w miarę normalnie funkcjonować. Jasne, że apteczki w grach to bzdura, ale jednak ładniej wymyślona, niż regeneracja zdrowia. Poza tym trzeba je znaleźć i gospodarować nimi...regeneracja jest dla casuali.
Wszystko zapowiada się smakowicie, byle by nie spieprzyli pod koniec czegoś..
cuda jakies...
Każdy normalny gracz pragnie pograć w AvP3, nic nadzwyczajnego :) Gdyby jeszcze nasze prośby zostały wysłuchane -_-
Najlepsza była kampania marine- klimat miażdżył pozostałe. Nasilający sie sygnał detektora ruchu+ kończące się baterie w latarce+szorowanie pazurów obcych w kanałach wentylacyjnych+ pomruki predatora odbijające się echem= ach!
Na
http://aliensvspredator2.filefront.com/
była jakiś czas temu sonda, nie pamiętam pytania (coś zw. z A:CM), jedna z odpowiedzi: "Gdzie do cholery jest AvP3?!" (była w języku ang. ofc), ta opcja wygrała miażdżącą większością. Wszyscy czekają na ta grę. Ile można łoić w AvP2? Gra jest boska no ale dajcie spokój, coś od życia można dostać raz na jakiś czas?
Matysiak G - właśnie opisałeś system nowego Alone ;)
Matysiak G - apteczki sa tak samo realistyczne jak odnawianie zycie. osobiscie, mimo zew FPS grywal od pierwszych dostepnych na piecu, uwazam ze ten nowy system jest rewelacyjny. Nie musze juz chomikowac 50 tys. apteczek "bo nie wiem jaka rzeznia bedzie pozniej". A do tego sie sprowadzalo, ze na koncu gry mialo sie trylion apteczek (o ile byly do podnoszenia) lub na planszy sie zostawialo i wracalo, bo w przypadku straty wiekszej ilosci zdrowia quickload "bo szkoda tych kilku hp". itd. psulo to mi gre. Jak jest zadyma i sobie nie poradzisz to zginiesz i tak czy masz system apteczek czy odnawianie. I tutaj nawet nie pomoze zmiluj sie, bo w systemach chomikujacych apteczki mogles w srodku zadymy sie uleczyc na full. A tutaj co za roznica czy po zadymie odczekam chwile, czy schowam sie po ostrzale - czy wroce sie na mapie i wezme pominiete wczesniej apteczki?
I bzury piszesz, ze regeneracja dla casuali. W kazda gre gram na najwyzszym dostepnym startowo stopniu i wlasnie jako, ze staram sie grac dobrze i zal kazdego "5 hp", chomikowanie jest syfiaste. Nawet w DMC sie zlapalem, ze przeszedlem DMC4 nie uzwyajac nic z mocniejszych orobw bo chomikowalem na pozniej.
I jak pisalem juz - jaka roznica - regen hp czy wrocic sie po hp zostawione wczesniej? to de facto w systenie apteczek wytrzymasz wiecej - w systemach z regeneracja - szybciej giniesz, majac system pateczkowy generalnie wytrzymywalo sie znacznie wiecej niz w systemie w regeneracji, w ktorym jak sie nie ukryjesz to zaraz zginiesz.
Nikt Ci nie broni grac w Call of Duty na hardcore, gdzie praktycznie 1 hit - nie zyjesz.
Też marze o tym by kiedyś ukazał się AvP3. Do dziś gram w AvP 2 w multi i gra jak dla mnie jest nieskończenie grywalna. Wyobraźcie sobie tryb multiplayer w AvP 3... grywalnościowo na poziomie CoDa 4. Eh pomarzyć zawsze można.
Nie mniej jednak czekam na Alien: Colonial Marinse z wywieszonym jęzorem i mam nadzieje, że nie zawiedzie.
I ciekawe co z tym cRPG w uniwersum obcego... bo kilka miesięcy temu wzmianka o takim produkcie była.
ja nparawdę liczyłem na call of duty w świecie obcych... naprawdę bia jest ledwie przeciętne i jak zrobią z tego taką właśnie gre to ja podziękuje.
realsolo
Widać prowadzisz rozsądną gospodarkę apteczkową. Ja po prostu wolę system apteczek. Kwestia gustu. Nikt mnie nie przekona, że z regeneracją jest lepiej. A jaka różnica? Jest w długich starciach. W tych z apteczkami trzeba się bardziej starać. Jak jest zadyma to przy regeneracji możesz znaleźć jakiś wrak, czy murek i się schować. Z apteczkami byłoby to na nic. Dlatego piszę, że to dla casuali. Po apteczkę wrócisz dopiero, jak masz spokój. Regenerację masz w zasadzie w każdym momencie. A piszę tu o tym, bo w horrorze to jest dla mnie bardziej "straszne" rozwiązanie. A horror powinien być straszny.
Bo ogólnie to nic do regeneracji nie mam. Poza tym, że wolę apteczki.:)
Ja tam wolę regenerację - pamiętam ten tekst mojego kumpla (ładnie ilustruje "śmieszność" apteczek): "Dobra, mam 25 HP, tam leży apteczka, tu jest biurko zza którego wyskoczy zombie z shotgunem - odda jeden strzał do mnie zanim dobiegnę do apteczki, zabierze mi 20 HP, a w tym czasie podniosę apteczkę i będę miał 60 HP... idę!" (graliśmy w Dooma 3). Za to świetny kompromis jest w np. Far Cry 2 i Kronikach Riddicka - w pewnym sensie regeneracja (pewnej ilości, kto grał wie o co chodzi), z drugiej strony też jakieś apteczki - health pointy. Nie da się zadowolić wszystkich.
Ja wole apteczki. Jest po prostu bardziej strasznie. Pamietam jak grałem jeszcze w Alien Ressurection na PSX. Największy był własnie strach jak miało się bardzo mało życia a nigdzie nie było widac żadnej apteczki. Wtedy ta obawa, że zaraz wysokczy obcy jest najlepsza. A z regeneracją... dla casuali.
statni BiA był genialny. Jeden z najlepszych FPS ostatniego roku i o tematyce IIWS wogóle. Więc po zagraniu w BiA juz się tak nie boję o ich Aliena.
A ja właśnie się boję, BiA genialny? W którym aspeckie? Niestety, ale był wtórny i nudny (IMHO), a szkoda - bo mógł mieć tego pałera po lekkich modyfikacjach. Nie różnił się od poprzedników zbytnio, i to jest jego główna wada..... :( Mam nadzieje, ze Aliena nie spartolą w ten sposób....