Rise of the Argonauts [PC]
A już miałem tą grę kupić sobie na święta, ale po tej recenzji zmieniłem zdanie:(
Niestety, gra raczej cienka. Gorsza chyba nawet od Viking: Battle for Asgard.
Tego można było się spodziewać. Jeśli coś nie jest samochodówką, a wydawane jest przez Codemasters to można od razu założyć, że gra jest gówno warta.
Ja tez ja chcialem kupic w oczekiwaniu na GoW'a 3 a tu takie cos
Edit
Nie wiem czemu ale nadal nie ma recenzji Saints Row 2
pawcyk3 wydawane ale robione przez oddzielne studio. Koderzy nie powinni tego wydawać!
ja myślałem że gol oceni to chociaż na 7 a tu 5,6 :D
to w takim razie nie kupie tego
Ehhh, liczyłem na ta grę : /
Szkoda gry.
W mediach komputerowych opisywana była jako killer.
Chociaż z ciekawości bym zagrał :)
Luke--> Nie grałem. Chodzi mi głównie o spieprzonego Turning Pointa.
No cóż, wyszedł knot niestety tego się obawiałem szkoda tylko zmarnowanego pomysłu. Niestety nie widać żadnej alternatywnej gry osadzonej w klimatach "antycznych", tym bardziej żal że nie dane nam będzie zagrać w "Titan Quest2":-(
hm... W sumie się zgodzę z recką, bo nie ma funu w tej grze jak w God of War czy DMC ;/. A i rpg to nie śmierdzi, bo te czary są jakieś żałosne i eq zmieniamy z fabułą. Szkoda, bo miała potencjał.
Wolę Total War, ale jeżeli starcraftowi 2 udzieli się magia Blizzarda, to napewno przeżyje z nim kilka miłych chwil.
A mi akurat bardzo się podobało. Nie jest to może GoW2 z konsoli SONY (ale nigdy do tego nie aspirowało), ani Mass Effect z konsoli Microsoftu (do którego też nie aspirowało). To kawał naprawdę dobrego mięsa, któremu co prawda zabrakło trochę przypraw, ale i tak jest dobre.
Zgodzę się, że lokacje to w sumie ciągnące się korytarze, zgodzę się, że brak minimapy przeszkadza. Ja dodałbym też całkiem średniej jakości grafikę. Ale. No właśnie. Ta gra ma "to coś". To coś, co nazywa się ogromnymi pokłądami grywalności. Świetnie opowiedziana historia, niesamowicie wciągająca, rewelacyjnie napisane dialogi, super-fajnie skonstruowane opcje dialogowe pod kątem konkretnych bóstw. Jeśli ktoś lubił/lubi mitologie, to możliwość podróżowania z Achillesem czy Herkulesem, możliwość zobaczenia Promoteusza i... nie, nie powiem co z nim ;), cały klimat, który jest NIESAMOWITY, całkiem fajne questy (absolutnie nie zgadzam się z autorem, że bez polotu) w których jest wszystko - miłość, zdrada, zagadka i wyraziste postaci (Satyr jest po prostu nie do ogarnięcia) jak dla mnie tworzą grę na solidne 7-7.5.
Gra studia, które nie ma na swoim koncie jakiś sukcesów, małego, mało znanego, jak dla mnie okazała się pasjonującą mitologiczną wyprawą. Spędziłem z tym tytułem świetnie czas, nie mogąc się oderwać. Ja osobiście POLECAM, ale tylko tym cierpliwym, lubiącym dużo czytać, lubującym się w mitologicznych klimatach i dla których fabuła, sposób narracji i "to coś" jest ważniejsze od średniej grafiki i niedoróbek w stylu braku minimapy. Sposób rozwoju postaci jest oryginalny, system walki jak dla mnie bardzo dobry. Ta gra to kawał solidnego softu i zanim ktokolwiek napisze, że to "syf, szajs itp. itd." niech najpierw zagra. Naprawdę warto.
ps. W podpisie na pierwszej i drugiej stronie powinno być Jason, nie Jazon ;)
aope--> Mylisz się, jest tak jak powinno być Jazon jest jak najbardziej poprawnie. A jak nie wiesz o co chodzi to poczytaj troszkę mitologii w szczególności o Jazonie i Argonautach:-)
@Piotr44: jak wróce z pracy to sprawdze, ale kurka wodna, wydaje mi się, że Jason :)
Mi się podoba. Nie zawsze gdy jakiś serwis da złą ocenę to tak naprawdę jest.
pawcyk3---> a dizziego kto stworzył?, miałem jeszcze kilka gier ale zapomniałem
Nie zawsze gdy jakiś serwis da złą ocenę to tak naprawdę jest.
Ale kiedy taką ocenę da 20 serwisów, to coś w tym jednak jest.
Ale kiedy taką ocenę da 20 serwisów, to coś w tym jednak jest.
no a mimo to są zboczeńcy którym taka gra się podoba- np. ja :P nie wiem czemu wszyscy się tak czepiają - ja dałbym z 20% wyżej bo to bardzo dobra gra jest
@szarzasty: czepiają, bo to nie jest kolejny tytuł, który wyrósł z hype'u, nie jest to kolejny produkt molocha typu EA, to tytuł wymagający cierpliwości, skupienia, wczucia się :) Ma swojne wady, ale ogólnie jest świetny :) Szkoda, że przez takie oceny dwójki raczej nie uświadczymy... no ale wszystko przed nami ;)
Jak się developerzy od RTSów biora za RPGi to nigdy arcydzieło z tego nie wychodzi i RoA nie jest wyjątkiem
mialem nadzieje na nawet dobra gre...
Szkoda, ponieważ bardzo lubię mitologię grecką, więc czekałem na ten tytuł. A tu zwykły średniak.
Zawod!
Dwie gry tegoroczne, ktore mnie najbardziej zawiodly to Alone in the Dark i Rise of the Argonauts. Niestety. Gry mialy potencjal i mozna je bylo zrobic bardzo dobrze, kazda z nich mogla miec srednia w necie co najmniej 80%. Ale przez nieudolnosc tworcow jest jak jest. Niestety... :(
Miałem okazję pograć przez jakieś 45 min. w tą grę i nie zgodzę się tylko z jednym zdaniem recenzenta. Fabuła w Rise of the Argonauts jest nawet nudniejsza, niż w w Mass Effect ( w co trudno uwierzyć ). Ani to gra akcji, ani RPG. System walki jest tak słaby, że człowiek klika na przeciwnika z równie wielkim entuzjazmem, co na opcje dialogowe. A jakichkolwiek śladów RPG próżno szukać. Szukając głupiej mapy, zacząłem wciskać wszystkie przyciski ( zaczynając oczywiście od M ). Przeleciałem cały alfabet, potem cyferki, potem funkcyjne... i nic, pusto. Żadnych statystyk, inwentarza itp. Kiedy znudzony postanowiłem wyjść z gry, znalazłem mapę w menu. Znalazłem to czego szukałem: Quit.
@januery: no to tak:
1) W tą grę nie gra się na klawiaturze, granie w tandemie k+m to masochizm i skrajna głupota do tego ZERO przyjemności z gry i ZERO przyjemności z walki
2) Jeśli grałeś 45 minut to nie wypowiadaj się o fabule, bo robisz z siebie pośmiewisko. RoA akurat długo się rozkręca, a jedyne co można zrobić przez 45 minut to obejrzeć wstęp i pobiegać po pałacu, zakładam, że nie zdążyłeś nawet z niego wyjść. Więc o fabule zamilcz, bo ta jest naprawdę dobra.
3) Brak minimapy jest wadą, to fakt, brak inwentarza i statystyk wadą nie jest, ponieważ gdybyś pograł dłużej, to byś miał coś w stylu inwentarza (statek) a statystyk nie ma, ponieważ rozwój postaci dokonywany jest w inny sposób, którego nawet nie udało Ci się poznać (nic dziwnego, 45 minut gry).
Podsumowując nie masz zielonego pojęcia o tym produkcie, nie przebrnełeś nawet przez początek. To tak, jakbyś wypowiadał się na temat funkcjonalności jakiegoś samochodu, testując go na pozycji pasażera w taksówce.
Też słyszałem, że dno - ale akurat przy tej pozycji mnie to nie dziwi to było praktycznie pewne od samego początku ;]
Gralem w to cos, i moim zdaniem recenzja jest dobra, a gra beznadziejna. Szkoda czasu i pieniedzy.
Sam pomysł na taki styl walki miało być innowacyjnie jest porażka ale kto lubi mitologie a jest niewiele gier w tym temacie kupi tę gre
Witam
A mi się właśnie gra bardzo, bardzo podobała. Jedna z lepszych pozycji tego roku. I stawiam ją dużo wyżej niż fallouta 3 który jest (no nie wiem) leci na famie recenzji innych. Gol to chyba recenzował tą grę nie wiem po ciemku czy jak? Dla mnie gra jest bardzo dobrą przygotówka z elementami rpg. Dialogi pierwsza klasa tak samo jak oddanie dla czterech różnych bogów. No nic jeśli wy oceniacie ją na 56% to naprawdę szok. Bo jeszcze niedawno myślałem że jesteście jednym z lepszych jak nienajlepszych serwisów. Dla mnie gra to mocne 75% i jak dla wielu ludzi którzy ja skończyli. Wy jednak widocznie tego nie zrobiliście i oceniacie tą grę jak totalne nieporozumienie nie dając szansy innym się z nią zapoznać. Dwie pierwsze godziny grania naprawdę są ciężkie, ale potem czym dalej tym lepiej. Dużo osób grę zamówiło przez sklepy internetowe wersję angielską i bardzo mało osób się na tej grze zwiodło. Średnia ocena to 75-80% na necie dla wersji PC, a wy dajecie 56% :) chyba naprawdę oceniał to konsolowiec który liczył na tempą rozgrywkę i nie potrafił zaszufladkować tej gry. Ja jak najbardziej polecam się z nią zapoznać.
Pozdrawiam
aope --->
Chłopie uspokój się. Nie każdy musi podzielać twojej radochy.
1) Podpiął bym pada, gdybym miał do po co.
2) Grałbym dłużej niż 45 min., gdybym było w co. Nie sądzisz, że gra, już we wstępie, powinna zachęcić, wciągnąć lub chociaż pokazać, że warto ją kontynuować? Doszedłem do Medeii w jaskini i w żaden sposób gra nie objawiła mi swojej porywającej, fantastycznej fabuły. Co gorsza nie stwierdziłem nawet przeciętności. Poza tym Medea była żoną Jazona, którą uprowadził z Kolchidy w wyprawie po runo. Więc co diabła robiła w Grecji przed tą wyprawą. Jazon przed wyprawą nie był królem lecz jakimś pastuchem. Królem Iolkos był Pelias brat ojca Jazona... itd.,itd. Ta gra jest równie wierna faktom mitologicznym, co serial Xena, więc nie gadaj mi o fabule.
3) Tak jak BMW w NFS, to inwentarz. Masz rację! Rozwój postaci odbywa na podobieństwo klasyki gatunku RPG czyli God of war.
Podsumowując, nie masz pojęcia o grach. To tak jakbyś wypowiadał się na temat funkcjonalności karawanu z wnętrza trumny.
Jak na razie gra zbiera oceny tylko ciupkę wyższe od Gol-a ogólnie oceniana jest na 5-6 czyli z gry która mogła dorównać Jade Empire a jak wiadomo było naprawdę dobre i grałem w nie dokładnie rok temu to teraz doznałem strasznego zawodu :( Osobiście widziałem już grę na Xklocku i po 2h gry nie byłem zachwycony do tego stopnia że niestety ale musiałem konsolę wyłączyć i poszedłem grać w CoD 5. Sama grafika już jest jakaś taka starawa a w połączeniu z grywalnością i innymi bebokami gra staje się co najwyżej średnia. Osobiście oceniam 6+/10 Nic specjalnego.
ja zwyczajnie GOLowi nie wierze i tak na ps3 kupie, żaden z minusowych argumentów mnie nie przekonuje, dla mnie to moze i nawet nastepca spartan total warrior
Witam
A ja tak dla przeciwwagi, bo widzę że recenzje tej gry to od skrajnego zachwytu do skrajnego na NIE. Dla mnie gra jest jedna z lepszych w tym roku a na potwierdzenie mych słów oto linki np.
Opinie graczy
http://rr.pc.ign.com/rrobj/pc/object/901022/
i tutaj mamy od 9 do 4 (czyli standard) np. wszyscy moi znajomi stare konie (które zachwycały się jeszcze pierwszą dune i eye of beholder) oceniają tą grę na porządne 8.
Tutaj link do opinii jednej z pierwszych recenzji:
http://www.gamefiend.org/2008/12/rise-of-the-argonauts/
i mocne 9. Tyle to bym jej nie dał choć przyznam że bawiłem się lepiej niż w nowego fallouta
tutaj oceny z metacritic (chyba tym się warto tylko sugerować)
http://www.metacritic.com/games/platforms/pc/riseoftheargonauts
Oczywiście gra ma wady, dużo jak na dzień dzisiejszy jest bardziej grą przygodową niż rpg ale ma bardzo mocną fabułę która nakręca gry walność. Osobiście po takich recenzjach jak na golu czy tutaj to wiele ludzi zostanie pozbawionych zapoznania się z jedną z ciekawszych pozycji. Co do oceny na gram jest to ocena wersji PS3 i raczej ocenianej przez gracza konsolowego i co za tym idzie (pewnie było liczone na więcej akcji niż na więcej oglądania, czytania, słuchania i wczuwania się).
Ja grę polecam i będę dalej.
A tutaj zdanie na zachęte bo bardzo dużo ludzi tak uważa :
Great story, music, character design and art. Has all the trapping of a well designed game that could have been a true masterpiece instead of being just a wannabe.
@A.l.e.X: trafiłeś w sedno :) Ludzie oceniają grę pod kątem RPG/h'n's, tymczasem to jest...przygodówka z elementami rpg/h'n's :) Ja dzisiaj po powrocie do domu ją ukończyłem i jestem szczerze zadowolony z opowiedzianej bajki :) Polecam :)
Ogólnie gra nie jest zła. Ale co mnie denerwuje: brak mapy, ponieważ niektóre lokacje są jakąś plątaniną korytarzy. Dalej, wywala czasem na pulpit(gram na padzie ;P i czasem jak nacisnę podczas dialogu X nie wybrawszy żadnej opcji prze przypadek to bum i jestem na pulpicie) Po wyjściu poprzez alt+tab gra się wywala. System walki nie jest zły, lepszy niż w G3 gdzie tylko lewoklik i heja na wroga.
Grafika nie jest najgorsza, pomysł na grę fajny, może czegoś zabrakło po drodze. Czasem jak się tak biega tu i tam by powiedzieć 5 słów to jest to trochę wkurzające. Spodobały mi się ''gierki słowne'' Nie wiem mam mieszane uczucia. Ale chce ja przejść do końca bo całkiem przyjemnie mi się gra.
od razu widać, że grałeś w grę tylko po to by napisać tą żałosną recenzję. Jakiś totalny jełop pisał tą recenzję. Serwis schodzi na psy już od dawno i dobrze - może w końcu upadniecie.
niecałe 6 ?.....tak nisko ?....
no bez jaj...
moim zdaniem grą jest bardzo dobra...
ładna grafika...
ciekawa fabyła...
grywalność wysoka...
poprostu świetny h&s.....
aż przeczytam recenzję....
sorry że kolejny post ale nie zdążyłem zedytować...
Sposób poruszania się po nim przypomina sposób poruszania się po Normandii w Mass Effect, z tym jednak, że kajuty na statku są znacznie brzydziej wykonane niż to, co mieliśmy okazję obserwować w jego kosmicznym odpowiedniku.
Nie zgadzam się...lokacje na statku bardzo ładne...a szczytem jest pokój ten który zajmuje ta "wyrocznia", której imienia nie pamiętam...
...wszystko sprowadza się tutaj do walenia w dwa przyciski i ewentualnego przytrzymania któregoś z triggerów na padzie....
A pokaż mi grę która ma system rodem z VF czy Tekkens ?....to jest H&S a nie chodzona bijatyka!
Do wyboru mamy tylko trzy rodzaje broni: miecz, włócznię i maczugę.
a czego jeszcze chciałeś ???.....karabin maszynowy i bazooka ?
Kiedy dochodzi do starcia, jego miejsce przykrywa niewidzialny bąbel
Strona druga recenzji nad i pod pierwszym screenem....to się kupy nie trzyma...
Cały interfejs, łącznie z wprost beznadziejnie wyglądającym menu...
Graliśmy w te same gry ?...meny jest proste, przejżyste i ładne....
Nie wiem, czy ekipie tworzącej Argonautów się nie chciało, nie miała czasu, czy też zwyczajnie stwierdziła, że pecetowcy będą stanowili tylko nikły procent nabywców i nie warto zawracać sobie głowy przystosowaniem interfejsu pod klawiaturę. Osobiście nie uznaję tego za wadę, w tego typu produkcje i tak grywam wyłącznie za pomocą pada i nie wyobrażam sobie, że można zamęczać się grą na klawiaturze, mimo to – czujcie się ostrzeżeni.
Skoro to nie wada...po co się czepiasz?....Grałem zarówno na padzie z X'a jak i na klawiaturze....nie widzę żadnych problemów
Mapki, po których przyjdzie nam się poruszać, choć miejscami urokliwe, są jednak zupełnie nie na miejscu w 2008 roku
A jakie to są?
Zżynając z najlepszych, powielono również te same błędy, co i oni.
Tzn z kogo zżynając ?
W jakiś przedziwny sposób autorom udało się przekonać mnie, że będę miał do czynienia z grą co najmniej równie dobrą, jak choćby Jade Empire
To w JE niewidzialne ściany Ci już nie przeszkadzają?
Wracając do niewidzialnych ścian ?...Pierwszy raz spotkałeś się z czymś takim ? Tak już się gry robi...a w Fable grałeś ? Niestety niektóre gry przez swoją konstrukcję wymuszają ich stosowanie...
Podsumowując Twojej wywody na temat tej gry drogi Przemku...
Twoja recka jest jedną ze słabszych jakie czytałem na Golu...
Nie wiem która to Twoje recka..ale wygląda to tak jakby była ona Twoją pierwszą i dla zwrócenia na siebie uwagi postanowiłeś przysłowiowo zjebać bardzo dobrą grę....
ŻENADA
Ja chciałbym tylko wiedzieć dlaczego gówniany undercover, wtórny gniot od EA dostał 6,7. A ROTA dostał tylko 5.6. Coś mi się zdaje, że ktoś tu mało obiektywny jest.
Gra ma swoje wady, ale nie przeszkadzają one w rozgrywce. Brakuje mi tylko jakiejś listy questów i minimapy. Czasem nie rozumiem ocen wystawianych na GOL-u.
I do wszystkich którzy chcieli tą grę kupić, a po recce zmienili zdanie: ja tej grze daje mocne 8. Bardzo wciąga, jest to jedna z tych niewielu gier które chce przejśc do końca by wiedzieć co jest dalej.(ostatnio same gówna wychodzą w które się odechciewa grać po przejściu 40% gry.)
Także jak ktoś chce kupić tą grę to polecam śmiało, nie zawiedzie się.
I niech ktoś mi jeszcze do kur** nędzy wytłumaczy czego FC2 który jest nudny jak żadna inna gra w którą wcześniej grałem dostał 8 z hakiem? No ludzie litości.
Ja bym z FC2 wolał zrobić mmo na tej dużej(nudnej) mapie i pozwolić graczom o rywalizację o wpływy etc. Bo multi który tam jest nie zachwyca, single to porażka roku. Ale żeby taka ocena?
Dalej Fable 2 - RPG dla dzieci z elementami rodem z the sims - następna 8...ja bym tej grze wystawił 5 z hakiem.
Proszę was ludzie nie sugerujcie się ocenami, bo czasem są zawyżone i kupuje się gniota(w moim przypadku undercover i fc2), albo za niskie i przechodzi koło nosa świetny tytuł.
@Zbyszeq
Nie zwykłem tego robić, ale wyjątkowo odpowiem na Twoje zarzuty, wynikające najprawdopodobniej z faktu, że nieuważnie przeczytałeś recenzję.
Nie zgadzam się...lokacje na statku bardzo ładne...a szczytem jest pokój ten który zajmuje ta "wyrocznia", której imienia nie pamiętam...
Ta wyrocznia nazywa się Medea. Gra tak bardzo Ci się podobała, że nie pamiętasz nawt imion głównych postaci. Co do wyglądu lokacji na Argo mamy odmienne zdanie.
A pokaż mi grę która ma system rodem z VF czy Tekkens ?....to jest H&S a nie chodzona bijatyka!
Nooo... ok...
a czego jeszcze chciałeś ???.....karabin maszynowy i bazooka ?
... tylke tylko, że w każdym nawet bardzo słabym h&s do wyboru masz zyliard różnych rodzajów oręża. 2 lub trzy bronie, to raczej właśnie domena bijatyk. Logika się u Ciebie kupy nie trzyma.
Graliśmy w te same gry ?...meny jest proste, przejżyste i ładne....
Ta czarna plansza z kilkoma napisami zajmującymi w sumie 1/5 ekranu jest dla Ciebie ładna? No cóż...
Strona druga recenzji nad i pod pierwszym screenem....to się kupy nie trzyma...
hmm... no właśnie, nie wiem o co Ci chodzi.
Skoro to nie wada...po co się czepiasz?....Grałem zarówno na padzie z X'a jak i na klawiaturze....nie widzę żadnych problemów
Po to, żeby czytelnik wiedział, że producent miał w nosie optymalizację sterowania. I widzę problem, bo nie każdy dysponuje w domu padem, aby zagrać z równą wygodą co ja.
A jakie to są?
W Drakensang grałeś? W Far Cry 2 grałeś? Wybacz, ale dungeon crawler, a ten typ rozgrywki prezentuje właśnie RotA jest dzisiaj nie na miejscu. Przynajmniej nie w przypadku produkcji tak rozreklamowanej i wydawanej przez dużego wydawcę.
Tzn z kogo zżynając ?
Jednak nie czytałeś uważnie.
To w JE niewidzialne ściany Ci już nie przeszkadzają?
A skąd taki wniosek? Przytoczyłem przykład JE w kontekście otoczki fabularnej, a resztę sobie dośpiewujesz. Poza tym nikt JE nie próbuje nam wciskać w grudniu 2008.
Wracając do niewidzialnych ścian ?...Pierwszy raz spotkałeś się z czymś takim ? Tak już się gry robi...a w Fable grałeś ? Niestety niektóre gry przez swoją konstrukcję wymuszają ich stosowanie...
To należałoby zmienić ich konstrukcję, która nijak nie przystoi obecnie wydawanemu tytułowi. Czy to, że w innych grach się to zdaża tłumaczy Argonautów? Logiczna bzdura.
Twoja recka jest jedną ze słabszych jakie czytałem na Golu...
Oczywiście, masz prawo tak uważać. Szkoda tylko, że tekst oceniasz przez pryzmat własnego widzimisię i kilku mało logicznych wywodów, a nie bierzesz pod uwagę, że końcowa ocena zawsze odzwierciedla subiektywną opinię recenzenta. Ocenianie recenzji na podstawie tego, że mnie się gra podobała, a recenzentowi nie i dlatego uważam jego tekst za słaby jest, wybacz, śmieszne i dziecinne.
Nie wiem która to Twoje recka..ale wygląda to tak jakby była ona Twoją pierwszą i dla zwrócenia na siebie uwagi postanowiłeś przysłowiowo zjebać bardzo dobrą grę....
Jasne, będę kontrowersyjny i przez to stanę się macho recenzji. Odsyłam do ostatniego zdania mojej wypowiedzi w poprzednim akapicie.
Bovva "I niech ktoś mi jeszcze do kur** nędzy wytłumaczy czego FC2 który jest nudny jak żadna inna gra w którą wcześniej grałem dostał 8 z hakiem?" -> bo ma lepsza grafike i zrobiono wokol niego wiekszy hype... ;)
Ale tak to juz jest na GOLu: niesamowicie klimatyczny STALKER (to co ze ma bledy? wyjda patche, a grac i tak sie da), ze swietna jak na FPSa fabula, rozgrywka, z zywym swiatem, swietnymi lokacjami dostaje niecale 8, a slabszy od niego Far Cry 2 dostaje niecale 9...
Ja ocenami sie nigdy nie sugeruja i nie biore ich pod uwage przy czytaniu recenzji bo dla mnie liczy sie tresc recenzji a nie ocena. I z tego co czytalem w GOLowej recenzji STAKERA ta gra zasluguje na co najmniej 10% wiecej niz dostala, a Far Cry 2 o conajmniej 10% mniej niz dostal...
Juz od dawna mam wrazenie, ze GOL przed zagraniem w jakas gre albo po zagraniu w nia zaglada na Gamerankings albo metacetric i daje podobna ocene do sredniej, ktora wtedy jest. Nie mowie, ze tak jest, ale mam takie wrazenie.
Jesli chcecie sie przekonac to zobaczcie jaka ocene jakiejs grze dal GOL, a pozniej zagladnijcie na Gamerankings albo metacetric...
Zbyszeq -> dlatego uwazam, ze ta recenzja GOL nie chcial zaszokowac a autor nie chcial zwrocic na siebie uwagi bo takie oceny ta gra dostaje. GOL sie asekuruje patrza na inne oceny i bardzo rzadko, jezeli wogole ma wlasne zdanie... Ile to razy jakas recenzja byla pochlebna dla danej gry, ale ocena juz kiepska, a ile razy recenzja nie byla przychylna, ale gra dostala bardzo wysoka note! Wiele razy! Ale wynikalo to tylko z tego, ze tak poprostu "wypadalo" dac bo takie srednie oceny byly na gamerankings albo metacetric. Jezeli to jest ten nowy, rewolucyjny sposob oceniania gier to ja dziekuje!
Duzo bardziej wierze recenzjom w CDA. Dwa najbardziej jaskrawe przyklady to Lost Planet, ktory na GOLu dostal 67% (wersja PC), ja bym dal tej grze 8,5 (w CDA dostal 9) i Kane & Lynch, ktory na GOLu tez dostal 67%, ja bym dal tej grze tez 8,5 (w CDA dostal 9). To tylko dwa przyklady, ktore najbardziej mnie w ostatnich czasach uderzyly i sa miedzy nimi najwieksze roznice. Ale takich przykladow jest duzo wiecej...
Krotko mowiac: aby przekonac sie ktory recenzent w waszych odczuciach mial racje nalezy zagrac samemu.
@Zastepowy
Aż z ciekawości zajrzałem na Gamerankings i widzę, że średnia RotA dla wersji PC wynosi tam 68%. Na Metacritics wersja PC nie została jeszcze sklasyfikowana. Niniejszym uznaję Twoją tezę za obaloną :-)
Autor recki dał ciała i tyle. Gra cudem absolutnie nie jest, ale tak niska ocena to przegięcie.
Owszem recenzent ma prawo dać ocenę jaka mu się podoba, ale nie sposób odnieść wrażenia, że GOL z zasady daje wyższe oceny "znanym i głośnym" tytułom, a resztę morze bardzo krytycznie i rzetelnie oceniać (dla mnie tak właśnie powinno się robić, ale z KAŻDĄ grą, a nie tylko z tymi "przeciętnymi"). Fable 2 choć wtórny, uproszczony na maksa i z minimalną ilością RPG w sobie jest tu wychwalany pod niebiosa. To, że całe menu (mapa, rozwój postaci itd.) umieszczono w jednym oknie jest złe (jak najbardziej), ale Falloucie 3 też tak jest i nikt specjalnie na to nie narzekał. Gra to jeden długi korytarz bez możliwości swobodnego zwiedzania? Mass Effect, KOTOR, Fable czy Jade Empire też tak miały i gry były świetne. Walki uproszczone? Fakt, ale nikt mi nie powie że w tych powyżej wymienionych grach były jakoś specjalnie skomplikowane (może jedynie w KOTOR-ze). Ciekawie rozwiązano system rozwoju postaci, są questy główne i poboczne, fabuła wciąga, fajny motyw ze statkiem. Na dodatek wizualnie i dźwiękowo gra prezentuje się naprawdę dobrze, a całość rozgrywki przypomina mi bardzo Jade Empire - gry nie docenionej, choć bardzo fajnej.
Podsumowując uważam, że gra została naprawdę zbesztana z błotem, a ocena rzędy 56% (czyli teoretycznie gra przeciętna) akurat na GOL-u to już potwarz totalny (byle badziewie ma ma 60-kilka a gnioty kompletne 40%). Świąteczne hity otrzymały oczywiście "zasłużone" wysokie oceny redakcji (co jak się okazuje coraz częściej nie pokrywa się z gustami graczy) a reszta hajduk - na drzewo!
@g40st
wyrocznia nie jest główną postacią...a drugo planową...jej imię nie było mi do niczego potrzebne w grze więc w dupie mam jak się nazywała...
co do oręża...
mi kompletnie nie przeszkadzało że mam ich tylko 3 typy które można było "wymieniać" i pewnie Tym wszystkim którym gra się podobała, nie przeszkadzało to...
W Drakensang grałeś? W Far Cry 2 grałeś? Wybacz, ale dungeon crawler, a ten typ rozgrywki prezentuje właśnie RotA jest dzisiaj nie na miejscu. Przynajmniej nie w przypadku produkcji tak rozreklamowanej i wydawanej przez dużego wydawcę.
Czyli oceniłeś tą grę tak nisko bo się zawiodłeś ?.. bo uwierzyłeś w te wszystkie zapowiedzi jakie się w sieci pojawiły ?
Jasne, będę kontrowersyjny i przez to stanę się macho recenzji.
TYlko prosze nie pisz mi że nie spotkałes się z czymś takim wcześniej....
A tak to właśnie wygląda w Twoim przypadku.
Twoja recka jest jedną ze słabszych jakie czytałem na Golu...
Pisząc to miałem na myśli to że z twojej recenzji ciężko wywnioskować czy się grą zachwycasz czy ją mieszasz z błotem...Jak już to ktoś tutaj wcześniej napisał z skrajności w skrajność...
A twoje argumenty którymi tłumaczysz niską ocene końcową są poprostu zwykłym czepialstwem się... wywołane pewnie przez wyżej wymieniony zawód.
[edit]
@Zastepowy
true.....true
Czyli oceniłeś tą grę tak nisko bo się zawiodłeś ?.. bo uwierzyłeś w te wszystkie zapowiedzi jakie się w sieci pojawiły ?
Nie, oceniłem RotA przez pryzmat innych tytułów, które ukazały się w tym roku. A na ich tle, jest to niedopracowany i nieprzemyślany gniot. Natomiast przyznaję, że mimo wszystko, wciągający gniot i mogący pochwalić się kilkoma rzeczami. Na co zresztą zwracam uwagę w tekście.
A tak to właśnie wygląda w Twoim przypadku.
Nie, tak to wygląda, bo masz odmienną opinię i uważasz, że taka, a nie inna notka, to skrzywdzenie tego tytułu. Moim zdaniem ocena w pełni zasłużona. Poza tym po raz kolejny zwracam uwagę na to, że skala ocen nie zaczyna się na ósemce. Gra na 5 to tytuł średni, a więc 5,6 to tytuł trochę powyżej średniej. To źle? Ze skrajności w skrajność wpadają właśnie gracze, którzy każdą grę ocenioną poniżej siódemki traktują jak śmiecia. A to totalna bzdura i z takimi przyzwyczajeniami należy walczyć. RotA jest nieco lepszym średniakiem i taką ocenę otrzymał. I owszem, gra osobiście sprawiła mi ogromny zawód. Ale to wina twórców, a nie moja. Jeżeli takie potraktowanie produktu ma ich z powrotem sprowadzić na ziemię, aby nie obiecywali gruszek na wierzbie, to nic, tylko się cieszyć.
Too Human oceniłem na 69%, a dla mnie to jedna z ciekawszych gier tego roku.
Kolejne pseudo RPG, które nie wypaliło... Wracam grac w
spoiler start
Drakensanga
spoiler stop
:P.
Problem w tym, że to nie jest żaden pseudo RPG tylko action-RPG, a ten gatunek rządzi się swoimi prawami (nie stanowi też konkurencji dla Drakensanga, bo to zupełnie różne gry). Jeśli ktoś oczekiwał po niej przykładowo kolejnego Baldura, tyle że w świecie mitologii greckiej to zawiedzie się na pewno. Jeśli jednak lubił choćby Mass Effect czy Jade Empire to może spokojnie sięgnąć po RotA.
g40st -> na podstawie 2 (!) recenzji! 2! Wejdz na wersje X360 albo PS3 tam jest wiecej recenzji, a gamerankings uznaje ze niektore serwisy (na przyklad 1UP, IGN) sa multiplatformowe. Teraz jeszcze nie dali ich recenzji i ocen do wersji PC.
Zobacz inne gry...
Dobrze g40st.
Skoro to wina twórców to jakim prawem GTA4 dostało tak wysoką ocenę? Optymalizacja to śmiech na sali, nawet błędy te same co na konsoli, do tego znikające tekstury i tym podobne ''smaczki''
FC2 również wysoka ocena - przecież tam są w kółko te same misje. Używając Twojej metody - porównania do innych gier które wyszły w tym roku to względem Warhead-a FC2 to gniot na 50%. Co mi po grafice jak grać się nie chce?
Ja w Rise of the Argonauts nie grałem, ani specjalnie na nią nie czekałem, więc na temat samej gry się nie wypowiem.
To co jednak dzieje się w komentarzach bardzo już mi się podoba. Wreszcie żywa i w dużej mierze rzeczowa dyskusja, pozbawiona elementu pc vs konsole. Tak trzymać :) Brońcie swoich racji, bo pewnie każdy ma ich trochę.
Ocena 56% jest licha, ale to nie jej obiektywna "niskość", a pokłosie szastania przez pisma i serwisy zachodnie oraz rodzime ocenami po 80-95% tytułom, które są niezłe i... nic więcej.
Często tu przytaczany Far Cry 2 to największy paszkwil chyba tego roku. Zachęcony recenzjami i mając w pamięci super poprzednika, kupiłem grę w dniu premiery i po zagraniu 3h już jej więcej nie włączyłem. Ładna grafika, fajny klimat, a cała reszta to dno, do tego totalnie irytujące (te respawny...). Gdyby tak recenzenci nie bali się podjąć odważniejszych decyzji i zamiast lecieć z ogólnym trendem światowym, zabraniającym krzywdzenia napompowanych kasą hitów, potrafili ostro skrytykować jakiś tytuł, byłoby super. A tak...
@Zastepowy
No, ale nie bardzo rozumiem, co mnie chcesz tym udowodnić. Wersji na konsole na oczy nie widziałem, więc jakim cudem miałbym się sugerować ocenami z innych serwisów? Zresztą to i tak nieważne, bo zwyczajnie strzelasz kulą w płot.
@bovva
Musisz pytać tego, który oceniał GTA IV. Co do FC2, to akurat również ja jestem autorem recenzji i przy grze, pomimo jej wszystkich wad bawiłem się wyśmienicie. Recenzja nie powstaje po to, aby przypochlebić się gustom czytelników, ale po to, by wyrazić _subiektywne_ zdanie oceniającego poparte odpowiednimi argumentami. I masz pełne prawo, aby się z nią nie zgodzić. Co ja oczywiście szanuję i jestem w stanie zrozumieć. Szkoda, że w drugą stronę nie działa to podobnie.
O to chodzi właśnie by GOL był oryginalny w ocenach, a nie sugerował se ocenami innych serwisów. Przecież redakcja to także gracze którzy czują jaką jakość prezentuje dany tytuł. Tylu ludzi narzeka na FC2, nie wierzę by aż tak redakcji/recenzentowi się podobał, że prawie 9 dostał. Te wady praktycznie uniemożliwiały komfortową rozgrywkę, mimo to ocena wysoka. W innych produkcjach, wady nie są aż tak uporczywe, mimo to ocena niska. O co tu chodzi?
g40st. Rozumiem i szanuję. Sęk w tym, że nie rozumiem takiego systemu oceniania - gra jest be, wad w ch**, błędy, a ocena wysoka bo tytuł ''głośny''. Rozumiem, że świetnie się bawiłeś w FC2, skoro lubisz ciągłe przeżywanie deja vu w grze to Twoja sprawa ;) Za same misje FC2 powinien dostać -30%
Dobra wracam do mycia naczyń. Wesołych Świąt btw
A skoro jesteśmy przy temacie FC2 to ciekawi mnie czy g40st ukończyłeś FC2? Ja (i nie tylko) po dziesięciu godzinach w miarę przyjemnej rozgrywki miałem już serdecznie dość Afryki, sawanny, rozprzestrzeniającego się ognia, wyciągania z siebie kul i wybuchających w rękach broni. To co było dobre za 5, 20, 50 razem to po 1000 wywoływało u mnie odruch wymiotny. Skoro wg. ciebie "5,6 to tytuł trochę powyżej średniej" to 89% FC2 jest grą niemal genialną. Genialna gra, która masy ludzi wręcz odrzuca od monitora na kilometr i zanudza na śmierć pomimo szczerych chęci zbratania się z nią i wielkiego sentymentu dla jej poprzednika?
@bovva
Nie chciałbym tu schodzić na tematy afrykanskie, bo był ku temu już odpowiedni czas, ale nie mogę zgodzić się co do ilości wad w FC2. Jak na tak ogromne przedsięwzięcie dające możliwość pełnej swobody, w grze było zadziwiająco mało jakichkolwiek błędów. Bądź co bądź, porównywanie Warhead i FC2 jest nie na miejscu, gdyż ten pierwszy tytuł nie cechuje się nawet w 20% taką swobodą jak dzieło Ubisoftu. Grając w FC2 czułem się, jakbym rzeczywiście trafił na Czarny Ląd. Grając w RotA, prześladowała mnie myśl, że pod płaszczykiem hitu chciano mi wcisnąć nieskończoną i bardzo budżetową produkcję robioną na chybcika. I żeby nie było: gry małe, tworzone przez niezależne firmy nie są niczym gorszym od tytułów, w które pompuje się dziesiątki milionów dolarów. Bardzo często jest wręcz przeciwnie. Niestety dla Liquid Entertainment, ten rok obfitował w znakomite gry, a na ich tle RotA wypada po prostu marnie.
EDIT
@scorpinor
Oczywiście, że ukończyłem. Zapraszam zresztą do sięgnięcia po poradnik ;-)
https://www.gry-online.pl/poradniki/far-cry-2/
EDIT 2
Zrobię jeszcze coś, z czego pewnie Zastepowy się ucieszy :-) , a mianowicie zerknę na Gamerankins. Średnia ocen dla pecetowego FC2 to 85%, a więc ja przyznałem notę nieco wyższą. To źle. Kiedy przyznałem notę nieco wyższą niż średnia wszystkich recenzji dla RotA, to też źle. I tak źle, i tak niedobrze. Ty, samym zwracam uwagę na to, że istnieją różne gusta i to co jednemu się podoba, drugiemu już niekoniecznie. I vice versa. Zupełnie niepotrzebnie łamiemy kopie, bo jeżeli tylko sie chce, to każdą tezę da się udowodnić.
Logiczne. Ale jeśli jesteś recenzentem, to powinieneś obiektywnie i uniwersalnie oceniać gry. Nie mówię, że nie robisz tego zawsze..Ale...Właśnie, FC2 odrzuca schematycznością. W ROTA da się wciągnąć, bo nie wiadomo co będzie dalej. FC2 przykład misji - jedź, przebij się przez 10 posterunków, zabij kogoś, zwiej, wracając przebij się przez dziesięć posterunków. Chcesz nową broń? Ok rozwal konwój. Albo nie, 50 konwojów. W Crysisie masz zwroty akcji, zaskakuje ta gra na każdym kroku czymś, tak że chce się przechodzić po kilka razy. W FC2 grałem jakieś 9-10 godzin, po czym grę wystawiłem na allegro. Poczułem się nabity w butelkę. Przecież to nie problem zrobić różnorodne misje w otwartym świecie! Po co mi otwarty świat który wydaje się martwy - zero neutralnych ludzi, ten otwarty świat nie żyje własnym życiem, każdy chce cię zabić, choć nie ma pojęcia kim jesteś. Przecież to jakiś idiotyzm. Przecież nie będę łaził po dżungli gdy nic nie może mnie w niej zaskoczyć. A nie może okej - spawnujący się za moimi plecami jeep z załogą. ;) Szkoda, że słychać go w momencie jak już się leży wbitym w glebę.
@bovva
I między innymi o tych wszystkich wadach, które wymieniasz napisałem również w recenzji. Gdyby ich nie było to ojoj, aż boję się przyznać, jaka ocena mogłaby paść :-D
Zwracam tylko uwagę, że mamy do czynienia z pewną konwencją gatunkową. Warhead jest świetną grą. Co do pierwszego Crysisa zdania są podzielone. A Far Cry 2 mnie po prostu urzekł i tyle. Zdarza się... ;-)
(...)"Owszem recenzent ma prawo dać ocenę jaka mu się podoba, ale nie sposób odnieść wrażenia, że GOL z zasady daje wyższe oceny "znanym i głośnym" tytułom, a resztę morze bardzo krytycznie i rzetelnie oceniać (dla mnie tak właśnie powinno się robić, ale z KAŻDĄ grą, a nie tylko z tymi "przeciętnymi"). Fable 2 choć wtórny, uproszczony na maksa i z minimalną ilością RPG w sobie jest tu wychwalany pod niebiosa"(...)...zgadzam się w pełni gnioty w stylu Fable 2 czy ten nieszczęsny Fallout 3 dostają wyższe noty z zasady bazując tylko na nazwie i kampanii marketingowej. Nie ma niestety obiektywnych, rzetelnych ocen tylko populistyczna papka.
W pełni zgadzam sie z recenzentem, ale z drugiej strony jesli ktos ma male wymagania to gra moze mu sie spodobac.
dla wyjasnienia nie jest to rpg nie jest to action rpg, ani tym bardziej h&s
jest to gra przygodowa z elementami zrecznosciowymi raczej dla młodszych i graczy casual z konsoli
poruszamy sie waskim korytarzem narreslonym przez autorów i to dosc krotkim
menu poczatkowe jest nawet fajnie(niebo) nie wiem o co chodzi ale juz jego obsluga fatalna, brak jakichkolwiek opcji graficznych poza rozdzielczoscia czy system sam je wybiera??? chyba nie
Generalizujesz. Nie jestem ani młodszym, ani casualowym graczem. Gra mi się podoba, ale nie robi to ze mnie casuala. Opcje graficzne ustawia się podczas odpalania "Rota launcher'' Nie wiem czy to takie trudne ;) I wymagań małych nie mam, gra jest wg. mnie dobra i tyle co mogę powiedzieć.
Przed chwilą obejrzałem gameplay'a. Współczuje recenzentowi że musiał w to grać.
Oto przykładowa lista grubo zawyżonych ocen GOLa, co do których, każdy rozsądny człowiek winien mieć choć cień wątpliwości czy stan psychofizyczny, jak i emocjonalny oceniającego, był w tzw. normie w chwili oceniania - zakładając oczywiście, że ocena 5, określa pozycję średnią, a 10 pozycję idealną i perfekcyjną.
Call of Duty: World at War 8,9
Far Cry 2 8,9
Fallout 3 9,1
Brothers in Arms: Hell's Highway 8
Crysis: Warhead 9
Spore 8
Bioshock 9,8
Mass Effect 9,7
A dla małej równowagi, oceny słynnych gier, z którymi trzeba się zgodzić.
Conflict: Denied Ops 6,2
BlackSite: Area 51 6,7
Turok 6,8
Nie zamierzam niczego udowadniać, polemizować jak i nikomu czynić tym krzywdy.
To przykładowa lista gier znanych i głośno reklamowanych. Wybierałem wyłącznie gry, z którymi miałem styczność.
Wymienione gry, choćby nie wiem jak wspaniałe, z pewnością nie są ideałami, ani prawie ideałami, gdyż takich gier po prostu nie ma. Nie przekonuje mnie stwierdzenie, że to kwestia upodobań i gustów. To po co pisać recenzję, jeśli to kwestia upodobań i gustów? Przecież i tak każdy będzie miał inne zdanie. Myślę, choć to nieco naiwne, że jeśli recenzent ma tak duży wpływ na sprzedaż produktu, powinien zachować jakiś tam obiektywizm. Zwłaszcza, że jego ocena może być wydrukowana na okładce gry - jeśli jest dobra.
Nie będę dłużej męczył palców, ni nikogo przekonywał do swych racji. Chciałem tylko krótko wyrazić swoje zdanie, co też uczyniłem. Koniec.
Witam
A dla mnie właśnie szkoda jest tylko graczy, którzy przez takie oceny jak na GOL czy Gram postanowili odłożyć grę do śmietnika. Wypowiedzi autora recenzji są takie, że gra jest poniżej poziomu gier z tego roku czyli 2008. A nie jest to prawdą. Akurat np. ja gracz, mam możliwość grania między platformami, posiadam ps3, xbo360 oraz PC. Stać mnie kupować gier i robie to od czasów pierwszych komputerów PC. Pamiętając jeszcze czasy XT i 286. Czemu więc przestało być ważne gry walność, fabuła, zastępuje ją grafika i przekaz. Akurat coś musi w tym być jeśli gracze oceniają tą grę b. wysoko, a serwisy nisko. Oczywiście są też gracze którzy mówią że gra jest słaba, ale to mówią najczęściej osoby których przyjacielem jest ściąganie pirackich rzeczy, a nie gracze którzy kochają gry i je kupują. I to oni najczęściej włączając kolejną z setki gier oglądają przez dwie sekundy czytają taką recenzję i mówią Nie RotA jest bardzo słabe. Z przykrością widać wojnę na forach i widać że akurat RoTA jest oceniana wysoko przez graczy a serwisy jakby za karę chcą codemaster udowodnić, że powinni chyba przestać wydawać dobre gry. Dla mnie gracza, że stażem wieloletnim pamiętającym czasy Spectrum, Atari XT, dobre gry i kamienie milowe jak choćby elvire I,II, dune I, RoTA jest po prostu bardzo dobrą grą, wspaniale opowiedzianą opowieścią posiadającą klimat jakiego brakuje większością produkcji nastawionych na odmóżdżonych graczy. Wiem wiek mówi grają tylko dzieci, dla nich powinno się robić gry, ale gry to też pasja i my gracze którzy mamy po 30 i więcej lat też i chcemy przede wszystkim tego co najważniejsze ducha gry i fabuły. Ja osobiście tak jak setki graczy RotA poleca, bo to bardzo dobra gra, i proszę nie pisac ze jest to gra dla ludzi z małymi wymaganiami.
A ja właśnie postanowiłem drugi raz przejść RotA, tym razem prowadząc rozgrywkę w inny, mniej grzeczny sposób ;)
Tak jak wspomina A.l.e.X, my, gracze po 30 też chcemy grać w gry, nie tylko typowe rąbanki, ale także w tytuły posiadające ducha, klimat, fabułę.
Pozycja bez dwóch zdań mocno kontrowersyjna, faktycznie gracze się zachwycają (w większości), recenzenci psy wieszają. Jako, że do recenzentów przekonania nie mam i zawsze wolę zamiast oceny z recenzji oprzeć się na ocenach społeczności grającej, polecam wszystkim ten tytuł. Kolejny raz i kolejny raz - świetnie opowiedziana bajka i zaskoczenie roku w pozytywnym sensie :) Polecam.
Jestem w Tartarusie po epizodzie z Prometeuszem i jego bratem. Nie żałuję ani złotówki jaką wydałem na tę grę. Naprawdę świetnie ukazana historia, a klimat powala. Marudy niech nie grają, a cała reszta niech się delektuje ;)
januery -> fajne zestawienie. Z całą pewnością daje do myślenia. Swoją drogą Mass Effect 9,7? Nie powiem świetna gra była, ale wychodzi że wg. GOL to jest po prostu ideał, RotA w wielu aspektach bardzo podobny jest co najwyżej cienki.
@bovva: Tartarus jest mocny :) Mój X360 i lcd cały czas grzały pokój, nawet na papierosa nie udało mi się wyrwać :) Ale to co jest po Tartarusie... mniam :) Kurcze, chciałbym jeszcze, jeszcze, jeszcze, naprawdę nie da się oderwać :)
Okazuje sie ze lubie supertandetne gry:) To jest chyba pierwsza gra w jaka w zyciu gralem ktora tutaj dostala tak niskie noty i jest to wogole jedna z tylko dwoch gier ktorej oceny widzialem troszke ponad 50% i tak jak nie gralem w gothica , to Raise of The Argonauts w zyciu nie zasluguje na taka niska ocene. Bez jaj , co to ma byc , jedna z najgorszych gier w historii? Oni chyba oszaleli. A panowie grajacy w ta gre i po 45 minutach wylaczajacy ja to pewnie Pctowcy ktorzy gry sciagaja paczkami i jak w jednej odrazu cos im sie nie spodoba to odkladaja na bok , albo je usuwaja.... Gdyby wydali kupe kasy na oryginal to pewnie pograli by dluzej, bo bez sensu tak szybko rezygnowac z czego na co wydali tyle kasy i idac dalej dostrzegli by po pewnym czasie w tej grze potencjal. Dzis juz naprawne nie wiem czego w grach sie oczekuje , czemu malolaty chcacy sie nie wylamywać chwala gry moim skromnym zdaniem cienke i przereklamowane jak Fallout 3 ,czy Far Cry 2 mowiac ze lepsze od poprzednikow w ktore nawet nie grali , tutaj rowniaja rowniez ta gre sugerujac sie recenzentem , beznadzieja. A i juz nie raz dalo sie zauwazyc ze recenzeci duzo razy oceniaja tylko i wylacznie tytul i przez to duzo ludzi nie siega po naprawde dobre gry, albo siegaja po tandetne i sie zachwycaja bo - caly swiat nie moze sie mylic:D
Witam
Wiele ludzi jest oburzonych tą oceną, bo ta gra na nią nic, a nic nie zasługuje. Ja grę zamówiłem dość dawno na EBgames.com jeszcze za nim pojawiła się jakakolwiek recenzja tej gry. Mając kupionego Drakensanga, oraz kupionego Prince of Persia, kończąc (w końcu się zmusiłem Fable II) myślę sobie o godzinie 10 w niedzielę rozpakuje i zainstaluje Rise. Po zainstalowaniu odpaliłem i tak rozpoczęła się moja przygoda, która trwała niedzielę, poniedziałek oraz wtorek (na ten dzień wziąłem sobie urlop). Czy gra która dostaje 56% może sprawić, że bierze się dla niej urlop ? Powiem tak. Bo pisałem z pracy i dość chaotycznie, (nie da się modyfikować) gram w dużo gier, bo jest to jedno z moich hobby w życiu. Jedni lubią sporty, inni lubią malować, a ja poza czytaniem książek lubię grać. Więc znajduje na to czas i mam możliwość grania w bardzo dużą ilość gier. Mój budżet na przyjemności powiedzmy jest nieograniczony, nie będę jednak nad tym się rozpisywał. W końcówce roku miałem możliwość kupienia i skończenia : GTA IV (skończonego wcześniej na ps3 (też mam) oczywiście tym razem z poradnikiem aby mieć 100% gry. Neverwintera 2 : Storm of Zehir kupionego w ultimie.pl, Fallouta 3 edycje EK (niestety posiłkowałem się poradnikiem aby zebrać wszystkie figurki), Dead Space (kupiony na PC), zamówiony na Xbox aby mieć wersje rozszerzoną, Red Alert 3, King’s Bounty EK (ta gra mnie urzekła), Prince of Persia (zamówiona edycja rozszerzona w cenega), posiadam i skończyłem wersje Xbox360, Fable II, Gears of War 2 edycja rozszerzona z zdjęciem Marii (GoW2 – b. dobry), Resistance 2 (PS3 jeszcze nie skończona – w sumie będę ją kończył po skończeniu Drakensanga (też wersja Ek kupiona i zamówiona w techland). I oczywiście skończonego Rise of the Argonauts. Far Cry II edycja kolekcjonerska kupiona w cenega (na II rozdziale wymiękłem : po prostu nie dałem rady już tego skończyć będzie czekać na lepsze dni).Mam też nie skończonego Sacred 2 Fallen Angle edycja kolekcjonerska (nie skończone ta gra jest złym zakupem), i skończonego o dziwo Need for Speed Undercover kupionego w ultima na PC. Podałem tą całą listę bo był to ostatni okres z mojego grania poza życiem prywatnym jakieś 1-2 miesiące. Z tego wszystkiego gry które uważam za przebiły się poza przeciętność to : Dead Space, King’s Bounty, Rise of the Argonauts, Prince of Persia, Gears of War 2 . Pozostałe gry są jedynie dobre. Dodatek do NvN2 nie jest tak kosmiczny jak Maska Zdrajcy, Red Alert 3 jest poprawny, Sacred 2 jest pomyłką, Fallout 3 (boże co oni zrobili z Falloutem???), Fable II – rozczarowuje poza muzyką, Resistance 2 i Drakensang – nie wypowiadam się nie przysiadłem jeszcze. I tak oto zakwalifikowałem tak słabą grę 56% w szeregu z grami doskonałymi, czemu: bo bawiłem się przy Rise naprawdę dobrze. Wciągająca fabuła, bajka dla dzieci, dla dużych dzieci sprawiła że chciałem poznać tą mitologiczną opowieść.
Pozdrawiam
Alek
Przepraszam dla postanowiłem jeszcze dodać jedno zdanie, a mianowicie odpowiedz na pytanie, że każdy ma własne zdanie. Oczywiście masz rację g40st, ale musisz też zauważyć, że nasze zdania graczy odbijają się echem tylko wśród znajomych twoje i autora z [ link zabroniony przez regulamin forum ] po całej społeczności. Nasze są odbierane jako banalne, twoje jako prawdziwe. Przez to wiele ludzi zrobiło cancel na zakupie Rise, i tym samym w moim odczuciu zabrałeś im możliwość poznania naprawdę udanej gry, bo co się liczy w grach, jak nie magnetyzm i fabuła ? Zostawiłeś ochłapy, tak jakby recenzja w grudniu parę dni przed choinką dedykowana była odpowiedniemu odbiorcy: młodemu i nastawionemu na bij zabij. Bo jeśli odradziłeś zakup Rise, to powiedz co robią tutaj zachęcające oceny do Call of Duty: World at War 8,9 – kilka godzin grania i pozycja do której się nie wróci chyba ze do Multi, ale od tego ma się 10x lepszego CoD4, Far Cry 2 8,9 – to jawny rozbój w biały dzień na człowieku, gra ładna, fajna ale z gry walnością dla wytrwałych, ja doszedłem do II aktu i dałem sobie spokój bo stwierdziłem że to jakieś nieporozumienie (gra bez sensu) fabuła jest i była ale tak topornie uwikłana w schemat zabij wszystko co widzisz że nie dałem rady,
Fallout 3 9,1 – skończyłem dla uwielbienia serii, ale nie stoi to w lidze z serią fallout, ani już w rzędzie nawet z Oblivionem. Robiąc test wśród znajomych znając ich upodobania w fallout 3 grali i polecali ludzi którzy tak naprawę chcieli gry do postrzelania sobie i im się podobała. Gdzie ten tam klimat ? No dobrze mamy jeszcze BioShock skończyłem, podobał mi się ale po jego skończeniu zastanawiałem się gdzie jest w nim ta genialność. No fakt fajny pomysł z modyfikacjami biologicznymi, fajny pomysł z wyborem, fana scenografia, ale czy ta gra jest magnetyczna ? Magnetyczne gry to Baldur’s Gate, Mass Effect, Wiedźmin. Te gry się pochłania, inne są tylko dobre. Magnetyczna gra to Dead Space. Wiec jeśli dzięki tobie dużo ludzi nie zagra w Rise, to jak usprawiedliwisz wydanie ich pieniędzy na Far Cry II. Pewnie też się kierowali recenzjami, a można zobaczyć jakie oblężenie było/jest na Ebay, allegro. Każdy kto kupił, (ja nie bo ja jeśli już nie gram to kolekcjonuje chociaż koszulki z gier) od razu oddał to na aukcje.
Pozdrawiam i nie sądzę, żeby recenzent zawsze się musiał kierować recenzjami innych serwisów w tym z konsoli. Warto czasem obejrzeć forum i czasem skończyć też grę :) bo inaczej jest zamieszanie i wstyd, bo już oceny nie cofniecie nawet jakbyście chcieli :) a to chyba jedyna taka recenzja w której pojawiła się taka różnica zdań.
@ g40st
no i teraz widzisz co narobiłeś?....
mamy tutaj niejakiego rzaba89nae który pisze żę wiedział że gra będzie średnia...a Twoja recka go tylko w tym utwierdziła...i chłopczyna nie sięgnie po nią bo będzie się sugerował Twoją oceną...
PRZEZ CIEBIE WIELE POLSKICH DZIECI NIE ZOBACZY TEJ GRY POD CHOINKĄ
W ZAMIAN ZA TO RODZICE KUPIĄ IM SPORE
WESOŁYCH :)
@A.l.e.X
Przez to wiele ludzi zrobiło cancel na zakupie
Robiłeś jakieś statystyki, masz jakieś dane, czy ot tak sobie rzucasz, a nuż padnie na podatny grunt? Nie zrozum mnie źle, ale uogólnianie nie jest najlepszym sposobem na udowadnianie swoich racji.
Bo jeśli odradziłeś zakup Rise
W którym miejscu odradziłem zakup? Cytat proszę. Udowadniasz tylko, że nie czytałeś recenzji, w której wyraźnie jest napisane, że gra, jak to piszesz, ów magnetyzm posiada, bowiem coś mnie jednak przy niej trzymało.
co robią tutaj zachęcające oceny do Call of Duty: World at War 8,9
Proszę się zapytać autora tej recenzji. Moim zdaniem WaW to gra bardzo słaba, czemu zresztą dałem wyraz w jednym z agreGOLmatów.
bo inaczej jest zamieszanie i wstyd
Nie mam żdanego powodu, aby wstydzić się przyznania jakiejkolwiek grze jakiejkolwiek oceny. Tak było, tak jest i nie przypuszczam, aby kiedykolwiek miało się to zmienić. Oczywiście również życzę wesołych świąt i większego dystansu do cyferek przy recenzjach :-)
@g40st
w którym momencie odradziłeś zakup ?...w tym samym czasie w którym wystawiłeś taką ocenę ?..
myślisz że jeden junior z drugim będzie czytał recenzję ?
w życiu...po prostu lookną na ocenę...zobaczą że niska ich zdaniem....i skreślą ten produkt...tak to już jest na tym świecie
"(...) W ZAMIAN ZA TO RODZICE KUPIĄ IM SPORE"
Aż tak źle życzysz polskim dzieciom ZbyszeQ? To już lepiej nawet kupić im FarCry2 pod choinkę ;)
"myślisz że jeden junior z drugim będzie czytał recenzję ?"
Niestety, ale to już wina samych juniorów, jeśli nie czytają recenzji. Gorzej, jeśli z samej recenzji nie wynika, dlaczego gra dostaje tak kiepską notę.
w życiu...po prostu lookną na ocenę...zobaczą że niska ich zdaniem....i skreślą ten produkt...tak to już jest na tym świecie
Sprowadzając rzecz do absurdu, wynika z tego, że powinna wystarczyć sama ocena. Po co tracić czas i klepać te parę tysięcy znaków? Skoro i tak liczy się tylko ostatni akapit? Pomyślełeś, że skoro ktoś tylko sprawdzi samą ocenę i nie zada sobie trudu zapoznania się z pełniejszą opinią i tak nie mał wcale zamiaru gry kupić? Ewentualnie na najbliższym mu sklepie widniał napis Torrent?
Niniejszym kończę dyskusję, bo mam stertę naczyń do umycia, podłogi do odkurzenia, psa do wyprowadzenia na spacer, przygotowanie żarcia i na koniec zimne piwko w lodówce. :-)
nie czytam tego wątku i nie wiem jak sie sprawa ma ale kupie na 100% a dzieki recenzentowi nie powinno być popytu na allegro i do 60 zł może spadnie już w marcu kto wie...
Sprowadzając rzecz do absurdu, wynika z tego, że powinna wystarczyć sama ocena. Po co tracić czas i klepać te parę tysięcy znaków? Skoro i tak liczy się tylko ostatni akapit? Pomyślełeś, że skoro ktoś tylko sprawdzi samą ocenę i nie zada sobie trudu zapoznania się z pełniejszą opinią i tak nie miał wcale zamiaru gry kupić? Ewentualnie na najbliższym mu sklepie widniał napis Torrent?
....i sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie...
i tak to się odbywa właśnie...
myślisz że ludzie czytają recenzję gier ?
Twojej też by nikt nie przeczytał jak byś wystawił ocene 8 lub w pobliżu...
ale przez to że jest tak nisko... ludzi zachęciło to do przeczytania jej...
wiem że uogólniam...ale thats the way it is....
Ja akurat czytam wiekszosc recenzki na GOLU na ta tez zerknalem i z tego co wyczytalem ocena nie jest sluszna , po prostu gra nie jest tek reklamowana jak inne tytuly dlatego ma taka niska ocene.Gra by mi sie spodobala bo lubie mitologiczne klimaty i ma na pewno wiele zalet.
Cholender , wigilia minela i nikt z golu nie odezwal sie wlasnym głosem co do recenzji a szkoda moze mielibysmy normalna ocene:)
Powiem tyle: wszystko zależy od gustu. Niektórym gra się spodoba, a niektórzy(np.g4ost) ją odrzucą. Zapowiadało się wspaniale a jest gorzej. Szkoda, ale sądzę że gra i tak by mi się spodobała. Jak będę miał okazję wypróbuję na pewno:D
po przeczytaniu recenzji myslalem ze ta gra to "gniot" zagralem i wcale nie jest taka zła.
ZbyszeQ -> Co za bzdura. Gdyby ludzie nie czytali recenzji gier i filmów ten jak i wiele innych serwisów już dawno by upadło.
Ta ocena końcowa to jedna z największych porażek GOL-a. Gra wciągnęła mnie bardziej niż niejeden tzw. "hicior" czyli gry ocenione tutaj na > 8.5. Spokojnie mogła dostać 7.5 + za świetną muzykę, niebrzydką grafikę, ciekawą fabułę i (tutaj kto lubi) - mnóstwo nawiązań do mitologii greckiej...szkoda...