Warhammer 40,000: Dawn of War II [PC]
A gdzie oddział Terminatorów?????
Moze sie okazac pogromca S2. Bo panowie z Blizz cos za bardzo kombinuja i moga sie na tym przejechac.
Taka super gra a na konsole nie będzie i dupa blada:-(
"Autorzy, jak sami mówią, starają się bardziej dopasować do wymogów dzisiejszego rynku, gdyż pecetowe produkcje ich zdaniem zabrnęły w kozi róg, stając się niezwykle skomplikowanymi, podczas gdy odbiorcy wymagają bardziej bezpośredniej i cechującej się szybszym tempem zabawy".WTF?!?A ja mam wrażenie że jest wprost odwrotnie i mamy na PC coraz więcej prostackich casuali z szybkim tempem rozgrywki i niska grywalnością-cechami charakterystycznymi dla gier konsolowych.
"Poszczególne zadania, w których weźmiemy udział, będą trwały zaledwie od kilkunastu do kilkudziesięciu minut. Nie będą to więc długie i skomplikowane bitwy znane z poprzedniej części. Autorzy postawili na dynamiczną akcję i szybkie jednorazowe uderzenia. Ma to zapewnić moc wrażeń i ograniczyć nudę związaną z koniecznością rozbudowy własnej infrastruktury surowcowo-produkcyjnej czy technologicznej. Swój wybór twórcy tłumaczą również między innymi chęcią dotarcia do bardziej zaganianych użytkowników, nie mających zbyt dużo czasu na grę."
Sory ale jak ktos nie ma czasu na gre to niech nie gra albo gra gdy ma czas.Nuda związana z rozbudową bazy!?Bez komentarza,ręce opadają-najlepiej zróbmy z rts platformówke jak LBP akcja non stop bo skakać trzeba i i nikt się nie nudzi bo klawisze musi wciskać.
To Relic.
Jak dla mnie ekipa na równi z ekipą Blizzarda. To po prostu musi być HIT. Im po prostu zawsze wychodzi.
leon691 -> pociesz sie, ze w multi powinno obejsc sie bez takich "ulatwien". Singiel w grach Relic zawsze byl cienki (oprocz serii homeworld :))
Ja wiem że Relic robi swietne gry do dzisiaj zagrywam się w company of heroes (online) ale jak czytam takie opinie o potrzebie wydawania prostych gier na PC to się boję.Nic na to nie poradzę.
Ciężko na razie powiedzieć czy gra będzie łatwiejsza, czy trudniejsza , czy mniej czy bardziej skomplikowana od DoW1. Na pewno system zaproponowany w DoW2 jest bliższy figurkowemu pierwowzorowi W40K niż system zaproponowany w DoW1. Osobiście mi zmiany się bardzo podobają.
"Gra przedstawi losy znanego z pierwszej części Dawn of War klanu Space Marines, czyli Blood Ravens."
A tak gwoli ścisłości to "Blood Ravens" to nie klan, tylko zakon. Space Marines dzielią się na zakony, nie klany:-)
"Autorzy, jak sami mówią, starają się bardziej dopasować do wymogów dzisiejszego rynku, gdyż pecetowe produkcje ich zdaniem zabrnęły w kozi róg, stając się niezwykle skomplikowanymi, podczas gdy odbiorcy wymagają bardziej bezpośredniej i cechującej się szybszym tempem zabawy."
Drogi Hed, możesz podać linka do takiej wypowiedzi bo dość uważnie śledzę wypowiedzi twórców DoW2 i na nic takiego nie trafiłem.
Gdy spoglądam na pólke i widze wszytkie czesci DoW to sobie mysle "do diaska! i tą musze miec":)
stealth1947-> Dawn of War to jedyna strategia, która mi się podobała (no i może CoH, ale to taki DoW w II wojnie). A Starcrafta nigdy nie lubiłem.
Dla mnie ta gra już pogromiła S2 :)
Ta gra wyglada jak mod do Coh, strategic points, male druzyny to wszystko juz bylo tylko w innym ubranku.
leon691 [4] -> w 100% podzielam twoje zdanie. owszem, gry zabrnely w kozi rog, ale ten z drugiej strony. gry sa coraz latwiejsze i banalniejsze, nie wykorzustuja potencjalu, ktory w nich drzemie a co za tym idzie nie zadowalaja hardkorowych, wymagajacych graczy. a tych coraz mniej, wiec po co sie o nich martwic? ;\ co do samego DoW2 to ta zapowiedz mnie zaniepokoila [z w/w wzgledow] i czuje ze gra wroci do sklepu, jesli producenci faktycznire maja tak znacznie uproscic gre, bo wlasnie esencja strategi jest ekonomia.no, ale show must go on, kupie napewno, chocby po to zeby sprawdzic.
stając się niezwykle skomplikowanymi, podczas gdy odbiorcy wymagają bardziej bezpośredniej i cechującej się szybszym tempem zabawy
ehe.... fajnie :| nie ma to jak subtelnie powiedzieć że gracze to debile dzięki którym ma się łatwą kasę...
Jedno co mnie martwi w zapowiedzi to 5 stron o singlu i 1 akapit o multi - niech panowie nie kombinują z singlem bo o nim i tak każdy zapomni i lepiej zajmą się balansem ras bo to im wybitnie nie wychodzi.
i co to znaczy że "nie będą to więc długie i skomplikowane bitwy znane z poprzedniej części"?.....gdzie w dow1 były te długie i skąplikowane bitwy?To co teraz jednostki będą padać po jednym strzale,zniknie opcja osłony i odporności/podatności na określone ataki?...Niech oni juz nic nie mówia/piszą, niech wydadzą tę grę bo jeszcze jeden taki tekst jak ten dzisiejszy i mi sie odechce dow2.Co za koleś takie bzdety w Relict plecie toż to żywa antyreklama dla tej gry.Jakis konsolowiec czy jak, przecież dow2 wychodzi tylko na PC jak się nie mylę?
Piotr44:
a) czy klan czy zakon to szczerze mówiąc nie sprawdziłem, więc rzeczywiście mój błąd. Przekażę space marinsom kurzącym się w pudełkach, że są w zakonie. ;)
b) wypowiedź wzięta z Eurogamera http://www.eurogamer.net/article.php?article_id=309996 (hands-on połączyony z wywiadem):
"PC has been in a bit of a rut; we've done it to ourselves," admits Ebbert, reviving the theme. "We've made it way too freaking complicated and we haven't kept up with other genres."
- oczywiście to tylko i wyłącznie moja interpretacja tej wypowiedzi, więc można ją rozumieć inaczej.
Kampania, misje, strategia, fabuła, bla bla bla
I tak w DOW liczy się tylko Multiplayer., :)
A kogo obchodzi multi? ;)
Ja chcę epicką kampanię na singla, multi może w ogóle nie być.
Molzey dobrze gadasz. Dziwicie się dlaczego gry robią się coraz prostrze. To może byc poniekąd wina multi właśne (zobaczcie na kolejne odsłony CoD'a). Kto ma czas na kilka godzin spędzonych nad Kampanią, kiedy w multi można radośnie pocinać do 30 minut i po zabawie. Akcja i jeszcze raz akcja. Ten gameplay z zapowiedzi przypomina mi bardziej GoW o CoH w swiecie WH. Towar adresowany jest do konkretnego odbiorcy niestety i badania rynku, a oczekiwania mniejszości to dwie odmienne rzeczy.
Przede wszystkim chodzi o kasę. Zobaczcie, że gry dla wymagających graczy w Polsce... po prostu nie wychodzą lub wydawane są w niszowych wydawnictwach typu nikolas games lub play. Żenada
Gromb -->
Gry są coraz "prostrze" po to, żeby podobnym Tobie bęcwałom nie eksplodowały mózgi. Do szkoły marsz!
koobon-->
Może zamiast przyklejać etykietki forumowiczom, napisz coś od siebie, a jak nie masz nic do powiedzenia to zamilcz, wybacze ci ostatni raz tą personalną wycieczkę, bo po twoich postach widzę, ze przechodzisz okres buntu i jak to się mówi o podobnym Tobie: "wyżej srają, niż dupe mają"
Erranti ignoscendum est
koobon [ Level: 53 - part animal part machine ]
Gromb -->
Gry są coraz "prostrze" po to, żeby podobnym Tobie bęcwałom nie eksplodowały mózgi. Do szkoły marsz!
nic lepszego nie umiesz napisać tylko o szkoły?
--> "Autorzy, jak sami mówią, starają się bardziej dopasować do wymogów dzisiejszego rynku, gdyż pecetowe produkcje ich zdaniem zabrnęły w kozi róg, stając się niezwykle skomplikowanymi, podczas gdy odbiorcy wymagają bardziej bezpośredniej"... taa, zróbcie z tego prostactwo i żenadę na poziomie konsolowego debilizmu i gniotów. To na pewno dobry kierunek. Ja wiem, że społeczeństwo głupieje, ale nie każdy ma ochotę grac w gry na poziomie konsolowego " kali jeść, kali...s..ć. Grac sie odechciewa patrząc na jaki poziom schodzi ten rynek Zamiast podnosić poprzeczkę to obniżają ja do poziomu mułu. Szkoda gadać.
huh ... Niby Relic i na nich sie jeszcze nie zawiodlem ale jak slysze takie rzeczy to obawiam sie iz niedlugo mozemy zobaczyc zapowiedz "nowych lepszych szachow dla graczy dnia dzisiejszego opierajacych sie na zasadach rzadzacych warcabami."
Jak dla mnie te zarzuty sa kompletnie nie uzasadnione. Relic jeszcze nie zawiodl na polu strategii, chwala temu zespolowi, ze probuje cos zmienic w gatunku. Gralem w wiele rtsow - naprawde mozna byc znudzonym ich konstrukcja. W Dow, choc watek rozbudowy bazy byl juz znacznie ciekawiej przedstawiony, to jednak ciagle bylo powielanie okreslonego schematu. Nie obawialbym sie o zbytnia latwosc przechodzenia tej gry - raczej beda rozne poziomy trudnosci w zaleznosci od upodoban, wiec nie sadze, aby hardkorowcy sie zawiedli:)
nie rozumiem was ludzie...
Plujecie się dlatego że Relic postanowił uprościć rozgrywke, a mam wrażenie że nie wiece na czym ona polega. Jedyne różnice jakie zauważyłem między DoW a DoW2 ( czytając wypowiedzi ludzi którzy już mieli okazje pograć w bete ), to ominięcie fazy rozbudowy bazy i jeszcze większy nacisk na samej walce - czyli wyciągnięcie jeszcze więcej z tego co było najlepsze w pierwszej części. Jeśli komuś naprawde brakuje samego momentu konstrukcji bazy - niech sobie pogra w Simsy :)
A co do trybu single player. Z tego co wiem to po prostu zdecydowali się pójść drogą Company of Heroes i zamiast w każdej misji ponawiać ten sam schemat ( budowa bazy -> budowa armii -> atak na wroga ) od razu wrzucają nas w środek akcji. proste...
Jak wam sie taki styl rozgrywki nie podoba możecie zawsze sobie poczekać na Starcrafta 2
konstrukcja bazy to byla w settlersach moja ulubiona strategia czesc III i IV do tego brak ograniczonych jednostek to jest strategia jakiej ja wymagam niestety juz takie nie powstaja i od kilku lat nie gralem w zadnego rts tylko wracam co jakis czas do settlers iv szkoda tez ze do mp slabo sie nadaje nadzieja na moj powrot do strategi jest empire: total war i jego bitwy morskie co prawda nie przypomina settlers ale te bitwy wygladaja soczyscie :)
a co do dzisiejszych gier sa one zeczywiscie proste nie chodzi mi o DOW bo nic o tej grze nie wiem nie przypomina settlers wiec pewnie nie zagram :P ale np. taki nfs: undercover model przemieszczania sie(bo jazda tego nie mozna nazwac) drogi proste i szerokie klawisz tab zeby czasem sie za duzo nie najezdzic po miescie = papka dla bezmozgow lub totalnych casuali
Mi tam brak rozbudowywania się nie przeszkadza tak bardzo ale...
Skala walk... Dżizas, najwyżej kilkanaście jednostek?
To jest WARHAMMER 40.000 !!!! W tym świecie jeden zbyt fanatyczny Komisarz może skazać na zagładę miliardy ludzi, bo mu się coś nie spodobało i zarządził exterminatusa :D
Tyranidzi pożerają całe planety i zostawiają gołą skałę...
... A w DoW2 dostaniemy do dyspozycji kilku Marines i wojujemy...
Jak jeszcze się okaże że pod koniec kampanii taką garstką niszczymy jakiegoś hiveworlda to się zachlastam...
Ale figurkowy Wh40k to przecież właśnie kilkanaście jednostek na stronę, a nawet bym powiedział, że kilka. Większa skala to gra o tytule Epic. Dawn of War bazuje na Wh40k, a na Epicu bazował Final Liberation (choć oczywiscie w obu grach mamy ten sam świat, tylko skalę bitew inną).
DOW2 jest bardziej taktyczny niż DoW1 i lepiej odpowiada figurkowemu pierwowzorowi, ale oczywiście nie traci się dynamizm rozgrywki. Do tego trzeba dodać, że gra jest bardzo dobra pod względem wizualnym.
@Tomkow
Dokładnie, nie wiem czy pamietacie inna gre w świecie WH40k: Chaos gate. Tam mozna świetnie to poczuć.
https://www.gry-online.pl/gry/warhammer-40000-chaos-gate/zdf70#pc
Śmiem nawet twierdzić, że Relic niejako nawiązuje właśnie do Chaos Gate. Niektóre rozwiązania jako żywo przypominają tą starą grę.
"To Relic.
Jak dla mnie ekipa na równi z ekipą Blizzarda. To po prostu musi być HIT. Im po prostu zawsze wychodzi."
Porównujesz firmę, która stworzyła w miarę dobrą grę, tylko po to, aby ją zniszcyzć później bezsensownymi zmianami w dodatkach i która olała całkowicie support tejże gry, do firmy, która przez 10lat wydawała poprawki do swojego dzieła, aby gracze osiągnęli maksimum satysfakcji... Tak jest to równia, ale pochyła.
shadzahra: Goście z Relica zrobili niedawno patch do Soulstorma (któego robiła zewnętrzna firma, któea padłą), chociaż mogli całą parę puścić w DoW2. Czyli pracowali za darmo, poprawiając cudze błędy. Wszystko po to, żeby zbalansować multi. Nie pisz jak fanboj blizzarda.
odrazu 'fanboj blizzarda' skoro uważam, że gra relica to kicz w porowaniu do gry blizzarda?
Wydali jednego patcha za darmo - wow, naprawde o mnie zadbali jako posiadacza DoW: SS. Na pewno już więcej patche nie będą potrzebne, bo wszystko jest na 100% idealne.
Szkoda też, że nie wpadli na to, że można zsyntezować SS i DC z podstawką jeśli ktoś już ją posiada, zmiast instalować każdą gre dokładnie z tymi samymi plikami.
O ile DoW i ewentualnie WA to były dobre gry(a nie super mega wypaśne jak niektórzy twierdzą), to już DC i SS to fuszerka nastawiona na 'dodajmy jakąś rasę na szybkiego bez balansowania etc. zanim wydamy DoW2, bo ludzie i tak kupią i będziemy mieli kasę'. Kupiłem i jestem rozczarowany. Czy rozczarowanie jedną firmą w momencie kiedy druga oferuje mi support i jeszcze mnie nie rozczarowała to już fanboystwo?
A pomijając patche, brak balansu i bzdurne zmiany przy wprowadzaniu dodatków to i tak jak na samego RTSa to rozgrywka w DoW wypada przeciętnie.
Kupiłem i jestem rozczarowany. Czy rozczarowanie jedną firmą w momencie kiedy druga oferuje mi support i jeszcze mnie nie rozczarowała to już fanboystwo?
Oczywiście nie, jeśli tak jak wyżej umotywujesz swoją wypowiedź. Twojej sympatii dla Blizzarda jednak w dalszym ciągu nie podzielam.
Czekam na tą grę :) Od siebie napiszę, że wolę porządny i długi single player od multi, bo multi prawie zawsze jest takie samo. Command&Conquer, Dawn of War 1, Starcraft - tam sobie możecie budować bazy, produkować jednostki i wyrzynać się nawzajem. Kampania w Dawn of War + Winter Assault była fajna (momentami przynudzała, ale...) , a w kolejnych dodatkach już tylko flaki z olejem. W Dark Crusade już tego nie zdzierżyłem i pomimo trzykrotnego podchodzenia do tego tytułu, nie chciało mi się tej gry ukończyć. Soulstorm nawet na oczy nie widziałem, bo miałem dosyć tego samego schematu.
Z ostatnich strategii podobały mi się C&C3, Company of Heroes i World in Conflict. Ta ostatnia miała w genialny sposób rozwiązane pozyskiwanie jednostek i na takie coś liczę. Czyli dużo akcji, ale z sensem i bez nadmiaru uproszczeń - fabuła, scenariusze i zgodność ze światem WH40k muszą być. A w multiplayer może być standardowo :)
Nie zgodzę się z tym, że na stołach do Warhammera 40000 pojawia się mała ilość figurek. Na standardowe 2000 punktów zależnie od armii można zmieścić kilkadziesiąt czy nawet setkę (lub ponad w przypadku Orków czy Krootów) modeli, a na filmikach widać że będziemy mieć do dyspozycji znacznie mniejsze siły (Space Marines są oczywiście mniej liczni, ale tu mamy takie oddziały-komanda). Czyli jak dla mnie DoW 1 był bardziej w stronę klasycznego Warhammera 40.000, a w DoW 2 będziemy mieć elitarne oddziały wykonujące określone zadania. Coś jak Chaos Gate czy zasady 'Kill Team' z IV edycji WH40K. Takie uproszczone Commandos w świecie Warhammera 40000.
Mowa była o jednostkach (precyzyjnie już mówiąc oddziałach). Z kampanią single player jest właśnie tak, jak piszesz - niewielkie wyspecjalizowane oddziały, o maksymalnie 4 Marines. Za to multi jest już znacznie bliższe figurkowemu pierwowzorowi i właśnie do tego nawiązywałem. Liczba jednostek odpowiada mniej więcej temu co znajdziemy w figurkowej armii na 1500 punktów.
Nawiasem mówiąc, fantastycznie wygląda szarża 5 Karnifeksów na wrogą bazę, pełną wrogiej piechoty (zwłaszcza na plazmie 46" ;P )
Wiem co to jest jednostka i w DoW wyglądało to mniej-więcej tak, jak powinno (także jeśli chodzi o maksymalną liczebność oddziałów SM i np. Orków). System punktowy nie był jednak w pełni odzwierciedlony, bo np. maksymalną ilość Space Marines szacowałbym na jakieś 3000 punktów (Land Radier, Grey Knights, Terminatorzy, Assault Squad, bohaterowie itd. - to są drogie jednostki, zwłaszcza w ilości 8-10 modeli w oddziale), a np. Orków już tylko 2000 (można było mieć ich dużo, ale Ork jest tani - w DoW nie było drogich orkowych oddziałów).