10 lat Half-Life'a
No trzeba koniecznie przeczytać :)
Pięknie... czytałem ze wzruszeniem. Serducho szybciej bije na myśl, że EP3 się zbliża.
ja tylko powiem, że dla mnie w pierwsza część H-L była genialna. druga to już totalna klapa. jakieś zabawy ze skrzynkami? szczerze, to doszedłem tylko do drugiego etapu, jak sie jedzie taką wodną motorynką po kanałach. nie miałem cierpliwości iść dalej.
ooo 10 lat niezle. Gratulacje
Poniekąd zgadzam sie z uookie. Pierwsza odsłona Half- Life byłe genialna pod każym względem. Wspaniała grafika, olbrzymi bestiariusz, różnorodne giwery, doskonała SI przeciwników, a wszystko to przyprawione niesamowirym klimatem zaszczucia. Gracz wręcz czuł na plecach oddech przeciwnika, przy czym każda potyczka z marines przypominała małą wojnę. Wspomniana gra do dzisiaj nie straciła na swoim uroku. Kontynuacja Half -Life to już nie ta sama liga. Owszem, engine Source uważam, za najlepszy w swojej generacji. City 17 wygląda wyśmienicie. Wschodnioeuropejska architektura tworzy specyficzny klimat, a różnorodne zakątki miasta wręcz prosza się żeby na dłuzsza metę zawiesić oko na dowolnym krajobrazie. Niestety, sama rozgrywka pozostawia wiele do zyczenia. Bieganie po ładnych uliczkach i strzelanie do przygłupawych żołnierzy kombinatu szybko nudzi. Nie ma już tego napięcia, tej walki o przeżycie kolejnego etapu. Jedyną innowacją w rozgrywce jest przenoszenie beczek, pudełek itp. Na dodatek H-L2 został rozmieniony na drobne w postaci epizodów. Miejmy nadzieję, że doczekamy się kiedyś pełnoprawnej kontynuacji, która zrewolucjonizuje rynek gier, tak jak uczyniła to pierwsza część.
Half-Life FTW !!
zawsze będzie dla mnie jedną z najlepszych gier w historii,
i pomyślcie ile gier/modów wyszło na silnikach HL1 i source.
Ja 2 miesiące temu przechodziłem 2 i dwa epizody na ps3. W jedynkę nie grałem, ale 2 jest genialna.
Fajny artykuł. Mam nadzieję ze Ep3 pojawi się jak najszybciej, a twórcy potwierdza od razu po jego premierze prace nad HL3 (4? eee.. nie.).
Nie zgadzam sie z uookie, HL1 jest cienki, wprawdzie doszedlem tylko do momentu, gdy pojawil sie portal i jakies potwory, ale strasznie nudne bylo takie chodzenie korytarzami, nawet nie mozna bylo postrzelac.
I ja się zgadzam, że HL2 jest lekko przeceniany. Fajny dość klimat, świetna na owe czasy fizyka, ale nieciekawe etapy z zombiakami czy tymi pseudoświerszczami, dużo mniejszy fun z walki z przeciwnikami w porównaniu do konkurencyjnego wówczas Far Cry'a (podobnie graficznie HL2 odstawał od FC). Ogólnie to bardzo dobry FPS, ale mocno przesadzone są oceny w okolicy 95%, czyli oznaczające arcydzieło. Także Episode One był bardzo przeciętny. Dla odmiany Episode Two uważam za świetny, choć na tle nowych FPSów mocno już oldschoolowy.
Generalnie hype Half-Lifowy jest lekko dla mnie przegięty. HL1 był rewolucją, HL2 "tylko" dobrą grą.
Dwie najlepsze gry na świecie?!
HL i HL2+Episodes
Szczególnie przypodobałem sobie część drugą (wraz z dodatkami), za różnorodność lokacji.
Mały spoiler dla tych co przeszli EP2.
spoiler start
Zaczynamy od stacji w City 17, przechodzimy przez kanały za miastem, trafiamy do miasteczka umarłych, gdzie pomaga nam bojowy pastor ("Don't go to Ravenholm" to dla mnie najgenialniejszy poziom wśród wszystkich FPSów), jeździmy Buggim, w końcu walczymy z rebeliantami, wspinamy się po gigantycznym moście, po raz kolejny jesteśmy w City 17, Niszczymy od środka cytadelę, znowu trafiamy za miasto, by tam walczyć z kombinatem, widzimy smutny koniec historii ojca Alyx. Autentycznie się wtedy wzruszyłem i jak głupi przez kilka minut patrzyłem się w monitor...
spoiler stop
Do tego motyw samego kombinatu - walczysz z kimś, co przypomina ludzi, ale nimi nie jest. Totalny odjazd!
Jedynka to jedna z moich ulubionych gier, za to do dwójki nigdy nie mogłem się przekonać.
Aż łezka się w oku zawieruszyła...
czy tymi pseudoświerszczami
Hm, mówisz o Antlionach?
Fajne były :)
HL2 był równie niesamowity co poprzedniczka. Nacisk położono na trochę inne elementy rozgrywki, ale klimat i grywalność miażdżyła (i dziś wciąż miażdży) konkurencję.
I ja się zgadzam, że HL2 jest lekko przeceniany. Fajny dość klimat,
Zarąbisty klimat. Po wprowadzającym filmiku z G-MANem leżałem pod biurkiem z wrażenia.
świetna na owe czasy fizyka,
Dziś nieczęsto spotyka się równie dobrą fizykę w grach. W HL2 fizyka jest świetna, a co ważniejsze- inteligentnie tą jakość wykorzystano.
ale nieciekawe etapy z zombiakami czy tymi pseudoświerszczami, dużo mniejszy fun z walki z przeciwnikami w porównaniu do konkurencyjnego wówczas Far Cry'a (podobnie graficznie HL2 odstawał od FC).
a) Walki były super, szczególnie z zombiakami, dużo zabawy, Ja w Ravenholm grałem prawie tylko z wykorzystaniem Gravity Guna i tarczy od piły. Naprawdę zabawę z zombiakami najlepiej pamiętam.. Co do Antlionów, i Antlionów Guardów- bły dobre. Wkurzały mnie respawny robotników, ale walczyło się z nimi przyjemnie.
b) Grafika? Eee.. wiadomo że gry Cryteku to tylko demonstracje kolejnych generacji ich silnika graficznego :P Grafa nie jest najważniejsza. Ta w HL2 była i jest bardzo OK, widać na niej ząb czasu, ale nie przeszkadza mi to w najmniejszym stopniu.
Ogólnie to bardzo dobry FPS, ale mocno przesadzone są oceny w okolicy 95%, czyli oznaczające arcydzieło. Także Episode One był bardzo przeciętny. Dla odmiany Episode Two uważam za świetny, choć na tle nowych FPSów mocno już oldschoolowy.
Czy oldschoolowy.. polemizowąłbym. Jak już skłaniałbym się przy określeniu "klasyczny", ale uwzględniając zabawy z fizyką- i tak to określenie jest mocno przesadzone.
wysiak
"(...)trasznie nudne bylo takie chodzenie korytarzami, nawet nie mozna bylo postrzelac."
Podsumowanie inteligencji... słaba, bo "nie można było postrzelać"? Jak ty byś grał w wyścigi albo np. sportową? Latałbyś zawodnikiem po boisku i szukał "jakiegoś guna" (jestem ciekaw czy ktoś rozpozna skąd to tekst ^^)?
wysiak
Uwierz, mi, wiem co to ironia... tylko w twoim poprzednim poście się jej nie doszukałem, nawet jeśli pisałeś ten post i myślałeś "wow, każdy będzie widział, jaki jestem zajebi*ty bo wiem co to ironia!"...
rog1234 > Niecierpie ludzi takich jak Ty. Jajo mądrzejsze od kury, powiedz po jaka cholere sie czepiasz baranie, i szukasz zaczepki... Szkoda slow.
rog1234 --> Uzyj tego, co tam masz miedzy uszami, czym sie rozni moj post od 'HL2 to totalna klapa, tylko jakies zabawy ze skrzynkami, a wiem to, bo widzialem cale 15% gry (moze)'?
Super artykul, tym bardziej, ze wlasnie odkurzylem HL2 :) i dodatkowo na swiezutko zakupionym piecyku. Tak wiec...komentarze, ze grafika odstaje, kuleje, niedomaga, wg mnie nie sa prawdziwe. Zagrajcie sobie na max detalach, rozdzialka powiedzmy powyzej 1400 na ekranie 22 calowym, to wtedy mozna dopiero zobaczyc, ze to jest dzielo! Swietna akcja, roznorodnosc potworow i lokacji, fizyka, muzyka i odglosy...ciagle cos sie dzieje na ekranie. Bardzo czesto ludzie narzekaja na etap "kanalowy". kiedy plywamy tym cudenkiem caly czas. A dla mnie to poprostu byl od zawsze taki "break" po tym, co sie wczesniej w grze dzialo (ciagle uciekamy, zaszczuci przez combines) i po tym, co jeszcze przed nami. Jak dla mnie - super wkomponowany etap.
W EP1 i EP2 nie gralem, chociaz czekaja na swoja kolej. Nasyce sie HL2 i wtedy odpale :)
HL rządzi!!! Czekam z niecierpliwością na HL2 - EP3
Ja grałem w Half-Life 2 i Half-Life 2: Episode One. Obydwie gry ukończyłem całe i sprawiły mi masę frajdy. Zbliża się gwiazdka więc chyba trzeba będzie zakupić sobie prezent w postaci Half-Life 2: Episode Two ;)
Wystarczy, że system wyłapie „lewy” klucz i… po koncie i po zabawie (bez konta grać się nie da).
ja mhm, wszyscy to wiemy
"Na stronie Valve Software obok prezentowanej książki Half-Life 2: Raising the Bar widnieje słowo „wyprzedane”. Chętnym pozostają więc tylko łowy na aukcjach internetowych."
Po co robicie ludziom wode z mózgu, jest wiele innych sposobów na zdobycie książki, którą polecam każdemu fanowi.
Najlepsza seria FPSów jaka kiedykolwiek powstała :P Oby tylko EP3 wyszedł jak najwcześniej.
Niestety mnie Half-Life jakoś nigdy nie wciągnął. Wolałem Dooma, czy Quake'a, albo Jedi Knights.
Half-Life jedynie 1$ na Steamie z okazji 10 urodzin, jesli ktos nie ma polecam kupic... :]
Zarówno pierwszą, jak i drugą część uważam za czystą esencję gier FPS. Klimat dwójki może i różni się od tego z jedynki, ale jest tak samo intensywny, a rozgrywka równie miodna. Czy to w przypadku samej walki, czy podczas rozwiązywania zagadek logicznych.
Aż mnie naszła chęć, żeby sobie jeszcze raz HL zainstalować.
Wlasnie przed chwilą kupiłem ze Steama - doliczając podatek dla PL wychodzi 1,20 USD, po dzisiejszym kursie USD płacąć Visą z Inteligo konto zostało obciążone na "całe" na 3,61 zł. Bardzo miły dodatek do kolekcji, zwlaszacz że miałem już OrangeBox, więc na dysku ubyło tylko ~400 MB :)
Kurcze blać! - dobrze, że rzuciłem okiem na komentarze do artykułu!
Dzięki za info - grę właśnie ciągnę.
(1,20$... cholera - chleba nie jeść a dać! ;))
Ciekawe ile kopii HL za 1$ sie sprzeda xD (pare tys $ pewnie pojdzie) ;) Oby wiecej takich artykulow !!!
HL1 to jedna z lepszych gier wszechczasów. Wcale nie trzeba fotorealizmu zeby grało sie do rana :)), dla mnie gry tupu crysis (nawet przeszedlem calego) i far cry 2 ktore dzisiaj powalaja grafika na kolana nie maja 1/10 tego klimatu ktory mial hl1. HL1 to chyba magia bo nie wiem jak moze sie tak podobac gra 10 letnia ale tak jest :)).
jesli ktos mialby ochote zagrac w jakis dobry dodatek SP do HL2 lub HL1
to zapraszam do mnie - do wyboru grubo ponad 200 dokladnie opisanych pozycji
ta gra to jedna z pierwszych gier jakie grałem i do dzisiaj do niej wracam to najlepsza strzelanina w jaką grałem czekam na EP3
ide zaczac od nowa HL2 ! ;d
jak pierwszy raz zagralem w hl2 zrzucilo mnie ze stolka. jak na niego wrocilem to juz nie odszedlem od pcta poki nie zmeczylem calej gry.
te gry to absolutne perelki i masterpiece, dopracowane pod kazdym wzgledem.
jednak ciekaw jestem czy ktos pamieta filmiki jakie wypuscilo valve pod koniec 2003 r z wczesnej koncepcyjnej wersji hl2. otoz na tych filmikach ta gra wygladala jeszcze lepiej niz w trakcie premiery, miala wiecej elementow opisanych fizyka i AI bylo doskonalsze. niestety zostala z tego wszystkiego okrojona na rzecz specyfikacji sprzetowej owczesnych pctow. ale i tak byla doskonala.
filmiki te mozna bylo znalezc min. na plytkach z cs:cz w bonusowym wydaniu, rowniez w polsce...
bardzo fajnie rozpisane narodziny najlepszej gry
HL - od A do Z pełny wkręt - 9.5/10
HL2 - najpierw dobrze, nuda, znowu dobrze, itd. trochę nierówny klimat - 8/10 :)
warto jednak zaznaczyć, że słynna kradzież kodu była tylko zasłoną dymną twórców. To co tworzyli w pewnym momencie ich przerosło i wiadomym było, że nie zdążą na czas. Z oryginalnej gry (HL2) wycięli wiele fragmentów, które nie były w sposób satysfakcjonujący dopracowane jak właśnie mający zamiar pojawić się w trzecim epizodzie statek i choćby jazdę na skuterze śnieżnym.
Ja uważam, że HL1 jest najlepszą grą jaka kiedykolwiek wyszła. Klimat tych tajnych laboratoriów w podziemiach jest fenomenalny. A gra też oferuje po drodze wiele ciekawostek i zagadek. Ciekawe jak poradzą sobie chłopcy z projektu BlackMesaSource (dla niewtajemniczonych: ludzie robią moda, HL1 od podstaw przerabiany na silnik Source z OrangeBox-> www.blackmesasource.com ). Szkoda tylko że tak długo im to idzie, ale co wymagać od ludzi którzy robią to za darmo. Ale premiera BlackMesa Source na 10 urodziny HL1 byłaby czymś fantastycznym.
Heh, może kiedyś skończę swojego moda do HL1 ;)
BTW- ma ktoś z GOLowiczów może książkę (oryginalną, nie ebooka :)) "HALF - LIFE 2: Raising the Bar"? Ciekaw jestem, bo podobno to kolekcjonerski biały kruk.
O jeee, Half-life jest super i mam nadzieję, że z czasem wyjdzie Ep3, bo ileś to można czekać...
19.11.2008 Goozys[DEA]
Pięknie... czytałem ze wzruszeniem. Serducho szybciej bije na myśl, że EP3 się zbliża.
Prorokiem to ty Goozys nie zostaniesz :)
Ja się nie jaram, nie lubię Half-Life 2, jedynka fajna, ale dwójka mnie nie wciąga. Fajnie, że Pan na zdjęciu przy Day Of Defeat Source siedzi, lubię tą gierkę :D
No co ty Half-life 2 jest super, zwłaszcza jak na swoje czasy, wtedy oczy wychodziły gdy się patrzyło na możliwości w tej grze, przecież taka fizyka to tylko w legendach była. To było coś, totalna rewolucja...
kloszard zapomniałes wymienić fabularne dodatki, które rozbudowały potęgę hl 1
Co do reszty sie zgadzam HL2 ssie i jego epizody (ale i tak w porównaniu z innymi fps'ami są o niebo lepsze).
Dla mnie to:
1. Opposing, wg. mnie jeżeli miał bym komuś podać definicje dodatku to bym powiedział opposing force (Do tej pory pykam po sieci w op4 :P) Gearbox spisało sie dodając multum broni/nowa rase obcych ""x race " No i ten wspaniały Capture the flag do gry po sieci. Wracając do kampani:
Ta myśl idąc po jakieś lokacji, że Gordon nie dawno w tym miejscu walczył z naszymi kompanami, a teraz my podążamy jego śladem/zapachem i walczymy z obcymi i blackopsami. Klimat może nie trzyma takiego poziomu nie pewności i odosobienia jak w podstawce. Jednak nie da się porównać tych rodzai klimatu. Shephard nie był eksperymentatorem i to nie on wetknoł kryształ (dostarczonego przez g-mana) do jakieś tam maszyny. A właśnie klimat hl1 ciągnie na tym wydarzeniu fabularnym.
Chodzi mi oto, że porównując z HL2 i epizodami: Klimat, fabułę czy też nawet te zadania na myślenie/wykombinowanie, aby móc pchnąć fabułę do przodu. Epiziody oba, w ogóle nie wprowadzały wiekszych zmian w ekwipunku czy, nowych oponentów. Jeżeli się myle to sorki, dawno nie grałem w halfy na silniku source i jakoś też mi one nie utkwiły w pamieci.
Na koniec dodam, że Valve zje%@ło z zakończeniem hl 2
Spojler
Zakończenie jest takie samo jak w hl1 pomijając tą kolejke i wybór (W sumie w 2 czy tam w jakimis epizodzie nie pamietam, gman mówił o wyborach). Ale pomijając kolejke i wybór który postawił nam gman Zakonczenie niczmym się nie różni i to kompletnie zjebali.