Far Cry 2 [PC]
Tak jak podejrzewalem. To jest gra bez konkretnej fabuly. Takie MMO w Afryce...
MINUSY:
- stale respawnujący się w punktach kontrolnych przeciwnicy; Dla mnie to bardzo duzy minus.
- sztuczne wydłużanie czasu gry poprzez konieczność ciągłego odwiedzania oddalonych od siebie miejsc na mapie; Ujdzie.
- poza miastami brak jakichkolwiek neutralnie nastawionych do gracza postaci; Dla mnie to duzy minus.
- mimo wszystko niewykorzystany potencjał fabularny. Dla mnie to duzy minus.
Plusy nie sa za to jakies nadzwyczajne i wyjatkowe, ktore wyroznialyby FC2 na tle innych gier. Dla mnie minusy przewazaja w tej grze nad plusami. I jezeli wogole kupie ta gre to dopiero wtedy jak wyjdzie w Kolekcji Klasyki za 25 zlotych.
...no i generalnie nie można strzelać do kobiet, bo po za 'save locations' w ogóle ich nie ma ;) a przecież afryka to ojczyzna gwałtów i znęcania sie nad kobietami (słynne ucinanie kobietom piersi, żeby nie mogły wykarmić potomstwa).
Troche szkoda, bo w tej nota bene bardzo dobrej grze zostalo do wykorzystania niemalo potencjalu i gdyby tworcy doszlifowali ja jeszcze tu czy tam, moglibysmy miec naprawde wybitny produkt.
Far Cry 2 na dłuższą metę jest nudną grą. Cały czas ten sam schemat - pojedź, zabij i tak w kółko. Najgorsze, że czasem tak ni z gruchy ni z pietruchy potrafi wyskoczyć jeep z wrogami(no tak wcześniej go nie słychać, tylko moment przed tym jak chce nas staranować słychać ''wruuum'', zupełnie jakby spawnował się za naszymi plecami a dwójka żołnierzy do niego wsiadała by nas rozjechać - beznadziejnie im to wyszło).
Broń o wiele za szybko ulega zniszczeniu, misje te same, ogólnie przeszedłem do drugiej mapy i dałem sobie spokój, szkoda mi tylko kasy :/
I gdzie jest ta ''rozwałka''? Palenie się trawy? Czy spadanie gałęzi z drzew? Coś kiepsko im ten fragment rozgrywki wyszedł.
Far Cry 2 - nie, dziękuje, wracam do crysisa.
Jak dla mnie klimaty ciekawsze niż w Crysisie... Gierka zapowiada się fajne, chyba się skuszę :P
Ja gram już od kilkunastu dni na PS3, i powiem że gra warta jest swojej ceny. Naprawdę klimat jest wciągający, no grafika poprostu olśniewająca, trochę więcej mogłoby być zniszczeń otoczenia, ale nie jest źle. Gra na dobrą 9, bo ma swoje wady, ale jak ktoś lubi tak jak ja poszaleć, czasem bez większego celu, jak w GTA 4, to gra jest SUPER :D
PS. choć misje także dają satysfakcję, i czasem sporo naprawdę sporo adrenaliny:)
jak dla mnie to troche zaluje, ze kupilem - multi narazie drentwe - a po 5-6h gry juz zaczelo mi sie wydawac, ze "wszystko jest takie samo", misje w 90% sa takie same - te posterunki, ktore bawia na poczatku po kilku h grania kiedy chcemy udac sie tylko do celu i wykonac misje i trzeba pokonac 4-6 posterunkow i spedzic 1h na dojechaniu - mnie to zniecheca.
graficznie wyglada ladnie, ale nie powala - sa elementy super - sa srednie - wciaz nie ma gry, ktora by miala lepszy model zachowac po trafieniu (nie mowie o gore) niz BiA:HH - gdzie gosc trafiony nie zatrzymuje sie jak kukla - ale pada w kierunku w jakim biegl.
domelo731 --> przecież jest recenzja wersji konsolowej.Nawet była wcześniej niż wersji na PC.
Świetna gra i tyle! Bardzo przyjemnie się gra, ale cóż, CZUĆ że to Ubisoft... powtarzany w kółko jakiś super element (wyciąganie kul, odłamków itd. i inne takie nowości)... ale brak możliwości podstawowych, jak czołganie się i wychylanie... jak mówiłem, czuć Ubi, bo to samo było przy... eh, chyba każdy i tak wie przy czym^^
rog1234 - właśnie brak czołgania to też dosyć poważny mankament, przypomniałeś mi.
Dodałbym jeszcze jedną denerwującą rzecz - wystarczy jeden strzał ze snajperki i wszyscy magicznym sposobem wiedzą gdzie jesteśmy. Brakuje mi hmm takiego ''paska ukrycia'' jak w crysisie. Ale w FC2 i tak by to nic nie dało gdyż jeden strzał i tak wszyscy wiedzą gdzie jesteśmy. Trochę przereklamowali tą grę i moje oczekiwania były także wysokie - na początku było super, kilka godzin gry(a chyba z 4-5) i miałem nieodparte wrażenie po przejściu kolejnej misji, że gdzieś już to robiłem..Aha no tak od początku gry ciągle to samo przecież robię. ;) Bardzo niezróżnicowane misje dobijają FC2, do tego dochodzi brak naprawdę dobrej rozwałki jak w Crysisie. Fabuła mnie nie obchodzi w fpsie ma być akcja i demolka, jak chce fabuły to gram w crpg ;)
A w FC2 zabrakło i akcji i demolki niestety.
<<<<<<Świetna gra i tyle! Bardzo przyjemnie się gra, ale cóż, CZUĆ że to Ubisoft... powtarzany w kółko jakiś super element (wyciąganie kul, odłamków itd. i inne takie nowości)... ale brak możliwości podstawowych, jak czołganie się i wychylanie... jak mówiłem, czuć Ubi, bo to samo było przy... eh, chyba każdy i tak wie przy czym^^>>>>
to samo było przy assasin creed i to samo bedzie przy prince of persia,ubisoft ma ciekawe pomysły ale jezeli chodzi o grywalnosc i fabułe to juz nie są tacy dobrzy...jezeli takie ma byc FC 3 to ja dziękuje
O ile dobrze pamietam to JEEP'y nie miały amontowanej broni. Broń była montowana na LandRoverach. Tak mi się wydaje (sprawdzę jak wrócę z pracy). Po drugie jakie DZIAŁKA były na pojazdach? Ja spotkałem tylko Wielko Kalibrowy Karabin Maszynowy (WKM) Browning M2 HB kalibru pół cala ( 12.7 mm ) któremu do działka sporo brakuje :)
Brakuje mi opcji szybkiej podróży jak w Oblivionie czy Falloucie 3.
Mam pytanie odnośnie jednej misji :
spoiler start
Czy ktoś wie jak rozegrać misję aby moi kumple najemnicy mnie na samym końcu nie atakowali? Muszę ich zabić a szkoda. :)
Chodzi mi o przed ostatni Main Quest : Zabranie Diamentów z LZ.
spoiler stop
Dla mnie naprawde brakuje w tej grze fabuly. Mozna zrobic swietna grafike i wogole wszystko ale i tak miodnosc jest najwazniejsza. Ta gra tego nie ma. poczatek gry to fascynacja i im dalej tym gorzej tak ze na koniec jest frustracja ze sie nic nie dzieje czego juz nie widzielismy. No i ten respawn na posterunkach - porazka totalna. Mam nadzieje ze jak ludzie zaczna nazekac na calym swiecie na ten fakt ot ubi wyda patha ktory niweluje "odradzanie sie" wrogow. reasumujac gra miala potezny potencjal a skonczylo sie na pierdnieciu.
Gra jest świetna - ale co z tego, jeśli tylko pod względem technicznym. Fabuła jest tutaj cienka, a praktycznie dorzucona na siłę :( Szkoda, zmarnowanego świetnego potencjału, można było by wyciągnąć z tej gierki więcej, o wiele więcej.... mimo wszystko, gra się przednio - choć czasami może nudzić.
mnie tam far cry sie pdoba jakos tak poprostu... wciaga:p assasin tez mnie wciagnal fakt faktem to nie jest arcydzielo i nie jest to crysis ktory jak dla mnie jest tytulem swietnym ale pograc w fc2 mozna i raczej go przejde
Warto dodać, że posterunków z respawnującymi wrogami jest ponad 50 a także, że umiejscowione są na praktycznie każdym skrzyżowaniu, przez co gra dosyc szybko staję się bardzo męcząca
mnie osobiście po 10 godzinach grania znużyła na tyle że juz nie mam ochoty w nią grać
Dodatkowo minusem jest fakt iż nawet gdy ściga cię jedna osoba w pojeździe to non stop ostrzeliwuje samochód , my sami zaś możemy albo prowadzić albo strzelać ,chyba że czegoś nie zauażylem;)
Zachęcająco wygladają wzgorza, co by się na nie zakraść i ze snajperki postrzelać niestety są w przeważającym stopniu niedostępne
Szkoda po potencjał był na naprawde znakomity shooter
w starciu z 3 obecnymi hitami jakie wyszly na PC jest na ostatnim miejscu:)...
dopóki nie przejde Dead Space i Fallouta 3 nie zagram....potem dam szanse bo co jak co dla samej zasady warto pograc....niby ze szybko to nudzi? i ogarnia nas monotonia??....wiec pogram tylko dla tylu godzin ile bede dobrze sie bawil....tak samo bylo z Assasin Creed pierwsze godziny z tym tytułem wgniataly w fotel potem sami wiecie;)....
Far Cry 2 potraktuje w podobny sposób...
@Miri
Słowa działka użyłem jako określenia ogólnego. Myślę, że o takie detale nie ma się co wykłócać :) Oprócz montowanego w większości pojazdów lekkiego karabinu M-249, niektóre z aut posiadają także ciężkie karabiny M2 (o tych wspomniałeś) oraz wyrzutnie granatów MK-19.
Jeżeli chodzi o Jeepy, to w grze występują dwa modele: Liberty i Wrangler, natomiast to, co nazywasz Land Roverem, przez autorów zostało nazwane po prostu Assault Truck.
chodzi ci o ta misje gdzie w takiej chalupce co przechodzi sie przez most lijniowy?
spoiler start
ja ustwilem z daleka i jebnolem im z bazooki i ucieklem
spoiler stop
Crysis dla ubogich.
Nudne to straszliwie... wyglada tak se... po co to wogole na PC wydawali? Znowu beda plakac ze piractwo... Zzzzz....
@Sasori666
spoiler start
Nie, jemu chodzi o misję niemal przed samym końcem gry. Ta, o której ty wspominasz to dopiero połowa :)
spoiler stop
Ta gra jest po prostu słaba. Spodziewałem się czegoś dużo lepszego.
Fabuły praktycznie nie ma. Jedynie 1 filmik, który mówi, że mamy zabić Jackala i pokazuje, że mamy malarię. I tyle fabuły. Trzeba wykonywać nudne misje. Zdobywamy miejsca z bronią, tylko po co skoro i tak znowu się tam odnawiają przeciwnicy. Bierzemy misję w 1 końcu mapy, mamy dojechać do 2 końca. Bierzemy jeepa i jedziemy po drodze 10 razy zostajemy zaatakowani przez innych gości. Rozwalają nam auto, wysiadamy, zabijamy ich, naprawiamy jeepka, jedziemy dalej. I tak w kółko.
W ogóle w tej grze nie ma nic ciekawego. Bezmyślna nawalanka w kółko i sztucznie zrobione misje.
Grafika niby ładna, ale jakoś nie przypada mi do gustu. Szkoda kupować tą grę.
Sobek, w fpsach fabuła chyba nie gra najważniejszej roli(moim zdaniem)..Po prostu tej grze czegoś brakuje. Wygląda jakby była wydana przedwcześnie lub na siłę.Mam takie wrażenie że wszystkie fps-y które są obecnie multiplatformowe są takie sobie, nijakie(przynajmniej na pc, bo tylko blaszak mnie obchodzi) Przykład Crysis - dla mnie świetny FPS, wydany tylko dla blaszaka i bardzo dobrze mi się grało, wracam do niego regularnie. Do FC2 już raczej mi się nie będzie chciało wracać.
Ktoś tam jeszcze napomknął o piractwie na pc..Śmieszne..Bo tylko na pc są piraty? Bo na xklocka nie ma? Tak tak..A świstak siedzi i zawija...Na X360 FC2 był na na torrentach od dawien dawna, kiedy tylko wyszedł na tą platformę.
Eh i znowu nie ma żadnego dobrego fps-a..
Bo to jest LandRover DEFENDER - w starszej wersji :) pewnie nie mieli wykupionych praw. :)
A ja najbardziel lubiłem BUGGY - bez broni, ale szybki i najlepszy w terenie.
Brakuje mi też SINGLE Player COOP - przesadka z za kierownicy do broni za długo trwa - super by było, jak by mozna z kumplem łazić razem - a jazda? MASAKRA wyobraźcie sobie jak kieruję a kumpel naparza z broni.
Sasori666 niestety nie.
spoiler start
Ta misja o której mówię jest przedostatnia w całej grze.
spoiler stop
No niestety , miał byc hit , a jest... cóż przyzwoity shooter.
Gra fajna , ciekawa , ale po pewnym czasie nudzi się.
... ale ocena 89%... heh... juz nawet Gamespot dal 8.5 :D Nie mowcie ze wam wiecej posmarowali? :P
Mnie gra spodobała się bardzo! Ocena w pełni zasłużona! Ubisoft spisał się wspaniale. Gra jest świetna.
Szkoda, że GOL odszedł od skrupulatnego recenzowania produktu, a skupia się na tym co dostrzec najprościej, tj. oprawie audio-wizualnej. Zbyt duży procent ostatecznej noty wynika z wysiłku włożonego przez producentów w silnik graficzny.
Far Cry 2 ma jedną zasadniczą wadę, jest nudy. Przerażająco nudny.
Dlaczego Far Cry 2 nie zachwyca? Z bardzo prostego powodu. Jest grą zwyczajnie nużącą. To był prawdziwy szok gdy po godzinie przyłapałem się przy niej na ziewaniu. :D
Co do ocen GOL-a to obecnie niestety, mając do czynienia z tytułami najbardziej głosnymi, rozreklamowanymi należy odjąć 10-15% od wystawionej wartości i wtedy mamy rzeczywistą IMHO ocenę danego tytułu.
Nie wiem jak wam, ale mnie się Far Cry 2 bardzo podoba chociaż zgadzam się z recką...
W poniedziałek widziałem w Empiku jakiś przedpremierowy pack do kupienia za 30zł, zawierający kilka "bonusowych" misji do FC2. WTF? Dlaczego nie znalazły się one w wersji podstawowej? Bardzo nieładne (napisałbym nawet dosadniej) zagranie.
Jak dla mnie Far Cry 2 to najwieksze rozczarowanie roku, mamy tu nudne misje ktore powtazamy w kolko, czy respawnujacych sie przeciwnikow na posterunkach.
W Tej grze nie ma nic co by przyciagalo na dluzsza mete do monitora, dlatego nie rozumiem tak wysokiej oceny jaka przyznal GOL, jak dla mnie gra powinna dostac 60% lub co najwyzej 70%, 89% to zdecydowanie za duzo.
Po kilku godzinach odinstalowalem ta gre i skasowalem z dysku, chcialem kupic orginala ale tego nie zrobie bo to byly by pieniadze wyrzucone w bloto.
Zainstalowalem z powrotem jedynke, ktora deklasuje ta gre pod kazdym wzgledem, no moze poza grafika.
Bardzo dobra recenzja.
Jak dla mnie Far Cry 2 to najwieksze rozczarowanie roku, mamy tu nudne misje ktore powtazamy w kolko, czy respawnujacych sie przeciwnikow na posterunkach.
Zgadzam się.
W Tej grze nie ma nic co by przyciagalo na dluzsza mete do monitora, dlatego nie rozumiem tak wysokiej oceny jaka przyznal GOL, jak dla mnie gra powinna dostac 60% lub co najwyzej 70%, 89% to zdecydowanie za duzo.
Gra ma jakiś klimat i to mnie przy niej trzyma, po przejściu fabuły:)
No narazie początek jesieni mnie strasznie zawiódł. Far Cry 2 jest tylko dobrą strzelaniną a nie hitem,na który czekałem. Fallout 3 to kompletna porażka :/ może Dead Space i Red Alert 3 mnie zadowolą choć muszę jeszcze na nie poczekać. Oby dalsze "miazguny" były naprawdę "miazgunami".
Takie MMO w Afryce...
swietna gierka ale szkoda ze jej nie dopracowali
WTF, rekomendacja i 91% a wy mówicie, że to gówniana gra i rozczarowanie roku? Komu mam wierzyć?
WTF, rekomendacja i 91% a wy mówicie, że to gówniana gra i rozczarowanie roku? Komu mam wierzyć?
89% najlepiej sam zagraj, jak dla mnie to gra średnio-dobra ~80% powinna dostać.
Każdy ocenia wg. własnego gustu, ale podzielam zdanie innych - rozczarowanie ''roku'' szumnie zapowiadana a skończyła jak Spore - niewykorzystany potencjał.
Grafika słaba, bo:
- raz ładna, innym razem szpetna, czyli bardzo nierówna
- tekstury wydają się być jakieś "płaskie", matowe, (trawa jest po prostu dziwna)
- moje odczucia co do strony graficznej są bardzo średnie, przy Far Cry'u 1 byłem zachwycony (nie tylko ja), czyli mimo teoretycznego kroku w przód, w pakrtyce mamy krok w stecz.
- GOL: "Świt nad jeziorem. Graficznie Far Cry 2 został dopracowany w najdrobniejszych detalach." Dopracowany - dokładnie, ale nic więcej. Taki mały screen, a mimo to nie robi żadnego wrażenia. Całość musi dobrze wyglądać. Zbitka ładnych rzeczy to nie wszystko. Śliczne słoneczko nie uratuje całej gafy.
(nie mogę edytować)
Komentarze graczy zwykle mówią o rozczarowaniu roku czy okropnej nudzie. Recenzenci chwalą, bo szanują twórców za ogromny wkład w grę, staranność, dopracowanie i danie dużych możliwości graczowi, widzą w niej ogromny potencjał i chcą to nagrodzić (związane jest to z powstawaniem setek marnych, płytkich gier i samych odgrzewanych kotletów). BŁĄD - podstawą powinna być grywalność czy - potocznie mówiąc - "miodność", a nie aspekty technologiczne.
Gra jest świetna, ale byłaby jeszcze lepsza, gdyby nie te przeklęte odradzanie się wrogów. Engine co prawda nie potrafi tyle, co ten z Crysis, ale gra i tak jest prześliczna. Na dokładkę mało zajmuje, szybko się wczytuje i ma relatywnie niskie wymagania sprzętowe.
Dla mnie gra jest dobra, a w porywach nawet bardzo dobra. Na pewno jednak lepsza jak dla mnie od Crysisa (gdzie poza kombinezonem i grafą nie było absolutnie nic ciekawego). Podoba mi się tu otwarty świat, sporo misji głównych i pobocznych, bronie i ich zużycie, widowiskowe leczenie, grafika, SI, zabawa z ogniem (takie wrodzone zacięcie piromana ;), fajne strzelaniny, dobrze oddany klimat afrykański.
Po paru godzinach jednak okazuje się, że gra nuży - misje poboczne są do siebie bardzo podobne (zabij tego albo wysadź tamten konwój...), jeżdżenie po świecie, w którym wciąż respawnuje się cała masa przeciwników jest bardzo męczące (przejechanie połowy mapy trwa bardzo długo, gdy co chwilę trzeba się zatrzymywać przed każdym posterunkiem i wycinać jego załogę; gdyby było tu doświadczenie to miałoby to przynajmniej sens, a tak lepiej korzystać z autobusów i ograniczyć jeżdżenie po mapie do minimum), elementy takie jak zacinanie się broni czy wyciąganie kul, efekt malarii, szukanie diamentów z początku fajne szybko zaczyna bardziej irytować niż bawić. Ogólnie więc gra się miło, ale jeśli za dużo czasu spędzisz z tym tytułem można zacząć się nudzić.
Świetna recenzja, nie pozostaje mi nic innego jak się zgodzić. :)
Należę do tych, którzy bardzo sobie cenią taką swobodę, jaką FC2 oferuje i eksploatacja świata sprawia mi wiele frajdy, pomimo ewidentnych błędów, jakich zdarzyło się w tej produkcji kilka (przede wszystkim respawny).
Dla mnie gra 6/10 (i to jeszcze łagodna ocena).
Crysis Warhead jest lepszy pod każdym względem, grafika, fizyka, SI, fabuła, grywalność.
Jedyną zaletą Far Cry 2 jest to, że jest po prostu dłuższą grą. Niestety ta dłuższa rozrywka sprowadza się do wykonywania w kółko tych samych czynności i jest strasznie nudna. Lepiej już 3 razy przejść wspomnianego Crysisa niż raz FC2.
Szkoda, bo ta gra ma ogromny potencjał, niestety ktoś postanowił przerobić ją na bezmyślną strzelankę w konsolowym stylu, niż na FPS z elementami RPG.
Ja w tej grze kompletnie nie czuję klimatu Afryki. Dla mnie jest to tylko duży obszar(zrobiony przez kopiuj-wklej w dodatku), który został wypełniony przez biegające i strzelające do bohatera ludziki.
Czemu nie ma tak trywialnej rzeczy jak podział terenów kontrolowanych przez jednych i drugich. Wykonując odpowiednio misję, jedni cię kochają, drudzy nienawidzą(i wtedy dopiero strzelają na twój widok). Dlaczego nie ma zwykłych ludzi?
Świat FC2 jest martwy...
Ubisoft jest dziwny - doskonale radzi sobie z najtrudniejszym elementem - czyli wymyśleniem dobrej "bazy" do gry (pomysłu, na którym będzie zbudowana gra). Tyle że potem nie potrafi na tej bazie wybudować dostatecznie dobrego produktu bo brakuje im koncetu... (co jest akurat dużo łatwiejsze). Istny paradoks. Przykład:
Assassin's Creed - wymyślili świetną gierkę (fabuła, świat, realia, założenia itd.) ale nie potrafili ubrać tego pomysłu w ciekawe elementy, co jest wręcz niewiarygodne, bo przeciętny gracz po spędzeniu 1-2h w grze ma już z tuzin pomysłów co, jak i gdzie można by zmienić żeby uatrakcyjnić zabawę. Niektóre z tych "graczowych" pomysłów były z jednej strony doskonałe, a z drugiej wręcz oczywiste i nie wiadomo jakim cudem US o tym nie pomyślał. Poszukajcie sobie na forach AC i sami się przekonajcie (oczywiście wedle uznania).
Ta gra aż się prosiła żeby zrobić z niej takie średniowieczne GTA (zwłaszcza że gra tego typu nie miała by ŻADNEJ konkurencji).
A co do samego FC2 - co kto lubi, według tego ci piszą ludzie AC powinien mi się znudzuć po 2-3 godzinach, a ja (mimo upływu czasu) pogrywam sobie w niego do dziś. W takich gierkach o otwartym świecie, przyjemność sprawia mi nawet zwiedzanie i podziwianie widoczków, liczę więc że nie będzie z FC2 tak źle :D
RedCrow, W FC2, nawet jak zwiedzasz to nie jesteś pewien czy aby zaraz nie zostaniesz od tyłu przejechany przez spawnujący się jeep z załogą ;)
RedCrow, W FC2, nawet jak zwiedzasz to nie jesteś pewien czy aby zaraz nie zostaniesz od tyłu przejechany przez spawnujący się jeep z załogą ;)
Dokładnie, pojawiają się znikąd, chyba ufoludki je zrzucają albo z piekła wyjeżdżają ;p
hahahahaha to jest dobre z tym jeepem :D:D
Raczej denerwujące..kampię ze snajperką, bo chcę zdjąć ludków z daleka, (zanim do mnie dobiegną po pierwszym strzale ;) ) nagle słyszę ''wrrruuum'' (jakoś wcześniej nic nie słychać ?? )
i leżę rozjechany na ziemi - za pierwszym razem nie przeszkadza ale potem zaczyna to już się robić męczące. Cieszę się tylko, że już sprzedałem swoją kopię, przynajmniej nie straciłem kasy :)
Teraz z listy zostało tylko CoD4 i GTA4. Jak to jeszcze sp...dolą, to wyrzucam komputer i zostaję wędrownym bardem.
PS.: Tą grę powinni dawać jako dodatek do gazet.
Hej ktos się orientuje jak by mi działa ta gra na 7900, 3 GB ram i core duo 2,1?
Hahahaha:) Nie no rozbawila mnie ta recenzja, czasami tensknie za recenzjami np Gamblera bo to to dziecinada jest. Tekstury gorsze niz w Crysisie?? Niech pan autor recenzji wejdzie sobie do pierwszej lepszej chatki w Crysisie i pooglada tekstury bo Crysis to kiepski i beznadziejnie zoptymalizowany engine z nawalonymi efektami o_O FC2 moze i nie jest genialny (ahh te respawny i nuda po 2h grania) ale takie teksty mnie rozbijaja xD
tez zaluje ze kupilem wydalem 64$na far cry na ps3 i co nuda i jeszcze raz nuda misje te same pojedz tam zabij wroc wez misje pojedz i tak w kolko juz po godzinie grania sie odechciewa nie polecam tej gry nikomu
Tasiooor, to włącz sobie crysisa w dx 10 ;)
A Gambler- heh stare dobre czasy dodałbym jeszcze Secret Service :)
LUDZIE - a czego się spodziewacie po Shooterze FPP? Fabuły? Nawet w cRPG w większości przypadków chodzimy i zabijamy czy nosimy. FC2 to zwykła strzelanka, która została wzbogacona o niewielkie ilości RPG. Nawet w Serious Sam'ach mieliśmy "pseudo" fabułę.
Zgadzam się, że jest DŁUUUGA - ale czy nie nażekaliścnie nie tak dawno na Call of Duty 4 i PIĘĆ GODZIN grania? Czy nie słyszę na każdym kroku NAŻEKAŃ, że gra strasznie krótka? No to Macie grę w którek główny wątek to ponad 20 godzin. Źle? To może się zdecydujcie, chcecie mieć 5 godzin czy 20 - bo równocześnie się nie da - przynajmniej bez ugięcia czasoprzestrzeni.
Far Cry 2 jest grą w której nie ma ciągłej akcji, nie mamy setek potworów czającycj się za rogiem. W Far Cry 1 też można było podrózować długo bez natykania się na wrogów.
RESPOWN'y - są denerwujące, ale z drugiej strony pomyślcie jak by było bez nich? Ogronme puste obszary. No i po przypadkowej utracie samochodu DŁUUGA droga na piechotę :) a tak - posterunki to stałe świerze, źródełko pojazdów, broni i amunicji.
Szczerze mówiąc dziwię się WAM - gram w RPG - to "prawdziwe" papierowe od 18 lat, jestem Misrzem Gry i Graczem - żadna, najlepsza gra komputerowa nie zastąpi prawdziwego PRG. Trzeba przymknąć oczy na niedoskonałości i nie spodziwać się cudów.
Czy Twórcy NAS oszukali? NIE, obiecali duży otwarty świat, ładną grafikę i ciekawą fabułę. Ja do FC 2 podszedłem jak do zwykłego shooter FPP a FABUŁA okazała się ciekawa z naprawdę ZASKAKUJĄCYM zakończeniem, które spowodował OPAD SZCZĘKI.
spoiler start
Czy kto się spodziewał tego co na końcu zrobił Szakal? Bo ja NIE.
spoiler stop
FC2 jest dla ludzi, którzy wolą gry o mniejszym natężeniu akcji, ja nie lubię non-stop naparzać aż się klawiatura i myszka zapali. Wolę gry spokojniejsze, otwarte.
Far Cry 2 jest godnym nastęcą Far Cry 1 i ma lepszą fabułę - jeśli FC1 ci się podobał to FC2.
Brakuje mi tylko opcji szybkiej podróży - jak w Oblivionie i Falloucie 3 - i tyle - reszta może zostać.
Miri ---> jednak musisz mi przyznać rację jeśli chodzi o to, że nie dodali zwykłych mieszkańców Afryki, pośród których można pochodzić nie martwiąc się o to, że od razu któryś cie dostrzeli. Przecież to bzdura, że gdziekolwiek się nie ruszysz to chcą ciebie zabić. Ja nie rozumiem właśnie, przecież to aż samo sie nasuwa grając chwilkę, czy autorom taka myśl do głowy nie przyszła. No chyba, że jeżdżąc i robiąc zdjęcia przed utworzeniem gry po Afryce autorzy natykali się tylko na takich, którzy chcieli ich zabić, to rozumiem. Ehhh, bzdura, zawsze jakąś grę zawalą. A mogło być tak pięknie.
Moja krótka recenzja, zanim zagrasz warto przeczytać.
Po pierwsze, moim skromnym zdaniem ocena jest zdecydowanie zawyżona ponieważ jeśli przejrzeć rózna fora minusy tej gry sprawiają, że wszystkie plusy zupełnie schodzą na dalszy plan. Nie będę się rozpisywał o plusach bo każdy je widzi- ładna grafika, niezła optymalizacja, parę nowości w stylu systemu leczeni ran i jeszcze parę pomniejszych, ale.....
1. POSTERUNKI KONTROLNE- to jest jakaś paranoja przeciwnicy respawnują się jak tylko odjedziesz na sto metrów od posterunku, a samych posterunków jest tak dużo, że właściwie sama gra polega w 80% na przedzieraniu się przez nie.
2. Przeciwnicy nawet na poziomie easy mają celność strzelca wyborowego, nie byłoby w tym nic złego gdyby nie strzelali z shotguna z odległości 150 metrów i w dodatku będąc odwróconymi plecami do nas(samonaprowadzające się kule?)
3. Że przeciwnicy są doskonałymi strzelcami już wiemy, dodatkową ich zaletą jest posiadanie hawajskich koszul zbudowanych z kevlaru czy innego materiału superodpornego na kule. Prawdopodobnie posiadają też krem do opalania o takich samych właściwościach bo ich głowki mają taką samą odporność.
4. Przeciwnicy są super żołnierzami powiecie "ok nasza postać też nie jest przygłupem więc to uatrakcyjnia grę". Otóż nie, nasza postać posiada wytrzymałość 100 letniego staruszka, łatwo nas zabić, a 20 metrowy sprint powoduje stan bliski omdlenia. Ubi opowiadało bzdury jaka ta gra nie jest innowacyjna, a nie potrafili dodać paru róznych typów kamizelek kuloodpornych dla nas do zakupienia(może wtedy byśmy nie ginęli tak łatwo) Przeciwnicy mają swoje super high-tech hawajskie koszule to czemu nie dać nam jakiejś przewagi ?
Nerwowo już nie wytrzymuję pisać o tym dalej. Przeczytajcie to co co napisałem i jeśli macie choćby lekkie wrażenie, że to co opisuję może wam popsuć zabawę to nawet nie podchodźcie do tej gry bo możecie być pewni, że tak będzie. Jeśli natomiast przeczytaliście to i stwierdziliście "eee tam to nic mi nie przeszkadza, jestem mistrzem w grach fps i takim przeciwnikom na dzień dobry robię z d... jesień średniowiecza!" to gratuluje i życzę powodzenia z całego serca.
Dobrze Miri, ale Far Cry 2 miałbyć grą akcji, czy akcją dla Ciebie jest nagły spawn przeciwników za plecami? Bo dla mnie nie. Czy ciągłe rozwalanie tych samych outpostów - toż to właśnie serious sam'a przypomina. Misje są wręcz beznadziejnie proste i takie same. Inteligencja przeciwników - z tym różnie bywa, pamiętam jak wszedłem do środka jakiejś wioski i byli tam żołnierze, którzy na mój widok nie strzelali (3 ich było i patrzyli w moją stronę). Jakież było moje zdziwienie gdy wszedłem dalej (to było na drugiej mapie, w tej wiosce niedaleko jest lotnia i wodospad, może kojarzysz) zaczęli do mnie strzelać. Co lepsze, pojazdy da się zniszczyć za pomocą kilkunastu uderzeń noża - fajna immersja, faktycznie można się wczuć. Nie przeczę, że jest to beznadziejna gra, ale po takich zapowiedziach jakie serwowali nam twórcy spodziewałem się czegoś o wiele lepszego. Nie wiem czemu wspominasz o cRPG, to w ogóle nie odnosi się do tematu. Jak już mówiłem w fpp nie interesuje mnie fabuła i tak jest zawsze taka sama - zabijamy wszystkich którzy chcą nas zabić, na dobrego fpp składa się wiele innych czynników, a takowych mi właśnie w FC2 brakuje.
Każdy ma swój gust, rozumiem, że gra może Tobie się podobać, mnie po prostu i zwyczajnie nudzi i rozczarowuje, dlatego ją odsprzedałem.
Aha i wydłużanie czasu gry poprzez brak możliwości szybkiej podróży mija się z celem, to tylko sztucznie ją wydłuża czyniąc ją bardziej monotonną.
Gra jest super! Efekty graficzne i możliwości enginu są niesamowiete, w połączeniu ze swobodą działania daje idealne wrażenie żyjącego świata. A grywalność to sama adrenalina i o to chodzi :)
Chodzi o to, że nie da się polączyć dużego, otwartego świata z ciągłą akcją. Albo po wycięciu było by pusto, albo trzeba by ograniczyć teren - bo co? Wrogowie pojawiający się non stop? Z nikąd? Tak przynajmnie jakioś to działa.
Mieszkańcy Afryki? Jacy mieszkańcy - to nie cRPG.
Wyobraźcie sobie grę w której się nie respawnują - po wykonaniu kilku misji mamy PUSTKĘ, ogromne, puste obszary. Respawn nie jest taki zły, zwłaszcza, że przy odrobinie wyliłku mozna ominąć posterunki.
Jeśłi niechcemy fabuły to gramy w Painkiller i Serious Sam - Far Cry 2 - fabułę ma i to dobrą. Na pewno lepszą niż Far Cry 2 - który został na żywca ścięty z Wyspy Dokotora Moreau - w FC2 zafundowano nam przynajmniej bardzo ciekawe i zaskakujące zakończenie, którego się nie spodziwałem.
''Far Cry 2 - fabułę ma i to dobrą. Na pewno lepszą niż Far Cry 2''
Pokićkało Ci się ;P
Wracając do tematu : respawn jest ok, ale nie w takim wydaniu jakie zaserwowało nam ubi - za dużo , za szybko.
Wg. mnie FC2 jest nudny, ponieważ, nie ma tam różnorodnych misji - zdobywanie nowej broni u handlarza - no ileż można te konwoje rozwalać? Brak mi zwrotów akcji, czegoś co by mnie zaskoczyło, jak np w Crysisie. Bo zaskakujące zakończenie to trochę za mało dla kogoś, kto odstawił grę, bo mu się znudziła i nawet do tego zakończenia nie doszedł ;)
A co do otwartości świata - super, to akurat plus..ale czego ten świat taki martwy? Nie liczę zwierząt, ale czy nikt inny w Afryce nie mieszka? Zwierzęta i goście próbujący każdego zabić? Troszkę spartolili nawet ten ''plus'' otwartego świata
ja odstawilem gre bo mi sie znudzila.
far cry 22 to szajs
dlatego ja gram w Far Cry 49. Ta część jest dużo lepsza :P
Przerost formy nad treścią. Mamy spory obszar (przy czym w pewnym sensie pusty i mało klimatyczny), niezłą oprawę graficzną (ale też nierówną - i tekstury przeciętne...) czy parę fajnych innowacji, ale to wszystko ma się nijak do ogólnie irytującej i po prostu z czasem nużącej rozgrywki. Dawno nie spotkałem się w żadnej grze z taką ilością absurdów. O posterunkach i debilnych respawnach wspominano już wystarczająco dużo razy. Do tego dochodzi jeszcze żałosny poziom realizmu i drętwa walka. Na wiele rzeczy byłbym w stanie przymknąć oko, ale na dostosowane pod gracza kierunkowskazy, niektóre budynki otwierane dopiero wówczas, gdy wykończymy wszystkich w pobliżu albo beznadziejny sposób nabywania broni i rozmieszczone gdzie się da magazyny broni - na pewno nie. Co za idiota wpadł na tak denne pomysły?! Pomijam już komiczne punkty zapisu, które ktoś chyba zapomniał wywalić z wersji PCtowej - bo po co ta sama opcja w menu? No, a potyczki to kolejny element, który koncertowo spartolono. Są mniej więcej na poziomie gierek sprzed dobrych kilku lat. I ta śmiesznie bryzgająca krew, heh... Walka w Crysisie jest sto razy ciekawsza.
Niemniej jednak Far Cry 2 kiepski nie jest. Do pewnego momentu gra się fajnie, z tym, że ten "pewien moment" kończy się na jakichś 4-5h. Potem wieje nudą mocniej, niż halnym z Tatr.
6.5/10. Chociaż za cenę chętnie bym przywalił 6...
A twórcy Crysisa patrzą i się śmieją...
SirGoldi -> rzecz gustu - ja patrzyłem i śmiałem się z Crysisa a w FarCry'a 2 gram z powodzeniem (choć i nieraz pod nosem sobie zaklnę, gdy zbliżam się do kolejnego posterunku...).
scorpinor ---> Pewnie. Świadczą o tym chociażby naprawdę zróżnicowane komentarze graczy.
Przed premierą Crysisa marudziłem, że gra będzie nudna i prezentowała się dobrze jedynie pod względem oprawy graficznej. Okazało się, że - moim zdaniem - Crysis został dopracowany w najdrobniejszych szczegółach
Bo przy Crysisie nie da się nudzić przy tej ciągłej akcji ;) (moim zdaniem)
Teraz tylko wystarczy poczekać na Crysis 2 i konkurencja fps pozamiatana ;)
Nie wiem jak to będzie z CoD'em 5 ale mam troszkę mieszane uczucia co do niego po becie. Multi gorsze niż w 4, zobaczymy jak się będzie singiel prezentował, oby chociaż tego fps'a nie spartolili
"...autorzy postanowili zaserwować graczom nieco bardziej swojskie klimaty i wysłać ich do Afryki."
Muszę się wybrać do Małopolski, bo widzę że klimat wam się zmienił od mojej ostatniej wizyty.
Błędy nie wspomniane w recenzji:
- Po Quick Load często odradzają się zabici już przeciwnicy,
- Przy starciu wróg ma zdolność widzenia rzeczy za jego plecami (kąt 360 stopni),
- Pomimo, że broń przeciwnika nie jest wycelowana w naszym kierunku pocisk i tak nas trafia,
- Niesamowita precyzja S.I. w warunkach "nocnych", pomimo założonych okularów przeciw słonecznych,
- Fatalne rozłożenie siły dźwięków. Łamanie traw, pogaduszki są zbyt słyszalne przez co ma się wrażenie, jakby z każdej strony otaczali nas wrogowie, a w rzeczywistości są od nas znacznie oddaleni,
- Często na posterunkach słychać ruszający samochód pomimo, że w żadnym pojeździe nikt nie siedzi.
89% - GOL kto wam płaci za pisanie takich nierzetelnych bzdur?
Ubisoft jest dziwny - doskonale radzi sobie z najtrudniejszym elementem - czyli wymyśleniem dobrej "bazy" do gry (pomysłu, na którym będzie zbudowana gra). Tyle że potem nie potrafi na tej bazie wybudować dostatecznie dobrego produktu bo brakuje im koncetu... (co jest akurat dużo łatwiejsze). Istny paradoks. Przykład:
Assassin's Creed - wymyślili świetną gierkę (fabuła, świat, realia, założenia itd.) ale nie potrafili ubrać tego pomysłu w ciekawe elementy, co jest wręcz niewiarygodne, bo przeciętny gracz po spędzeniu 1-2h w grze ma już z tuzin pomysłów co, jak i gdzie można by zmienić żeby uatrakcyjnić zabawę. Niektóre z tych "graczowych" pomysłów były z jednej strony doskonałe, a z drugiej wręcz oczywiste i nie wiadomo jakim cudem US o tym nie pomyślał. Poszukajcie sobie na forach AC i sami się przekonajcie (oczywiście wedle uznania).
Ta gra aż się prosiła żeby zrobić z niej takie średniowieczne GTA (zwłaszcza że gra tego typu nie miała by ŻADNEJ konkurencji).
zgadzam sie. oby nie zwalili prina nowego
No, to już ostatecznie wiem, ze kupować nie warto... No i dobrze, tak miałbym dylemat w co za jakis czas zainwestować, a tak wiem, ze FC2 jest do niczego, King's Bounty ze swoim zwiedzaniem mapy w czasie rzeczywisttym to dla mnie kompletna abstrakcja ( co to ma być? Arcade? RTS? Mogę poklikać i uciec przed szarżującym pająkiem? - wrażenia z demka. To turówka czy zręcznościówka? )
, Coda po "genialnej" czwartej części nie tknę... i zostaje mi tylko crusis albo DMC4
Dzieki wam, dobrzy bracia z Ubisoft!
Dla mnie ta gra to padaka, nuuuuda i nic wiecej. Zero innowacyjnosci, samochodem od wioski do wioski i kolejne wtorne misje, polegajace na zabiciu kogos tam, etc. Ogromnie sie zawiodlem, pogralem pare godzin i odlozylem na polke. Mimo wielkiej mapy nie odnioslem wrazenia ogromu tego swiata, przez to ze smigamy po tych ,,tunelach". Na dodatek walka nie sprawia zandej przyjemnosci, jest niedopracowana i malo efektowna. Ogolnie rzecz biorac, 89% to kompletny zart i smiech na sali. Ja daje 65%. W sumie to nic mnie w tej grze nie zachwycilo. Nie polecam. Wracam do Dead Space, tam moze innowacyjnosci tez nie ma ale klimacik i przyjemnosc z walki z tymi monstrami jest pierwszorzedna.
Kolejny dowód na to, że GOL'owi podoba się każde badziewie, byle miało ładną grafikę i odpowiedni marketing. Wystarczy za to wejść na forum i poczytać czym na prawdę jest ta gra...
moze byc
Oczekiwania miałem wielkie i....znowu klapa, podstawowa rzecz to nuda i monotonia, te dojazdy na misje irytują, mało zróżnicowania świata, wolałbym mniej, a ciekawiej. Z trailerów wynikało, że walka będzie super, można wszystko spalić, rozwalić, efektowne postrzały itp. niewiele jest tego, samo strzelanie ze snajperki to trywializm w pełne krasie, już "jedynka" była lepsza. Grę ratuje np. "palenie sawanny", zmiany pogody, pory dnia, świetna optymalizacja (zdziwiłem się, że hula na moim lapku w całkiem wysokich detalach) grafika też jest ładna, ale to raczej wpływ nowego otoczenia w grze-Afryka. No i nie można przestrzelić opon ;) jak dla mnie 6/10
Bezwzględnie GOL nie trzyma się jednoznacznych zasad oceniania. Far Cry 2 dynamiką, fizyka gry - kule przelatują przez skały; pasek życia głównego bohatera zmniejsza się od kuli wylatującej z broni skierowanej w zupełnie innym kierunku - rozwiązaniem pojedynków, i szeroko realizmem obrażeń nie różni się niczym od Turning Point: Fall of Liberty. Nota 89% i 45%.
Ufff, dziękuję wszystkim (nie)szczęśliwym posiadaczom tej gry, za PRAWDZIWE recenzje. A już miałem ten shit kupić.
Recenzentom profesjonalnym, jak widać, nie ma co wierzyć. Nie chodzi nawet o GOL. Ale o innych również - vide Pewna Gazeta Dla Dwunastolatków o Grach, gdzie wysokie noty dostają gnioty w rodzaju Whirlwind of Vietnam, totalnie zmiażdżone w ogniu krytyki na świecie.
Dlatego cieszę się, że są fora, gdzie można zweryfikować rzeczywiste "osiągi" gry.
Pozdrowienia dla Ubi Softu, gdzie jak wiecie, chodzą im wciąż po głowie głupawe pomysły w rodzaju utrudniania życia graczom pogrywającym w gierki z drugiej ręki (oryginalne).
Kij Im w OKO.
odnośnie gry powiem tak. na początku gra się fajne. kilka pierwszych misji jest do przeżycia. dalej jest coraz bardziej lipne. idź zabij, znajdź, ustrzel, a na dodatek każdy posterunek jest znowu obsadzony wrogami, maja jakąś fabrykę klonów czy co? po jakimś czasie stwierdziłem, że jednak zabawa z jazdą autobusem jest lepsza niż odwiedzanie cały czas tych samych miejsc...
nie mówię, że gra jest do d... ale jest monotonna i jakoś mi do gustu nie przypadła....
ale to jest chyba też subiektywna opinia, ponieważ są gry z takim schematem które mi się podobają.
jednak FC 2 po kilku godzinach grania znudziła mi się. i teraz nie mam ochoty do niej wrócić.
Mam podobne zdanie jak artoox. Denerwujące blokady na drogach, uniwersalna amunicja (amatorzy). Strasznie mnie to irytowało. Wytrzymałem około 4 godzin (i tak dużo). Jak widać po ocenie GOLa (89%) chłopaki grali w jakąś specjalną wersje FC2. Szkoda że ja nie miałem tyle szczęścia. Może jest ta wersja gdzieś na sieci? Bo do kupienia to na pewno nie.
Moja ocena waha się pomiędzy 5 a 6 na 10. Jeśli się zastanawiasz nad wydaniem pieniędzy na tą grę lepiej idź z dziewczyną do jakiejś miłej restauracji (albo wykorzystaj wolny czas i sobie poszukaj dziewczynę ;P ).
Ale wy dziwni jesteście;) Ja kupiłem Far cry i mi się podoba. Wymagacie wszystkiego od twórców i chcecie żeby gra miała wszystko i była doskonała. A tak nie będzie nigdy. Fajna rozgrywka, zajefajna grafika. Najgorszym minusem jest ogrom mapy(podobnie jak w GTA SA), a do tego !!!respansujacy wrogowie!!! Dobijało mnie to!!! Ale ogólnie spoko gierka:)
A dlaczego nikt oprócz wad w stylu ''monotonne misje'' nie napisze, że praktycznie każdą misję główną można przejść na 2 sposoby korzystając z pomocy KUMPLI. Niektórzy uważają, że gra jest do niczego bo zrobił ją Ubisoft? Żenujące.
Nikt nie pisze o świetnym klimacie, fajnych broniach. Jak zwykle tylko wady potraficie wytykać. Pierwszy Far Cry może i był lepszy ale 2 nie jest zła. Zgadzam się z oceną GOL!
Gram w grę o dwóch tygodni, jest przednia. Całe szczęście, że najpierw zagrałem, później przeczytałem recenzję... Jest napisana na typowym dla GOLu poziomie, czyli prymitywnym językiem i absolutnie nierzetelnie. Dla osób, które się wahają przed zakupem gry poniżej krótki komentarz do minusów oraz kilka innych uwag, które powinny rozwiać wszelkie wyątpliwości, że grę należy mieć i wygrać do dziur w nośniku:
1. Obsada checkpointów rzeczywiście respawnuje się dość często. Jest to denerwujące na początku, jednak później, im dalej w fabułę zauważyłem w sobie odruch, polegający na...starannym planowaniu trasy. Szczególnie, że checkpointy są dobrze oznaczone na podręcznej mapie. W większości przypadków można je ominąć bez walki: albo po cichu, szczególnie w nocy; albo na pełnym gazie przedzierając się przez dany punkt oporu. Szczególnie proste to jest w przypadku podróżowania łodzią--dość szybko przepływamy w pobliżu strażnic, przeważnie kilka kulek się złapie, jednak marginalnie. W przypadku podróży samochodem jest więcej zachodu, bo w większości przypadków rusza za nami zmotoryzowany patrol. Wtedy wystarczy oddalić się trochę od strażnicy (aby piechota nas nie dogoniła), zatrzymać auto, zmienić pozycję na strzelca (konieczne jest podróżowanie w takich sytuacjach pickapem z CKMem na pace) i wyeliminowac "ścigantów". Poza tym, jak się powoli będziemy dorabiać to najlepiej sprawdza się taki schemat uzbrojenia: SWD Dragunów jako główna broń; granatnik m-79 (szczególnie na pojazdy); RKM SAW jako broń specjalna. Snajperka idealnie nadaje się zarówno na wykonywanie głównych misji jak i na w miarę bezstresowe wyludnianie checkpointów. Granatnik to mnóstwo zabawy, a SAW jest dobry na bliski dystans. Odradzam broń wyciszoną (no może, poza zleceniami na zabójstwa w mieście, wtedy się sprawdza) bo nawet posiadając kamuflarz (taki jeden do kupienia za KUPĘ diamentów, że niby gorzej nas widać w trawie...) to jednak praca wyciszonym mp5 w FC2 nie sprawia tyle frajdy bo zazwyczaj cała banda szybko się orientuje, że coś jest nie halo i półgodzinne skradanie się szlag trafia w momencie gdy "po cichu" załatwimy pierwszego chuligana. Zazwyczaj wtedy WSZYSCY od razu wiedzą gdzie dokładnie jesteśmy. Głupie to, no ale całe szczęście, że można inaczej--ogień snajperski daje nam dystans oraz sporo czasu, bo wrodzy są na początku dość często zdezorientowani i nie mogą nas zlokalizować i oflankować tudzież poniekąd.
2. Czasami rzeczywiście lokalizacje misji są dziwnie porozrzucane po mapie, szczególnie tych wykonywanych wspólnie z "kumplami". Jednak trzeba sobie jasno powiedzieć: far cry 2 to nie run-and-gun. To afrykańska chodziłka, gdzie trzeba się zastanowić jak podejść do misji (dosłownie: podejść); gdzie generowane otoczenie, możliwości podróżowania (auta, łodzie, pekaesy) czynią wędrówkę przez sawanę naprawdę ciekawą, piękną i daleką od monotonnej. Tutaj liczy się przede wszystkim spryt, taktyka i ogólna strategia. Dopiero później szybkość skurczu palca wskazującego.
3. No tak...minus bez sensu. Otóż dlatego, że gra opowiada o najemniku rzuconym w serce ogarniętą wojną domową Afryki. To nie simsy, edycja wielkanocna--uzbieraj jak najwięcej jajek aby zostać najbardziej lubianym awatarem tygodnia. Poza tym, zebry są neutralnie nastawione do nas...
4. Bzdura kompletna. Nie chce mi się jej nawet komentować. Widać, że wynagrodzenie liczone od metra wypoconego tekstu...
OK, a teraz prawdziwe minusy gry, od kogoś kto w FC2 GRAŁ:
1. Zebry i inni roślinożercy. Fajnie, że są--umilają krajobraz i klimat otaczającej nas dzikiej przyrody. Są jednak dość...głupie. Zdarza się im nabiec na auto, wtedy padają trupem. Widac, że smierć zwierzęcia jest uruchamiana w momencie kolizji z autem--bez względu na to czy zwierzę zostało rozjechane, czy z "własnej" woli wbiegło na stojącego pickapa... (fenomenalnie śmiesznie to wygląda jak jest wąwóz w ujściu którego zostawimy pojazd. Nastepnie spłoszymy stadko w tym kierunku i zebry jedna po drugiej, jak na tasmie, będą wpadać czołem na maskę i kłaść się do wiecznego snu pod zderzakiem). Animacja śmierci zebry jest przaśna--wjechałem z pełną prędkością w pasiastą (przypadkiem, żeby nie było, że się znęcam), która z impetem...kładła się na bok i umierała przez jakieś 2-3 minuty. Oczywiście dokładnie w miejscu, w którym nastąpiła kolizja. Szkoda też (a może też po prostu nie zauwazyłem), że przeciwnicy nie orientują się po zachowaniu spłoszonego stada, że ktoś jest w pobliżu.
2. OK, teraz prawdziwy minus--przeciwnicy w FC2 to cyborgi wyposażone w skomputeryzowany system prowadzenia ognia :) Otóż, strzelają celnie przez gęste zarośla i wysoką trawę. Nawet w nocy, późnym wieczorem i baaaardzo wczesnym rankiem. Specjalnie wymieniam te pory dnia, po w tej grze NAPRAWDĘ można je rozróżnić i NAPRAWDĘ mają wpływ na otoczenie, pole widzenia (przynajmniej gracza) i ogólnie gameplay. Inną kluchą jest to, że goście strzelający do nas z kałachów, bez optyki, często robią to znacznie bardziej efektywniej niż snajperzy, wyposażeni w broń z optyką i zajmujący wysunięte punkty obserwacyjne. Jest to fuckup, ale umiarkowany. Nie zepsuje gry, ew. stworzy dodatkowy dramatyzm :)
Trzeba tutaj jeszcze dodać, że w mordę w FC2 można zarobić szybko. Tutaj są niby strzykawki itd., ale bieg przez płotki, z pieśnią na ustach przez checkpoint obsadzony 3-4 wrogami skończy się równie szybko co szacunek do recenzentów GOLa po kilku pierwszych tekstach. Gra jest w tym względzie "realistyczna"--dostaniemy się w ogień krzyżowy i gleba. No, z tą glebą to tak nie do końca bo zawsze wtedy jak już chcemy dać "quick load" pojawia się kumpel i nas ratuje z opresji. Wygląda to naprawdę fajnie--padamy ryjem w błoto, czarny ekran, nagle ON się pojawia, ciągnie nas w krzaki, zamiast zdjąć spodnie uzdrawia nas i daję nam jakąś spluwkę i pozostaje z nami na polu walki rozwalając tych niedobrych i nawet rady udziela--chcesz się zabić, powiada, połataj się. Taki jest! Fajny pomysł tak w ogóle, udał się żabojadom. To jest plus oczywiście, wracając do minusów:
3. Pekaesy mogłyby mieć więcej przystanków...
4. Broń mogłaby się wrogom zacinać, szczególnie, że korzystają z egzemplarzy conajmniej wskazujących stanem zużycia na datę produkcji gdzieś w późnym neolicie (powiedzmy sobie szczerze--aby kałach był TAK zardzewiały i tak się ZACINAŁ jak to ma miejsce w FC2 to musi mieć z tysiąć lat...No, ale OK, czepiam się :)
4. Kobiety w Fc2 mogłyby mieć bardziej foremne biusty ;)
5. Cieciuchy obsadzający checkpointy mogliby się tam pojawiać w jakiś cywilozowany sposób, np. dojeżdzając chociażby tym pekaesem, a nie po prostu, nagle się pojawiając spod krzaka, szczególnie wtedy gdy dopiero wszystkich ich wystrzelałem, odwróciłem się plecami i policzyłem do 10...
6. Brak możliwości dokupienia optyki (przynajmniej tam gdzie ja jestem--koniec aktu I)
Poza tym tylko kupować i grać. Gra jest piękna wizualnie i dźwiękowo. Dialogi dobre są, nie tak jak w polskich filmach. Muzyka jest nieprzeszkadzająco-umilająca. Dla fetyszystów militariów (sam się do takich zaliczam) napewno plusem będzie dość wierne odwzorowanie broni, szczególnie animacji zacięcia i w efekcie końcowym wybuchu całości jak korzystamy ze złomu. Ktoś tu wyżej bąkał o uniwersalnym typie amunicji, że niby amatorszczyzna...No powiem tak--z amunicją jest tak, jak w grze tego typu powinno być, tj. że jest ona podzielona ze względu na kategorię uzbrojenia: broń lekka, karabiny szturmowe, snajperki, broń specjalna, granaty / mołotowy. Jest OK, to nie jest symulator strzelnicy. Amunicję uzupełnia się ze specjalnych skrzynek, u deleara lub denata. Nie ma się co czepiać bzdur, bo w takim układzie nawet seks można obrzydzić :) Misje są fajne, naprawdę czuje się klimat szaleństwa kraju ogarniętego bezsensowną, podżeganą chęcią zysku i władzy wojną domową. Jest wiele jeszcze smaczków o których się można rozpisywać. Gra napewno jest dla ludzi dojrzałych--gówniarstwo się znudzi, bo tu trzeba delektować się pięknym otoczeniem i czuć klimat, a nie obsrywać wrogów z miniguna. Aha, zapomniałbym--oddzielne słowo zachwytu należy się florze. Roślinność jest generowana wspaniale--zarówno sawana, dzungla jak i pustynia wyglądają BARDZO przekonująco i wręcz pięknie...szczególnie jak się zerwie burza lub deszcz...Naprawdę warto zobaczyć, bajer! Bardzo realistycznie wygląda też zabudowa wsi i miast. Wycieczka krajoznawcza do Kongo się opłaciła--na każdym kroku czuje się nędzę, piętno wojny, rozpacz i determinację przetrwania za wszelką cenę.
To prawdziwa przygoda w Afryce. Lepsiejsza niż stalkery :)
jedynka moim zdaniem byla slaba ale ta moze jest fajna
Po spędzeniu kilku godzin z grą Far Cry 2 nasuwają się słowa: nuda i monotnia. Zasiadając do gry miałem nadzieje na dobrą zabawę, a w zamian otrzymałem grę, którą trzeba przejść, bo się pieniążki jednak wydało - obowiązek zamiast przyjemności. Nikomu nie polecę tej gry ( chyba, że wypożyczyć, przejść i zapomnieć ).
Gra gdzie nie spojrzeć otrzymuje wysokie noty. Skąd zatem tak krytyczna ocena z mojej strony ?
Gra posiada wiele denerwujących elementów, które skutecznie zabijają zabawę. Później zajmę się plusami gry, bo ich jest mniej ( przynajmniej w moich oczach ).
Grafika. Hm.. momentami robi wrażenie. Ładne widoki, krajobrazy. Sporo roślinności, ciekawe efekty. Jednak widać gołym okiem, że gra była tworzona z myślą o wielu platformach. Z daleka wszystko wydaje się dopracowane i szczegółowe jednak kiedy przyjrzeć się z bliska okazuje się, że tekstury są średnich lotów. Są w stosunkowo niskiej rozdzielczości, niezbyt dokładne. Widać wpływ konsol, które są najzwyczajniej w świecie słabsze niż komputery. Jest to zmora dla graczy komputerowych ponieważ moglibyśmy mieć lepiej wyglądające gry gdyby twórcy trochę się przyłożyli. Przykładem niech będzie Gears Of War. Na prawdę mogę poczekać te kilka miesięcy na grę wiedząc, że będzie ona dopracowana i w większym stopniu odzwierciedlała możliwości komputerów. Moim zdaniem grafika w GOW stoi na znacznie wyższym poziomie.
Dźwięk. Tutaj przyczepię się do muzyki, która jest wręcz usypiająco monotonna.
Wrażenia z grania. Zacznę od przeciwników komputerowych, którzy zachowują się momentami tak bezsensownie, że aż trudno mi zrozumieć jak twórcy mogli tego nie zauważyć.
Zacznijmy od ich zdolności do wykrycia naszej obecności. Kiedy jest cicho i nic się nie dzieje przeciwnicy chorują na praktycznie całkowitą ślepotę. Można przykucnać w trawie (w dzień) i mieć pewność, że nikt nas nie dostrzeże. Zrozumiałbym gdyby to była noc lub zaczął padać deszcz i było mgliście. Mówie jednak o dniu kiedy słońce świeci i wszystko jest widoczne jak na dłoni. Mało tego, można nawet przebiec kilka metrów od strażników bez obaw, że nas nakryją - bzdura.
Sytuacja jednak zmienia się diametralnie gdy wystrzelimy, ktoś jednak nas zauważy. Wtedy następuje wręcz magiczna przemiana i z praktycznie ślepych jak kret oponenci zmieniają się w myśliwych o sokolim wzroku. Można się chować za milionem drzew i krzewów, a i tak dostać kulkę w czoło. Jest to pozbawione sensu. 6 zmysł komputerowych przeciwników dokładnie wskazuje im naszą pozycję i mimo, że my nie widzimy ich ( bo jest to niemożliwe w takiej gęstwinie ) oni doskonale widzą nas. Cholernie irytujące. To nie wszystko. Roślinność to tak na prawde tylko przygrywka to magicznych zdolności wrogów. Otóż nawet budynki, ściany nie są dostatecznym schronieniem. W wielu sytuacjach zostałem zauważony przez ścianę i ( tutaj uwaga ) dostawałem strzały przez ściany ! Poczułem się jak w counter-strike'u na mapie de_nuke gdzie ściany są "papierowe". Najzabawniejsza jednak sytuacja kiedy schowałem się w zbrojowni obok sklepu z bronią. Panowie biegali wokół i strzelali do mnie przez ściany... Bajka..
Inna sytuacja to Pan strzelający do mnie z moździerza. Sokoli wzrok pozwolił mu dostrzec mnie poprzez mgłę i deszcz. 100% celność wywołała u mnie śmiech. Gdybym walczył z mutantami mógłbym pomyśleć, że to ich nadludzkie zdolności, ale tutaj walczy się z ludźmi więc na Boga odrobine realizmu. Nie wymagam wiele w tej kwestii, ale takie akcje pretendują do miana farsy.
Kontynuując temat nadprzyrodzonych mocy naszych przeciwnków nie można zapomnieć o ich nadzwyczajnym słuchu. Okupiłem się w bronie tzw ciche - Makarov z tłumikiem, MP5 i snajperka na strzałki. Skradam się więc do punktu obserwacyjnego. Postanawiam ściągnąć jednego ze strażników przy pomocy snajperki. Pacjent pada, reszta podnosi alarm i.. zaczynają iść w moją stronę... Zmieniam zatem pozycję i zdejmuję kolejnego jegomościa i ponownie reszta zawraca i kieruje się w moją stronę. Po jaką cholerę zostały więc oddane do dyspozycji gracza bronie z tłumikami, które kompletnie nie spełniają swojej roli ?!
Wygląda to troche tak jakby twórcy specjalnie dodali te nienaturalne przeszkody żeby sztucznie podnieść poziom trudności.
Teraz kolejna sprawa. Pomysł z otwartym światem, który można zwiedzać kiedy i jak się chce jest dobry o ile dobrze się go zaimplementuje. W Farc Cry 2 niestety to jeden wielki pożeracz czasu. Sam świat w gruncie rzeczy jest nudny, jednostajny i monotonny. Wciąż ta sama sceneria, te same drzewa, ta sama trawa. Jedyne urozmaicenie to pewne lokalizacje. Jest ich jednak za mało, a w dodatku większość z nich nie wyróżnia się niczym szczególnym.
Zbieranie walizek z diamentami to jakiś żart. Dodatek dodany w ostatniej chwili chyba. Nic nie wnosi do rozgrywki i jest tak samo ekscytujący co poranna wizyta w toalecie.
70% czasu spędzonego przy grze to podróżowanie z jednego punktu do drugiego. Nie pomagają autobusy, bo często droga do najbliższej stacji jest tak samo długa jak do misji. Oczywiście można wybrać się łodzią ( rozwiązanie z którego korzystam kiedy tylko się da ), samochodem czy pieszo. Nie zmienia to faktu, że podróże są nudne i sztucznie wydłużają czas gry.
Będąc w temacie podróży nie można nie wpsomnieć o posterunkach/checkpointach czy jak to nazwiecie. Rozsiane po całej mapie są jak wrzód na tyłku. Nie ma znaczenia czy byliście tutaj 5minut czy 5 dni wcześniej. Możecie być pewni, że następnym razem ci sami panowie będą tam na Was czekali. Ileż można unicestwiać tych samych strażników w tych samych miejscach ? Po jakimś czasie za wszelką cenę unika się tych posterunków żeby nie tracić czasu i amunicji.
Misje. Tutaj twórcy ponownie się nie popisali. Odnosi się wrażenie, że każda misja jest identyczna tylko ma miejsce w inny miejscu. Zabij tego i tego, przynieś to i to. W kółko to samo. Nie ma w nich nic co by nagradzało gracza. Nie mówie tu o diamentach, które są częścią świata, chodzi o emocje. Nie ma satysfakcji z wykonanej misji. Scenariusz jest ciągle ten sam. Po kilku misjach zacząłem sam sobie wyznaczać pewne cele żeby urozmaicić sobie rozgrywkę. Przepraszam bardzo ale chyba nie na tym to polega.
Bronie to w sumie standard. Jedyna ciekawostka to moździerz, którym można się pobawić chwilkę.
Efekt uginających się drzew przy wybuchu, podpalanie traw, drzew, budynków itp. To całkiem przyjemne dodatki jednak jest ich zbyt mało, a w dodatku szybko się nudzą. Powinno ich być więcej. Gracz powinien chcieć zwiedzać świat w poszukiwaniu nowych atrakcji. Tego w tej grze nie ma. Nic na gracza nie czeka w świecie gry prócz upierdliwych przeciwników z nadludzkimi zdolnościami i cała masą roślinności, która ostatecznie bardziej przeszkadza niż pomaga. Nawet lotnia, którą można znaleźć w grze była zawodem. Zlecieć w dół i koniec. Gdzie w tym zabawa ?
Podsumowując gra jest typowym średniakiem. Sporo szumu wokół gry, która w kategoriach zabaway i satysfakcji z gry plasuje się na równi z pasjansem czy saperem. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Brakuje tego czegoś co powoduje że chce się grać, że chce się dowiedzieć co stanie się za chwilę. Bezpłodna emocjonalnie gra. Taki Need For Speed w swiecie strzelanek. Zaliczyć, zapomnieć.
Pozdrawiam
Do powyższych należy dodać beznadziejną balistykę* (czyli jej brak) oraz chyba najbardziej denerwującą: odporność przeciwników na uszkodzenia: magazynek w klatę lub kilka headshotów z innej niż snajperka broni, a gość próbuje wstać.. A można by tak dłużej i ciekawiej: http://pl.youtube.com/watch?v=dknjjHNiApg
* wymieniony (w poście 89) Stalker przynajmniej miał krzywą balistyczną widoczną przy dalszych strzałach. I ma masę modów robiących cuda z prawie każdym aspektem gry. Liczyłem, że FC2 będzie takim 'Stalkerem w Afryce' (była na to szansa).. liczyłem na mody, wystarczyłby na początek zwykły fix do uszkodzeń.. Niestety po takich widoczkach http://farcry.filefront.com/files/Far_Cry_2/Mods;9944 (chyba jakiś rekord na FileFront pobity ;) - nawet już szukać mi się nie chce.
siemano pójdzie mi na 1gb ram ??
Grę można zaliczyć do tych wybitnie irytujących, ponieważ tak jak wspomnieli moi przedmówcy największą wadą tej gry są ci odradzający się co chwila na posterunkach delikatnie mówiąc upierdliwi przeciwnicy, ktoś się może pewnie odezwać że np. w grze S.T.A.K.E.R. też są odradzający się bandyci w kilu osobowych grupach przemierzający tereny, ale idzie ich bez problemu ominąć idąc inną drogą i nie musimy się poruszać po kilkadziesiąt razy tymi samymi trasami co wydawało by się trudniejsze bo chodzimy na pieszo i w dodatku możemy brać po kilka zadań naraz i je wykonać w danym miejscu od razu (jeśli akurat są niedaleko od siebie, a są w STALKERZE takie!) a nie się wracać tak jak Far Cry-u 2 znowu po nowe zadnie, które się okaże że jest w miejscu w którym kilkanaście minut temu byliśmy. Z trudem naprawdę idzie wytrwać do końca gry, bo ileż można zabijać ich w nieskończoność tym bardziej, że w większości miejsc nie sposób ich ominąć bezpiecznie, bo mają swoje posterunki akurat na trasie którą musimy przejechać bądź przepłynąć, by móc dostać się w wyznaczone miejsce. Gry nie ułatwia też ciągłe szybkie psucie się pojazdów, broni i brak auto-regeneracji zdrowia (od paru lat zresztą standard w grach!, Choćby seria Call of Duty od 2 wzwyż) więc jest naprawdę istny hardcore! Gra tylko do naprawdę wytrwałych graczy choć i oni mogą szybko się nią zirytować tak jak ja bo sam należę raczej do hardcore-owych graczy. Do wad zaliczyłbym też sztuczne wydłużanie czasu gry, np. dostajemy zadanie (oczywiście żeby bardziej nam życie utrudnić to tylko jedno możemy przyjąć na raz!) i w dodatku musimy jechać / płynąć na drugi koniec mapy, by je wykonać , po drodze staczając walki z tymi samymi upierdliwymi wrogami, których zabiliśmy już kilka/kilkanaście minut wcześniej i nie ważne jakiego spustoszenia dokonamy bo i tak wystarczy odjechać na kilkadziesiąt/kilkaset metrów i wrócić się tą samą drogą by w magiczny sposób się odrodzili wraz z całym swoim arsenałem. Bo tak się składa, że na nasz widok od razu wszyscy otwierają do nas ogień i nieważne, że akurat dla danej frakcji (są dwie) pracujemy i nawet jeżeli chcielibyśmy szybko przejechać przez posterunek, to i tak będą nas gonić do upadłego takie mają chyba hobby  uprzykrzanie nam życia! Tak naprawdę to końcowa misja jest najlepsza z całej gry (choć trudno do niej dotrwać) pod względem rozgrywki (od momentu gdy znajdujemy się w więzieniu) bo jest linowa! Nie wiem dlaczego nie można było rozwiązać tej monotonni z przeciwnikami na posterunkach np. w ten sposób, że niech by ich było z 20 czy nawet więcej i super ekstra uzbrojonych, ale niech raz zabici nie odnawiali się po odjechaniu kilkudziesięciu/kilkuset metrów , wtedy dozbrajamy się i robimy przysłowiowy saigon, bądź likwidujemy po cichu każdego przeciwnika (choć to też nie do końca działało tak jak powinno, niby jak mieliśmy się poruszać w ukryciu w trawie z bronią tzw. cichą np. pistolet, karabin z tłumikiem, kusza to mieliśmy być niezauważalni dla wrogów, a propos uzbrojenia, niektóre pukawki nie pasują do danej kategorii dziwnie to było zrobione!). Natomiast do zalet mogę zaliczyć naprawdę ładną grafikę momentami wydawało mi się że jest ładniejsza niż w Crysis-ie, te urzekające zachody czy wschody słońca naprawdę nie raz warto się zatrzymać na chwilę (jeśli nas akurat nikt nie goni )by je podziwiać, fajnie też prezentują się wszelkie eksplozje i pożary pojazdów, beczek, szałasów , trawy, drzew, ogień wygląda naprawdę bardzo realistycznie. Zastanawia mnie skąd taka wysoka ocena tej gry? Ja dałem grze 7/10 choć sam się zastanawiam czy to nie za dużo, chyba tylko ze względu na tą oprawę graficzną i ładnie wyglądające eksplozje pożary itp. I ogólną demolkę i za końcową liniową (choć mamy do wyboru dwa rozwiązania) misję. W zasadzie mogę pokusić się o stwierdzenie że jakby wyszło wtedy demo tej gry to zagranie w nie, to tak jakby zagrać w całą grę bo widziałoby się w zasadzie wszystko, ale jak widać twórcy byli sprytniejsi i dema nie wydali. A większość graczy tak jak ja się sugerowała dobrymi ocenami w sieci, prasie. Czasami tak bywa, że to co podoba się innym nie koniecznie podoba się nam i na odwrót i nawet najlepsze recenzje (o ile takie są) bywają mylne, dopóki człowiek sam się nie przekona jaka dana gra jest naprawdę.
Zgadzam się jak wyżej z Jarecki007, pograłem w grę parę godzin i przeszedłem kilka misji, nie należę do zapaleńców tego typu gatunku gier ale są tytuły które mnie wciągnęły i przechodziłem od od razu po zakończeniu gry znów od początku po paru dniach bądź godzinach, a ta gra strasznie mnie denerwuje jeżeli chodzi o tych odradzających się przeciwników i kilku rzeczy które nie działają tak jak trzeba, jak dla mnie stracone pieniądze które na szczęście szybko odzyskałem tą grę odsprzedając, można się z nią zapoznać ale raczej nie przyciągnie na tygodnie a nawet godziny, mnie strasznie zniechęciła, papka medialna robi swoje a miało być tak pięknie i jest ale jak stoisz i podziwiasz widoki...
Powiem tak,ja mam juz przeszedlem 50% gry no i powiem wam ze juz mi sie naprawde nudzi ale skoro juz tak daleko zaszedlem to ja przejde do konca,owszem ona jest strasznie monotonna misje nie sa zabradzo ronorodne,praktycznie niczym sie nie roznia.Gra mogla by bac jakas bardziej efektowna cos moze w stylu battlefield lub call of duty,nie mowie ze do konca musi byc taka sama ale mial podobny klimat rozrywki,w Far Cry 2 wiadomo ze Akcja dzieje sie w Afryce gdie raz swieci sloncie,jest piekny yachud slonca lub leje descz,jesli chodzi o taki typ gry to moim zdaniem gra jest zadluga i misje powinny byc skrucone bo to czasami juz niechce sie grac,ja jestem takim uparciuchem ze jak zaczolem to skacze bo misje sa proste i nie ma tam zabardzo jakich no tam skomplikowanych zagadek,gdyby nie pojazdy to by szlak by trafial,taki kawal na piechote do nastepnej misji.Ja ja na srednio oceniam w sumie powiem wam ze dobra gra do wyzycia sie i odstresowania,bo co pojedziesz kawalek to cie ktos atakuje i musisz zmieniac na dzialko w zaleznosci jakim pojazdem jedziesz.Juz Turok z 2008 roku mi sie owiele bardziej podobal no i wiele inych gier wiadomo.I wiadomo ze kazdy ma swoj gust,i napewno znajdzie sie nie jedna osoba co napisze na forum ze to jest hit roku,ale w zaleznosci od gustu jak juz sie powtarzam,ja jestem fanem takich FPSow a szczegulnie firmy ID Software twurcow Doom,Wolfenstine,Rage.
Ja pierdziele sorry ale te byki ortograficzne się okropnie czyta xD ale dzięki za opinię:)