Zabezpieczenia antypirackie w Command & Conquer: Red Alert 3
Akurat myślę że z zabezpieczeniami, czy bez na sprzedaż tej gry narzekać nie będą, oczywiście jeżeli okaże się że gra jest naprawdę dobra. Do znudzenia przytaczam przykład "Sins of Solar Empire" który pomimo iż nie był zabezpieczony w żaden sposób sprzedał się doskonale.
legrooch a ty jesteś idiota - to to samo jak nazywać piratów złodziejami - ty powtarzasz głupoty wciskane przez dystrybutorów bez namysłu
niestety wszystko jest do obejscia daje 2 tygodnie góra
lol chyba jakieś trzy dni i to już max;p
DanuelX---> Z całym szacunkiem, ale piraci są złodziejami, a idiotą to raczej Ty jesteś:-/
<==
Uwierzytelnianie przez Internet będzie wymagane po każdej instalacji gry, przy pierwszym uruchomieniu, nigdy później (w obrębie danej instalacji) legalność naszej wersji nie będzie już sprawdzana. Wiąże się to także z brakiem konieczności ciągłego trzymania płyty w napędzie.
niestety wszystko jest do obejścia daje 2 tygodnie góra=> przy randze tej produkcji? Miałeś chyba na myśli 72 godziny, a nie 2 tygodnie :)
Mi pasuje.
DanuelX ==> Każdy pirat to złodziej. W dodatku niedorobiony, jeżelu tłumaczy się tak jak Ty.
No widzisz a dla mnie jesteś bezmyślnym idiotą - niech żyje demokracja i prawo do posiadania własnych poglądów
Niewiem co to ten SecuRom, ale jeśli on jest stosowany w innych grach jako zabezpieczenie, to pewnie grupy co je łamią mają je rozpracowane. Więc pewnie w torrent shopach szybko się pojawi :P Jak to na PC - w Polsce rządzi dystrybucja elektroniczna......
Posiadanie poglądów to jedno, ale bełkot sprawiający wrażenie, że osoba jest chora psychicznie to zupełnie co innego.
DanuelX, ladnie to tak wagarowac w wrzesniu?
gazownikk masz całkowitą rację - powtarzanie każdy pirat to złodziej jest takim właśnie bełkotem
Tylko, że tym razem oni niby chroniąc swoje prawa ograniczają moje. Kupując grę mam prawo w ramach swojego dozwolonego uzytku robić co z nią chcę wedle fantazji i zainstalować ją np. na 15 domowych kompach, albo 3 razy na 5, a nie upraszać producenta żeby mi zwiększył limit i łaskawie pozwolił korzystać z tego za co mu zapłaciłem. Nawet przy 2-3 kompach, co np. w ramach rodziny nie jest juz niczym dziwnym (to nie musi byc jeden dom) 5 instalek nie wygląda oszałamiająco.
No widzisz a dla mnie jesteś bezmyślnym idiotą - niech żyje demokracja i prawo do posiadania własnych poglądów
Dzieci w gimnazjum głosu nie mają. Odbierzesz dowód osobisty, to pogadamy.
Tylko, że tym razem oni niby chroniąc swoje prawa ograniczają moje. Kupując grę mam prawo w ramach swojego dozwolonego uzytku robić co z nią chcę wedle fantazji i zainstalować ją np. na 15 domowych kompach, albo 3 razy na 5, a nie upraszać producenta żeby mi zwiększył limit i łaskawie pozwolił korzystać z tego za co mu zapłaciłem. Nawet przy 2-3 kompach, co np. w ramach rodziny nie jest juz niczym dziwnym (to nie musi byc jeden dom) 5 instalek nie wygląda oszałamiająco.
Następny ambitny dzieciak. Przeczytaj licencję gry. I skończ pieprzyć głupoty.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
RA3 jest świetną grą. Daje masę zabawy i ciężko jest zrozumieć kogoś, kto pieprzy na jej temat tak jak panowie wyżej.
gazownikk ==> Ty już zabłysnąłeś kilka razy inteligencją. Klasycznie na minus. Oszczędź tego nam....
Cos juz nie kozaczą nam tu chłopcy, pewnie informatyka sie skonczyla. =]
Ja pisze z domku mego, Ty z pracy bo nie widze Cie na gadu ani na XF :-PP
Swoją drogą to krzepiące, że dzieciaki są tak święcie przekonane, że piracenie to nie kradzież. Ciekawe jak sobie będą interpretowały innego rodzaju przestępstwa.
DanuelX - możesz swobodnie głosić swoje poglądy. W końcu dla złodzieja kradzież jest zwykłą pracą (tak jak stanie za ladą w sklepie dla sprzedawcy czy przed komputerem w biurze dla urzędnika).
SPORE tez mialo miec super zabezpieczenia, a crack wyszedl 5 dni przed oficjalna swiatowa premiera;]
ps.piractwo to kradzież. inna niż kradzież samochodu czy bułki ze sklepu (jak to niektórzy porównują) bo piracenie nie powoduje bezpośrednich, odczuwalnych strat a jedynie pozbawia kogoś dodatkowego dochodu.i nie mówcie mi tu zagorzali antypiraci, że ani razu nie skopiowaliście od kogoś płyty albo nie skserowaliście strony jakiejś gazety, książki etc...to też "kradzież"
Jak dla mnie może się łączyć z netem za każdym razem byle nie trzeba było trzymać płytki w napędzie. Limity instalacji nie sa dla piratów tylko dla zwykłych ludzi po to by gry nie sprzedawali anie nie pożyczali. EA to dobrze przemyślała ale że aż 5 razy to dla mnie szok myślałem że tylko 3 dadzą.
najnowszy securom zabezpiecza :
WorldShift - 5 dni na rynku pirat nie ma cracka , jest clon ale trzeba sie troche natrudzic zeby odpalic
Dimensity - 1,5 tygodnia na rynku nie ma cracka
no i od piatku STALKER NOWY gdzie nawet nie ma clona wiec nie pier**** ze wszystko zlamia w 72 godziny , z czasem napewno ale producenci zabezpieczen nie siedza i nie przygladaja sie jak RELOADED itp lamia ich gry bez problemu
Sądząc po rozgłosie jaki będzie towarzyszył premierze tej gry to daje 48h na rozpracowanie ;]
@onlypc - reloaded prawie nie istnieje :)
zabezpieczenia sa po to zeby je lamac i tyle jedni maja z tego tytulu prace i inni tez ;]
W przypadku takiej gry mocniejsze zabezpieczenia ma sens, bo daje kilka dni wiecej wydawcy na sprzedaz odpowiedniej ilosci kopii zanim trafi on do internetu.
Na pewno wydawcy sie nie ludza i zdaja sobie sprawe, ze zlamanie zabezpieczenia to kwestia czasu, ale tutaj licza sie pojedyncze dni. Widac wiec, ze wykalkulowali, iz inwestycja w zabezpieczenie sie zwroci.
Sa firmy ktore z gory zakladaja, ze pieniadze wydane na zabezp. sie nie zwroca i nie nie daja zabezpieczeni(np dwa Baldursy z tego co wiem nie mialy zabezpieczen..)
hmm, jak to trzeba sie nameczyc z worldshiftem?
dimensity to samo
to sa w ogole produkcje niszowe, to nie sa gry, ktore w dniu pojawienia sie osiagaja 5000 seedow i bog_wie_ile leecherow
co do stalkera to rzeczywiscie, choc sa juz jakies "not scene releases"
zreszta to, jak szybko zlamia zabezpiecznia w RA3 nie ma najmniejszego znaczenia - ci co nie chca i tak nie kupia i poczekaja na pirata, ci co chca sprawdzic przed kupnem podobnie, za to nikt z nich nie pogra multi az kupi
powiem wam szczerze ze razi mnie postawa developerow gier:
"piractwo jest be i w ogole powinniscie se rece poucinac ze gracie w gry ktorych nie kupiliscie"
nie ma sprawy, tylko dlaczego nie moge sprawdzic produktu przed nabyciem, dlaczego np. nie mozna kupic gry i zwrocic jej w ciagu 48h BO MI SIE NIE PODOBA? moze nawet nie kupic ale sciagnac jakas okrojona wersje czy cos (rozbudowane demo, or something, samo demo jest raczej zwykle za krotkie zeby cokolwiek dalo sie ocenic, jezeli w ogole jest ... )
mialbym wywalac ciezko zarobione pieniadze na kilkanascie godzin zabawy, ktora moze sie w ogole nie okazac zabawa dla mnie? i co mam potem zrobic z czyms takim? czemu to ja mam sie potem uzerac ze sprzedaz takiej kopii, w dodatku po zanizonej cenie? i piec instalek? co to w ogole ma byc? nie mowiac juz o tym ze wielu wydawcow naciska develeporow przez co wypuszczaja gry niedorobione, w ktore dopiero po 5-tym patchu mozna pograc - jakos sie wtedy nie martwia ile to pieniazkow stracili przez taka akcje
nie znaczy to, ze pochwalam piractwo, ale jest ono wypadkowa nierozsadnego podejscia do ustalania cen za gry oraz braku promocji typu try before you buy - na rynku takiego np. oprogramowania dla firm (tak wiem, ze to inna bajka, chodzi jednak o samo podejscie do potencjalnego nabywcy) cos takiego byloby nie do pomyslenia, zeby nie pokazac uzytkownikowi produktu na zywo - a tu, dotajesz troche recenzji (pisanych w roznych warunkach i przez roznych ludzi - nie zawsze obiektywnie, nie zawsze uczciwie), zrecznie przygotowanych filmikow, demo z mapa na 15 minut, juz nie mowiac o tym ze na pudelku w sklepie trzy screeny na krzyz i szczatkowe info o ograniczeniach jakie na Ciebie nakladaja
mogliby tez pomyslec o sprzedazy modularnej - zwlaszcza w takich grach, chcesz sama kampanie SP + tutorial -> nie ma sprawy kosztuje np. połowe czy cos, drugi modul za druga polowe
Jednego nie rozumiem, dlaczego o wszystko obwiniacie piratów? Tak bardzo PR tych firm wyprał wam rozumki?
Firmom produkującym zabezpieczenia istnienie piractwa jest na rękę, gdyby nie one nie miały by po co istnieć. Dodatkowo sami producenci gier wcale nie ułatwiają życia kupującym ich produkty, ba nawet nie utrudniają tego piratom. Jak zwykle walczy ze skutkami, a nie przyczyną.
Druga sprawa to same gry, gracze mogą mieć dość ciągłej wtórności, serwowanie tego samego w "nowej oprawie" i robienia ich w balona. Dziś na marketing wydaje się chyba tyle co na samą produkcję, a twórcy zaś zamiast skupić się na dostarczeniu użytkownikowi jakiejś świeżości, nowych rozwiązań, nowych doznań,a przede wszystkim poważnego podejścia do niego, tworzą niedopracowane, wtórne do bólu, miałkie i prostackie "potworki" wmawiając przy tym wszystkim, że stanowią one rewolucję w branży. Jak ma się gówniane, za przeproszeniem, podejście do odbiorcy to nic dziwnego, że ten się czasem broni. Oczywiście gdy jakaś gra się słabo sprzeda winni wszystkiemu jak zwykle tylko i wyłącznie piraci, bo na pewno nie producent lub wydawca.
Firma Stardock i jej problemy z twórcami zabezpieczenia Starforce - ktoś słyszał/czytał? Jeśli nie to niech poczyta. Najlepsze jest to, że nie wrzeszczą przy byle okazji jacy to wstrętni są piraci. Najciekawsze jednak to to, ze nie dają do swoich gier utrudniających życie zabezpieczeń. Wedle tego co tu piszecie, oraz bełkotu EA i im podobnych Stardock powinien dawno upaść.
Zabezpieczenia to jedynie sztuczny sposób na podniesienie ceny gry dla legalnego użytkownika.
W sumie uważam, że jest to dość rozsądne rozwiązanie.
[25] To ty pierd***sz bo nowy stalker jest już od dawna złamany - zarówno wersja polska, angielska jak i rosyjska a spore był już złamany zanim jeszcze pre-ordery wyszły do rąk uczciwych graczy.
struss ruski jest zlamany ale NIE POLSKI I ANGIELSKI , a co do spore to bardzo dobrze na chama wciskac kiche , co gra od EA to rewolucja a okazuje sie wiadomo co ( SPORE , pewnie FIFA ............ )
POLSKI JEST ZŁAMANY!! Poszukaj sobie na peb.pl . Sposób z wgraniem rosyjskich plików i zmianie nazwy pliku w localization.
Angielski również - wystarczy zrobić to samo co z polskim.
Znając życie wersja piracka wyjdzie na równi z premierą lub nawet przed nią.
To kwestia prestiżu dla danej grupy
struss plz wes sie nie odzywaj jak kompletnie nie masz pojecia o lamaniu zabezpieczen , to o czym piszesz to smiech na sali , jakas tylko podmiana plikow , gra kompletnie zle chodzi , ANGIELSKA I POLSKA przez prawdziwych CRACKEROW NIE JEST ZLAMANA , a i ruska z najnowszym patchem juz nie dziala , za kilka dni wyjdzie patch do polskiej i angielskiej i juz te twoje lamowate podmienianie plikow tez nie bedzie dzialac.
Piractwo to nie kradzież bo nic producentowi nie znika z inwentarza ;P A tak poważnie, to ograniczenie liczby instalacji jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Skoro i tak przy każdej instalacji trzeba aktywować elektronicznie to jaki sens ma tego typu zabezpieczenie w przypadku legalnego urzytkownika skoro wiadomo, że piraci i tak to obejdą? Jeszcze jest taka sprawa, że skoro producenci nazywają pozbawienie ich przewidzianych (hipotetycznych) zysków kradzieżą to czy państwo nie zapewniając mi pracy za powiedzmy 25tys./mc okrada mnie? Bo w końcu gdybym miał tą pracę to bym tyle zarabiał... ps. Jak najbardziej jestem za wynagradzaniem producentów dobrych gier za ich ciężką pracę, od dawna kupuję oryginały i jestem z tego dumny, oczywiście w przypadku braku dema torrent się przydaje ale sporadycznie...
Ahahaha, ale wymyślili. Kolejny powód dla piratów, żeby dalej nie kupować oryginałów oraz większa motywacja dla crackerów. Brawo, EA!
onlyPC37-->yhy mów do mnie jeszcze. To ty się nie znasz bo zamiast wypróbować ta metodę od razu mówisz że gra źle działa - jesteś żałosny. Mam oryginalną wersję stalkera i korzystam z tej metody żeby nie żonglować płytkami - do wszystkich gier używam cracków pomimo że kupuje oryginały (No może oprócz spore-ze względu update'y no i cs). Wgrywasz tylko parę plików od zabezpieczeń, montujesz mini image i masz spokój z płytkami. Odpala wersja polska i angielska - odpala.
"gra kompletnie źle chodzi" hahaha no co ty mam wersje 1.5.03 i jestem już prawie na końcu i chodzi świetnie. Ale oczywiście ty wiesz lepiej bo czerpiesz swoją teorię z gwiazd. Wyjdź człowieku.
Może ktoś mi wyjaśnić w czym zły/dobry jest ten SecuROM? Bo dla mnie RA3 to must have wiec nie wiem czy mam zacząć się martwić czy tez nie?
_MaZZeo---> Generalnie zaletą jest to, że nie trzeba płyty trzymać w napędzie, po instalacji.
_MaZZeo --> za to ogromna wada jest to, ze po 5 instalacjach gry mozesz sobie plytke wyrzucic do kosza. No, ewentualnie probowac dodzwonic sie do EA i blagac o umozliwienie ponownej aktywacji. Niestety ja osobiscie uwazam, ze placi sie za to, zeby grac, a nie za to, zeby blagac o pozwolenie na instalacje produktu, za ktory zaplacilem.
za to ogromna wada jest to, ze po 5 instalacjach gry mozesz sobie plytke wyrzucic do kosza.
Gdzie masz to napisane? Wiesz, jak działa licencja OEM w Vista?
Tu będzie dokładnie to samo poza zwiększoną ilością aktywacji.
legrooch --> jak to gdzie?
Jeśli jednak okaże się, że wykorzystaliśmy już ten limit, na przykład z powodu wymiany podzespołów, powinniśmy skontaktować się z działem obsługi klienta Electronic Arts i poprosić o jego zwiększenie. Każda tego typu sprawa zostanie rozpatrzona indywidualnie.
Gdzie masz to napisane? Wiesz, jak działa licencja OEM w Vista?
Na moj rozum - instalujesz viste na kompie. I od tej pory z tym konkretnym kompem jest ona zwiazana - mozesz sobie ja reinstalowac na nim nawet codziennie. Oczywiscie kazdorazowo przy instalacji jest robiona weryfikacjia legalnosci, ale jesli sie nie myle - mozna wykorzystac do tego siec, zgadza sie?
Nie widze zadnego podobienstwa w tej sytuacji do licencji EA, ktora wprost mowi o max 5 instalacjach - na dowolnej liczbie kompow a nastepnie o koniecznosci wdzwaniania sie do supportu EA. Odpada czynnik OEMa z racji braku zwiazania ze sprzetem, a poza tym MS nie mowi ci, ile razy mozesz "swoj system" zainstalowac na kompie.
instalujesz viste na kompie. I od tej pory z tym konkretnym kompem jest ona zwiazana - mozesz sobie ja reinstalowac na nim nawet codziennie. Oczywiscie kazdorazowo przy instalacji jest robiona weryfikacjia legalnosci, ale jesli sie nie myle - mozna wykorzystac do tego siec, zgadza sie?
O ile nie naruszono newralgicznych podzespołów w komputerze.
jak to gdzie?
Jeśli jednak okaże się, że wykorzystaliśmy już ten limit, na przykład z powodu wymiany podzespołów, powinniśmy skontaktować się z działem obsługi klienta Electronic Arts i poprosić o jego zwiększenie. Każda tego typu sprawa zostanie rozpatrzona indywidualnie.
Czy jest tu coś na temat reinstalacji ot tak sobie? Są podane przykłady. I tylko na takiej podstawie będą wyliczane aktywacje.
I o tym mówi dokładnie fragment Jedna kopia Red Alert 3 będzie mogła zostać zainstalowana na maksymalnie pięciu komputerach.
legrooch --> Czy jest tu coś na temat reinstalacji ot tak sobie? Są podane przykłady.
Nie chcialbym sie klocic o kazde slowko - ale gwoli scislosci to jest podany _przyklad_ a nie _przyklady_. Jeden. Innym moze byc wlasnie reinstlacja "bo tak". Tak samo dobry powod jak kazdy inny.
Mozemy tu sobie dywagowac, ale imho rozwiazanie to nie bedzie sprawdzac konfiguracji sprzetowej komputerow na ktorych instalujesz, tylko poleci sprawdzenie ilosci aktywacji i juz. Tak jak dotychczasowo stosowanie tego typu aktywacji w innych grach.
rozwiazanie to nie bedzie sprawdzac konfiguracji sprzetowej komputerow na ktorych instalujesz, tylko poleci sprawdzenie ilosci aktywacji i juz. Tak jak dotychczasowo stosowanie tego typu aktywacji w innych grach.
Pogadamy po premierze, ok? :> Próbuję Ci tylko wyjaśnić, że ograniczenie będzie związane z modyfikacją hardware'u. Nie procesem aktywacji. W ten sposób chcą zmniejszyć do minimum liczbę piratów. 4 osoby z pięciu piratów będą miały grę za free (powiedzmy). Jeżeli EA założy wynik 10mln grających, to dwa miliony będą legalne. Jeżeli sprytnie rozwiążą kwestię aktywacji, to zarobią na tym i to konkretnie. I do tego dążą. Minimalizacji piractwa, a nie jego pozbycia się. Są realistami po prostu.
Pogadamy po premierze, ok? :> Próbuję Ci tylko wyjaśnić, że ograniczenie będzie związane z modyfikacją hardware'u. Nie procesem aktywacji.
Chetnie ;) Ja natomiast nie wierze, ze to ma dotyczyc modyfikacji hardware. Wg mojej wiedzy dotychczasowe tego typu solucje szly w kierunku zliczenia ilosci. Ale chyba zaczynamy sie krecic w kolko :)
Minimalizacji piractwa, a nie jego pozbycia się. Są realistami po prostu.
Przy zalozeniu, ze to faktycznie wplywa realnie na zmniejszenie piractwa. Niestety brak tu sensownych i obiektywnych badan tematu, wiec opinie zarowno na tak, jak i na nie (a sa takie) obracaja sie bardziej w sferze domyslow.
Ja tu raczej widze kwestie proby ograniczenia handlu uzywanymi grami.
Llordus ==> Ja czuję pójście po rozum do głowy i liczenie się z piractwem w inny sposób :)
A może 5 kolesi się zrzuci na jednego RA3? :) Zawsze to jedna kopia za 20zł od każdego :)
EA zmienia strategię. I wyjdzie im to na plus.
Llordus w Mass Effect zliczala modyfikacje sprzetu . Na tym samym kompie dalo sie instalowac nieograniczona liczbe razy jesli nic nie ulegalo zmianie (nie wiem tylko czy zmiana/reinstalacja systemu tez sie w to wliczala )
