Volition rozważa wydanie dema Saints Row 2
Lepiej dla nich by było gdyby nie wydawali dema bo gracze zobaczą, że to nieudolna podróbka GTA, a bezczelne i prowokacyjne zapowiedzi twórców mają się nijak do rzeczywistości :) Ale to nie moje zmartwienie bo tej gry w ogóle nie zamierzam kupić :)
Wydawanie dem powinno być standardem, a nie decyzją marketingową, zaś każda gra, która takowego nie ma powinna automatycznie budzić podejrzenia co do jej jakości.
Demo może tym razem zmniejszyć sprzedaż. Ludzie patrząc przez pryzmat GTA IV będą widzieli tylko niedoróbki i słabszą grafikę niż w grze od R*
ok, ale nie samym GTA człowiek zyje... a może samym?!
Volition ma umnie plusa za Freespace i Red faction, wiec skoro sie za to zabierają to znaczy, że wiedzą co robią.
Gromb ma rację. Ani jednej części GTA nie przeszedłem do końca. Z gier tego typu najbardziej leżał mi Just Cause, którego skończyłem w tydzień. Gangsterskie klimaty jakoś mi nie pasują. W przeciwieństwie do rewolucyjnej jazdy w tropikalnej ppołudniowoamerykańskiej republice.
Matysiak G ====> no własnie dzięki tym tropikalnym klimatom Just Cause wyraźnie różnił się od GTA choćby lokacjami. Natomiast Saints Row to ewidentna zrzynka z GTA nawet pod względem lokacji, więc mało w niej rzeczy, które mogłyby zwrócić na nią uwagę graczy lubiących klimaty GTA. Co innego Just Cause. Tu rzeczywiście inne lokacje wprowadzały pewną odmienność.
Twórcy Saints Row 2 trafili na fatalny moment - gracze konsolowi do dziś zagrywają się w GTA IV i przez najbliższe kilka miesięcy pewnie niewiele się w tym względzie zmieni, a wersja PC wyjdzie pod koniec tego albo na początku przyszłego roku, więc mało kto z PeCetowych graczy będzie sobie zawracał głowę Saints Row 2. Poza tym Saints Row zwyczajnie jest w drugiej lidze tego typu gier, natomiast GTA to pierwsza liga.
A jeśli do tego wszystkiego dojdzie jeszcze Mafia II i Just Cause 2...
Tribunal
Ja mam gdzieś ten konkretny tytuł. Po prostu uważam, że każda gra powinna mieć demo. To by wymusiło dbałość o jakość sprzedawanych produkcji (patrz post nr3). A poza tym dzięki demu (odmnienia się) wiem, czy mój komp uciągnie daną rzecz (zatwardziały, choć tolerancyjny pececiarz ze mnie).
Nie ma to jak porównywać grę, która będzie na PC do tej, której nie ma nawet w zapowiedziach :). Pecetowcy nie mają wyboru - albo kupią konsolę albo zadowolą się namiastką w postaci SR2
Ciekawe czy R* zdecyduje/zdecydował się na konwersję:)
ta gra jakos mi sie bardziej podoba od gta iv tylko zeby fizyke doparcowali to bedzie swietna bo ja tam wole isc wpieprzyc komus na ringu (sr) niz isc na kregle (gytya ) :)