IL-2 Sturmovik: Birds of Prey | 360
wrecz swietna!
to kiedy wyjdzie?:(
grałem, gra jest wymagająca na najwyższym poziomie trudności - ciężko jest nawet skręcić
gralem dzis w demko. gierka ok ale odradzam granie na innym poziomie jak zrecznosciowy, realistyczny i symulacyjny tylko dla hardcore'owcow. masakra rusz ster za ostro i zaraz przeciagniecie i korkociag.
Przetestowałem już demo. Jako, że już naskrobałem pierwsze wrażenia na forum poly, także pozwolicie że zrobię SelfCopyPaste ;]
Pierwsze co zauważyłem - demo jest po Polsku (kinowe spolszczenie). Dużej ilości tekstu w demie nie ma, ale z tego co jest można wywnioskować, że jest dobrze. Tłumaczenie jest profesjonalne, te kilka terminów które wystąpiły w demie zostały przetłumaczone odpowiednio, także nie jest źle. We wstawkach fabularnych słychać, że kilka zdań po prostu zostało pominiętych.
Ogólnie jestem już po jakieś godzince z demem, także podzielę się zaraz wrażeniami. Jednak tytułem wstępu - w pecetowe Ił:2 grałem ponad rok (Ił2, Ił2FB+AEP+PF), głównie w potężne internetowe kampanie (full realistyczne misje generowane przez internetowe systemy, z zadaniami wpływającymi na wygląd całości kampanii (przesuwające się granice na froncie, zdobywane lotniska, miasta padające z powodu braku zrzutów zaopatrzenia). Wszystko w full realistycznej otoczce, żadnych wskaźników, mało amunicji, mapa bez gpsa, półgodzinny dolot do celu z porównywaniem terenu z mapą, aby wiedzieć gdzie się jest, patrolowanie nieba licząc, że nie przegapi się wroga(albo ziemi, aby znaleźć te czołgi czy też lotnisko). A po akcji kolejne pół h powrotu do bazy, walcząc jak się da aby samolot z dziurami na lewym skrzydle, wyciekiem paliwa i pękniętym zbiornikiem oleju doleciał do lotniska zanim silnik się zatrze, albo chociaż wleciał na Twój teren, aby wróg cię nie przechwycił po wyskoczeniu/awaryjnym lądowaniu. Jednak w kolejnych dodatkach zaczęto coraz bardziej arcade'ować grę i dałem sobie spokój.
A teraz, po kilku latach przerwy wreszcie coś co może teoretycznie mi odpowiadać wyszło na moją konsolę (bo Panowie, litości z tymi Ace Combatami czy "latam_w_tuneluHAWX").
Pierw odpaliłem samouczek, aby zobaczyć co pozmieniali. Samouczek jest odpalony na casualowym poziomie trudności - WEP daje boosta jak w myśliwcu, ciężko o przeciągnięcie - beczki, pętle, ósemki, hammerheady, immelmany wchodza praktycznie bez ryzyka niepowodzenia. Z powodu silnej "kontroli trakcji" korkociągu, spinu czy też ślizgu na ogon nie da się zrobić.
Strzela się łatwo i przyjemnie, lata jeszcze bardziej. Nie trzeba się przejmować wyważaniem, można zrobić nawet 90stopniowy skręt za pomocą orczyka (sic!), silnik praktycznie się nie przegrzewa. Cały ekran upstrzony jest kolorkami - widać gdzie wróg, jak daleko, można zaznaczać cele, śledzić je automatycznie głową, wskazywane jest miejsce gdzie strzelać z wyprzedzeniem, wrogie bombowce rozpadają się jak domki z kart. Sterem można majtać z pełną siłą w każą stronę jak arcade stickiem w Tekkenie i samolot i tak będzie leciał.
Co kto lubi.
Ja jednak lubię inaczej ( ;) ), także kampanię odpaliłem sobie na najwyższym dostępnym poziomie trudności.
No i tu już są różnice :]
Tak jak w pecetowych wersjach samolot trzeba traktować delikatnie, jak kobietę. Zbyt szybkie/mocne/zdecydowane/brutalne potraktowanie steru oznacza natychmiastową utratę właściwości lotnych ;f. Przeciągnąć jest łatwo (choć i tak chyba trudniej niż w poprzednich częściach). Samolot nie wybacza błędów, szybko wchodzi w niekontrolowane spiny i flat spiny (póki co ani razu mi się na padzie nie udało wyjść z flat spina - przydałby się joystick).
Robiąc akrobacje trzeba być ostrożnym i zarówno racjonalnie ocenić prędkość (i tą jaką mamy, jak i potencjalną) jak i możliwości danego modelu samolotu. Ogólnie model lotu jak najbardziej na plus - ciut go utemperowano ze względu na sterowanie padem, ale zdecydowanie nie ucięto mu jaj.
Jeżeli jednak tryb "realistyczny" to najbardziej realistyczny tryb zabawy w tej grze, to jednak w ogólnym gameplayu gra została wykastrowana dość znacząco.
Bo o ile jeszcze model lotu się broni, to już z całą otoczką jest gorzej.
Wyrównywanie lotu faktycznie jest konieczne, jest jednak straszliwie zubożone (jeden przycisk, wyważający samolot by mniej więcej sam się trzymał prowadzonego przez nas poziomu - nie trzeba ręcznie wyważać skrzydeł, nosa i ogonu).
Jest obsługa klap, faktycznie odczuwalny wpływ na lot. tutaj bez zastrzeżeń
Nie ma ABSOLUTNIE ŻADNEGO zarządzania silnikiem. Brak możliwości regulacji otwarcia wlotów chłodnicy, czy nawet skoku śmigła! (jeśli w bombowcach też, to praktycznie uniemożliwia to racjonalne zarządzanie uszkodzonymi silnikami). W demie nie ma możliwości polatania bombowcami, także ciężko mi powiedzieć czy nie ma też gaśnic i ustalania mocy każdego z silników osobno.
Tak samo kompletnie można zapomnieć o regulowaniu mieszanki paliwowej.
Nawigacja też jest uproszczona. O ile nie ma na tym poziomie trudności ufo (kolorowych oznaczeń samolotów na ekranie etc), to jednak mapa jest z GPSem (jest wskazana Twoja pozycja, pozycja wrogów, celów ruchomych itp). I prawdopodobnie nie da się tego nigdzie wyłączyć.
Co jednak najgorsze, w demie (dwie misje) każda zaczynała się startem w powietrzu (nie wiem czy da się to paskudztwo gdzieś wyłączyć). Czyli jest ominięty cały rajcowny start, wznoszenie się na pułap, obserwowanie mapy i krajobrazów (aby ocenić gdzie jesteś). W dodatku po wykonaniu misji lądowanie jest opcjonalne.
Kolejnym ukłonem dla casuali jest możliwość wznowienia gry, gdy zginiemy/rozbijemy się. Po prostu po wciśnięciu A, przenosimy się do kolejnego samolotu, który jest w powietrzu tuż obok miejsca gdzie zginęliśmy - także nie trzeba całej misji powtarzać od nowa. W gruncie rzeczy jest to dobre rozwiązanie, dobrze wpisuje się w resztę ułatwień.
Czy kupię grę to nie wiem, muszę jeszcze trochę czasu spędzić z demem. Jest jednak na pewno lepiej niż się spodziewałem, jak na aktualne konsolowe standardy ta gra to pełen symulator lotu z udogodnieniami dla normalnych ludzi :).
Uuu, mistrzowsko że demo jest PL. Muszę pobrać. Dzięki za info.
Zdecydowanie warto, chociażby żeby się przekonać jak to naprawdę jest. Najłatwiejszy poziom trudności z pewnością da dużo dobrej zabawy większości graczy. Jest rajcowny i przyjemny.
mi to wyglada na lekki arcade :/ brak joystiacka moze niezle zaboleć ja tam wole zostać przy PCtowych wersjach
alexej a grales w over g fighters to symulator wspolczesnych samolotow na xbox360.
HETRIX -> to nie jest arcade :)
inkub -> nie grałem, nowoczesne samoloty są nudne - same latają itp ;f
prawda nigdy nie mialem jakis specjalnych trudnosci przy symulatorach wspolczesnych samolotow. a w sturmowika jak sobie kiedys sprawie to i tak pewnie bede gral na zrecznosciowych ustawieniach, mam za malo cierpliwosci. jak na konsole to i tak dali rade tylko do prawdziwej symulacji brakuje klawiszy i dlatego nigdy nie bedzie jak na pc, chyba ze zaczna z grami wypuszczac dodatkowo kokpit.
ha znalazlem. w opcjach mozna wylaczyc nawet w trybie zrecznosciowym te wskazniki jak ze wspolczesnego mysliwca. trzeba dac wyswietlacz wylaczony. i nawet odkrylem ze w trybie symulacyjnym potrafie latac po prostu zmniejszylem w opcjach czulosc lotki i steru tak ze moge na maxa wychylic galke na padzie i samolot jest na granicy przeciagniecia ale do niego niedochodzi. mysle ze ta gra powinna zadowolic wszystkich fanow lotnictwa i tych co wola arkadowe podejscie i tych co symulacyjne.
Super gierka i co ciekawe, bardzo popularna. Demo jest obecnie w top downloads na Xbox Live Marketplace co cieszy, biorąc pod uwagę, że symulatory nie są zbyt popularne (szczególnie na konsolach)...
tak ale zauwaz ze wta gre mozesz grac tez jak w arkadowke, jakby to byl tylko symulator to niemialby takiego wziecia. ale to tylko moja opinia. demko jest swietne chociaz giera potrafi sie przycinac. i tak musze ja miec.
Co za różnica, czy to arcade czy prawdziwa symulacja - jest demo to można samemu się przekonać, jak to śmiga - mnie bardzo przypasiło.
Ja gram w bardziej zręcznościowym trybie, ale można tam naprawdę podkręcić realizm na maksa...
Gierka wypas, graficznie mnie rozwaliła, jest wręcz idealnie :D Gameplay jest bardzo przyjemny i intuicyjny, po godzince człowiek ma opykany ten samolocik doskonale, walka jest dynamiczna i efektowna. Grze z gatunku symulator/arcade daje spokojnie 9/10. Polecam !!!!
Świetna gierka, a Ty Mulat19 daj dziadkowi do pogrania i niech się wypowie w kwestii realizmu ;) To rozsądzi wszystkie spory.
Kurna jakby mnie na to stać bylo ;/, z tego co czytałem i z waszych komentarzy to musi być niezłe :). Zdaje mi się że akutalnie to najlepszy symulator (tylko czemu to wszystko drgie takie)
Naprawdę świetna gierka, a dostać ją można już poniżej 200.
Jak nie to poczekaj, aż za jakiś czas trafi do jakiejś platynowej kolekcji - warto.
zal mi ich przeciez piraci na konsole też są flashowanie xboxa ;/
A mi żal twoich rodziców, jak widzę, jaki z ciebie analfabeta i dziecko gadu-gadu, nie pamiętające o przecinkach, kropkach itp. Cieść
jest tryb dla dwóch graczy?? multiplayer
Witam. Niedawno nabyłem Sturmovika na PS3. Uzywam joysticka Aviator AV8r-03. No i tutaj pojawia sie pytanie. Mianowicie chodzi mi o czułośc orczyka (dla niewtajemniczonych - ta pletwa na ogonie). Kiedy staram sie go uzywac nos samolotu przesowa sie bardzo mocno. Zdecydowanie za mocno. Staralem sie ustawic czułosci w ustawieniach gry ale nic to nie pomaga.
No i i jeszcze jak sie hamuje po wyladaowaniu???