Dead Space bez możliwości pauzowania!?
O to chyba właśnie chodzi w grach, nie? Zwłaszcza survival-horrorach, do których Dead Space ma podobno należeć. Wrażenie, że jeden nie uważny krok i już po tobie :)
Mi to pasuje!
W WoWie pauzy nie ma, apteczek w czasie walki tez nie mozna uzywac, i jakos wszyscy graja :) No coz, czasami trzeba sie schowac za rogiem, spokojnie sie opatrzyc, a potem wyskoczyc na paskudnych Obcych i wyladowac caly magazynek - tak, jestem w stanie to sobie bez problemu wyobrazic :D
A w jakiej grze akcji mozna wlaczyc pauze i nalykac sie apteczek?!
W żadnej grze internetowej nie ma pauzy (tzn. jest ale gra sie nie zatrzymuje) i tak mi i jak sądze większości osób nie przeszkadza
Dobry pomysł. Mam nadzieję, że wykonanie również będzie bez zarzutu.
Dla mnie dyskwalifikacja, taka sama jak np. konsolowe savepointy. Od takich wynalazków powinien być oddzielny tryb jakiś hardcore, insane czy jak tam zwać. Dla ludzi, którzy grę traktują jako rozrywkę a nie źródło frustracji i nie mają całego dnia na granie, jak chińskie nastolatki, takie rozwiązanie może być poważnym argumentem do nie kupienia gry.
Provos=>dokładnie,nie każdy ma czas na czajenie się za rogiem ,gra powinna być przecież dla rozrywki a nie frustracji,kto ma czas niech gra w innym trybie,o ile oczywiście będzie ale wątpię,gra powstaje najpierw dla konsol..
Nie masz czasu na skradanie sie? Nie graj w tego typu gry i problem znika.
A checkpointy w dzisiejszych produkcjach sa dosc sensownie porozmieszczane w ciagu grania, wiec nie wiem o jaka frustracje czy tracenie czasu chodzi.
Pauza ok, ale tzw. save'y w odpowiednich miejsca sux totalnie i w pełni zgodze sie z przedmówcami, bo nawet jeśli jest dobre rozmieszczenie to czasem trzeba oderwac sie od gry, a zaczynac od jakiegos wczesniejszego momentu (w niektorych grach moze to byc nawet x godzin) to tragedia. Teraz już mało takich gier, wręcz wszystkie sa robione "dla wszystkich", a nie dla wyjadaczy (pamietam gre na psx bez mozliwosci save :/)
ozyrys, provos -> jesli nie chcecie frustracji, horroru, klimatu zaszczucia, a bardziej rozrywke i beztroskie prucie do obcych, to chyba na X360 i PC jest taka jedna gra. jak sie nazywala... chyba Gears of War czy jakos tak.
btw provos <- kto ci powiedzial, ze chinskie nastolatki maja caly dzien na granie? czym popierasz to stwierdzenie?
Idiotyczny pomysł. Z RE już coś takiego próbowano (Outbreak), ale widać patent się nie przyjął. ;)