Dungeon Master | PC
Super gra jak na tamte czasy, miło ją wspominam ;)
Piekna gra, puźniej dopadłem eye of the beholder, nie ma jak to miejska kanalizacja pełna potworów ;)
W DM pograłem tylko trochę i szybko mi się znudziła, coś jak EoB tylko że gorszy, ale za to 2 jest boska:) Ostanio całą noc zarwałem ganiając Voraxami za ogrami, by póżniej sprzedać ich toporkowy loot i kupić za to 2 zestawy tech i parę innych drobiazgów:) (Co ciekawe można się targować ze sprzedawcą) O skillowaniu bohaterów we wszystkim na master już nie wspomnę (szczególnie rzucanie po setki razy ZO EW KU i ZO EW NETA;p)
No i ten smutny kawałek w mieście, niby midi ale przyjemnie się słucha;)
Jeden z fajniejszych, starych RPG;)
Dla mnie DM był super. Pamiętam jak biegałem na giełdę komputerową żeby zdobyć jakieś ksero z instrukcją. DM2 już takim hitem (przynajmniej dla mnie) nie był.
Po tym co zobaczyłem jestem zszokowany ta gra to istne guwno!!
Po tym co zobaczyłem jestem zszokowany ta gra to istne guwno!!
Podobnie jak komentarz nr [6] napisany przez dziecko wychowane na G-Force "9 000 000 DUŻY LOTEK". Nawet sensownych argumentów brak.
Powiem uczciwie, że z jedynką miałam krótką i pobieżną styczność, ponieważ niestety jest z racji bycia pierwszą częścią cyklu dużo bardziej toporna w obsłudze. Sterowanie jakby takie "drewniane" i przyznaję, że w porównaniu z dwójką mocno demotywuje do grania. Również minusem jest fakt, że akcja dzieje się wyłącznie w lochach, jak zresztą podobnie w pokrewnym Eye of the Beholder i chyba dopiero Ishar: The Legend of the Fortess to zmienia, kładąc nacisk na eksplorację otwartych przestrzeni i dungeonów. Nie jestem graphic whore, ale oprawa graficzna też nie zachęca - dwójka prezentowała się znacznie ładniej, plastyczniej, ale z racji bycia prekursorem jedyneczka zasługuje na uznanie. Z cech pozytywnych: na pewno komnata wyboru postaci z zamrażarek i przebogaty zestaw kombinacji czarów, robienia Potionów wyróżnia tą pozycję. Jeśli chodzi o mnie, to gra chyba zasługuje na drugą szansę.
Dwójeczkę z czystym sumieniem mogę polecić, ale o tym przy okazji Dm2 :)
Mam pytanie, może ktoś pomoże.
Ściągam grę z każdej możliwej darmowej strony i gra się uruchamia (przez DosBoxa) i w ogóle chodzi dobrze. Tylko problem polega na tym, że jak wybiorę jakąś postać do drużyny to dostaje ona, ot tak, obrażenia. Z niczego. Co jakies 10-15 sekund traci punkt lub dwa z HP.
Nie wiem dlaczego tak się dzieje, kombinowałem z różnymi kombinacjami postaci, i zawsze dostają obrażenia te, które sa w pierwszym rzędzie. Miał ktos podobnie i rozwiązał to jakoś? Przeszedłbym sobie z checią DM, ale nie mogę :(
Przypuszczam, że walą głową w mur ;-)
Mówię serio - jeśli, stojąc obok ściany, dasz krok w bok, to obrażenia odniosą te postaci, które zajmują dwa boczne sloty. Jeśli zaś, stojąc tyłem do ściany, zrobisz krok w tył, obrażenia pójdą na tylny rząd.
Co do samej gry, to przeszedłem ją bodaj 3 razy - wymiata :). Po raz pierwszy spotkałem się tu z moim ulubionym systemem rozwoju postaci w grach RPG - im częściej używasz danego skilla, tym szybciej awansujesz właśnie w tej dziedzinie.
Radzik - chciałem Ci gorąco podziękować za pomoc, naprawdę, rzeczywiście masz rację, Kurcze.
W całej mojej wyobraźni do głowy by mi nie przyszło, że programiści mogli takie coś zastosować, no bo jak obrażenia od uderzenia w ściane? Umysł gracza siedzi w 2010 roku, roku niesamowitej możliwości i techniki komputerowej i wogóle nawet nie przyjmuje takiej możliwości, nie dostrzega, że można stuknąc w ścianę i stracić 1HP. Przecież przeszedł już tyle nowych gier i nigdzie tak nie było. Zapomina o tym, że DM to rocznik 1989 (!). He he, rany, ale ironia.
Dzięki wielkie za pomoc, rzeczywiście, gdy stoje nic sie nie dzieje. Myslałem ze obrazenia wynikają z charakterów postaci, lub błędu gry, ale kompletnie nie zauważyłem, ze dostaje je tylko w momencie kiedy naciskam ikonkę która "stuknie" mnie ze ścianą. Dzięki ogromne, gdyż dzięki Tobie przejdę sobie tego klasyka, a potem prawdopodobnie dwójeczkę.
Jeju, męczyłem to już pół roku temu chyba i nie wiedziałem co jest grane, a tu na forum pomogli. Ale fajnie.
System rozwoju byl rzeczywiscie fajny. Czarowanie tez, ze skladaniem czarow z run :). Ogolnie, graficznie moze nie powalala, byla to srednia grafika, ale mechanika przewyzszala wszystkie ówczesne gry rpg. Rozpaczliwe szukanie zarcia po lochach tez mialo klimacik ;).
odnosnie zarcia. pamietam, ze odnalazlem takie miejsce, gdzie co chwila respawnowal sie potworek, po jego ubiciu wypadal taki zielony polksiezyc. moze nie bylo to zbyt pozywne, ale mozna bylo zdobyc ogromne zapasy:) ale nic nie przebije udek ze szczura, ktore regenerowaly wiekszosc "punktow zarcia":)
jak juz skonczycie DM, to zanim usiadziecie do DM2, skonczcie kontynujacje jedynki czyli chaos strikes back. co wiecej, mozna w to grac swoja druzyna ktora skonczyliscie DM1.
co do czesci drugiej - graficznie duzy skok naprzod, no i przede wszystkim otwarte przestrzenie, ale po skonczeniu jedynki (kilka razy), druga czesc nie robila juz na mnie takiego wrazenia. z crpg'ow dopiero przy might and magic 6 bawilem sie tak dobrze (a nawet lepiej)
Hehe, naprawdę chce się pomagać ludziom, gdy słyszy się takie podziękowania - cała przyjemność po mojej stronie :)
Z dungeon crawlerów, które nieczęsto wspomina się przy okazji podobnych retrospekcji, polecam również amigowe Perihelion i Black Crypt.
jak juz skonczycie DM, to zanim usiadziecie do DM2, skonczcie kontynujacje jedynki czyli chaos strikes back
No, spróbuje to dorwac skądś na necie, może się uda.
Na pewno jak ukończe DM to napisze coś od siebie, co sądze i jak mi się spodobała. Na razie gram w Hexena i cięzka gra, nie wiem ile mi nad nią jeszcze zejdzie, ale pewnie parę dni. Zatem DM wskakuje w kolejkę, ale dopiero po Hexenie.
A dalej, Dungeon Master 2, Ishtar i faworyt, Eye of Beholder. Hmm...:) A potem pewnie coś się jeszcze znajdzie i wygrzebie.
Fajnie jednak tak poznawać coś od podstaw i od naprawde starych czasów.
Era PC 80286 + 640 KB pamięci operacyjnej (zarezerwowanej) + stacja dyskietek 'large floppy' się kłania. Na takim dokładnie sprzęcie, z monitorem monochromatycznym grałem w tą grę. Żeby nie psuć sobie wrażenia, od tamtych zamierzchłych czasów, już w nią nie gram.
Typowy klasyk! Pokolenie "starych" graczy na pewno pamięta tę grę na Amigę :)
Mysle, ze pokolenie "starych" graczy kojarzy Dungeon Mastera przede wszystkim z Atari. Za to pozniejsza konwersja na Amige wywierala niemale wrazenie ulepszonym dzwiekiem.
Piękna i trudna gra.
Prekursor gatunku!
Na stronie http://dmweb.free.fr/?q=node/1517 można znaleźć interaktywne mapy do DM i ChSB.
A ci, którzy by chcieli zagrać w Dungeon Master oraz Chaos Strikes Back na obecnych komputerach, proszeni są o udanie się na Dungeon Master Forum i zaopatrzenie się w Return To Chaos (v0.49) lub też konkurencyjny Chaos Strikes Back for Windows & Linux (CSBWin)
PS. Dziś robiłem mały przegląd ''dungeon-crawlerów'' na GOL'u i stwierdziłem, że nie ma <oburzenie!> Black Crypt </oburzenie!> oraz bezpośredniej kontynuacji DM, tzn. Chaos Strikes Back! Mam nadzieję, że GOL się poprawi, bo to wstyd!
Miło, że ktoś polecił moją interaktywną mapę :)
Do gry w CSB polecam CSBWin. W zasadzie do DM też się nada.
Co do gry, to jest ona jedną z moich ulubionych.
Mam pytanie - sciągnąłem grę z Gamefabrique, zainstalowałem i odpaliłem. Wszystko spoko, tylko że nie wiem jak się obrócić. Normalnie chodzę sobie skokowo, ale nie moge o 90stopni. I problem z savem - zapisałem gre, wylaczylem nastepnym razem klikam Load Game i wywala Loading Error. Powinienem pobrać grę z innego miejsca? Ktoś pomoże?
Gra w takiego klasyka to jak oglądanie starego, dobrego filmu albo studiowanie starej księgi. Obcowanie z historią, wymagającą wysiłku umysłowego. Mam zamiar w nią zagrać, przez dosbox śmiga na win7.
Wspaniała, niezapomniana gra. Zabrała wiele nieprzespanych nocy :) Czy współcześnie są jakieś gry tego typu ze współczesną grafiką?
Gdyby tylko zrobili dokładny remake z dzisiejszymi możliwościami kart graficznych, ta gra stałaby się bestselerem (!)
Szukam właśnie czegoś takiego. Ktoś może coś polecić?
Przede wszystkim dwie odsłony Legend of Grimrock. Ponadto Ruzar - The Life Stone, Heroes of the Monkey Tavern, The Keep, Dungeon of Dragon Knight, Labyrinth of Andokost, The Fall of Dungeon Guardians, Dungeon Kingdom: Sign of the Moon (jeszcze ea).
Jedna z produkcji, która wywarła na mnie największy wpływ. Kawał historii i niezapomniane wrażenia.