Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Recenzja Dawn of Magic Blood Magic [PC]

09.08.2007 17:13
1
zanonimizowany3217
100
Pretorianin

Czy szanowny recenzent mógłby mi powiedzieć czym się kierował w ocenie gry? Mam wrażenie że odpalił grę na 2 godzinki i rzucił w kąt. Zero opisu na temat systemu magii (moim zdaniem dość rozbudowanego). Fakt że gra ma niedoróbki, tylko że wciąga i to bardzo, jeśli tylko da jej się drugą szansę i poświęci więcej czasu. Recenzja licha, mało konkretów, a moim zdaniem czepianie się rysów twarzy jest lekko półśmieszne. W h'n's ważniejsze jest duże inwentory i grywalność a nie grafika rodem ze splinter cella. Chociaż osobiście uważam ją za dość udaną a już na pewno lepszą niż ta np. w Silverfallu do odpalena której potrzebny był komp z kosmosu.

09.08.2007 17:34
fan realu madryt i raula
2
odpowiedz
fan realu madryt i raula
63
Manolito

Moim zdaniem czepianie się grafiki to lekka przesada. Jak patrze na screeny to wygląda bardzo fajnie. No ale może jak się gra to grafa nie robi takiego efektu. Mimo wszystko są gorsze gry pod tym względem, np. wspomniany Silverfall czy Loki

09.08.2007 21:29
👎
3
odpowiedz
zanonimizowany278481
0
Legionista

Faktycznie ta recenzja niczego konkretnego o grze nie mówi... Każdy akapit w zasadzie o czymś innym, a ogólnie o niczym... Po przeczytaniu tekstu nie wiem prawie nic na temat gry, wiem tylko tyle że straciłem kilka minut mojego wolnego czasu.

10.08.2007 08:22
Sid67
😉
4
odpowiedz
Sid67
232
Generał

Po grze w demo Dawn of Magic mam podobne wrażenia jak autor recenzji. Ale napewno znajdą się osoby którym się ta gra spodoba.

fan realu madryt i raula -> Grałem w dema tych gierek i Loki ma jednak ładniejszą grafikę (co nie znaczy że jest lepszy, demo było po francusku więc za bardzo mnie nie wciągnęło).

10.08.2007 09:39
Chudy The Barbarian
5
odpowiedz
Chudy The Barbarian
89
Legend

Ja rowniez zgadzam sie z ocena recenzenta. Mi tez prawie sie spodobala za drugim razem ale szczegolnie denerwowalo mnie pare rzeczy wymienionych w recenzji.

10.08.2007 13:12
6
odpowiedz
Gileadrael
28
High Admiral

Dodalbym do tego Tragiczne Inventory. Jak dla mnie strasznie niefunkcjonalne.

10.08.2007 19:04
7
odpowiedz
zanonimizowany458855
17
Chorąży

Witam serdecznie Czytelników GOL-a!
Z uwagą przeczytałem opinie na temat gry "Dawn of Magic" i recenzji, której jestem autorem. Oto kilka uwag:
do rdzawego >>>
Zawarta w Twoim poście Kolego sugestia, jakobym pograł w grę marne dwie godzinki i ciepnął ją w kąt jest dla mnie delikatnie rzecz biorąc krzywdząca, by nie rzec obrażliwa, gdyż zakłada moją niesolidność, o ile nie wręcz nierzetelność wobec GOL-a (krótko mówiąc - pobieranie płacy za markowaną pracę). Informuję uprzejmie wobec powyższego, że pierwotna wersja tej recenzji liczyła sobie dobrze ponad 20.000 znaków i mając na uwadze zasady rządzące publikacjami w Redakcji zmuszony byłem (z wielkim bólem serca) drastycznie ją "obciąć", co niewątpliwie wpłynęło na jej jakość, niestety. Pozostały w wyniku tego zabiegu jej kluczowe elementy, lecz ich część opisowa poległa. Grę przeszedłem do samego finału, co w samo w sobie było mało zabawne, ale miłośnicy bezlitosnej wycinki i "sznupania" po kątach" pewnikiem będa usatysfakcjonowani. W ocenie w punkcie trzecim "plusów" zawarłem spostrzeżenie, że takich właśnie Graczy ta gra "zassa" bezpowrotnie.
Co do Twoich bezpośrednich spostrzeżeń:
- wspominasz o systemie magii i to rozbudowanym. Nie podzielam tej opinii. Sprawa sprowadza się do efektownej (o czym napisałem) Księgi Czarów. W zwoje, które potem przyswajamy zaopatrujemy się na drodze zakupu, zdobywamy jako trofeum na wrogach lub w ramach znaleziska w różnych skrzynkach i szkatułach rozrzuconych w poszczególnych lokacjach. Potem tylko prawy przycisk myszy przy wskazaniu zwoju i już umiemy. Prymitywne to cokolwiek. Owszem, są mozliwości łączenia czarów nawet z przeciwstawnych szkół (Mistrzowstwo Wody i Zaklinanie Ognia), ale nie zmienia to faktu, że ścieżka rozwoju jest tu słabiutka. Przykładowo - w Dungeon Siege uporczywe używanie czarów jednej szkoły skutkowalo preferencjami w rozwoju tej właśnie dziedziny. W sumie nasza rola sprowadza się do klikania "plusików" rozwojowych poszczegolnych szkół po osiągnięciu właściwego poziomu punktów doświadczenia. Sloty czarów można wypełniać czym się chce, ale tak naprawdę frajda jest tylko z efektów ich używania w postaci morfingu naszej postaci. W całym tym interesie najbardziej podobają mi się zakładki w Księdze Czarów i to by było na tyle, aby tematu nie ciagnąć na siłę.
- użyłeś sformułowania "...moim zdaniem czepianie się rysów twarzy jest lekko półśmieszne...". W tekście kwestię tą przywołałem jako przykład lichutkiej oprawy graficznej. Dalej zresztą są wyszczególnione inne, znacznie poważniejsze niedomagania tego aspektu gry. Podobają Ci się podrygujące niczym lichy raper, lub kiepski bokser postacie? Mnie nie, widocznie to kwestia gustu. A w której grze jeździec pada plackiem razem ze swoim "qniem"?! Przykład: jeżdziec gobliński i jego rumak - po pokonaniu leżą na trawce jak ołowiane żołnierzyki ze stoiska odpustowego. A SI przeciwników? Słynne "odwroty na z góry upatrzone pozycje" to też pikuś? O innych bykach i babolach nawet nie wspominam, jest to opisane w tekście.
- robudowane inventory. Zależy, co kto lubi. Przeczytaj opinię Gileadraela. Ta kwestia nie wymaga komentarza. Są gusty i augusty, jak mawia bezdomna z dworca PKP w Katowicach.
To tyle tytułem mojego komentarza do Twojej opinii. O ile zechcesz poznać zawartość innych moich tekstów i przekonać się przy okazji, że nie pisuję "na skróty" proponuję najprostsze z możliwych rozwiązań. Wpisz w przeglądarkę Google hasło Mariusz PIRX Janas i zyskasz dostęp do tekstów. Z Poważaniem Pozdrawiam!

do bobar>>> Poszczególne akapity odnoszą do zagadnień związanych z grą. Jej zawartość została zdeterminowana nad czym ubolewam objętością tego tekstu. Niemniej, uważam, że dla wnikliwego czytelnika stanowi materiał do przemyślenia przed ewentualnym zakupem tej pozycji. Szczególnie jej część stanowiąca ocenę tej gry, którą podtrzymuję w całej rozciągłości (mam takie autonomiczne prawo, jako recenzent i można się z nią zgadzać lub nie). Pozdr.

Dziękuję w imieniu własnym za wszystkie opinie dotyczące gry "Dawn of Magic". Pozdrawiam wszystkich Czytelników GOL-a!

10.08.2007 23:41
8
odpowiedz
zanonimizowany3217
100
Pretorianin

do PIRX -> czuję się zaszczycony odpowiedzią na moją bądź co bądź skromną wypowiedź. Co do samego tekstu i jego zawartości, niewątpliwie bardziej rozbudowana recenzja byłaby mniej krzywdząca dla samej gry a słaba ocena poparta dokładniejszym opisem i konkretami mniej raziła oczy. Jednak ja zapoznałem się z wersją okrojoną tekstu i taką uważam za właściwą w myśl zasady: "gdyby babcia miała wąsy... ". Ale nie ma. I tu jest problem. Odniosłem się do tekstu który mam przed oczami. Pozwolę wstrzymać się od komentarzy co myślę o odgórnych wskazaniach redakcji gola na temat okrojenia tekstu i tym samym stworzenia z niego kulawego inwalidy. Szczególnie że lubię odwiedzać waszą stronę a moim zdaniem to praktyka w złym kierunku.
Nie mówię że gra jest super wyśmienita . Spodziewałem się chłamu jakich mało a po odpaleniu ukazał mi się całkiem ciekawy świat, grafiaka z ciekawie dobraną paletą barw i miłą łupaninkę odprężającą po pracy. Zapewne moje podejście do tytułu byłoby inne gdybym spodziewał się czegoś na miarę Diablo 2.
A co do samej mechaniki gry. Jest jaka jest. W każdej niemal grze jest inna (a przynajmniej powinna być). I całe szczęście bo mam już dosyć złotych przepisów na gry, które podobne są niemal jak 2 krople wody. Twórcy chcieli pokazać coś nowego i chwała im za to. Moim zdaniem gra zasługuje jednak na mocne 6+/10. Jak ktoś nie wierzy niech sprawdzi. Tylko trochę cena w sklepie mogła by być niższa...

11.08.2007 09:54
9
odpowiedz
zanonimizowany458855
17
Chorąży

do rdzawego >>>
- jest jak jest i niewiele mogę na to. Stwierdzenie to dotyczy "kurpiowskich wycinanek", niemniej treść tekstu odzwierciedla całość, pomijając szczegółowe uzasadnienie. Zasad jednak trzeba przestrzegać, przynajmniej w Redakcji i co do tego nie mam żadnych watpliwości.
- co do oceny - pozostaniemy przy własnych opiniach
- co do ceny gry - uważam, że cena na poziomie 40 do 50 złociszy byłaby bardziej strawna. Całkokwice zgadzam się z Twoją opinią.
Pozdrawiam!

12.08.2007 23:52
10
odpowiedz
zanonimizowany185877
68
Legend

pierwotna wersja tej recenzji liczyła sobie dobrze ponad 20.000 znaków i mając na uwadze zasady rządzące publikacjami w Redakcji zmuszony byłem (z wielkim bólem serca) drastycznie ją "obciąć",

Jakie to zasady, jeżeli oczywiście można wiedzieć?

14.08.2007 03:33
11
odpowiedz
zanonimizowany1329
50
Pretorianin

Pozwole sobie skromnie zaprotestowac przeciwko okrajaniu recenzji. Recenzje na trzy strony? Troszeczke malo... Ja rozumiem, ze czasami o rze nie da sie zbyt duzo napisac, ale w tym przypadku zmuszanie autora do samocenzury jest conieco przykre... Chetnie bym ten brakujacy material obejrzal.

15.08.2007 19:53
😉
12
odpowiedz
zanonimizowany460045
8
Pretorianin

Tez proetestuje. Nie wiem czym jest dyktowane skracanie, ale na pewno jakosci serwisu nie sluzy. Kto nie chce czytac duzo - moze przeskakiwac akapity. A ja wole duzo... zwlaszcza ze ta recenzja nienajgorzej napisana.

A moze rozbija sie jak zwykle o pieniadze ? Wiecej znakow w tekscie = wiecej kabony do wyplacnia autorowi... ?

11.01.2009 17:55
13
odpowiedz
zanonimizowany609881
11
Chorąży

no gierka nawet nawet... ale nudna troche 6,5/10

Recenzja Dawn of Magic Blood Magic [PC]