Zbuduj własną knajpkę z burgerami
grafika bardzo milutka, chetnie bym sprawdzil ta gre ale 20 $ to zdecydowanie za duzo jak dla mnie
Niezla historyjka :)
Nie chcę być specjalnie złośliwy, ale ładowanie tekstu zwrotami typu "Nie skłamię jeżeli napiszę," czy "komputerach osobistych klasy PC." jest trochę śmiesznie.
Przecież jesteśmy graczami i nikt nie potrzeje dodatkowych informacji na temat tego co to jest PC :]
ffff ---> zauważ, że nie tylko gracze mogą czytać informacje zamieszczane na serwisie, chcąc być dokładnym i trafić do szerszego grona odbiorów należy pisać precyzyjnie tak, aby nawet laik wszystko zrozumiał
Major Doktor Upiorna ---> spodziewałem się dokładnie takiej odpowiedzi :).
Na co ja odpowiem, to co już uprzednio przygotowałem: zobacz jak piszą Twoi koledzy.
Wybacz, ale jest to serwis dla graczy i większość redaktorów posługuje się właśnie językiem dla graczy. Na takiej samej zasadzie funkcjonują również takie pisma jak Play czy CDA.
Czym innym jest np. Komputer Świat i Gry - ich wyraźnym załozeniem jest przekazywanie informacji bez względu na stan wiedzy czytelnika. Kupując KŚ podążam za instrukcjami, żeby bezboleśnie zainstalować i obsługiwać program.
Natomiast NIGDY nie słyszałem, żeby GOL miał podobne założenia, a wieloletnie korzystanie z tego serwisu tylko przekonuje mnie do tego, że jest to serwis przede wszystkim dla graczy (reklamowaliście się gdzieś poza pismami komp?).
Macie dział "dla rodziców" - tam informacje w tym stylu pasuję jak najbardziej.
Tutaj, sory, nie wiem czy będą lubiane i akceptowane. "Komputer osobisty klasy PC" brzmii jak zwrot z podręcznika, a wydaje mi się, że dziennikarstwo powinno unikać tych wręcz "medycznych" określeń.
Pozdrawiam (i mam nadzieję, że bez urazy :])
ffff ---> Koledzy też posługują się formami "komputer osobisty klasy PC" wymiennie z "PeCet", "PC", "blaszak" etc. Poza tym na Macach, czyli także komputerach osobistych, robi się nie tylko DTP, ale także gra.
|eLKaeR| ---> dziękuję, że drugi raz mówisz mi o Macach, ale chyba niedokładnie przeczytałeś to co próbowałem udowodnić post wyżej :].
Powtórzę w skrócie - tu wchodzą głównie gracze i zwrot PC naprawdę wystarczy... albo przynajmniej to, aby artykuł był napisany w luźnym, ciekawym tonie, tak jak to piszą koledzy :](niektórzy). Wtedy sztywne zwroty magicznie znikają ;)
ffff ---> "Próbowałeś" - to kluczowe słowo. Wszystko kwestia gustu Czytelnika - jeden lubi precyzyjny i "medyczny", jak to określiłeś, język, a inny "gierki", "ścigałki", "recki", "mordoklepki" "zapki" etc.
Jesteś czytelnikiem i masz prawo skomentować moje teksty, więc oczywiście nie chowam do Ciebie urazy, aczkolwiek nie powinieneś oczekiwać, że wszyscy redaktorzy będą pisali w jednakowy sposób. Każdy z nas odznacza się typowym dla siebie style i zasobem słownictwa, niektórzy z nas używają danego słowa, inni go nie akceptują.
Co więcej zauważ, że w obecnych czasach nie tylko dzieci są graczami, ale także i ich rodzice.
W moich następnych newsach postaram się zwrócić uwagę na Twoje oczekiwania.
Przepraszam Cię za ewentualne straty moralne z powodu całego zajścia oraz mam nadzieję, że nie zrazisz się do mnie i nadal będziesz czytał moje teksty.
Pozdrawiam
|eLKaeR| ---> ech, czy naprawdę zawsze trzeba rozgraniczać gusta wedle ekstremów, ad absurdum? Jak mawia angielskie przysłowie prawnicze "hard cases, make bad law".
Sądzę, że większość czytelników nie tu chce ani nadmiernej precyzji, ani stylu pisania "joł" tylko normalnego, swobodnego i lekko potocznego - tak jak w magazynach. Naprawdę rzadko spotykam się z tym, aby recenzje były przesadnie luzackie, a także nie przypominam sobie, aby teksty o tych samych grach w KŚG wiały nudą i sztywnością (choć nadal były jasne i czytelne).
Zresztą kwestia gustu czytelnika w wymiarze indywidualnym ma tu małe znaczenie. Są przecież osoby za ekipę redakcyjną odpowiedzialne i to one pewnie w jakiś sposób narzucają charakter przekazywanej informacji - wątpię w dowolność.
Poza tym wydaje mi się, że czytelnicy GOL'a to głównie gracze. Czemu? Bo serwis nie reklamuje się jako "dla każdego" czy "nauczymy Cię grać". Na stronie "o firmie" jest napisane:
"W chwili obecnej prawie połowa ludzi korzystająca z Internetu jest również zainteresowana rozrywką interaktywną, z czego co trzeci Internauta to "gracz zapaleniec" spędzający co najmniej kilka godzin tygodniowo na graniu. Ludzie ci stanowią grupę docelową dla naszych działań."
Jeśli 33% graczy to zapaleńcy to możemy się domyślać, że z pozostałych ~17% większość miała kontakt z grami. Nie chcę przez to powiedzieć, że od dziś nic nie trzeba czytelnikom wyjaśniać, ale że jednak jakieś zaufanie co do wiedzy czytelnika, np. na temat tego czym jest PC dla gier, można posiadać ;).
Major Doktor Upiorna ---> ok, ale powtórzę - macie serwis "Dla rodziców" :]. A skoro już nazywasz ich graczami, to nie widzę powodów dla których nie mieliby wiedzieć czym jest "PC".
Nie chcę też jednakowego stylu wszystkich redaktorów (ech, znowu te operowanie skrajnościami...) i z pewnością każdy pisze inaczej, ale jak dotąd raczej nie zauważyłem, przepraszam za słowo, jakiegoś bardziej wyraźnego "dysonansu" w ogólnym charakterze informacji.
A do indywudualności, i rzetelności, zachęcam jak najbardziej.
Strat moralnych nie doznałem, ba nawet zajrzałem pierwszy raz na stronę "O firmie" ;), a newsy czytam bez względu na redaktora :).
Pozdrawiam i życzę sukcesów.
ffff ---> Skoro "są przecież osoby za ekipę redakcyjną odpowiedzialne i to one pewnie w jakiś sposób narzucają charakter przekazywanej informacji", to niech Ci będzie wiadome, iż w owym charakterze "komputer osobisty klasy PC" się jeszcze mieści. Tyle ode mnie w temacie dziś i w ogóle. Pozdrawiam.
|eLKaeR| ---> :], napisałeś tak jakbym chciał natychmiastowego zwolnienia (albo co gorzej... lustracji ;)) autora "nieforunnego" zwrotu.
Spoko, nie mam żadnych pretensji tylko jako "stały klient" (acz bez abonamentu ;)) zwracam na coś uwagę, zwłaszcza, że "wychowuję się" w środowisku o ciut innym podejściu do dziennikarstwa :).
A tak swoją drogą... myślałem, że ta gra to będzie jakis fajny Tycoon, a tymczasem wygląda... dość... kiepsko :]. Może fajna byłaby na Wii, gdybyśmy mogli żyroskopem sami przewracać mięso na patelni ;))).