Wokół Wojennego Młota cz.3
Wiesz, dobre pytanie. Nie jestem na tyle biegły z polskiego, żeby byc pewnym, jak się odmienia spolszczenie obcego wyrazu o takiej końcówce. Po prostu tak zwykle mówiliśmy o nich grając w bitweniaki, więc zostawiłem "Skaweny"
Świetny tekst :)
Byłoby miło, gdyby podane było więcej geografii i wątków historycznych, czy ciekawych postaci. W opisie Imperium nie wspomniałeś o konflikcie pomiędzy wyznawcami Sigmara i Ulryka - tymi, którzy uważają, że był bogiem, a tymi którzy uważają, że był prorokiem. Przypomina nam to coś z naszego świata prawda? :>
Nie usłyszeliśmy o Zimnych kawalerii mrocznych elfów, nie usłyszeliśmy o gryfonach, nie usłyszeliśmy, że Bretonńscy rycerze służą Pani Myrmidzie
no i zabrakło najważniejszego elementu! - saodomasochistycznych matron mrocznych elfów :)
Lunar - > poruszona przez Ciebie kwestia Mrocznych Elfów została opisana, tylko dość pobieżnie. Cold One'a masz na obrazku (wraz z ciekawostką na jego temat), a o charakterku i upodobaniach wiedźm można wywnioskować co nieco na podstawie kąpieli :)
Co do kwestii Ulryk vs. Sigmar. Sprawa wygląda w następujący sposób (powołuję się na drugą ed. WFRP): Sigmar to legendarny założyciel Imperium (obecnie jest uznawany za jego patrona). W dowód swych zasłóg został przyjęty w poczet bogów (można to uznać za pewnik, skoro kapłanom Sigmara udaje się cos od niego wymodlić, inaczej mówiąc rzucać czary). Ulryk natomiast jest manisfestacją bardzo starego boga plemion koczowniczych, które przekroczyły kiedyś góry Starego Świata i osiadły na terenach dzisiejszego Imperium. Obaj bogowie są patronami wojowników, choć Sigmar jest częściej wyznawany w centalnej i południowej części państwa, natomiast Ulryk na północy. Dlatego też jest to bardziej teologiczna dysputa, kto ma więcej wyznawców i dlaczego mój jest lepszy :D
A co do ogólności całego cyklu - nie chciałem się bawić w wielką encyklopedię, a poza tym miałem się zmieścić w siedmiu odcinkach. O samym Imperium można by ze trzy napisać, ale byłoby to już lekkie przynudzanie. Dlatego też zdecydowałem się na wersję ogólniejszą, ale dotykającą wszystkich aspektów Warhammera. Chciałem was zainteresować, a nie robić wykład :)
I jeszcze w kwestii komentarzy dotyczących tego czego nie napisałem, a mógłbym. Czytajcie uważnie, co jest napisane we wstępie do danego odcinka - przykładowo: to, że nie wspomniałem o Cold One'ach w dzisiejszym, nie znaczy, że nie ma ich w tym dotyczącym battla. W końcu Bardziej jego dotyczą, niż charakterystyki Mrocznych Elfów jako takich :) Cierpliwości panowie i panie.
Elfie wiedźmy, wyznające mrocznego boga Khaine’a, słynną ze swych okrutnych,
Nie będę się tutaj rozwodził nad cechami każdych z nich, gdyż tą wyliczankę
Ciekawostką jest fakt, że nie można o nich powiedzieć, że są dobrzy albo źli, co jest ewenementem w dość skrystalizowanej charakterystyce nieumarłych w świecie Warhammera – są źli i tyle.
?!?
mineral - znalazłeś dwie litrówki, ok, ale o co Ci chodzi z wampirami?
Chyba się domyślam, więc zaryzykuję wyjaśnienie: Ogólnie w Warhammerze nieumarli są źli i basta. Ale właśnie rodzina Krwawych Smoków nie wpisuje się w ten schemat, ze względu na to, że wywodzą się od ucieleśnienia cnót wszelakich - bretońskich rycerzy.
Aha, OK, bo z kontekstu zdania wychodzi mniej więcej: Nie można powiedzieć czy są źli czy dobrzy, ale są źli ;)
Jak widzę opinie są podzielone. W moim otoczeniu zawsze mówiło się Skaweni. Kumpel miał tą armię i zawsze mówił Skaweni. :-)
Na podstawie 241 strony polskiej edycji WFRP:
l.poj Skaven l.mn Skaveny :), za bardzo spolszczyłem.
cyt.: "Ciekawostką jest fakt, że nie można o nich powiedzieć, że są dobrzy albo źli, co jest ewenementem w dość skrystalizowanej charakterystyce nieumarłych w świecie Warhammera – są źli i tyle."
O co chodzi w tym zdaniu?
Szaman - kilka postów wyżej już o tym pisałem. Niefortunnie to ująłem, jak od myślnika wstawisz "które są złe i tyle" to będzie lepiej