Recenzja Dark Messiah of Might and Magic [PC]

Z pietyzmem przeglądając przepastne otchłanie Słownika pięknej polszczyzny niekoniecznie natkniemy się na swojsko brzmiące, aczkolwiek nazbyt pospolite, słowo "ksywka". Miano - to brzmi dumnie i wzniośle, Czarodzieja zdolnego do poskramiania Sił Mroku nie odważyłabym się drażnić głosząc wszem i wobec, że zwykł używać ksywki...

Dobrze też byłoby się zdecydować, czy to Mroczny Mesjasz, czy Mroczny Zbawca, nawet nieoficjalnie przetłumaczona nazwa własna nie powinna ulegać ciągłym transformacjom. Ponadto uważam, że cytra się obrazi, że jej - jako jednej z nielicznych w tym tekście - nie uhonorowano napisaniem z wielkiej litery.

I tak na marginesie - słowo slajd już od co najmniej paru dziesięcioleci dobrze sobie w polszczyźnie radzi. "Slide'ów" - roześmiałam się w głos :D

Na sam koniec - mam nieodparte wrażenie, że stopień zawikłania zdań spowodował, że korekta nie wyłapała kilku błędów, lepiej niech przejrzy ten tekst jeszcze raz. Choć zdaję sobie sprawę, że nie każdemu rokoko odpowiada.

Każden jeden, w smoku bedący, dać prawdę może, żem jest obeznan ze słów archaicznym gięciem. Jednakowoż powiadam Wam, abyście słuchali, co z nadmiarem jest a nie służy dobru ogólności, tedy to złym jest. I jeno sromotę a śmiech autorom przywieść może. Za przewód w tej śtucnej sprawie, manuskrypt ręką Brantôme Pierre de Bourdeilles uczyniony, a w zacnym przełożeniu Boya-Żeleńskiego o "Żywotach pań swowolnych" uniżenie polecam, coby światłości kolejnym poczynaniom przydać i na wzory jeno najpierwszych autorów brać.

Czytałem wiele opinii na temat tej gry i niemal wszyscy podkreślają, że gra oferuje oszałamiającą oprawę wizualną, a jest wręcz odwrotnie - poza ładnymi modelami i efektami świetlnymi, nie ma tu w zasadzie miejsca na podniety. Z tego co widziałem do tej pory, zamknięte lokacje są wręcz okrutnie ubogie, a otwarte przestrzenie straszą brzydkimi drzewami. Technologia SpeedTreeRT powinna być już najwyraźniej standardem, bo po takiej roślinności jaką zafundował Oblivion i Gothic 3, Dark Messiah of Might and Magic prezentuje się wyjątkowo biednie. Source powoli odchodzi do lamusa. Jeśli Valve nie zrobi jakiejś rewolucji w kwestii roślinności, to drugiemu epizodowi do Half-Life 2, który będzie rozgrywać się m.in. w lasach, nie wróżę najlepszej grafiki.

Gra chodzi bardzo ładnie z 1 GB RAM, ale czas wczytywania poziomów irytuje niemiłosiernie.

Nie zgodzę się z moim przedmówcą. Nawiasem mówiąc, dla tej gry kupiłem druga kość jednogigową pamięci, tak więc w czasie rozgrywki dysponowałem pamięcią RAM w ilości 2 GB. Do tego, aktualnie użytkuję grafikę GF 7950, a to przekłada się bezpośrednio na doznania wizualne. Zgadzam się, że nieliczne elementy otoczenia, w tym wspomniane drzewa potraktowane zostały po macoszemu. To fakt. Ale co w zamian? Świetna moim zdaniem animacja ruchu, mimiki twarzy, zdecydowanie lepsza od chociażby "Obliviona" (mam na myśli tylko twarze), oraz szereg rozwiązań towarzyszących, jak chociażby kopniak w czasie walki. Te elementy warto i należy docenić. Moim skromnym zdaniem "Dark Messiah ... ma wszelkie dane by znaleźć się w czołówce gier roku 2006, szczególnie mając ułatwione zadanie przez Twórców "Gothica 3", którzy skierowali na ręce Graczy produkt delikatnie mowiąc niedopracowany i zapluskwiony do imentu. Mam tylko nadzieję, że kolejne patche do tej gry zmienią tą smutną rzeczywistość. Oby uciąć wszelkie dywagacje stwierdzam, że użytkuję tylko i WYŁĄCZNIE gry LEGALNE i ORYGINALNE.

Azazell3 ---> Jaki RPG? Od początku było wiadomo, że to będzie zwykła sieczka z elementami RPG. Jeśli spodziewałeś się kolejnej gry podobnej do Obliviona czy Gothika, to nie mam pytań. Ja czekałem na nowoczesnego Hexena i jestem bardzo zadowolony z końcowego efektu (poza grafiką, ale o tym było wyżej). Walka wyłącznie na broń białą? Możesz również postrzelać z łuku, pobawić się magią. Nawet nie mówię o licznych, alternatywnych patentach na uśmiercanie przeciwników - zrzucanie ich w przepaść, nabijanie na kolce, podpalanie...

hubek_ ---> Oceniając oprawę wizualną patrzy się na wiele rzeczy, nie tylko na wodotryski. Niestety, to co zaprezentowano w kategorii przygotowania lokacji, pozostawia moim zdaniem dużo do życzenia. Jeśli uważasz, że "jeszcze nie widziałeś gry w takich klimatach z lepszą grafiką", to powodzenia.

Miri ---> Nie potrzebuję Twojego sprzętu, żeby oglądać maksymalne detale, to fakt. O Oblivionie nie muszę marzyć, bo gram w niego w 1280x1024 i w maksymalnych detalach, mało tego, z graficznymi nakładkami. Gothic 3 to inna bajka, brakuje RAM-u.

Dark Messiah of Might and Magic to gra świetna, ale po kontakcie z Oblivionem i Gothikiem takie toporne drzewa jak na zaprezentowanym obrazku, od razu rzucają się w oczy. Oczywiście to tylko szczegół, ale cały czas przed oczyma mam drugi epizod Half-Life 2, w którym będą misje rozgrywające się w lasach. Jeśli Wam to nie przeszkadza, żaden problem.

Nie wiem, czy Autor podpisany, jako PIRX oszalał znacznie, czy w stopniu znikomym. Wiem natomiast, że to recenzent ma Prawo do wystawiania opinii i oceny przedmiotu recenzji. Można się z nią zgadzać, lub nie, ale jest TO JEGO SUWERENNE PRAWO. Ostatnio czytałem reckę "Tunguski" w jakimś piśmie i kupiłem ten tytuł, wybierając między nim, a "Paradise", po czym okazało się, że ocena w stopniu znacznym mija się z rzeczywistością. No i co z tego?
Moim zdaniem ocena zawsze będzie stanowić próbę pogodzenia wrażeń subiektywnych, doznań intelektualno - estetycznych i usilnej chęci utrzymania obiektywizmu, co jest piekielnie trudne, gdyż generalnie homo sapiens to dość słaba istota. Po prostu nie ma możliwości wystawienia opinii, lub oceny, z którą zgodzi się całość pozostałych zainteresowanych w sprawie. Takie cuda nie występują nawet w Biblii.

Sprawa druga. Kolega AZAZELL3 w swojej opinii na temat gry i Autora zawarł sugestię, iż mógł on recenzję napisać pobieżnie, po kilku rozdziałach. Znajac teksty Autora z strony jednego z zinów śmiem w to watpić. Weselsze jest dla mnie to, że to właśnie Azazell3 w ta grę pogrywał dosyć oszczędnie. Dowód? Prosze bardzo: piszę Kolega, że walki nudne, że ciągle tak samo (broń biała), idąc do przodu po nitce itd. Aktualnie przechodze grę trzeci raz (hard) i ciagle znajduję nowe, wcześniej nie zauwazone motywy. Broń biała tylko? A gdzie Kolega zostawił łuk, w lombardzie (?), tym bardziej, że pod koniec gry dysponujemy kilkoma rodzajami tej broni dystansowej, z której można robić duże ziaziu. Rozumiem, że Sarteth prowadzony przez Azazella3 kończył tylko zawodówkę u Phenriga i z tego też powodu być może czarów nie był w stanie użyć, a jak już nimi się posługiwał, to tylko Flame Arrow do odpalenia skręta z marychy, ale nie zauwazyć ich w ogóle?! No i ten marsz po nitce. Mamy obaj Szanowny Kolego różne prawdopodobnie egzemplarze tej gry, gdyż w moim są cztery zakończenia, oraz możliwość wykonania poszczególnych zadań w znakomitej większośc na co najmniej kilka alternatywnych sposobów.

I tu jest pojawia się kwestia obiektywizmu. Mnie gra się podoba, czego dowodem fakt, że cały czas w nią gram i właśnie dlatego, zagłosowałem na 9. Swoje racje uzasadniłem, chociażby w małym zakresie powyżej. Natomiast pisanie o grze na podstawie ocen umieszczonych w serwisach i własnym bladym pojęciu o całości, to czynność delikatnie rzecz mówiąc mało elegancka. Widać to gołym okiem i na tym poprzestanę.

Co do Preya zgoda. Różnic w gustach także. Faktem także są klocki. Taki przykład. Jedno dziecko z klocków w kuchni zbuduje blokadę i wysypie Mamie cukier w ramach protestu za karmienie owsianką i to jest wzrastający elektorat pewnego faceta, który, jak na ironię Nami współrządzi. Drugie dziecko z tych samych klocków zbuduje domek z tarasem, garażem i ogrodzeniem, co oznacza, że przed nim perspektywy cięzkiej pracy do emerytury. Chcę przez to powiedzieć, że Każdy z nas ma indywidualne podejście do gry i związane z danam tytułem oczekiwania. Jesteś rozczarowany "Messiahem"? Ok. Rzecz w tym, że można grę przejść jak burza, skupiajć się na realizacji własnych oczekiwań i nie wnikając w jej wnętrze, a można ją ociosywac godzinami wyszukując coraz to nowe elementy. Ja "poległem na Gothic 3, do którego w aktualnej postaci nic mnie nie przymusi, chyba, że wyjdzie potężna jak TIR łata i poskleja to, co Producenci sknocili. Coś mi się widzi, że poczekam bardzo długo na ten radosny dla mnie moment. Szacunek.

W receznji napisano, aby bez 2 GB RAM'u na pokładzie nie uruchamiać tej gry w ogóle. Dziwi mnie to nieco, gdyż u siebie gram na wysokich ustawieniach i chodzi całkiem nieźle (średnio około 20 FPS). A mam w kompie procesor Athlon XP 2400+, 1024 MB RAM i kartę graficzną GeForce 6600. Być może jednak jest to spowodowane tym, iż w pełnej wersji są znacznie bardziej wymagające sprzętowo lokacje (prędkość działania w swoim komputerze podałem na podstawie wersji demo). A tak na marginesie: gierka jest super!

PS. Gram na detalach ustawionych na high, rozdzielczości 1024x768 oraz wyłączonymi filtrami (HDR, antyaliasing, filtrowanie anizotropowe).

Azazell3 -> Masz rację. Chociaż może recenzent pozostałe części komputera ma nieco słabsze i dlatego pisze, iż potrzeba 2 GB RAM'u.

Azazell3 -> No fakt. Masz rację.

pio9a PL -> Jak na RPG? Przecież to jest FPS (First Person Slasher) z lekką jedynie dawką RPG. Ale z tym, że grafika rozwala i z tym, że wymagania do najmniejszych nie należą całkowicie się zgadzam.

Ja też zagrywam się w grę raczej słabą graficznie tj WOW

Grafika jest świetna. HDR pierwszej klasy, tekstury świetnej jakości no i genialny bump mapping który widać na np. zbroi wrogów. Ale nie grafiką człowiek żyje. Na szczęście mechanika gry jest znacznie lepsza. System walki jest genialny i sprawia na prawdę wiele radości. Dawno się tak nie bawiłem... Szkoda że gra ma 'tylko' x* Chapterów.

*

A tak poza tym - na 6600GT działa świetnie przy ustawieniach maksymalnych nie licząc tekstur (medium), AA i AF (który ustawiłem na x4). Source jest genialny.