Unreal | PC
Modlilem się żeby u mnie działała.Na 233mmx/32mb ram/2mb grafa gra płynęła.W rozdzielczości 320*240.I kogo to obchodziło?Jest i będzie dla mnie fenomenalną od początku do końca grą.
Rety, taka legendarna gra, a tylko jeden komentarz jak dotąd? Coż, bedzie drugi.
aaaaaaaaaaaaaaah pamiętam jak w czasach pdstawówki w to pykałem aaah te czasy
To były czasy. Grałooo się w Nierealnego oj grałooo. Chciałbym wrócić chociaż na jeden dzień do tych czasów ;)
A ta muzyka ? Do tej pory slucham.
Gra jak na tamte czasy była naprawde dobrą grą
Swietna gra :) Unreal Tournament tez byl wypas
Muza jedna z najlepszych w histori gier komputerowych, jeśli nie najlepsza.
Kilka kawałków nastalgicznych chyba najlepszych jakie słyszałem w życiu.
Piękna muza!! Z 40 kawałków bodajże z 8 było najwyższej próby chociażby Chizra, itd.
A sama gra? Te przestrzenie...
I klimat grozy jaki byl....
Bylem troche mlodszy wiec inaczej to odbieralem ale wiem ze ta gra zrobila na mnie ogromne wrazenie
Była to moja pierwsza gra jaką miałem na kompie , i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jak widać pierwsza-najlepsza
Najlepsza gra na świecie!!! dla mnie i tak chociaż obojętnie gra jaka wyjdzie ta będzie najlepsza !!!!!!!!!!
Ta gra jet bardzo fajna mam nadzieje że UT 3 będzie podobny tylko z lepszą grafą
Rewolucja w FPS-ach!!!
Gra najlepsza jaka powstala w calym tym pieknym zyciu. Nawet tam jakies Crysisy i inne najnowoczesniejsze gry NIGDY nie przebija tego najwiekszego ideału ,, UNREAL ''
PS; ja gram w to do dzis
Pierwsze wcielenie UNREAL ENGINE
Popieram
Gra ma super klimat , grafike (niestety nie na dzisiejsze czasy :( ) i fenomenalną muzyke...
Pierwasza moja gra fps na PC ( powaga !!! kompa mam od marca 2001 a gre miałem z cda kwiecień 2001 :)
Niezapomniane wrażenia jakie na mnie wywarła :)
Polecam każdemu kto nie grał !!!
FAN CRY
Ile zajmóje Unreal na dysku ??
zwykła Ok 300 MB
wersja gold 565 MB
wersja gold posiada dodatkowo dodatek return to na pali ;) Gra swietna, moim zdaniem lepsza od quake 2 ;) Fajny swiat i misje no i ten klimat =)
Heh, to ja powiem, że dopiero wczoraj miałem pierwszy kontakt z tą grą. I pomimo, że grafika jest niedzisiejsza to gra dalej kopie. Takie gry się po prostu nie starzeją.
Pierwszy raz podchodziłem do niej z P 200MMX, 64 Ram i S3 2 mb... Uch, myślałem, że komp utopi się we własnym pocie. Z Voodoo 2 dawało radę, ale bez szału. Czasy... Kłótnie, która lepsza? Unreal czy QII ? Ludzie się autentycznie wczuwali.. :P
Nie rozumiem czemu na GOL-u, do takiego klasyka, nie ma galerii, lekka siara...
dziwie sie ze ta gra ma tylko 82% w porownaniu do wyzej ocenionych nowych, a krocie gorszych gier. W swoim czasie ta gra nie miala zadnych wad- i klimat i fabula spoko, grafika wtedy zwiekszyla srednie cisnienie tetnicze graczy a grywalnosc wiecej niz wysoka.
super giera nie ma co:p
jednak nastepny UT > all
i ta rywalizacja q3 vs ut ..., ech dawno to bylo :P
UT4ever
Nie trafiłem w okres wielkiej podniety Unrealem dlatego bardziej podobał mi się drugi Unreal, ale i tak nic nie przebije tych godzin spędzonych w sieci przy Unreal Tournament. Absolutnie UT > wszystko :))
Pamiętam, że na początku mało który komp mógł to udźwignąć. RIVA TNT wymiekała.
Właśnie uświadomiłem sobie, że nigdy nie skończyłem całego Unreala. Trzeba będzie nadrobić.
Ja najbardziej lubię takie trochę mroczne poziomy,jak świątynie,katakumby,a takich nie brakuje.I bardzo dobrze
Dobre wieści dla wszystkich, którzy twierdzą że grafika nie przystaje do dzisiejszych czasów: w sieci pojawił się Unreal Gold HD Edition 2008. Proponuję odpalić w wysokiej rozdzielczości;)
Pozdrawiam wszystkich.
Grywalność wynagradza grafę - dla mnie ta gra jest lepsza od wielu "next-genów"
tylko 8.2 od gola dla tak genialnej gry ? to jakiś skandal jest
Wszystko pieknie itp. ale zgodzicie sie chyba ze mna ze wymagania wiekowe podane tutaj sa troche...przesadzone (zbyt niskie) :)
wowo1219 nie zgodzę się :) Ja to grałem na Pentium MMX 200MHz, 24MB RAM i VooDoo2 16MB. Grałem ze słabszym prockiem niż ten co jest w rekomendowanych :) A była idealnie płynna. Pamiętam to, ponieważ ten komputer miałem dość długo :)
Gra niesamowita, niewiele gier posiada tak tajemniczy i tak genialny klimat jak właśnie pierwsza część Unreala, nie mówię już tutaj o grafice która fakt kiedyś powalała na kolana - teraz jest jaka jest, jednak w takie gry gra się ze względu na rozgrywkę i klimat. A tutaj muszę przyznać że Unreal to pozycja obowiązkowa i każdy szanujący się fan FPS'ów powinien mieć styczność z tą jakby nie było jedną z bardziej rewolucyjnych strzelanek XX wieku.
skąd można ją ściągnąc bo gra jest stara i chyba jej już nie sprzedają a jak sprzedają to gdzie np.?
a nie juź nieważne wiem że można kupić antologie ale czy nadal można?
LordSettlers - jest jeszcze coś takiego jak allegro. Kupisz tam ta grę za 5 zł
a tutaj
http://www.allegro.pl/item755282440_unreal_anthology_antologia_platynowa_kolekcja.html
lepsza jest uniwersum czy coś takiego....od antologi...jest w niej dodatkowo ten nowy niewiele to ale można kipić by mieć wszystkie cz...
Durne to jak nie wiem cały magazynek na jednego Brzydala to przesada jak na tamte lata gra pierwsza klasa
przeszłem to jak dodatek ale pomogłem se kodami w jedynce w dodatku też ale tylko troche a dlaczego? Bo nie mam ochoty lazić po terenie w szukaniu mozliwosci przejcia a walka z wrogami jest nudna...Mimo to gre oceniam na 6/10 wraz z dodatkiem
są jeszcze jakies dodatki do tego lub mody?
To własnie były gry robione na PCta a nie konsole. Taka prawda odkąd wyszło PS2 działo się coraz gorzej, dodam ze pierwsze gry na PSX też były super. Potem sie coś spierdoliło , i zaczeła się liczyć kasa. Unreal miał to coś co sprawia że zaraz sobie go ponownie zainstaluje i pogram.
Genialna gra. Do dzisiaj nie wiem, czy to gry są teraz badziewne, czy to ja wyrosłem ;]
słaba gra....4/10
Właśnie w ramach nostalgicznej podróży w zamierzchłą przeszłość gram sobie w Unreala. Jak to zwykle w grach bywa znikają ciała zabitych wrogów oraz łuski co mnie irytuje. Czy da się wyłączyć to znikanie?
Pan Dzikus
Gra ma swoje lata, więc wyobraź sobie, że ciała zabitych i łuski po nabojach nie znikają :)
Nie dawno skończyłem i gra nadal może się podobać
RANY BOSKIE!!! Gram w tę grę już tyle czasu, a nawet nie jestem w połowie! I do tego te poziomy, pełne labiryntów i rozmaitych dróg, na których zgubić się można jak za pstryknięciem palca. Szczególnie polecam tę grę panom z Infinity Ward oraz Treyarch.
Tytan gra ery 3Dfx. Szkoda, że takich gier już nie robią. Zaryzykuję stwierdzenia, że bije na głowę 95 % FPS'ów wyprodukowanych po 2000 roku.
Ech, gdyby ktoś tak wydał Unreala teraz na UE 3 z generalnie niezmienioną mechaniką rozgrywki, ale wzbogaconą o elementy, które od tamtego czasu pojawiły się w FPSach (i nie chodzi mi oczywiście o samoodnawiające się zdrowie).
Nie da się bowiem ukryć, że to, co zachwycało wszystkich graczy 12-14 lat temu, czyli grafika, dziś już jest po prostu paskudna i strasznie kłująca w oczy (w skali 1-10 ocenę cząstkową za grafikę przyznałbym dziś Unrealowi 1/10 - no inaczej się po prostu nie da, byle kaszana ma dziś ładniejszą grafikę).
Rozgrywka też już nie jest dziś wyjątkowa, choć oczywiście grywalność zasługuje na zdecydowanie wyższą ocenę niż 1/10. Ja dałbym... 6-7/10. Ma dobry klimat, choć już nie tak porywający jak pod koniec lat 90.
Dźwięk i muzyka za to nie straciły nic od 1998 r., choć dzisiaj oczywiście niczym szczególnym się nie wybijają.
Moja refleksja po niedawnym uruchomieniu Unreala - FPSy to gatunek, który starzeje się chyba najszybciej i najbardziej. I jeżeli dziś grać w Unreala albo Half-Life to raczej z sentymentu i przypomnieniu sobie jak to drzewiej bywało niż z nastawianiem się na świetną rozrywkę.
Jakbym miał dzisiaj wystawiać ocenę Unrealowi, to dałbym 6/10, co wziąwszy pod uwagę wiek tej gry i że jest to FPS (RPGi zdecydowanie aż tak szybko jak FPSy się nie starzeją) i tak jest wynikiem znakomitym.
mimo tylu lat gra ma swój urok, grafika piękna na swój sposób - po prostu inna, tu można poczuć niepowtarzalny wirtualny świat, jego klimat, gra klasyk, legenda
Gra wszechczasów. Aż łezka się w oku kręci.
niesamowita gra najlepszy fps jaki powstał robi kolosalne wrażenie klimatem
No klimat jest nieziemski, ale i graficznie jest do dzisiaj dobrze, bardzo przyjemnie się gra i grafika nawet nie kuje w oczy jak w przypadku niektórych gier ;)
Znakomita. Wtedy ta grafika na akceleratorze powalala. Pewnie jeszcze nie raz do niej wroce :p
Grę uwielbiam. Klimat zalewa a muzyka na syntezatorach gładzi pogarbione myśli ,mimo że za każdym razem odpalam i już wiem co gdzie i jak wyskoczy to ona zawsze potrafi zrobić mnie w h..a.
Nie wiem jak wy ale ja uwielbiam podziwiać tam niebo - jest takie oryginalne.
PS:
Istnieją jakieś Polskie serwery?
Od czasów dzieciństwa przeszedłem tą grę jakieś 8591 razy :) Pamiętam jeszcze ten nastrój grozy jaki przeżywałem na ostatniej mapie he he. Do dzisiaj czasem se w nią pykam.
Ach... to były czasu... Pamiętam jak grywaliśmy z kolegami w Unreala po nocach, czasem nawet wagarowaliśmy, aby zebrać się u mojego przyjaciela i pograć w to cudo. Czy najlepsza gra świata? Nie. Czy najlepszy FPS w dziejach? Jak najbardziej. 10/10
Pierwszy raz odpadalem Unreala jakies 2 lata temu, ale szybko skonczylem, bo nie spodobal mi sie klimat i ogolny wystroj gry. Wkrotce mam zamiar podjac kolejna probe i tym razem przejsc gre w calosci. Prawdopodobnie skorzystam z dodatkowych tekstur wysokiej rozdzielczosci. Mam nadzieje, ze Unreal 1 jest choc w polowie tak dobry jak Quake 1.
Unreal - jedna z najlepszych gier w jakie grałem w tamtych czasach. Klimat i dźwięk tworzą fenomenalną atmosferę. Przeszedłem z 10 razy i nie zawahałbym się śmignąć ponownie teraz.
Najlepszy fps w jakiego grałem, dzisisj już takich gier się nierobi 10/10
Lubię stare gry ale ta jest do bani. Strasznie nudna. Nie wiem kto dał jej 9.8/10 ale najwidoczniej się na grach nie zna.
Moja pierwsza gra. Dla mnie- istna rewelacja. 10/10
..kto siega pamiecia i posiadał karte graf VOODOO 2 badz lepsza na stare czasy GeForce sie chowal i chowa gdyz nie mial tego wygladzenia przy efektach swiatla badz dymu ;] w koncu UNREAL byl najlepsza gra testowa karty VOODOO
Właśnie drugi raz ukończyłem Unreala, ukończyłem go w 18 godzin. Co tu po prostu mówić, to jedna z tych gier, które się nie zestarzały, grafika nawet dziś wygląda dobrze, a przypomnieć sobie jakie spustoszenie robiła w 1998... Jeszcze jedno słowo o grafice, kiedy przybliżamy się do ściany, widać że to nie są piksele, a w takim HL piksele były ogromne :) Kolejnym plusem jest AI przeciwników, które jest wprost fenomenalne! Bezapelacyjnie najlepsze AI w grach zaraz za FEAR i Far Cry. Potwory to niegłupie marionetki, które czekają na ostrzał, wręcz przeciwnie, robią uniki, zachodzą nas od tyłu a do tego szybko się poruszają, a do tego skaczą. Acha, i jeszcze są dość wytrzymali. Teraz słówko o klimacie: FENOMEN! Przyznaję bez bicia, że nigdy nie wczułem się w tak bohatera gry, NIGDY! A jeszcze klimat pobudzają świetnie zaprojektowane lokację, które są ogromne i w których nie raz można się pogubić, ale to plus. Na fan fary zasługuje również muzyka, która dodaję klimatu i pasuję do całości. A i jeszcze GRYWALNOŚĆ!! Unreala przeszedłem w tydzień, a w piątek grałem aż 4 godziny! To jeden z moich rekordów, jeżeli chodzi o ,,wejście" w grę. Podsumuwując: Klimat, Gafika, AI, Muzyka, Grywalność. Duchowy kontynuator tej produkcji to moim zdaniem Far Cry, jest tak samo genialny i ma takie same zalety. Gryzłem się czy dać 10/10 czy nie, ale dałem, a co mi tam! Jeden z kamieni milowych w brańży gier komputerowych! P.S. Moja ulubiona lokacjiato NaliCastle!
gre przeszedlem wiele razy, niesamowity klimat, bije wiele dzisiejszych fps'ow na lep i szyje
Piękny,odrealniony ,niesamowity świat Na Pali.Kapitalny klimat.Świetna,ambientowa muzyka.
Gra legenda.Lata mojej młodości.Dziś już zapomniana,ale ja zawsze będę ją postrzegał przez pryzmat nostalgii.
Dla mnie to najlepsza gra ,jaka kiedykolwiek została stworzona.
Genialna gra. Studio Epic stworzyło coś niesamowitego. Ten świat! Ten klimat! Ta genialna muzyka! OST skomponowany przez takich ludzi jak Alexander Brandon, Michel van den Bos, Dan Gardopee, Andrew Sega, to muzyka której często słucham poza grą. W tej chwili przechodzę grę po raz kolejny tylko tym razem w rozdzielczości full HD z ustawieniem Direct3D 10 renderer i 2,43 gigabajtową paką tekstur - gra wygląda bardzo dobrze. Szkoda, że nie ma żadnych wieści od Epic Games na temat nowego singlowego Unreala. Marzy mi się remake jedynki z soundtrackiem zrealizowanym przez tych samych ludzi którzy stworzyliby nowe utwory, a stare nagraliby w nowej aranżacji. Na to szans jednak nie ma, ba, na chwilę obecną jak widzę nie ma w ogóle szans na żadnego Unreala nastawionego na rozgrywkę dla jednego gracza - lepiej trzaskać kolejne multi, no, ale ile można. Unreal Return to Na Pali - dodatek, ukończyłem go raz i nie wrócę do niego - okazał się bardzo słaby, nieciekawe mapy, potwory, nowe bronie to jakiś żart. Jedyne w tym dodatku co stoi na wysokim poziomie to ścieżka dźwiękowa no, ale jakżeby mogło być inaczej skoro do pracy nad nią skierowano tych samych muzyków. Więc tak, OST jest genialny i słucham go również poza grą, w zasadzie mam album muzyczny Unreal Gold w którym znajdują się utwory z Unreal oraz dodatku. Sama gra, sam dodatek jak wspomniałem jest słaby. Dlaczego? Ano dlatego, że Epic zamiast samemu zająć się dodatkiem, pracę powierzył studiu Legend Entertainment które to później odpowiadało za pracę nad Unreal 2 (LE współpracowało z Epic przy Unreal 2, ale to właśnie LE było głównym producentem). W Unreal 2 nie grałem, ale to co widziałem i przeczytałem wcale nie zachęca mnie do zainstalowania tej gry więc sobie ją podaruję. No panowie z Epic, kiedy Unreal 3 lub 1 Remake?
Dokłądnie. Zamiast tego robią kolejnego Tournamenta, o którym po miesiącu nikt nie będzie pamiętał
Tydzień temu kupiłem tę grę na wyprzedaży na GOG.com i... żałuję wydania tych 2,29 euro.
W 1998 r. Unreal miał chociaż grafikę, której mogła pozazdrościć konkurencja. I śmiem twierdzić, że to właśnie przede wszystkim niesamowita jak na tamte czasy grafika spowodowała masowe rozpływanie się nad tą grą. Bo dziś Unreal kompletnie niczym nie zachwyca i nie ma nic ciekawego do zaoferowania. Strzelanie niby jest poprawnie zrealizowane, ale przez te ponad 17 lat przez rynek przewinęło się tyle FPSów, że poprawnie zrealizowane strzelanie to zdecydowanie za mało, by w roku 2015 ta gra przyciągała, o zachwycaniu się nie wspominając.
Najlepszy, jedyny klimatyczny i jedyny zapadający w pamięć etap Unreala to sam początek, na statku kosmicznym. Gdy nikogo nie zabijamy. W grze FPS... Natomiast gdy tylko wyjdzie się na otwartą przestrzeń, to coraz silniej zaczyna wiać nudą.
Na dzisiejsze standardy Unreal to, według mnie, po prostu słaba gra warta jedynie wzmianki w jakiejś książce o historii gier FPS, a i to głównie ze względu na silnik (na którym stworzono takie perełki jak np. Deus Ex czy Undying).
Irek22
Naprawde po prawie dwoch dekadach spodziewales sie czegos innego?
Goozys[DEA] [83]
Spójrz na oceny powyżej - niemal same 10/10. A jeśli dodać do tego wiele określeń, które pojawiły się w tym wątku, typu "gra wszech czasów", "najlepszy FPS w historii", "genialna gra", to tak, po prawie dwóch dekadach można było spodziewać się czegoś innego.
Ponadto są gry, które mimo prawie dwóch dekad na karku, moim zdaniem, wytrzymują próbę czasu i nadal potrafią bawić. Unreal jednak do nich nie należy.
Cóż za kreatywne negujące komentarze.
Ja poznałem grę na wspaniałej konsoli Dreamcast <3
I jak mam patrzeć na obecne tytuły gdzie całość zajmuje 2 do 5h wytrwałego grania, bez upartego szukania " skrytek ". To ci którzy negują ten tytuł, to gówno wiedzą o dobrym klimacie gier..
NP. Crysis.... Zawiodłem się prostotą i wręcz prowadzeniem za rączkę...
Quake, Unreal, Half-Life To te tytuły są mega.
Legacy of Kain - Soulo Reaver :
Ta gra też jest mega. No ale przecież teraz patrzy się na grafikę a nie na to by gra odpalona w Październiku, w magiczny sposób przeniosła nas do Lutego następnego roku ( klimat oraz te magiczne miejsca ) Straszne jak teraz ocenia się gry.... Pryzmat grafiki zabił Dobre imię gier a mikropłatności to już pasożyt który nigdy nie odejdzie....
@Irek22 - masz racje. Soundtrack jest bardzo dobry. Samo strzelanie w miare tez, ale za duzo trzeba wypruc naboi na jednego przeciwnika.
Swiat jest moze duzy, ale wydaje sie byc pusty (po wyjsciu z poczatkowego statku).
Grafika jest ladna nawet dzis, ale to nic nie daje w dzisiejszych czasach.
Cala reszta nie nadaje sie do niczego. Gra lipna na maxa.
Jest wiele innych, lepszych gier, najlepszy z nich jest Quake 1.
Jeśli Irek22 ma rację to mi kaktus na czole wyrośnie. Ocena 3,0 i gadanie typu gra lipna, nic do zaoferowania, na dzisiejsze standardy. Na dzisiejsze standardy? Kto ocenia stare gry według dzisiejszych standardów? Mogę to wszystko podsumować tym, że do grania w Unreal zabrali się ignoranci. Można lubić, można nie lubić Unreal, ale gadanie, że gra jest kiepska, lipna w ogóle nie pokrywa się z rzeczywistością. Na dowód niech wystarczą głosy ludzi z tego forum, Gamespot, Metacritic, GoG i co tam jeszcze sobie znajdziesz za serwis growy. Zdecydowana większość osób uważa grę Unreal za dobrą/bardzo dobrą/wybitną/genialną. I ja także.
Klimat w tej grze aż wylewa się z monitora. Klimatyczne lokacje? A proszę bardzo, choćby Spire Village, Na Pali Haven czy Nali Castle. Soundtrack to istny majstersztyk, nie ma chyba tygodnia abym nie posłuchał choćby kilku utworów. Brandon&Bos + kilku innych muzyków stworzyli niesamowity OST. Moim zdaniem to jedna z najlepszych ścieżek dźwiękowych w historii. Grafikę można podrasować poprzez dodanie paczki 2,5 gigabajtowej tekstur - w full HD wygląda to bardzo dobrze, przeszedłem tak właśnie grę ostatnio.
Według Robosssa mapy, przeciwnicy, modele broni, AI, - wszystko lipa i nie nadaje się do niczego. Nie chce mi się już nawet tego komentować. Na zakończenie dodam tylko:
Surfacing:
https://www.youtube.com/watch?v=zouC0Wd8UUU
Isotoxin:
https://www.youtube.com/watch?v=ZiTX4dchAnQ
SkyTown/All Hallows Sunset:
https://www.youtube.com/watch?v=g6w4YPTUFLY
Shared Dig:
https://www.youtube.com/watch?v=ExLsRUGy4pQ
Irek22, ja natomiast uważam, że gra jeat lepsza od wszystkich znanych mi sandboxów i to dziś a nie 18 lat temu :)
Postanowiłem zagrać wreszcie w Unreala, bo to jeden z niewielu klasyków, którego jeszcze nie grałem. A zaliczyłem już wszystkie gry z serii Quake, Half Life 1,2 i epizody, wszystkie gry o Serious Samie, prawie wszystkie o Duku Nukem i kilka części Dooma.
Oczywiście klasyków jest więcej ale wszystkich nie będę wymieniał.
Pierwsze co rzuca się w oczy to na pewno oprawa graficzna. Jak na rok debiutu, to musiał być skok na miarę Crysisa, który wyszedł 9 lat pózniej.
Z pomocą strony WSGF odpaliłem go w Full HD, do tego antyliasing x16, filtrowanie anizotropowe i wszelkie bajery jakie są w ustawieniach Nvidia więc uczta dla oczu jest większa.
No ale nie samą grafiką człowiek żyje i czas opisać gameplay. Na pewno Unreal jest dość nietypową grą. Tu nie chodzi tylko o strzelanie do wszystkiego co się rusza. Są postacie niezależne, które czasami nam pokarzą jakąś skrytkę z amunicją, czy upgrade do broni która nazywa się ''Dispersion Pistol''. Co ciekawe to jedyna broń którą można ulepszyć zbierając Powerupy.
Wrogowie z kolei to w większości przypadków nie są idioci czekający w kolejce na kulkę między oczy. Poruszają się szybko, skaczą, potrafią unikać kul i dobrą mają celność, więc walka z nimi jest jeszcze bardziej wymagająca i przyjemniejsza, zwłaszcza jak się gra na wyższych ustawieniach trudności niż popularny medium.
Jeśli chodzi o klimat gry, to przypomina mi trochę klimaty z filmu i serialu Gwiezdne Wrota. Akcja rozgrywa się na planecie prymitywnej cywilizacji, która została zniewolona, przez inną wysoko rozwiniętą cywilizację, więc mapy na których toczy się akcja, to często jakieś wioski, średniowieczne zamczyska czy jaskinie, a czasami chyba nawet na statkach obcych, czy jakiś tam ich obiektach, w których przeważa rozwinięta technologia.
Jest to też gra w której trzeba czasami pomyśleć, bo można utknąć na dłużej jak nie wie się co trzeba zrobić aby dalej pchnąć fabułę do przodu.
Wysoka ocena Unreala jest jak najbardziej zasłużona.
Szkoda tylko ze Epic Games nie dba o swoją grę, jak Id Software o swoje gry , bo np Quake II był konwertowany prawie na wszystkie konsole i była wersja nawet na Xboxa 360, nie mówiąc o innych grach tego studia.
A tu mamy wersję tylko na PC i Macintosha.
Tą grę można polecić każdemu fanowi gier FPP i tym co lubią klimaty Gwiezdnych Wrót.
Niestety, ale Epic Games najwidoczniej zapomniało o tym, że kiedyś stworzyli takie gry jak Unreal czy Jazz Jackrabbit. Zamiast kontynuacji, remake wspomnianych gier wolą trzaskać teraz multiplayerowe gry... (Tournament, Fortnite, Paragon). Jakby mało było sieciówek.
Mi jest przykro, że przez takie opinie jak ta Irka mamy takie a nie inne kiszki growe, gdzie na siłę pada jakaś durnowata moda na otwarty świat i robienie w kółko tego samego. Takie gry jak Asrasyn czy Watch Dogs na maksa to udowadniają. Mam nadzieję, że twórcy gier się obudzą, że bardziej potrzeba na rynku takich gier jak Unreal, Half Life, Tomb Raider i PoP, a zostawić w spokoju sandboxowość, erpegowość, mulitiplayerowość i backtracking ;) Liczę także na Unreal 3 zamiast kolejnego Tournamenta. Tylko właśnie: na co ja liczę, jak obecne pokolenie zabija gaming niszcząc jedocześnie moje hobby, na które przez to pokolenie coraz bardziej mi szkoda tracić czasu :/
Hydro2 [93]
przez takie opinie jak ta Irka mamy takie a nie inne kiszki growe
Przeceniasz mój wpływ na światowy deweloping. ...Choć tylko nieznacznie.
18 lat temu znalazłeś kobietę. Piękną, mądrą, bez wad. Nr 1 wśród kobiet. Wzięliście ślub. Wtedy dałbyś jej 11/10. Czy dzisiaj, gdy jej uroda wygasła a dookoła jest mnóstwo młodszych i powabniejszych dałbyś tamtej 3/10? Mimo że z charakteru to nadal nr 1?
Nareszcie wersja ze steama działa na win 10. Podstawka + dodatek to jakieś 25h grania, zwłaszcza ze już nie bardzo pamiętam poziomy i zdarza mi się troszeczkę zakręcić. Unreal i Quake II ehh chyba do śmierci będę wracał do nich :)
Mnie najbardziej urzekły z FPS te poniżej :
Duke Nukem 3d 1996
Blood 1997
Half Life 1998
Unreal 1998
Clive Barker's Undying 2001
Hal Life 2 2004
Z nowszych FPS niby gry mają przepiękną grafikę,
ale nie mają tego czegoś np:
Crysis 1 2007, Crysis 3 2013,
Far Cry 3 2012 czy Far Cry 4 2014.
Te gry są dużo nudniejsze. Zwłaszcza klimatem przegrywają ze starszymi kultowymi grami.
Oczywiście z tych nowych co wymieniłem taki Far Cry 3 ma niby też dobrą fabułę i charyzmatycznego antagonistę i wyróżnia się też tym na tle nowych FPSów, ale do starych nie ma startu. Z drugiej strony nie przepadam za grami FPS z widokiem oczu. Wolę gry TPP., gdy widać bohatera typu
serie Gothic, Risen, Wiedźmin, Tomb raider, Asassins creed czy Resident evil. Ale grając w Resident evil 7, gdzie po raz pierwszy był widok FPS gra była kapitalna więc bardziej jednak chodzi o to, że nowsze strzelanki FPS są zwyczajnie nudne Crysise, Far Cry itp Kiedyś gry FPS miały mniejsze mapy, ale były bardziej klimatyczne, a gry były nastawione głównie na fabułę główną, a nie zaliczanie tych samych powtarzających się pobocznych zadań.
Gra która pokazała Quak'owi 1 i 2 gdzie raki zimują. Albo pokazała że da się lepiej, no i nie potrzeba do tego 5-10 lat aby pokazać skok jakościowy. Kilka rzeczy dość istotnych widać względem Q1-2, a jeszcze bardziej istotną rzeczą był fakt, że kiedy obie gry były bez Akceleratora 3D, to Unreal wyglądał lepiej od Quak'a.
Smuci natomiast fakt że ludzie grający dziś na silniku Unreal Engin, tak go zachwalają, a tak naprawdę wielu z nich nie zna jego korzeni. Które wywodzą się od właśnie Unreala, bo to on wprowadził te innowację, stał się równie ponadczasowym silnikiem co Id Tech, a nawet i lepszym.
Z jednej strony U1 nie było na konsolach, był tylko na PC. W sumie się nie dziwie, bo jeżeli pierwszy U1 miały być bardziej okrojony od Quake 2, to nawet i lepiej że nie było go na PSX czy Dreamcasta. Jedynie czego żałuję to tego, że nie wypuścili edycji na Xboxa 360 i PS3 w edycji HD.
No a sam Quake 2 nie miał startu do Unreala, bo po Quaku 1 ID Software poczuło się zbyt pewnie, Q2 nie zrobił już takiego przeskoku graficznego jak Q1.
W każdym bądź razie zapraszam na moją małą recenzję, którą podsunął mi jeden subskrybent :D.
https://www.youtube.com/watch?v=w1HxLH-Y7ks
klasyka trzeba przyznac.klimat,grywalnosc,muzyka ktora mi sie spodobała.ogolnie oceniam gre na plus,lecz niestety wole klimaty z quake 1,2.zawsze bylem ze quakiem w sumie to byly pierwsze gry ktore przeszedlem na pc,to moze i dlatego tak mi sie utrwaliły w pamieci.ale polecam unreala mimo wszystko,takich gier juz niema w tych czasach.
Pomimo ogrywania gry któryś raz, produkcja wciąż potrafi mnie zadziwić.
Zainstalowałem:
Oldunreal patch 227i - http://www.oldunreal.com/oldunrealpatches.html
Textury Extreme End - http://www.unrealtexture.com/Unreal/Website/Downloads/Textures/Textures.htm
HD Skiny - http://www.moddb.com/mods/high-resolution-unreal-skins
Wygląda świetnie.
Po kilkunastu latach od poprzedniego razu, pchany siłą sentymentu ponownie uruchomiłem tę grę i... ona ciągle potrafi wciągnąć i zauroczyć. Nie jest łatwo o strzelankę w podobnie sugestywnym klimacie, z nietypową walką nie opierającą się na tłuczeniu do rzeszy przeciwników, z kapitalnymi egzemplarzami broni i autentycznie do dziś zachwycającą oprawą muzyczną.
Wspaniale się grało, ale... tak jak podstawowa gra nadal doskonale bawi, tak dodatek do niej wciąż nuży, irytuje, wywołuje grymas niechęci i obnaża braki w zakresie pomysłowości autorów. Return To Na Pali mówimy stanowcze "nie".
Polecam zagrać w moda do Unreal Tournament, Return To Na Pali: Ultimate Edition. Autorzy moda wydłużyli dodatek o 10 nowych map (z czego 9 zostało wziętych z wersji beta podstawki, a jedna to mapa deathmatchowa dostosowana do singla), które zostały uzupełnione o wiadomości z translatora i przerobione tak, by pasowały do reszty kampanii, dodali nowe warianty przeciwników, muzykę z bety, naprawili błędy z oryginalnych map, usunęli zbędne gatki-szmatki między poziomami. Co prawda mod wciąż ma całkowicie niepotrzebne nowe bronie, ale jest wart zagrania, bo czyni RTNP tym, czym powinien być od początku.
Na premierę strasznie mnie irytowały wielkie mapy w tej grze. Po latach wróciłem do niej i jakoś mi to nie przeszkadzało. Muzyka w tej grze jest urzekająca i słucham ją by przypomnieć sobie stare dobre czasy klasycznych fpsów.
Unreal Gold dostępny za darmo na GOG oraz Steam, prezent od Epic Games na 20 lecie gry
tylko irek 22 i mech oceniają grę słabo. Na kilkadziesiąt opinii mega pozytywnych tylko 2 negatywne. Wszystko jasne 2 hejtujące ta grę osoby nie pasują do tego świata... Gra dla mnie MEGA po prostu. Nie ma żadnych minusów, jedna z najlepszych gier ever. A jak ktoś ocenia 20 letnia grę przez pryzmat grafiki to współczuje braku mózgu. Zwłaszcza ze 20 lat temu nie było ładniejszej graficznie gry, ba do dziś grafa się nie zestarzała wg mnie za bardzo.
Milion razy lepsza gra niż współczesne nudziarstwa. Jest tajemnica, metafizyka, magia. Odkrywanie świata Na Pali to jak pójście na mszę po przeżycia duchowe. Dzisiaj w grach w ogóle to nie istnieje.? Jak to jest że Unreal, Quake 1 i 2, Duke 3D, Hexen czy Blood są grami magicznymi do teraz i żaden dzisiejszy FPS nie jest wstanie im podskoczyć? Przez mizerię artystyczną współczesnych twórców w ogóle już nie chce mi się grać w dzisiejsze tytuły. Zamiast kupować np. Wolfensteina 2 wolałbym jakiś nowy mission pack do Duke'a lub Unreala 1. Nawet z Unreala 2 czerpię większą frajdę niż z dzisiejszych strzelanek. Poza nielicznymi wyjątkami współczesne FPS-y to dno.
Kiedy 22 maja 2018 roku przeczytałem na GOL’u newsa, że jakiś Unreal z 1998 roku jest dostępny za darmo na Steam oraz na GOG, odruchowo dodałem ów tytuł do swych bibliotek. Poniżej zaś było wideo autorstwa Arkadiusza Woźniaka, które zachęciło mnie do uratowania gry z czeluści zapomnienia i niepamięci, czyli gra nie leżała by w mojej cyfrowej bibliotece nieuruchomiona aż do Ragnaroku.
Nazwa Unreal nieraz i nie dwa przeleciała przez moje uszy. Unreal Engine, Unreal Tournament, Unreal? A pierwsze słyszę o takiej grze, więc instaluje i przechodzę do nadrabiania klasyka. Muszę tu zaznaczyć, że postanowiłem oceniać tę grę jak osoba, która przypadkowo kupiła ją gdzieś na wyprzedaży, a jeszcze w samym menu głw. nie wie o niej nic. I w sumie to niemalże idealnie opisuje mój poziom wiedzy zanim zagrałem w Nierealnego.
Instalacji dokonałem z GOG Galaxy i sama w sobie nie przysporzyła najmniejszych problemów. Dopiero próba zmiany rozdzielczości, wymusiła na mnie poczytanie trochę na forach. Po 10 minutach mogłem już grać w rozdzielczości 1366x768. Poziom trudności: normalny, akcesoria: mysz, klawiatura i słuchawki na uszach.
Zaznaczę od razu, że fabuła nie interesowała niemalże całkowicie. Pierwszym etapem jest ucieczka z naszego więzienia. Przyznaje, był klimat i poczucie niepewności. Moje pierwsze skojarzenia to SystemShock 2. Statek kosmiczny, wszędzie trupy, damski głos komputera pokładowego i oczywiście podobna grafika.
Niestety drugi etap nie robił już takiego wrażenia. Sporych rozmiarów pusta lokacja, która mogłaby być wizualizacją stanu portfela niejednego polaka. Tu przychodzi czas na pierwsze starcie. Nie wiem do licha jak twórcą się to udało, ale mojemu pierwszemu kontaktowi z brutalami nieoczekiwanie towarzyszył strach. Na szczęście nie mam 8 lat i mogłem kontynuować grę dalej. Z czasem brutale nie robili już takiego wrażenia, ale przede mną dopiero randka w ciemno z wojownikiem Skaarj.
Mapa autorstwa Cliffa Bleszynskiego(tak, tego od Gears of War oraz martwego już LawBreakers) robi niezła robotę z przedstawieniem najbardziej pospolitego w grze wrażego gada. Ciemno wszędzie. Głucho wszędzie. Ku&^a ku*&a co to będzie. Co to jest!? Reptilianin? Mark Zuckerberg w swej prawdziwej postaci? Nie. Toć to wojownik Skaarj, z którym czy tego chcesz czy nie, musisz(!) zatańczyć. „Doom jest tańcem” powiedział człowiek zwany Quazem. Unreal też jest tańcem, ale chyba nie tak wysublimowanym jak gra IdSoftware. Bowiem tu tańczyć musisz ze ślizgającymi się po parkietach, turlającymi się jaszczurami. Są to diablo zwinni przeciwnicy, którzy uwielbiają oprócz skutecznego unikania naszych kul, faszerować nas własnymi oraz haratać pazurami w bardziej intymnym kontakcie. Te cechy sprawiają, że najgorszym rodzajem przeciwnika jest ten najbardziej pospolity i mnie osobiście to bardzo męczyło. Dobrze, że owi tancerze marnie wojują na dalsze dystanse i z łatwością można ich wtedy wyeliminować automagiem. I niemalże to wszystko co zrobiło na mnie wrażenie w Unreal
Teraz zajmę się moimi wrażeniami z wykorzystywania dostępnych w grze aresowych narzędzi. Nikogo raczej nie zdziwi, że moim faworytem jest Flak Cannon. To cudeńko doskonale sprawdza się do eliminowania każdej formy życia, nawet gracza, bo pociski rykoszetują od ścian(czy mi się dobrze zdaje, czy FC przy wyciąganiu brzmi jak R2D2 pod ostrzałem? Może Arasz będzie widzieć).
Najbardziej zaś zawiodłem się na minigunie. Broń słaba i o wielkim apetycie. Podobnie jest z stingerem, ten jest ociupinkę bardziej zabójczy. Na szczęście nie tylko Flak Cannon skutecznie eliminuje wraże zastępy. Automag to druga broń jaką znajdziemy i dzięki swej celności i pociskom hitskanowym, jest nawet lepszy niż rifle, bo możemy zalać odległego przeciwnika masą pocisków, których nie uniknie choćby był na księżycu. Jest jeszcze rakietnica, która choć na jaszczurki kiepsko się sprawdza, tak była nieoceniona w dezynfekowaniu pomieszczeń z pająko-podobnych cośków. Podsumowując gnaty, są to bronie w większości przyjemne w użyciu i skuteczne, choć broń broni nierówna i ostatecznie korzystałem tylko z 3. Razor Jack świetny do ostrzeliwania przeciwników za rogu i patrzenia jak szukają oni rękami swej odciętej głowy(mój ulubiony widok w grze). Zaś biorifle choć skuteczny to miał za mały zasięg. W grze są jeszcze inne przedmioty, ale jeżeli nie dawały światła albo nie tłumaczyły języka Navi, były dla mnie bezużyteczne. Wyjątkiem były apteczki w postaci nasion.
Wspomniałem już o broni mordu, tylko pytania kogo będziemy nią mordować. O wojownikach Skaarj już było, więc przejdzy dalej.
Brutale Kupa mięcha z rakietnicami w łapach. Głupie, wolne i proste w zabiciu.
Najemnicy Można ich odróżnić tym, że mogą się przez chwilę stać nietykalni i mają irytującego stingera + są brzydcy niczym predator bez maski.
Krall Powolny w poruszaniu się i w oddawaniu ognia. Tak łatwy, że walczymy przeważnie z kilkoma naraz.
Tytan Istna gąbka na pociski. Aż się boje pomyśleć ile jest w stanie pochłonąć na wyższych poziomach trudności. Jeśli umiemy unikać jego one hit, one kill pocisków, to jest to najnudniejszy przeciwnik w grze.
Gasbags Odmiana Cacodemona z Dooma. Latający klopsik strzelający ze swej paszczy. Przy śmierci wydaje ten sam dźwięk co bezio z Gothica. Również prosty w eksterminowaniu.
Macki z sufity Groźniejsza wersja barnacla w Half-Life. Strzela kolcami i jest słabo widoczny z oddali, ale dobrze, że wydaje z siebie te pokraczne dźwięki. Wiadomo wtedy w którymi kierunku skierować naszą lufę. Orginalny na tle pozostałych.
Piranie W przeciwieństwie do pozostałych typów, piranie występują tylko w grupach wzajemnej adoracji i często towarzyszą im większe okazy. W wodzie może spotkać jeszcze cthullu-podobnego kosmite lubiącego opluwać nas niczym troll w internecie. Dobrze urozmaicają partie podwodne.
Podsumowując przeciwników: jest to mało atrakcyjna zbieranina tałatajstwa do wysłania w niebyt. Wyróżniają się tylko wojownicy Skaarj, przez swoje disco ruchy i mnogość występowania. Pająki za skakanie do nas bardziej niż stęskniony psiak i oczywiście Tytani za apetyt(naszej municji), który chciały by widzieć u nas nasze babcie. Jest jeszcze kwestia AI, ale ja nie odczułem zbytnio jej potęgi. Chyba że w tamtych latach było czymś niezwykłym aby przeciwnik robił uniki przed kulami.
Pora na grafikę, czyli element, który ktoś porównał do starej baby. Kiedy po ukończeniu podstawki razem z dodatkiem czytałem sobie opinie na GOL’u, ktoś porównał grafikę do starzejącej się kobiety i to sprawiło, że definitywnie postanowiłem ocenić tę grę jak 22latek, który nie grał w nic z rok 1998. Czyli brak mi skali porównawczej między tamtymi produkcjami(screeny z gier to dla mnie za mało, a wideo na YT nie jest w stanie ukazać mi jak JA będę odczuwał obcowanie z daną grą). Wracając do oprawy graficznej-Gothic. Niejednokrotnie miałem skojarzenia z debiutanckim projektem Piranha Bytes. Wielkie, pustawe lokacje, kanciaste kształty, lekko rozpikselowane tekstury, które wyglądają poprawnie oraz twarze. Te kanciaste twarze uhhh. Jeśli ktoś na tvgry będzie chciał zrobić materiał o tym jak to Unreal był skokiem milowym w kontekście graficznym to proponuje dla żartu wziąć snajperkę, stanąć przy lustrze i zrobić niespodziewane, pełne dramatyzmu zbliżenie na twarz bohatera. Sukces gwarantowany. I szczerze może i szata graficzna się zestarzała, ale czego oczekiwać po 20 latach. No i jednak podoba mi się bardziej niż w Unreal Tournament III.
Muzyka. Och muzyka w tej grze tak bardzo pasuje do całości, tak bardzo wybija się na tle innych znanych mi OST(no może poza Stellaris, Deus Ex Bunt Ludzkości, Hotline Miami 1 i 2 oraz wiedźmińskiej trylogii) i świetnie podkreśla klimat świata. Nie wiem czy gdyby nie ten fenomenalny soundtrack, byłbym w stanie w ogóle ukończyć Unreala.
Dusk Horizon, Shared Dig, Nali Chant, Hub 2, Nightvision - Sandman/KFM, Surfacing, Isotoxin - Necros/Fm, Queen of Death to utwory, które najbardziej przypadły mi do gustu przy eksterminowaniu wrażego ścierwa oraz podczas zwiedzania Na Pali. Są to utwory idealnie podkreślające klimat, a raczej tworzące go, bo grafika nie robi na mnie najmniejszego wrażenia. Choć nie są dla mnie tak idealne, żeby słuchać ich po godzinach. Wyjątkiem jest Surfacing.
No dobrze. Zapoznaliśmy się z moją wiedzą o grze przed jej uruchomieniem, wrażeniach o broniach, przeciwnikach oraz oprawie audiowizualnej. Więc teraz ostrzegam wszystkim, którzy pokochali ten tytuł by zacisnęli poślady, albowiem już zaraz zacznę raczyć napisać coś złego o tej produkcji nazywaną przez wielu „wybitną”.
Jak napisałem na początku, początkowa faza gry, była dla mnie dość różnorodna w odczuciach: niepokój, strach, podziw, zadowolenie, nuda, irytacja. Jakoś w tej kolejności. Niepokój na statku więziennym, strach przy pierwszym spotkaniu z brutalami i wojownikiem Skaarj, podziw za muzykę, zadowolenie bo po prostu dobrze mi się obcowało z Unreal. Nuda gdy znudziła mi się walka z jaszczurami oraz irytacja bo z jakiegoś niewiadomego mi powodu grałem dalej i dalej. Muszę pochwalić stabilność gry, choć nie wiem czyja to zasługa. Ekipy GOG czy EpickMegagames, ale gra oprócz trzech crashy(jeden gdy akurat chciałem wyjść z gry) w trakcie tej blisko 18 godzinnej przygody, miała tylko jedną niedogodność-rozdzielczość. Cała reszta od dźwięków do płynności rozgrywki były na medal.
No ale cóż po pięknie zoptymalizowanej grze skoro sama rozgrywka trąci nudą. Jak już pisałem przeciwnicy nie są zbyt interesujący, a skaarj’owie zbyt powszechni. Dark Souls jakoś radziło sobie z wymagającymi przeciwnikami, którzy nie irytowali, choć w Lordran było znacznie więcej ich typów.
Same lokacje też nie zrobiły na mnie wrażenia i teraz gdy piszę te słowa, próbując sobie przypomnieć po czym łaziłem, to najbardziej pamiętam prolog oraz etap Nali Castle.
Pamiętam, że gra znudziła mi się zaraz po zdobyciu broni ASDM. Czyli dopiero 4 z 10 broni. Wiem, że mózg potrafi zablokować traumatyczne wspomnienia, ale Unreal nie był aż tak zły. Raczej po prostu było monotonnie i schematycznie. Nowa lokacja, trochę zwiedzania, pojedynczy przeciwnik do ubicia, trochę zwiedzania, znowu przeciwnik i tak w kółko panie Macieju, a czasami jeszcze zablokowanie się na jakimś etapie. Ale o etapach nie będę już pisać bo mimo, że stylistycznie bywały od siebie różne niczym ogień i woda to nie ułatwiło mi to zapamiętania ich.
Jeśli zaś chodzi o fabułe to interesowała mnie równie mocno co w filmach Bay’a. No i „problemem jest moje lenistwo”. Zagrałem w języku angielskich, choć moja sprawność w posługiwaniu się nim woła u nauczycieli o pomstę do nieba. Mogłem oczywiście tłumaczyć napotkane notatki przy użyciu translatora Googla, ale jak już wspomniałem-lenistwo. Z gry i Wikipedii dowiedziałem się, że w grze chodzi o ucieczkę z planety Na Pali, a przy okazji uwolnieniu rdzennych Navi(ewidentnie inspirowani byli wierzeniami chrześcijańskimi ze swym cierpieniem, krzyżami i mesjaszem) spod jarzma Skaarj. Żadnych dialogów i praktycznie żadnych skryptów fabularnych z wyjątkiem finałowego przerywnika filmowego.
Reasumując:O istnieniu tej gry dowidziałem się dopiero z materiału wideo A.Woźniaka, a w nią samą zagrałem dopiero po 20 latach od premiery. Nie grałem również w żadną grę z 1998, więc trudno mi to porównać do konkurencji. Dla mnie czyli dla dzisiejszego gracza(czyli niby tych co kochają być ruchani przez korporacje, jak to czasem czytam na forum) Unreal jest tylko poprawnie zrobioną grą z wyjątkową muzyką. Na dzisiejsze czasy to zdecydowanie za mało.
Czytając opinie na forum GOL’a i oglądając filmy na YT, można stwierdzić, że Unreal to mesjasz elektronicznej rozgrywki. A spróbuj tylko napisać coś złego to cię zaraz od betonu zganią. Zaś te słowa pewnie przeczytają głw. ludzie zapoznani już z grą i podejrzewam, że większość zrobiła to przed początkiem nowego milenium. No ale przecież nie robię nic więcej jak pokazanie mojej opinii o czymś co jest dla niektórych święte. Unreal powstawał w latach, w których były inne priorytety oraz inne możliwości sprzętowe. Obydwie rzeczy się zmieniły niejednokrotnie w tym czasie. Zmieniły się również kryteria w ocenianiu gier i choć doskonale wiem, że taki sposób oceniania jest krzywdzący dla tej gry, to nie mogę tego zrobić inaczej, bowiem gry również ulegają zębowi czasu, a to nie jest tekst o tym jak kiedyś Unreal był nierealnie dobry, tylko o tym jak wygląda z mojej perspektywy.
Zapomniałeś polecić mody graficzne i wymienić 100 najlepszych gier sprzed 20 lat jak to zwykle robisz.
Maxley - Oceny są jedynie miarodajne w okolicach premiery czyli w tym wypadku jakieś 20 lat temu. Bezsensowne jest porównywanie jej do dzisiejszych standardów. Kiedyś to odpalając na jakimś Pentiumie z VooDoo to było mistyczne przeżycie, które niestety już przeminęło i nigdy nie uda się już go odtworzyć. I tyle. Nigdy się nie dowiesz jak to było kiedyś. A dzisiaj to sobie możesz i wystawiać nawet 0. To bez znaczenia.
Dokładnie tak jak mówisz. Aby oceniać trzeba się cofnąć w czasie i dysponować sprzętem z tamtej epoki, np. akceleratorem Voodoo.
Mimo, iż lubię pograć w stare tytuły, to Unreala nie dokończyłem i odinstalowałem. Kusi mnie powrót i dokończenie ale nie chce mi się grać od początku.
Unreal może był trochę monotonny i trudny (choć w tych czasach jest to zaleta), ale klimat wylewa się z ekranu i po 20 latach nadal robi piorunujące wrażenie.
A moment w którym gdzieś na początku gasną światła i atakuje cię potwór uważam za jedną z najbardziej strasznych momentów w giernej historii
Unreal hmmm... Grałem i przeszedłem,ale osobiście wolę Quake,chociaż uważam Unreala za również dobrą grę.
Zdecydowaną większość wytworów kultury ludzkiej (film, muzyka, ale też i gry) i ich jakość należy oceniać przede wszystkim poprzez kontekst czasów, w których powstawały. Na Unreal musimy patrzeć zatem przez pryzmat roku, w którym został wydany - 1998. A wówczas było to ogromne "wow!". Nie ma to jak w dobie podwodnych dronów i wszechobecnej cyfryzacji wytknąć ponad 20-letniej produkcji przestarzałą grafikę i inne niedoróbki techniczne/mechaniczne. W swoim czasie była to zdecydowanie najlepsza strzelanka, dostępna na PC.
Opis:
Unreal jest strzelanką science-fiction z elementami zręcznościowej skakanki i prostymi zagadkami. Często trzeba pociągnąć za dźwignie, przejść do desce itp.
Gra ma oczarowujący klimat, gracz ma wrażenie jakby sam był w tym świecie.
Każdy fan strzelanek powinien zagrać w Unreal.
Zalety:
– przystępna grafika z czytelnym HUD.
– ciekawe bronie z dwoma trybami strzału i ekwipunek ogólnie.
– ciekawe, ładne i spore mapy. Niezłe animacje.
– rozmaity repertuar przeciwników. Każdy z nich walczy na swój sposób.
– dobry dźwięk, odgłosy nie denerwują, muzyka jest przyjemna i pasuje do gry.
– grę można przechodzić na różne sposoby.
Grafika jest tak naprawdę jedyną rzeczą w tej grze, która mi się podobała i mówię to o tej wersji z 98 roku. Klimat i to odnajdywanie różnych rzeczy potrzebnych do otwarcia drzwi kompletnie mnie wynudziły, zaś przy pierwszym Tournamencie ukończonym przeze mnie jeszcze w tym roku bawiłem się wyśmienicie.
Foks Moulder
Unreal zmiażdżył Quake 1 i 2 w tym:
1) Grafika
2) Muzyka
3) Projekt lokacji - o wiele większe lokacje niż w Quakach
4) Klimat
5) SI wrogów, którzy wreszcie się ruszali żwawiej - zwłaszcza wyglądający jak Predatorzy. Oczywiście do SI z Half Life 1 sporo brakowało :)
Pisanie, że Unreal tylko grafiką wyróżniał się to tak jak napisanie, że Crysis 2007 też wyróżniał się tylko oprawą wizualną. A wiadomo, że ma 3 atuty - grafika, fizyka, SI wrogów.
Imo Quake 2 bardziej klimatyczny i czucie broni lepsze. Dwie gierki były fajne ale z perspektywy czasu wolę chyba jednak Quake'a 2.
Też wolę drugiego kwaka, klimat i bronie tu mi bardziej leżą. Muzyka? Do dzis słucham soundtraku z Q2, muzyki z Unreal nawet nie pamiętam.
hmm są gusta i guściki.
Wiadomo, że dla pewnych osób to nawet klimat i soundtrack bardziej przypadnie do gustu z Predators 2010 niż Predator 1987, Terminator Genisys 2015 niż Terminator 1984, Robocop 2014 niż Robocop 1987 i to samo w Quake 2 1997 niż Unreal 1998.
Ale obiektywnie rzecz biorąc dla większości klimat i soundtrack przy tych przykładowych porównaniach lepiej wypada w Predator 1987, Terminator 1984, Robocop 1987, Unreal 1998.
Osobiście grałem zarówno w Quake 2 i Unreal po ok 5 razy.
Mam te gry na dysku zmodowane. W Quake 2 muzyka jest dość przeciętna, a z Unreal potrafię zanucić. Pierwszy świetny kawałek jest już po wyjściu ze statku kosmicznego na powierzchnię.
Z wieloma osobami też gadałem na temat tych gier w czasach ich świetności oraz widziałem wiele wpisów fanów tych gier w virtualu. Bardzo rzadko słyszałem realnie lub widziałem wpisy, że w zaletach Quake 2 wymienia się klimat czy soundtrack, a często tak było w przypadku Unreal.
Najczęściej wymieniane zalety Quake 2:
Grafika, grywalność, dynamika, feeling broni.
Najczęściej wymieniane zalety Unreal:
Grafika, grywalność, klimat, soundtrack, projekt lokacji, SI wrogów.
A jak te gry prezentują się na chwilę obecną ?
Quake 2:
QuakeIIxp v.1.26.8 mocno poprawił wygląd gry zarówno tekstury i efekty.
Wersja Ray Tracing - bardzo mocno poprawiła wygląd efektów, ale nie mam jej więc trudno mi powiedzieć jaka tam jest jakość tekstur i czy ewentualnie jest kompatybilność z podanym modem
Unreal:
Wersja GOLD v226 - ma lepszą dynamikę niż w pierwotnej wersji
Unreal 227 Patch - bardzo poprawił wygodę sterowania myszką i umożliwia dogranie modów graficznych
HD Texture Pack v.2.0.3 - bardzo mocno poprawił wygląd tekstur
HD 2.1 High-Res Skins - mocno poprawił modele postaci i potworów
Dx11 v1.3 - lepsze efekty
Ale obiektywnie rzecz biorąc
Obiektywnie czyli po twojemu? Proszę nie żartować. Muzyka w Q2 to jest mistrzowski hard rock/metal, nawet moja matka sobie puszczała. Nawet w Gamblerze pisali o przypadkach że ludzie, nawet niezwiązani z graniem, kupowali Q2 dla samej muzyki.
Nie pisałem w poprzednim poście o sobie. Miałeś opisane wrażenia osób jakie realnie znam i mówiły mi o tych grach w latach 1998-2002 oraz wpisy z GOG i Steam jakie czytałem. Muzyką z Unreal ludzie się zachwycali, a tobie jak widzisz nie podoba się lub zapomniałeś. To tylko ty wiesz, bo nie pisałeś ile razy grałeś i w jakich latach więc trudno mi do tego ustosunkować się jakie masz doświadczenia z tą grą. Poza tym oczywiście wszystko możliwe. Jednemu to samo bardzo się może spodobać, innemu tak sobie lub w ogóle. Co podałem w powyższym poście. Nie ma rzeczy, która podoba się 100% ludziom.
Moje odczucia na temat Unreal są pozytywne. Pierwszy raz grałem na kompie, który nie nadawał się nawet do tej gry. Voodoo 1 i 32mb ram. A do gry wręcz obowiązkowo powinno być 64 mb ram i Voodoo3/Riva TNT2, a najlepiej Geforce 1. Ilość klatek wtedy, a teraz to dzień do nocy :)
Mnie kupiła gra mocno od samego początku. Oczywiście wtedy prawie równie mocno lubiłem z gier z widokiem FPP Duke Nukem 3d, Quake 1 i 2, Blood 1. No i przede wszystkich Half Life 1. A potem też System Shock 2 i Aliens vs Predator, ale to już 1999 rok.
Przykładowy wpis ze Steam:
""Unreal - tzn. nierzeczywisty. I taka była ta gra. Najbardziej z powodu grafiki, która w tamtych czasach wyciskała wszystkie soki z ówczesnych komputerów. Po drugie to klimat. Na ten aspekt składało się też kilka czynników. Po pierwsze to projekty poziomów ze szczególnym uwzględnieniem dużych otwartych lokacji. Po drugie to muzyka, która po dziś dzień jest mistrzostwem samym w sobie. Po trzecie to tempo rozgrywki. I nie chodzi o to, że było zawrotne. Wręcz przeciwnie. Jest nieśpieszne. Owszem, są momenty, gdy akcja przyśpiesza. Unreal jednak umiejętnie je nam mieszał. To wszystko razem sprawiało, że czasami miało się ochotę rzucić giwery w kąt i położyć się na trawce pod gołym niebem i delektować się widokami.....""
Nie umiałbym wybrać, która lepsza - Quake 2 czy Unreal. Oba są arcydziełami i basta. Z kolei pierwszy Quake miał mniejszą grywalność i od Quake 2 i od Unreala bo nie miał fabuły ale wszystko zrekompensował fenomenalny, inny świat. Jest tak inny jak nigdzie indziej nie widziałem i może to nawet dobrze, że nie dali fabuły bo tylko by coś zepsuli. I klimatem przewyższa i dwójkę i Unreala, które pod względem są przecież absolutnie mistrzowskie.
Polecam wszystkim dograć do gry 3 rzeczy:
Unreal 227 Patch - większa wygoda sterowania myszką i umożliwia dogranie modów graficznych
www.oldunreal.com/oldunrealpatches.html
HD Texture Pack v.2.0.3 - poprawia wygląd tekstur
www.moddb.com/games/unreal-tournament/addons/unreal-hd-textures-ut99
HD 2.1 High-Res Skins - poprawił modele postaci i potworów
www.moddb.com/mods/high-resolution-unreal-skins/downloads/unrealhd-v2
Działa wszystko z wersją Gold z GOG. Przetestowane. Według opisu działa też z wersją pudełkową GOLD i cyfrową ze Steam.
Na moddb.com dokładne instrukcje
Wyszedł właśnie Unreal Evolution, mod ulepszający grę.
Twórcą projektu jest ten sam osobnik odpowiedzialny za GMDX do Deus Ex, dla mnie to wystarczająca rekomendacja by zagrać ponownie.
https://www.moddb.com/mods/unreal-evolution/news/unreal-evolution-released
https://www.youtube.com/watch?v=zQ66DlLGer8
Świetny FPS. Dodatkowo dzięki fanom gry istnieje możliwość grania z wykorzystaniem tekstur 4k i DirectX 11. Ocena: 9.0
Link do mojego poradnika dostępnego na Steam, opisującego krok po kroku jak zmodować grę:
https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=2276457084
Świetny FPS. Czy lepszy od Quake to ciężko powiedzieć. Na pewno jedne rzeczy Unreal robił lepiej a drugie gorzej. Lepiej przedstawiał "otwarty" teren, lepiej straszył i gra świateł i efekty chyba miał lepsze. Chyba bo dawno nie grałem w Quake 2 to moge mieć zakrzywiony obraz. Najlepszy Unreal na singleplayer, bo dwójką była po prostu... w porządku.
Też świetnie mi się grało. Byłem wręcz zadziwiony grywalnością i tym, że gra praktycznie się nie zestarzała.
Najlepsze gry nie starzeją się. Jest mocne kilkaset gier z lat 80' i mocne kilkaset gier z lat 90', które dziś odpalone mają tą samą magię i grywalnością miażdżą. Elitarne gry 2d z czasów automatów, Amiga, SNES wiadomo czas nie tyka praktycznie wcale, a do kultowych gier 3d z lat 1992-2005 mamy fanowskie mody graficzne z teksturami znacznie lepszymi i pewnymi ulepszeniami. Więc mają też przedłużoną żywotność mocno.
Dlatego takie gry jak Tomb Raider 1-4, Thief 1 i 2, System Shock 2, Deus Ex 1, Wolf 3d, Doom 1 i 2, Heretic, Duke Nukem 3d, Quake 1 i 2, Half Life, Unreal, Shadow man, RTCW itp. do dziś takie robią wrażenie, gdy z pomocą przyszli modderzy. Ale nawet jak nie ma modów jakiś specjalnych do klasyków 3d to i tak dobrze gra się w takie gry np: Might and Magic 6 i 7, Drakan, No One Lives Forever 1 i 2, Soldier of Fortune 2 itd.
Moje pierwsze zderzenie z Unreal miało miejsce w czasopiśmie CD- Action, we wczesnych latach 2- tysięcznych, kiedy to natknąłem się na podsumowanie ocenionych na ocenę 10 na 10 gier w wyżej wymienionym magazynie. Wtedy tylko poczytałem chwilę o tej grze wraz z uzasadnieniem redakcji, że takowa ocena nie była przypadkowa (a w zestawieniu kilka błędnie przyznanych takowych ocen się pojawiło). Potem recenzja Unreal 2 również w CD- Action i "wielkie rozczarowanie" niniejszą produkcją. Nie mogłem za wiele w praktyce o tym wiedzieć. Po latach, właściwie niedawno, postanowiłem sprawdzić "Nierealnego".
W prestiżowym na tamte czasy polskim magazynie o grach ocena 10 na 10 była elitarna. I rzeczywiście Unreal na taką zasługiwał, gdyż grając w to dziś, produkt wspaniale się broni, kładąc na łopatki wiele nowszych tytułów z gier akcji. Ja osobiście daję jej 9.5, choć przez większą część gry uważałem, że "dycha" jest na wyciągnięcie ręki. Ale pojawiło się kilka niuansów, które nieco zepsuły zabawę, o czym za chwilę.
Unreal to typowy FPS, którego akcja dzieje się w dość odległej przyszłości. Gracz wciela się w rolę ocalałego członka załogi statku kosmicznego. Niniejszy okręt rozbił się na nieznanej planecie i w zasadzie zaczynamy walkę o przetrwanie i powrót na Ziemię. Bo planeta, niestety, do przyjaznych nie należy. Jak się okazuje, dochodzi tu do okupacji jednej rasy obcych przez inną, a my, jako marines, znaleźliśmy się pośrodku tego całego zamieszania. Fabuła nie jest jakoś spektakularnie pokazana, większość wątków o obecnej sytuacji dowiadujemy się z wiadomości odnajdywanych przy zwłokach innych marine lub przy jakichś polach i obiektach. Przypomina mi to trochę pierwszy System Shock, gdzie było to fajne rozwiązanie. Słowem, fabuła w Unreal jest w porządku, stanowi pretekst do działań gracza, ale to w końcu nie ona jest najważniejsza :D
A co urzekło miliony graczy w Unreal? AKCJA oraz KLIMAT. Strzelamy tu do wielu wrażych obcych stworów, które chcą nam zrobić krzywdę, wykorzystujemy przy tym pokaźną ilość broni (od pistoletu poprzez minigun, snajperkę i bazookę, oczywiście są to mega futurystyczne bronie); pokonujemy dużą ilość bardzo fajnie zaprojektowanych lokacji- od wnętrza bazy, licznych korytarzy, po otwarte przestrzenie planety (szkoda, że tych ostatnich w grze jest niedużo- one niezwykle urzekają swoim wyglądem). Przy tym, jak już wspomniałem, poznajemy fabułę poprzez czytanie wiadomości z różnych czytników oraz przedmiotów. Tej "rozwałce" towarzyszy bardzo klimatyczna muzyka, zdecydowanie jedna z lepszych ścieżek dźwiękowych w grach komputerowych, w które miałem okazję grać. Nie umiem tego dokładnie opisać słowami- trzeba to poczuć na własnej skórze. Kolejny plus to długość rozgrywki. Unreal ma około 38 leveli, których ukończenie zajęło mi 2 intensywne dni (myślę, że godzinowo wyjdzie ich koło 24). Więc do najłatwiejszych nie należy.
W 2021 roku to wszystko wciąż robi bardzo dobre wrażenie, ale w dniu premiery w 1998 roku to musiał być autentyczny szok technologiczno- rozwojowy w historii gier. I taki właśnie był Unreal- przełomowy. W erze Doom i Quake, to właśnie Unreal pojawił się znikąd i pozamiatał konkurencję. Choć gdybanie o wyższości Unreala nad wyżej wymienionych tytułami nie ma sensu, gdyż wszystkie to gry wyjątkowe i basta.
Unreal ma kilka wad. Mianowicie, nie mam zastrzeżeń co do genialności zaprojektowania poziomów, ale niektóre z nich stanowią istną łamigłówkę, których bym nie pokonał bez wglądu do poradnika. Chodzi o szczegóły, w wielu miejscach chciałem pchnąć akcję do przodu, ale kręciłem się w kółko, by znaleźć jakiś ukryty zakamarek lub dźwignię. Gdybym chciał się doczepić, to rodzajów wrogów jest niedużo, twórcy mogliby bardziej pokombinować w tym aspekcie.
Podsumowując- Unreal to rewolucja w świecie gier. Dziś produkt prezentuje się wciąż solidnie, i graficznie, i muzycznie (przede wszystkim!!!), i dźwiękowo, i pod względem mecahniki gry. Można się przyczepić do kilku rzeczy, ale summa summarum to pozycja klasyczna w kategorii gier FPS. Ja już mam ją ograną i zostanie w mojej pamięci na długo zapamiętana. Oczywiście pozytywnie :D
Unreal w latach 1998-1999 był odpowiednikiem Crysis w 2007-2008 :)
Gra wymagała mocarnego kompa. Zwłaszcza jak najlepszego akceleratora graficznego.
Nawet obecnie nieźle prezentuje się po dograniu modów:
Unreal 227 Patch
HD Texture Pack v.2.0.3
HD 2.1 High-Res Skins
Dx11
Szkoda, że Unreal 2 był słabym sequelem i w sumie poza jedynką z porządną kampanią to skupili się na klepaniu kolejnych odsłon Unreal Tournament.
Tim Świnka okazał się prawdziwą świnką, bo nawet z GOG zniknęły Unreale. Oczywiście Ci co je kupili mają do nich dostęp, ale karty produktu zniknęły i nie da rady już dokonać zakupu... Epic jest coraz bardziej żałosną firmą...
24 stycznia 2023 Epic kasuje wszystkie starsze gry itd - w tym UT4 Alfa. więc chyba konczy z Unrealami i przechodzi na dochodowe przedszkole zwane Fortnite.
Co do Unreala - najlepsza gra single player prawdopodobnie od 1998 roku do nieskończoności.
Przeżycie mistyczne, dopracowne w najmniejszym szczególe, gra tworzona 5 lat, nie jak dzisiaj max. 2 lata. Głowny twórca Cliff Bleszczyński czyli pół Polak uznawany jest za geniusza.
Co w grze jest takie dobre? Fabuła, lokacje, bronie, tempo, kolory, różnorodność .. no i kosmiczna muzyka.
1.5 roku później wychodzi Unreal Tournament który miażdży system w grach FPS.
UT Epic wypuścił w październiku 1999, do 2002 dawał wsparcie i od dokładnie 20-u lat nie interesuje się w grą.
Jest to jedyna gra, która po 20-u latach bez najmniejszego wcsparcia do dzisiaj to jest w styczniu 2023 jest cały czas grana i jest obecnie postawionych 500 serwerów.
Ogólnie mówiąc: Unreal fenomen i UT fenomen.
BTW. Unreala w latach 98-2010 przeszedłem w całości gdzies około 60-70 razy. Te dzisiejsze gry w których idzie się prowadzonym za rączkę a 50% czasu to jakieś filmy itd. to dziecinada i całkowite psucie klimatu, zabijanie czasu, zabijanie grywalności, wewnętrznego przeżywania, wyższego zędu odczuć itd.
Ogólnie mówiąc lata 90/2000 miażdżyły oczywiscie nie tylko w grach .. takie czasy były, najlepsze filmy powstawały itd itp. To sie już nie wróci więc warto na prawde warto w to zagrać, tylko najpierw trzeba się że tak powiem oczyścić z całego chłamu który jest obecnie i podejść do tematu jak do renesansu .. z nuta nostalgii, wtedy odkryje się to piękno : >
W końcu nadrobiłem. W grę wchodziło mi się o dziwo dość topornie. Głównie dlatego, że miałem duży problem z przesadzoną ciemnością. Z tego co widziałem w różnych walkthrough na YouTubie, normalnie ta gra powinna być znacznie jaśniejsza niż to, co ja miałem w swojej wersji. Nie znalazłem ostatecznie rozwiązania na ten problem. A jednak przyzwyczaiłem się do ciemności. To mnie nauczyło jeszcze bardziej oszczędzać latarkę i flary.
Niemniej, im dalej w las, tym gra coraz bardziej wciąga. Trzeba przyznać, że jest to naprawdę długi FPS zapewniający rozgrywkę nawet na kilkadziesiąt godzin. Tym bardziej, że gra oferuje wyjątkowo wielki, otwarty świat z mnóstwem różnych zakamarków i sekretnych lokacji. Dużo satysfakcji sprawia odkrywanie tych mniej oczywistych, tajemnych przejść. Patrząc pod tym tylko kątem, Unreal bardzo mnie zaskoczył. Właśnie tym, jak rozbudowany jest ten świat jak na grę z 1998 roku.
Samą fabułę poznajemy dość nietypowo, bo niemal wyłącznie za pośrednictwem zbieranych elektronicznych dzienników lub książek. Nie ma tu praktycznie w ogóle „cut scenek”. Mimo prostej fabuły, sprawdza się ona idealnie w tej, jakby nie patrzeć, prostej rozgrywce. Pokonywanie wrogów sprawia dużą przyjemność, a niemałą zasługę ma w tym unikalny zestaw broni, gdzie każda ma swoje plusy i minusy. Trzeba też przyznać, że gra nie należy do najprostszych. Bez odpowiedniego refleksu czy też szeroko pojętych umiejętności survivalowych, daleko nie zajdziemy. Mimo upływu lat, ta gra dalej jest w stanie niekiedy przestraszyć. Same charczące odgłosy potworów, które przebywają gdzieś w pobliżu, robią swoje. Kapitalny, mroczny klimat podkręcany jest również bogatą ścieżką dźwiękową.
Unreal to jeden z tych „starych, dobrych FPS’ów”, który nie bez powodu zapisał się w gronie klasyki gier komputerowych. Dla mnie to jedna z najlepszych gier w tym gatunku, w jakie grałem.
Cieszę się, że spodobała się Tobie ta gra mimo, że masz z nią styczność dopiero teraz. Przechodziłem całość kilka razy. Najpierw przeszedłem blisko premiery, a później powróciłem sobie w 2017 i 2020 z fanowskimi teksturami HD w dużo lepszej grafice. Pamiętam, że w 1998 i 1999 ostro dawała popalić komputerom nawet z wysokiej półki. Grafika, która zmiadżyła konkurencję, przyzwoite AI, duże poziomy, które zawstydziły gry ID Software (Doom 1 i 2, Quake 1 i 2). Najlepszy poziom w grze moim zdaniem to zamek, który widzimy w tytułowym intro.
Najlepsze FPSy w historii to moim zdaniem te, które gameplayem najmocniej wyróżniły się od reszty np:
Doom 1993 - Mega grywalność, niesamowita dynamika, brutalność i świetna grafika. Bomba nuklearna w kwestii przyciągania graczy do gier FPS.
Duke Nukem 3d 1996 - Miodna grywalność, nowatorski gameplay i seksistowski humor.
Dark Forces II - Jedi Knight 1997 - Oryginalny gameplay z różnorodnymi misjami, epickość, dodatkowy tryb TPP, możliwość przejścią na ciemną stronę mocy.
GoldenEye 007 1997 - Świetna akcja i filmowość. Nietypowe sterowanie.
Half Life 1998 - Opiera się w równym stopniu na akcji i historii. Kapitalne AI, a także genialna grywalność, narracja środowiskowa i interakcje z napotkanymi NPC.
The Operative: No One Lives Forever 2000 - Wspaniała fabuła, oryginalny rozbudowany gameplay z bardzo odmiennymi misjami, wiele gadżetów znanych z filmów szpiegowskich, genialny humor, granie kobiecą postacią oraz pojazdy.
HALO 2001 - Kapitalne AI, ciekawy gameplay, epickość, pojazdy.
Half Life 2 2004 - Oryginalny gameplay i nowatorska fizyka.
Unreal od dawna wygląda tak jak na załączonym filmie po dograniu modów z lepszymi teksturami i modelami:
https://www.youtube.com/watch?v=hgn_lDwxSV4&ab_channel=Punisher6791%F0%9F%87%BA%F0%9F%87%B2
Ta gra to legendarny klasyk i mistrzostwo świata jeśli chodzi o FPSy. Jestem w niej zakochany od samego początku, czyli rok 1999, a może i nawet kapkę wcześniej.
Dla mnie osobiście, ta gra to najlepsza gra wszech czasów. Pomimo upływu lat i przejściu jej dziesiątki razy, nadal zaskakuje mnie swoim rozbudowanym światem.
Jestem fanem starych strzelanek: Wolfensteiny, Doomy, Quake'i, Unreale, Bloody, Duke Nukemy, Half-Life'y, Painkiller, Serious Samy itd. Jestem też fanem boomer shooterów - Forgive Me Father, Project Warlock, Ion Fury, Ashes 2063 itd.
Piszę trochę na prędce, bo ogrywam właśnie Turoka 2, którego też pamiętam z dzieciństwa i wielbię. Z czasem uzupełnię recenzję.
Grę kocham tak bardzo, że kilku znajomych ogrywało ją ze mną przez Hamachi.
Mapy i muzyka, są po prostu genialne i niedoścignione. Nad grą pracowali od 1995 roku, kiedy to pojawiło się pierwsze demo silnika Unreal Engine. Właśnie dlatego ta gra, jest tak wspaniała, bo nikt nie robił jej na szybko i każdy się przykładał do końcowego sukcesu.
Do napisania recenzji zachęcili mnie:
Moim zdaniem najlepsza mapa to SkyCaves i poprzedzający ją - The Sunspire.
W The Sunspire wspinamy się przez pełną zawiłych pomieszczeń wieżę, a w następnej mapie (SkyCaves) jesteśmy w jaskini nad chmurami, z której widać inne jaskinie w oddali. Pełen odlot!
Pod spodem zapodaję przepięknie zremasterowany utwór z mapy SkyCaves.
[link]
Jeśli ktoś wie, jak uruchomić betę, w której były bodajże 4 dodatkowe mapy, to bardzo proszę o pomoc! Kilka lat temu próbowałem i niestety poległem, po uzupełnieniu różnych plików i bibliotek.
Unreal też jest u mnie wysoko w hierachii gier FPS :)
Gra ma to coś. Od pierwszych chwil jest fajnie budowane napięcie, a potem wyjście na zewnątrz i ta grafika fotorealistyczna na 1998 rok z ogromnymi mapami oraz cudowna muzyka wpadająca w ucho. Wrogowie też robią wrażenie, bo zachowują się inaczej. Zwłaszcza imponuje zachowanie NPC tych co przypominają Predatory. Nie stoją jak kołki tylko poruszają się szybko na boki, a nawet wycofują i znów próbują nas zaskoczyć.
Turok 2 jest wymagający jak na grę FPS, bo ma nieliniową rozgrywkę. Krążymy po poziomach i wraz z nowymi umiejętnościami mamy dostęp do miejsc, gdzie wcześniej nie szło dostać się. Coś jak wcześniej Hexen 1995, który był jeszcze bardziej zagmatwany :)
Nie wiem czemu, ale zawsze bardziej podobał się mi Turok 1 niż Turok 2. Pewnie z powodu niesamowitej dynamiki, ale obie części doceniam :)
Wróciłem do Unreal z moden U Evolution - może kiedyś zawita do zakładki Pliki.
https://www.moddb.com/mods/unreal-evolution/downloads/unreal-evolution-v22
Zarówno podstawka jak i dodatek ze zmianami.
Dla mniej największym plusem jest system ulepszeń - teraz nie tylko pierwszy pistolet laserowy je ma, ale też cały arsenał. Dzięki niemu całe nasze uzbrojenie staje się przydatne przez całą grę... może poza pistoletem AutoMag po znalezieniu miniguna.
Dispenser Pistol (laserowy) dostaje ich jeszcze więcej - najlepszy ten, który kosztem mocy zwiększa szybkostrzelność.
Najlepsze że te zmiany są od razu zauważalne i odczuwalne.
Jeden moduł z ulepszeniem może być użyty na jednej lub dwóch broniach (do wyboru), do tej pory znalazłem też generycznego +10% DMG obrażeń dla każdej pukawy do wyboru.
AutoMag Pistol oraz Minigun mogą mieć zwiększoną celność ataku pod RMB - ten drugi dostaje też skrócony czas obrotu działka.
Stinger zużywa amunicję błyskawicznie z nową szybkostrzelnością.
Flak Canon ma celniejszy główny tryb i dzięki temu nie trzeba przystawiać lufy do Skaarja by zebrał wszystkie odłamki.
BIOrifle powoduje wybuch zielonych glutów po kontakcie z powierzchnią bez potrzeby trafiania kogokolwiek.
Jedynie rakietnica nadal pozostaje taka sobie nawet z ulepszeniami...
Pomniejsze zmiany dotyczą SI, trochę też mapki pozmieniane i rzeczy, które nie byłem w stanie wychwycić po ostatniej przygodzie (to było prawie dekadę temu).
Jedynie trzeba było się naszukać konkretnego fanowskiego patcha (227i) by to zainstalować.
Kiedyś w czasach kafejek była masa fanowskich stron i były to czasem naprawdę imponujące zbiory! Niestety z czasem sporo przepadło...
Unreal to gra FPS wydana w połowie 1998 roku na Pc, która była istnym benchmarkiem dla najmocniejszych akceleratorów graficznych z końca lat 90'. Ta produkcja to spocona, ciemna i dziwnie kojąca jazda polną drogą krętych emocji. Niesamowita i hipnotyzująca. Niezrównana, niesamowita grafika i dźwięk. Znakomita, mroczna rozgrywka. Tryb single player to bardzo długie i ekscytujące doświadczenie. To było w 1998 roku wręcz nierealne!
Gameplay. W Unreal jesteśmy więźniem na pokładzie statku kosmicznego. Statek rozbija się na tajemniczej planecie, gdzie mistyczna rasa Nali zostaje ujarzmiona przez okrutnych i zaawansowanych technologicznie Skaarja. Podróżując po wielu środowiskach planety musimy znaleźć sposób na ucieczkę z planety i pomóc Nali pokonać ich prześladowców. Przez pięć lat prac zaprojektowano kapitalnie kilkadziesiąt ogromnych poziomów. Kolejne levele są co raz większe i bardziej złożone z mnóstwem przełączników i zagadek do odkrycia. Level design jest po prostu wyśmienity z wyważonymi proporcjami stopnia skomplikowania i zagęszczenia pomieszczeń. W parze idzie zaawansowana inteligencja wrogów, którzy uchylają się przed kulami, robią uniki i chowają się za słupami. Tak inteligentnych wrogów wcześniej w grach FPS nie było. Nie lecą pod lufę, ale atakują skutecznie będąc często w ruchu i uderzając w nas niespodziewanie, gdy pokonali okrężną drogę. Poważnie zranieni potrafią uciec, by gdzieś w kryjówce lizać rany i później powrócić. W Unreal każdy przeciwnik atakuje na swój własny unikalny sposób wykorzystując kombinację ataków wręcz i dystansowych. Broni jest pod dostatkiem, bo mamy ich dziesięć. Fajną bronią jest zabawka, która wyrzuca naraz kilka granatów. Świetny jest miotacz odbijających się od ścian wirujących ostrzy. Genialne są kulki zielonej, świecącej cieczy przyklejającej się do ścian pomalutku z niej spływając i emanujac zielonkawą poświatą po pewnej chwili wybuchając. Istnieje również alternatywna metoda strzelania z każdej z broni co zapewnia szeroką gamę stylów ataku. Unreal łączy w sobie atmosferę średniowiecznej architektury i kultury Nali z projektem broni i wojowników Skaarja w stylu science-fiction. Gra oferuje ponad 10 godzin zabawy, ale mamy też fajny dodatek, który wydłużyć może czas zabawy.
Grafika i udźwiękowienie. Graficzny engine to ogromny atut Unreal, który wizualnie wręcz zmiażdżył najładniejszą grę 1997 roku Quake II. Graficznie gra w 1998 roku wyprzedziła czasy w tak dominujący sposób jak Tomb Raider 1996 i Crysis 2007. Z tego powodu miała kosmiczne wymagania sprzętowe i wyciskała wszystkie poty nawet z najmocniejszych kart graficznych wydanych dopiero w 1999 roku. U podstaw grafiki leżał nowoczesny i genialny Fire Engine przemianowany na Unreal Engine 1.0, który odpowiada za wszystkie efekty świetlne i animacje trójwymiarowego świata. Pod koniec lat 90' to najwspanialszy i najbardziej zaawansowany system jaki widziały ludzkie oczy. Zawiera wielokolorowe dynamiczne światła rozpraszające mrok technogotyckich wnętrz przez efekty mgły, przezroczystości, wielokrotne odbicia różnokolorowych eksplozji aż do losowo generowanych i fraktalnych tekstur lodu, płonącego ognia i falującej wody. Efekt końcowy jest spektakularny. Efekty też doskonale budują nastrój, a w niektórych przypadkach jak w przypadku ciemnych pomieszczeń i migoczących paneli ściennych staje się integralną częścią rozgrywki. Muzyka również dodaje niesamowitego uroku ogólnej atmosferze. Ścieżka dźwiękowa ma dynamiczną kompozycję co oznacza, że w przypadku wystąpienia określonych wydarzeń intensywność ścieżki dźwiękowej zmienia się bardzo podobnie jak w filmie.
Podsumowanie. Za Unreal przemawia zaawansowana technologia, spektakularna grafika, genialnie zaprojektowane poziomy oraz pełna konfigurowalność. Nie była to jednak gra tak dynamiczna, brutalna i szybka jak Doom 1993 czy Quake II 1997. Zwłaszcza w latach świetności nawet na najmocniejszych komputerach płynność działania była taka sobie. Wraz z co raz mocniejszymi komputerami i modami trochę zyskała na dynamice, ale nadal nie jest tak dynamiczna jak Quake II. Gra nie ma też tak spektakularnych i śmiercionośnych broni jak w grach ID Software, ale nadrabia klimatem i wymagającymi starciami z przeciwnikami. Wiele przykładów tej szorstkiej atmosfery jest ewidentnych w całym nierealistycznym wydaniu. Unreal najlepiej wygląda po dograniu tekstur HD, modeli HD i efektów dx11. Z tymi modami nawet teraz wygląda to fajnie.
https://www.youtube.com/watch?v=hgn_lDwxSV4&ab_channel=Punisher6791%F0%9F%87%BA%F0%9F%87%B2