Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Recenzja Star Wars Empire At War [PC]

02.03.2006 10:24
👍
1
zanonimizowany65899
56
Centurion

Gra istotnie jest rewelacyjna, a recenzja - taka jak powinna być, czyli zrównoważona i - co najważniejsze - kontrastowa (wyraźnie zaznaczone plusy i minusy EAW). Warto zauważyć jednakże jeden fakt - cała gra bardzo wygląda na produkt, który został stworzony w taki sposób by w sposób łatwy i przyjemny doimplantować w niego bogate dodatki. Widać to po w sumie oszczędnych rozwiązaniach trybu kamery, niewielkiej liczbie jednostek (w końcu to okres przed Yavin, więc to akurat dziwić nie powinno), braku generowania Galaktyki itp. Widać, że twórcy pozostawili sobie sporo rozwiązań w zanadrzu. Zedrą z nas kasę - ale w tym wypadku jest to w pełni usprawiedliwione :) . Kto wie, może dołączą dodatkowe opcje strategiczne (z możliwością ich wyboru - co w przypadku gier Star Wars stanowiłoby całkowite novum). Możliwości jest wiele a forum graczy w EAW z pewnością pracuje już nad podsuwaniem pomysłów w prawdziwym pocie czoła... Świadczy o tym choćby rosnąca w tempie geometrycznym liczba modów...

02.03.2006 10:28
2
odpowiedz
zanonimizowany325740
0
Pretorianin

mam nadzieje, ze to syndrom wczesnego etapu gry, ale po przejsciu 7-8 misji i zajeciu kilku planet, stweirdzam, ze gra jak narazie jest przerazliwie nudna i schematyczna - w dodatku niezwykle prosta.
generalnie moje dzialania mozna okreslic nastepujaco:

wybuduj maxa niszczycieli
wybuduj maxa wojsk naziemnych
przerzuc to wszystko na atakowana planete.

naplanecie jest rownie prsoto: podejsc kawalek wojskami, zbudowac naprawialnie pojazdow, podjesc kawalek, zbudowac naprawialnie pojazdow, itd.

czy dalej jest lepiej?

02.03.2006 10:36
3
odpowiedz
flame
137
Generał

Nie jest lepiej. Gra na poczatku naprawde jest swietna, potem jest coraz gorzej. Przeszedlem jedna kampanie, zaczalem druga (5 misja) i juz mi sie nie chce dalej grac. Ocena max 75% jak dla mnie- oczywiscie single player. Gra tylko dla fanow SW.

02.03.2006 10:53
4
odpowiedz
zanonimizowany45782
0
Legend

Co do tego nierozpoznawania płyty - sprawę załatwia curerom, nie trzeba kontaktować się z działem technicznym.

Co do samej gry, to moim zdaniem jest gorsza niż wynikałoby to z recenzji. Za dużo uproszczeń, za szybko, za prosto. Klimat rzeczywiście jest świetny, do tego znakomita muzyka i dźwięki. Głosy niektórych postaci takie sobie np. Vader jest średni.
Gra wybitnie dla fanów, dla nie - fanów lepszy będzie Warhammer 40K przynajmniej w warstwie strategicznej. A dla strategów - chyba Galactic Civilizations 2.

02.03.2006 11:21
Obsydian
👎
5
odpowiedz
Obsydian
25
Legionista

Gra jest sztampowa i rytmiczna na maxa ... na poziomie easy grając rebelią grę skończyłem w jakieś 6,5 godziny nie zmożdzając się zbytnio i stosując schemat wymieniony przez Samaobora.

Grając na hard nie jest lepiej - strona przeciwna ogranicza sie do budowania na maxa X-wingów itd. i lekkiej taktyki podjazdowej zajmując pobliskie planety - lekarstwem na to jest wybudowanie wszystkiego na max population i rzucanie kolejno na planety "okalające" planete związaną z misią.

Wieje nudą na kilometr i nie zmusiłbym się do przejścia gry grając Imperium gdybym nie lubił sagi SW. Istotnie jest to gra dla fanów bo dla strategów ... niestety nic tu po nich bo znudzą się pierwszą potyczką.

02.03.2006 11:28
📄
6
odpowiedz
LuBeK
114
Generał

Star Wars: Empire At War przeszedłem po stronie imperium na poziomie normal, jako fan Star Wars'ow spodziewałem się, ze w końcu dostane cos na wzór starego poczciwego Rebeliona, niestety srogo się zawiodłem i jak dal mnie miano najlepszego RTS-a w świecie Star Wars'ow dalej należy się Rebelion'owi. Opisze pokrótce moje osobiste odczucia, co do tej gry:

AI przeciwnika - bardzo słabiutkie, idiotyczne zachowania podczas potyczek w kosmosie, sam, gdy przeprowadzałem atak na stacje kosmiczna, przeciwnik wysyłał na mnie po kilka jednostek, które natychmiast niszczyłem, w kilka minut nie ruszając się z miejsca niszczyłem większa część ochrony stacji. Druga sprawa, gdy czasem udało mi się złapać grupę transportowców wroga, te zamiast wykonać natychmiast skok w nadprzestrzeń po prostu czekały aż je zniszczę!

Brak możliwości wybrania jednostek, które jako pierwsze maja się pojawić w przestrzeni, czasem komputer dobierał jednostki, które w ogóle nie były adekwatne do tego, z czym miałem się zmierzyć.

Brak możliwości odesłania pojedynczych jednostek z pola bitwy, często gęsto miałem ciężko uszkodzone jednostki, ale jeszcze ze sprawnym napędem, aż się prosiłoby je wysłać w nadprzestrzen, a podesłać nowa świeża jednostkę.

Niemożność użycia Gwiazdy Śmierci do ataku na okręty.

Mam jeszcze wiele negatywnych odczuć, co do grafiki, może bitwy na orbitach są ładnie zrobione, ale te na ladzie wyglądają jak nie z tej epoki, autor napisał:

Grafika jest bardzo porządna. Choć czasem na zbliżeniach widać, że ludzkie postacie nie są idealne (w końcu engine musi udźwignąć ich setki), to udane krajobrazy oraz wszechobecny ruch potrafią to zrekompensować.

Setki? W grach serii Total War jednostek były tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy, a jak dla mnie tam grafika i jej szczegółowość były o niebo lepsze. Podobnie z krajobrazami, przecież te plansze są po prostu brzydkie, co tu dużo mówić, grafika jest niedzisiejsza.

Zastrzeżenia mam tez do tej "cinematic camera" niby fajny bajer, spoko, ale to w jak chaotyczny sposób pokazuje pole bitwy szybko mnie zraziło do tego "bajeru". Kamery szybko przeskakują, czasem pokazują nic poza pustka kosmosu.

Pod względem strony strategicznej (nie mowie tu o bitwach) gra jest bez porównanie słabsza od Rebeliona, który przecież został wydany 8 lat temu, gdzie oprócz wszystkiego tego, co mamy tutaj, (jeśli chodzi o płaszczyznę mapy galaktyki), mieliśmy dyplomacje, poparcie ludności planet dla danej strony, (gdy niszczyło się planetę Gwiazda Śmierci spadało natychmiast poparcie ludzi we wszystkich innych systemach, wiec nie było to takie hop siup jak tutaj), prowadzenie badan nad jednostkami, znacznie więcej bohaterów, którzy mieli różne statystyki (jeden przyśpieszał wymyślanie, drugi był lepszy w dyplomacji), więcej jednostek do produkcji i wiele innych rzeczy, których tutaj po prostu zabrakło.

Empire At War przeszedłem raz i uważam, ze nie ma juz mi nic więcej do zaoferowania, chyba z sentymentu zainstaluje sobie Rebeliona:)

02.03.2006 11:42
7
odpowiedz
zanonimizowany195234
0
Generał

a oczym jest rebelion ? tam czym sie zajmujesz? cos bardziej strategia w stylu master of orion ? jest moze polska wersja Rebeliona ?

02.03.2006 12:02
Obsydian
📄
8
odpowiedz
Obsydian
25
Legionista

Myślenie i minimum wysiłku nie jest mocną stroną młodego pokolenia ... - https://www.gry-online.pl/gry/star-wars-rebellion/z5178e#pc a resztę sobie wygooglaj.

I szczerze wątpie by przypadła młodym do gustu - bo nie ma tam żadnego 3D ani innych super duper bajerów ...

02.03.2006 12:51
Triber
9
odpowiedz
Triber
64
Konsul

Gra jest dobra i wiadomo kogo to zasluga:petroglyph , toz to sa starzy wyjadacze i ojcowie C&C.

02.03.2006 15:59
😈
10
odpowiedz
anen
5
Generał

Za dawnych czasow gry , byly robione jako cos nowego. A w XXI wieku gry najczesciej sa seqelami juz dobrych hitow po to aby sie sprzedawaly. Przyklad BF2 - gra zrobiona aby kase trzepac.
Wiem ze RTS i FPP to roznica ale zabieg bym powiedzial ze taki sam.

Z dobrych Star Warsow to seria X-Wing'a albo X-Wing vs Tie Fighter.

02.03.2006 16:52
Ares
👎
11
odpowiedz
Ares
76
Konsul

"Wciąga jak studnia grawitacyjna i nie można się od niej oderwać przez wiele dni."

Mnie wciagnela raptem na 8h bo tyle czasu zajelo mi przejscie kampani Imperium, Rebeliantami to nawet nie chcialo mi sie przejsc do konca. Uwielbiam swiat SW i gry na nim oparte ale nie ma co sie oszukiwac, gra nudna i na jeden raz. Duzo lepszy jest SW Rebellion choc stary to wciaz w niego czasem gram od ladnych paru lat.

02.03.2006 17:20
szarzasty
😒
12
odpowiedz
szarzasty
87
Mork

a ja chyba najpierw sciongne demko. chciałem iść i kupić w ciemno pełną wersję ale jak tak gre krytykujecie to najpierw z demkiem spróbuję...

02.03.2006 17:35
13
odpowiedz
zanonimizowany325740
0
Pretorianin

szarzasty -->

ja pogralem najpierw w demko - wydalo sie, ze gra ok. kupilem pelna wersje i niestety sie mocno rozczarowalem. teraz to juz mi w ogole odeszla ochota na granie, jak sie dowiedzialem ze pozniej jest tak samo...

02.03.2006 17:54
14
odpowiedz
zanonimizowany310563
11
Pretorianin

Ludzie => przecież to na pierwszy rzut oka widać (patrząć na screeny z beznadziejnym i totalnie uproszczonym interfejsem), że ta gra to nic specjalnego. Dla wszystkich, którzy wachają się czy kupić tą grę powiem tak: kupujcie w ciemno Empire Earth 2 (nowiutka w Empiku za 49zł.) - gra sprawdzona, rozbudowana - posiada wszystkie najlepsze cechy porządnego RTS-a (jedynie grafika jest tam na średnim poziomie). Ja gram w nią już 5 dni i tylko w multi (na 30 gier - wygrałem 29 razy). Kupując EE2 - macie pewność, że nie wydaliście na marne kasy (taktyka, tryby, sporo jednostek, budynkow, cywilizacji, epok, zarządzanie i tak dalej itd.). Polecam !!!

02.03.2006 17:58
15
odpowiedz
zanonimizowany296707
16
Pretorianin

jakie ma wymagania?? wie ktos??

02.03.2006 18:01
16
odpowiedz
zanonimizowany296707
16
Pretorianin

nie no

02.03.2006 18:01
17
odpowiedz
zanonimizowany195234
0
Generał

|SqUaD|*FUSION* --> raz wystarczy ze namówisz na Empire Earth 2 ale raz wystarczy ! czlowieku ;/ nie przesadzaj.. zagrałem w te twoje EE 2 i wcale lepsza nie jest.. EE 2 to normalny ciekawy zwykly RTS ... polaczenie Rise of nations z Age of empires ...

ale wracając do twoich wypowiedzi daj se na luz .. ciągle widze twoje posty w róznych tematach to ciągle namawiasz do EE 2 ... nie bój sie nikt o tej grze nie zapomniał... dla mnie EE 2 poszło na półke bo nic nie wniosła nowego do gatunku RTS

BTW.. po drugie nie ocenia sie gry patrząc na screeny czy ogladajac trailery.. w to trzeba zagrać ..

02.03.2006 18:01
18
odpowiedz
zanonimizowany296707
16
Pretorianin

zna ktos czy nie

02.03.2006 18:02
19
odpowiedz
zanonimizowany296707
16
Pretorianin

chodzi o wymagania

02.03.2006 19:06
20
odpowiedz
zanonimizowany310563
11
Pretorianin

Azazell22 => po co zmieniać to co dobre wystarczy dodać parę fajnych nowości tak jak w EE2 i będzie dobrze. Nie muszę zagrać by wiedzieć co ma do zaoferowania gra - w przypadku Empire at War moje przypuszczenia potwierdziły się - gra totalnie uproszczona (interfejs) i adresowana głównie dla fanów Gwiezdnych Wojen - tylko ci ją tak naprawdę docenią. Okazuje się, że dla większości forumowiczów którzy mieli kontakt z tą grą - też ta gra nie okazała się czymś wyjątkowym - gorzej: twierdzą, że gra jest słaba - ja wiedziałem o tym w momencie opublikowania dema i ujrzeniu pierwszych screenów. Uwierz mi - grałem w większość RTS-ów zwłaszcza w multi i wiem co dobre. Nie rozumiem również dlaczego recenzent dał tej grze tak wysoką ocenę - skoro sam stwierdził, że gra jest prosta, uproszczona ekonomia, aż za bardzo, sposób rozmieszczania budynków, błędy w działaniu gry po patchu. To za co powinno się oceniać RTS-a za warstwę strategiczną czy audiowizualną? Azazell22 ciebie również nie rozumiem bo już raz potwierdziłeś moje słowa, że gry RTS - powinno się cenić za elementy taktyczne a nie za wygląd - teraz mówisz, że EE2 odłożyłeś na półkę bo nie wniosła nic nowego do gatunku - a co niby miała jeszcze wnieść? (od tego trzeba zacząć - to bez wątpienia najbardziej rozbudowany RTS). Zdecyduj się chłopie, bo już sam ne wiesz co mówisz !!!

02.03.2006 19:14
21
odpowiedz
zanonimizowany195234
0
Generał

|SqUaD|*FUSION* --> dobra nie ma co sie kłocic :) bo to na dobre i tak nie wyjdzie.. jedni lubią gry typu AOE 3, drudzy - EE 2 , trzeci np LOTR

ja lubie prawie kazdy rts bo zawsze fajne naparzanki są :) i koniec nie kłocmy sie

EE 2 tak jest najbardziej rozbudowanym RTS`em .. SW nie jest tak rozbudowany . ale nie mozna mowic ze SW jest slaba bo nie jest .. w tej chwili w USA najbardziej oblegana i sprzedawana - to cos musi znaczyc :) i znaczy.. po drugie Gamespot prawidłowo przewaznie ocenia gry i tu nota 8.7 GREAT też daje do zrozumienia o grze

Jedni co kochają Tolkiena - dla nich LOTR 2 bedzie zbawieniem ( dla mnie kolejna miłym rtsem )
drudzy kochają świat SW - dla nich Empire At War jest także zbawieniem ( czyli dla mnie .. zreszta lubie kazda gre SW :) )

Im dluzej gram w SW tym bardziej widze jej prostate .. ale trzeba się cieszyc że LucasArts idzie w dobrym kierunku i robi coraz ciekawsze Strategie .. zobaczcie wczesniejsze battlegroundy albo Force Commander porazki na maxa...

i powtorze po mimo prostaty bardzo lubie SW bo co mnie w nim najbardziej wciągnelo ? to jego szybkosc i grywalnosc.. od razu walka.. i specjalnie kupilem SW do Multi :)

jesli bede chcial bardziej rozwiniete RTS`y to chetnie wroce do EE 2 moze sie przekonam

02.03.2006 20:45
22
odpowiedz
zanonimizowany310563
11
Pretorianin

Azazell22 => ja się nie kłócę bo wiadomo jak jest. Ale twierdzenie, że gra jest dobra - bo się dobrze sprzedaje jest błędne. Gdyby nie to, że gry oparte są na kultowych i kasowych filmach jak np. w RTS-ach Bitwa o Śródziemie 2 i Star Wars Empire at War - nie miałyby takiej sprzedaży i nie byłyby popularne i dobrze zresztą o tym wiesz. Co jeszcze: no tak widziałem ocena na znanym Gamespot jest faktycznie wysoka - tylko, że ja nie przywiązuje uwagi do ocen gry, zwłaszcza gdy te oceny są różne i są spore rozbieżności a w przypadku Star Wars tak właśnie jest: wacha się to w granicach 6-9/10. Dlaczego tak jest? Bo np. na GameSpot wystawiał ocenę gość, który był fanem "Gwiezdnej Sagi" a ten, który dał 6 nigdy nie przepadał za filmem (tak jak ja - mnie nigdy nie przekonywały filmy z akcją osadzoną w kosmosie - jakieś śmieszne, kiczowate stroje, stworki, pojazdy itp.). Byłbym się w stanie przekonać do gry - pomimo, że nie przepadam za tym klimatem, ale tylko wtedy, gdy miałaby ciekawe rozwiązania taktyczne. Także, tak jak powiedziałem jest to gra dla fanów filmu, bo oni będą się dobrze czuć w tej grze pomimo niedoróbek, natomiast ludzi, których nigdy nie pociągał ten klimat gra raczej nie przekona, bo brakuje jej tego czegoś (czyli np. ciekawych opcji, rozwiązań taktycznych) itd. Dlatego zazwyczaj gry oparte na filmach nie są dobre - bo autorzy niezbyt przykładają się do roboty - bo z góry wiedzą, że i tak się gra sprzeda - tak to niestety wygląda. Dla mnie ta gra zasługuje na 7 nie więcej, ale graczy którym gra się podoba oczywiście rozumiem - bo niech każdy gra w to co lubi.

02.03.2006 21:10
23
odpowiedz
zanonimizowany195234
0
Generał

Co do oceniania przez serwisy to ja już wsumie nie patrze na to .. ale miłe jest jak ulubione gry mają wysokie noty typu Civ 4 - 9.5 / 10/ 9.0

w tamtym roku wyszły dwie wspaniałe gry Second Sight i Advent Rising - na serwisach dostały note 6-7 to stanowczo za malo .. bo ja dałbym tym grom minimum 9.0 :)

02.03.2006 22:32
24
odpowiedz
zanonimizowany310563
11
Pretorianin

W CIV4 grałem, ale zrezygnowałem z tej gry bo pożerała zbyt dużo czasu (więc do multi nawet nie podchodziłem z obawy o zarwanie nocki) i strasznie uzależniała - niemniej jest to najlepsza turówka z jaką miałem do czynienia obok Heroes III. I tam oceny 9/10 są jak najbardziej uzasadnione.

02.03.2006 23:49
25
odpowiedz
zanonimizowany195234
0
Generał

hehe zgadza sie Uzaleznia Civka 4 i strasznie szybko leci czas przy niej... Dlatego wprowadzili do gry Alarm

BTW. Jak zrobic aby nie trzeba bylo wkladac CD do odtwarzacza? mam originał Star Wars i chce aby gra nie prosiła o plye jest sposob?

03.03.2006 03:54
Morgul Maugoth
👎
26
odpowiedz
Morgul Maugoth
169
Konsul

Ja bym jeszcze dodal w minusach w tej recce "po pierwszym dniu maz juz dosc(sp)"

Gra jest smutna i tylko klimat SW ja ratuje.

03.03.2006 07:31
zbm
😊
27
odpowiedz
zbm
116
marksman

spróbujz Hotfixem, możę zadziała

mi pomogło gdy gra nie rozpoznawała płyty SIC!

Version 1.0 :
http://www.securom.com/support/custo...t129/sweaw.zip

Version 1.1:
http://www.securom.com/support/custo...t154/sweaw.zip

Version 1.2:
http://www.securom.com/support/custo...t157/sweaw.zip

03.03.2006 10:18
😉
28
odpowiedz
zanonimizowany65899
56
Centurion

Moi mili, tak już żeście postawili krechę na EaW, że trzeba mi będzie dodać kilka słów. Moje uwagi - pozytywne - zamieszczone są na samej górze - dodam więc coś tylko od siebie. A zatem - jestem z pokolenia wychowanego na Rebellion. Mam oryginał tej gry (który był wyjątkowo trudny do zdobycia) i przez wiele godzin przycinałem w tą produkcję, przechodząc od etapu chorobliwej fascynacji do całkowitego zniesmaczenia. Wbrew pozorom bowiem - Rebellion/Supremacy jest mimo stopnia swej komplikacji, grą niezwykle prostą. Wciąga niesamowicie, ale w pewnych momentach odrzuca - gdy orientujesz się, że cała twoja rozgrywka to przeskakiwanie po oknach produkcji, w dodatku stworzonych tak nieintuicyjnie, że wystarczy zasejwować się kilka godzin wcześniej by po powrocie do gry paść na twarz. Rebellion popełnia grzech nowego Master of Orion 3 - zbyt wysoki stopień mikrozarządzania mści się Excelem a sama gra, zaczyna przypominać uproszczoną karciankę. Krytykuję ją, choć uważam że to jedna z najlepszych strategii ze świata Star Wars.
Co do EaW - nie zgadzam się z opiniami dotyczącymi jej uproszczenia i nudy. Jest to gra widowiskowa, tak jak widowiskowe były zawsze Gwiezdne Wojny. Ma sporo niedociągnięć - ale nie są to niedociągnięcia na miarę Rebellion. Ograniczono misje specjalne i dyplomację - ale to w zasadzie wszystko. Zbyt mała liczba jednostek? Wolne żarty. To jednostki sprzed Yavin, a dodam, że jestem fanem filmu a nie książek Star Wars (może z wyjątkiem Trylogii Thrawna). Powiedzmy, że EU traktuję dość wybiórczo a zdanie Papy Lucasa co do autoryzacji wydarzeń po prostu mnie śmieszy. I tak udowodnił, że sporo "autoryzacji" po wyjściu trzech epizodów się zdezaktualizowało.

Nie ma co narzekać. EaW to wyśmienita gra, świetnie rozwiązana, bogata i z wykopem. Aby podłubać zawsze można zainstalować Rebellion. Ale ją wyłącza się wcześniej.

03.03.2006 11:06
hugo
29
odpowiedz
hugo
84
Trubadur

Moja opinia:

7/10

Niestety największą wadą, która strasznie mnie rozczarowała są bardzo, ale to bardzo skromne mapy. Faktem jest że każda jednostka, zarówno naziemna jak i kosmiczna jest mocna przeciwko jednym, a słaba przeciwko drugim jednostkom. Niestety na polu bitwy nie bardzo to się sprawdza, nie ma takich ilości jednostek jak kilkadziesiąt AT-AT, kilkaset storm trooperów itp. itd. Gdyby zwiększyli ten limit i można by było rozgrywać naprawdę potężne bitwy, wymagające oprócz przewagi ilościowej także taktyki i strategi, to rozgrwykę stawiało by na znacznie lepszym poziomie.

A i czepiałbym się cut-scenek, czemu nie poszli 'na łatwiznę' i po prostu nie wsadzili scen z filmu, a męczyli się z produkcją filmów na engine gry, które są raczej kiepskiej jakości... ? I ładniej by to wyglądało i klimat byłby lepszy.

03.03.2006 11:09
30
odpowiedz
corell
78
Pretorianin

Wymienię koszulkę dodaną do gry na rozmiar S. Wiem, że wiele osób dostało nie taki rozmiar, jak trzeba, ja także - mam XL. Dlatego każdego, kto ma S-kę, a chciałby XL-kę proszę o kontakt po mailem [email protected]

03.03.2006 11:20
😜
31
odpowiedz
corell
78
Pretorianin

[EDIT] miało byc M, a nie S. az taki mały to nie jestem ;)

03.03.2006 11:22
32
odpowiedz
zanonimizowany195234
0
Generał

Trzyem ---> zagralbym w rebeliona ale to na xp nie ruszy chyba :P

no ja mam XL koszulke i bardzoo pasuje:)

03.03.2006 15:05
Morgul Maugoth
33
odpowiedz
Morgul Maugoth
169
Konsul

Rebellion na xp ruszy spokojnie, jednakze to takze gra skierowana gl dla fanow sw.. bez otoczki sw to mierna produkacja ( takie moje skromne zdanie.. ktos tu wspomnial moo3 <- to to juz w ogole jest tragedia.. wydali jakas bete ktora wiekszosc fanow serii moo od razu kupilo i nawet jej nie probowali poprawic :/ )

Co do EaW i jej widoskowosci, przyznaje ze walki w kosmosie maja fajny klimat i sa widowiskowe ( w tym "filmowym" podgladzie ) i... to wszystko. Walki naziemne juz takie nie sa..

03.03.2006 16:24
Long
34
odpowiedz
Long
68
Generał

Im dłużej gram w SW:EaW tym bardziej mój początkowy entuzjazm opada. Do licha z ubogością taktyki, maleńkimi mapami i nudnymi misjami. To wszystko bym zniósł. Ale nie oszukujmy się: ta gra w warstwie merytorycznej ma mało wspólnego z SW. Bzdura tam bzdurę pogania. Kilka przykładów:
1) Jednostki rebeliantów są w każdej klasie lepsze od imperialnych. To po grzyba oni się tak w filmach chowali?
2) Obi i Han w siłach rebelii??? Obi nie zdążył się przyłączyć, a Han dołączył dopiero PO "czasach gry".
3) Kalmariański MC80 w składzie floty? Po raz pierwszy pojawiają się w siłach rebelii tuż przed RotJ.
4) Oplątanie AT-AT kablem? Tą taktykę wymyślił Skywalker w TESB.
5) Koreliańska korweta szybsza od ISD? Skąd ten przesąd o powolności niszczycieli? ANH zaczyna się od sceny schwytania korwety przez ISD - jakoś ją dogonił.
6) Tylko wieżyczki i baterie p-lot mogą strzelać do airspeederów? Na Hoth większość tych maszyn zestrzeliły AT-AT...
7) DS nie może strzelać do okrętów? Z superlasera nie powinna, bo jego łądowanie trwało dobę, ale w ANH powierzchniowe baterie turbolaserowe strzelają do myśliwców, choć są zbyt ciężkie do tego zadania.

Można tak długo...

03.03.2006 18:28
😉
35
odpowiedz
Enzo_0
1
Junior

Pare sprostowan co do wypowiedzi Long'a.

1) Zalezy jakie: naziemne sa lepsze, kosmiczne sa gorsze z powodu przepotężnych star destroyer'ów i innych krazownikow.
2)Nie wiem czy wiesz, ale ta gra nie odtwarza storylinii star warsow. Polega na tym, zeby zmienic ich historie, czyli np. wygrac imperium.
3) To samo
4) Nie, nie wymyslil jej Skywalker. Wymyslil ja mlody szeregowiec imperium, ktory podczas szkolenia na AT-AT zauwazyl ze jest to najlepszy sposob na zalatwienie AT-AT. Potem zdezerterował do rebelii. Bylo to na samym poczatku wojny miedzy imperium a rebeliantami.
5) No w sumie prawda.
6) AT-AT moga strzelac do Air-speederów, i robią to. Rozwalaja je jednym-dwoma strzalami.
7) True.

04.03.2006 13:19
Black Ajgor
👍
36
odpowiedz
Black Ajgor
99
Pretorianin

A ja nie jestem wielkim fanem Gwiezdnych Wojen i raczej wolę cRPG od RTS. Kupiłem SW:EaW i podoba mi się ta gra. Tak do popykania, łatwa, śliczna, klimatyczna.

04.03.2006 13:56
Piotr44
😊
37
odpowiedz
Piotr44
209
Generał

ad 5) ISD rzeczywiście dogonił korwetę, ale po tym jak rozwalił jej silniki. Generalnie jest dość logiczne że korweta powinna być szybsza i bardziej zwrotna niż niszczyciel, podobnie jak ma sie to w odniesieniu do okrętów nawodnych.

ad 7) A czemu niby nie z superlasera, w filmie ROTJ strzelała i nawet trafiła:-)

A tak generalnie to tak jak napisał Enzo_0, gra tworzy alternatywną historię, a nie odtwarza storylinii star warsow, więc nie ma się co czepiać w sumie drobnych odstępstw. To że w filmie czegoś nie robili, to nie znaczy że tutaj też musi się nie dać zrobić.

04.03.2006 14:07
38
odpowiedz
Enzo_0
1
Junior

Źle przeczytalem numer 7). Gwiazda Śmierci rzeczywiście powinna miec mozliwosc strzelania do okretow wroga i obrony laserami przed mysliwcami - no to co ze sie dlugo laduje.

04.03.2006 15:03
39
odpowiedz
zanonimizowany271205
0
Pretorianin

dorzuce swoje 3 grosze
Ogólnie powiem tak rozczarowała mnie chociaż nadal uważam że to dobra gra. Jest to specyficzny rts w którym postawiono na zbudowanie klimatu gwiezdnych wojen co się imho udało, zwłaszcza w przypadku walk w kosmosie (gdzie cinematic kamera wygląda rewelacyjnie). Gra jest uproszczona i od strony strategicznej nie dorównuje chocby seri "age of". tyle że z drugiej strony dyskuksje na temat cywilizacji czy galactic civilization są co najmniej aburdalne bo empire at war nigdy w założeniu nie miała być takim rodzajem strategi. miało być szybko lekko i przyjemnie ( co się może podobac głównie młodszym graczom, mi podobało sie bardzo ale jedynie przez kilka godzin choć młody nie jestem :)).

PLUSY:
- klimat star wars (co by nie mówić oddany rewelacyjnie)
- grafika (walki w kosmosie, -naziemne jednostki są słabej jakości i nie dorównują chociażby warhamer dow)
- 2 rodzaje walk w kosmosie i na ziemi a włąciwie 3 licząc galaktyke
- spora ilosć planet

MINUSY:
- małe zróżnicowanie jednostek (po kiego sie tak filmów trzymali)
- tylko dwie strony konfliktu (uniewersum star wars jest olbrzymie)
- uproszczona rozgrywka, co widać zwłaszcza w walkach naziemnych- czyli ześlij na planete, wciśnij attack i idź dalej,
- po prostu nudzi się po paru godzinach

04.03.2006 15:25
40
odpowiedz
Enzo_0
1
Junior

Jeszcze mi sie przypomnialo: Gwiazda Smierci nie laduje sie dobe, tylko kilka minut. W ostatniej bitwie w Powrocie Jedi strzelila dwa razy.

04.03.2006 16:21
Piotr44
41
odpowiedz
Piotr44
209
Generał

Dokładnie, właśnie tę scenę miałem na myśli.

05.03.2006 12:53
42
odpowiedz
macias7
10
Legionista

Obydwaj macie rację,a jednocześnie się mylicie.

Zapomnieliście, że mamy tu do czynienia z Pierwszą, a nie Drugą Gwiazdą Śmierci.
Ta pierwsza ładowała się kilka godzin, dlatego strzelanie do statków nie było możliwe.
W DS II laser głowny ładował się kilka minut, co pozwoliło na oddawanie salw w kierunku okrętów liniowych Rebelii.

Co innego ,że DS I powinna móc strzelać ze swoich piętnastu tysięcy dział laserowych, ale chyba ze zględu właśnie na ich ilość element ten pominięto.

Wracając do strzelania z głównego lasera to w DS I został on użyty tylko dwa razy. Ten drugi to zniszczenie Alderaan.
I tu konkurs-zagadka: Kiedy DS I wystrzeliła po raz pierwszy i co było wówcas jej celem?

06.03.2006 18:12
43
odpowiedz
Enzo_0
1
Junior

Pierwszy strzał to zniszczenie Despayre.

06.03.2006 18:28
44
odpowiedz
macias7
10
Legionista

To był dobry strzał... tzn odpowiedź :)

Gratulacje, wygrałeś uścik dłoni Dartha Vadera.

07.03.2006 20:19
45
odpowiedz
zanonimizowany230714
39
Generał

w grze są 2 kampanie, czy można wybrać na początku pierwszą lub drugą i przejść ją (lub odwrotnie) czy nie mamy wyboru ?

a może po przejściu jednej kampanii można wybrać dopiero drugą
jak to w końcu wygląda ?

08.03.2006 09:11
Long
46
odpowiedz
Long
68
Generał

Enzo_0 --> 1) Śmiem się nie zgodzić. Dopiero ISD może coś więcej zdziałać, a jest nieco słabszy od MC80. Do tego wszystkie prawie okręty bandytów mają możliwość wzmocnienia tarcz, co jest dużo bardziej przydatne niż wzmocnienie siły ognia u Imperium. Jeśli okręt Imperium użyje swojej zdolności równocześnie z taką samą akcją przeciwnika, to zostanie zgnieciony w ciągu sekund - jego strzały nic nie robią wzmocnionym tarczom, a sam traci swoje własne tarcze.
2,3) Wiem. Co wcale nie znaczy, że tak daleko idące odstępstwa od kanonu muszą mi się podobać... Wystarczyło zachować prawidłowe proporcje sił pomiędzy stronami aby zmienić historię :)
4) Zaraza. Zupełnie zapomniałem o "Opowieściach z Imperium"... Mój błąd.
6) Ciekawe... Ja takiej możliwości nie mam. Ale z drugiej strony nie działa mi też grupowanie jednostek pod Ctrl, więc może w mojej kopii coś jest nie tak.

macias7 --> Kilka godzin? Mogę się mylić, ale chyba w "Death Sta Technical Companion" stało coś o 24 godzinach.
A dlaczego uważasz, że ilość dział na DS miała by wykluczyć ją z rozgrywki? Że zbyt potężna by była? W końcu to "ultimate power in the universe". Niszczenie planet jest dozwolone, a strzelanie do okrętów już nie? Coś tu jest bez sensu. Skoro gra ma dopuszczać zmianę historii, to dlaczego wymuszać na graczu powtarzanie błędów Tarkina?

08.03.2006 09:52
Verminus
47
odpowiedz
Verminus
203
Senator

futureman --->
Możesz wybrać w którą kampanię chcesz najpierw zagrać.

08.03.2006 10:56
48
odpowiedz
Enzo_0
1
Junior

1) Po dluzszym pograniu oba stronami konfliktu zmieniam zdanie - imperium ma wszystko gorsze, na dodatek maja mniejszy o 5 punktow limit jednostek w walce kosmicznej.
6) Tak wogole to kazda jednostka moze strzelac do landspeederow. Nawet piechota, chociaz skutecznosc jest prawie zadna. Wystarzy nacisnac PPM na latajacy landspeeder.

08.03.2006 15:36
49
odpowiedz
macias7
10
Legionista

Long -> To miało tylko uświadomić różnicę miedzy DS I i DS II, a informacja o kilku godzinach pochodzi z "The Essential Guide to Vehicles and Vessels" 1998 by Lucasfilm Ltd.
Ale nie będę się spierał - najważniejsza jest różnica międzu obydwiem Gwiazdami, która jest znaczna.

PS. Kiedy Tarkin miał okazję strzelać, do czegoś większego niż myśliwiec czy Milenium Falcon??

09.01.2017 18:34
50
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

.

post wyedytowany przez zanonimizowany622647 2017-01-09 18:36:49
Recenzja Star Wars Empire At War [PC]