Mortal Kombat 2 | PC
na GBC to jest lepsze...
mysle ze to jest fajna gra tylko ten kintaro za dobry...;)...
Dla mnie 2 część jest najlepsza :D No może włączając też trylogię, ale ta 2 jest przyjemna xD
druga część jest zdecydowanie najlepsza :-)
Fajne ja jestem oczywiscie raidenem w kazdej częsci
1, 2 i 3 częśc najlepsze ;) Od czwórki seria się zjebała już dla mnie ;)
Nie tylko pierwsze cztery części były świetne oceniając na czas premiery, ale też 9. U mnie najwyżej w hierarchii 2.
2 > 1 > 9 > 3 > 4 > 10 > reszta 5,6,7,8
Mortal kombat 1 1993 - 9/10
Mortal kombat 2 1994 - 10/10
Mortal kombat 3 1995 - 8/10 (MK Trilogy to pełne wydanie)
Mortal kombat 4 1998 - 8/10
Mortal kombat 2011 - 9/10 (to jest 9 część)
Mortal kombat X 2015 - 7/10 (Wersja XL jest pełna)
Reszta części od 5-8 nisko oceniam 5-6/10
MK trylogy - 8,5
Moim najepszym zawodnikiem-bijatykowcem jest Liu Kang, bardzo dobrze się czuję grając tym kolesiem, znam dużo jego chwytów itd...
simian-raticus --------> Masz rację, od czwórki seria się porąbała :/
2 była najlepszą częścią z serii wydanych w 2D (nie licze trilogy, bo to takie the best of). Wraz z 2 dostaliśmy o ile sie nie myle 5 nowych postaci (+ reptile i shang, którzy wystąpili w pierwszym turnieju). Gra na pewno zyskała na brutalności, co zaliczam na plus :) ciekawe areny i trudny sub-bos (Kintaro wydaje sie być troche trudniejszy od goro). Niedługo odświeże sobie tą gre na PS2 :)
ps. dla tych co mówią, że od czwórki seria sie zaczeła sypać... a graliście chociaż w Deadly Alliance, czy Deception?? mi sie wydaje, że chyba nie! Dopiero od tych części postacie otrzymały style walki unikalne dla każdego zawodnika. Do starszych części mam sentyment, bo od nich sie zaczeło, ale dopiero od MK5 (DA), gra nabrała sensu :)
Nie zaczęła się sypać, tylko czwórka nie dorosła do pięt poprzednim częściom (mimo tego od czasu do czasu sobie gram). Deadly Alliance było krokiem naprzód, a Deception ciągnęła te nowe możliwości dalej - dopiero Armageddon mogło być zmęczeniem materiału w którym twórcy robili WSZYSTKO żeby zaimplementować jak największą ilość wojowników. Mortal Kombat 9 - kolejny krok w przód i chyba najlepsza bijatyka w jaką grałem :)
Na PC się nie dziwię...ale to nawet jest klasyka....tylko stare gówienko na PSX....
maslana 23 .ja tez niepokonałem kintaro zatrudny ale wiem jak to zrobic.wez najlepiej shang tsunga.pierw stan sie sub zero i go zamroz przemien sie szybko w jaxa i przywał jak bedzie zamrozony pózniej raidenem piorunami i teleportem
mozna również takpokonac kintaro od czasu do czasu zdawaj mu ciosy kiedy czas sie konczy wygrywa ten kto zadał ostatni cios
To jest. Mój rocznik!
mój ulubiony zawodnik z kazdej części to raiden
Ale stare, mimo swego wieku Mortal Kombat trzyma wysoki poziom ;)
"Stare, ale jare"- To powiedzonko doskonalę pasuję do Mortal Kombat II. Pamiętam na tamte czasy to był opad szczeny, digitalizowane postaci wyglądały dwa a nawet trzy razy lepiej od jedynki. A poziom detali aren był po prostu BOSKI, mało kto pamięta że MK2 pierwszy raz skorzystało z efektu paralaksy. Wersja PC oferowała wszystko to co wersja Arcade, na innych platformach było biedniej, ale na Amidze była najlepsza muzyka.
A Efekty jak cienie, dym, fireballe, krew, fatality WOW,WOW,WOW tak to można było skomentować. Do tego każde fatality wyglądało bardzo efektownie, a zachwytu nie było końca. To najlepiej sprzedający się Mortal w całej serii, szkoda że potem było tylko gorzej. Ale tak to jest jak developer odniesie sukces, to potem olewa pewne sprawy i czuje się zbyt pewny siebie.
Dla mnie MKII Forever !! nawet z sentymentu recenzje zrobiłem. Bo miałem okazję przejść znowu całe MKII i nostalgia wzięła górę.
https://www.youtube.com/watch?v=4sSHj8geZNw
2 > 1 > 9 > 3 > 4 > 10 > reszta 5,6,7,8
Mortal kombat 1 1993 - 9/10
Mortal kombat 2 1994 - 10/10
Mortal kombat 3 1995 - 8/10 (MK Trilogy to pełne wydanie)
Mortal kombat Trilogy 1996 - 8,5
Mortal kombat 4 1998 - 8/10
Mortal kombat 2011 - 9/10 (to jest 9 część)
Mortal kombat X 2015 - 7/10 (Wersja XL jest pełna)
Reszta części od 5-8 nisko oceniam 5-6/10
Udane rozwinięcie pierwszej części. Choć następna była jeszcze lepsza.