Star Wars: Republic Commando [PC]
Dobra gra, caly jej urok polega wlasnie na szybkiej akcji. Przedzieranie sie przez kolejne hordy droidow moze byc przyjemne ;] Moze zamienia to gre w zwykla sieczke ale i takie gry jesli sa dobrze zrobione potrafia sprawiac frajde. Idealne polaczenie szykbiej akcji z dowodzeniem druzyna, klik klik i wszyscy wiedza co robic a tempo na tym nie ucierpialo. Rzeczywiscie bacty sporo na poziomach i te reanimacje... ale gdyby nie to, gra stracilaby tego speeda - moze i jest przez to ciut za latwa ale mnie to nie przeszkadzalo. Jeszcze co do naszego teamu - moze nie maja imion ale maja xywki a nie tylko liczby a ich texty po prosta rzadza (damn i cant belive it - whats up sev? I've lost count of my kills! ;D) - mnie wlasnie udalo sie bardzo zzyc z ta ekipa, zdecydowanie bardziej niz w innych grach. Jedyne co mnie zawiodlo to zakonczenie, myslalem ze akcja dopiero sie rozkreca a tu.. napisy koncowe. Szkoda tez ze nie ma trybu copperative ;/
gra fajna ale strasznie chaotyczna; taktyczna strona polega na rozmiesczeniu oddziału na stanowiskach i patrzeniu jak strzelaja na około do wszystkiego co się rusza. no i ten syndrom Medal of Honor gdzie wendrujemy "rynnami" - nie ma szans się zgobić czy zboczyć z drogi; po bokach sciana drzew, a ty możesz przeć tylko do przodu. Albo bajeranckie wejscią do pomieszczeń; fajnie wygląda za pierwszym razem, bawi za drugim, ale za trzecim chciało by sie poprostu otworzyć drzwi i leciec dalej, a tu czekamy, aż sie ustawia, odegrają swoje sekwencje...
Przeszedłem i bardzo mi sie gierka podoba i jest w niej dużo akcji i nie jest wcale chaotyczna !! !! !! POLECAM !! !! !!
Remind me next time to blow the ship after we leave it, not before.
:) Teksty są fajne jak się wsłuchać. Generalnie świetna, bezmózga jatka. Gra się bardzo fajnie, super gra na 1 przejście (2-3 dni umiarkowanego grania).
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-21 13:42:21]
Fajna gra choc okropnie monotonna, nie tego sie spodziewalem, ale jak na zwykla sieczke to wykonanie jest wzorowe. Moim zdaniem najwiekszym plusem gry jest... muzyka :), szczegolnie ta w menu, ale ta na koniec, choc nie zaprzeczam ze fajna, to jednak troche nie pasuje. No i oczywiscie teksty naszych kompanow to tez swietna sprawa.
moja ocena 7/10
Jak dla mnie qpa... ale rozumiem wasze argumenty. Jak ktos lubi chaotyczna i bezmózgą jatke to gra sie musi podobać.
Mam nadzieje, że nikogo nie obraziłem poslużyłem się określeniami z wcześniejszych wypowiedzi. Dla mnie gra jest zbyt kolorowa, żeby nie powiedziec pstrokata - poprstu nie wiem do czego strzelać a do czego nie...
Jak dla mnie Brothers in Arms rzadzi .... ta gra to potęga.
Pozdro
aż mi serce się kraje bo o grze star wars muszę to napisać ale ta ''konsolowość'' na PC wywołuje u mnie alergię
młodym graczom to może obojętne ale ja dostałem wysypki kiedy zobaczyłem tego kolna unreala
- w skali 1/10 - daję grze słabe 3 za logo star wars i muzykę
Zgadzam sie z Wardem. Dla fana SW ta gra to jakas kpina. U mnie 5/10.
serious sam w kosmosie...zaraz sie poplacze ze szczescia:D Ale ze jestem fanem Star Wars tez tez sie poplacze zaraz.....bynajmniej ze szczescia
Hmm, ciekaw po czym eJay poznaje fana SW i dlaczego twierdzi, ze gra ta dla kogos jest kpina, hehe To wlasnie jest gra, ktorej klimat przede wszystkim docenia fani SW.
Sama zas recenzja uchwycila najwazniejsze wady i zalety gierki. Jedynie wstep: "Od dłuższego czasu można zaobserwować zjawisko skomercjalizowania serii Gwiezdne Wojny." jest juz troche przejedzony. Czy X-Wing nie byl gra skomercjalizowana i czy caly swiat Star Wars nie jest nastawiony na komercje? Czasami odnosze wrazenie, ze recenzenci ciagle zyja w czasach gier Dark Forces i X-Wing/Tie-Fighter, nie chcac zauwazyc, ze pozniej ukazala sie cala masa swietnych gier Star Wars, docenianych przez graczy i krytyke.
Czym bylo Dark Forces jesli nie klonem Dooma, czym byl X-Wing jesli nie przeniesionym w kosmos Secret Weapon of the Luftwaffe? Liczyla sie magia Gwiezdnych Wojen i to sie nie zmienia. Nic sie nie skomercjalizowalo, tylko mysmy sie zestarzeli, a gry mlodosci lepiej wspominamy, niz wspolczesne hiciory.
Rif------>Samego klimatu SW to jest w RC niewiele. Klony zupelnie do mnie nie przemawiaja. Wole zeby zostaly tylko w filmie. Jedynie Wookie wprowadzaja troche ozywienia.
To wlasnie jest gra, ktorej klimat przede wszystkim docenia fani SW.
Nie. Otoz fani moga tutaj "ocenić" klimat, ktory znacznie odbiegł od innych gier rodem z SW. I jak widac po komentarzu Warda (fana SW) gra jest nazdwyczaj mierna.
Hmm, a ja myslalem, ze Ward odniosl sie do "konsolowosci", a nie do klimatu Gwiezdnych Wojen.
Rozumiem, ze nalezysz do tego specyficznego typu fana, ktory sam sobie wybiera co jest star warsowe, a co nie? ;) Wookie sa SW, klony nie sa SW. Czyli stosujac podobne tok myslenia - Geonosis nie jest SW, Kashyyyk jest. Pewnie General Grievous i jego MagnaGwardzisci tez nie sa SW? Lucas jest SW w starych czesciach, ale juz Lucas nie jest SW prequelach? hehe
Moim lepiej napisac, ze gra jest mierna, konsolowata, niz, ze jest kpina dla fana SW.
Rif----->Widze, ze nie do konca zrozumiales moje intencje:) Wytlumacze ci prosto i zwiezle: Nie wszystkie skladniki ze swiata SW pasuja do ukladanki jaka jest gra. Nie mozna wciskac tam wszystkiego co jest zwiazane z nowymi/starymi epizodami bo wyjdzie z tego niezly mętlik. Jesli juz wykorzystujemy klony, to zrobmy to porzadnie, a nie robimy od niechcenia zwykla strzelanke z miernymi rozwiazaniami taktycznymi.
Jak już porównujemy:
Ja chciałem jeszcze dodać że mam przy tej grze dużo większy ubaw niż przy sentymentalnych pierdołach z BiA. Te tekściki, mnie mówił ojciec to, a mnie tamto, ciągle te same domki, bagna, trawa, wrzeszczące szkopy... i znowu wspomnienia, ehh. Ile już razy przewałkowały mnie te klimaty CoD i i MoHAA? Ja nie wiem, ja mam szczerze mówiąc już zupełnie dosyć widoku ciągle tej samej strzelby albo karabinu, tych samych francuskich domków, wisoeczek i tekstów stylizowanych na Kompanię... ile można??
Tutaj gra się świeci jak psu jaja, kolory wyglądają jak najnowsza edycja zestawu Lego, ale przynajmniej ciągle coś się dzieje. Lewo, prawo, robal, ten coś tu wrzeszczy.. :) Rozrywka jest szybka, zupełnie bezstresowa i z przymrużeniem oka. DarkForces to DarkForces. Zresztą dla mnie jako byłego fana SW to zawsze plastik na eksport i plastikiem pozostanie, więc który jego fragment wykorzystają w grze, to mnie to naprawdę zwisa kalafiorem...
Dla mnie rozrywka jest lepsza niż w BiA. Mam porównanie, bo BiA odpaliłem prawie równocześnie. O gustach się nie dyskutuje, ale poprzekonywać się można ;)
eJay -> Alez przeciez w grze przeciez masz nawiazania jedynie do Wojen klonow i do Zemsty Sithow. Kogel mogel, to byl w Battlefroncie.
Dla fanow Star Wars to nie lada gratka, szczegolnie, jesli czytali wczesniej ksiazke "Republic Commando", jesli znaja historie klonow i orientuja sie, ktore etapy walk opisuje gra. To tez pierwsza okazja, by poznac ochroniarzy Grievousa, czy wookiego imieniem Tarfful. Gra nie jest bez wad, ale te przyblizyla recenzja. Prosta strzelanka, ale dodaje swoje dwa grosze do uniwersum Gwiezdnych Wojen.
Rif------>Jako fan Gwiezdnych Wojen jestem wielce rozczarowany ta grą:) Jest ok, ale oczekiwałem czegos wiecej. Jak chce postrzelać to wole Jedi Outcast czy nawet Dark Forces:)
eJay --> Ale wsrod fanow SW jestes w mniejszosci. Przede wszystkim nie mozesz generalizowac, ze dla fana sw ta gra jest kpina. Z tego co czytam (po forach sw), to dla wiekszosci fanow SW ta gra jest calkiem, calkiem. Zreszta kto inny by w nia gral? ;) Wiadomo, ze sa lepsze, ale nie wszystko co nowe musi byc zawsze lepsze.
Uwazam sie za fana Star Wars i swietnie sie bawie przy tej bezmyslnej/glupiej/kolorowej/dziecinnej?/konsolowej?/itd itp strzelance.
"Zreszta kto inny by w nia gral? ;)"
Fani Halo, w tym ja :D
Swoje zdanie o tej grze wnapisalem już w komentarzach do informacji w ecnyklopedi, jak najbardziej pozytywne.
Rif----->Ja z kolei czytalem co innego. 50% ludzi niesamowicie tyra ta gre, pozostale 50 ma mieszane uczucia:) W gre nie graja nie tylko fani Sw, ale i maniacy strzelanek bo przeciez taki gatunek prezentuje RC.
EDIT
To zalezy jakie fora przegladamy:)
Jak juz wspomnnialem, gra jest ok, ale mi sie nie podoba. Koniec. kropka
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-03-21 18:57:40]
Zasadniczo denerwują mnie takie gry i na początku grania czułem pewien niesmak ale jak akcja się rozwinęła to mnie wciagnąło:)) Grafa jest fajna a muza wypasiona (zwłaczsza na statku widmo:) Poza tym strzelanina jak każda inna:)) To taki substytut KOTOR'a 2 którego wersji PL jakoś się doczekać nie mogę:)
Co do konsolowosci to hm... nie odczulem tego a musze powiedziec ze kazda konwersja z konsol mnie dostrasza juz samym menu ;p I niech nikt nie mowi ze mlodym graczom to obojetne, mnie to obojetne mimo ze taki "mody" juz nie jestem a przygody z grami zaczynalem od 286 16mhz na poczatku lat 90 (boze ile to juz latek minelo...) - po prostu to ze gra jest robiona na kilka platform na raz albo jest konwersja nie znaczy ze musi byc be, dziwi mnie ze niektorzy dyskfalifikuja gre tylko dlatego ze powstaje i na inne platformy, chyba ze to beznadziejna konwersja a w tym wypadku tak nie jest. Prosta strzelanka? Taka miala byc najwidoczniej - prosta i przyjemna (i taka jest jak dla mnie) Teraz kiedy skonczylem BiA musze powiedzie ze w rc gralo mi sie lepiej, BiA wydawala mi sie super do pewnego momentu - kiedy zauwazylem ze ta cala gra polega na 1 manewrze - ostrzal i zachodzenie z flanki itd itd i tak do zaje.... koncowke juz przechodzilem na sile zeby tylko skonczyc i odstawic a kiedy konczylem rc to szlag mnie trafial ze musze sie juz rozstac z sev'em i reszta ekipy ;/
Ja tam nie narzekam na gierke mam trche wolnego to w nią cioram i kropka. Tym bardziej że teraz jest tzw. "Cisza przed burzą" bo jak se pomysle ile hitów powychodzi na PC zaniedługo to az mnie ciarki przechodzą. :D:D
nie pamietam zeby ktoras gra wywolala u mnie odruchy wymione po 10 minutach
Jagodowa grafika, strzelanie do jaszczurek, klimat jak z konsolowej bijatyki (nie ujmujac konsolowym bijatyka)
DNO
ps. jestem fanem SW jakby co
Wydaje mi się, że po produkcji KotORów poszli na łatwiznę. A szkoda
Akurat zgodze sie z Rifem. Gdyby w tej samej formie wydac gre w innym swiecie znudzilaby mnie. Ale ze to jest SW, ze sa nawiazania do szerokiego swiata przedstawionego w grach, ksiazkach, komiksach a nie tylko w filmach sprawia ze az sie chce ogladac co jest dalej i uslyszec kolejne komentarze druzyny. Ta gra ma byc prosta i szybka. Takie sa SW. Heroiczne czyny to jest wlasnie to. Ludzie z for SW generalnie cenia ta gre za klimat a nie za wykonanie :). To ze ktos nie lubi klonow trudno. Ale sa miliony osob ktore nie ustatnie chlona kazda nowosc ktore przynosza rozni tworcy do SW.
gdyby nie warstwa dzwiekowa i nawiazanie do sw to ta gra moglaby zostac pominieta w planie wydawniczym.
grafika jest fatalna, rodem z psx. dobor kolorow razi i meczy, a ogolny burdel na ekranie wprawadza straszny chaos w rozgrywce.
warta 30 zlotych, nie wiecej. no, 40 - za dialogi.
Nabijanie w butelkę!!!! Na średnim poziomie 8 godzin i urwana w momencie gdy zaczęło się robić ciekawie. Jeśli to prawda, że od Kashyyyk zaczyna się trzecia część filmu, to wszystko jasne. Po premierze filmu dostaniemy dodatek do gry z kolejnymi kampaniami za następne 160 zł. Czyli za normalną grę zabulimy ponad 300. Teraz trudno to inaczej traktować jak reklamówkę filmu. Lucas wie jak robić kasę, heh
TA GRA WYMIATA !!! Dopóki nie kupiłem sobie pełnej wersji, demo przeszedłem 4 RAZY !!! Wcale nie z nudów ! Ta gra jest świetna!
Bardzo ładnie wygląda grafika. Projekty postaci, budynków i lokacji są bardzo podobne (albo i identyczne) do tych z filmu, ładnie dopracowane animacje. Jak powstawały, dowiemy się z filmików dostępnych po przejściu kampanii.
Dźwięki broni i muzyka są wyjątkowo dopracowane. Aż chce się strzelać, żeby usłyszeć świetnie zrobione wybuchy, czy dźwięki rakiet uderzających o metalową ścianę.
Do fabuły też ciężko się przyczepić. Jest ciekawa, idealnie dopasowana do wydarzeń z przełomu 2 i 3 części filmu Star Wars.
Co do rozgrywki, jest PROFEJONALNA !! Dużo broni, dobrze obmyśleni przeciwnicy. Kwestią którą ciężko jest ocenić, jest inteligencja postaci kierowanych przez komputer. Zachowują się dobrze ale nie do końca. Chowają się w czasie przeładowaniań i ostrzałów, nie rzucają bezmyślnie granatów, osłaniają się, używają różnych broni w zależności od sytuacji. Zarówno nasi kompanowie jak i przeciwnicy są w miarę inteligentni, gdyby nie irytujące szczegóły. Np. Biegnę z resztą komandosów w skupionej grupce i włazi jeden kosmita. Ja do niego strzelam, moi kompani nie widzą takiej potrzeby, tak samo ostrzeliwany. Jakby nas nie widział, a lezie nam po piętach. Musiałem podejść i rąbnąć go umieszczonym na ręce ostrzem (bardzo dobre, brawo !. Takie detale irytują, jednak nagradzają to fajnie porozmiesczane atrakcje, takie jak rozwalalne otoczenie (SUPER !!! :) ), różne stacjonarne działa, każde na inną okazję i dobre do czego innego, czy też zaznaczone pozycje, na które możemy wysyłać pozostałych komadosów (pozycje d swobodnego ostrzału, snajperskie, do rzucania granatów. Słowem: BOMBA !!
Polecam nie tylko fanom Star Wars, bo bardzo fajna strzelanka taktyczna. Osobiście jestem fanem Gwiezdnych Wojen, ale ta gra jest dobra dla każdego kto lubi dobrą zabawę ;)
Ktoś powiedział: słaba grafika. Żal. Faktycznie, domyślnie gra odpala się na minimalnych detalach, z rozdzielczośćią 640x480 ale po prostu w opcjach zmieniamy to na maxymalne: rozdzielczość, wyglądy tekstur, postaci itp. I wtedy gra wygląda świetnie !!! ;)
Zapomniałem a już skończył się czas edycji postu ;).
REWELACYJNY POSMYSŁ TO REANIMACJE. Jeśli ty, lub inny członek oddziału padnie, możesz poczołgać się do niego i go reanimować specjalnym urządzeniem. Dzięki temu, gra ma więcej realizmu i taktyki.
Za sam ten pomysł ode mnie: 9.5 na 10. Nie 10 za inteligencję przeciwników ( ;/ ), masakryczną krótkość gry ;/ i jej ŁATWOŚĆ. Jest za prosta. W pełnej wersji po raz pierwszy zginąłęm po godzinie rozgrywki i to tylko dla tego, że nie wiedziałem o tym, że ta dziura to nie dziura tylko okno i granaty się od niego odbijają. KRÓTKOŚĆ: grę przeszedłem w 3 dni ;/. Słabo. Z SW Jedi Ouscast 2, męczyłem się przynajmniej ze 2 tygodnie. :( Szkoda ale to i tak niezła frajda jak za 4 dychy (tyle teraz stoi na allegro).
