The Black Mirror
Tłumaczenie, lokalizacja - tragedia, ale da się przeżyć, bo wspaniała fabuła i mroczny klimat (a grafika jest naprawdę dobra) to rekompensują.
Warto, oj warto....
Gra ma super grafikę, klimat, fabułę....
A to najważniejsze w grze.
* Fabuła gry podzielona na sześć rozbudowanych rozdziałów, na które składa się 120 lokacji.
* 120 stron dialogów.
* 100 różnych przedmiotów, które wykorzystamy podczas rozgrywki.
* 23 postaci pobocznych.
* 20 zagadek logicznych
* Dobrej jakości grafika w rozdzielczości 800x600, liczne przerywniki filmowe.
* Dubbing wykonany przez profesjonalnych aktorów.
9/10.
I oto pierwsza gra która mnie pokonała.....skorzystałem z solucji i save'a z Internetu (rozwaliło mnie zadanie ze znakami zodiaków)....i to nie raz, czy dwa. ......Przeczytajcie poniżej moje motto a zrozumiecie o co mi chodzi :)
Rzeczywiście słaby gościu he he.Też gram w różne przygodówki bez poradników i solucji.Czasami po kilka dni się siedzi nad jednym ale się przechodzi.
czy gdzieś jeszcze mogę kupić te gre?
witam
mam mały kłopot
utknąłem na rozdziale 5, rozmawiałem z ojecem na temat przeniesienia prochó jednego z jego przodków powiedział że troche mu zajmie czasu odnalezienie odpowiedniej kroniki i mam wrócić troche później.
Wszystko już zrobiłem nic nie da się już wiecej robić a ilekroć do niego wracam to on odpowiada że jeszcze nie znalazł i musze być cierpliwy.
Czy ja coś pominąłem?
Prochy dostaniesz od grabarza, który powinien być w krypcie.
Chyba, że chodzi o informację o miejscu pochówku przodka? Spróbuj pochodzić po cmentarzu i pooglądaj nagrobki ze szczególnym uwzględnieniem nagrobka Williama. Gdyby to nic nie dało spróbuj jeszcze raz.
Nie będę liczę 1 razu jak mi się zdarzyło zagrać w grę tego typu kiedyś na amidze.Jakoś nie interesowały mnie gry tego typu.Muszę sprawdzić jaki był to błąd i chyba od tej zacznę.
Miałem szczęście zagrać w tę grę. Było to już kilka lat temu. Wspominam tę grę dobrze.
Podpowiem tylko że imię mordercy to Samuel. Nazwiska nie podam bo nie chce psuć zabawy ;)
Wcześniejszy komentarz zdradza za wiele - proszę o usunięcie lub przyblokowanie widoczności.
Bardzo dobra przygodówka, świetny klimat, napięcie i intryga.
Jedyny większy minus - zakończenie - trochę krótkie, małozaskakujące i nie do końca wyjaśniające tajemnicę - ale można wybaczyć.
Polecam
Według mojego zdania cała seria "Black Mirror" jest tak samo dobra jak "Longest Journey", "Syberia", "Tunguska", "Post Mortem" czy "LA Noire" i etc.
Jest klimat, fantastyczna muzyka, ręcznie rysowane lokacje i nieodparta chęć rozwiązania całej zagadki.
Tytuł pochłaniający wiele wspaniałych godzin- polecam.
Rewelacyjna przygodówka point&click z niezwykle mroczną i zaskakującą fabułą. Pomimo swoich 15 lat nie zestarzała się praktycznie wcale. Gra odpala się w rozdzielczości 800x600, ale nawet na współczesnym 24-calowym monitorze FullHD ręcznie malowane tła prezentują się ładnie i niezwykle klimatycznie. Jedynie modele postaci i ich animacje mogą zdradzić wiek gry. Zarówno muzyka, jak i odgłosy otoczenia wykonane są na najwyższym poziomie i idealnie podkreślają atmosferę opowieści. Zwłaszcza dźwięki tła, na które przeważnie nie zwracam uwagi, ożywiają świat w The Black Mirror. Padający deszcz, plusk wody, śpiew ptaków czy tykanie zegara przy którym miałem wrażenie jakby jakiś zegarek stał obok mnie.
Historia, podzielona na sześć rozdziałów, jest niezwykle brutalna i krwawa, a klimat gęstnieje z każdą minutą. Gra cały czas trzyma w napięciu, a gracz jest ciekaw co będzie dalej. Zaczynamy w tytułowym zamku Black Mirror i już od początku otrzymujemy dostęp do całej posiadłości i ogrodów. Później dochodzą kolejne lokacje, a gra nie prowadzi nas za rączkę. Praktycznie na każdym etapie gry możemy powrócić do większości miejscówek. Wystarczy jednak uważnie rozglądać się po lokacjach i wchodzić w interakcję ze wszystkim z czym tylko się da. Ułatwieniem jest to, iż obiekty, które już nie są nam potrzebne stają się elementami tła, a kursor podświetla się, jeśli możemy użyć danego przedmiotu na jakimś obiekcie. Warto też wracać do tych samych lokacji i rozmawiać z postaciami, bo z czasem odblokowują się nowe tematy. Trzeba też pamiętać o niektórych przedmiotach, bo główny bohater ich nie podniesie póki nie będzie miał powodu by z nich skorzystać. Ogólnie przez znaczną większość gry przechodziłem jak przez masło z czasem miewałem przestoje, bo nie zauważyłem jakiegoś obiektu z którym mogłem wejść w interakcję. Zagadki nie należą do najtrudniejszych, choć jest jedna, która potrafi dać w kość tzw. piętnastka, gdzie trzeba ułożyć znaki zodiaku w odpowiedniej kolejności. Nasz bohater, Samuel często znajduje się w sytuacjach w których może zginąć, warto więc robić w miarę często zapisy i to na różnych slotach.
Ukończenie The Black Mirror zajęło mi nieco ponad 20 godzin, a gra wessała mnie na kilka dni. Jest to jedna z najlepszych przygodówek point'n'click w jakie grałem. Świetna opowieść, dobre zagadki, genialny klimat, aż chyba z rozpędu zainstaluję "dwójkę", choć wiem, że jest to gra od innych twórców to mam nadzieję, iż dorówna pierwowzorowi. A kto wie czy nie powrócę sobie kiedyś do "jedynki" raz jeszcze.
Najlepsza przygodówka jaka powstała! Klimat rewelacyjny, fabuła genialna. Zakończenie szokujące. Grać!!!
Szkoda, że gra miała takie drętwe animacje postaci, bo tła były naprawdę ładne.
Uwielbiam ten serial! Nie miałam pojęcia, że wydano grę!!!