Myst – powspominajmy... cz. 2
Świetny cykl artykułów. Chciałbym, aby choć jedna osoba po ich przeczytaniu "nawróciła" się i zasmakowała w klimatach Mysta. Tym bardziej, że według mnie Myst jest o wiele prostszą przygodówką niż te, w których trzeba zbierać dziesiątki różnych przedmiotów i zastanawiać się nad tym, gdzie ich użyć. Do gry w Mysta wystarczy długopis i kartka papieru.
Zapraszam na swoją stronę, gdzie można dowiedzieć się więcej o cywilizacji D'ni.
Seria Myst broni się sama, odpoczątku sprzedaje się bardzo dobrze, bo trafia w gusta ludzi którzy nie przepadają za Quake a lubią gry.
Soulcatcher --> Niby wszystko to, co powiedziałeś jest prawdą, ale znam jednak kilku miłośników przygodówek, dla których Myst jest absolutną abstrakcją. Zawsze słyszę to samo: cholernie trudne zagadki, wieje nudą, nic się nie dzieje. Już dawno przestałem nawracać takich ludzi i uświadamiać ich, że w Myst jest o wiele więcej głębszych treści niż tylko rozwiązywanie trudnych logicznych zagadek.
Jeh'ral ---> "Głębokość treści" ;) nie ma tu nic do rzeczy. Problem Mysta polega przede wszystkim na sposobie prowadzenia rozgrywki, który jest bardziej przygodowo-logiczny, niż przygodowy (pod ten sam podgatunek można by podpiąć chociażby Neverhooda). Dlatego nie dziw się że nie wszyscy fani "graphic adventure" umieszczają serię na swojej liście ulubionych tytułów :)
Zresztą. Analogicznie, na przeciwległym biegunie możnaby umieścić podgatunek przygodówek z elementami akcji ("adventure-action", nie mylić z "action-adventure") takich jak seria Little Big Adventure, Omikron, Outcast, czy nawet Another World. Nikt nie twierdzi że mają one płytką fabułę (wręcz przeciwnie), z drugiej strony bieganie, skakanie i walka w tych grach nie każdemu musi przypaść do gustu.
BTW, Void, świetny artykuł :)
Swoją drogą ktoś mógłby ponownie wydać dwie pierwsze części. Jeśli byłaby to Cenega, to najlepiej gdyby ograniczyli się do polskich napisów. Najlepiej na dodatkowej płytce polska nakładka (tak jak URU).
DziwnY --> Mogłby ktoś, gdyby wiedział, że mu się to opłaci. Pamiętam, że kiedyś ś.p. Play It przymierzał się do reedycji Rivena, ale się z tego wycofali, bo uznali, że gra przy takiej wielkości ( 5 CD) musiałaby być sprzedawana za min. 49-59 zł, a to wg nich byłoby deficytowe. Póki co, pozostaje Allegro i zagraniczne sklepy. Jak myślisz, dlaczego Cenega nic nie mówi o polskich wersjach dodatków do Uru: Do D'ni i Ścieżka Muszli?
Myst IV: Objawinie będzie dostępny na początku grudnia, jeśli oczywiście panowie i panie z Kanady znowu nie nawalą.
No i chyba coś nawaliło, bo cenega na swojej stronie już w ogóle nie podaje daty premiery, tylko ogólnikowo pisze grudzień.
Właśnie w kontekście tej zmiany na ich stronie pisałem o początku grudnia. Cenega dostała zwalonego mastera i czeka teraz, aż Ubi poprawi błędy. Tak to jest, jak się producent uprze, że sam będzie wstawiał wszystkie wersje językowe do swojego produktu. Gdyby nie to, gra wyszłaby w Polsce gdzieś w październiku, bo w połowie września już były gotowe wszystkie polskie tłumaczenia.
Cenega na swojej stronie oficjalnie ogłosiła datę premiery na 1 grudnia.
Nareszcie!!!
zelka--->ładne mi to nareszcze ,jak po dwu tygodniowym braku mojej osoby w domu rodzina oznajmia mi że listonosz który miał dostarczyć moją kopie gry nie dość że jej nie przyniósł ,to na dodatek ona nawet nie miała premiery ,a co gorsza to premiera w polsce odbędzie się dopiero 10 grudnia.Przykre to dla mnie bo premiera w Polandzie miała się odbyć 30 listopada.