Prace nad scenariuszem filmu „Silent Hill” zakończone
WOW !!! Super-Hiper-Rewelacja !!! :)
Wiadmość jest bardzo optymistyczna i jestem przekonany że film będzie udany i spełni oczekiwania maniaków Silenta. Już się nie mogę doczekać ! Mam tylko nadzieję że filmik w formacie avi nie będzie jedyną alternatywą na obejrzenie tego filmu i że nasi dystrybutorzy skierują szybciutko Silenta do kin.
- zeby tylko byl w kinach :) ale mysle ze nie odwala lipy i bedzie :D
- no i zeby tak znowu nie przesadzili z tymi efektami i nie wyszla z tego qpa
- i najwazniejsze zeby byl STRASZNY i z zaj... muzyką :) najlepiej gdyby muzyke/efekty dziwkowe stworzyl sam Akira Yamaoka :)
to bylby czadik wtedy :D
... "film będzie zawierał masę znakomitych efektów specjalnych" i będzie dozwolony od lat 12.
Konami twierdzi, że film będzie wiernie wzorowany na grze i zachowa jej klimat. Hmm... Tylko nie jestem pewien, czt Konami pamięta, co oznacza klimat Silent Hill, zwarzywszy na to, co zrobili w trzeciej i czwartej odsłonie gry. A ja jak zwykle pozostaję bezstronny i czekam na film.
Maevius ---> O to raczej bać się nie musisz. Aż tak źle na pewno nie będzie. Ja bym się raczej obawiał, czy zamiast horroru nie wyjdzie im film akcji. :/
Pożyjemy, zobaczymy, rozumiem że któryś ww. panów będzie także reżyserem. Modlić się żeby nie był to P. Anderson, brawa za AvP :)
jesli film będzie podobny do ostatnich części SH to zapowiada sie ubaw po pachy:)
Fajnie by bylo, gdyby wyszedl im horror potrafiacy straszyc inteligentnie, jak np Inni lub Szosty Zmysl czy Ring. Obawiam sie jednak, iz szumne zapowiedzi o efektach specjalnych splucza moj wizerunek nadchodzacego filmu. Powstanie kalka Resident Evil Apocalypse albo gorzej..
.. Ale trzymajmy kciuki, by tak sie nie stalo i bysmy mieli na czym zawiesic oko, jednoczesnie
trzesac portkami ze strachu.
racja, oby byl to film dla doroslego widza a nie proba dotarcia do jak najwiekszej liczby widzow, czyli do nikogo.
i przede wszystkim, co jest chyba ogolnym problemem ekranizacji gier, oby tworcy nie bali sie stworzyc filmu, ktorego bohater bedzie tak naprawde podrozowal samotnie. jesli powciskaja mu towarzyszy i przyjaciol na kazdym kroku i zaczna budowac relacje miedzy nimi czy inne romanse, to mozemy polozyc na filmie kreske. fundamentem klimatu Silent Hill jest samotnosc bohatera i chyba to bedzie najtrudniej oddac w filmie..
Raziel ---> A z czego tu się śmiać? To tragedia!
Maevius ---> To "Inni" i "Szósty zmysł " były straszne? No dobra, co kto lubi, ale jeśli chodzi o "inteligentne straszenie", to nie potrafi żadna seria filmów grozy z wyjątkiem Hellraisera i ew. I cz. Candymana.
Mephistoteles
Hellraiser mnie bawil raczej, przesadzili z motywami gore. Ale co do pierwszej czesci Candymana to masz absolutna racje, film rzadzi na tej linii i naprawde potrafi wystraszyc. Pierwsze czesci koszmaru z ulicy wiazow rowniez 'daja rade' :) Zwroc tez uwage ze swoja opinie budowalem na filmach z ostatnich lat, ktore w zalozeniu mialy jezyc wlosy na glowie. Niektorym sie udalo, niektorym nie. Dla mnie klasyka jest film "It' na podstawie powiesci Kinga, ogladalem go jak bylem maly i po dzis dzien czuje lekka obawe w stosunku do klaunow (ale koncowke w tym filmie ostro spieprzyli).
A podobala Ci sie Osada ? Horror z niej zaden, ale w napieciu potrafila utrzymac :) I te poetyckie sceny, przebarwione muzyka wiolonczeli. Huh, miod. Charakteryzacja 'stworkow' dlugo bedzie numerem jeden wsrod tego typu filmow.
moneo -> popieram w pelni. ale stworzyc taki film ktory nie zabije nuda juz od pierwszych minut jest raczej nielatwo. Wezmy pod uwage to, iz film w przeciwienstwie do gry z zalozenia nie jest interaktywny :)
Kinoman nie bedzie mial przebiegu na jego wplyw..
moze wiecie czy gdzies jest dostepna cala historia silent hill, bo mialem przyjemnosc grac tylko w pierwsza czesc gry na psx'a (MEGAWYPAS!) i juz zapomnialem o co chodzi, ale pamietam jak sralem w gacie, jak kolesiowi szumialo radyjko jak zblizaly sie dzieci(?) w upiornej szkole... Brr!!
Maevius----> jasne, ze to nie bedzie proste, ale skoro sie za to wzieli..
trzeba by przeplatac wedrowke po miasteczku retrospekcjami / spotkaniami z bohaterami epizodycznymi.. jasne, ze jakies dialogi w filmie musza byc... oby jednak mialy na celu poglebienie klimatu zagubienia a nie dodawanie wiekszej ilosci glownych bohaterow..
mimo wszystko Silent Hill jest gra raczej liniowa, z "filmowymi" wstawkami, co troszke ulatwia sprawe... ale tylko troszke.
Mephistopheles----> nie wiem o co Ci chodzi z 'seriami' filmow grozy ale jak dla mnie inteligentnie straszy np. Lśnienie i przede wszystkim Miasteczko Twin Peaks.
no wlasnie... ciekawe co by wyszlo, gdyby za Silent Hill wzial sie David Lynch :)
Maevius ---> W Hellraiserze są sceny gore, ale tak na prawdę tylko w kilku miejscach. Cała reszta to idealny pokaz możliwości Clive'a Barkera. W dodatku kolejne części nie służyły jedynie przedłużeniu wątku fabularnego, ale ukazaniu wielu rzeczy, które chciał pokazać Barker. Dla mnie np. pierwsza część jest analogią rozpadu rodziny, panującego w domu zepsucia i nienawiści. Np. część szósta, którą oglądałem ostatnio to istny majstersztyk. Jest tam wszystko, co powinien zawierać film grozy. Klimat, poczucie zagubienia, osamotnienia, zaszczucia głównego bohatera. Coprawda Pinhead jest tam mało widoczny, ale gra Douga Bradleya jest jak zwykle bezbłędna. Nieco inaczej jest z Candymanem, ale tu również Clive przyłożył się jak należy. Jest zarówno autorem powieści jak i rezyserem swojej własnej adaptacji. W dodatku w postać Candymana wcielił się wpaniały Tony Todd, którego fani horrorów znają już dobrze chociażby z Dawn of the Dead George'a Romero, czy remake'u Night of the Living Dead Toma Saviniego. Koszmar to slasher i jak najbardziej trzyma w napięciu, do czego przyczyniła się wspaniała gra aktorów, scenariusz, Wes Craven i oczywiście Freddy Krueger. Jednak jako seria nie straszy już tak bardzo. Części 2-6 są kierowane głównie do fanów slasherów, choć i tak utrzymane są na wyższym poziomie niż kilka ostatnich Piątków Trzynastego. It faktycznie jest niezły, książka jeszcze lepsza. Końcówka... hmm... Trochę nie pasuje do reszty. W formie miniserialu lepiej się to ogląda. Pełnometrażówka jest nieco okrojona. Dlatego film traci na uroku. Co do Osady, to nie oglądałem, bo wszyscy mi ją odradzali, więc nie mam zbyt wiele do powiedzenia w tym temacie. Aczkolwiek wiem, że końcówka pozostawia spory niedosyt, a to ostro rzutuje na całym filmie.
moneo ---> Seria to... seria. Jak to wytłumaczyć? Pierwszy film i wszystkie jego sequele i ewentualnie prequele. A Lśnienie trzyma w napięciu jak mało który film i tu się muszę zgodzić.
Btw,
Skoro mowa o filmach, które straszą i trzymają w napięciu, to polecam Angel Heart i Dead and Burried. Po tych filmach mało kto od razu zasypia. Obydwa tytuły dają bardzo wiele do rozmylań.
Mozna te filmy gdzies dorwac?
Btw, Hiszpanski Darkness tez jest rewelacyjny, tytulowa ciemnosc doslownie snuje sie po kazdym atomie tego filmu.
Jesli masz je na divx skontaktuj sie ze mna prosze. Po prostu sie wymienimy. Pisz na tego @ lub na [email protected]
Maevius ---> Angeal Heart (z jakiegoś powodu spolszczone na "Harry Angel" - nazwisko głównego bohatera) wyszedł na DVD jakieś 2 lub 3 miesiące temu. Nie widziałem coprawda go nigdzie, ale czytałem info na Nowej Gildii. Niestety nie posiadam kopii. Jedyne co nam pozostaje to polować na niego w marketach. Natomiast Dead and Burried raczej nie uświadczymy na DVD. Film nie należy ani do najnowszych ani do najbardziej kasowych. Znany jest on głównie fanom filmów grozy. Więcej info w linku:
Jesli chodzi o Angel Heart, to nie wiem, czy coś to pomoże, ale mogę podać linka.
Maevius---> Osada faktycznie mimo niedociagniec trzymala w napieciu.. scena z pogonia "stwora" za niewidoma byla mocna..
Mephistopheles---> hehe wiem czym sa serie filmow, tylko nie wiedzialem dlaczego nagle zaczales o nich mowic :)
a Harry Angel czy tez Angel Heart lecial z pol roku temu bodajze w TV4.. a ja go przegapilem..
no i racja, o Ciemnosci tez zapomnialem, a mialem obejrzec..
moneo ---> Mowa była o filmach grozy. Chcąc wymienić Hellraisera nie mogłem przecież nie wspomnieć pośrednio o jego kontynucjach. Tym bardziej, że Wysłannik Piekieł liczy sobie już 6 części, a dwie następne są w drodze.
moneo mnie najbardziej w osadzie urzekla scena, gdy lucius zabral eve wprost z progu do skyrtki w domu.. te zwolnione tempo i ta muzyka.. ach, poezja. zreszta, wiele bylo takich scen, a koncowka wcale mnie nie rozczarowala.
np ujecie stwora przy koncu filmu, gdy stoi za drzewem tuz przy eve .. ech, mniam. masakryczne detale przebrania :)
Jak chodzi o "Angel Heart" czyli po prostu "Harry Angel" (taki był tutuł książki na podstawie której zrobili film) to powiem tylko tyle że książka była genialna a filmu nawet nie oglądałem bo uważam że z tej książki nie da się zrobić przyzwoitego filmu, zresztą recenzje film dostał bardzo słabe.
Rzadko to mówię, ale "książka była lepsza". Polecam wszystkim książke.
Chester ---> Ja się nauczyłem jednego: Nie ufaj recenzentom! Szczególnie, gdy w grę wchodzą horrory czy thrillery. Jeśli nie oglądałeś, to zobacz przy najbliższej okazji (kto wie? może puszczą to w telewizji). Ja uważam, że to był jeden z lepszych thrillerów, jakie widziałem. Jeśli wpadnie mi kiedyś wręce książka, to na pewno ją przeczytam.
Byw, skąd wiesz, że książka jest lepsza, skoro nie widziałeś adaptacji? :)
Mephistopheles --> Wiedziałem że się przyczepisz ;)
Więc tak, film napewno kiedyś obejrzę, kiedyś leciał w TV ale przegapiłem i tak jakoś później nie miałem ochoty go szukać po wypożyczalniach czy w sieci. Niepotrafię ci wytłumaczyć dlaczego twierdzę że książka jest lepsza, mimo faktu że nie widziałem filmu. Może zrozumiałbyś jakbyś najpierw zapoznał się z książką. Książka jest świetna bo autentycznie przeraża i zaskakuje. Może to jest tak że oglądając film nie doznał bym uczuć które towarzyszyły mi czytając książkę (i odwrotnie) ? Chciałbym żeby okazało się że film jest równie genialny co książka ale pewnie podświadomie boję się że film będzie kiszką ? Kurcze, ale mi pseudopsychoanaliza wyszła :)
Postaram się obejrzeć ten film jak najszybciej żeby zweryfikować ostatecznie swój pogląd.
A recenzentom raczej nie ufam, zwłaszcza filmowym, chociaż nie zawsze piszą pierdoły.
Chester ---> Coś nie tak z kontem? :)
O jasna choinka !!! To nie moje konto !!! Musiałem pomylić się przy wpisywaniu hasła, koleś musi mieć podobny login co ja ! Ale jaja, szok ! he he
... a ja sie głowiłem kiedyś, gdzie wcięło trustno1.
CHESTER --> Login i hasło? Nieeeee....
Chester ---> To podchap je! Będziesz miał +33 punkty w rankingu! :D
To naprawdę nie moje konto !!! Nie wiem jak to zrobiłem, wpisywałem sobie swoje dane, robiąc jednocześnie inne rzeczy, kurde, to jakieś czary czy co ?
To ja tak oftopicowo... "ANGELS HART" jest dostępny na VHS za zabbójczą cene 9zł:)