The Elder Scrolls Adventures: Redguard
Nie bylo ona przypadkiem juz w jakiejs gazecie?
A FTP nazywa sie sklep lub jak wolisz z stronki hipermaret.
heh mozliwe ze to jzu abondonware ale na to sa nikle szanse
Nie wiem nie pamietam. Z tego co pamietam to jest raczej gra z cyklu dobrych a niedocenionych
Ale tak z ciekawosci zaczolem go szukac w necie i moze byc problem z zakupem orginalnej wersji. Mozliwe ze gdzies sie jeszcze ostala w Media czy Empiku.
Fajta nikt ci nie napisze na wiekszosc forach internetowych skad wziasc piracka wersje gry.
Nie to nie był taki gniot ale miał grafikę gorszą od gothic 1 a fabułe też głupią
Kto jeszce gra w takie emerytowane gry...zagraj se w TES:oblivion
a nie powiem - chyba Ci sie czasy pomyliły.
grzesiek04 - szkoda mi, że sa ludzie z takim podejściem.
Mastyl--->tobie się chyba czasy pomyliły...ten szajs adventures of redguard ma taką grafikę--->
A Gothic 1 taką grafikę--->
Sami oceńcie która jest lepsza...nikt mi nie wmówi że giera która wymaga 16mb RAM(Adventures of Redguard) jest lepszy od gry która wymaga 128 mb RAM(Gothic 1)...i komu się czasy pomyliły...???
Oj Grzesiu, Grzesiu... postaram się to wytłumaczyć tak aby 5 latek zrozumiał. Ty masz chyba niewiele więcej wiosen więc powinieneś załapać.
A więc dla bardzo wielu osób grafika w grze odgrywa mocno poboczną rolę. A jeszcze prościej, specjalnie dla Ciebie, grafika to tylko miły dodatek do gry, na pewno nie najważniejszy.
Lekcja nr 2.
Oprócz grafiki są tak istotne elementy w grze jak fabuła (czyli opowiadana historia), dialogi (czyli rozmowy), bogactwo świata itd.
Na dziś myślę wystarczy, nie chcę dziecka zamęczyć zbyt dużą ilością informacji.
Jeśli będziesz zainteresowany to na pewno są tutaj osoby, które udzielą Ci dalszych lekcji aby spadły Ci klapki z oczu. Trzym się:)
Noo ale ten...panie profesorze Karac...inni mówią że Redguard ma lipną fabułę...to może chociaż 2- za dobre chęci mi pan psor postawi co? Dobra żarty na bok...osobiście uważam że fabuła odgrywa baardzo dużą rolę w grach...w Crisisa grałem i mnie nie zachwycił...wolę Mafie 1...nikt mi nie musi tego udowadniać ale wiem że Redguard ma równie słabą fabułę co grafikę...przecież Gothic 1 też nie ma fenomenalnej grafiki a jednak go wyróżniłem screenem...
No nie. Szkoda mi ludzi którzy oceniają grę po grafice.
Ta gra to jest kurwa klasyka. Oceniam na 9,5/10
Ludzie do gry najważniejsze jest wszystko co najpotrzebniejsze do stworzenia podstawowych walorów gry;
Grafika , AL przeciwników i postaci , sterowanie , fabuła , itp.
nie jest najważniejszy tylko jeden element.
Gdy grafika będzie totalną szmirą to gra przestanie istnieć na rynku i gust graczy będzie krytykował ją pod każdym względem.
Po co graficy się męczą i trudzą - by osiągnąć fajne wrażenie na grze.....
waszym zdanie grafa się nie liczy...
to czemu nie robią gier bez siatki i elementów rozmieszczeniowych ?
co co piszecie nie ma sensu i nie trzyma się kupy.....
gra jest dobra i daje 8.5/10.
Magik603 - dokładnie... ja z chęcią grywam w Ultime 9 czy Daggerfalla :P
Przyznam, że ciekawa produkcja, pewnie Bethesda planowała stworzenie takiej serii pobocznej skupiającej się nieco na innych aspektach niż główna seria erpegów. Najwyraźniej Redguard nie sprzedał się wystarczająco, ale oceny zbierał pozytywne, więc klapą nie był jak chociażby gra z innej, zapewne planowanej, podserii mającej wychodzić na konsole przenośne The Elder Scrolls Travels - Shadowkey, który ukazał się na N-Gage. Wracając do Redguard to właśnie sobie gram, bardziej z ciekawości by zobaczyć jak tytuł ogólnie się prezentuje, choć kto wie być może ją ukończę, jeśli gra na tyle mi się spodoba. Szkoda, że nie wychodzi poboczna seria The Elder Scrolls Adventures będąca przygodową grą akcji bez żadnych erpegowych wtrętów, z narzuconym z góry bohaterem i jakąś konkretną historią. W takim tytule można by się skupić bardziej na fabule, jakichś zagadkach i próbować wykrzesać coś więcej z tego uniwersum, bo wg mnie serii TES wychodzi to tak sobie. Nie potrafi ona w pełni skorzystać rozmachu stworzonego przez siebie uniwersum, które lepiej wypada w książkach niż samych grach. Weźmy na przykład takie dialogi. Nie da się ukryć, że w TESach są one dość drętwe, jednostajne. A w tej niemalże 20-letniej grze, w rozmowie z alchemikiem cały czas w dialog wcina się papuga alchemika co wprowadza jakiś element humorystyczny. Pojawia się także sporo innych barwnych, charakternych postaci, których próżno szukać w TESach. Dialogi są w pełni udźwiękowione, nawet główny bohater ma głos, bo jest z góry narzucony przez twórców. Sprawia to, iż dialogów słucha się lepiej. Przydałoby się by Bethesda odkurzyła swój pomysł i jeszcze raz podjęła próbę z TESA. Myślę, że taka gra mogła by odnieść spory sukces, zwłaszcza w dobie casualizacji, sama seria TES też kierowana jest bardziej do casualowych graczy, no i TESy są bardziej popularne niż te 20 lat temu gdy Redguard wychodziło.