Recenzja Wanted Guns

TA GRA JEST NAWET NAWET TYLKO GRAFIKA KIJOWA.

TA GRA JEST NAWET NAWET TYLKO GRAFIKA KIJOWA.
UJDZIE!

<-- taka jest ta gra.

Echh nienawidzę tych "tanich gierek" - to tylko chwyt reklamowy - wcale nie są tanie, czasem mozna o wiele lepsze amatorskie gry z sieci ściągnąć za free!!!

taka sobie gierka

Całe szczęscie że nie kupiłem tego gniota... Kupił za to kolega i jak to zobaczyłem to aż mnie odrzuciło! Słabiutka grafika, prymitywna muzyka i zero miodności :( Szkoda kolejna spaszczona gra w dzikim zachodzie... Nie polecam.

a grafa fatalna

zarith --> Radzę nie wnikać w klasyfikację hermina... :P

Co do gry, to faktycznie jest nieudana, ale czasami takie też muszą się pojawiać, bo bez nich było by za kolorowo :D

To typowa gra na jeden wieczór, chociaż ja nie wytrzymałem przy niej nawet pół godziny. Rynek gier komputerowych musiałby być w prawdziwym dołku, abym sięgnął po Wanted Dead or Alive.

Aaaa, tam - narzekacie. Gierka mimo wszystko ma swój dyskretny urok :) Swiadczy o tym choćby fakt, że zdecydowałem się przejść ją do samego końca...jak i ilośc postów w tym wątku. Nawet ci, którzy nie grali, chcą się wszak koniecznie wypowiedzieć na jej temat ;))

mały_miś --> Że też Ci się chciało? Detekcja kolizji tragiczna, można się zablokować na wszystkim. Raz wchodziłem po schodkach na piętro domku (na początku gry) i spadłem przypadkiem do środka. Oczywiście wyjść już nie można było. Innym razem jadąc konno, zablokowałem się na kamieniu i nie mogłem wycofać. Obojętnie co robiłem, to konia ściągało w stronę krawędzi drogi, co oczywiście skończyło się upadkiem. Albo strzał z odległości powiedzmy 1-2 metrów ze strzelby, nie wyrządza szkody wrogowi. Trafienie z kuszy też jest niemożliwe, jeśli wróg nie stoi na tym poziomie co my (jest wyżej lub niżej). Dziwne zróżnicowanie wytrzymałości wrogów, choć żadnych kamizelek kuloodopornych na nich nie zauważyłem (nie mówię o bossach).